Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 1218/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2017-04-11

Sygn. akt II Ca 1218/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 kwietnia 2017 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny - Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodnicząc y – Sędzia Małgorzata Brulińska

Sędzia SO Piotr Jarmundowicz (spr.)

Sędzia SO Agnieszka Hreczańska - Cholewa

po rozpoznaniu w dniu 29 marca 2017 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa E. K.

przeciwko T. J.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia Krzyków we Wrocławiu

z dnia 6 kwietnia 2016 r.

o sygn. akt I C 1047/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 2 400 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Piotr Jarmundowicz SSO Małgorzata Brulińska SSO Agnieszka Hreczańska - Cholewa

Sygn. akt II Ca 1218/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy dla Wrocławia Krzyków we Wrocławiu oddalił powództwo E. K. o zapłatę przez pozwanego T. J. kwoty 22 445 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 13 500 zł od dnia 17 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty, kwoty 6 720 zł od dnia 23 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty, od kwoty 2 225 zł od dnia 1 września 2013 r. do dnia zapłaty (pkt I), zasądził od powódki na rzecz pozwanego 3 400 zł kosztów procesu (pkt II) oraz nakazał powódce uiszczenie na rzecz Skarb Państwa (kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławiu Krzyków) kwotę 2 496,50 zł tytułem zwrotu wydatków sądowych.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie o następujące ustalenia faktyczne:

Od dnia 01.01.2008 r. J. K. prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...)z siedzibą w P. przy ul. (...). Działalność gospodarcza była przez pewien czas zawieszona; została wznowiona od dnia 05.03.2014 r. W dniu 01.04.2011 r. powódka E. K. zarejestrowała działalność gospodarczą pod nazwą (...) E. K. z siedzibą w P. przy ul. (...). W dniu 05.03.2014 r. powódka zawiesiła działalność; jest ona zawieszona do chwili obecnej. W dniu 29.03.2011 r. powódka udzieliła swojemu mężowi J. K. pełnomocnictwa do reprezentowania jej w prowadzeniu Powódka z zawodu jest technikiem farmaceutycznym. Faktycznie wykonywaniem prowadzonej przez nią działalności gospodarczej zajmował się jej mąż J. K..

W marcu 2013 r. pozwany zamieścił ogłoszenie – zlecenie na portalu (...) dotyczące budowy domu jednorodzinnego. Na ogłoszenie pozwanego, z adresu poczty elektronicznej (...), odpowiedział J. K.. Następnie korespondencję dotyczącą zawarcia umowy prowadził z pozwanym wyłącznie J. K., podpisując się „J. K., (...)”. On też przesłał pozwanemu sporządzony przez siebie projekt umowy.

W dniu 23.04.2013 r. pozwany wraz z żoną przyjechali do miejsca zamieszkania powódki i J. K. w celu zawarcia umowy. Spotkał się z nimi wówczas jedynie J. K., który zapewnił pozwanego, że to on prowadzi firmę, która wykona roboty. J. K. nic nie mówił, aby był pełnomocnikiem E. K. oraz aby umowę miała zawrzeć E. K.; nie przedstawił też upoważnienia do działania w imieniu E. K.. W dniu 23.04.2013 r. J. K. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) zawarł z pozwanym T. J. umowę, zgodnie z którą pozwany zlecił J. K. wykonanie zgodnie z projektem oraz pozwoleniem na budowę prac budowlanych polegających na wykonaniu bez materiału stanu surowego budynku. Szczegółowy zakres prac został wskazany w załączniku nr 1 do umowy. W § 2 umowy wskazano, że wykonawcy przysługuje wynagrodzenie za wykonane prace w wysokości 44 500 zł netto. Płatności miały być dokonywane etapami, a szczegółowy plan płatności zawierał załącznik nr 3. W § 4 umowy strony wskazały, że po zakończeniu etapu wykonawca zgłosi zamawiającemu zakończenie prac w formie ustnej i pisemnej (dozwoloną formą jest pisemna informacja e - mail i sms). Zamawiający zobowiązał się dokonać odbioru wykonanych prac w przeciągu 3 dni, a następnie dokonać płatności w przeciągu kolejnych 4 dni (w sumie 7 dni), jeżeli uzna prace za wykonane poprawnie, zgodnie z dokumentacją i ustaleniami, a czynności te należy dokumentować pisemnie. Strony ustaliły, że w przypadku nie dotrzymania ustalonych terminów, wykonawcy przysługuje odszkodowanie w wysokości 0,4 % od kwoty umownej i zawartej w § 3 za każdy dzień zwłoki. W przypadku opóźnienia powyżej 14 dni wykonawcy przysługuje możliwość wypowiedzenia umowy oraz dodatkowe odszkodowanie w wysokości 5 % wartości kwoty umownej zawartej w § 3. Zakres prac obejmował:

- wykopy pod fundamenty, wyrównanie wykopów podkładem z kruszywa/betonu,

- przygotowanie i ułożenie zbrojenia ławy fundamentowej,

- rozprowadzenie, wibrowanie i pielęgnacja betonu,

- izolacja przeciwwilgociowa pozioma wykonywana na zimno,

- ściany fundamentowe z bloczków betonowych,

- izolacja przeciwwilgociowa i termiczna pionowa ścian fundamentowych, ułożenie folii wytłaczanej,

- zasypanie i zagęszczenie wnętrza fundamentów,

- ułożenie instalacji kanalizacyjnej wewnątrz fundamentów,

- rozprowadzenie i pielęgnacja betonu posadzki na gruncie,

- izolacja przeciwwilgociowa pozioma wykonywana na zimno,

- ściany zewnętrzne, wewnętrzne nośne i działowe,

- kominy systemowe wraz z wykończeniem ponad dachem cegłą klinkierową,

- przygotowanie i montaż zbrojenia wieńców,

- rozprowadzenie, wibrowanie i pielęgnacja betonu wieńców,

- przygotowanie i montaż konstrukcji dachowej,

- kompletne pokrycie dachu: folia, łaty, dachówka zakładkowa, obróbki blacharskie, akcesoria dachowe, deska czołowa, rynny,

- prace porządkowe na placu budowy (zebranie odpadów budowlanych w wyznaczone miejsce).

Terminy wykonania prac były następujące:

- ławy fundamentowe – do 12.05.2013 r.,

- fundamenty – do 26.05.2013 r.,

- parter budynku – do 09.06.2013 r.,

- konstrukcja dachu – do 23.06.2013 r.

- pokrycie dachu – do 07.07.2013 r.

Etapy płatności strony ustaliły następująco:

- ławy fundamentowe – 4 500 zł,

- fundamenty – 8 000 zł,

- parter – 8 000 zł,

- konstrukcja dachu – 10 000 zł,

- pokrycie dachu – 14 000 zł.

Powódka nie była obecna przy zawarciu umowy. Powódka nigdy osobiście nie kontaktowała się z pozwanym. J. K. przystąpił do wykonywania prac. Wskutek uszkodzenia drenów podczas usuwania humusu przez pozwanego zaistniała konieczność osuszenia terenu, co spowodowało opóźnienie wykonania prac przez J. K.. Z tego względu ławy fundamentowe zostały wykonane dopiero 22.05.2013 r., ściany fundamentowe 07.06.2013 r., a zakończenie stanu „zero” w dniu 17.06.2013 r. Następnie ze względu na wysokie temperatury kierownik budowy zalecił wykonawcy pielęgnowanie betonu przez 5 dni. W dniu 26.06.2013 r. pozwany zapłacił J. K. gotówką kwotę 12 500 zł za wykonanie I i II etapu robót, oświadczając, że prace wykonano zgodnie z projektem i ustaleniami. W dniu 01.07.2013 r. J. K. rozpoczął wykonywanie ścian parteru. Wykonywanie ścian zakończono 16.07.2013 r., jednak kierownik budowy zgłosił usterki do poprawienia: izolacja pozioma niedostatecznie wystaje poza obrys, brak możliwości prawidłowego połączenia izolacji poziomów posadzkowych, należy poprawić wymiary otworów okien, brak części ściany w pomieszczeniu kotłowni. W dniu 20.07.2013 r. zgłoszono zakończenie wykonania wieńca na ścianach parteru. Kierownik budowy wskazał, że ze względu na wysokie temperatury należy pielęgnować beton przez 4 dni, a po zdjęciu szalunków należy oczyścić strukturę wieńca. W dniu 31.07.2013 r. inspekcję budowy przeprowadził kierownik budowy P. L., który nakazał wykonanie dwóch poprawek, tj. pocięcie wieńców i przycięcie metalowych szpilek wystających z wieńców. W dniu 01.08.2013 r. J. K. rozpoczął wykonanie konstrukcji dachowej i pokrycia dachowego. W dniu 16.07.2013 r. J. K. i pozwany uzgodnili rozliczenie III etapu robót w 3 częściach: ściany konstrukcyjne 4 000 zł (należność tę zapłacono 08.08.2013 r.), ściany działowe 1 500 zł, wieńce 2 500 zł. W dniu 08.08.2013 r. pozwany zapłacił J. K. kwotę 4 000 zł za wykonanie ścian konstrukcyjnych. Na początku sierpnia 2013 r. pozwany stwierdził istnienie widocznych pęknięć na wieńcu. Z wieńca nadal wystawały szpilki, wkręty, deski szalunkowe były nie ściągnięte. Pozwany wówczas odmówił dokonania zapłaty, wskazując na istnienie wad wykonanych robót. W dniu 14.08.2013 r. powódka E. K. jako firma (...) wystawiła pozwanemu fakturę VAT zal(...) za wykonanie prac budowlanych stanu surowego budynku obejmujących: wieńce budynku i konstrukcję dachu na łączną kwotę 13.500 zł z terminem płatności 2 dni. Fakturę powódka wysłała do pozwanego, który odebrał ją w dniu 21.08.2013 r. W dniu 17.08.2013 r. J. K. w imieniu powódki wypowiedział umowę na podstawie § 4 z powodu opóźnienia płatności za wykonane prace przekraczającego 14 dni oraz wezwał pozwanego do zapłaty odszkodowania w kwocie 1 958 zł oraz dodatkowego odszkodowania w wysokości 2 225 zł. W dniu 20.08.2013 r. powódka wystawiła pozwanemu 3 kolejne faktury VAT: za wykonanie ław fundamentowych i fundamentów na łączną kwotę 13 500 zł brutto (wskazując, że do zapłaty pozostało 1 000 zł), wykonanie ścian konstrukcyjnych na kwotę 4 320 zł brutto (wskazując, że do zapłaty pozostało 320 zł), za pokrycie dachu na kwotę 5 400 zł brutto. Płatność wszystkich faktur powódka oznaczyła na 2 dni. Pozwany odebrał faktury w dniu 21.08.2013 r. Pismem z dnia 20.08.2013 r. J. K. w imieniu powódki wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 13 550 zł, a pismem z dnia 26.08.2013 r. kwoty 22 837 zł w terminie 5 dni. W dniu 20.08.2013 r. pozwany wraz z kierownikiem budowy P. L. sporządzili protokół odbioru robót stwierdzając szereg wad wykonanych robót oraz nieukończenie prac w postaci wykończenia kominów cegłą klinkierową, pokrycia dachu, niewykonanie ścian działowych. W dniu 02.09.2013 r. pozwany wraz z kierownikiem budowy sporządzili kolejny protokół odbioru robót, w którym wymienili szereg wad wykonanych prac. O czynnościach tych J. K. nie został zawiadomiony. W dniu 27.09.2013 r. pozwany zakupił materiały budowlane na kwotę 2 461,36 zł. Pismem z dnia 26.08.2013 r. powódka ponownie wezwała pozwanego do zapłaty. W odpowiedzi pismem z dnia 11.09.2013 r. pozwany odmówił zapłaty, wskazując, że nie łączył go z powódką żaden stosunek prawny, nadto, że żądanie zapłaty jest bezzasadne, gdyż roboty zostały wykonane wadliwie, a koszt usunięcia wad już opłaconych prac wynosi około 2 100 zł, koszt usunięcia wad prac jeszcze nie zapłacony wynosi 8 250 zł. Pismem z dnia 30.10.2013 r. pozwany ponownie odmówił dokonania zapłaty na rzecz powódki i dołączył do pisma kopie protokołów odbioru. Następnie pismem z dnia 04.11.2013 r. pozwany ponownie odmówił zapłaty. Pismem z dnia 25.03.2014 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 22 445 zł. Pismem z dnia 09.12.2013 r. J. K. w imieniu powódki wezwał P. L. oraz pozwanego do dokonania odbioru wykonanych prac budowlanych w jego obecności. Pozwany wyznaczył spotkanie na dzień 31.12.2013 r. o godzinie 15.30. Na spotkanie to stawił się pozwany oraz J. K. wraz ze swoim ojcem. Pozwany nie zgodził się wpuścić na teren posesji ojca J. K.. Pomiędzy stronami doszło do konfliktu i ostatecznie pozwany nie udostępnił J. K. nieruchomości do oględzin. Wykonane przez J. K. roboty posiadają wady:

- brak izolacji poziomej pod ścianami parteru,

- uszkodzenia izolacji pionowej w folii kubełkowej ścian zewnętrznych fundamentowych budynku,

- uszkodzenie wylotu rury kanalizacyjnej

- brak oczyszczenia wieńców z nierówności betonowych,

- brak szpałdowania ubytków wieńców powstałych w wyniku braku wypełnienia betonem tzw. „raki”,

- brak oczyszczenia chudego betonu z nierówności betonowych, zabrudzenie,

- nieprawidłowe wykonanie konstrukcji więźby dachowej polegającej na: nieprawidłowo zamontowanej podporze kalenicy lukarny, przykręceniu nakrętek, nieodpowiednim montaż elementu więźby, konieczności poprawy połączeń ciesielskich, konieczności demontażu źle ułożonej folii dachowej, demontażu deski czołowej, braku mocowań krokwi do murłaty, braku mocowań belek stropowych do murłaty, konieczności wykonania niezbędnych przycięć. Wady te miały charakter nieistotny. Nie zostały natomiast wykonane następujące roboty, objęte umową:

- wykonanie obudowy komina cegłą klinkierową,

- zakończenie ściany nośnej i przesklepienie otworu drzwiowego,

- wykonanie robót pokrywczych, tj.: ułożenie folii paroprzepuszczalnej i przybicie kontrłat, wykonanie łacenia, wykonanie obróbek blacharskich, wykonanie pokrycia dachówką zakładkową, montaż deski czołowej, montaż rynien i rur spustowych,

- brak wykonania prac porządkowych na budowie.

Koszt usunięcia wad wynosi 19.987,33 zł netto (21.586,32 zł brutto). W dniu 10.03.2016 r. pełnomocnik pozwanego złożył powódce oświadczenie o potrąceniu wierzytelności w kwocie 21 586,32 zł przysługującej pozwanemu z tytułu zwrotu kosztów usunięcia wad i usterek w przedmiocie umowy z dnia 23.04.2013 r.

Przy tak poczynionych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy zważył, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd I instancji wskazał, że niespornym jest fakt, że umowa z dnia 23.04.2013 r. stanowiła umowę o roboty budowlane. Zgodnie z art. 647 k.c. przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Za trafny Sąd Rejonowy uznał zarzut pozwanego, iż powódka nie posiada legitymacji procesowej czynnej w niniejszej sprawie. Sąd zważył, że na podstawie umowy z dnia 23.04.2013 r., korespondencji e - mailowej stron, pisma pozwanego z dnia 11.09.2013 r., zeznań świadka A. J. oraz przesłuchania pozwanego ustalił, że umowa z dnia 23.04.2013 r. została zawarta przez pozwanego z J. K., a nie z powódką E. K.. Wskazuje na to zdaniem Sądu, jednoznacznie treść umowy, w której wskazano, że stroną umowy (wykonawcą) jest firma (...), reprezentowana przez J. K.. W żadnej części umowy nie wymieniono nazwiska powódki; nie wskazano też, że J. K. był jedynie pełnomocnikiem powódki. Z informacji Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej wynika, że od 01.01.2008 r. J. K. prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w P. przy ul. (...). W odpowiedzi na ogłoszenie pozwanego zgłosił się właśnie J. K. (a nie powódka – i nie ma w ocenie Sądu znaczenia, kto wykupił dane kontaktowe pozwanego czy opłacił konto na portalu oferto.pl.; istotne jest, kto odpowiedział na ogłoszenie), z adresu poczty elektronicznej (...). Następnie korespondencję z pozwanym, dotyczącą szczegółów umowy, prowadził wyłącznie J. K., który podpisywał się „J. K., (...). To J. K. przygotował i przesłał pozwanemu projekt umowy; umowa nie została zatem przygotowana w pośpiechu, lecz był czas na jej szczegółowe przygotowanie. Również w toku wykonywania umowy w korespondencji z pozwanym J. K. używał sformułowań: „zleciliście mi Państwo budowę domu”, „nie było w moim zakresie prac”, „domagam się za nią dodatkowego wynagrodzenia” (k. 80), „prędzej będą domagał się sądownie obciążenia pana dodatkowymi kosztami, niż odstąpię od należnych mi pieniędzy” (k. 138), „nie otrzymałem zapłaty za wykonane prace” (k. 141). W tych okolicznościach Sąd Rejonowy dał wiarę pozwanemu i świadkowi A. J., że J. K. przy zawieraniu umowy zapewniał pozwanego, że to on prowadzi działalność gospodarczą i zawiera umowę we własnym imieniu oraz że nie przedstawiał pozwanemu upoważnienia od E. K., ani nie wspominał, że działa w imieniu E. K. – ani przy zawarciu umowy, ani w toku jej wykonywania. Nazwisko powódki pojawiło się po raz pierwszy dopiero na fakturach i w wypowiedzeniu umowy, a więc wówczas, gdy między stronami doszło do konfliktu. Nigdzie wcześniej nie pojawiło się ani nazwisko powódki, ani nazwa jej firmy. Nazwa firmy powódki różniła się zaś od firmy (...) – nie było w niej słów (...), zawierała też słowa (...), a nie (...). Sąd Rejonowy zważył, że także w protokołach odbioru robót wyraźnie wskazano, że wykonawcą jest J. K. – co przeczy twierdzeniom powódki, iż pozwany ją traktował jako swego kontrahenta. Podobnie w piśmie z dnia 11.09.2013 r. pozwany zarzucił, iż nie łączy go z E. K. żaden stosunek umowny.

Sąd Rejonowy wskazał, że nie dał natomiast wiary zeznaniom świadka J. K. oraz przesłuchaniu powódki, że umowę zawarła powódka. Przeczą temu wyżej wskazane dowody i okoliczności, w tym przede wszystkim dowody na piśmie (dokumenty w postaci umowy oraz korespondencji e - mail). Za niewiarygodne Sąd uznał zeznania świadka J. K., że nie zwrócił uwagi na to, że do umowy wpisuje swoje dane, a nie dane żony, ponieważ dane te obejmowały aż 5 linijek tekstu, w tym również podanie nr dowodu osobistego wykonawcy. Skoro zatem powódka nie jest stroną umowy z dnia 23.04.2013 r., to nie przysługuje jej wierzytelność o zapłatę wynagrodzenia i kary umownej. Z tego względu – braku legitymacji procesowej czynnej powódki – powództwo oddalono.

Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy wskazał, że powództwo nawet przy istnieniu legitymacji procesowej powódki także nie mogłoby zostać uwzględnione. Niespornym między stronami był fakt, że za wykonane roboty pozwany zapłacił kwotę 12 500 zł (za ławy fundamentowe i fundamenty) oraz 4 000 zł za ściany konstrukcyjne; łącznie: 16 500 zł. Przedmiotem sporu była kwota 1 000 zł za ławy fundamentowe i fundamenty, 320 zł za ściany konstrukcyjne, 5 400 zł za pokrycie dachu i 13 500 zł za wieńce budynku i konstrukcję dachu. Zasadne jest, zdaniem Sądu I instancji, twierdzenie powódki, że skoro w umowie wskazano wysokość wynagrodzenia netto, to do należności na rzecz wykonawcy należy doliczyć obowiązujący podatek VAT. Sąd I instancji wskazał, że na podstawie opinii biegłego z zakresu budownictwa A. R. (1) ustalił, że wykonane roboty budowlane posiadały wady (pozycje w kosztorysie od 1 do 17), nadto zaś część robót (pozycje w kosztorysie biegłego od 18 do 27) w ogóle nie została wykonana. Na podstawie opinii biegłego z zakresu budownictwa A. R. (1) Sąd ustalił, że wykonane roboty posiadają wady:

- brak izolacji poziomej pod ścianami parteru,

- uszkodzenia izolacji pionowej w folii kubełkowej ścian zewnętrznych fundamentowych budynku,

- uszkodzenie wylotu rury kanalizacyjnej,

- brak oczyszczenia wieńców z nierówności betonowych,

- brak szpałdowania ubytków wieńców powstałych w wyniku braku wypełnienia betonem tzw. „raki”,

- brak oczyszczenia chudego betonu z nierówności betonowych, zabrudzenie,

- nieprawidłowe wykonanie konstrukcji więźby dachowej polegającej na: nieprawidłowo zamontowanej podporze kalenicy lukarny, przykręceniu nakrętek, nieodpowiednim montaż elementu więźby, konieczności poprawy połączeń ciesielskich, konieczności demontażu źle ułożonej folii dachowej, demontażu deski czołowej, braku mocowań krokwi do murłaty, braku mocowań belek stropowych do murłaty, konieczności wykonania niezbędnych przycięć. Wady te miały charakter nieistotny. Nie zostały natomiast wykonane następujące roboty, objęte umową:

- wykonanie obudowy komina cegłą klinkierową,

- zakończenie ściany nośnej i przesklepienie otworu drzwiowego,

- wykonanie robót pokrywczych, tj.: ułożenie folii paroprzepuszczalnej i przybicie kontrłat, wykonanie łacenia, wykonanie obróbek blacharskich, wykonanie pokrycia dachówką zakładkową, montaż deski czołowej, montaż rynien i rur spustowych,

- brak wykonania prac porządkowych na budowie. Koszt usunięcia wad oraz koszt niewykonanych robót – jak wskazał biegły - wynosi 19 987,33 zł netto (21 586,32 zł brutto). Opinię biegłego A. R. (1) Sąd Rejonowy uznał za prawidłową i rzetelną, jest ona bowiem logiczna i szczegółowo uzasadniona. Sąd wskazał, że biegły na rozprawie szczegółowo odniósł się do poszczególnych wad wykonanych robót, w tym w kontekście dokumentacji fotograficznej znajdującej się na płycie CD, wskazując, na czym polegają stwierdzone wady. Opinia znajduje pełne oparcie w dokumentacji fotograficznej oraz dokonanych przez biegłego oględzinach budynku. Uznając opinię biegłego A. R. za kompletną i wyczerpującą Sąd Rejonowy oddalił wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z dodatkowej pisemnej uzupełniającej opinii tego biegłego, jak również o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu budownictwa – które powódka wnioskowała na tę samą okoliczność, tj. zakresu i charakteru stwierdzonych wad oraz kosztów ich usunięcia.

Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 656 § 1 k.c. do skutków opóźnienia się przez wykonawcę z rozpoczęciem robót lub wykończeniem obiektu albo wykonywania przez wykonawcę robót w sposób wadliwy lub sprzeczny z umową, do rękojmi za wady wykonanego obiektu, jak również do uprawnienia inwestora do odstąpienia od umowy przed ukończeniem obiektu stosuje się odpowiednio przepisy o umowie o dzieło. W myśl art. 637 § 1 k.c. jeżeli dzieło ma wady, zamawiający może żądać ich usunięcia, wyznaczając w tym celu przyjmującemu zamówienie odpowiedni termin z zagrożeniem, że po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu nie przyjmie naprawy. Przyjmujący może odmówić naprawy, gdyby wymagała nadmiernych kosztów. Gdy wady usunąć się nie dadzą albo gdy z okoliczności wynika, że przyjmujący zamówienie nie zdoła ich usunąć w czasie odpowiednim, zamawiający może od umowy odstąpić, jeżeli wady są istotne; jeżeli wady nie są istotne, zamawiający może żądać obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku. To samo dotyczy wypadku, gdy przyjmujący zamówienie nie usunął wad w terminie wyznaczonym przez zamawiającego (art. 637 § 2 k.c.). Zgodnie z art. 638 k.c. jeżeli z artykułów dotyczących umowy o dzieło nie wynika nic innego, do rękojmi za wady dzieła stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży.

Sąd Rejonowy zważył, że pozwany zachował termin do zawiadomienia J. K. o wadach wykonanych robót, określony w art. 563 k.c., albowiem zawiadomił go o stwierdzonych usterkach przed upływem miesiąca od wykrycia wad, gdyż dokonał tego już w sierpniu 2013 r. – co wynika z korespondencji e - mailowej. Pozwany także przed upływem 3 lat od dnia wydania robót zgłosił powódce żądanie obniżenia wynagrodzenia. Zgodnie bowiem z art. 568 § 1 k.c. uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne wygasają po upływie roku, a gdy chodzi o wady budynku - po upływie lat trzech, licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana. Sąd dalej wskazał, że pozwany zażądał obniżenia wynagrodzenia z powodu istniejących wad już w piśmie z dnia 11.09.2013 r., a następnie w piśmie z dnia 10.03.2016 r. złożył zarzut potrącenia swojej wierzytelności w kwocie 21.586,32 zł.

Zdaniem Sądu Rejonowego chybiony jest zarzut powódki co do przedawnienia wierzytelności pozwanego, albowiem zgodnie z art. 499 zd. 2 k.c. oświadczenie o potrąceniu ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe, zaś w myśl art. 502 k.c. wierzytelność potrącona może być potrącona, jeżeli w chwili, gdy potrącenie stało się możliwe, przedawnienie jeszcze nie nastąpiło. Nie mogło także zostać uwzględnione żądanie zapłaty kary umownej w kwocie 2 225 zł. Sąd I instancji wskazał, że obowiązek zapłaty tej kary został wprowadzony do umowy na wypadek opóźnienia w zapłacie wynagrodzenia, a zatem za niewykonanie świadczenia pieniężnego. Zgodnie zaś z art. 483 § 1 k.c. można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Jak wynika cytowanego przepisu, kara umowna może być zastrzeżona wyłącznie na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego. Niedopuszczalne jest zatem zastrzeganie kary umownej w zakresie zobowiązań pieniężnych sensu stricto, jak i zobowiązań pieniężnych w szerokim znaczeniu (uchwała Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z dnia 6 listopada 2003 r., sygn. akt III CZP 61/03). Reguła ta nie może zostać zmieniona wolą stron, gdyż ma charakter iuris cogentis, dlatego postanowienia kontraktu łączące obowiązek zapłaty kary umownej z brakiem lub nieterminowym spełnieniem świadczenia pieniężnego powinny być traktowane jako poczynione contra legem, wobec czego takie postanowienie umowne jest z mocy art. 58 § 1 k.c. bezwzględnie nieważne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2005 r., sygn. akt V CK 90/05). Jak stanowi art. 58 § 1 k.c., czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.

Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (art. 58 § 3 k.c.). Zastrzeżenie w umowie kary umownej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania pieniężnego – zgodnie z art. 58 § 1 k.c. – jest więc bezwzględnie nieważne.

Orzeczenie o koszach procesu Sąd Rejonowy oparł o przepis art. 98 k.p.c., zasądzając od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1 000 zł tytułem zwrotu zaliczki na opinię biegłego i kwotę 2 400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (ustaloną na podstawie § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.) – łącznie 3 400 zł.

Na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ustawy z dnia 28.07.2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398 z późn. zm.) i w zw. z art. 98 k.p.c. Sąd I instancji nakazał powódce, aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia - Krzyków) kwotę 2 496,50 zł tytułem zwrotu wydatków na opinię biegłego.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia Krzyków we Wrocławiu wywiodła powódka zaskarżając go w części , to jest co do kwoty 20 220 zł.

Zaskarżonemu orzeczeniu powódka zarzuciła naruszenie:

I. 1) art. 233 k.p.c. polegającą na dokonaniu dowolnej a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, prowadzącą do oceny:

- zeznań powódki E. K. za niewiarygodne, w zakresie w jakim podała okoliczności prowadzenia działalności wspólnie z mężem J. K., tj. iż, J. K. działał jako jej pełnomocnik co wynikało ze specyfiki ich ustaleń, mimo, iż fakt ten ma potwierdzenie w dokumencie urzędowym, tj. pełnomocnictwie notarialnym rep. (...), oraz informacji z rejestru przedsiębiorców z którego wynika, iż J. K. nie mógł zawierać jakichkolwiek umów w okresie zawarcia umowy stron na własny rachunek, z uwagi na zawieszenie działalności gospodarczej, a tym bardziej pod firmą (...), bowiem taka firma nie istniała w dniu zawarcia umowy J. K. przyjął taką firmę dopiero w marcu 2014 r. (a zatem rok po zawarciu umowy stron);

- zeznań pozwanego T. J. za wiarygodne, w zakresie w jakim wskazał on, jakoby pełnomocnik powódki J. K. zataił przed nim fakt, iż działa w imieniu żony (powódki E. K.), mimo, iż relacja taka (jako skrajnie nieracjonalna) jest nie do pogodzenia z obiektywną dbałością o własne interesy - nie sposób bowiem przyjąć, aby inwestor przez cały okres budowy w istocie nie wiedział kim jest wykonawca (czy to przez sprawdzenie w stosownym rejestrze czy przez zapytanie wprost wykonawcy o dane identyfikujące go jako przedsiębiorcę);

- zeznań świadka A. J. jako wiarygodnych, bez rozważenia, iż świadek ten związany z pozwanym, był zainteresowany tym, aby przedstawić stan faktyczny w jak najkorzystniejszym świetle dla męża; nadto, bez rozważenia, iż (podobnie jak w przypadku samego pozwanego) nie do pogodzenia z doświadczeniem życiowym jest założenie, że przyszli właściciele domu, którego budowę zlecają określonemu wykonawcy, w istocie nie wiedzą kto jest odpowiedzialny za proces budowlany;

- zeznań świadka J. K. jako niewiarygodnych, w zakresie jakim podał on, iż nie zwrócił uwagi na fakt, że do umowy stron wpisał swoje dane a nie dane żony jako wykonawcy, że nastąpił w tym zakresie błąd pisarski oraz, że poinformował inwestora że działa jako pełnomocnik żony (powołując się na pełnomocnictwo notarialne) oraz że wykonywał prace jako współpracownik firmy (...), w sytuacji w której zeznania świadka są spójne, logiczne i wewnętrznie niesprzeczne, mają przy tym potwierdzenie w praktyce obrotu gospodarczego; powyższe tym bardziej, gdy zważy się, iż E. K. jest żoną świadka, a zatem J. K. nie miałby żadnego powodu dla ukrywania danych wykonawcy, ponadto miał w tym zakresie pełnomocnictwo notarialne do działania w imieniu żony, które w istocie przeznaczone do działania jako pełnomocnik powódki byłoby bezprzedmiotowe skoro J. K. i tak usiłował działać na własny rachunek; nadto, co istotne, J. K. znając realia działalności gospodarczej (będąc przedsiębiorcą, aczkolwiek z zawieszona działalnością) miał świadomość, iż nie może występować samodzielnie, nie mając aktywnej działalności gospodarczej - właśnie z tej przyczyny powstała działalność E. K. oraz zostało pełnomocnictwo do działania w jej imieniu;

- opinii biegłego A. R. (1) jako spójnej, logicznej a przez to mającej walor dowodowy, mimo, iż biegły dopuścił się licznych uchybień w zakresie oceny stanu budowy (w istocie oceniał nie prace powódki lecz wykonawcy następczego) nadto, bez porównania i rozważenia która dokumentacja zdjęciowa obrazuje stan prac powódki (tj. czy niedatowana dokumentacja zdjęciowa pozwanego czy też zdjęcia powódki, która nie miała po zakończeniu współpracy dostępu do placu budowy); nadto, biegły nie ocenił w istocie jakie wynagrodzenie należy się powódce, lecz ocenił wartość prac naprawczych (sprzecznie ze zleceniem przez Sąd opinii) - co deprecjonuje rzeczoną opinię jako materiał dowodowy dla ustalenia istotnych faktów w sprawie;

2. art. 217 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie i przeprowadzenie opinii biegłego z zakresu budownictwa, wobec bezprzedmiotowości sporządzonej opinii przez A. R. (1), która przy tym jako nierzetelna oraz niejasna a przez to błędna nie może stanowić podstawy ustaleń faktycznych w sprawie; obowiązkiem zaś Sądu było zwrócenie się do podmiotu posiadającego wiedzę specjalną dla ocenienia zasadności powództwa powódki;

II. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę tego orzeczenia, mogący mieć wpływ na treść tego orzeczenia polegający na:

1. uznaniu, iż pozwany nigdy nie wiedział o tym, iż to E. K. jest wykonawcą projektu budowy jego domu, mimo, iż materiał dowodowy w sprawie (oceniony z zachowaniem zasad logicznego rozumowania, zasad doświadczenia życiowego) prowadzi do wniosku, iż niespotykanym (a przez to niewiarygodnym) jest przyjęcie, iż inwestor nie zna wykonawcy własnego domu przez cały czas procesu budowlanego;

2. uznaniu, że J. K. prowadził działalność gospodarczą w okresie zawierania umowy stron, pod firmą (...), mimo, iż po pierwsze, J. K. w tamtym okresie nie był aktywnym przedsiębiorcą, po drugie, w kwietniu 2013 r. firma (...) nie istniała, świadek bowiem posiadał zawieszoną działalność (...);

III. obrazę przepisów prawa materialnego, wyrażającą się w naruszeniu:

1. art. 65 § 1 i § 2 k.c., poprzez uznanie, że stroną umowy stron z dnia 23 kwietnia 2013 r. jest J. K. nie zaś E. K., mimo, iż wykładnia oświadczeń woli stron (w tym przede wszystkim ich osobiste działania) prowadzą do wniosku, iż pozwany za wykonawcę uznawał powódkę - świadczy pismo z dnia 23 grudnia 2013 r. sygnowane osobiście przez pozwanego oraz fakt uznania za skuteczne, złożenia oświadczanie o wypowiedzeniu umowy przez powódkę i wywodzenia z tego skutków prawnych w postaci zakończenia współpracy w zakresie budowy domu na rzecz pozwanego; nadto brak w istocie możliwości bycia stroną umowy przez J. K., z uwagi na brak statusu aktywnego przedsiębiorcy w dacie zawierania umowy (zawieszona działalność) a przy tym prowadzenia działalności (zawieszonej) pod zupełnie inną firmą aniżeli powódka (tj. J. B. J. K. a nie jak przyjął Sąd (...)); 2

2. art. 498 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 499 k.c. poprzez uznanie za skutecznie oświadczenia o potrąceniu z dnia 10 marca 2016 r. mimo, iż złożone pod warunkiem (z ostrożności procesowej) a zatem niestanowczo, nie może stanowić oświadczenia o potrąceniu - jedynie definitywne i stanowcze oświadczenie o potrąceniu może odnieść skutek w postaci umorzenia wzajemnej wierzytelności;

3. art. 560 § 1 i § 3 k.c. poprzez uznanie, że pozwany skutecznie skorzystał z uprawnień z tytułu rękojmi, w sytuacji w której złożone przez niego oświadczenia z dnia 11 września 2013 r. oświadczenie o potrąceniu z dnia 10 marca 2016 r. dotyczą zupełnie innej kwestii (innego przedmiotowo roszczenia) są przez to nieskuteczne, bowiem aby skorzystać z uprawnień z tytułu rękojmi - obniżenia ceny, należy określić swoje żądanie przez określnie choćby w przybliżeniu, o jaką kwotę żąda się obniżenia (w żadnym z oświadczeń pozwanego nie ma zaś takowego stwierdzenia) a nadto oświadczenie o potrąceniu z 16 marca 2016 r. nie może odnieść jakiegokolwiek skutku, bowiem oświadczenie o potrąceniu dotyczy innej kwestii (niedotyczącej rękojmi) poza tym niedopuszczalne jest warunkowe potrącenie,

4. art. 649 4 § 3 k.c. poprzez jego niezastosowanie, polegające na uznaniu, iż wobec niewykonania części zobowiązania przez powódkę, w sytuacji przedwczesnego zakończenia współpracy stron z winy pozwanego, powódce nie należy się wynagrodzenie, podczas gdy naruszona regulacja uprawnia wykonawcę do zasadnego żądania wynagrodzenia nawet wówczas, gdy nie wykona zobowiązania w pełni wobec postawy inwestora - pozwanego (z przyczyn leżących po stronie inwestora).

Przy tak sformułowanych zarzutach powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia - Krzyków we Wrocławiu, Wydział I Cywilny, sygn. akt: I C 1047/15 z dnia 6 kwietnia 2016 roku w części oddalającej powództwo co do kwoty 20 220,00 zł. i przekazanie w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania, alternatywnie - z dalece idącej ostrożności procesowej o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kwotę 20 220 zł oraz zasądzenie na rzecz powódki zwrot kosztów postępowania, w tym zwrot kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Nadto powódka wniósł o rozpoznanie postanowienia w przedmiocie oddalenia wniosku dowodowego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa na okoliczność prawidłowego wykonania przez nią zobowiązania, dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z historii wpisu w (...) J. K., na okoliczność dat zawieszenia i podjęcia działalności gospodarczej oraz firmy pod jaką działał J. K. w kwietniu 2013 r., dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa na okoliczność prawidłowego wykonania zobowiązania przez skarżącą, oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej zwrot kosztów postępowania w sprawie za postępowanie odwoławcze, w tym zwrot kosztów zastępstwa procesowego w wysokości prawem przewidzianej.

Pismem z dnia 30 sierpnia 2016 r. pełnomocnik powoda sprecyzował żądanie apelacji poprzez uchylenie wyroku co do pkt I w zakresie kwoty 20 220 zł i przekazania sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania, alternatywnie o jego zmianę poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 20 220 zł oraz o zasądzenie kosztów postępowania w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 531 – 532).

Na rozprawie w dniu 29 marca 2017 r. pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji powódki i o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy zważył, że postępowanie apelacyjne oparte jest na apelacji pełnej cum beneficio novorum, której istota polega na tym, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę ponownie, to znaczy jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji (zobacz: uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, mająca moc zasady prawnej z 31 stycznia 2008 r. III CZP 49/2007 OSNC 2008/6 poz. 55). Sąd drugiej instancji, zachowując pełną swobodę jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia, ma obowiązek merytorycznie rozpoznać sprawę, nie ograniczając się tylko do skontrolowania legalności orzeczenia wydanego przez sąd pierwszej instancji. Rozpoznając sprawę kontynuuje postępowanie rozpoczęte w sądzie pierwszej instancji. Jest również sądem, który przeprowadza - jeśli zachodzi konieczność - własne postępowanie dowodowe, w którym istnieje możliwość powtórzenia i uzupełnienia dowodów przeprowadzonych w sądzie pierwszej instancji oraz uwzględnienia nowych faktów i dowodów. Skoro istotą postępowania apelacyjnego jest merytoryczne sądzenie sprawy, to sąd drugiej instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny dowodów zgromadzonych w postępowaniu przed sądami obu instancji.

Realizując powyższe obowiązki Sąd Okręgowy po rozważeniu na nowo całego zebranego w sprawie materiału dokonał jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w konsekwencji czego uznał, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego jest trafne. Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i w tym zakresie Sąd II instancji przyjął je za własne (art. 382 k.p.c.). Również ocena dowodów przez ten Sąd przeprowadzona nie uchybia regulacji art. 233 § 1 k.p.c.

W ocenie Sądu II instancji nie zasługuje na uwzględnienie zarzut apelacji dotyczący naruszenia przez Sąd Rejonowy normy art. 233 k.p.c. polegający na dowolnej a nie swobodnej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego. Należy zauważyć, że skuteczne podniesienie takiego zarzutu nie może polegać na przedstawieniu własnej oceny dowodów i subiektywnej wykładni treści dokumentów, z których przeprowadzono dowody. Aby można mówić o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. należy wykazać, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjęta przez sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i o ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez sąd. Zasada swobodnej oceny dowodów określona tym przepisem wyraża się w jej ocenie według własnego przekonania sądu, opartego na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Jej istotną cechą jest bezstronność, brak arbitralności i dowolności, przestrzeganie zasad logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego w wyciąganiu wniosków. Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza natomiast uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy dowodowej i wiarygodności. Wszystkim wskazanym wyżej kryteriom odpowiada - zdaniem Sądu Okręgowego - ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji. Ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego została dokonana w sposób obiektywny, rzetelny i wszechstronny. Wszystkie przeprowadzone dowody zostały przez Sąd Rejonowy przywołane i omówione. Nie można też zarzucić, by Sąd I instancji na tle przeprowadzonych dowodów budował wnioski, które z nich nie wynikają. Z tych przyczyn w ocenie Sądu Odwoławczego podniesiony przez stronę pozwaną zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 233 k.p.c. nie zasługiwał na uwzględnienie.

Należy zauważyć, że trafnie ustalił Sąd I instancji, iż umowa, z której wywodzi swoje roszczenia powódka, nie została zawarta z nią lecz z J. K.. Świadczy o tym materiał dowodowy zgromadzony przez Sąd Rejonowy. Wskazać należy, że już z dołączonego do sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym dokumentu w postaci wydruku z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej Rzeczypospolitej Polskiej (k. 220) wynika, że J. K. prowadzi od 1 stycznia 2008 r. działalność gospodarczą, pod aktualną nazwą (...). Wynika także, że działalność ta była zawieszona do 5 marca 2014 r. I takie też ustalenia faktyczne poczynił Sąd I instancji. Okoliczności te są także potwierdzone w wydruku dołączonym do apelacji powódki. Jednakże z tego dokumentu nie wynika kiedy nastąpiła zmiana oznaczenia firmy świadka J. K.. Nie ma to jednak istotnego znaczenia, gdyż z pozostałego materiału dowodowego w postaci umowy oraz korespondencji mailowej wynika, że umowa została zawarta nie przez powódkę, lecz jej męża J. K.. Za tym, że tak właśnie było przemawia fakt, iż wszelka korespondencja mailowa wysyłana była z adresu poczty elektronicznej właściwej dla działalności gospodarczej prowadzonej przez J. K.(...) (patrz korespondencja mailowa dołączona do pozwu k. 36 – 142). Z treści tej korespondencji wynika dalej, że świadek traktował siebie jako stronę umowy, o czym świadczą sformułowania w niej użyte (patrz choćby wiadomość z dnia 22 czerwca 2013 r. k. 75, czy z dnia 23 czerwca 2013 r. k. 80). Przyjmując zaś stanowisko skarżącej zawarte na str. 8 apelacji, że korzystanie z poczty elektronicznej świadczy o więzi z pracodawcą, fakt prowadzenia całej korespondencji z adresu poczty elektronicznej właściwej dla firmy świadka, nie pozwala na uznanie, że działał on jako pełnomocnik firmy powódki to jest (...).

Nie sposób jest uznać, że nastąpiła oczywista omyłka pisarska w umowie dotycząca oznaczenia wykonawcy. Zauważyć trzeba, że to sam świadek, który jest przecież przedsiębiorcą, przygotował projekt umowy, w którym wpisał siebie jako jej stronę, dodatkowo wskazując swój numer dowodu osobistego. Podkreślić trzeba, że w treści umowy nigdzie nie ma wskazania, że J. K. działa jako pełnomocnik firmy (...). Nie ma żadnego odniesienia do treści udzielonego przez powódkę pełnomocnictwa. Z umowy nie wynika także, że J. K. podpisał się pod umową jako pełnomocnik powódki. Jednocześnie istotne jest, że pierwsze dokumenty, z których miałoby wynikać, że stroną umowy jest powódka, jest pismo z dnia 17 sierpnia 2013 r. „Wypowiedzenie umowy nr (...) (k. 154) a następne to faktury, z których pierwsza jest datowana na dzień zejścia wykonawcy z budowy to jest 14 sierpnia 2013 r. (k. 160). Brak jest jakichkolwiek dokumentów z wcześniejszego okresu, z których wynikałoby, że stroną umowy była powódka.

Biorąc pod uwagę treść umowy, korespondencji stron brak jest powodów do zakwestionowania zeznań świadka A. J. i pozwanego, że nie zostali poinformowani przez J. K., że umowa jest zawarta z firmą jego żony. Wskazać także trzeba, że również dla kierownika budowy to J. K. był wykonawcą, a tym samym stroną umowy (patrz zeznania świadka P. L. e – protokół rozprawy z dnia 23 września 2015 r.). Również z zeznań świadka S. H. wynika, że do J. K. go zatrudnił, a nie firma powódki (patrz e – protokół rozprawy z dnia 13 lipca 2015 r. k. 330).

Zdaniem Sądu Okręgowego niesłusznie zarzuca powódka, iż niewiarygodne jest twierdzenie pozwanego, że nie wiedział, że umowa nie jest zawarta z E. K.. Otóż zgodzić się należy, że na ogół sprawdza się kontrahenta przed podpisaniem umowy. Zauważyć jednak trzeba, że na zapytanie pozwanego odpowiedział świadek – mąż powódki, który podpisał się jako (...). On też przygotował projekt umowy. Ze świadkiem pozwany i jego żona prowadzili rozmowy przed zawarciem umowy. To świadek przyjechał na działkę pozwanego celem jej obejrzenia i ze świadkiem przez cały czas była prowadzona korespondencja, w której ani razu nie zostało wskazane, że nie jest wykonawcą lecz tylko jego pełnomocnikiem. Pozwoliło to pozwanemu oraz jego żonie pozostawać w przeświadczeniu, że umowa jest zawarta właśnie z J. K. a nie z powódką. Zaznaczyć w tym miejscu, że powódka oprócz swoich i męża twierdzeń nie zaoferowała innych dowodów, które wykazałyby, że pozwany wiedział, iż stroną umowy jest powódka. Zdaniem Sądu Odwoławczego nie może być takim dowodem wypowiedzenie umowy z dnia 17 sierpnia 2013 r., wezwanie do zapłaty z dnia 20 sierpnia 2013 r., czy też faktury. Trzeba bowiem mieć na uwadze, że dokumenty te powstały już po zaistnieniu sporu między stronami i zejściu wykonawcy z placu budowy, kiedy J. K. musiał zdawać sobie sprawę z tego, że sprawa będzie miała swój finał w sądzie, o czym świadczy choćby korespondencja mailowa (patrz wiadomość z dnia 12 sierpnia 2013 r. k. 138). Z tego względu dowody te muszą być szczególnie ostrożnie ocenione, co też uczynił Sąd Rejonowy. Istotne jest przy tym, że już w piśmie z dnia 11 września 2013 r. stanowiącym odpowiedź na wezwanie do zapłaty pozwany wskazywał na fakt, iż nie łączy go z powódką żaden stosunek prawny (patrz k. 176).

Wszystkie te okoliczności zostały uwzględnione przez Sąd Rejonowy o czym świadczy pisemne uzasadnienie. Z tego względu nie można się zgodzić ze stanowiskiem apelującej, że Sąd I instancji naruszył postanowienia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Apelująca przedstawiła bowiem swoją ocenę zgromadzonego materiału dowodowego, nie wykazując jednak przy tym, aby Sąd Rejonowy uchybił zasadom logicznego rozumowania ustalając stan faktyczny sprawy w oparciu o dowody zaoferowane przez strony.

Powyższe rozważania pozwalają na stwierdzenie, że Sąd Rejonowy w zaskarżonym wyroku nie uchybił postanowieniom art. 65 § 1 i 2 k.c. Zgromadzony materiał dowodowy został bowiem prawidłowo ustalony. W jego świetle nie można uznać, że stroną umowy była powódka. Stąd też Sąd Rejonowy nie mógł uchybić postanowieniom art. 65 § 1 i 2 k.c., albowiem nie było potrzeby prowadzenia wykładni postanowień umowy w celu ustalenia jej stron.

Wobec trafnej konstatacji Sądu I instancji o braku legitymacji czynnej po stronie powódki, nie ma potrzeby odnoszenia się do pozostałych zarzutów apelacji. Nie mają one żadnego wpływu na fakt wydania przez Sąd I instancji prawidłowego orzeczenia.

Biorąc powyższe pod uwagę należało stwierdzić, że apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie. W konsekwencji Sąd Okręgowy działając na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w pkt I wyroku.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego znajduje uzasadnienie w art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.

Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie. Wobec faktu, iż pełnomocnik pozwanego na rozprawie w dniu 29 marca 2017 r. wniósł o zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa w postępowaniu apelacyjnym, mając na względzie zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, powódka obowiązana jest zwrócić pozwanemu poniesione przez niego koszty, na które składa się wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 2 400 zł (§ 2 pkt 5 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji).

Mając na uwadze powyższe, Sąd Odwoławczy działając na podstawie powołanych wyżej przepisów orzekł jak w pkt II wyroku.

SSO Piotr Jarmundowicz SSO Małgorzata Brulińska SSO Agnieszka Hreczańska - Cholewa

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Strugała
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Data wytworzenia informacji: