Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 2228/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2023-08-09

Sygn. akt I C 2228/22


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 sierpnia 2023 r.


Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Katarzyna Krasny

Protokolant: stażysta Błażej Żukowski

po rozpoznaniu w dniu 19 lipca 2023 r. w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa G. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie


I ustala, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 5 listopada 2007 r. zawarta pomiędzy powodem G. B. a (...) Spółką Akcyjną w W. (poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W.) jest nieważna,

II zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda G. B. kwotę 6.417 zł (sześciu tysięcy czterystu siedemnastu złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku tytułem zwrotu kosztów postępowania.


SSO Katarzyna Krasny




Sygn. akt I C 2228/22


UZASADNIENIE


Pozwem z dnia 26 sierpnia 2022 r. skierowanym przeciwko pozwanemu (...)S.A. z siedzibą w W., powód G. B., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł o ustalenie, iż umowa kredytu hipotecznego numer (...) zawarta dnia 05.11.2007 r. pomiędzy powodem a (...)S.A. (obecnie (...)S.A.) jest nieważna w całości.


W odpowiedzi na pozew pozwany(...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów procesu. Za podstawę oddalenia powództwa pozwany uczynił argument, iż sporna umowa stanowi klasyczną umowę kredytu walutowego, a więc nie znajdują do niej zastosowania poglądy wywiedzione na kanwie kredytów indeksowanych i denominowanych do waluty franka szwajcarskiego (k. 90-149).


Sąd ustalił następujący stan faktyczny:


W 2007 r. G. B. zgłosił się do biura zajmującego się pośrednictwem kredytowym celem ubiegania się o kredyt. Zamierzał bowiem kupić lokal mieszkalny przy ul. (...) w S., celem zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych. Na ten cel potrzebował środków w wysokości 200.000 zł.

W tym czasie powód zatrudniony była na podstawie umowy o pracę w firmie mającej siedzibę w Norwegii. Legitymował się wykształceniem zawodowym. Zajmował stanowisko montera rurociągów okrętowych.


Dowód:

- umowa o pracę wraz z tłumaczeniem k. 195-196,

- wniosek kredytowy k. 198-199,

- zeznania powoda k. 307-308.


Doradca kredytowy firmy (...), po wstępnej weryfikacji zdolności kredytowej, zarekomendował G. B. kredyt hipoteczny wyrażony w walucie CHF znajdujący się w ofercie (...) S.A. oraz (...) S.A. Powód ostatecznie podjął decyzję o wyborze pozwanego Banku.

Powodowi zaoferowano również kredyt złotowy, ale jego rata była wyższa o 300-400 zł, niż ta obowiązująca przy kredycie wyrażonym w walucie franka szwajcarskiego. Jednocześnie konsument został zapewniony przez pracownika firmy (...), że kredyt indeksowany do waluty obcej jest produktem bezpiecznym, atrakcyjnym, oraz że ryzyko wzrostu kosztów kredytu w związku ze zmianą kursu waluty CHF jest znikome.

Powód w tym czasie otrzymywał wynagrodzenie za pracę w walucie obcej – koronie norweskiej (NOK). Nie zaobserwował znacznych wahań wartości tej waluty. Wobec tego ufał zapewnieniom doradcy kredytowego, że waluta CHF również jest stabilna, a ewentualne wahania wartości będą dotyczyć jedynie kilku groszy.

Pomimo obowiązujących w banku procedur nie informowano powoda ryzyku kursowym w stopniu uświadamiającym rozmiar możliwych wahań kursu waluty obcej w przyszłości oraz tego konsekwencji. Nie przeprowadzono z G. B. rozmów na temat ryzyka związanego z kredytem indeksowanym do CHF. Nie przedstawiono również instrumentów, które mogłyby zabezpieczać powoda przed ryzykiem kursowym. Nie wyjaśniono powodowi jaką rolę pełni frank szwajcarski w umowie kredytu wyrażonego w walucie obcej. Ponadto nie przedstawiono mu historycznych wykresów kursów CHF w oparciu o miarodajny okres, ani symulacji zakładających znaczący wzrost kursu waluty franka szwajcarskiego. Powodowi nie zostały przedstawione informacje o czynnikach mogących wpływać na wzrost kursu CHF. Nie wyjaśniono mu też dokładnych zasad ustalania przez pozwany bank kursów walut służących do przeliczeń kwoty kapitału oraz spłacanych rat uiszczanych w złotówkach. Powód nie otrzymał wyczerpujących danych na potrzeby weryfikacji poziomu stabilności tej waluty, mającego wpływ na wysokość zobowiązania. Nie wiedział czym jest spread. G. B. nie wiedział, że wraz ze wzrostem kursu CHF wzrośnie nie tylko rata kredytu, ale również saldo kapitału wyrażone w walucie polskiej. Realizacja obowiązków informacyjnych (w tym dot. ryzyka kursowego, danych historycznych, symulacji na przyszłość) nie wyczerpała zapotrzebowania kredytobiorcy na rzetelny komplet informacji w przedmiocie zaoferowanego produktu.

Z uwagi na pozornie wysoką atrakcyjność produktu zaoferowanego w walucie franka szwajcarskiego, powód zdecydował się na kredyt wyrażony w walucie franka szwajcarskiego. Nie odczuwał jakiegokolwiek niepokoju, ani zagrożenia. Zaufał bankowi jako, w jego mniemaniu, instytucji zaufania publicznego.


Dowód:

- zeznania powoda k. 307-308.


Dnia 09 października 2007 r. G. B. w placówce (...) Sp. z o.o. złożył wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego w kwocie 200.000 zł.


Dowód:

- wniosek kredytowy k. 198-199.


Przy składaniu wniosku kredytowego powód podpisał oświadczenie sporządzone na druku opracowanym przez bank zatytułowane „INFORMACJE DLA WNIOSKODAWCÓW UBIEGAJĄCYCH SIĘ O KREDYT HIPOTECZNY/ BUDOWLANO-HIPOTECZNY/ KREDYT GOTÓKOWY „DOWOLNY CEL”.

Zapisano w nim: „W ofercie (...) S.A. dla klientów indywidualnych są zarówno kredyty i pożyczki hipoteczne zlotowe oraz w walutach (CHF/EUR).

Klienci zaciągający kredyty w walucie obcej, aktualnie korzystają z niższego oprocentowania w porównaniu z oprocentowaniem kredytów zlotowych. Miesięczna rata kredytu z uwagi na wysokość oprocentowania jest niższa. Wynika to ze znacznej różnicy w wysokości stawek referencyjnych, które są podstawą do ustalenia oprocentowania kredytu. Należy podkreślić, że oprocentowanie kredytów zlotowych i walutowych jest zmienne, uzależnione od wysokości stawek referencyjnych. Zmiana wysokości stawek referencyjnych może spowodować wzrost lub spadek oprocentowania kredytu walutowego lub zlotowego, co oznacza, że wysokość raty kredytu podlega wahaniom.

Zgodnie z parametrami kredytów hipotecznych (...) S.A. w okresie do 05 br. stawki referencyjne wynoszą: dla kredytów zlotowych (WIBOR 6M); dla kredytów walutowych w CHF (LIBOR 6M CHF); dla kredytów walutowych w EUR (EURIBOR 6M).

Zaciąganie kredytów walutowych wiąże się dla Kredytobiorcy z ponoszeniem ryzyka kursowego. Oznacza to, że zarówno rata kredytu, jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu - przeliczona na PLN na dany dzień - podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty. Rzeczywiste koszty obsługi kredytu mogą się okazać wyższe od wcześniej założonych.

Przed podjęciem ostatecznej decyzji o wyborze waluty kredytu zachęcamy Klientów do zapoznania się z aktualnymi prognozami dotyczącymi kursu danej waluty, sporządzonymi przez analityków finansowych, do zapoznania się z historycznymi danymi na temat zmian kursów walut, (które z uwagi na zachodzące zmiany w danym okresie mogą być korzystne lub niekorzystne dla Klienta), a także do uważnego porównania wysokości miesięcznych rat w PLN i w walucie obcej.

Chcąc udzielić pełniej informacji o ryzykach i korzyściach związanych z wnioskowanym kredytem przygotowaliśmy dla Państwa symulacje, które przy założeniu różnych zmian w wysokości stóp procentowych oraz kursów walut wskazują ryzyka związane z zaciąganiem kredytów.

Z uwagi na różne potrzeby naszych klientów Bank oferuje możliwość zaciągania kredytów Złotowych i w walutach obcych. Wnioskodawca świadomie wybiera walutę najkorzystniejszą dla siebie, umożliwiającą optymalną formę spłaty zadłużenia. Podkreślamy, że Bank oferuje możliwość zmiany waluty kredytu, wielokrotnie w trakcie okresu spłaty - na PLN i inną walutę.

Oświadczam, że Bank przed zaoferowaniem mi kredytu w walucie obcej przedstawił mi ofertę kredytu w złotych polskich Zapoznawszy się z obydwiema ofertami świadomie dokonałem wyboru waluty kredytu”

Powód podpisał to oświadczenie, gdyż było to wymogiem stawianym przez bank do zawarcia umowy kredytu.


Dowód:

- informacja k. 191.


W dniu 05 listopada 2007 r. pomiędzy poprzednikiem prawnym pozwanego – (...) S.A. z siedzibą w W. a powodem G. B. została zawarta umowa o kredyt hipoteczny nr (...), na mocy której bank udzielił powodowi długoterminowego kredytu hipotecznego w wysokości 92.255,18 CHF z przeznaczeniem na sfinansowanie kosztów zakupu spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) w budynku Spółdzielni Mieszkaniowej (...) przy ul. (...) w S..

Okres kredytowania ustalono na 360 miesięcy licząc od daty pierwszego uruchomienia kredytu (punkt 2 umowy).

Zgodnie z punktem 5 umowy wypłata kredytu dokonana miała być jednorazowo, w wysokości nie większej, niż 200.000,00 PLN w następujący sposób

1) w wysokości określonej w akcie notarialnym ostatecznej umowy kupna – sprzedaży kredytowanej nieruchomości (zawartej pomiędzy Zbywcą, a Kredytobiorcą) stanowiącej różnicę między ceną nabycia Kredytowanej Nieruchomości a wniesionym wkładem własnym na rachunek Zbywcy wskazany w akcie notarialnym.

Zgodnie z punktem 6 umowy kredyt był oprocentowany w skali rocznej według zmiennej stopy procentowej, odpowiadającej stopie bazowej LIBOR dla 6-miesiecznych depozytów w CHF powiększonej o 1,2 punkty procentowe stałej marży.

W dniu zawarcia umowy oprocentowanie kredytu wyniosło 4,09 %.

Prawnym zabezpieczeniem spłaty kredytu była m.in. hipoteka zwykła w kwocie 92.255,18 CHF na zabezpieczenie wierzytelności z tytułu spłaty kwoty kredytu i hipoteka kaucyjna do kwoty 11.319,71 CHF jako zabezpieczenie odsetek i innych kosztów ustanawiania na prawie własności kredytowanej nieruchomości (punkt 9 umowy).

Spłata kredytu miała następować w 359 równych ratach kapitałowo – odsetkowych, z rachunku nr (...). Rachunek ten prowadzony jest w CHF i zasilany jest wyłącznie środkami w walucie, w której jest prowadzony. Kredytobiorca zobowiązany jest zapewnić na Rachunku wystarczającą kwotę środków do pokrycia wymagalnych należności Banku z tytułu Kredytu.

Kredytobiorca upoważnił Bank do obciążania Rachunku do wysokości dostępnego salda wszelkimi kwotami wymagalnych należności wynikającymi z Umowy, w szczególności kwotami rat kredytu i odsetek, prowizji i opłat oraz kosztami ustanowienia i utrzymania zabezpieczeń Kredytu, w tym kwotami składek ubezpieczeniowych. W przypadku gdy rachunek prowadzony jest w innej walucie niż waluta wymagalnych należności obciążenie następuje po przewalutowaniu (punkt 12.2).

Kredytobiorca upoważnił nadto Bank do obciążania wszelkich jego rachunków prowadzonych przez Bank kwotami zadłużenia przeterminowanego oraz do podjęcia wszelkich koniecznych do ustanowienia zabezpieczenia kredytu czynności faktycznych i prawnych. W przypadku gdy obciążony rachunek prowadzony jest w innej walucie, niż waluta zadłużenia przeterminowanego obciążenie następuje po przewalutowaniu (pkt 12.3).

W sprawach nieuregulowanych umową zastosowanie miały postanowienia Regulaminu, którego znajomość kredytobiorca potwierdził i wyraził zgodę na włączenie jego postanowień do treści umowy (punkt 12.4).

W załączniku nr 1 do umowy wskazano, że: rzeczywista roczna stopa procentowa wynosi 4,3248% a całkowity koszt kredytu 68.128,60 CHF.

Umowę z upoważnienia powoda podpisała matka D. B.. G. B. był już w tym czasie w Norwegii.


Dowód:

- umowa kredytu hipotecznego nr (...) k. 34-41, 177-179,

- załącznik nr 1 do umowy kredytu hipotecznego nr (...) k. 41, 180,

- oświadczenie o poddaniu się egzekucji k. 42,

- deklaracja wekslowa k. 43,

- zeznania powoda k. 307-308.


Regulamin ustalał następujące zasady uruchomienia produktu kredytowego:

1.Bank zobowiązany jest do Uruchomienia Produktu kredytowego po:

- zapłacie przez kredytobiorcę, wymaganych przed Uruchomieniem Produktu kredytowego prowizji lub opłat,

- ustanowieniu określonych w Umowie Zabezpieczeń Produktu kredytowego,

- złożeniu przez Kredytobiorcę prawidłowo wypełnionej dyspozycji Uruchomienia Produktu kredytowego, jeżeli jest ona wymagana,

- spełnieniu innych określonych w umowie warunków Uruchomienia Produktu kredytowego,

2. Uruchomienie Produktu kredytowego może być dokonane, jeśli Kredytobiorca posiada Rachunek,

3. Uruchomienie Produktu kredytowego, dokonane przez Bank mimo niespełnienia przez Kredytobiorcę wszystkich warunków, od których Uruchomienie Produktu kredytowego było uzależnione, nie zwalnia Kredytobiorcy od obowiązku ich niezwłocznego spełnienia, Bank zobowiązany jest do realizacji prawidłowo wystawionej dyspozycji Uruchomienia Produktu kredytowego w terminie trzech Dni roboczych, licząc od dnia spełnienia wszystkich warunków Uruchomienia Produktu kredytowego, jeżeli jednak Kredytobiorca złożył dyspozycję Uruchomienia Produktu kredytowego pogodz.11,00 to bieg terminu trzydniowego liczony będzie od następnego Dnia Roboczego.

4. Jeżeli zgodnie z dyspozycją Kredytobiorcy wypłato środków Uruchomionego Produktu kredytowego ma nastąpić w innej walucie niż waluta Produktu kredytowego określona w Umowie, to następuje to po przewalutowaniu. Przewalutowanie następuje po kursie Obowiązującym w momencie zaksięgowania dyspozycji Uruchomienia Produktu kredytowego (§ 5 ust. 1-5 Regulaminu).

Zasady spłaty określał § 9 umowy:

„Spłata kwot Produktu kredytowego oraz zapłato odsetek i innych należności wynikających z Umowy następuje poprzez obciążenie przez Bank Rachunku, bez odrębnej dyspozycji Kredytobiorcy. Kredytobiorca obowiązany jest do posiadania Rachunku oraz zasilania go wpływami zabezpieczającymi spłatę kwot Produktu kredytowego oraz zapłatę odsetek i innych należności wynikających z Umowy.

Jeżeli Kredytobiorca nie posiada na Rachunku wystarczających na spłatę kwot wpływów zabezpieczających jego spłatę kwot Produktu kredytowego oraz zapłaty odsetek i innych należności wynikających z Umowy, Bank może dokonać obciążenia innego prowadzonego przez siebie na rzecz Kredytobiorcy rachunku. Obciążenie rachunku następuje na podstawie pełnomocnictwa udzielonego w Umowie. W przypadku, gdy obciążany rachunek prowadzony jest w innej walucie niż waluta Produktu kredytowego, obciążenie następuje po Przewalutowaniu.” (§ 9 ust. 3 i 4 Regulaminu).


Dowód:

- Regulamin produktów kredytowych dla klientów indywidualnych w (...) S.A. k. 46-57, 182-187.


W dniu 09 listopada 2007 r. powód zawarł z (...) Spółką Akcyjną również umowę rachunku bankowego. Wskazano w niej, iż bank zobowiązuje się wobec G. B. do otwarcia i prowadzenia na jego rzecz na warunkach określonych w Regulaminie:

a) Konta Osobistego typu Rachunek Złoty o następującym numerze (...)

b) Rachunku Walutowego o następującym numerze (...) w walucie CHF.

c) Rachunku Lokat Terminowych dla Klienta oznaczonego Numerem (...) w następujących walutach PLN.

Zawarcie umowy rachunku bankowego było obowiązkowym elementem procesu kredytowego.


Dowód:

- umowa rachunku bankowego w CHF k. 44-45, 189, 201,

- zeznania powoda k. 307-308.


Kredyt został uruchomiony dnia 30 listopada 2007 r. w wysokości 196.724,95 zł przy zastosowaniu kursu 2,1324. Saldo zadłużenia zostało wyrażone w kwocie 92.255,18 CHF.

Tydzień wcześniej, dnia 22 listopada 2007 r., D. B. działająca w imieniu i na rzecz syna G. B. nabyła lokal nr (...) położony w S. przy ul. (...). Cena sprzedaży została określona na 200.000 zł. Powód z własnych środków musiał uzupełnić kwotę brakującą po wypłacie kredytu.


Dowód:

- zaświadczenie k. 61,

- umowa sprzedaży kredytowanej nieruchomości k. 71-74,

- dyspozycja uruchomienia kredytu k. 193,

- historia wypłaty k. 208,

- zeznania powoda k. 307-308.


W czasie dokonywania spłaty kredytu kursy franka szwajcarskiego stosowane przez bank do obliczania wysokości poszczególnych rat spłaty i ogólnego salda zadłużenia kredytobiorcy wzrastały w sposób znaczący.

Od dnia 05 grudnia 2007 r. do dnia 05 listopada 2021 r. kurs, według którego bank wyliczał wysokość raty kapitałowej kredytu, wzrósł z 2,2260 zł / CHF do 4,4650 zł / CHF, co przełożyło się na wzrost raty kapitałowej i salda kredytu pozostałego do spłaty.

W okresie od 07 stycznia 2008 r. do 05 listopada 2021 r. wykonując ww. umowę kredytu powód zapłacił na rzecz banku łącznie 36.617,81 CHF. Wszelkie raty kapitałowo – odsetkowe uiszczał w złotówkach, pozwany samodzielnie, bez wiedzy powoda, dokonywał przeliczenia ich na walutę kredytu (CHF).


Dowód:

- zaświadczenie k. 61-65,

- historia spłat k. 66-69, 203-207,

- zeznania powoda k. 307-308.


Dnia 31 maja 2022 r. powód wystąpił do pozwanego z reklamacją dotyczącą umowy o kredyt hipoteczny nr (...) powołując się na jej nieważność i wezwał Bank do dokonania rozliczeń świadczeń spełnionych przez obie strony.

W odpowiedzi pozwany wskazał, że w jego ocenie, przedmiotowa umowa nie zawiera postanowień niedozwolonych, a po stronie banku nie wystąpiła nadpłata.


Dowód:

- reklamacja k. 76-77,

- odpowiedź na reklamację k. 78-79.

Powód do chwili obecnej zamieszkuje w kredytowanie nieruchomości. Lokal przy ul. (...) w S. nigdy nie był przedmiotem umowy najmu. W czasie pobytu powoda w Norwegii gdzie nadal wykonuje pracę mieszkanie pozostaje puste.


Dowód:

- zeznania powoda k. 307-308.


Sąd zważył, co następuje:


Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Roszczenia powoda dotyczyło stwierdzenia nieważności stosunku prawnego w postaci umowy kredytu hipotecznego numer (...) z dnia 05.11.2007 r.

Podstawę prawną roszczenia dochodzonego przez powoda stanowił art. 189 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Materialnoprawną przesłanką powództwa z art 189 k.p.c. jest wykazanie przez powoda istnienia interesu prawnego w ustaleniu prawa lub stosunku prawnego. Interes prawny w ustaleniu istnieje wówczas, gdy istnieje niepewność stosunku prawnego lub prawa, wynikająca z obecnego lub przewidywanego ich naruszenia lub kwestionowania. Interes prawny zachodzi zatem nie tylko wtedy, gdy dotyczy obecnych stosunków prawnych i praw, ale dotyczy także przyszłych lub prawdopodobnych stosunków prawnych. Może on wynikać zarówno z bezpośredniego zagrożenia prawa powoda, jak i zapobiegać temu zagrożeniu (uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2006 r., III CZP 106/05).

Powództwo oparte na art. 189 k.p.c. musi być zatem celowe, bo ma spełniać realną funkcję prawną. Ocena istnienia interesu musi uwzględniać to, czy wynik postępowania doprowadzi do usunięcia niejasności i wątpliwości co do danego stosunku prawnego i czy definitywnie zakończy spór na wszystkich płaszczyznach tego stosunku lub mu zapobiegnie, a więc czy sytuacja powoda zostanie jednoznacznie określona. Interes prawny istnieje, gdy ze spornego stosunku prawnego wynikają dalej idące skutki, których dochodzenie na drodze powództwa o świadczenie nie jest możliwe lub nie jest aktualne. W takim przypadku tylko powództwo o ustalenie może w sposób definitywny rozstrzygnąć stan niepewności.

W ocenie Sądu G. B. w niniejszej sprawie przysługuje interes prawny w ustaleniu nieważności umowy, bowiem dopóki strony wiąże umowa kredytowa powód nie może skutecznie domagać się zwrotu nienależnie wpłaconych na rzecz pozwanego banku świadczeń, ustalonych w oparciu o klauzule abuzywne, zatem żądania te zaktualizują się w przypadku ustalenia, że zaskarżone postanowienie umowne nie wiąże stron. Interes prawny powoda w żądaniu ustalenia nieważności umowy w tym kontekście jest oczywisty, bowiem bez takiego rozstrzygnięcia na przyszłość o zasadach rozliczenia kredytu, nie istnieje możliwość definitywnego zakończenia sporu.

Skoro zatem powód posiada interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytu rozważyć należało czy łącząca strony umowa zawiera postanowienia przedmiotowo istotne umowy kredytu, a także – biorąc pod uwagę argumentację obu stron - czy zawiera postanowienia abuzywne, a w razie stwierdzenia, że tak jest, należało ustalić, jakie w związku z tym powstaną skutki dla przedmiotowej umowy.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29.08.1997 r. – Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Natomiast według art. 69 ust. 2 pr. bank. umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: 1) strony umowy; 2) kwotę i walutę kredytu; 3) cel, na który kredyt został udzielony; 4) zasady i termin spłaty kredytu; 4a) w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu; 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany; 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu; 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu; 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych; 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje; 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy. Ponadto stosownie do art. 69 ust. 3 pr. bank. w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie; w tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.

Prawo bankowe nie zawiera definicji takich pojęć jak kredyt indeksowany, kredyt denominowany czy kredyt walutowy. Prawidłowo pojęcia te zdefiniował Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 listopada 2019 r. (sygn. IV CSK 13/19, Legalis 2251394) gdzie wskazał, że z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których występuje (w różnych rolach) waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy. W kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej. Z kolei w kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie. Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj. kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej. W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej.

Regulacje prawne dotyczące kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej zostały wprowadzone do art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust 3 prawa bankowego z dniem 16.08.2011 r. Jednak również przed tą datą zawarcie tego rodzaju umowy kredytu było dopuszczalne w ramach ogólnej swobody kontraktowania przewidzianej w art. 353 1 k.c. (por. wyrok SN z dnia 19.04.2015 r. sygn. akt V CSK 445/14). Stwierdzić zatem należało, że łącząca strony umowa kredytu z dnia 05 listopada 2007 r. nie jest nieważna tylko dlatego, że jej przedmiotem jest kredyt udzielony w CHF, którego wypłata następowała przy zastosowaniu kursu zakupu walut w banku z dnia wypłaty kredytu. Należy zwrócić uwagę na dalsze aspekty związane z postanowieniami umownymi.

Treść tej umowy wskazuje, że jest to umowa kredytu denominowanego kursem waluty obcej, udzielonego w walucie CHF – 92.255,18 CHF, natomiast wypłaconego w polskiej (maksymalnie 200.000 zł), według obowiązującego w banku kursu kupna waluty CHF. Spłata zobowiązania co do zasady miała odbywać się w CHF, w 359 równych ratach kapitałowo – odsetkowych, z rachunku nr (...). Rachunek ten prowadzony jest w CHF i mógł być zasilany wyłącznie środkami w walucie, w której jest prowadzony. Jeszcze przed zawarciem umowy powoda poinformowano jednak, że jeśli posiada rachunek w walucie krajowej to może korzystać z niego przy wykonywaniu umowy nr (...). Zgodnie z zapisem § 9 Regulaminu, który stanowił integralną część umowy kredytu jeżeli Kredytobiorca nie posiada na rachunku wystarczających na spłatę kwot wpływów zabezpieczających jego spłatę kwot produktu kredytowego oraz zapłaty odsetek i innych należności wynikających z Umowy, Bank może dokonać obciążenia innego prowadzonego przez siebie na rzecz Kredytobiorcy rachunku. Obciążenie rachunku następuje na podstawie pełnomocnictwa udzielonego w Umowie. W przypadku, gdy obciążany rachunek prowadzony jest w innej walucie niż waluto Produktu kredytowego, obciążenie następuje po Przewalutowaniu (§ 9 ust. 3 i 4 Regulaminu). Podobnie brzmiące postanowienia znalazło się również w umowie – pkt 12.3 stanowi, że Kredytobiorca upoważnia Bank do obciążania wszystkich jego rachunków prowadzonych przez Bank kwotami zadłużenia przeterminowanego oraz do podjęcia wszelkich koniecznych do ustanowienia zabezpieczeń kredytu czynności faktycznych i prawnych. W przypadku, gdy obciążony rachunek prowadzony jest w innej walucie, niż waluta zadłużenia przeterminowanego obciążenie następuje po przewalutowaniu. Opierając się na powyższym Sąd nie miał wątpliwości, że sporna umowa nosi znamiona kredytu denominowanego do waluty obcej CHF.

Kwota kredytu jest to niewątpliwie wartość tego, co kredytobiorca uzyskuje od banku w wyniku zawarcia z nim tego rodzaju umowy i co jest zobowiązany zwrócić bankowi. Kwotę kredytu winno zatem wyznaczać z jednej strony to, jaką korzyść finansową kredytobiorca uzyskuje koszem majątku banku, aby otrzymać środki pieniężne pozwalające na osiągnięcie celu kredytowania, z drugiej to, jakie w sumie świadczenia pieniężne kredytobiorca będzie obowiązany zwrócić bankowi na skutek zawarcia tego rodzaju umowy, aby w całości zwrócić kredyt. Istotą umowy kredytu denominowanego do waluty obcej jest to, że waloryzacji podlega ta pierwsza wartość – w umowie co prawda zostaje wprost oznaczona wartość świadczeń pieniężnych w walucie obcej, jakie kredytobiorca winien zwrócić bankowi, jednak brak w niej podanej wartości świadczeń, jakie otrzyma od banku na skutek zawarcia umowy, gdyż tę ma stanowić równowartość ww. kwoty podanej w walucie obcej przeliczona na złote przy zastosowaniu odpowiedniego kursu. Istotą umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej jest to, że waloryzacji podlega ta druga wartość – kredytobiorca na skutek zawarcia umowy uzyskuje od banku sumę świadczeń pieniężnych w złotych wprost wyrażoną w umowie, jednak ma obowiązek zwrócić bankowi sumę odpowiadającą wartości tych świadczeń wyliczoną stosownie do kursu waluty obcej.

Wbrew stanowisku pozwanego sąd uznał, iż przedmiotowa dla niniejszej sprawy umowa miała charakter umowy kredytu denominowanego do waluty obcej a nie kredytu walutowego. Jak to wynika wprost z treści dokumentów związanych z zawarciem umowy, ale również z przesłuchania G. B., środki pieniężne, jakie chciał on uzyskać zaciągając kredyt, były mu potrzebne w złotych polskich. Dokumenty przedłożone do akt przez pozwanego świadczą, że w takiej walucie kredyt został wypłacony. Powód nie zwrócił się do banku z wnioskiem o udzielenie kredytu w walucie obcej, lecz o kredytowanie zakupu nieruchomości planowanego w złotych polskich. Pamiętać trzeba, iż zgodne z art. 65 § 1 i 2 k.c. oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. W świetle tych przepisów decydujące znaczenie dla oceny charakteru prawnego umowy powinny mieć nie tylko sama jej treść, lecz nade wszystko okoliczności, w których została zawarta.

Aby ocenić, co należy rozumieć przez „kwotę i walutę” udzielonego kredytu, nie należy zatem odnosić się wyłącznie do tego, jaką kwotę we frankach literalnie zapisano na wstępie ww. umowy. Przytoczone wyżej postanowienia umowne świadczą o tym, że o kwocie kredytu decydować miało de facto to, jaką równowartość ww. kwoty, którą zapisano w umowie, bank wyliczy stosując swój kurs kupna waluty, do której waloryzowany był kredyt, a następnie saldo walutowe będzie przeliczane na złote polskie według stosowanego przez niego kursu sprzedaży tej waluty, co będzie wyznaczać wartości poszczególnych rat. Nie jest więc tak, że powodowie, zawierając umowę kredytu, na podstawie jej treści, mogli stwierdzić, jaką kwotę kredytu otrzymają od banku.

Skoro jeszcze przed zawarciem umowy było dla stron jasne, że wnioskodawca – G. B. potrzebuje złotówek, to nie można przyjąć, że decyzja o tym, iż zostaną wypłacone mu złotówki a nie franki, została podjęta dopiero przy złożeniu przez kredytobiorcę dyspozycji uruchomienia kredytu. W świetle tego sąd winien był uznać, że treść powyższej umowy została skonstruowana w ten sposób, iż waluta obca została w niej użyta wyłącznie w takim celu, aby za jej pośrednictwem bank mógł określić wysokość salda kredytu, jaki kredytobiorca otrzyma. Z drugiej strony waluta obca miała być wyznacznikiem wysokości każdej poszczególnej raty, w jakiej kredyt miał być spłacany. Ani w umowie ani w znajdującym do niej zastosowanie regulaminie kredytowania nie zawarto żadnych uregulowań, które ograniczałyby dowolność banku przy obliczaniu wysokości kwoty wypłacanego kredytu w PLN, a więc pierwotnej wysokości zobowiązania, a także poszczególnych rat, w jakich kredyt miał być spłacany, jeżeli byłoby to czynione w złotych.

Sam dokument umowy ani regulamin kredytowania nie dawały kredytobiorcy wskazówek, w jaki sposób będzie limitowana przez bank wysokość kursu waluty obcej stanowiąca miernik określania wysokości zadłużenia tytułem początkowej wartości kwoty kredytu i jak i kursu decydującego o wysokości poszczególnych rat. Teoretycznie rzecz biorąc umowa kredytu zawarta przez strony niniejszego procesu została zredagowana w taki sposób, iż bank nie zastrzegł dla siebie w tym zakresie żadnego ograniczenia.

Sąd wziął pod uwagę, iż według w punktu 8.8 umowy kredytu jego spłata miała być dokonywana przez powoda zasadniczo we frankach szwajcarskich ze środków gromadzonych na otwartym dla niego po zawarciu umowy kredytu rachunku walutowym. Tym niemniej przedmiotowa umowa ani regulamin kredytowania nie określały kryteriów ustalania zasad przewalutowania wpłat czynionych przez powoda na ten rachunek w walucie PLN (rachunek nr (...) w walucie CHF) bądź drugi równocześnie otwarty prowadzony w złotych (nr (...)). Powód zawarli umowę kredytu z pozwanym dążył do tego, aby uzyskać kredyt w złotówkach, na zakup lokalu którego cena była wyrażona w złotówkach i następnie spłacać go w złotówkach. W jego mniemaniu, w jakim utwierdzono go przy podpisywaniu umowy, waluta obca miała tu służyć wyłącznie obliczaniu wysokości świadczeń stron, a nie faktycznemu wykonywaniu umowy.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Zdaniem Sądu abuzywny charakter mają postanowienia zawarte w punkcie 5.2 pkt 1 umowy, 8.8 umowy oraz 12.3 tj. postanowienia odwołujące się do mechanizmów przeliczeniowych warunkujących w szczególności wysokość wypłaconego kapitału kredytu i spłacanych rat kapitałowo-odsetkowych.

Na podstawie wyżej przywołanego przepisu należy wskazać następujące przesłanki uznania postanowienia umowy za abuzywne: zawarte zostały w umowie z konsumentem; nie zostały uzgodnione indywidualnie; kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy. Zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Rozstrzygnięcie to oznacza w szczególności, że dla oceny abuzywności postanowienia nie mają znaczenia okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy. Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest: gdy postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny. Sąd miał też na uwadze, że przepisy art. 385 1 § 1 k.c. i nast. stanowią implementację do polskiego porządku prawnego dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich. Tym samym ustalając, czy poszczególne postanowienia umowy zawieranej z konsumentem mają charakter abuzywny na uwadze należy mieć nie tylko normy wynikające z polskiego systemu prawnego, ale również regulacje zawarte w wyżej wskazanej dyrektywie, a nadto stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w zakresie wykładni jej poszczególnych postanowień, do czego Sąd odniesie się w dalszej części rozważań.

Według treści umowy z 05 listopada 2007 r., której odpis został załączony do pozwu (k. 34-40), udzielony nią kredyt był przeznaczony na nabycie lokalu mieszkalnego stanowiącego odrębną własność, położonego w S. przy ul. (...). Już sam ten fakt nakazywał Sądowi domniemywać, że celem powyższej umowy nie była działalność gospodarcza czy zawodowa, którą by prowadził powód, lecz to że wskutek umowy kredytu zabezpieczał on swe potrzeby mieszkaniowe. Powyższe przekonanie wynikające z dokumentu umowy G. B. potwierdził składając zeznania w charakterze strony w niniejszej sprawie, kiedy to wskazał, iż przedmiotową umowę zawarł, aby uzyskać środki na zakup dla siebie mieszkania. Pozwany nie zdołał udowodnić niczego, co by podważało tę okoliczność i świadczyło, iż faktyczny cel tej umowy był inny niż stwierdzony przez powoda, w szczególności nie wykazał, że powód prowadził działalność gospodarczą lub zawodową, z którą bezpośredni związek mogło mieć nabycie przez niego ww. nieruchomości.

Uznając status powoda jako konsument, w dalszej kolejności ustalić należało, czy kwestionowane postanowienia umowy zostały z G. B. uzgodnione indywidualnie. Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Zgodnie z art. 3 dyrektywy 93/13 warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza, jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Chodzi tu zatem o takie postanowienia umowy, które były objęte „indywidualnym”, odrębnym uzgodnieniem np. stanowiły przedmiot negocjacji. Obowiązuje domniemanie, że postanowienia umowy zawartej z udziałem konsumenta nie zostały uzgodnione indywidualnie. Domniemanie to jest wzruszalne. Zgodnie z postanowieniem SN z dnia 6 marca 2019 r. (sygn. akt I CSK 462/18): „Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie. Za nieuzgodnione indywidualnie przyjmuje się te postanowienia, które zawarte zostały we wzorcu umownym, ponieważ konsument jest nimi związany w całości bez możliwości jakichkolwiek dodatkowych uzgodnień. Nie ulega wątpliwości, iż postanowienia będące przedmiotem oceny zostały zawarte w samej umowie. Wzorce umowy należą do grupy tzw. umów adhezyjnych (umów zawieranych przez przystąpienie), których cechą istotną jest to, że jedna strona takiej umowy (w rozpoznawanej sprawie pozwany bank) z góry narzuca treść postanowień umowy drugiej (słabszej) stronie stosunku prawnego, która może w całości przyjąć zaproponowaną przez bank treść umowy albo też odstąpić od możliwości jej zawarcia. Brak wyrażenia zgody na zaproponowane postanowienia prowadziłby do tego, że kredytobiorcy nie uzyskaliby w ogóle wnioskowanej kwoty. Oznacza to, że w przypadku umów adhezyjnych ograniczona jest do minimum możliwość negocjowania postanowień umowy, a jeżeli już te negocjacje występują to dotyczą wysokości kwoty umowy, oprocentowania lub okresu spłaty zobowiązania. Jak wykazało przeprowadzone postępowanie, kwestionowane klauzule umowne nie podlegały jakiejkolwiek negocjacji, tylko zostały narzucone przez stronę pozwaną. W przedmiotowej sprawie umowa kredytowa przygotowana została przez pozwany bank, który nie przedstawił dowodu na to, iż zawarcie umowy poprzedzały uzgodnienia pomiędzy stronami, które mogłyby wpłynąć na treść kwestionowanych postanowień. Pozwany ograniczył się jedynie do twierdzenia, iż treść umowy mogła być indywidualnie uzgodniona przez strony. Nie przedstawił jednak na tę okoliczność żadnego dowodu. Nie ulega wątpliwości, że negocjacji mogły podlegać kwota kredytu, okres jego spłaty, bądź parametry finansowe, jednak z pewnością powód nie miał wpływu na treść postanowień dotyczących przeliczenia kwoty kredytu, jak również przeliczania rat kapitałowo-odsetkowych uiszczanych z konta prowadzonego w walucie PLN. Z zeznań powoda wynika, że pozostawał on w przekonaniu, że bank przy wykonywaniu umowy posługuje się średnim kursem CHF. Z postanowień umowy nie wynika jednak, aby do przewalutowania dochodziło wedle kursu średniego NBP bądź innego szczegółowo określonego umową. W końcu z zeznań strony powodowej wynika jednoznacznie, że powód nie miał świadomości o możliwości negocjowania jakichkolwiek warunków umowy. Także kurs stosowany do przeliczeń nie był z G. B. negocjowany. Stwierdzić należy, że okoliczność, iż konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem. Mając powyższe na uwadze uznać należy, że pozwany nie zdołał obalić domniemania braku indywidualnych uzgodnień postanowień zaciągniętych ze wzorca umowy.

Warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta (art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13). Przesłanki „sprzeczności z dobrymi obyczajami” i „rażącego naruszenia interesów konsumenta” muszą być spełnione, co jednoznacznie wynika z treści przepisu, łącznie (por. np. wyr. SN z 29.8.2013 r., I CSK 660/12, Legalis; wyr. SA w Warszawie z 26.4.2013 r., VI ACa 1571/12). Za sprzeczne z dobrymi obyczajami należy uznać wprowadzenie do umowy klauzul godzących w równowagę kontraktową. Rażące naruszenie interesów konsumenta polega na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na jego niekorzyść. Obydwa te kryteria powinny być spełnione łącznie” (zob. też wyr. SA w Warszawie z 18.6.2013 r., VI ACa 1698/12). Istotą dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są zatem takie działania, które zmierzają do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u klienta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron [tak M. Śmigiel, Wzorce umów; I. Wesołowska, Niedozwolone postanowienia umowne, w: Standardy wspólnotowe w polskim prawie ochrony konsumenta (red. C. Banasiński). W rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.” Oceniając postanowienie, należy – z uwzględnieniem motywu 16 dyrektywy 93/13/EWG – sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych. Znacząca nierównowaga kontraktowa na niekorzyść konsumenta pozostaje sprzeczna z dobrymi obyczajami – wymaganiami dobrej wiary. Skłania to do przyjęcia, że postanowienie umowne jest ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami wtedy, gdy za jego pomocą przedsiębiorca kształtuje prawa i obowiązki w sposób, który jest wyrazem nielojalności polegającej na nieuwzględnieniu słusznych interesów konsumenta (w orzecznictwie zob. uchwała SN z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008 nr 7-8, poz. 87, str. 115).

Kwestionowane postanowienia umowy dotyczące przeliczania kursów walut na podstawie tabeli kursowych uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Na podstawie tych postanowień pozwany bank uzyskał prawo do samodzielnego ustalenia kursu walut, który wpływał na wysokość zarówno wypłaconego G. B. kredytu jak i poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie kredytobiorca nie miał wiedzy w jaki sposób kurs ten został ustalony, co powodowało, że nie miał świadomości jaka jest pozostała do spłacenia kwota kredytu oraz jaka będzie wysokość raty kapitałowo-odsetkowej. Co więcej z zeznań powoda złożonych na rozprawie w dniu 19 lipca 2023 r. wynika, że był on zaskoczony tym, że wypłata kredytu nie zaspokoiła w pełni ceny nabycia kredytowanego lokalu. Nie znając parametrów przeliczania wartości CHF ujętych na umowie na walutę PLN w której następowało rzeczywiste spełnienie świadczeń obu stron kontraktu G. B. nie był w stanie w stosownym czasie przewidzieć wysokości swojego zobowiązania, a tym bardziej zweryfikować czy wysokość ta ustalona przez bank została prawidłowo obliczona. Zwrócić należy uwagę, że ani umowa ani związane z umową dokumenty nie wskazują w jaki sposób pozwany bank dokonuje przewalutowania środków ustalonego kapitału w wysokości 92.255,18 CHF (punkt 1 umowy) na cenę nieruchomości określoną w akcie notarialnym (punkt 5.1 i 5.2 umowy), ani na jakich zasadach odbywa się przewalutowanie środków pobranych z konta prowadzonego w PLN na podstawie dyspozycji z punktu 12.2 umowy. Przyznanie sobie przez bank uprawnienia do jednostronnego określenia wysokości zobowiązania drugiej strony stosunku prawnego należy uznać za naruszenie równowagi kontraktowej stron, a tym samym za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Nie było bowiem wiadomym dla kredytobiorcy w jaki sposób, w oparciu o jakie czynniki, zastosowany kurs CHF był ustalany.

Za stwierdzeniem abuzywności klauzuli indeksacyjnej w całości – a więc jako warunku ryzyka kursowego - przemawiają argumenty związane z brakiem jednoznaczności tego warunku (na co wskazuje TSUE w wyroku C-776/19 do C-782/19 pkt.94). Pozwany bank nie zawarł w umowie ani dokumentach związanych z jej zawarciem informacji o rzeczywistym zakresie możliwego do przewidzenia ryzyka kursowego – mimo iż od 2004 r. takie pouczenia funkcjonowały na rynku kredytów oraz pomimo obowiązku wynikającego z tzw. Rekomendacji S wydanej przez KNF. W realiach sprawy niniejszej niedostateczna informacja o ryzyku kursowym praktycznie uniemożliwiała podjęcie racjonalnej decyzji związanej z zawarciem umowy. W ten sposób klauzula indeksacyjna zawierająca niejednoznacznie określony warunek ryzyka walutowego ewidentnie godzi w równowagę kontraktową stron stosunku prawnego na poziomie informacyjnym, co stanowi o naruszeniu przez tę klauzulę dobrych obyczajów. Należy podkreślić, że zdaniem Sądu abuzywność tego postanowienia nie polega na samym włączeniu do umowy ryzyka kursowego – które jak już wskazano jest immanentną cechą obrotu walutowego – ale nieprawidłowe pouczenie o zakresie tego ryzyka. Jeżeli na ryzyko walutowe godzi się konsument należycie poinformowany, to równowaga kontraktowa jest w pełni zachowana i zawierania umów odwołujących się do tego ryzyka nie można czynić zarzutu przedsiębiorcy.

W okolicznościach przedmiotowej sprawy nie wyjaśniono jednak kredytobiorcy, jakie skutki dla wysokości jego zobowiązania wystąpią w sytuacji, gdy dojdzie do znacznej zmiany kursu franka szwajcarskiego. Aktualne orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej formułuje bardzo rygorystyczne wymogi dla oceny, czy obowiązek informacyjny instytucji finansowej w zakresie ryzyka kursowego został w sposób wyczerpujący wypełniony względem konsumenta. W wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. (sygn. C-776/19) Trybunał zauważył, że „kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy (zob. podobnie wyrok z dnia 20 września 2018 r., (...) i (...), C‑51/17, EU:C:2018:750, pkt 75 i przytoczone tam orzecznictwo). Wynika stąd, że dla spełnienia wymogu przejrzystości informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej. W tym kontekście należy uściślić, że symulacje liczbowe (…) mogą stanowić użyteczną informację, jeżeli są oparte na wystarczających i prawidłowych danych oraz jeśli zawierają obiektywne oceny, które są przekazywane konsumentowi w sposób jasny i zrozumiały. Tylko w tych okolicznościach takie symulacje mogą pozwolić przedsiębiorcy zwrócić uwagę tego konsumenta na ryzyko potencjalnie istotnych negatywnych konsekwencji ekonomicznych rozpatrywanych warunków umownych. Tymczasem – podobnie jak każda inna informacja dotycząca zakresu zobowiązania konsumenta przekazana przez przedsiębiorcę – symulacje liczbowe powinny przyczyniać się do zrozumienia przez konsumenta rzeczywistego znaczenia długoterminowego ryzyka związanego z możliwymi wahaniami kursów wymiany walut, a tym samym ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu denominowanego w walucie obcej. Tak więc w ramach umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie temu konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej. W drugiej kolejności wśród elementów istotnych dla oceny (…) znajduje się również język używany przez instytucję finansową w dokumentach przedumownych i umownych. W szczególności brak pojęć lub wyjaśnień ostrzegających kredytobiorcę w wyraźny sposób o istnieniu szczególnego ryzyka związanego z umowami kredytu denominowanego w walucie obcej może potwierdzać, że wymóg przejrzystości wynikający zwłaszcza z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 nie został spełniony.”.

Pozwany bank w toku procesu nie wykazał się stosowną inicjatywą dowodową w zakresie takich starań względem powoda. Za wykonanie obowiązku informacyjnego nie może zostać uznane oświadczenie w zakresie ryzyka związanego z zaciąganym kredytem k. 191. Po pierwsze, oświadczenie to stanowi standardowy element procesu kredytowego stosowanego w (...) S.A. Po drugie, oświadczenie to jedynie ogólnie wskazuje na występowanie w umowie ryzyka kursowego rozumianego jako możliwość występowania wahań kursu złotego wobec walut obcych, bez konkretnego wskazania jak wzrost waluty przekłada się na wzrost świadczenia zobowiązanego. Po trzecie, treść ww. oświadczenia nie przedstawia nieograniczonego ryzyka kursowego. Dodatkowo, jak wynika z przesłuchania G. B., nikt nie informował powoda szczegółowo o ryzyku walutowym.

Błędnym jest czynione przez pozwanego założenie, że skoro powód osiągał dochody w walucie obcej to posiadał rozeznanie co do tego, że kursy walut ulegają ciągłym wahaniom. G. B. był zatrudniony na terenie Norwegii i osiągał dochód w koronie norweskiej, nie zaś franku szwajcarskim. Ewentualne zmiany waluty norweskiej nie mają żadnego przełożenia na wartości osiągane przez walutę kredytu. Do tego nie można tracić z pola widzenia okoliczności, że powód był zapewniany przez doradcę kredytowego o tym, że waluta CHF jest stabilna a ewentualne wahania sięgnął kilku złotych.

Powyższe prowadzi do wniosku, iż nie sposób zgodzić się jakoby powód G. B. miał szczegółową wiedzę w zakresie spłaty swojego zobowiązania, ani w zakresie ryzyka kursowego. Przyznanie bankowi wyłącznej, niczym nieograniczonej możliwości kształtowania wysokości kursu kupna i kursu sprzedaży CHF stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego, ponieważ dochodzi w tym momencie do zachwiana równorzędności stron stosunku (stron umowy kredytowej) poprzez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków pomiędzy kredytobiorcami a bankiem. W takim układzie bank może jednostronnie i arbitralnie (bez odwołania do jakichkolwiek obiektywnych wskaźników), a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana jest wysokość zobowiązania kredytobiorcy, a tym samym może wpływać na wysokość jego świadczenia. Zobowiązany G. B. w takim przypadku nie był w stanie, nawet orientacyjnie i w przybliżeniu, określić wysokości swojego zobowiązania.

W ocenie Sądu sam fakt, że powód podpisał umowę, która zawierała postanowienia odnoszące się do przewalutowania (a tym samym zaakceptował jej postanowienia) nie świadczy o aprobacie z jego strony, co do sposobu ustalenia kursu waluty przez bank, skoro w umowie brak jest zapisów w tym przedmiocie, a kwestia ta nie była także, jak wynika z przesłuchania powoda, indywidualnie omawiana i wyjaśniana. Nawet przyjmując, G. B. wyjaśniono istotę denominacji i różnicę pomiędzy kredytem w złotówkach a kredytem w walucie obcej, to jednak mechanizm przewalutowania powinien być zrozumiany przez konsumenta nie tylko w aspekcie formalnym i gramatycznym, ale również w odniesieniu do tego konkretnego zakresu tak sformułowany, aby uważny konsument mógł dowiedzieć się nie tylko o możliwości wzrostu czy spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować potencjalnie istotne konsekwencje ekonomiczne tego warunku umownego dla swoich zobowiązań finansowych; musiałby być poinformowany o możliwej skali wzrostu kursu CHF i wpływu na saldo kredytu i wysokość rat. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że nie wyczerpano takiego obowiązku informacyjnego względem powoda, skoro nawet brak jest informacji co do tego, w jaki sposób kurs ten będzie ustalany przez bank, na podstawie jakich mierników, ani też jak kształtował się historycznie w okresie miarodajnym. Przedstawiciel pozwanego nie przedstawił jednak historycznych kursów franka szwajcarskiego, jak i nie omówił w sposób rzetelny kwestii ryzyka kursowego. Nie poinformował zwłaszcza G. B., że ryzyko kursowe jest nieograniczone. Samo oświadczenie powoda, że jest świadomy wahań kursu i wpływu na wysokość rat nie oznacza, że oświadczenie to obejmuje świadomość amplitudy tych wahań, skali wzrostu wysokości rat i salda kredytu, jakie się z tym wiążą. Twierdzenie to nabiera tym większego znaczenia, gdy w realiach rozstrzyganego sporu mamy do czynienia ze wzrostem wartości waluty indeksacyjnej w czasie wykonywania umowy o 100%.

Bezsporne było, iż w związku z zawarciem umowy kredytu G. B. złożył oświadczenie o pouczeniu go o ryzyku walutowym na dokumencie zatytułowanym „Informacja dla wnioskodawców ubiegających się o kredyt hipoteczny / budowlano – hipoteczny / kredyt gotówkowy „Dowolny cel”. Informacja ta, pomimo iż rozbudowana, zdaniem sądu nie została wyrażona „prostym i zrozumiałym językiem” – w sposób, który umożliwiłby powodowi podobnie jak byłoby to w przypadku każdego innego przeciętnego konsumenta, zrozumieć, jak będzie mógł zmieniać się rozmiar zobowiązania wynikającego z zaciąganej umowy kredytu w całym, wieloletnim okresie kredytowania. W zapisach wyrażonych w tym dokumencie nie zawarto niczego, co by zobrazowało, jak znacząco wysokość poszczególnych rat może ulegać zmianie wraz ze wzrostem kursu waluty obcej, w jaki sposób może zmienić się saldo kredytu, że jest w stanie nie obniżyć się pomimo długoletniej spłaty kredytu. Brak w nim określenia prognozowanych wzrostów kursów waluty a zarazem wysokości przyszłego zadłużenia kredytobiorcy.

Zwrócić uwagę należy na to, że w orzecznictwie sądowym, za niedozwolone uznaje się takie postanowienia umowy kredytu, w których kwestię ustalania wysokości rat kwoty kredytu i oprocentowania kredytu powiązanego z kursem franka szwajcarskiego bądź innej waluty obcej i odwrotnie pozostawiono nawet niewielkiemu uznaniu banku w sposób niepozwalający konsumentowi z góry przewidzieć, jaką wysokość kwoty kredytu i oprocentowania będzie musiał zwrócić (kwota kredytu) i zapłacić (oprocentowanie), w okresie obowiązywania umowy kredytu. Trafnie wskazuje się w orzecznictwie, że w opisanej wyżej sytuacji konsumenci, na skutek zastosowanych przez bank mechanizmów ustalania kursu kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, pozostawiających bankowi pełną swobodę, zostali też obciążeni de facto ukrytą prowizją o niesprecyzowanej i zależnej jedynie od woli banku wysokości. Bank poprzez arbitralne wyznaczanie kursu waluty uzyskał prawo do niczym nieskrępowanego decydowania o wysokości zadłużenia kredytobiorców, którzy z kolei zostali zobowiązani do bezwarunkowego podporządkowania się jego decyzjom. Analizowane postanowienia zapewniają przewagę przedsiębiorcy, niezależnie od tego czy i w jakim stopniu przedsiębiorca ją wykonuje.

W dalszej kolejności należało ustalić, czy kwestionowane postanowienia określały główne świadczenia stron oraz czy zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Przez główne świadczenia stron należy rozumieć takie postanowienia umowy, bez których nie doszłoby do jej zawarcia. Niezbędne jest przy ustaleniu tej kwestii odwołanie się do najnowszego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE jak również do orzecznictwa Sądu Najwyższego. W wyroku z dnia 3 października 2019 r. Trybunał Sprawiedliwości UE wskazał, iż: klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, takiej jak ta w postępowaniu głównym, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C260/18). Podkreślić należy, że w aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, iż klauzule dotyczące ryzyka wymiany walut określają główny przedmiot umowy kredytu. Wskazuje się też na brak możliwości zastępowania zawartych w umowie postanowień niedozwolonych poprzez odwoływanie się do reguł ogólnych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 roku, I CSK 483/18 oraz wyrok z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18). W rozpoznawanej sprawie strona powodowa poddała pod osąd postanowienia umowy, które dotyczyły przeliczania wysokości udzielonego kredytu, jak również rat kapitałowo-odsetkowych w oparciu o kursy walut obowiązujące w pozwanym banku, a w umowie określone jedynie pojęciem „przewalutowanie”. Stwierdzić należy, iż postanowienia te miały wpływ na wysokość zarówno świadczenia banku na rzecz G. B., jak również na wysokość poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych uiszczanych przez powoda na rzecz pozwanego banku. Uznać należy, że bez tych postanowień strony umowy nie mogłyby spełnić swoich świadczeń głównych z niej wynikających. Postanowienia te bowiem odnoszą się do podstawowych świadczeń stron i w ten sposób determinują wysokość kapitału wypłaconego powodom, jak i wysokość ich świadczeń.

Postanowienia łączącej strony umowy niewątpliwie nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały - prostym i zrozumiałym językiem. Stanąć należy na stanowisku, iż nie sposób uznać, że kwestionowane postanowienia umowy spełniają te kryteria. Postanowienia jednoznaczne bowiem to takie, które są zrozumiałe nie tylko pod względem gramatycznym, ale również pod względem ekonomicznym. Analiza tych postanowień prowadzi bowiem do wniosku, że pozwany w sposób niezrozumiały określił metody przeliczania kwoty wypłaconego kredytu (relacja wypłaty 196.724,95 zł przy wskazaniu w umowie kapitału 92.255,18 CHF) jak również przeliczania kwot rat kapitałowo-odsetkowych uiszczanych przez powoda od początku w złotych w oparciu o dyspozycję postanowienia 12.3 umowy. Na podstawie treści samych postanowień umowy nie sposób bowiem ustalić w jaki sposób bank wyliczał wysokość zadłużenia powoda oraz kwoty udzielonego kredytu w złotówkach, bowiem w postanowieniach tych jest mowa jedynie, iż w przypadku gdy obciążony rachunek prowadzony jest w innej walucie, niż waluta zadłużenia przeterminowanego obciążenie następuje po przewalutowaniu (pkt 12.3), bez wskazania szczegółowego mechanizmu ustalania wysokości rat w PLN. Stanąć należy na stanowisku, że tak sformułowane postanowienia umowy są nie tylko nieprecyzyjne i niezrozumiałe (nie wiadomo bowiem jakie wartości kursów Bank przyjmie do przewalutowania kwoty PLN na CHF), ale przede wszystkim dają one pozwanej spółce swobodne prawo decydowania o zmianie wysokości kursu w dowolnym czasie, w dowolny sposób i o dowolną wartość. Tym samym przy tak ukształtowanej pozycji pozwanego, kredytobiorca nie był w stanie określić ekonomicznych skutków zaciągniętego zobowiązania. Ponadto kwestia ta nie została mu w klarowny sposób wyjaśniona na żadnym etapie zawierania umowy. W ten sposób została naruszona równowaga stron stosunku umownego, bowiem bank samodzielnie mógł wyliczać wysokość zadłużenia powódki w oparciu o uprzednio ustalone kursy walut.

Zaoferowany produkt bankowy denominowany kursem franka szwajcarskiego zawierał w sobie postanowienia abuzywne, skrajnie niekorzystne dla powoda G. B., zaś bank nie przedstawił w sposób wyczerpujący mechanizmu ustalania kursu waluty przyjętego do przewalutowania stosowanego przy obliczeniu rat kredytu, ani skali ryzyka, z jakim wiązało się zaciągnięcie zobowiązania w CHF. Z zeznań powoda wynika, że nie przekazano mu informacji, że bank do rozliczenia umowy będzie stosował dwa ustalane przez siebie kursy - kurs kupna i sprzedaży, nie poinformował o spreadzie. Nie wskazano jak zmieni się wysokość raty w przypadku zmiany kursu CHF oraz saldo zadłużenia w CHF.

Mając powyższe na uwadze stwierdzić należało, że została spełniona kolejna przesłanka uznania kwestionowanych przez powoda postanowień za abuzywne.

Na ocenę abuzywności wskazanych zapisów bez wpływu pozostaje zmiana ustawy Prawo bankowe dokonana ustawą z dnia 29 lipca 2011 roku ( Dz. U 2011, nr 165, poz. 984). Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 marca 2015r. IV CSK 362/14, rolą nowelizacji było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad. Do prawa bankowego został wprowadzony m.in. art. 69 ust. 2 pkt. 4a, zgodnie z którym umowa kredytu powinna określać w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych. W myśl art. 4 noweli w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy (co nastąpiło w dniu 26 sierpnia 2011 roku) ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. W rezultacie ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia. Ustawa antyspreadowa nie uchylała jednak abuzywnego charakteru postanowień umów kredytowych zawartych wcześniej, nie ma ona żadnego znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umów zawartych przed jej wejściem w życie. Ustawa sama w sobie nie rozwiązała problemu niejasnych postanowień umownych w zakresie ustalania kursu wymiany walut i uchylenia ich skutków. Powyższe nie daje podstaw do przyjęcia, iż nastąpiła konwalidacja postanowień niedozwolonych, jeśli nie towarzyszył temu wyraźny zamiar kredytobiorców konsumentów wyeliminowania z wcześniej zawartej umowy postanowień abuzywnych celem konwalidacji całej umowy. Taka konkluzja wynika między innymi z uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego wydanego w dniu 11 grudnia 2019 roku w sprawie o sygn. akt V CSK 382/18, gdzie Sąd Najwyższy jednoznacznie wskazał, że: „wprowadzenie do umowy kredytu zmian spowodowanych ustawą antyspreadową nie stanowi przesłanki do uznania, iż kredytobiorca zgodził się na pierwotne klauzule abuzywne, chyba że kredytobiorca świadomie zrezygnował z możliwości powoływania się na ich postanowienia oraz na ich zastąpienie postanowieniem dozwolonym”. W rozpoznawanej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, aby G. B. kiedykolwiek wyrażał zamiar konwalidowania postanowień umowy odnoszących się do miernika kursu waluty waloryzacji. Do spornej umowy nie podpisywano żadnych aneksów.

Nadto w aneksach zawieranych na mocy ustawy antyspeadowej określa się zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku. Jednocześnie regulacje tej ustawy w żaden sposób nie dotyczyły mechanizmu przewidzianego umowie łączącej strony niniejszego procesu bowiem nie odnoszą się do kwestii kursów stosowanych przy wypłacie kredytu tj. w tym przypadku przeliczenia wartości 92.255,18 CHF kapitału na rzeczywiście wypłaconą kwotę 196.724,95 zł przy zastosowaniu kursu 2,1324. Przepisy wspomnianej ustawy przewidywały jedynie możliwość dokonania zmian w zakresie dotyczącym zasad spłaty rat kapitałowo - odsetkowych.

Uwzględniając powyższe stwierdzić należy, że w rozpoznawanej sprawie ziściły się wszystkie przesłanki uznania kwestionowanych postanowień umownych za abuzywne. Przyjmując, że dane postanowienia umowy mają charakter niedozwolony, wówczas zgodnie z przepisami art 385 1 § 1 i 2 k.c. postanowienia te nie wiążą konsumenta, a strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Ustalając skutki uznania postanowień umownych za abuzywne na uwadze należy mieć orzecznictwo TSUE, w szczególności zwrócić należy uwagę na wyrok z 29 kwietnia 2021 r. (C-19-20), w którym jednej strony Trybunał wskazał, że przepisy unijne nie stoją na przeszkodzie, by sąd krajowy usunął jedynie część postanowienia - nieuczciwy element umowy. Dodał jednak, że taki zabieg ma sens wówczas, gdy w ten sposób zrealizowany będzie odstraszający cel dyrektywy i o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. TSUE przypomniał, że z drugiej jednak strony przepisy unijne stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie leży po stronie tego sądu. Jednocześnie wskazał, że jeśli sąd krajowy uzna, iż zgodnie z przepisami prawa krajowego utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, to postanowienia dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoją na przeszkodzie stwierdzeniu jej nieważności.

Kolejno, należy przypomnieć treść orzeczenia TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 K. D. i J. D. przeciwko (...), w którym opisano, iż w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 - który wskazuje, że państwa członkowskie stanowią, iż na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków - ocena możliwości dalszego obowiązywania umowy w pozostałej części między stronami, kiedy jest to prawnie możliwe, należy do sądu krajowego w oparciu o przepisy prawa krajowego. Jak wskazał Trybunał w wyżej powołanym wyroku artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Trybunał wskazał nadto, iż w świetle art. 6 ust. 1 wymienionej dyrektywy możliwe jest zastąpienie przez sąd postanowień abuzywnych przepisami prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę, i opiera się w szczególności na tym, że takie przepisy nie mają zawierać nieuczciwych warunków, jednak wskazał również, iż niedopuszczalnym jest wypełnianie luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów prawa krajowego o charakterze ogólnym przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.

Za zasługujący na aprobatę należy uznać także wypracowany w orzecznictwie pogląd, iż art. 385 1 §2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c. (m.in. wyrok SN z dnia 27 listopada 2019 r. sygn. akt II CSK 483/18), co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne lub denominacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Sąd Najwyższy we wskazanym orzeczeniu zwrócił uwagę, iż działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponować od razu. SN wyjaśnił, iż zgodnie z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 po wyeliminowaniu z umowy niedozwolonych klauzul umowa będzie wiązała strony bez nieuczciwych postanowień albo dojdzie do tak istotnego jej zniekształcenia, że nie będzie ona mogła być utrzymana, co Sąd meriti powinien ocenić w konkretnych okolicznościach sprawy.

W świetle powyższego należy odrzucić wskazywaną w dawniejszym orzecznictwie możliwość zastąpienia przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez Narodowy Bank Polski. Sąd Najwyższy wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku w sprawie II CSK 483/18, że ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby bowiem w razie ich eliminacji ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości. Tak samo należy ocenić np. postulowane niekiedy stosowanie rozwiązania przewidywanego przez art. 41 Prawa wekslowego, adresowanego do całkowicie odmiennego od konstrukcji kredytowych zobowiązania wekslowego. Podstaw do zastąpienia spornej klauzuli jakimikolwiek przepisami o charakterze ogólnym nie nasuwa również argumentacja zawarta w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 2 września 2021 roku, sygnatura akt C-932/19 (...) przeciwko (...) i in., gdyż ustawodawca węgierski, w przeciwieństwie do ustawodawcy polskiego, niedozwolone postanowienia umowne dotknięte nieważnością zastąpił (co do zasady) przez postanowienia przewidujące stosowanie zarówno w odniesieniu do uruchomienia środków, jak i do ich spłaty (w tym spłaty rat i wszystkich kosztów, opłat i prowizji określonych w walucie obcej) urzędowego kursu wymiany ustalonego przez (...).

W myśl wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego z elementem denominacji lub indeksacji do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej waloryzacji, rozważyć należy dwie możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to ustalenie, czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, mająca strony, przedmiot oraz prawa i obowiązki stron, druga zaś możliwość rozstrzygnięcia, to uznanie umowy za nieważną lub w zależności od spełnionych przesłanek - unieważnienie zawartej umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego.

Wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. Jednakże w określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do stwierdzenia nieważności umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy. Sąd powinien uzyskać więc stanowisko strony procesu (kredytobiorcy - konsumenta) świadomej konsekwencji prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, skutków uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy. Konsument powinien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze. Kredytobiorca może więc domagać się utrzymania umowy kredytowej bez niewiążących go postanowień umownych albo żądać jej unieważnienia w całości. To konsument decyduje zatem w istocie, które rozwiązanie jest dla niego - w jego ocenie - najkorzystniejsze.

Jak wskazuje się w orzecznictwie Sądu Najwyższego (Uchwała SN z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21) niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. Jak wynika z uzasadnienia uchwały, dotyczy ona wykładni prawa krajowego, tym niemniej uwzględnia wiążące wskazówki wynikające z dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r.

W rozumieniu treści przywołanej uchwały i realiach niniejszej sprawy nie może być mowy o konwalidowaniu postanowień abuzywnych przez stronę powodową, gdyż głównym roszczeniem było stwierdzenie nieważności całej umowy. Ponadto mając na uwadze wyrażone wprost w niniejszej sprawie stanowisko powoda na rozprawie (k. 307v), iż żąda stwierdzenia nieważności umowy kredytu oraz że jest świadomy skutków takiego ustalenia, w tym ryzyka w zakresie ewentualnych przyszłych roszczeń banku w przypadku uznania umowy za nieważną, należało uznać, w świetle przedstawionych wyżej rozważań, iż umowa kredytu hipotecznego numer (...) zawarta dnia 05 listopada 2007 r. pomiędzy powodem a (...) S.A. (obecnie (...) S.A.) jest nieważna w całości, o czym orzeczono w pkt I sentencji wyroku.


Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie Sąd ustalił na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności na dokumentach zawartych w aktach niniejszej sprawy, częściowo zeznaniach świadka a także zeznaniach powódki na rozprawie.

Żadna ze stron nie kwestionowała dowodów z dokumentów co do ich treści. Strony co najwyżej wywodziły z nich odmienne skutki prawne. Sąd nie dopatrzył się okoliczności, które podważałby wiarygodność dowodów z dokumentów. W ocenie Sądu nie budzą one żadnych zastrzeżeń. Choć Sąd ocenił te dowody jako wiarygodne, to jednak w różnym zakresie przyczyniły się one do dokonanych ustaleń, charakteryzował je różny stopień przydatności, a ponadto dokumenty nie zawsze wykazywały twierdzenia podnoszone przez strony.

Odnośnie warunków i okoliczności podpisania kwestionowanej umowy (czyli kwestii istotnych w realiach rozpoznawanej sprawy) najlepiej zorientowane mogą być strony tego stosunku prawnego, a zwłaszcza kredytobiorca. Zgodnie z art. 299 k.p.c. Jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, sąd dla wyjaśnienia tych faktów może dopuścić dowód z przesłuchania stron. Sąd postanowił przeprowadzić dowód z przesłuchania powoda. Należy zauważyć, że strony procesowe są naturalnie osobami najlepiej zorientowanymi w rzeczywistym stanie faktycznym sprawy. Stąd mogą odgrywać w pewnych przypadkach rolę źródła dowodu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 15 grudnia 2015 r., sygn. akt III AUa 1283/15, Lex nr 1998955). Sąd dał wiarę zeznaniom G. B. w całości. Powód w sposób szczegółowy, wyczerpujący i spójny przedstawił okoliczności towarzyszące zawarciu umowy z pozwanym bankiem. Wspomniana szczegółowość utwierdza Sąd w przekonaniu co do wiarygodności przedstawionych w przebiegu przesłuchania informacji. Bank zaś nie przedstawił jakichkolwiek dowodów przeciwnych świadczących o tym, aby zeznania powoda należało uznać za niewiarygodne. Stąd Sąd przyznał zeznaniom G. B. istotny walor dowodowy.

Sąd pominął dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości uznając, iż przeprowadzenie tego dowodu jest nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem ocena ważności przedmiotowej umowy kredytu lub abuzywności jej postanowień, to ocena prawna leżąca wyłącznie w gestii Sądu. Pozostałe okoliczności nie były istotne dla rozstrzygnięcia sporu.


Orzeczenie o kosztach procesu zapadło na podstawie art. 98 k.p.c.

Zgodnie z treścią art. 98 § 1 k.p.c.: strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, oraz: do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Pozwany przegrał sprawę w całości, dlatego obowiązany jest zwrócić powodowi koszty niezbędne do dochodzenia ich roszczenia, które wyniosły w sumie 6.417 zł. Na koszty poniesione w niniejszym postępowaniu składały się opłata od pozwu w wysokości 1.000 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 5.400 zł ustalone na podstawie § 2 pkt 6 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł. Z kolei o odsetkach ustawowych za opóźnienie od kwoty zasądzonych kosztów procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.


Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.


SSO Katarzyna Krasny



Dodano:  ,  Opublikował(a):  Krzysztof Wawrowski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Okręgowego Katarzyna Krasny
Data wytworzenia informacji: