Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 1547/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2019-10-15

II Ca 1547/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 13 kwietnia 2018r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Śródmieścia oddalił powództwo Gminy W. przeciwko M. M., Z. M. o zapłatę 55059 zł.

Sąd poczynił w sprawie następujące ustalenia faktyczne. W dniu 12 kwietnia 1995 r. pozwany M. M. zawarł ze stroną powodową Gminą W. umowę najmu lokalu mieszkalnego z czynszem regulowanym dotyczącą lokalu położonego we W. przy ul. (...) o łącznej powierzchni mieszkalnej (...) m2 i powierzchni użytkowej 39,10 m2. Pozwany zobowiązał się do uiszczania czynszu z góry do 10 dnia każdego miesiąca (§ 4 ust. 2). W § 4 ust. 1d umowy strony ustaliły, że wymiar czynszu jest ceną sztywną i zmiany stawki bazowej nie wymagają aneksowania umowy, a jedynie zawiadomienia. Oprócz czynszu pozwany miał ponosić opłaty eksploatacyjne wskazane w § 6 umowy najmu, tj. za zimną wodę, wywóz śmieci i energię elektryczną, w formie miesięcznych zaliczek, których pełne rozliczenie miało być dokonywane w oparciu o wskazania liczników, przy uwzględnieniu liczby osób zamieszkujących w lokalu lub wykazaniu faktycznych kosztów. Zaliczki na opłaty eksploatacyjne miały być uiszczane również z góry do dnia 10 każdego miesiąca, zmiana ich wysokości nie wymagała aneksowania umowy najmu, a jedynie zawiadomienia najemcy. Pierwotna wysokość opłat za korzystanie z lokalu wynosiła 38,00 zł miesięcznie, w tym 13,29 zł tytułem czynszu najmu oraz 24,71 zł tytułem opłat eksploatacyjnych. Umowa najmu została zawarta na czas nieokreślony. Stawka bazowa czynszu za najem lokali mieszkalnych stanowiących zasób mieszkaniowy Gminy W. wynosiła w okresie od dnia 1 listopada 2004 r. do dnia 31 sierpnia 2005 r. - 3,08 zł za m2 powierzchni; od 1 września 2005 r. - 3,39 zł; od 1 lipca 2007 r. - 3,73 zł; od 1 maja 2008 r. - 4,10 zł; od 1 maja 2009 r. - 5,54 zł; od 1 sierpnia 2009 r. - 5,33 zł; od 1 października 2011 r. do 30 września 2012 r. - 6,13 zł; od 1 października 2012 r. - 6,90 zł. Strona powodowa zawiadamiała pozwanego M. M. o zmianach wysokości opłat związanych z korzystaniem z lokalu. Pismami z dnia 20 maja 2013 r. strona powodowa złożyła

1

pozwanym oświadczenia o wypowiedzeniu umowy najmu lokalu mieszkalnego nr 4a położonego w budynku przy ul. (...) we W. ze skutkiem prawnym na dzień 31 lipca 2013 r. z powodu zwłoki z zapłatą czynszu i innych opłat, która przekroczyła trzy pełne okresy płatności. W dniu 6 czerwca 2013 r. pozwana Z. M. złożyła stronie powodowej pisemne oświadczenie o uznaniu w całości i bez zastrzeżeń jej długu za zajmowany lokal mieszkalny, który na dzień 31 maja 2013 r. wynosił 40.966 zł i obejmował należność główną oraz obliczone na dzień uznania długu odsetki. Jednocześnie pozwana zrzekła się korzystania z zarzutu przedawnienia co do zadłużenia zawartego w wyżej wymienionej kwocie, które uległo przedawnieniu na dzień podpisania oświadczenia. Strona powodowa obliczyła należność pozwanych z tytułu mediów za okres od dnia 30 kwietnia 2004 r. do dnia 9 maja 2011 r. na kwotę 8.527,67 zł, w tym 6.044,47 zł należności głównej oraz 2.483,20 zł tytułem odsetek. Za okres od dnia 9 maja 2011 r. do dnia 1 marca 2014 r. strona powodowa dokonała naliczeń z tytułu czynszu w wysokości 5.952,53 zł oraz 1.055,22 zł odsetek, a z tytułu mediów 4.303,59 zł oraz 820,46 zł odsetek. W dniu 1 kwietnia 2014 r. strona powodowa sporządziła przedsądowe wezwania do zapłaty adresowane do pozwanych, w których wezwała każdego z nich do zapłaty kwoty 32.007,17 zł tytułem zaległych należności za korzystanie z lokalu mieszkalnego położonego we W. przy ul. (...) wraz z ustawowymi odsetkami naliczonymi od dnia wymagalności do dnia zapłaty oraz do terminowego regulowania bieżących należności. Strona powodowa wskazała, że powyższa kwota zadłużenia na dzień 28 lutego 2014 r. nie uwzględnia odsetek ustawowych i winna być wpłacona wraz z odsetkami obliczonymi na dzień zapłaty w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. . Pismem z dnia 28 kwietnia 2015 r. Z. M. złożyła oświadczenie o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli złożonego w dniu 6 czerwca 2013 r. o uznaniu długu w wysokości 40.966,00 zł wobec strony powodowej i zrzeczeniu się korzystania z zarzutu przedawnienia. Pozwana podniosła, że działała pod wpływem błędu i presji psychicznej ze strony pracownika, który przygotował treść oświadczenia i nakazał jego podpisanie. Wskazała, że gdyby wiedziała, iż nie ciąży na niej obowiązek podpisania i oceniała skutki prawne rozsądnie, nie złożyłaby oświadczenia tej treści. Związek małżeński pozwanych został rozwiązany przez rozwód w 1999 r., orzeczono również podział lokalu zajmowanego przez pozwanych do faktycznego korzystania pomiędzy byłymi małżonkami. Pozwana Z. M.

2

początkowo wpłacała na rzecz strony powodowej należność obliczoną przez pracownika strony powodowej według zajmowanej przez nią powierzchni lokalu i wydanej jej książeczki opłat, następnie regulowała opłaty przekazem pocztowym uwzględniając siebie i dwóch synów. Odpowiednio w 2001 r. i 2002 r. u synów pozwanych R. M. i H. M. zdiagnozowano choroby nowotworowe. (...) zamieszkiwali w okresie choroby razem z pozwanymi i nie posiadali własnych źródeł utrzymania. Opiekę nad nimi sprawowała pozwana Z. M.. R. M. zmarł w dniu 24 grudnia 2002 r. Pozwana w tym okresie straciła pracę i zarejestrowała się jako osoba bezrobotna, a następnie otrzymywała w świadczenie przedemerytalne w wysokości 600 zł. Otrzymywana kwota nie była wystarczająca na utrzymanie jej i chorego syna, brakowało nawet na wykupienie leków. H. M. chorował przez 12 lat i zmarł w dniu 23 stycznia 2014 r., przez ten czas będąc na utrzymaniu pozwanej. Korespondencja związana z korzystaniem z lokalu była kierowana do pozwanego M. M., dlatego pozwanej nieznana była wysokość opłat i zadłużenia. Od śmierci H. M. rozpoczęła regularne regulowanie należności na rzecz strony powodowej w wysokości 150 zł miesięcznie. Obecnie pozwana jest zatrudniona i osiąga dochód w wysokości 2000 zł brutto. Pobiera również świadczenie emerytalne w wysokości 860 zł miesięcznie. Posiada zadłużenie w wysokości około 80.000 zł. Pozwany M. M. w 2002 r. zaprzestał prowadzenia własnej działalności gospodarczej z powodu osiąganych strat prowadzących do bankructwa. Następnie miał trudności ze znalezieniem zatrudnienia, a dodatkowo zmuszony był do spłacania zadłużenia związanego z uprzednio prowadzoną działalnością. Do 2008 r. podejmował prace dorywcze osiągając dochód w wysokości 400-500 zł miesięcznie. Następnie w latach 2008-2011 r. był zatrudniony na podstawie umowy o pracę i uzyskiwał z tego tytułu dochód w wysokości 2000 zł miesięcznie. Udało mu się wtedy uregulować zobowiązania wobec wierzycieli, jednak w 2011 r. przebył zawał serca, po którym stwierdzono jego niezdolność do pracy. Od 2012 r. korzystał ze świadczeń udzielanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Po śmierci pierwszego syna przez okres 7-8 lat leczył się na depresję, dwukrotnie był hospitalizowany z zakładzie psychiatrycznym, próbował odebrać sobie życie. Zaprzestał jednak leczenia z uwagi na jego wysoki koszt. Ponadto przeszedł zawał serca, przebył również operacje kręgosłupa szyjnego, wyrostka, udrożniania żył. Obecnie jest emerytem, pobiera świadczenie emerytalne w wysokości 1.400 zł, z

3

czego po potrąceniu zajęcia komorniczego otrzymuje 840 zł. Leczy się na serce, nadciśnienie i zakrzepicę żył.

W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd I instancji uznał, iż powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Podstawę prawną dochodzonego roszczenia stanowił art. 18 ust. 1 i ust. 2 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (t.j. Dz. U. z 2014 r. poz. 150), zgodnie z którym osoby zajmujące lokal bez tytułu prawnego są obowiązane do dnia opróżnienia lokalu co miesiąc uiszczać odszkodowanie, które odpowiada wysokości czynszu, jaki właściciel mógłby otrzymać z tytułu najmu lokalu. Jeżeli odszkodowanie nie pokrywa poniesionych strat, właściciel może żądać od osoby zobowiązanej do jego uiszczenia odszkodowania uzupełniającego. Wysokość odszkodowania, jakiego może domagać się właściciel od osób bezprawnie zajmujących jego lokal, określona została w ww. art. 18 ustawy o ochronie praw lokatorów stanowiącym, że powinno ono odpowiadać wysokości czynszu, jaki właściciel mógłby otrzymać z tytułu najmu lokalu, przy czym osoby uprawnione do lokalu zamiennego albo socjalnego, jeżeli sąd orzekł o wstrzymaniu wykonania opróżnienia lokalu do czasu dostarczenia im takiego lokalu, opłacają odszkodowanie w wysokości czynszu albo innych opłat za używanie lokalu, jakie byłyby obowiązane opłacać, gdyby stosunek prawny nie wygasł (art. 18 ust. 2 i 3 ww. ustawy).

W pierwszej kolejności Sąd I rozważył podniesiony przez pozwanych zarzut przedawnienia roszczenia. Wskazać należy, że roszczenia majątkowe co do zasady ulegają przedawnieniu, co wynika z treści art. 117 § 1 k.c. Przepis art. 117 § 2 k.c. stanowi natomiast, że po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Na mocy art. 118 k.c. co do zasady termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Na żądanie pozwu składały się należności stanowiące odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu w wysokości czynszu, jaki byłby należny tytułem najmu lokalu, oraz należności za nieuiszczone opłaty za media, przy czym należności te były płatne do 10-go dnia każdego miesiąca z góry. Należało zatem uznać, iż roszczenia

4

te miały charakter roszczeń o świadczenia okresowe, a zatem ulegały przedawnieniu wraz z upływem trzyletniego terminu liczonego od dnia ich wymagalności.

Zdaniem Sądu Rejonowego, wbrew temu, co wywodziła strona powodowa, opłaty eksploatacyjne nie miały charakteru świadczeń jednorazowych, podlegających przedawnieniu w okresie 10 lat, bowiem miały być one uiszczane co miesiąc w terminie zastrzeżonym dla odszkodowania, w stałej zryczałtowanej wysokości, opartej o prognozy przygotowane przez Gminę W.. Prognozy te były korygowane okresowo w celu urealnieniu opłat i dostosowania ich do rzeczywistych kosztów związanych z eksploatacją lokalu. Opłaty za media miały charakter cyklicznych zaliczek, każda z nich stawała się wymagalna odrębnie, nie zaś w momencie dokonania końcowego rozliczenia danego okresu. Nie ma więc podstaw, aby uznać, że nie miały charakteru świadczeń okresowych. Dodać nadto należy, iż odsetki za opóźnienie przybierają również charakter świadczenia okresowego i ulegają przedawnieniu z upływem trzech lat od daty ich wymagalności bez względu na termin przedawnienia roszczenia, od którego zostały naliczone. Przy czym roszczenie o odsetki za opóźnienie przedawniają się najpóźniej z chwilą przedawnienia się roszczenia głównego.

Wobec powyższego należało uznać, iż dochodzone przez stronę powodową roszczenia, które stały się wymagalne przed dniem 9 maja 2011 r. (pozew został wniesiony w dniu 9 maja 2014 r.) uległy przedawnieniu, lecz jedynie w stosunku do pozwanego M. M..

Sąd Rejonowy uznał za zasadne twierdzenie strony powodowej o bezskuteczności zarzutu przedawnienia w stosunku do Z. M.. Pozwana bowiem w dniu 6 czerwca 2013 r. złożyła stronie powodowej pisemne oświadczenie o uznaniu długu za korzystanie z przedmiotowego lokalu, który na dzień 31 maja 2013 r. wynosił 40.966 zł, w tym należność główna i odsetki naliczone na dzień złożenia oświadczenia. Ponadto pozwana zrzekła się korzystania z zarzutu przedawnienia co do zadłużenia zawartego w powyższej kwocie, które uległo już przedawnieniu. Jak stanowi art. 123 § 1 pkt 2 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje. Stosownie zaś do treści art. 124 § 1 k.c. po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. Zgodnie natomiast z art. 117 § 2 k.c. po upływie terminu

5

przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. W niniejszej z uwagi na zarówno formę, jak i treść złożonego przez pozwaną oświadczenia nie budził wątpliwości fakt, iż pozwana wyraziła wolę skorzystania z obu wyżej wymienionych instytucji - uznania roszczenia oraz zrzeczenia się korzystania z zarzutu przedawnienia z stosunku do części już przedawnionej. Tym samym z dniem 6 czerwca 2013 r. termin przedawnienia roszczenia strony powodowej rozpoczął bieg na nowo. Pozew w rozpatrywanej sprawie został natomiast wniesiony w dniu 9 maja 2014 r., a więc należało uznać, iż roszczenie w stosunku do pozwanej Z. M. nie uległo przedawnieniu.

Jednocześnie w ocenie Sądu I instancji nieskuteczne okazało się uchylenie się przez pozwaną od skutków powyższego oświadczenia woli z powołaniem się na działanie pod wpływem presji psychicznej i błędu polegającego na przeświadczeniu, iż ciąży na niej obowiązek jego podpisania. Zgodnie z przepisem art. 84 k.c. w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli; jeżeli jednak oświadczenie było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy dowiedziała się ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej (§ 1). Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny) - § 2. Stosownie zaś do treści przepisu art. 88 k.c. uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie (§ 1). Uprawnienie do uchylenia się wygasa: w razie błędu - z upływem roku od jego wykrycia, a razie groźby - z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał (§ 2). O wskazanej wadzie oświadczenia woli można mówić, gdy składający takie oświadczenie działał pod wpływem niezgodnego z prawdą wyobrażenia o rzeczywistości lub jej elemencie albo pod wpływem braku takiego wyobrażenia. Dla uznania, iż błąd dotyczy treści czynności prawnej wystarczy zaś aby mylne wyobrażenie dotyczyło jakiegokolwiek elementu czynności prawnej. Może się zatem odnosić do okoliczności objętych treścią oświadczeń woli (czynności prawnej), okoliczności wprawdzie nimi

6

nieobjętych, ale łączących się ściśle ze składanymi oświadczeniami woli oraz związanych nie z oświadczeniami woli, lecz z innymi składnikami czynności prawnej, a także dotyczyć jej skutków. O uznania błędu za błąd co do treści czynności prawnej decyduje jego związek strukturalny, wewnętrzny z treścią czynności, o którą chodzi. Ma on miejsce wówczas, gdy fakt mylnie wyobrażony łączy się z samą strukturą dokonywanej czynności. Obojętne jest przy tym, czy fakt mylnie wyobrażony znalazł wyraz w złożonym oświadczeniu woli. Nadto błąd winien być tego rodzaju, że oświadczenie woli w konfrontacji z rzeczywistością przedstawia się jako nieracjonalne, pozbawione uzasadnienia z punktu widzenia życiowego lub prawnego. Konieczne jest również ustalenie, że to druga strona błąd wywołała swoim choćby niezawinionym zachowaniem albo o błędzie wiedziała, lub z łatwością błąd mogła zauważyć. Przesłanka ta sprowadza się do określonej postawy adresata oświadczenia woli w stosunku do błędu osoby oświadczającej. Współdziałanie między adresatem a oświadczającym może mieć zarówno charakter czynny (błąd wywołał), jak i bierny (o błędzie wiedział i nie uczynił nic, by kontrahenta z błędu wyprowadzić, a nawet- o błędzie wprawdzie nie wiedział, ale mógł go z łatwością zauważyć). Ustalenie tej przesłanki nakazuje przeprowadzenie oceny zachowania adresata wadliwego oświadczenia woli. Przedmiotem analizy staje się jego postępowanie oraz stan wiedzy i świadomości, a także przyczynowość zachowania się adresata dla powstania błędu lub w nim utwierdzenia.

Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności faktycznych rozpoznawanej sprawy, Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż złożone przez pozwaną oświadczenie woli nie było dotknięte błędem istotnym wywołanym przez drugą stronę umowy. Zważyć należało, iż przedmiotowy formularz oświadczenia stanowił załącznik do wniosku o udzielenie ulgi w spłacie zadłużenia wobec strony powodowej, a zawarte w nim sformułowania były jasne i nie budziły wątpliwości co do ich znaczenia, tak że każda osoba znajdująca się w sytuacji pozwanej mogła rozumieć znaczenie sformułowań o uznaniu zadłużenia za korzystanie z lokalu oraz zrzeczenia się korzystania z zarzutu przedawnienia co do części należności, która uległa już przedawnieniu. W ocenie Sądu I nie zaistniały podstawy do twierdzenia, iż pozwana nie wiedziała, jakie konsekwencje prawne będą wiązały się z podpisaniem oświadczenia tej treści. Ponadto trudno również byłoby uznać, iż pozwana nie miała możliwości dobrowolnej rezygnacji z ubiegania się o udzielenie ulgi dowiadując się, iż

7

związana jest z tym konieczność złożenia przedmiotowego oświadczenia woli. Tym samym zdaniem Sądu nie zaistniały przesłanki umożliwiające skuteczne uchylenie się od skutków oświadczenia woli złożonego przez pozwaną, opisane w powołanych wyżej przepisach Kodeksu cywilnego.

Podsumowując, sąd stwierdził, iż w stosunku do pozwanego M. M. roszczenie strony powodowej wymagalne przed dniem 9 maja 2011 r. uległo przedawnieniu, natomiast zarzut przedawnienia roszczenia podniesiony przez pozwaną Z. M. należało uznać za nieskuteczny. W dalszej kolejności, zgodnie ze wskazaniem Sądu Okręgowego przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania tutejszemu Sądowi, Sąd miał na uwadze fakt, iż wskazana w pozwie podstawa faktyczna roszczenia strony powodowej dotyczyła bezumownego korzystania z lokalu przez pozwanych. Tymczasem jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego pozwani z przedmiotowego lokalu korzystali bezumownie od dnia 31 lipca 2013 r., podczas gdy żądanie dotyczyło okresu od 2004 roku. Zdaniem Sądu fakt ten nie stanowił jednak podstawy do oddalenia powództwa w tej części, albowiem strona powodowa w toku postępowania wskazywała, iż obejmuje swoim żądaniem również okres korzystania przez pozwanych z lokalu na podstawie umowy najmu oraz przedstawiała dowody na poparcie swojego roszczenia w tym zakresie, w szczególności dokument umowy najmu, zarządzenia Prezydenta W., z których wynikała wysokość należnego czynszu w tym okresie, jak również zawiadomienia o zmianie wysokości czynszu i opłat eksploatacyjnych kierowane do pozwanego M. M..

Pomimo dokonania powyższych ustaleń w ocenie Sądu powództwo nie zasługiwało jednak na uwzględnienie. W świetle całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, po rozważeniu okoliczności faktycznych niniejszej sprawy, w szczególności zaś ustaleń odnośnie sytuacji rodzinnej i materialnej pozwanych Z. i M. M., Sąd doszedł do przekonania, iż roszczenie strony powodowej nie zasługuje na ochronę. Niewątpliwie strona powodowa była uprawniona do domagania się zapłaty należności związanych z korzystaniem z lokalu, jednakże w ocenie Sądu z uwagi na szczególne okoliczności niniejszej sprawy, ich dochodzenie stałoby w istotnej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, przede wszystkim zaś zasadą słuszności, wyrażonymi w art. 5 k.c. Zgodnie bowiem z treścią przywołanego przepisu nie można czynić ze swego prawa

8

użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Klauzula generalna w postaci zasad współżycia społecznego oraz społeczno- gospodarczego przeznaczenia prawa wyrażona w cytowanym powyżej przepisie stanowi reminiscencję rzymskiej instytucji ultimum remedium- „ostatecznego środka pomocy” osobom, które niesłusznie doznały ujemnych skutków działania prawa (por. postanowienie SN z dnia 21.07.1995 r., WZ 143/95 oraz wyrok SN z dnia 29.11.2002 r., IV CKN 1549/00). Celem takiego zabiegu ustawodawcy było nadanie normom prawnym elastyczności umożliwiającej wydawanie słusznych rozstrzygnięć w wyjątkowych przypadkach, odbiegających od sytuacji stypizowanej, opisanej w przepisach prawnych (por. wyrok SN z dnia 28.11.1967 r., I PR 415/67). Powyższe służy zapewnieniu zgodności norm prawnych i opartych na tych normach rozstrzygnięć z obowiązującymi w społeczeństwie normami pozaprawnymi, zwłaszcza normami moralnymi oraz ocenami etycznymi i zasadami słuszności (por. P. Machnikowski, Kodeks cywilny, Komentarz do art. 1-534 k.c., Tom I, pod red. E. Gniewka, Warszawa 2004 oraz orzecznictwo Sądu Najwyższego, w szczególności zaś wyrok z dnia 4.10.2001 r., I CKN 458/00, a także wyrok SA we Wrocławiu z dnia 13.11.1991 r., I ACr 411/91). Zgodnie zaś z utrwalonym poglądem doktryny i orzecznictwa zastosowanie przepisu art. 5 k.c. może nastąpić w sytuacjach wyjątkowych i wymaga wszechstronnej oceny całokształtu szczególnych okoliczności rozpatrywanego wypadku w ścisłym powiązaniu z konkretnym stanem faktycznym (vide: wyrok SN z dnia 7.05.2003 r., IV CKN 120/01). Zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 k.c. są bowiem pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności danej sprawy i w takim całościowym ujęciu wyznaczają podstawy, granice i kierunki jej rozstrzygnięcia w wyjątkowych sytuacjach, które przepis ten ma na względzie (vide: wyrok SN z dnia 22.11.1994 r„ II CRN 127/94 oraz wyrok SN z dnia 28.11.1967 r„ I PR 415/67).

Mając na względzie powyższe rozważania, Sąd I instancji doszedł do przekonania, iż w niniejsza sprawa należy do kategorii tzw. spraw wyjątkowych, a wnioski płynące z wnikliwej analizy okoliczności faktycznych przemawiają za zastosowaniem przepisu art. 5 k.c. Sąd kierował się przy tym własną intuicją moralną i poczuciem sprawiedliwości.

9

Sąd miał przy tym na uwadze fakt, iż bezpośrednią przyczyną zaniechania przez pozwanych uiszczania należności na rzecz strony powodowej były choroby nowotworowe dwóch synów - H. M. i R. M., a ich początek zbiegł się również z bankructwem pozwanego M. M., który stracił wtedy swoje źródło dochodu, a ponadto zmuszony był do spłacania zadłużenia wynikłego z próby ratowania nierentownej działalności gospodarczej. Od tego momentu, tj. od lat 2001-2002 sytuacja finansowa pozwanych uległa drastycznemu pogorszeniu. Pozwany miał trudności ze znalezieniem stałego zatrudnienia i podejmował się jedynie prac dorywczych osiągając z nich dochód w wysokości 400- 500 zł miesięcznie. Również pozwana straciła pracę i początkowo pobierała zasiłek dla osób bezrobotnych, a następnie świadczenie przedemerytalne w wysokości 600 zł miesięcznie. Jednocześnie na pozwanych spoczywał ciężar opieki i kosztów utrzymania dwóch ciężko chorych synów, którzy nie posiadali własnych źródeł dochodu. Pozwana z uwagi na trudną sytuację materialną zmuszona była nawet do rezygnacji z zakupu przepisanych dla nich leków. W dniu 24 grudnia 2002 r. zmarł syn pozwanych R. M.. Po tym zdarzeniu pozwany M. M. popadł w depresję, którą leczył przez kolejnych 7-8 lat, a następnie przerwał zażywanie leków z uwagi na ich wysoki koszt. W tym czasie dwukrotnie był hospitalizowany w zakładzie psychiatrycznym, podjął nawet próbę samobójczą. W latach 2008-2011 pozwany był stale zatrudniony i udało mu się uregulować niektóre zobowiązania, jednak doznał zawału serca, który wywołał jego stałą niezdolność do pracy. Pozwany utrzymywał się ze świadczeń otrzymywanych z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w formie zasiłku stałego oraz zasiłków celowych na zakup żywności, odzieży czy leków. Cierpi na choroby serca, nadciśnienie i zakrzepicę żył, był czterokrotnie operowany. Natomiast pozwana Z. M. osobiście ponosiła koszt utrzymania syna H. M., który chorował przez okres 12 lat i zmarł w dniu 23 stycznia 2014 r, zaciągając na ten cel zobowiązania w wysokości 80.000 zł. Z uwagi na powyższe zdaniem Sądu należało podkreślić, że pozwani nie byli zdolni do regulowania swoich należności wobec strony powodowej, a niemożność ta była spowodowana okolicznościami zewnętrznymi, niezależnymi od samych pozwanych, jakimi były choroby dotykające ich synów, bankructwo pozwanego oraz jego zły stan zdrowia zarówno psychicznego, jak i fizycznego.

10

Mając na uwadze powyższe, Sąd I uznał, iż społecznie niesprawiedliwe, niesłuszne i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego byłoby uwzględnienie w tej sytuacji żądania strony powodowej. Podkreślić należy, iż obejmowało ono okres od 2004 roku do marca 2014 r., a więc okres ten w całości pokrywał się z istniejącą trudną sytuacją materialną pozwanych, którzy wówczas zmuszeni byli nawet do rezygnacji z zakupu niezbędnych leków wobec braku wystarczających środków finansowych. Zdaniem Sądu w niniejszej sprawie szczególną ochroną należało przyznać rodzinie pozwanych, której dobro i prawo do godnej egzystencji wiedzie prymat przed interesami, nawet słusznymi, innych podmiotów. Tym samym w ocenie Sądu Rejonowego uwzględnienie roszczenia strony powodowej miałoby charakter nadużycia przysługującego jej prawa podmiotowego i naruszałoby zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 k.c. W ocenie Sądu postawa pozwanych wskazuje, że ich wolą nie było uchylanie się od uiszczania opłat z tytułu zajmowanego lokalu, ale to skrajnie trudna sytuacja życiowa, choroby i śmierć dwójki dzieci oraz zawał i depresja pozwanego, a także bardzo niskie dochody spowodowały powstanie zaległości.

Wobec powyższych okoliczności Sąd Rejonowy, w świetle zasad współżycia społecznego, to jest dobrej woli, dobrych obyczajów, jak również ochrony osób słabszych i zasady zaufania pozwanych do prawidłowości działań organów samorządowych - uznał, że żądanie Gminy W., nie podlegało ochronie prawnej, a zatem nie mogło zostać uwzględnione.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W niniejszej sprawie powództwo zostało oddalone w całości, dlatego Sąd zasądził od strony powodowej na rzecz pozwanych poniesione przez nich koszty obrony, które obejmowały koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3.600 zł, a ustalone zostały na podstawie § 6 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

11

Z takim rozstrzygnięciem nie zgodził się pozwany, który od wyroku z 13 kwietnia 2018r. wywiódł apelację. Zgłosił jeden zarzut, naruszenia prawa materialnego, art. 5 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że wystąpienie z pozwem o zapłatę tytułem odszkodowania za zajmowanie lokalu przez pozwanych, stanowi czynienie ze swego prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego, mimo braku ku temu podstaw, gdyż powodowa Gmina działała zgodnie z przepisami prawa, zasadami celowości i gospodarności mieniem publicznym.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy rozpoznając apelację w granicach zaskarżenia przy uwzględnieniu zasady pełnej apelacji obowiązującej w polskim modelu procesu cywilnego zgodnie ze swym obowiązkiem dokonał powtórnej analizy całego zebranego w sprawie materiału. Analiza ta daje podstawy do przyjęcia, że apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie, w tym postępowanie dowodowe, z zachowaniem reguł prawa procesowego, dokonał prawidłowej oceny dowodów, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dając temu wyraz w uzasadnieniu wyroku, w którym wskazał na dowody, na których oparł swe ustalenia. Sąd Okręgowy podziela poczynione ustalenia faktyczne jak i zgadza się z oceną prawną Sądu Rejonowego.

Stan faktyczny sprawy był w zasadzie bezsporny, a spór jedynie dotyczył tego czy sytuacja życiowa pozwanych, uzasadniała zastosowanie normy z art. 5 k.c.

Teoria nadużycia prawa podmiotowego została sformułowana w art. 5 k.c. Odpowiada ona tzw. wewnętrznej teorii nadużycia prawa podmiotowego, zgodnie z którą czynienie ze swego prawa użytku sprzecznego ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. W myśl art. 5 zdanie drugie działanie lub zaniechanie uprawnionego, sprzeczne z zasadami ujętymi w zdaniu pierwszym, „nie jest uważane za wykonywanie prawa” (J. Ciszewski, Kodeks cywilny, komentarz).

12

Należy w pełni podzielić pogląd, że norma art. 5 k.c. ma charakter wyjątkowy i można ją stosować jedynie w sytuacji, gdy w inny sposób nie można zabezpieczyć interesu osoby zagrożonej wykonaniem prawa podmiotowego przez inny podmiot.

Sytuacja taka w badanej sprawie zachodzi co sprawia, że nie można uznać za usprawiedliwiony zgłoszony zarzut naruszenia art. 5 k.c., bowiem argumenty użyte na jego uzasadnienie nie pozwalają na przyjęcie, iż Sąd I instancji dopuścił się zarzucanego mu naruszenia.

Niewątpliwie powód ma rację twierdząc, że śmierć pierwszego syna nastąpiła w 2002r., a należności, których domaga się powód, były naliczane od 2004r. Ma rację również twierdząc, że pozwany w trakcie, kiedy zaległości powstały i dalej rosły pracował, co miało miejsce w latach 2008-2011. Powód wyprowadza z tego wniosek, że nie sposób łączyć, tragicznego zdarzenia w postaci śmierci dziecka, z zaległościami w opłatach za lokal.

Sąd Okręgowy tego stanowiska podzielić nie może. Okoliczności, na które powołuje się powód, choć trafne, stanowią li tylko wycinek poczynionych w sprawie ustaleń. Powód nie uwzględnia wszystkich okoliczności sprawy, całego zebranego w sprawie materiału dowodowego, co sprawia że argumentacja przedstawiona w apelacji traci na swojej sile i w efekcie nie może skutecznie podważyć oceny dokonanej przez Sąd Rejonowy.

I tak apelujący pomija fakt, że choroba pierwszego syna wymagała ponoszenia kosztów leczenia, ponadto, o czym apelujący zdaje się zapominać, pozwany właśnie w 2002r. zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej z powodu osiąganych strat. Niewątpliwie stan ten miał istotny wpływ na sytuacje majątkową pozwanych. Z ustaleń sądu wynika też, że po śmierci pierwszego syna, a więc od 2002r. pozwany przez okres 7-8 lat leczył się na depresję, dwukrotnie był hospitalizowany z zakładzie psychiatrycznym, próbował odebrać sobie życie. Zaprzestał jednak leczenia z uwagi na jego wysoki koszt. Oznacza to, że w okresie od 2002r do 2008r. pozwany nie uzyskiwał dochodów, a z uwagi na stan psychiczny był poddawany leczeniu. Jak wynika z niekwestionowanych ustaleń Sądu u pierwszego z synów R. M. chorobę nowotworową zdiagnozowano w (...) Syn ten zmarł w 2002r. Drugi syn, H. M. zachorował na chorobę nowotworową w 2002r. Oznacza to, że już od tego momentu pozwani musieli

13

zmagać się z chorobą drugiego syna i ponosić koszty związane z jego leczeniem. Stan taki trwał do stycznia 2014r. kiedy to H. M. zmarł. Apelujący tych okoliczności nie bierze pod uwagę i zarzuca, że sąd uznając zasadność zastosowania art. 5 k.c. pomija chronologię zdarzeń, która zdaniem powoda winna prowadzić do odmiennych wniosków.

Jak widać jednak z powyższych rozważań zarzut ten jest całkowicie chybiony. To powód wybiórczo powołuje się na fakty, dokonując ich oceny wyłącznie z punktu widzenia interesów powoda.

Apelujący pomija, a co wynika z poczynionych w sprawie ustaleń, że pozwana na leczenie drugiego syna, z powodu braku środków, zaciągnęła kredyt. Jak można, na podstawie ustaleń sądu przyjąć, była to zasadna, tarfna decyzja, skoro syn pozwanych H. M., żył jeszcze przez 12 lat. I w tym wypadku można założyć, że bez środków uzyskanych z kredytu, ta walka o życie dziecka, dotkniętego ciężką, śmiertelną chorobą, mogłaby być przegrana dużo wcześniej.

Powód zarzuca również, że pozwani uiszczali opłaty za gaz, prąd, inne media z wyjątkiem opłat czynszowych. Należy zgodzić się z powodem, że w przypadku wskazanych wyżej mediów brak opłat skutkuje stosunkowo szybkim ich odłączeniem, inaczej niż w przypadku opłat czynszowych. Jednakże w okolicznościach sprawy trudno wyobrazić sobie sytuację, aby pozwani mogliby pozwolić sobie na utratę tych mediów, prądu czy gazu kiedy trwa walka o życie dziecka. Konieczność uiszczania niewątpliwie istotnych zobowiązań z tytułu zajmowanego lokalu konfrontujemy z walką o życie najbliższego członka rodziny. Wybór jakiego należy dokonać w obliczu takiej tragedii jawi się jako oczywisty. Pozwani takiego wyboru dokonali. Można też z prawdopodobieństwem, graniczącym z pewnością, przyjąć że znakomita większość osób, która stanęła by przed takim wyborem, zrobiłaby to samo co pozwani.

Trafnie zauważa powód, że pozwany w latach 2008-2011 podjął zatrudnienie, co nie przełożyło się jednak na realizację obowiązku ponoszenia opłat za zajmowany lokal. Nie ulega wątpliwości, że pozwany stanął przed wyborem czy spłacać zobowiązania względem innych wierzycieli niż powodowa Gmina czy też spłacać zaległości za zajmowany lokal. Pozwany wybrał pierwsze rozwiązanie, spłata wierzycieli. Czy taka decyzja sama w sobie winna skutkować zarzutem pod adresem pozwanego, że dokonał złego wyboru? Pozwany uznał, że spłata zobowiązań

14

względem wierzycieli zapobiegnie wzrostowi, kumulacji zadłużenia, chociaż z drugiej strony zadłużenie z tytułu opłat za mieszkanie dalej rosło. Świadomość, na co zwraca uwagę powód, że eksmisja z lokalu, to proces rozłożony w czasie, jak pokazuje doświadczenie życiowe często kilkuletni, mogła mieć wpływ na decyzję pozwanego odnośnie ustalenia priorytetów w spłacie zobowiązań. Jawi się kolejne pytanie, co zrobić kiedy byt rodziny jest zagrożony, jaka drogę wybrać? Właściwie każdy wybór będzie zły, każda z opcji nie doprowadzi do pożądanego skutku, w postaci zabezpieczenia rodziny, także w kontekście spłaty zadłużeń tę rodzinę obciążających. Niestety to nie był koniec problemów rodziny pozwanych. Utrata pacy, będąca skutkiem zawału serca, którego doznał pozwany i w następstwie niezdolność do podjęcia jakiegokolwiek zatrudnienia, uniemożliwiła pozwanym wykonanie ciążących na nich zoobowiązań z tytułu zaległości za mieszkanie.

Należało więc rozważyć z jednej strony czy uwzględnić uzasadniony skądinąd interes wierzyciela, który jako właściciel lokalu domaga się zapłaty za ten lokal czy też z drugiej strony pochylić się nad wyjątkową, tragiczną sytuacją pozwanych. By takiej oceny dokonać należy najpierw zwrócić uwagę na fakt, że po stronie powoda jest Gmina, a nie inny właściciel, który nakierowany jest na zysk z wynajmowanego lokalu. Zdaniem Sądu Odwoławczego okoliczność ta ma znaczenie przy ocenie zasadności zgłoszonego żądania. W obowiązującym porządku prawnym (art. 4 ustawy o ochronie praw lokatorów) na Gminie spoczywa obowiązek tworzenie warunków do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych wspólnoty samorządowej. Gmina, na zasadach i w wypadkach przewidzianych w ustawie, zapewnia lokale socjalne i lokale zamienne, a także zaspokaja potrzeby mieszkaniowe gospodarstw domowych o niskich dochodach. Skoro więc priorytetem Gminy jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych rodzin o niskich dochodach, to Gmina nie może nie dostrzegać i nie pochylać się nad takim nagromadzeniem nieszczęść jakie dotknęły pozwanych i pomóc im wyjść z tak skrajnej przecież sytuacji.

Powyższe rozważania prowadzą ostatecznie do wniosku, że niewątpliwa i znaczna zaległość w zapłacie należności za zajmowany lokal nie była wynikiem złej woli pozwanych, chwilowych trudności związanych z brakiem środków lecz skutkiem dramatycznej sytuacji w jakiej te osoby się znalazły. Śmierć dwojga dzieci, niemożność podjęcia jakiejkolwiek pracy przez pozwanego w wyniku przebytego zawału serca, a wcześniej trwająca wiele lat depresja pozwanego, uzasadniają

15

zastosowanie w tej konkretnej sprawie normy z art. 5 k.c. zasad współżycia społecznego. Zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 k.c. są bowiem pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności danej sprawy. Niewątpliwie takie zasady jak godność osoby ludzkiej, integralność rodziny zostały naruszone, żądanie zgłoszone w pozwie nie może więc być uwzględnione. Z drugiej strony obowiązuje zasada „czystych rąk”, zgodnie z którą ten, kto sam narusza zasady współżycia społecznego nie może - dla ochrony swoich interesów - powoływać się na naruszanie zasad współżycia przez inną osobę. W niniejszej sprawie jednak, z przytoczonych powyżej powodów, nie można skutecznie zarzucić pozwanym, że sami owe zasady współżycia naruszają.

W orzecznictwie wyrażono pogląd, że stosowanie art. 5 k.c. znajduje uzasadnienie w sytuacjach, gdy wydane rozstrzygnięcie, mimo że zgodne z prawem, musiałoby jednocześnie zostać negatywnie ocenione na podstawie norm pozaprawnych, regulujących zasady moralne funkcjonujące w społeczeństwie (wyrok SA w Warszawie z 20.08.2013 r„ I ACa 343/13, LEX nr 1356714). W sprawie będącej przedmiotem badania przez Sąd Okręgowy, właśnie z taką sytuacja mamy do czynienia. Ochrona rodziny to jedna z fundamentalnych zasad moralnych każdego społeczeństwa. Niewątpliwie działania ingerujące w tę zasadę moralną nie mogą uzyskać ochrony.

Reasumując apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie, albowiem Sąd Rejonowy nie dopuścił się zarzucanego w apelacji naruszenia prawa materialnego, co musiało skutkować, na podstawie art. 385 k.p.c. oddaleniem apelacji.

Na uwzględnienie nie zasługiwało również zażalenie wywiedzione przez pozwanych. Pełnomocnik pozwanych z urzędu zarzucił, że sąd zasądził koszty procesu od powoda na rzecz pozwanych mimo, że zgłaszał on iż koszty te nie zostały opłacone, winny być więc przyznane od Skarbu Państwa. Poglądu tego nie sposób podzielić. Pozwani wygrali zarówno postępowanie przed Sądem I Instancji, zastosowanie więc ma przepis art. 98 k.p.c., który był podstawą rozstrzygnięcia przez Sąd Rejonowy. Rozporządzenie z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu ma zastosowanie w sytuacji kiedy opłata nie została zapłacona w

16

całości lub w części. Obowiązek przyznania kosztów od Skarbu Państwa zrealizowałby się dopiero wtedy, gdyby powód zasądzonych w punkcie II wyroku kosztów nie zapłacił pozwanym.

Z tych też względów zażalenie pozwanych, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. podlegało oddaleniu.

Rozstrzygnięcie w punkcie III jest konsekwencją rozstrzygnięcia w punkcie II, powód przegrał postępowanie apelacyjne i na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., powinien ponieść tego skutki w postaci kosztów zastępstwa w postępowaniu apelacyjnym należnych pozwanym.

Co do rozstrzygnięcia w punkcie IV pozwani przegrali postępowanie zażaleniowe, zasadnym było więc, na podstawie Rozporządzenia z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu, przyznanie pełnomocnikowi z urzędu radcy prawnej J. L. kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanym z urzędu w postępowaniu zażaleniowym.

SSO Jarosław Jaroń SSO Piotr Jarmundowicz SSO Grzegorz Karaś

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Rychlewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Data wytworzenia informacji: