Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 1546/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2017-09-19

Sygnatura akt II Ca 1546/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 września 2017 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Jolanta Bojko

: SSO Małgorzata Dasiewicz-Kowalczyk (spr.)

SSR del. Magdalena Rzeszutek-Jaworska

Protokolant: Wojciech Langer

po rozpoznaniu w dniu 19 września 2017 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa O. G.

przeciwko A. B. i T. K. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków we Wrocławiu

z dnia 5 lipca 2016 r.

sygn. akt I C 695/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego A. B. 1200 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Małgorzata Dasiewicz-Kowalczyk SSO Jolanta Bojko SSR del. Magdalena Rzeszutek-Jaworska

Sygn. akt II Ca 1546/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 lipca 2016r. Sąd Rejoowy dla Wrocławia – Krzyków we Wrocławiu oddalił powództwa O. G. przeciwko A. B. i T. K. (1) o zapłatę (pkt I), oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego A. B. 1217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II).

Rozstrzygniecie swoje Sąd I instancji wydał w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

Powód O. G. jest pracownikiem (...) Sp. z o.o. zajmującej się zapobieganiem stratom w sklepie (...) zlokalizowanym w (...) we W.. Usługi ochroniarskie w (...) we W. są realizowana przez A. B. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...). Pozwany T. K. (1) na zlecenie pozwanego A. B. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) świadczył usługi z zakresu dozoru mienia w zamian za wynagrodzenie.

Zgodnie z obowiązującymi procedurami ujęcia osoby w D. S. dla osoby stwarzającej, w sposób oczywisty zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także chronionego mienia agent ochrony zobowiązany jest do:

a) wezwania do zachowania zgodnego z prawem i dostąpienia od wykonywania czynności stwarzających bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także w stosunku do chronionego mienia;

b) dokonania zatrzymania osoby oraz uniemożliwienia jej oddalenia się ze wskazanego miejsca;

c)poinformowania osoby o ujęciu i jego przyczynach oraz uniemożliwienia jej oddalenia się ze wskazanego miejsca;

d) poinformowania osoby o ujęciu i jego przyczynach oraz uprzedzenia o obowiązku zastosowania się do wydawanych poleceń;

e) ewentualne wylegitymowanie osoby ujętej w celu ustalenia tożsamości.

Dnia 20 maja 2014 r. ok. godz. 17:10 powód, wykonując swoje obowiązki służbowe, spostrzegł osobę podejrzaną o popełnienie w przeszłości przestępstw kradzieży w sklepie (...). O powyższej okoliczności zawiadomiono pracowników firmy (...) i poproszono o pomoc w dokonaniu ujęcia. Rozmowa telefoniczna prowadzona była bez udziału powoda i pozwanego T. K. (1). Po przyjęciu zgłoszenia dowódca zmiany wysłał we wskazane miejsce pozwanego T. K. (1) będącego pracownikiem firmy (...). Pozwany T. K. (1) otrzymał jedynie informację o potrzebie pomocy przy zatrzymaniu potencjalnych złodziei. O 17:24 z lokalu sklepu (...) wybiegł sprawca kradzieży wraz z powodem O. G., który podjął za nim pościg. Pozwany T. K. (1) z zamiarem zatrzymania udał się w kierunku wyjścia z budynku celem jego zablokowania. Złodziej, porzucając ukradzione rzeczy, zdołał ominąć pozwanego, natomiast biegnący za nim O. G. został uznany za sprawcę kradzieży i zatrzymany przez T. K. (1). Podczas zatrzymania, pościgu za złodziejem powód nie próbował kontaktować się z pozwanym T. K. (1), głosowo informując go o pościgu, próbował przedrzeć się przez drzwi, aby kontynuować pościg poza sklepem. Podczas zatrzymania został naruszona nietykalność osobista powoda w poprzez przypadkowe uderzenie go przez pozwanego T. K. (1) przy wykonywaniu zamachu lewą ręką. W chwili zdarzenia powód nie miał na sobie elementów go identyfikujących jako pracownika ochrony (tj. uniformu oraz identyfikatora), a pozwanemu nie był on znany jako pracownik ochrony. Właściciel (...) (...)nie informował (...) ani pozwanego A. B. jakie osoby zatrudnione są na stanowisku ochroniarza, jak również, że będą one wykonywać czynności poza terenem.

Na skutek powyższego zdarzenia powód doznał stłuczenia gałki ocznej oraz tkanek oczodołu. Bezpośrednio po uderzeniu odczuwał on nudności, bóle głowy, a ponadto wystąpiły wymioty. Powód był na zwolnieniu lekarskim przez okres tygodnia, następnie na własną prośbę wrócił do wykonywania obowiązków zawodowych.

Pismem z dnia 10 czerwca 2014 r., nadanym 11 czerwca 2014 r., powód, za pośrednictwem profesjonalnego pełnomocnika, wezwał (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. do zapłaty kwoty 10.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, które miało miejsce w dniu 20 maja 2014 r. W odpowiedzi na powyższe D. S., pismem z dnia 18 czerwca 2014 r., doręczonym w dniu 23 czerwca 2014 r, odmówiła zapłaty wskazując, że stan faktyczny przedstawiony przez powoda nie odzwierciedla rzeczywistego przebiegu wydarzeń.

Pismem z dnia 23 czerwca 2014 r. spółka (...) Sp. z o.o., zatrudniająca powoda, zwróciła się do (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. z wnioskiem o udzielenie wyjaśnień w terminie 7 dni co do konsekwencji oraz wniosków wynikłych ze zdarzenia z dnia 20 maja 2014 r. W odpowiedzi pismem z dnia 7 lipca 2014 r., doręczonym 9 lipca 2014 r., (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. wskazała, że T. K. (1) działał w dobrej wierze i omyłkowo rozpoznał powoda jako złodzieja bowiem nie posiadał on na sobie elementów umożliwiających identyfikację jego osoby.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd doszedł do przekonania, iż swoim działaniem pozwani nie doprowadzili do bezprawnego naruszenia dóbr osobistych powoda w szczególności jego godności, czci i nietykalności cielesnej.

Sąd wskazał, iż powód wywodził swoje roszczenie z art. 448 k.c., zgodnie, z którym, w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny. Zasadność żądania zasądzenia wskazanej sumy pieniężnej wymaga obok ustalenia faktu bezprawnego naruszenia dobra osobistego również ustalenie po stronie pozwanego faktu zawinionego naruszenia tych dóbr. Sąd wskazał iż roszczenie wynikające z art. 448 k.c. w żaden sposób nie spełnia funkcji represyjnej, a ma jedynie kompensacyjny charakter. Z tego względu do zasądzenia zadośćuczynienia na jego podstawie oprócz udowodnienia winy po stronie osoby naruszającej dobra osobiste, konieczne jest uwzględnienie całości okoliczności faktycznych sprawy. Rozpoznając sprawę w przedmiocie ochrony dóbr osobistych Sąd powinien zatem w pierwszej kolejności określić dobro osobiste, które mogło zostać naruszone, a następnie ustalić, czy doszło do jego naruszenia, a dopiero w przypadku pozytywnej odpowiedzi ustalić czy działanie strony pozwanej było bezprawne. Dowód, że dobro osobiste zostało naruszone ciąży na osobie poszukującej ochrony prawnej na podstawie art. 24 k.c. Natomiast na tym, kto podjął działania zagrażające dobru osobistemu innej osoby lub naruszające to dobro spoczywa ciężar dowodu, że nie było ono bezprawne. . Zgodnie z utrwalonym poglądem, za bezprawne uważa się każde działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi żadna ze szczególnych okoliczności usprawiedliwiających je. Za bezprawne uznaje się takie zachowanie, które można zakwalifikować jako sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego. Do okoliczności wyłączających bezprawność zalicza się zaś działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy, wykonywanie prawa podmiotowego, zgoda pokrzywdzonego, działanie w obronie uzasadnionego interesu, obronę konieczną lub też stan wyższej konieczności. W dalszej kolejności winno się zbadać pozostałe przesłanki roszczenia opartego na art. 448 k.c., tj. naruszenie dobra osobistego powodujące szkodę niemajątkową oraz związek przyczynowy pomiędzy tym czynem, a szkodą niemajątkową spowodowaną naruszeniem dobra osobistego

Sąd wskazał, iż dopiero wykazanie wszystkich wymienionych wyżej przesłanek (za wyjątkiem bezprawności działań) skutkowałoby uwzględnieniem powództwa o ochronę dóbr osobistych, przy czym obowiązek wykazania owych przesłanek w powyższym zakresie spoczywa na powodzie w myśl zasady wyrażonej w art. 6 k.c. W ocenie Sądu naruszenie przez pozwanych wskazanych przez powoda dóbr osobistych nie nosiło cechy bezprawności co też zostało przez nich wykazane. Sąd zwrócił uwagę na nietypowe okoliczności zdarzenia, które miało miejsce w dniu 20 maja 2014 r. w (...) we W.. Powód występował w roli pracownika podmiotu odpowiedzialnego za zapobieganie stratom w sklepie (...). W pewnym momencie spostrzegł on osobę, co której zachodziło podejrzenie popełnienia przestępstwa kradzieży. Po chwilowej obserwacji i zawiadomieniu, wraz z prośbą o pomoc w ujęciu, agencji ochrony (...) zapewniającej usługi ochroniarskie w Centrum Handlowym (...), domniemany sprawca dokonał kradzieży na skutek czego, w pościg, ruszył za nim powód O. G. oraz pozwany T. K. (2), będący pracownikiem wskazanej agencji ochrony, który to starał się zablokować wejście do budynku i w trakcie zatrzymania uderzył lewą ręką powoda biegnącego za złodziejem, gdyż omyłkowo wziął go za drugiego sprawcę. W ocenie Sądu powyższemu działaniu nie sposób przypisać cechy bezprawności. Sąd wskazał, że w chwili zdarzenia powód nie posiadał na sobie żadnych oznaczeń, które pozwoliłyby na jej identyfikację jako pracownika ochrony tj. specjalnego uniformu lub też identyfikatora. Ten ostatni przedmiot został okazany pozwanemu dopiero po zdarzeniu. Dodatkowo T. K. (1) nie znał osobiście powoda, ani też nie kojarzył jego wyglądu zewnętrznego. Z materiału dowodowego zebranego w sprawie nie wynika, aby pracownicy A. B. byli poinformowani o ilości potencjalnych sprawców kradzieży. Ponadto w ocenie sytuacji należy wziąć pod uwagę, że powód ścigając złodzieja pozostawał za nim bezpośrednio z tyłu. Z perspektywy pozwanego, który uprzednio został zawiadomiony o podejrzeniu obecności złodziei na terenie obiektu, widok dwóch biegnących mężczyzn musiał obudzić naturalną reakcję zmierzającą ich zatrzymania, a biorąc pod uwagę wysoką dynamikę zdarzenia zachowanie takie było usprawiedliwione. Nadto fakt, że pracownicy (...) poprosili o pomoc w ujęciu złodziei i takie polecenie otrzymał pozwany T. K. (1) od swoich przełożonych dodatkowo sytuuje jego pozycję nakładać na niego obowiązek działania przy ujęciu. Sąd podkreślił, że pracownicy (...) nie poinformowali pracowników pozwanego A. B. o tym, że powód goni złodzieja i próbuje go zatrzymać, choć mogli i powinni taką informację przekazać pracownikom D. S.. Dokonując oceny samego zatrzymania Sąd wskazał, że z nagrania dołączonego do akt w żaden sposób nie wynika celowość działania pozwanego w celu uderzenia osoby zatrzymywanej, przeciwnie dynamika zdarzenia wskazuje na fakt, że pozwany T. K. (1) jedynie zatrzymywał powoda a uszkodzenie ciała powstało w trakcie tej czynności a nie było zamierzonym nakierowanym na atak celem. Kwestia tzw. zatrzymania obywatelskiego uregulowana jest w 243 kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z treścią tego przepisu, każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. Kwestia zatrzymania sprawcy wykroczenia uregulowana jest w art. 45. § 1 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Zgodnie z tym przepisem, Policja ma prawo zatrzymać osobę ujętą na gorącym uczynku popełnienia wykroczenia lub bezpośrednio potem, jeżeli zachodzą podstawy do zastosowania wobec niej postępowania przyspieszonego, nie można ustalić jej tożsamości. Art. 45 § 2 kpwow przewiduje, że art. 243 Kodeksu postępowania karnego stosuje się odpowiednio. Należy przy tym pamiętać, że art. 1 § 2 kpwow daje możliwość stosowania w postępowaniu w sprawach o wykroczenia przepisów Kodeksu postępowania karnego, jedynie, gdy kodeks postępowania w sprawach o wykroczeniach tak stanowi. Ujęcie osoby sprowadza się do pozbawienia osoby wolności fizycznej poprzez uniemożliwienie jej swobodnego poruszania się. Ujęcie osoby, chociaż nie zostało nazwane zatrzymaniem, jest takim właśnie środkiem przymusu. Ujęcie może polegać nie tylko na schwytaniu i doprowadzeniu do Policji, ale również, w razie potrzeby, na zamknięciu sprawcy w pomieszczeniu i wezwaniu Policji. Bezpośredni pościg natomiast polega nie tylko na pogoni za sprawcą, z którym mamy kontakt wzrokowy, ale np. na bezpośrednim działaniu po zauważeniu świeżych śladów przestępstwa - usłyszeniu brzęku rozbijanej szyby itp. Przepis art. 243 § 1 k.k. pozwala każdej osobie, która jest świadkiem przestępstwa ująć sprawcę na "gorącym uczynku" lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnionym przestępstwie, jeśli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. Owo zatrzymanie nie zostaje pozbawione cech prawnie dopuszczalnego, w sytuacji jeśli dla zatrzymania sprawcy niezbędne jest użycie siły fizycznej. Tym samym ewentualne użycie siły przy zatrzymaniu było usprawiedliwione okolicznościami zdarzenia. Pozwany, w ocenie Sądu, mógł dokonać zatrzymania w sposób w jaki zatrzymał on powoda, jednakże pozostał on w błędzie co do osoby, który jednak był błędem usprawiedliwionym okolicznościami zdarzenia i do powstania tego błędu przyczynił się powód. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd uznał, że pozwany nie mógł dokładnie zidentyfikować osoby sprawcy i miał prawo przyjąć, że uciekających złodziei jest więcej. Jego działanie nakierowane zatem było na ich zatrzymanie i zasługuje na aprobatę bowiem jest wyrazem wywiązywania się z nałożonych na niego obowiązków. Nie sposób w ocenie Sądu przypisać pozwanemu T. K. (1) bezprawności w działaniu.

Sąd wskazał, iż powód wytaczając powództwo wskazał na legitymacje bierną A. B. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...), upatrując jego odpowiedzialności w art. 430 k.c. Cytowany przepis ustanawia, w sytuacjach opisanych w jego hipotezie, odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. W takim przypadku zwierzchnik będzie odpowiadał niezależnie od wykazania braku winy w wyborze czy wykonywaniu czynności kierowniczych. Jedyną okolicznością egzoneracyjną będzie wykazanie braku winy osoby, której powierzył wykonanie czynności. Sąd wskazał, że w przedmiotowej sprawie taka sytuacja zachodzi. Jak wskazano we wcześniejszych rozważaniach działanie pozwanego T. K. (1) nie nosiło znamion bezprawności, a dopiero czyn bezprawny może być oceniany w kategoriach czynu zawinionego. Reasumując brak bezprawności niweczy możliwość zaistnienia winy, a tym samym wyłącza odpowiedzialność pozwanego A. B. zgodnie z treścią art. 430 k.c.

Sąd postanowił oddalić dowód z opinii biegłego z zakresu medycyny na okoliczność skali obrażeń doznanych przez powoda i ich dolegliwości bowiem materiał dowodowy zgromadzony w toku procesu był wystarczający do wykazania powyższej okoliczności, a ponadto nie wymagała ona wiadomości specjalnych. Pełnomocnik powoda nie wskazał nadto jakiej specjalności ma być biegły wnioskując jedynie o biegłego z zakresu medycyny. O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł powód zaskarżając je w całości i wniósł o jego zmianę i zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzec powoda kwoty 10.000 żł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, ewentualnie wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Wrocławia Krzyków. Apelujący wniósł nadto o rozpoznanie niezaskarżalnego zażaleniem postanowienia Sądu I instancji oddalającego wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu medycyny (art. 380 kpc) oraz o dopuszczenie tego dowodu w drugiej instancji na okoliczności wskazane w pozwie z zastrzeżeniem sprecyzowania specjalizacji biegłych chirurgia urazowa i ortopedyczna oraz okulistyka.

W apelacji powód zarzucił:

1 naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 24 kc w zw. z art. 243§1 kpc i art. 45§2 kpw poprzez przyjęcie, iż T. K. (1) działała w ramach przysługującego mu prawem uprawnienia do dokonania tzw zatrzymania obywatelskiego, w konsekwencji czego miał on działać zgodnie z prawem, podczas gdy zachowanie T. K. (1) polegające na ujęciu powoda poprzez wymierzenie mu ciosu w twarz nie mieściło się w granicach tzw zatrzymania obywatelskiego i było zachowaniem bezprawnym.

2.naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia tj art. 233§1 kpc przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków lezących u podstaw wyroku, w szczególności przez:

a) dokonanie niewłaściwej oceny spójnych wyjaśnień powoda oraz notatki służbowej z dnia 20 maja 2014r. dowódcy zmiany K. J. w zakresie przekazani przez powoda informacji, że złodziej jest jedej, a w konsekwencji ustalenie faktyczne, że pracownicy A. B. nie zostali poinformowani o ilości potencjalnych sprawców kradzieży,

b) dokonanie niewłaściwej oceny przedłożonych przez pozwanego dowodów „umowa o usługę ochronną w formie fizycznego zabezpieczenia obiektu” z dnia 1 października 2013r. wraz z załącznikami, „Procedur postępowania cz.IV Czynności agentów ochrony podczas ujęcia osób „ oraz „uprawnienia pracownika ochrony” a w konsekwencji przyjęcie ,że zachowanie T. K. (1) nie było bezprawne,

c) dokonanie niewłaściwej oceny nagrań z monitoringu obrazującego zdarzenie i przyjęcie przez Sąd, że T. K. (1) dokonał przypadkowego uderzenia powoda przy wykonywaniu zamachu lewą ręką, podczas gdy wymierzenie powodowi ciosu było intencjonalne,

d) bezkrytyczne oparcie się na zeznaniach świadków Ł. B., A. B. (syna), D. N. oraz R. C. oraz pozwanego T. K. (1), podczas gdy w części zeznania świadków były niespójne i nie korespondowały ze zgromadzonym w sprawie materiałem, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do przyjęcia ,że zachowanie T. K. (1) nie było bezprawne a uderzenie powoda przez T. K. (1) przypadkowe;

3. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia tj. art. 217§1 kpc w zw. z art. 227 kpc i art. 278 kpc poprzez oddalenie wniosku dowodowego o powołanie biegłego n okoliczność skali obrażeń doznanych przez powoda i ich dolegliwości i dokonanie ustaleń wymagających widomości specjalnych samodzielnie przez Sąd a w konsekwencji błędne ustalenie faktyczne w zakresie obrażeń i ich skutków dla powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd II instancji rozważając na nowo cały zebrany w sprawie materiał dokonał jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów, w następstwie, czego uznał, iż rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego jest trafne. Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd II instancji przyjął za własne. Podzielił, również Sąd Okręgowy wyprowadzone przez Sąd Rejonowy wnioski, a w konsekwencji jego ocenę prawną żądania zgłoszonego przez powoda bowiem ocena ta znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym.

W przedmiotowej sprawie powód dochodził zadośćuczynienia od pozwanych za naruszenie dobór osobistych (nietykalności cielesnej, czci i godności), do czego dojść miało w związku ze zdarzeniem z dnia 20 maja 2014r.

Roszczenie zgłoszone przez powoda w stosunku do pozwanego T. K. (1) znajdowało podstawę w przepisach art. 24 kc w zw. z art. 448 kc, a w stosunku do pozwanego A. B. podstawę tę pouzupełniał przepis art. 430 kc. Zgodnie z art. 448 kc w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. W świetle zaś art. 24§1 kc ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba, że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Wedle przepisu art. 23 kc dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska. Jak stanowi z kolei przepis art. 430 kc kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności.

Sąd Rejonowy słusznie uznał żądanie pozwu za nieuzasadnione przede wszystkim co do zasady, nie dopuszczając się naruszeń wskazanych w apelacji, w tym przede wszystkim w zakresie oceny dowodów, co głównie zarzucono w wywiedzionym środku zaskarżenia.

W ocenie Sądu Okręgowego rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego zostało oparte na trafnych ustaleniach stanu faktycznego, które Sąd I instancji poddał wnikliwej i słusznej analizie prawnej, wyjaśniając w pisemnym uzasadnieniu swego orzeczenia zarówno znaczenie norm prawnych, które mają zastosowanie w sprawie, jak i ich szczegółowe odniesienie do okoliczności konkretnego przypadku. Sąd Rejonowy przeprowadził we wszystkich istotnych elementach tej sprawy w pisemnym uzasadnieniu swego orzeczenia trafny wywód, przedstawiając rzeczową i poprawnie uzasadnioną argumentację zajętego stanowiska – co Sąd Okręgowy w pełni podziela, nie znajdując potrzeby powtarzania tych samych motywów na obecnym etapie postępowania.. Apelujący zaskarżając wyrok odwołuje się do uchybienia prawa procesowego przez Sąd I instancji, podnosząc naruszenie art. 233§1 kpc, jakiego to Sąd Okręgowy się nie dopatrzył. Przepis ten wymaga od Sądu, by przy ocenie zgromadzonego materiału dowodowego uwzględnił wszystkie dowody przeprowadzone w postępowaniu, wszechstronnie rozważył zebrane dowody oraz wskazał kryteria i argumentację pozwalającą Sądowi wyższej instancji i skarżącemu na weryfikację jego decyzji polegającej na uznania jednych dowodów za wiarygodne, a innych za niewiarygodne (postanowienie SN z dnia 18 marca 2003 roku, IV CKN 1856/00). Sąd Rejonowy wywiązał się z tego zadania. Wskazać trzeba, iż skuteczne zakwestionowanie dokonanej przez Sąd swobodnej oceny gwarantowanej przepisem art. 233 § 1 k.p.c. może mieć miejsce tylko w szczególnych okolicznościach. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego. Okoliczności takie w niniejszej sprawie nie miały miejsca. Sąd Rejonowy w sposób wyważony i przekonywujący dokonał oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Ocena ta była swobodna i jako taka nie może być skutecznie zakwestionowana. Nie była ona sprzeczna z logiką czy doświadczeniem życiowym. Stawiając zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza poprzestać na przedstawieniu własnej wersji wydarzeń i wybiórczym powoływaniu dowodów, co pozostawało udziałem powoda tak w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i czemu dał tez wyraz w apelacji. Nie sposób było uznać, że zakreślony przez ustawodawcę zakres oceny dowodów, dający sądowi orzekającemu możliwość swobodnej oceny, w przedmiotowej sprawie miałby przybrać postać oceny dowolnej, czego zdawał się oczekiwać powód Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy dowodowej i wiarygodności, co też stało się udziałem Sądu Rejonowego.

Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynikały wnioski oczekiwane przez powoda przede wszystkim w zakresie przebiegu zdarzenia z dnia 20 maja 2014r. Sąd Rejonowy poczynił trafne ustalenia w tym względzie, a dowodem istotnym pozostawał tu zapis monitoringu, w oderwaniu od którego powód konstruuje całe zajście i wnioski co do jego oceny. Zapis monitoringu, nie pozwalał uznać tak jak oczekuje tego apelujący by pozwany T. K. (1) wymierzył powodowi zamierzony cios w twarz z pięści. Uwidoczniony przebieg zdarzenia wskazuje, iż pozwany T. K. (1) biegnąc za złodziejem wyrwał mu część toreb, reklamówek z rzekami, odwracając się następnie w drzwiach zobaczył kolejną biegnąca w kierunku drzwi a wiec tam gdzie stał pozwany – osobę, którą usiłował po prostu zatrzymać wyciągając w bok lewą ręką, przed biegnącą osobę chcąc ją złapać. Biegnący powód akurat twarzą zderzył się z ręką pozwanego, wskutek czego zatrzymał się. Trzeba zwrócić uwagę na rozmywające się twierdzenia samego powoda także w zakresie tego w trakcie de facto, jakiej czynności był w chwili „uderzenia”. Z oświadczenia powoda z 20 maja 2014r. (k. 32 akt) wynika, iż widząc, że sprawce usiłuje ująć pracownik ochrony Renomy, w toku szamotaniny sprawca porzucił towar, a jak wskazał powód podbiegłby zabrać rozrzucony towar na podłodze. Taka też informacja znalazła się w piśmie z 23 czerwca 2014r. (k.95), iż powód zbliżył się do rozrzuconych rzeczy z zamiarem ich zebrania i odniesienia do sklepu, a wtedy został uderzony pięścią przez ochroniarza. podczas właśnie podbiegania po towar. Zeznając powód tejże wersji już nie powielił, wskazując, iż biegł za złodziejem (a nie by pozbierać rzeczy), co potwierdza i nagranie z monitoringu. Nie sposób uznać by powód zmierzał po rzeczy, pochylił się po nie a wtedy dostał cios w twarz od pozwanego T. K. (1). Powód biegł ewidentnie za złodziejem, przebiegając koło pozwanego celem kontynuowania pościgu, co pozwany mu jednak skutecznie uniemożliwił. W istocie nie wiadomo, w jakim celu powód biegł za złodziejem skoro skradzione rzeczy zostały już odzyskane, a jak twierdził sam powód nie mógłby złodzieja zatrzymać, tylko próbować przekonać „słownie” do powrotu do sklepu. Jak przy tym wskazał apelujący tenże złodziej był mu znany i zawsze uciekał, trudno, zatem logicznie rzecz biorąc, zaakceptować argumentację powoda iż „biegnąc za nim namówiłby go” by wrócił z nim do sklepu. Powód twierdził o braku możliwości podjęcia jakichkolwiek fizycznych sposobów zatrzymania złodzieja, a jednocześnie jak zeznał wezwał ochronę sklepu by ochroniarz przy wyjściu ze sklepu uniemożliwił „jakoś” złodziejowi ucieczkę, zarzucając jednocześnie w niniejszym postępowaniu fizyczny tego sposób. Wbrew, zatem wywodom apelacji nie sposób mówić o spójności twierdzeń powoda, a przytaczana argumentacja powoda nie zawsze układa się w logiczną całość. Dalej zauważa Sąd Okręgowy, a co pomija skarżący, iż niewątpliwym było w sprawie, iż T. K. (1) wziął powoda za złodzieja. Również i powód tego nie negował. Powód nie miał uniformu ochroniarza, a także identyfikatora (był schowany w kieszeni) a pozwany T. K. (1) bezspornie powoda nie znał, nie kojarzył, jako ochroniarza ze sklepu (...). Co więcej powód biegł bezpośrednio za złodziejem (jakby też uciekał), nie zatrzymał się, nie zwolnił nawet, gdy w istocie złodziej już z budynku Renomy wybiegł , tym samym pozwany T. K. (1) miał podstawy by wziąć powoda za złodzieja, któremu po prostu chciał uniemożliwić opuszczenie sklepu. Notatka z 20 maja 2014r. nie stoi z tym wnioskiem w sprzeczności. Wskazanie w niej informacji o uzyskaniu przez ochotne sklepu (monitoring) telefonu ze sklepu (...) „że na terenie sklepu najprawdopodobniej przebywa złodziej” nie stanowiło dowodu na to, po pierwsze, że złodziej był na pewno jeden, a po drugie, że taką pewność miał T. K. (1). Pozwany zeznał, iż nie otrzymał przez radio informacji o ilości złodziei a jedynie informację o konieczności pomocy przy ujęciu. Słuchani w sprawie świadkowie (również pracownicy ochrony) wskazali, iż informacja o ilości złodziei nawet jeśli taka jest to nie jest pewną, bo nigdy nie wiadomo naprawdę ilu jest faktycznie złodziei. Zgadza się Sąd Okręgowy iż świadkowie dość trochę rozbieżnie zeznawali w zakresie tego kto odebrał telefon ze sklepu (...) w dniu 20 maja 2014r i jakiej treści uzyskał informację. Niewątpliwie upływ czasu – dwóch lat od zdarzenia –przy uwzględnieniu charakteru pracy ochroniarza i wielości rożnych zgłoszeń i telefonów – może utrudniać odtworzenie jednej konkretnej rozmowy telefonicznej. Podkreślenia jednak wymaga iż pewne nieścisłości w tym względzie wiodącego znaczenia nie miały, zważywszy, iż informacja o ilości złodziei nigdy nie jest pewną i wiążącą. Gdyby wszak ochrona z konkretnego sklepu wskazała tylko na jednego złodzieja, a było ich faktycznie dwóch, nie oznaczałoby to że co do drugiego ochrona Renomy by nie interweniowała. Nawet jeśli zatem powód zgłaszał informację o jednym złodzieju a biegły dwie osoby, to nie sposób czynić pozwanemu zarzut, iż bezpodstawnie wziął i powoda za złodzieja. Takie wnioski płynące z apelacji są nielogiczne, i z materiału dowodowego nie płyną. Wybiórcze powoływanie dowodów przez powoda a także dość dowolna ich interpretacja nie uzasadniały, zatem stawianego Sądowi Rejonowemu zarzutu by naruszył zasady swobodnej oceny dowodów.

Mając na uwadze wskazany wyżej przebieg zdarzenia Sąd Okręgowy, za Sądem Rejonowym uznał iż zachowanie pozwanego T. K. (1) nie rodziło jego odpowiedzialności w oparciu o przepis art. 448 kc w zw. z art. 24 kc. Przesłanką odpowiedzialności przewidzianej w art. 24 § 1 KC jest bezprawność działania sprawcy. Przesłanką odpowiedzialności przewidzianej w art. 448 kc w zw. z art. 24 kc jest nie tylko bezprawne, ale i zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego. Dokonując subsumpcji konkretnego zdarzenia pod przepisy regulujące ochronę dóbr osobistych, sąd w pierwszej kolejności winien rozważyć czy dane zachowanie prowadzi do naruszenia dobra osobistego powoda, jako poszkodowanego. Jeśli odpowiedź na to pytanie jest pozytywna sąd kolejno winien rozważyć, czy pozwanemu naruszycielowi udało się przełamać domniemanie bezprawności zachowania naruszającego dobra osobiste ustanowione w przepisie art. 24 § 1 kc. Przypomnieć ponadto należy, że przy ocenie naruszenia dobra osobistego stosować należy kryteria obiektywne i uwzględniać cały kontekst sytuacyjny zdarzenia. Sąd Rejonowy trafnie przyjął, że pozwany obalił wynikającego z art. 24 § 1 kc domniemanie bezprawności naruszenia dóbr powoda. Wykazane zostały okoliczności, które w ten konkretnej sytuacji uzasadniały uchylenie oceny postępowania pozwanego T. K. (1) jako stanowiącego bezprawną ingerencję w sferę dóbr osobistych powoda. W nauce prawa i w orzecznictwie do okoliczności wyłączających bezprawność zagrożenia lub naruszenia dobra osobistego zalicza się na ogół: zgodę uprawnionego; działanie w ramach obowiązującego porządku prawnego; wykonywanie prawa podmiotowego; działanie w obronie uzasadnionego interesu społecznego lub prywatnego. Działanie w ramach porządku prawnego jest okolicznością wyłączającą bezprawność zagrożenia lub naruszenia dóbr osobistych w świetle przepisów z różnych dziedzin prawa. Ustalenie tej okoliczności wymaga stwierdzenia, że obowiązuje norma prawna upoważniająca do naruszenia dobra osobistego. Wykonywanie prawa podmiotowego, wyróżniane wśród okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych, jest zaś działaniem w ramach porządku prawnego. Prawo podmiotowe przysługujące sprawcy naruszenia musi być skuteczne wobec osoby, której dobro osobiste doznaje uszczerbku. Może wynikać z przepisów ustawy, jak i z treści czynności prawnej.

Zgodnie z art. 36 ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia oraz wydanego na jej podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 119 grudnia 2013r. w sprawie szczegółowego trybu działań pracowników ochrony, przy ujęciu osoby stwarzającej, w sposób oczywisty, zagrożenie dla chronionego mienia, pracownik ochrony jest obowiązany m. in. do wezwania osoby do zachowania zgodnego z prawem, uniemożliwienia oddalenia się osoby ze wskazanego miejsca, poinformowania osoby o ujęciu i jego przyczynach oraz uprzedzenia o obowiązku zastosowania się do wydawanych poleceń, a wreszcie niezwłocznego powiadomienia Policji i przekazania osoby ujętej przybyłym na wezwanie funkcjonariuszom. Procedura postępowania wskazana wyżej uwidoczniona została w procedurach obowiązujących w D. S., na zlecenie, której to firmy pracował pozwany T. K. (1). Słusznie też Sąd Rejonowy przywołał normę art. 243§1 kodeksu postępowania karnego w zw. art. 45§2 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Zgodnie z przepisem art. 243§1 kpk każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. Komentowany przepis reguluje tzw. ujęcie obywatelskie. Jak wynika z jego treści, ujęcia może dokonać każdy, a więc nie tylko pokrzywdzony. Może to być pracownik ochrony, a także przedstawiciel organu państwowego, samorządowego czy też organizacji społecznej . Prawo ujęcia wynikające z § 1 przysługuje zatem każdemu pod warunkiem kumulatywnego spełnienia dwóch przesłanek: Pierwszą pozostaje schwytanie sprawcy na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa. Fakt popełnienia przestępstwa przez osobę schwytaną musi być oczywisty, przy czym oczywistość ta podlega ocenie obiektywnej. Sformułowanie ustawy oznacza, że sprawca musi być ujęty w czasie popełniania przestępstwa (por. uchw. SN(7) z 10.7.1987 r., VI KZP 8/87, OSNKW 1987, Nr 11–12, poz. 97), względnie w czasie, gdy przestępstwo zostało już popełnione, a sprawca jeszcze znajduje się na miejscu popełnienia czynu, względnie gdy oddala się z tego miejsca, a podjęto za nim pościg. Pościg ten musi być podjęty natychmiast po popełnieniu przestępstwa, a ponadto musi być nieprzerwany, w przeciwnym razie nie miałby cechy "bezpośredniości. Kolejną przesłanką pozostaje jest istnienie obawy ukrycia się tej osoby lub braku możliwości ustalenia jej tożsamości, przy czym ujęcie osoby o znanej tożsamości nastąpić może tylko wyjątkowo, w razie istnienia wyraźnych symptomów świadczących o zamiarze ukrycia się sprawcy. Całokształt sytuacji z 20 maja 2014r. oceniany przy uwzględnieniu wszelkich towarzyszących zdarzeniu okoliczności, skutkowały trafnym uznaniem przez Sąd Rejonowy iż postępowanie pozwanego T. K. (1) nie wykroczyło poza ramy zakreślone powyższym przepisem, zarzut jego naruszenia wywiedziony w apelacji postawał zatem chybionym. Pozwany dostał informację przez radio o konieczności wsparcia i obstawienia drzwi wyjściowych ze centrum handlowego (...), co uczynił, wypatrując nadbiegającego złodzieja czy złodziei, zaraz też nadbiegła jedna osoba, której zdołał jedynie wyrwał część rzeczy, a zaraz za tą osobą nabiegła następna, również zmierzająca bezpośrednio do wyjścia, usiłująca przebiec przez drzwi wyjściowe, którą to osobę pozwany T. K. (1) zatrzymał. Jak już wyżej wskazywano pozwany miał podstawy by powoda wziąć za złodzieja, nie znał przy tym jej tożsamości, a widząc go uciekającego miał podstawy do jego zatrzymania, co miało miejsce bezpośrednio po uzyskaniu informacji o złodziejach . Ujęcie jest rodzajem zatrzymania, a więc stanowi procesowy środek przymusu. Ten rodzaj zatrzymania wiązać się może ze stosowaniem przemocy w granicach niezbędnych do zapobieżenia oddaleniu się zatrzymanego, a nawet z krótkotrwałym pozbawieniem wolności, np. w zamkniętym pomieszczeniu, w takim samym celu, przed oddaniem takiej osoby w ręce Policji. Nie sposób zdaniem Sądu Okręgowego uznać by „ujęcie” osoby uciekającej, odbyć się mogło bez aktywności fizycznej w postaci pochwycenia (np. złapania za część ciała, odzież) czy wykonania ruchu celem zatrzymania uciekającego przez np. zablokowanie go własnym ciałem czy jego częścią. Trudno w istocie wyobrazić sobie, logicznie rzecz biorąc przy uwzględnieniu doświadczenia życiowego - by ujęcie – co trzeba pokreślić osoby uciekającej – było możliwe „słownie”, na jakie powoływał się apelujący. Skoro, zatem pozwany T. K. (1) celem pochwycenia uciekającego wyciągnął w bok lewą rękę chcąc złapać biegnącą osobę, to nie można uznać by działał w sposób niedopuszczalny. Okoliczność, iż powód się akurat pochylił i wpadł twarzą na rękę pozwanego powyższej oceny zmienić nie może. Stanąć należy na stanowisku, iż prawo nie powinno ustępować przed bezprawiem. Przyjęcie odmiennej konstrukcji premiowałoby sprawcę przestępstwa czy wykroczenia, jak również powodowałoby w przyszłości, iż nikt nie podejmowałby prób pomocy napadniętym lub zatrzymania sprawców. Stawać należy po stronie osób działających w obronie prawa, taką osobą był pozwany T. K. (1), który, co w sprawie istotne miał podstawy by wziąć biegnącego powoda za uciekającego złodzieja i podjął tym samym próbę jego ujęcia w sposób dopuszczalny (złapania ręką od przodu biegnącego) i właściwie adekwatny do sytuacji z uwzględnieniem miejsca w jakim pozwany się znajdował, a więc na drodze uciekającego. Powód w toku przesłuchania sam nie był w stanie powiedzieć jak właściwie pozwany przy takim przebiegu zdarzeń i takiej jego dynamice miał „prawidłowo” dokonać ujęcia, zakładając, że powód faktycznie byłyby uciekającym złodziejem. Argumenty zatem wywodzone w apelacji o niemieszczeniu się działania pozwanego w granicach zatrzymania obywatelskiego uznać należało za chybione w okolicznościach tej konkretnej sprawy. Powód niewątpliwie czuje się pokrzywdzony doznanymi urazami twarzy i przez ich pryzmat ocenia w risotcie zachowanie T. K. (1), a więc bardzo subiektywnie, właściwą zaś w sprawie pozostawała ocena obiektywna, jaka to stała się udziałem Sądu Rejonowego, skutkując trafną oceną działania pozwanego jako pozbawionego cech bezprawności, co wykluczyło jego odpowiedzialność w niniejszej sprawie na podstawie art. 448 kc w zw. z art. 24 kc, jak zasadnie uznał Sąd I instancji normom tym również nie uchybiając.

Powyższa ocena wykluczała i odpowiedzialność pozwanego A. B., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...), na którego zlecenie w (...) wykonywał czynności ochroniarza pozwany T. K. (1). Choć odpowiedzialność deliktowa wynikająca z art. 430 k.c.. oparta jest na zasadzie ryzyka, to jednak jej konieczną przesłanką jest wina podwładnego, a zatem jego czyn pociągający za sobą tę odpowiedzialność musi wykazywać określone znamiona odnoszące się do strony przedmiotowej i podmiotowej. Chodzi o znamiona niewłaściwości postępowania od strony przedmiotowej, określane mianem bezprawności czynu, i od strony podmiotowej, określane winą w znaczeniu subiektywnym. Dopiero czyn bezprawny może być oceniany w kategoriach czynu zawinionego. Bezprawność czynu oznacza jego sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym. Winę można natomiast przypisać sprawcy czynu w sytuacji, w której istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania z punktu widzenia zarówno obiektywnego, jak i subiektywnego ( wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2003 r., V CKN 1681/00 i z dnia 26 września 2003 r., IV CK 32/02). Przesłanka winy po stronie pozwanego T. K. (1) zatem nie została wykazana skoro jak wyżej wskazywał Sąd Okręgowy, jego zachowanie nie mogło być uznane za bezprawne, a tym samym zawinione.

Odnosząc się do wywiedzionych w apelacji zarzutów naruszenia art. 217 kpc w zw. z art 227 kpc i art. 278 kpc poprzez oddalenie wniosku dowodowego z opinii biegłych sądowych z zakresu Medyny, to Sąd Okręgowy ich nie podzielił. Dowód z opinii biegłego służy wyjaśnieniu kwestii wymagających wiadomości specjalnych, a nie poszukiwaniu materiału przydatnego dla potrzeb rozstrzygnięcia. Obrażenia powoda doznane w wyniku zdarzenia z 20 maja 2014r., uwidocznione zostały w zaoferowanej dokumentacji medycznej oraz zdjęciowej i nie wymagały dowodu z opinii biegłego sądowego dla ustalenia ich zakresu, zasadnie zatem Sąd Rejonowy wniosek ów oddalił. Na marginesie trzeba dodać, iż wniosek dowodowy w tym zakresie nie został skonkretyzowany w zakresie specjalizacji biegłego jaki sporządzić miałby opinię, a skonstruowany został ogólnikowo, zyskując doprecyzowanie dopiero w apelacji. Nadto zauważa Sąd Okręgowy, iż dowód z opinii biegłego nie mógł w żadnej sposób wpłynąć na odmienną ocenę zasadności żądania pozwu, wbrew temu, co zdaje się uważać apelujący. Wykluczenie przesłanki bezprawności w zakresie zachowania pozwanego, wykluczało już jego odpowiedzialność za skutki podjętych działań (art. 24 kc w z art. 448 kc). Wobec tego , brak było również podstaw aby wskazany wyżej dowód Sąd Okręgowy dopuścił , w ramach kontroli instancyjnej postanowienia Sądu I instancji w oparciu o art. 380 k.p.c.

W kontekście powyższych ustaleń, w ocenie Sądu Okręgowego, brak było podstaw do podważenia wydanego w sprawie rozstrzygnięcia. Bardzo szeroka polemika podjęta w apelacji nie usprawiedliwiała zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy wskazanych przepisów, co stwierdziwszy, Sąd Okręgowy nie miał obowiązku kolejnego, szczegółowego przytoczenia argumentów na rzecz prawidłowego rozstrzygnięcia, które było udziałem Sądu I instancji a które Sąd Odwoławczy akceptuje.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, uznając apelację za bezzasadną, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w punkcie I sentencji.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego ( punkt II sentencji) oparto na przepisie art. 98 k.p.c. Pozwani wygrali w postępowaniu apelacyjnym, przy czym tylko pozwany A. B. reprezentowany był przez profesjonalnego pełnomocnika oraz złożył odpowiedź na pozew, wnoszą o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego (art. 109 kpc). Brak kosztów, które podlegałyby zasądzeniu na rzecz samodzielnie działającego T. K. (1) (art. 98§2 kpc). Wobec powyższego Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanego A. B. od powoda kwotę 1200 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego na podstawie art. 98 kpc na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego w stawce zgodnej z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, to jest w wysokości 2400 zł ( §2 pkt 4 w zw. z §10 ust 1 pkt 1 rozporządzenia).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Strugała
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Jolanta Bojko,  Magdalena Rzeszutek-Jaworska
Data wytworzenia informacji: