Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 1346/22 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2023-03-22

Sygn. akt II Ca 1 346/22





WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 marca 2023 r.



Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:



Przewodniczący SSO Małgorzata Dasiewicz - Kowalczyk

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2023 r. we Wrocławiu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) Bank (...) z siedzibą w B. (...)

przeciwko E. L.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu

z dnia 24 lutego 2022 r.

sygn. akt XI C 1144/21



zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że powództwo oddala; zmienia go także w punkcie II w ten sposób, że zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanej 270 zł zwrotu kosztów postępowania;

zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanej 235 zł zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.



SSO Małgorzata Dasiewicz – Kowalczyk








Sygn. akt II Ca 1346/22

UZASADNIENIE

Sprawa niniejsza została rozpoznana w postępowaniu uproszczonym, Sąd Okręgowy nie prowadził postępowania dowodowego, zatem stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku ogranicza się do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.


Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej zasługiwała na uwzględnienie w całości.


Sąd Okręgowy rozważając na nowo całość zebranego w sprawie materiału uznał, iż Sąd Rejonowy wadliwie rozstrzygnął w przedmiocie żądania, z jakim wystąpiła strona powodowa. Sąd I instancji o ile dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, które Sąd Okręgowy przyjął za własne i które nie były kwestionowane w apelacji, to jednak z ustaleń tych wyciągnął nie do końca uprawnione wnioski, wobec błędnej oceny zwartej przez strony umowy z punktu widzenia abuzywności jej postanowień (art. 385 1 i n. k.c.), co przekładało się na wysokość zobowiązania pozwanej, rodząc tym samym konieczność zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości.

W przedmiotowej sprawie strona powodowa domagała się zasądzenia od pozwanej kwoty 1 147,57 zł wraz z odsetkami umownymi za opóźnienie w wysokości czterokrotności stopy lombardowej NBP w skali roku, ale nie większej niż odsetki maksymalne za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Podstawy swojego roszczenia upatrywała w umowie kredytu konsumenckiego z dnia 13 sierpnia 2015 r. zawartej pomiędzy (...) Bank (...) z siedzibą w B. ((...)), jako kredytodawcą a pozwaną E. L. jako kredytobiorcą, która wobec braku spłaty została wypowiedziana pismem z 20 listopada 2019r., czyniąc wymagalnym całość roszczenia. Na dochodzona kwotę składał się niepokryty kapitał kredytu. Pozwana wdając się w spor (art. 221 k.p.c.) domagała się oddalenia powództwa podważając tak skuteczność wypowiedzenia, jak i podnosząc abuzywność zapisów umownych w zakresie dodatkowych kosztów kredytu.

Rozważając kwestię wypowiedzenia, Sąd Rejonowy zasadnie uznał jego nieskuteczność. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2015 r. w sprawie V CSK 698/14 wskazano, że wypowiedzenie umowy o kredyt będące uprawnieniem kształtującym banku prowadzącym do zakończenia nawiązanego stosunku prawnego bez dochowania wymaganych warunków może prowadzić do uznania tej czynności za bezskuteczną. Dokonanie takiego wymówienia nie może być czynnością, nagłą, zaskakującą dla kredytobiorcy, nawet jeśli istnieją podstawy do podjęcia go zgodnie z treścią umowy. Jest ono bardzo dotkliwe dla kredytobiorcy dlatego skorzystanie z niego powinno nastąpić po wyczerpaniu środków mniej dotkliwych, odpowiednich wezwań. Temu właśnie służy procedura określona w art. 75c Prawa bankowego. W świetle powyższego Bank nie może swobodnie wypowiedzieć umowy kredytowej, gdy kredytobiorca popadł w opóźnienie ze spłatą kredytu. Najpierw powinien doręczyć kredytobiorcy wezwanie określone w art. 75c ust. 1-2 prawa bankowego oraz odczekać do upływu dodatkowego terminu na spłatę zadłużenia wyznaczonego w wezwaniu (nie krótszego niż 14 dni roboczych). Dopiero po upływie tego terminu bank może złożyć wobec kredytobiorcy oświadczenie woli w sprawie wypowiedzenia umowy kredytowej. W niniejszej sprawie powyższe przesłanki nie zostały spełnione. Czyniło to wypowiedzenie umowy nieskutecznym. W konsekwencji brak było podstaw do postawienia całego zadłużenia w stan natychmiastowej wymagalności.

Wskazać należy, iż uznanie nieskuteczności wypowiedzenia umowy kredytowej (wobec niedochowania procedury z art. 75 i 75c ustawy prawo bankowe ), nie przesądza automatycznie o niezasadności całego roszczenia zgłoszonego pozwem. Ewentualnemu bowiem zasądzeniu wymagalnych i niespłaconych rat nie stoi na przeszkodzie przepis art. 321 § 1 k.p.c. (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 8 listopada 2018 roku, II CZ 45/18). Jak zasadnie wskazał Sąd Rejonowy umowa kredytowa z 13 sierpnia 2015r. została zawarta przez strony na okres 5 lat, jaki to okres upływał w sierpniu 2020r.. Na datę wniesienia pozwu a przede wszystkim na datę orzekania przez Sąd (art. 316 k.p.c.) całe zobowiązanie z umowy kredytu było zatem wymagalne.

Zasadność tego roszczenia Sąd Rejonowy zweryfikował jednak nieprawidłowo, nie rozważając właściwie zarzutów pozwanej podnoszącej w toku postępowania co do abuzywność postanowień umownych w zakresie kosztów udzielonego kredytu.

Poza sporem pozostawało, że strony postępowania łączyła umowa kredytu konsumenckiego, jak również i to, że strona powodowa jest przedsiębiorcą zajmującym się prowadzeniem działalności gospodarczej m.in. w zakresie udzielania kredytów, a strona pozwana jako osoba fizyczna jest konsumentem - sprawa dotyczy więc stosunków konsumenckich. Dlatego też Sąd I instancji przy ocenie zasadności roszczenia zobowiązany był zbadać zgodność postanowień umowy z przepisami zakazującymi stosowania niedozwolonych postanowień umownych (klauzul niedozwolonych) w obrocie konsumenckim, a w szczególności z art. 385 1 k.c. czego nie dokonał prawidłowo. Sąd Rejonowy stanął na stanowisku, iż umowa pożyczki, którą podpisała pozwana nie jest sprzeczna z art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim z dnia 12 maja 2011 r. (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy), bowiem pozaodsetkowe koszty kredytu mieszczą się w maksymalnych granicach zakreślonych wskazanym przepisem.

Powyższe nie oznacza jednak wbrew stanowisku Sądu I instancji, iż strona z tej przyczyny nie może, co do zasady powoływać się na abuzywność rzeczonych postanowień, co podniosła pozwana, a czego Sąd I instancji właściwie nie rozważył.

Okoliczność, iż pozaodsetkowe koszty kredytu konsumenckiego nie przekraczają wysokości określonej w art. 36a ust. 1 i 2 u.k.k., nie wyłącza dopuszczalności i obowiązku oceny przez sąd (z urzędu), czy postanowienia określające te koszty są niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.). Jest oczywiste, że przepisy art. 36a u.k.k. nie określają pozytywnie, w sposób bezwzględnie wiążący, liczby, charakteru i konkretnej wysokości kosztów składających się na pozaodsetkowe koszty kredytu, a jedynie wytyczają ramy, w których postanowienia umowy kredytu konsumenckiego, określające te koszty, muszą się mieścić. Korzystając ze swobody kontraktowej, którą zapewniają te ramy, strony (w praktyce przedsiębiorca) nie mogą pomijać dodatkowych, ustawowych ograniczeń swobody kontraktowej, wynikających z art. 385 1 i n.k.c. Stosowne postanowienia nie mogą kształtować ponoszonych przez kredytobiorcę-konsumenta pozaodsetkowych kosztów kredytu w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy ( uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2022 r. I NSNc 455/21 ). Nawet zatem regulacja art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim określająca maksymalną wysokość kosztów dotyczy tylko takich kosztów ( opłat i prowizji), którym nie można zarzucić abuzywnego charakteru. Pozwana niewątpliwie posiadała swobodę w zakresie zawarcia umowy kredytu ze stroną powodową. Nie oznacza to jednak, że podmiot udzielający kredytu może w sposób zupełnie dowolny kształtować prawa i obowiązki oznaczone w umowie zawartej poprzez zastosowanie gotowego wzorca umownego, powodując automatycznie niepożądanego efektu w postaci choćby narzucenia przez przedsiębiorcę - przy wykorzystaniu jego silniejszej pozycji - postanowień umownych, które nie będą korzystne dla konsumenta.

Zgodnie z przepisem art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Zgodnie z § 2, jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Za nieuzgodnione indywidualnie uważa się te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. W piśmiennictwie przyjmuje się, że nie są postanowieniami indywidualnie negocjowanymi ("uzgodnionymi") klauzule sporządzone z wyprzedzeniem, w sytuacji gdy kontrahent nie miał wpływu na ich treść, nawet jeżeli są one zawarte we wzorcu wykorzystanym tylko jednorazowo. Istotny jest fakt braku negocjacji między stronami, a nie zastosowanie wzorca również wobec innych podmiotów. Nie będą także postanowieniami "uzgodnionymi" postanowienia wybrane przez konsumenta z kilku przedstawionych mu przez przedsiębiorcę postanowień alternatywnych. Również wiedza kontrahenta o istnieniu klauzul nienegocjowanych czy też możliwość zapoznania się z nimi przed zawarciem umowy i nawet zrozumienie ich treści nie stanowią okoliczności wyłączającej uznanie tych klauzul za narzucone - kryterium istotnym jest tu bowiem możliwość wpływania, oddziaływania na kształtowanie ich treści. W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta. Nie budziło w sprawie wątpliwości, że postanowienia umowne, w tym w zakresie wysokości kosztów kredytu nie były uzgadniane z pozwaną indywidualnie. Wskazać należy, iż zgodnie z przepisem art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, z zatem na stronie powodowej w tej sprawie, ponieważ wykazanie indywidualnego uzgodnienia postanowień uchyla możliwość ich kontroli na podstawie przepisów art. 385 1 -385 3 k.c. W przedmiotowej sprawie powodowa spółka braku indywidualnego uzgodnienia nie dowiodła. Zasadnym było nadto przyjęcie, iż kwestionowane przez pozwaną postanowienia umowne nie regulują kwestii głównych świadczeń umowy. Co więcej bez wątpienia łącząca strony umowa została zawarta miedzy przedsiębiorcą, a konsumentem (pozwaną).

W świetle powyższego postanowienia umowne regulujące obciążające pozwaną koszty kredytu (opłata za otwarcie i opłata operacyjna 1783 zł, inne opłaty 372 zł, ubezpieczenie kredytu 1579 zł ) poddawały się kontroli na podstawie art. 385 1 i n. k.c. a więc pod kątem sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenie interesów konsumenta.

Wskazać trzeba, iż w rozumieniu art. 385 1 k.c. za sprzeczne z dobrymi obyczajami należy uznać m.in. działania wykorzystujące np. niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, naruszenie równorzędności stron umowy, działania zmierzające do dezinformacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Chodzi więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania. Rażące naruszenie interesów konsumenta zachodzi natomiast w sytuacji, w których w rażący sposób została naruszona równowaga interesów stron umowy przez to, że jedna z nich wykorzystała swoją przewagę, formułując konkretne postanowienie umowy. Określenie „rażąco” należy stosować do znacznego odchylenia przyjętego uregulowania od zasady uczciwego wyważenia praw i obowiązków. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.

Oceniając sprawę w tym ujęciu Sąd Okręgowy uznał, iż niezasadne było obciążenie pozwanej opłatami za otwarcie, innymi opłatami jak i kosztami ubezpieczenia.

W świetle treści umowy kredytowej nie sposób było jednoznacznie wywieść w pierwszym rzędzie za co przewidziana została opłata za otwarcie. Pozycja opłata za otwarcie i operacyjna zamykała się jedną kwotą choć jak wynika z opisu obejmowała dwie odrębne opłaty, co nie pozwala na jednoznacznie określenie wysokości każdej z tych opłat. Z dalszej treści umowy pożyczki można jedynie wyczytać, iż opłata operacyjna wynosiła 12 zł miesięcznie w całym okresie kredytowym i naliczana była za obsługę kredytu. Uwzględniając okres kredytowania (60 miesięcy) ocenić można, iż w ramach tej opłaty pozwaną obciążałaby finalnie kwota 720 zł (jak wynika przy tym z zestawienia wpłat złożonego przez stronę powodową pozwaną obciążono tą opłatą w ramach 52 rat do momentu wypowiedzenia umowy kredytowej, należność w tym zakresie pokryta też została z dokonanych przez pozwaną wpłat). Uwzględniając powyższe należało domniemywać, iż w pozostałym zakresie kwotę 1.783 zł współtworzyła opłata za otwarcie, wynosząc tym samym 1063 zł. Umowa w żadnym miejscu nie wyjaśnia jednak charakteru tej opłaty i celu jej pobrania (jakie koszty miałaby pokryć), co już podważało jej zasadność. Wskazać należy, iż ze stanowiska strony powodowej wynika, iż w istocie pod tą nazwą była ukryta prowizja za udzielenie kredytu (oświadczenie banku z 29 października 2020r. k. 98 akt), co nie wynika jednak z umowy. Niezależnie od tego wskazać trzeba, iż niewątpliwe kredytodawcy i pożyczkodawcy powszechnie w umowach posługują się instrumentem, jakim jest prowizja. Prowizja z założenia ma charakter wynagrodzenia za pośrednictwo w transakcji handlowe, co nie zmienia faktu iż jej wysokość nie może być kształtowana dowolnie, a winna znajdować racjonalne uzasadnienie. W świetle treści umowy kredytu nie sposób było natomiast stwierdzić w jaki sposób rzeczona opłata za otwarcie vel prowizja rzędu 1063 zł (stanowiąca prawie 30% wypłaconej pozwanej w ramach kredytu kwoty 3724 zł) została ustalona oraz za jakie dokładnie czynności. Nie sposób było wywieść by prowizja była wynikiem jakichkolwiek uzgodnień z pozwaną, a raczej arbitralną decyzja banku nie wiadomo w oparciu o co podjętą. Należy tu wskazać, że wynagrodzeniem za korzystanie przez kredytobiorcę z kwoty uzyskanej w ramach kredytu są zasadniczo odsetki, których górny pułap w celu zapobieżenia lichwie został wyznaczony przepisem art. 359 § 2 k.c. Co istotne w umowie pożyczki odsetki takie właśnie zostały przewidziane (sumarycznie wg umowy wyniosły 1409 zł).

W świetle treści umowy nakładającej na pozwaną kilka opłat, nasuwa się spostrzeżenie, iż opłata za otwarcie (prowizja) miały pokrywać w istocie koszty związane z udzielonym kredytem. Pozwaną obciążona zatem niejako dwutorowo kosztami związanymi z zawarciem/obsługą kredytu (12 zł każdego miesiąca w ramach opłaty operacyjnej a nadto opłatą za otwarcie), bez precyzyjnego przy tym w odniesieniu do opłaty za otwarcie wskazania za jakie dokładnie czynności opłata ta została naliczona. Zastrzeganie dla siebie przez przedsiębiorcę bardzo wysokich świadczeń obciążających konsumenta jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, zasadą ekwiwalentnością świadczeń stron, rzetelnością kupiecką i normalnym zyskiem uczciwie prowadzącego interes przedsiębiorcy. Nie uzasadnia jej również ryzyko prowadzonej działalności gospodarczej. Ustalona opłata nie ma odzwierciedlenia w kosztach udzielonego kredytu, które w ramach obsługi kredytu pokrywała również oplata operacyjna. Przy uwzględnieniu tych wszystkich okoliczności należy stwierdzić, że analizowana opłata za otwarcie (prowizja) rażąco naruszała interesy pozwanej jako konsumenta.

Sąd Okręgowy nie kwestionuje uprawnienia wierzyciela jako kredytodawcy do pobierania od pozwanej jako klienta opłat za czynności nazwijmy je - administracyjne, jednakże opłaty takie powinny być ustalone na rozsądnym poziomie i nie mogą godzić w interesy konsumenta. (...) działalności, sprowadzający się do udzielania kredytów, powinien być niewątpliwie dla przedsiębiorcy opłacalny, co jednak nie może się wiązać z rażącym naruszaniem interesów klienta. Zgodnie z ugruntowanym, wielokrotnie prezentowanym przez Sąd Okręgowy poglądem, koszty okołoodsetkowe, co do zasady nie mogą stanowić dodatkowego źródła zysku przedsiębiorcy. Koszty te powinny zatem być kształtowane w sposób zgodny z rzeczywistym kosztem dokonywanych czynności w związku, z którymi pozostają (wyrok Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta z dnia 27 kwietnia 2012 r., XVII AmC 5533/11). W uzasadnieniu powołanego orzeczenia Sąd Okręgowy wskazał, że brak ekwiwalentności świadczeń w ramach umowy pożyczki, poprzez ustalenie zawyżonych opłat okołopożyczkowych

w sposób rażący narusza interesy konsumentów i dobre obyczaje. Przedsiębiorca powinien bowiem działać na rynku w sposób rzetelny i tego oczekują od niego konsumenci

.” W ocenie Sądu Okręgowego w świetle treści umowy kredytu strona powodowa nadmiernie zawyżyła opłatę za otwarcie (prowizję), nie wskazała celu jej pobrania, traktując ją tym samym po prostu jako dodatkowe źródło dochodu. Wobec tego abuzywność rzeczonego postanowienia nie budziła wątpliwości Sądu II instancji.

Podobną ocenę należało wyrazić względem zastrzeżonego w umowie kosztu ubezpieczenia kredytu (1579 zł). Umowa kredytowa nie wskazuje jakie rodzaju ubezpieczenia koszt pokryć miała pozwana. Nie doznało to żadnego określenia, nie sposób więc ustalić jaki był przedmiot ubezpieczenia, przez jakiego ubezpieczyciela ochrona została udzielona ani na jakich warunkach. Brak jakiegokolwiek oświadczenia pozwanej by przystąpiła do ubezpieczenia oraz zapoznała się z jego warunkami. Postanowienia obciążające pozwaną kosztem ubezpieczenia zawarte w umowie kredytu były zatem szczątkowe, wskazując jedynie koszt ubezpieczenia, co pozwala ocenić zapis ten jako iluzoryczny. Nic bowiem nie potwierdza by jakakolwiek ochrona ubezpieczeniowa (przez kogo i na jakich warunkach) w istocie została pozwanej udzielona, generując koszt rzędu aż 1579 zł. Koszt ubezpieczenia jest bardzo wysoki w stosunku do całkowitej kwoty kredytu, a mechanizm jego naliczenia nie został nawet wskazany (nie wiadomo czy odpowiada on składce ubezpieczeniowej czy obejmuje tez dalsze koszty doliczone przez powodowy bank). Uwzględniając całość powyższych rozważań, należało uznać, iż zapis umowny obciążający pozwaną kosztem ubezpieczenia (który jak wynika z zestawienia wpłat został w całości przez pozwaną pokryty) – kształtował prawa i obowiązki pozwanej w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy.

Dalej wskazuje Sąd Okręgowy, iż również nałożenie na pozwaną opłaty 372 zł w umowie kredytowej spełniało wszelkie przesłanki abuzywności. Koszt ów przypięto to pozycji „inne opłaty”, co w umowie znów nie doznało żadnego doprecyzowania, co już podważało zasadność obciążenia nim pozwanej. Z umowy nie wynika w najmniejszym stopniu jaki cel miało naliczenie rzeczonego kosztu. Dopiero zestawienie jego wysokości z dyspozycją uruchomienia kredytu pozwala wywieść wniosek, iż kwota 372 zł była w istocie opłatą za pośrednictwo dla (...) S.A. Strona powodowa udziela zatem kredytów za pośrednictwem wskazanej spółki, a jednocześnie obciąża konsumenta kosztem owego pośrednictwa, ukrywając go pod pozycją „inne opłaty”, bowiem z umowy nie wynika by kredytobiorca na pokrycie kosztów pośrednictwa się godził. Takie działanie strony powodowej która w ukryty sposób przerzuca na kredytobiorcę koszty własnej działalności, naliczając nadto dodatkowe opłaty w umowie kredytowej, których jak wyżej wskazywano również nie precyzuje, rodzi wniosek o abuzywności i rzeczonego zapisu umownego, jako naruszającego rażąco interesy konsumenta oraz pozostającego w sprzeczności z dobrymi obyczajami.

Sąd Odwoławczy uznając zasadność zarzutów apelacji – uznał zatem klauzulę umowną w zakresie opłaty za otwarcie, opłaty za ubezpieczenie oraz co do innych opłat za postanowienia spełniające wszystkie zakreślone przepisem art. 385 1 § 1 i 3 k.c. warunki konieczne do przyjęcia ich za niedozwolone w relacji konsument – przedsiębiorca, co prowadzić musiało do ich bezskuteczności.

W ocenie Sądu II instancji przyjęcie abuzywności powołanych postanowień umownych (generujących łącznie koszt przekraczający znacznie kwotę żądaną pozwem) było wystarczające do podważenia żądania strony powodowej wynoszącego na 1147,57 zł w całości. Powołane koszty zostały od pozwanej już faktycznie pobrane, a jako, że było to nieuprawnione, należy w tym zakresie pomniejszyć dalsze roszczenia strony powodowej z tytułu umowy kredytowej jakie skonstruowała w tej sprawie, co z racji wysokości finalnie niweczyło je w całości.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok oddalając powództwo w całości.

Zmiana orzeczenia Sądu Rejonowego co do istoty sprawy, skutkowała zmianą orzeczenia w przedmiocie kosztów postępowania przy uwzględnieniu art. 98 k.p.c.

Strona powodowa ostatecznie przegrała w zakresie wywiedzionego przez siebie roszczenia, co skutkować musiało zasądzeniem zwrotu kosztów na rzecz pozwanej, a na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego w stawce minimalnej zgodnie z § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznając zasadność apelacji pozwanej na podstawie art. 386§1 k.p.c. orzekł jak w punkcie I sentencji.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego (pkt II sentencji) znalazło oparcie w regulacji art. 98 k.p.c. Pozwana wygrała w postępowaniu odwoławczym tym samym zyskała prawo do całości poniesionych koszów procesu na które złożyła się opłata od apelacji na poczet której zaliczono opłatę za uzasadnienie wyroku (100 zł) , stanowiąca w całości koszt celowy i niezbędne dla wniesienia środka zaskarżenia, a także koszty zastępstwa procesowego w stawce minimalnej 135 zł (§10 ust 1 w zw. z § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych).




SSO Małgorzata Dasiewicz-Kowalczyk







































ZARZĄDZENIE



(...)

(...)

(...)



Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Strugała
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Dasiewicz-Kowalczyk
Data wytworzenia informacji: