Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II W 64/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich z 2013-06-28

Sygn. akt II W 64/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 czerwca 2013 roku

Sąd Rejonowy II Wydział Karny w Strzelcach Opolskichw składzie:

Przewodniczący SSR Artur Sobczak

Protokolant Katarzyna Lisiak

W obecności oskarżyciela publicznego—C. N.

Po rozpoznaniu na rozprawie dnia 20 maja 2013 roku i 28 czerwca 2013 roku

sprawy G. J. /J./

syna R. i L. z domu M.

urodz. (...) w K.

obwinionego o to, że :

1.  W dniu 25 listopada 2012r. bez ostrzeżenia innych użytkowników ruchu zatrzymał ciągnik siodłowy marki (...) nr rej. (...) wraz z przyczepą marki (...) nr rej. (...) na autostradzie (...) przed zjazdem z autostrady G. (252 km)

tj. o wykroczenie z art. 97 kw w zw. z art. 49 ust. 3 ustawy prawo o ruchu drogowym

2.  W dniu 25 listopada 2012r. poruszając się po drodze krajowej nr (...) samochodem ciężarowym marki (...) nr rej. (...) wraz z przyczepą marki (...) nr rej. (...) wykonywał przewóz drogowy rzeczy, który do momentu zatrzymania na zjeździe z autostrady G. był nie rejestrowany za pomocą urządzenia rejestrującego lub cyfrowego urządzenia rejestrującego na wykresówce lub karcie kierowcy wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi

tj. o wykroczenie z art. 92 ust. 1 ustawy z dnia 06 września 2001r. o transporcie drogowym

I.  uznaje G. J. za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów tj. wykroczeń z art. 97 kw w zw. z art. 49 ust.3 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym i art. 92 ust. 1 Ustawy z dnia 6 września 2001r. o Transporcie drogowym (Dz.U 2007r. nr 125 poz. 874 z późn. zm.) i za to na podstawie art. art. 92 ust. 1 Ustawy z dnia 6 września 2001r. o Transporcie drogowym (Dz.U 2007r. nr 125 poz. 874 z późn. zm.) w zw. z art. 9§2 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 2000 (dwa tysiące) złotych,

II.  na podstawie art. 118§1 kpw w związku z §1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10.10.2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia oraz na podstawie art. 119 kpw w zw. z art. 3 ustawy o opłatach w sprawach karnych zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 (sto) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wymierza opłatę w wysokości 200 (dwieście) złotych.

Sygn. akt II W 64/13

UZASADNIENIE

Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 25 listopada 2012 r. G. J. kierował samochodem ciężarowym marki (...) numer rejestracyjny (...) wraz z przyczepą marki (...) numer rejestracyjny (...) na drodze krajowej (...), wykonując przewóz drogowy rzeczy - międzynarodowy transport rzeczy, wioząc ładunek do Niemiec. G. J. kierował wskazanym samochodem jako kierowca zatrudniony w przedsiębiorstwie (...)S. (...) (...)-(...) R., prowadząc pojazd należący do tegoż przedsiębiorstwa. Przedmiotowy pojazd wyposażony był w cyfrowe urządzenie rejestrujące na wykresówce lub karcie wskazań kierowcy w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi – tachograf cyfrowy, albowiem podlegał on obowiązkowi zamontowania w nim takiego urządzenia.

bezsporne

a ponadto dowód:

- wyjaśnienia obwinionego G. J. k. 30-32, 55

- protokół kontroli z dnia 25 listopada 2012 r. nr (...) wraz z załącznikiem k.8,

-wydruk dzienny VDOz dnia 25.11.2012 r. z tachografu cyfrowego k.9,

- raport kontrolny inspekcji drogowej k.10-11

W nocy z 25/26 listopada 2012 r. na autostradzie (...)działania kontrolne pojazdem służbowym prowadzili funkcjonariusze celni L. K.oraz Z. K.. W czasie gdy w/w funkcjonariusze stali na parkingu autostrady (...)MOP(Miejsce ObsługiPodróżnych ) W.ok. godziny 21:15 obok nich autostradą przejechał samochód z logo S. – (...)kierowany przez obwinionego. Wskazani funkcjonariusze wytypowali ten pojazd i postanowili pojechać za nim i poddać go kontroli z zamiarem zatrzymania na MOPP.. Kontrolujący wyruszyli bezpośrednio za przejeżdżającym ciągnikiem siodłowym i jechali za nim w odległości 150 -200 metrów mając go cały czas w zasięgu wzroku. Podczas tej jazdy nagle G. J.zatrzymał pojazd na pasie awaryjnym w miejscu niedozwolonym tj. na pasie zjazdowym z autostrady G.K.(252 km A - 4 ) oddalonym ok. 12 km od MOPW.i włączył światła awaryjne. W trakcie jazdy za obwinionym mógł on w miejscu zjazdu zauważyć jadący za nim samochód służby celnej albowiem autostrada przed zjazdem jest oświetlona, a pojazd służbowy miał oświetlony niezależnie napis „służba celna”. Po zatrzymaniu pojazdu przez obwinionego funkcjonariusze podjechali bezpośrednio za nim i zatrzymali się ok. 4-5 metrów za jego pojazdem włączając niebieskie światła błyskowe. Od momentu zatrzymania się pojazdu G. J.do momentu zatrzymania się za nim pojazdu funkcjonariuszy celnych minęło kilkanaście sekund. Również od momentu zatrzymania się kontrolujących do momentu dojścia do kontrolowanej osoby minęło kilkanaście sekund. Funkcjonariusze widzieli zarówno moment wyjścia obwinionego z kabiny jak i moment wejścia do niej. Funkcjonariusze udali się w stronę obwinionego w ten sposób, że L. K.szła od strony pobocza natomiast Z. K.szedł od strony autostrady. Kiedy L. K.szła w stronę kierowcy ten znajdował się już pomiędzy ciągnikiem siodłowym, a naczepą od strony pobocza drogi. Gdy funkcjonariusz podchodziła, kierowca zauważył ją i udał się w kierunku przodu pojazdu. Jak w/w kontrolująca podeszła do końca obwiniony znajdował się już za kierownicą pojazdu. Gdy Z. K.był natomiast w połowie pojazdu ciężarowego G. J.ten wsiadał już do kabiny. Obwiniony jednocześnie nie reagował na słowne wezwania o zatrzymanie się. Dlatego też funkcjonariusz Z. K.podbiegł do pojazdu, przedstawił się i poprosił o wyłączenie silnika. Obwiniony zapytany o powód zatrzymania odpowiedział „siła wyższa”. Kierowca nie potrafił logicznie odpowiedzieć na zadanie pytanie i był zdenerwowany. Jednocześnie Z. K.stojąc na stopniach kabiny samochodu ciężarowego i zaglądając do niej zauważył, że na tachograf wyświetla symbol aktywność kierowcy oznaczoną w tachografie piktogramem tzw. „łóżka” - - oznaczajacego czas odpoczynku i przerwę w pracy. Na tachografie nie wyświetlało się żadne ostrzeżenie, żadna lampka o awarii. W wziąku z powyższym poproszono kontrolowanego kierowcę o sporządzenie wydruku dziennego z tachografu cyfrowego. Zgodnie ze wskazanym wydrukiem – tachograf cyfrowy w który wyposażony był obowiązkowo w/w samochód ciężarowy marki (...)od godziny 00:00 do godziny 20:35 czasu UTC( o. godz. 20.25 czasu lokalnego – czasu kontroli ) wyświetlał aktywność kierowcy oznaczoną w tachografie piktogramem tzw. „łóżka” - - oznaczajacego czas odpoczynku i przerwę w pracy. Od godziny 00:00 do godziny 21:25 czasu lokalnego w Polsce, czyli do momentu wstępnej pierwszej kontroli, kierowca G. J.pomimo jazdy znajdował się w czasie odpoczynku – pauzy. Kierowca nie rejestrował zatem wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy jak i przebytej drogi.

Po stwierdzeniu naruszenia, ze względów bezpieczeństwa, polecono obwinionemu udanie się za funkcjonariuszami na najbliższy MOPP.celem dokonania kontroli. Tam też dokonano szczegółowej kontroli, gdzie kontrolowany okazał niezbędne dokumenty do kontroli oraz dokonano kolejnego wydruku z tachografu celem sprawdzenia poprawności jego działania jak i dokonano kontroli szczegółowej pracy kierowcy za 29 dni poprzez pobranie danych z karty kierowcy do systemu TachoSpeed. Z kontroli został sporządzony raport kontroli drogowej w programie TachoSpeed, w którym potwierdzono nie rejestrowanie wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy jak i przebytej drogi za czas od godziny 00.00 do godziny 21.25 czasu lokalnego.

Zgodnie z drugim wydrukiem z tachografu za 10 minut jazdy na parking urządzenie zarejstrowało jazdę oznaczoną stosownym symbolem aktywności kierowcy -oznaczającym czas prowadzenia pojazdu. Jednocześnie urządzenie to na wskazanym odcinku drogi działało poprawnie. Jednocześnie sam samochód ciężarowy bez problemu ruszył z miejsca zatrzymania do miejsca kontroli na polecenie funkcjonariuszy celnych.

Na obu wydrukach z tachografu VDOz dnia 25.11.2012 r. ujęte zostały ponadto usterki tachografu oznaczone symbolem x oraz zdarzenia oznaczone symbolem !, które wespół w konfiguracji z innymi piktogramami tachografu obrazowały wszelkie nieprawidłowości funkcjonowania tachografu. Urządzenie w dniu 25 listopada 2012 r. nie zarejestrowało żadnej usterki lub jakiegokolwiek innego zdarzenia.

Z przeprowadzonej kontroli sporządzono ponadto protokół kontroli nr (...) wraz z załącznikiem do protokołu kontroli, w którym potwierdzono w związku z powyższą analizą wydruków nierejestrowanie za pomocą urządzenia rejestrującego lub cyfrowego urządzenia rejestrującego na wykresówce lub karcie kierowcy wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi. Po zapoznaniu się z raportem kontroli kierowca oświadczył, że nie zgadza się z jego treścią i nie będzie go podpisywał. Po kolejnym udzieleniu informacji, iż może w protokole nanieść swoje odręczne uwagi i go podpisać, po odczytaniu sms-ów od właściciela firmy (...)również odmówił podpisu. Następnie przed przesłuchaniem kierowcy sporządzono pouczenie podejrzanego o podstawowych uprawnieniach i obowiązkach procesowych. Po przeczytaniu tego pouczenia przez kierowcę poinformował on funkcjonariuszy, że nie jest podejrzanym i nie będzie podpisywał żadnych dokumentów. Ponadto G. J.podczas kontroli zachowywał się względem funkcjonariuszy agresywnie. Ponieważ w trakcie kontroli obwiniony nie odpowiadał na zadawane pytania oddano mu wszystkie dokumenty, po sporządzeniu ich kopii do akt, a następnie funkcjonariusze udali się na dalsze działania. W związku z faktem, iż G. J.nie chciał podpisać protokołu kontroli, nawet z możliwością naniesienia na niego swoich zastrzeżeń i uwag, nie wydano mu kopii protokołu kontroli. Protokół został podpisany przez funkcjonariusza dokonującego kontroli z zaznaczeniem, iż kierowca odmówił podpisania protokołu. Podobną adnotację uczyniono na pouczeniu o uprawnieniach i obowiązkach.

Na prośbę Dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w O.funkcjonariusze celni dokonujący przedmiotowej kontroli ponownie udali się na MOPP.w celu wyjaśnienia wezwanemu tam patrolowi policji przyczyny nieotrzymania przez kierowcę protokołu z kontroli transportu. Ostatecznie pod ok. 20 minutach od czasu przyjazdu funkcjonariusze wyjaśnili przybyłemu patrolowi policji cały przebieg zdarzenia i przekazali kserokopię wydruków z tachografu i protokołu kontroli,.

dowód:

- zeznania świadka Z. K. k. 34, 76-77

- zeznania świadka L. K. k. 37, 56, 75-76

- protokół kontroli z dnia 25 listopada 2012 r. nr (...) wraz załącznikiem k.8

-wydruki dzienne VDOz dnia 25.11.2012 r. z tachografu cyfrowego k.9,

- raport kontrolny inspekcji drogowej k.10-11,

- notatka urzędowa k. 6,

- notatka służbowa k.7,

- pouczenie o prawach i obowiązkach k. 16-19,

- kserokopia dokumentów obwinionego k. 20-22,

- odpowiedź z GenerelanejDyrekcji Dróg dot. czasu i miejsca logowani się obwinionego w systemie viaTOLL wraz z przykładowym wyliczeniem z Mapy Googleodległości i czasu pokonanego od momentu logowania do miejsca postoju obwinionego k. 50-54,

-raport dotyczący szczegółowej informacji o trasie pojazdu służbowego funkcjonariuszy celnych wraz z informacją o czasie użycia sygnału uprzywilejowanego k. 63 – 71

- częściowo wyjaśnienia obwinionego k. G. J. k. 30-32, 55

Obwiniony G. J. w toku czynności wyjaśniających nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu wykroczeń. Wskazał, iż przyczyną zatrzymania była awaria pojazdu – ostrzeżenia pojawiające się na desce rozdzielczej, sygnalizujące awarię pojazdu oraz żółta migająca kontrolka na tachografie. Obwiniony wskazał również, iż pojazd ruszył na polecenie funkcjonariuszy, a tachograf zaczął działać, albowiem funkcjonariusze celni przyjechali po 15 minutach d chwili zatrzymania i od tego czasu wykonał on szereg czynności po których można było jechać. Po ponownym uruchomieniu pojazdu ostrzeżenia na komputerze zniknęły. Wyjaśnił ponadto, iż nierejstrowanie aktywności kierowcy spowodowane było awarią pojazdu i w konsekwencji nieprawidłową pracą tachografu.

Słuchany na rozprawie obwiniony podtrzymał swoją wersję z postępowania wyjaśniającego i kategorycznie stwierdził, że stał i naprawiał auto 10 -15 min. Dodał jednakże, że w jego ocenie tachograf powinien zarejestrować ewentualny błąd. Wskazał ponadto, iż jego samochód ma wbudowany ogranicznik prędkości do 90 km/h jak i wyjaśnił po pytaniu obrońcy, iż dotychczas nigdy nie wykrył zawieszenie się tachografu, a ponadto tachograf ma swoje niezależne zasilanie. W obu wyjaśnieniach zrelacjonował również, iż nie otrzymał kopii protokołu kontroli.

dowód:

- wyjaśnienia obwinionego G. J. k. 30-32, 55

Obwiniony G. J. ma 41 lat. Obwiniony zatrudniony jest w przedsiębiorstwie (...)S. (...) jako kierowca z zarobkami miesięcznymi 2100 zł brutto, jest żonaty i posiada dwoje dzieci. Posiada samochód osobowy oraz dom. Według oświadczenia złożonego przed sądem nie był karany ani leczony psychiatrycznie i odwykowo.

dowód:

- dane osobowe podane przez obwinionego G. J. k. 55

Sąd zważył , co następuje:

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w ocenie Sądu pozwala stwierdzić, iż obwiniony jest winny popełnienia obu zarzucanych mu czynów tj. wykroczenia z art. 97 kw w zw. z art. 49 ust. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz z art. 92 ust. 1 ustawy o transporcie drogowym.

Rekonstruując stan faktyczny i ustalając sprawstwo i winę obwinionego Sąd oparł się na całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego ocenianego w ramach swobodnej oceny materiału dowodowego uwzględniając zasady prawidłowego rozumowania i wskazania wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Sąd oparł się w równej mierze na zeznaniach funkcjonariuszy celnych w osobach L. K.oraz Z. K.jaki na dokumentach zgromadzonych w toku postępowania w tym przede wszystkim na wydrukach dziennych VDOz dnia 25.11.2012 r. z tachografu cyfrowego, raporcie kontrolny inspekcji drogowej, protokole kontroli z dnia 25 listopada 2012 r. nr (...)wraz załącznikiem, notatkach urzędowych i służbowych, odpowiedzi z Generalnej Dyrekcji Dróg dot. czasu i miejsca logowani się obwinionego w systemie viaTOLL wraz z przykładowym wyliczeniem z Mapy Googleodległości i czasu pokonanego od momentu logowania do miejsca postoju obwinionego, raporcie dotyczącym szczegółowej informacji o trasie pojazdu służbowego funkcjonariuszy celnych wraz z informacją o czasie użycia sygnału uprzywilejowanego jak również na pouczeniu o prawach i obowiązkach oraz kserokopii dokumentów obwinionego.

Zeznania funkcjonariuszy celnych dokonujących kontroli obwinionego w ocenie Sądu zasługują w pełni na wiarę. Są to osoby, które wykonywały w tym dniu jedynie swoje czynności służbowe. Nie mają one żadnego interesu w nieprawdziwym przedstawianiu faktów. Jako stróże prawa są wręcz zobowiązani do podejmowania działań w przypadku ujawnienia wykroczenia i tylko takie czynności w niniejszej sprawie podjęli. Ponadto dokumentom ze względu na ich rzeczowy walor, fakt, iż zostały sporządzone m.in. przez funkcjonariuszy Wydziału Zwalczania Przestępczości Izby Celnej w O. w ramach dokonywanych przez nich czynności służbowych w ramach przysługujących uprawnień, Sąd dał wiarę w pełnej rozciągłości. Sam protokół kontroli jest ponadto dokumentem urzędowym. Szczególny charakter mają również w/w wydruki dzienne z tachografu cyfrowego korespondujące z pozostałymi opisanymi dowodami z dokumentów. Wydruk ten został sporządzony w sposób szczegółowy, obrazując całą aktywność kierowcy z dnia 25 listopada 2012 r., zawierając również wszelkie dane dotyczące awarii, usterek i innych niewłaściwych zdarzeń dotyczących kierowanego przez G. J. pojazdu. Należy tu dodać, iż wydruk ten pochodzi z urządzenia certyfikowanego, regulowanego m.in. ustawą o systemie tachografów cyfrowych czy też szeregiem rozporządzeń dotyczących napraw, instalacji, sprawdzania tachografów cyfrowych, pobierania danych z tych tachografów, częstotliwości pobierania tych danych i nie sposób w okolicznościach sprawy kwestionować jego charakter dowodowy. Wszystkie wymienione dowody z dokumentów są zgodne ze sobą, wzajemnie się uzupełniając i korespondują ze sobą, tworząc logiczną całość obrazu wykroczeń jakich dopuścił się obwiniony G. J. w postaci zatrzymania się w miejscu niedozwolonym na autostradzie w sposób nieusprawiedliwiony w istocie potrzebami technicznymi pojazdu jaki nierejestrowania w sposób w pełni świadomy za pomocą urządzenia cyfrowego urządzenia rejestrującego na karcie kierowcy wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi.

Ustalając ponadto stan faktyczny sąd oparł się również częściowo na wyjaśnieniach samego obwinionego G. J. w zakresie w jakim wyjaśnienia te korespondowały w zgody sposób z w/w materiałem dowodowym, któremu dano wiarę, w tym dotyczących samego faktu kierowania przez obwinionego w dniu 25 listopada 2012 r samochodem ciężarowym wraz z przyczepą, wyposażonym w urządzenie rejestrujące – tachograf cyfrowy, dotyczących okoliczności przeprowadzonej kontroli, jak i faktów podanych przez niego samego, iż jego samochód ma wbudowany ogranicznik prędkości do 90 km/h, jak i iż dotychczas nigdy nie wykrył zawieszenia się tachografu, a ponadto tachograf ma swoje niezależne zasilanie oraz, że nie otrzymał kopii protokołu kontroli.

Analizując ponadto szczegółowo dowody sprawy i ustalone na ich podstawie okoliczności sprawy należy również poczynić uwagi natury ogólnej dotyczącej samej istoty i zasad funkcjonowania tachografu cyfrowego tak aby nakreślić wartość dowodową dokumentów przyjętych m.in. za podstawę rozstrzygnięcia w sprawie i ustalonego na ich podstawie w sposób logiczny stanu faktycznego. Otóż od 1 maja 2006 roku zgodnie z art.27 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 wszystkie dopuszczone do ruchu po raz pierwszy pojazdy są wyposażane w tachograf cyfrowy. Tachograf cyfrowy w stosunku do swojego poprzednika oprócz zapisu danych na karcie chipowej kierowcy dodatkowo posiada własną pamięć do której zapisuje dane. Tachograf cyfrowy realizuje m.in. funkcje pomiaru prędkości i odległości, pomiaru czasu, monitorowania czynności wykonywanych przez kierowcę, monitorowania stanu prowadzenia pojazdu, monitorowanie czynności kontrolnych, wykrywanie zdarzeń i/lub usterek, rejestrowanie i przechowywanie w pamięci danych, wyświetlanie danych czy też ostrzeganie. W sposób cyfrowy, automatycznie zapisuje: czas prowadzenia pojazdu, przerwy, odpoczynek, prędkość i odległość oraz szereg innych danych. Szczegóły dotyczące czasu spędzanego przez kierowcę poza pojazdem lub przerw w czasie prowadzenia oraz ich przyczyny, muszą być wpisywane ręcznie przy użyciu przycisków tachografu cyfrowego. Ponadto tachograf cyfrowy w przeciwieństwie do tachografu analogowych zapisuje dane w oparciu o czas UTC(czas uniwersalny) który różni się od czasu lokalnego w Polsce o +2 godziny dla czasu letniego i +1 godzinę dla czasu zimowego. Tachograf posiada równie funkcję powiadamiania o zdarzeniach w formie sygnału akustycznego oraz świetlnego, i tak informuje m.in. o: przerwie w zasilaniu tachografu, błędzie danych np. odłączeniu nadajnika impulsów, próby naruszenia zabezpieczeń, usterce wewnętrznej tachografu, usterce związanej z wczytywaniem danych. Tachograf pamięta ważniejsze dane przez okres 365 dni. Uwagi wymaga również, iż szczegóły dotyczące czasu spędzanego przez kierowcę poza pojazdem lub przerw w czasie prowadzenia oraz ich przyczyny, muszą być wpisywane ręcznie przy użyciu przycisków tachografu cyfrowego. Ponadto danych z tachografu cyfrowego oraz karty nie można w żaden sposób wykasować. Zniszczenie danych następuje wraz ze zniszczeniem samego tachografu cyfrowego i karty. Dane mogą natomiast być utracone, jeśli nie zostaną pobrane w ciągu 365 dni(z tachografu cyfrowego, bowiem po tym czasie następuje automatyczne zacieranie danych przez dane rejestrowane w następnych dniach i miesiącach.

W relacji do poczynionych powyżej uwag należy wskazać, iż niekwestionowanym w sprawie był sam fakt zatrzymania się obwinionego na autostradzie w miejscu do tego nie wyznaczonym jak i to, iż kontrola dokonana przez funkcjonariuszy celnych wykazała, iż tachograf cyfrowy w momencie kontroli obwinionego po jego zatrzymaniu nie rejestrował szczegółowych danych kierowcy w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi.

W świetle powyższego obwiniony starał się usprawiedliwić i wyłączyć swoją odpowiedzialność wykazując, iż całość zdarzenia miała jedynie związek i była powodowana awarią prowadzonego pojazdu. Obwiniony wskazywał w toku całego postępowania, iż przyczyną zatrzymania w miejscu niedozwolonym była awaria pojazdu – ostrzeżenia pojawiające się na desce rozdzielczej, sygnalizujące awarię pojazdu oraz żółta migająca kontrolka na tachografie. Obwiniony wskazał ponadto, iż postój trwał ok. 15 min. Dalej relacjonował, że pojazd ruszył na polecenie funkcjonariuszy bez jakichkolwiek problemów, albowiem funkcjonariusze celni przyjechali po 15 minutach od chwili zatrzymania i od tego czasu wykonał on szereg czynności po których można było jechać: odłączył zasilanie, sprawdził płyny w samochodzie. Po ponownym uruchomieniu pojazdu ostrzeżenia na komputerze zniknęły. Wyjaśnił ponadto, iż nierejstrowanie aktywności kierowcy spowodowane było awarią pojazdu i w konsekwencji nieprawidłową pracą tachografu. Słuchany na rozprawie ponownie konsekwentnie wskazał, iż zatrzymał się z powodu awarii pojazdu, ponieważ zaczęły migotać m.in. lampki układu hamulcowego, ABS, kontrolka tachografu. Jednocześnie dodał, iż w jego ocenie tachograf powinien zarejestrować błąd. Kontynuując wskazał, iż głównie odłączył zasilanie i podłączył z powrotem oraz odczekał kilka minut. To trwało jak wskazał ok. 15minut.Dopiero po tym czasie w relacji obwinionego i po wykonaniu przez niego szeregu czynności w tej rozpiętości czasowej mieli przyjechać funkcjonariusze celnymi.

Ta linia obrony oskarżonego została zdaniem Sądu w sposób totalny obalona na podstawie obszernego materiału dowodowego w sprawie w postaci jak wskazano powyżej zeznań samych policjantów oraz obiektywnych dokumentów. Jak wykazało bowiem postępowanie dowodowe, obwiniony stał w miejscu zatrzymania się maksymalnie kilkadziesiąt sekund, a nie 15 minut, tak aby dokonać szeregu czynności i napraw i nie miał możliwości wykonania omawianych czynności. Ponadto samochód był sprawny podobnie jak tachograf.

Po pierwsze uwagi wymaga, iż zgodnie z relacją świadków w osobach funkcjonariuszy celnych, którym Sąd dał w pełni wiarę, wyjechali oni z MOPW.bezpośrednio za obwinionym jadąc za nim ok. 150-200 metrów, mając go cały czas w zasięgu wzroku. Ponadto gdy oskarżony się zatrzymał to bezpośrednio za nim zatrzymali się funkcjonariusze, gdzie od zatrzymania się kierowcy samochodu ciężarowego do momentu zatrzymania się za nim w odległości 4 -5 metrów kontrolujących minęło kilkanaście sekund. Ponadto samo podejście do kierowcy i jego kabiny zajęło celnikom również tylko kilkanaście sekund. Powyższe znajduje potwierdzenie również w dodatkowych materiałach w postaci czasu i miejsca logowania się obwinionego do systemu viaTOLL w zestawieniu drogi, czasu i odległości jaką obwiniony musiał pokonać do miejsca zatrzymania się. Uwzględniając, iż jak podał sam obwiniony miał zamontowany ogranicznik prędkości, nie mógł znaleźć się miejscu zatrzymania tj. przed zjazdem G.P.10-15min przed kontrolą, gdzie wjazd na autostradę miał miejsce o 20.37. Taka sytuacja mogłaby się zdarzyć jedynie gdyby oskarżony przekroczył dopuszczalną prędkość dla samochodów ciężarowych 90km/h, czemu zresztą sam zaprzeczył. Ten dodatkowa okoliczność wykazana z inicjatywy oskarżyciela publicznego ma jedynie dodatkowy charakter w świetle jasnych zeznań funkcjonariuszy celnych wskazujących, iż już na tym etapie wyjaśnień obwinionego polegają one w sposób oczywisty na nieprawdzie. W zderzeniu z materiałem dowodowym była to wręcz naiwna linia obrony. Obwiniony wielokrotnie bowiem wskazywał, iż całość jego wykroczeń należy położyć na karb awarii pojazdu i w konsekwencji awarii tachografu, a nagłe działanie tak pojazdu jak i tachografu należy upatrywać w jego czasochłonnych do 15 minut zabiegach naprawy pojazdu, jego zrestartowania jak i odczekania w związku z powyższym kilku minut.

Tymczasem jak wskazano powyżej od momentu zatrzymania się obwinionego do momentu kontroli minęło maksymalnie kilkadziesiąt sekund, gdzie funkcjonariusze widzieli jak obwiniony wysiada z kabiny i do niej wsiada. Całość działań obwinionego była dokonywana w pospiechu, zdążył on jedynie udać się co najwyżej na ułamek sekundy pomiędzy pojazd a naczepę. Nie może być zatem żadnej mowy o naprawianiu pojazdu, wielominutowych zabiegach przy nim, restarcie i odczekaniu kilku kolejnych minut. Już prima facie w tym miejscu wyraźnie widać, iż obwiniony starał się dopasować swoje wyjaśnienia do obiektywnych faktów w sprawie, tak aby uniknąć odpowiedzialności za popełnione wykroczenia.

Jest oczywistym, iż obwiniony może podejmować obronę w każdy dopuszczalny prawnie i proceduralnie sposób, pozostawiając w tej chwili poza oceną sposób obrony. Powyższe okoliczności w ocenie Sądu w sposób jednoznaczny jednakże wskazują, iż wyjaśnienia obwinionego polegały na nieprawdzie. Te wyjaśnienia w zderzeniu z niepodważalnym materiałem dowodowym powinny stanowić pryzmat oceny jego wyjaśnień w kategoriach ich prawdziwości, tego czy zasługują na wiarę. Pryzmat oceny całości wyjaśnień, iż pojazd wcale się nie zepsuł, podobnie jak tachograf, a obwiniony w sposób świadomy nie rejestrował aktywności kierowcy jazdy. Zatrzymanie pojazdu było w ocenie Sądu podyktowane, w sytuacji gdy mógł na autostradzie zobaczyć jadących za nim funkcjonariuszy celnych, chęcią podjęcia szybkich i de facto wszelkich desperackich działań tak aby ukryć, że nie rejestruje swojej aktywności za pomocą tachografu, następczo w sposób nieudolny próbując przenieść ciężar swojej odpowiedzialności na kwestie sprawności technicznej pojazdu. Te wyjaśnienia już tylko w tej części należy dodać wręcz zmiażdżone przez oskarżyciela publicznego, stanowią papierek lakmusowy wiarygodności wszystkich wyjaśnień oskarżonego, wskazując, iż obwiniony w sposób ewidentny mija się z prawdą.

Taka generalizacja oceny wiarygodności wyjaśnień obwinionego zdaniem Sądu jest ponadto uprawniona w świetle całego materiału dowodowego sprawy, który został omówiony powyżej, a który w sposób nie budzący w ocenie Sądu wątpliwości wskazał na sprawstwo i winę G. J. odnośnie zarzucanych mu czynów.

Kontynuując należy bowiem zauważyć, iż już w trakcie jazdy za obwinionym mógł on w miejscu zjazdu zauważyć jadący za nim samochód służby celnej albowiem autostrada przed zjazdem jest oświetlona, a pojazd służbowy miał oświetlony niezależnie napis „służba celna”. Zbieżność zdarzeń w postaci podążania zaraz za obwinionym na autostradzie w zasięgu wzroku, fakt widoczności pojazdy funkcjonariuszy, oświetlenie tego miejsca autostrady, nagłe zjechanie w tym samym czasie obwinionego na pobocze i dopełniająco wynik dokonanej natychmiast kontroli, iż tachograf nie rejestruje aktywności, a zaczyna ją rejestrować od momenty kontroli nie powinien pozostawiać wątpliwości co do pobudek nagłego zatrzymania się obwinionego przed zjazdem z autostrady.

Nie sposób dalej nie wrócić uwagi, iż pomimo bezpośredniego zatrzymania się za obwinionym, włączenia świateł błyskowych jak i następnie ustnych komend funkcjonariuszy, obwiniony nie reagował na nie, wsiadł szybko do kabiny i chciał odjechać. Zatrzymany dalej był zdenerwowany i nie potrafił w racjonalny sposób uzasadnić powodów tak krótkiego zatrzymania, wypowiadając jedynie słowa siła wyższa.

Całość dopełnia fakt, iż samochód bezpośrednio po kontroli celników, do której doszło maksymalnie kilkadziesiąt sekund po zatrzymaniu się samochodu ciężarowego ruszył bez problemy, a tachograf działał bez zarzutu, w sytuacji należy powtórzyć, gdzie obwiniony nie dokonał żadnych de facto czynności naprawczych albowiem nie miał wbrew jego wyjaśnieniom na to czasu.

Co istotne w tym kontekście już kontrola wizualna tachografu na stopniu kabiny dokonana przez Z. K.pokazała, iż kierowca jest w trakcie pauzy- odpoczynku i nie rejestruje swoje aktywności. Jednocześnie tachograf nie wyświetlał żadnych ostrzeżeń o awarii, informacji o błędach, restarcie itd. Dodatkowo zgodnie ze sporządzonym na miejscu wydrukiem z tachografu dziennej aktywności kierowcy, któremu Sąd dał wiarę w pełnej rozciągłości, w świetle pozostałego materiału dowodowego, tachograf cyfrowy w który wyposażony był obowiązkowo w/w samochód ciężarowy marki (...)od godziny 00:00 do godziny 20:35 czasu UTC(momentu kontroli ) nieprzerwanie ustawiony był na aktywność kierowcy oznaczoną w tachografie piktogramem tzw. „łóżka” - - oznaczajacego czas odpoczynku i przerwę w pracy. Od godziny 00:00 do godziny 20:35 czasu UTC, czyli do momentu zatrzymania do kontroli, kierowca G. J.pomimo jazdy znajdował się w czasie odpoczynku – pauzy. W istocie dopiero zatrzymanie obwinionego do kontroli ujawniło, iż tachograf nie rejstrował wymaganej aktywności kierowcy, która z chwilą podjecia jazdy winna być rejestrowana automatycznie. Jedynie w okolicznościach sparwy zabiegi obwinionego mogły doprowadzić do sytuacji, iż tachograf nie rejestrował danych dotyczącyh jazdy, a kierowca dzięki temu mógł śmiało przekraczać normy dotyczące czasu pracy, bez obawy formalnego i technicznego wykrycia tego przekroczenia i ewentualnych kar z tym związanych. Co istone od momentu zatrzymania pojazdu do monetu dojazdu na MOP– P.tj. do godziny 20.45 czasu UTCzgodnie z drugim wydrukiem tachograf rejestrował już bez najmniejszych problemów wymaganą aktywność kerowcy oznaczoną piktogramem -oznaczającym czas prowadzenia pojazdu. Urządzenie rejestrujące na tym odcinku działało zatem poprawnie. Zbieżność następujących po sobie wskazań aktywności kierowcy rejestrowanych przez tachograf cyfrowy obsługiwanego przez obwinionego w relacji do przeprowadzonej kontroli drogowej w w/w czasie odzwierciedlona nie tylko w wydruku tachografu, ale również w dokumentach sporządzonych przez funkcjonariuszy dokonujących kontroli, nie pozostawia w ocenie sądu wątpliwości, iż G. J.nie rejestrował w sposób świadomy aktywności kierowcy w zakresie wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi. Nie jest bowiem przypadkiem, iż do momentu kontroli aktywność kierowcy rejestrowana była jako czas odpoczynku nieprzerwanie. Wydruk nie wykazał żądnej przerwy, żadnego restartu. Nagle natomiast od momentu zatrzymania obwinionego do kontroli tachograf zaczął rejestrować właściwą aktywność kierowcy. Zbieżność czasowo – przestrzenna zdarzeń wyklucza w ocenie sądu jakąkolwiek przypadkowość zdarzeń. Powyższe fakty w ocenie sądu wespół z protokołem kontroli i jego załącznikiem jak i raportem kontroli inspekcji drogowej świadczą ,wykładane w sposób logiczny i stosowny do okoliczności, iż G. J.nie rejestrował owej aktywności, a brak rejestracji tej jak przeanalizowano powyżej nie była spowodowana czynnikami od niego niezależnymi, argumentowaną awarią samochodu wymagającą kilkunastu minut naprawy.

Odnośnie zatem do podniesionych przez obwnionego ewentualnych usterek tachografu, które miały wpłynąć na fakt, iż tachograf rejestrował odpoczynek, sąd nie dał im wiary i stanowczo odrzucił przyjmując, iż jest to jedynie chybiona próba uwolnienia się od ponoszenia odpowiedzialności nie znajdująca potwierdzenia w należycie ocenionym materialne dowodowym. Powyższe negują wprost przede wszystkim ustalone powyżej okoliczności sprawy wskazujące wprost, iż tachograf działał i nierejestrował aktywności kierowcy jedynie poprzez zabiegi obwinionego. Ponadto należy powtórzyć zgodnie ze wcześniejszymi uwagami, iż tachograf rejestruje i rejestrował wykrywanie zdarzeń i/lub usterek, jak i z istoty urządzenia posiadał również funkcję powiadamiania o zdarzeniach w formie sygnału akustycznego oraz świetlnego m.in. o przerwie w zasilaniu tachografu, błędzie danych, usterce wewnętrznej tachografu, usterce związanej z wczytywaniem danych. Co istotne tachograf pamięta ważniejsze dane przez okres 365 dni. Tymczasem na przedmiotowych wydrukach VDOz dnia 25.11.2012 r. ujęte zostały usterki tachografu oznaczone symbolem x oraz zdarzenia oznaczone symbolem !, które wespół w konfiguracji z innymi piktogramami tachografu obrazowały wszelkie nieprawidłowości funkcjonowania tachografu. Urządzenie to w dniu 25 listopada 2012 r. nie zarejestrowało żadnej usterki lub innego zdarzenia. Należy również powtórzyć, iż ani wydruk ani ponadto tachograf nie zarejestrował żadnych przerw w funkcjonowaniu. Ponadto również kontrola drogowa, której wyniki legły u podstaw oskarżenia nie wykryła w tym względzie żądnych nieprawidłowości. W istocie zdaniem sądu w świetle powyższego zadziałał siłą rzeczy jedynie czynnik ludzki chcący przechytrzyć rejestrator nie zaś urządzenie na które obwiniony stara się przerzucić ciężar własnej odpowiedzialności za wykroczenie.

Dopełniająconależy podkreślić, iż sam obwiniony słuchany na rozprawie, odpowiadając de facto nie pomyśli obrony, wskazał, iż nigdy dotąd nie wykrył zawieszenia się tachografu. Po pytaniu Sądu uzupełnił również, iż tachograf ma własne niezależne zasilanie. Wyjaśnienia te dodatkowo deprecjonują linię obrony.

Wobec całokształtu powyższych okoliczności sprawy sąd oddalił wniosek dowodowy obrońcy obwinionego złożony dopiero na ostatniej rozprawie o powołanie biegłego w kwestii rozstrzygnięcia czy awaria samochodu i jego restartowanie jak argumentował obwiniony mogło mieć wpływ na funkcjonowanie tachografu albowiem wniosek ten ze względu na powyższe złożony ponadto na tym etapie postępowania w sposób jasny i ewidentny zmierzał jedynie do przedłużenia postępowania.

Odnoszą się w tym miejscu ponadto do kwestii włączenia przez funkcjonariuszy świateł błyskowych przy kontroli należy wskazać, iż nie sposób było nie dać wiary w tym względzie zeznaniom funkcjonariuszy. Nie mieli bowiem oni jak wskazano powyżej żadnego interesu w składaniu fałszywych zeznań. Jednocześnie powyższe zostało potwierdzone raport dotyczącym szczegółowej informacji o trasie pojazdu służbowego funkcjonariuszy celnych wraz z informacją o czasie użycia sygnału uprzywilejowanego, z którego wynika m.in., iż od 21.27 do 21.34, a zatem w czasie kontroli. Nie sposób nie dać wiary również tym dokumentom jako pochodzącym od organów państwowych lub tworzonych na ich potrzeby, a wszelkie uwagi o jakichkolwiek manipulacjach należy odrzucić. Ewentualne przesunięcia czasowe można usprawiedliwić co najwyżej błędami technicznymi sprzętu lub oprogramowania. Odnośnie ponadto uwag obrony na rozprawie, iż zgodnie z tym raportem samochód służbowy funkcjonariuszy od 21.34 był w ruchu do godz. 21.44, w sytuacji gdy okazano zdjęcie z telefonu obwinionego dot. w/w samochodu, gdzie on stoi, a zdjęcie nosi godzinę 21.37, należy wskazać, iż prywatny telefon nosi w sobie możliwość swobodnej ingerencji i ustawiania godziny telefonu, a zatem z godziną ustawioną na telefonie zostanie zrobione dane zdjęcie. Bez względu na ingerencję w telefon mógł on po prostu mieć przesuniętą godzinę o kilka minut, co jest częstym zjawiskiem i z tą przesuniętą godziną zostało zarejestrowane zdjęcie. Dodatkowo należy podnieść, iż ów raport miał jedynie charakter uzupełniający dla wiarygodnych zeznań funkcjonariuszy celnych.

Odnośnie podnoszonych natomiast przez obrońcę kwestii nie wydania obwinionemu kopii protokołu kontroli po kontroli i stwierdzeniu popełnienia przez niego wykroczeń należy stwierdzić, iż fakt ten nijak się miał do okoliczności, iż oskarżony popełnił opisane wykroczenia. Funkcjonariusze byli bowiem uprawnieniu do kontroli i taką też kontrolę podjęli w ramach uprawnień. Stwierdzili oni oba wykroczenia naocznie, na podstawie stwierdzonych faktów i wydrukowanych dokumentach jak choćby wydruki z tachografu i raport z programu TachoSpeed. Nie wydanie protokołu kontroli jako okoliczność następcza do wykroczeń nie ma nic wspólnego z faktem, iż wykroczenia te zostały popełnione i wykryte przez funkcjonariuszy, do tego że swoim zachowaniem obwiniony wypełnił materialnoprawną treść zarzucanych mu przepisów rodzących odpowiedzialność za wykroczenia. Nota bene obwiniony pomimo, że odmówił podpisania protokołu zapoznał się z jego treścią i wtedy dopiero odmówił jego podpisania. Obwiniony został ponadto zapoznany z podstawowymi prawami i obowiązkami i również odmówił ich podpisania. Obwiniony miał również możliwość naniesienia swoich uwag ręcznie do protokołu z czego nie skorzystał. Jego postawa negacyjna przybrała totalny charakter w sytuacji gdy został przyłapany wprost na popełnieniu zarzuconych mu wykroczeń.

Odnośnie wywodów prawnych obrońcy na rozprawie należy wskazać, iż wbrew jego twierdzeniom w sprawie nie miało zastosowanie ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI1z dnia 18 lipca 2008 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego wydane nota bene na podstawie art. 131 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym ani w tym wypadku sporządzane na jego podstawie sprawozdanie z kontroli drogowej, gdyż to de facto dotyczy kontroli ruchu drogowego i co do zasady kontroli stanu technicznego pojazdu.

W sprawie zgodnie z przedmiotem kontroli miało natomiast zastosowanie ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY1z dnia 2 września 2009 r. w sprawie kontroli przewozu drogowego na podstawie art. 89 ust. 5 pkt 2-4 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym, gdzie mowa jest właśnie o protokole kontroli.

W istocie bez sięgania do rozporządzeń o charakterze technicznym należy wskazać, iż kwestię wydania kopii protokołu kontroli reguluje art. 74 ustawy o transporcie drogowym.

Zgodnie z jego treścią ( ust. 1-4) z przeprowadzonych czynności kontrolnych inspektor sporządza protokół kontroli. Protokół podpisują inspektor i kontrolowany. Odmowę podpisania protokołu przez kontrolowanego kontrolujący odnotowuje w protokole kontroli i podaje jej przyczynę. Oryginał protokołu kontroli zatrzymuje kontrolujący, a kopię doręcza się kontrolowanemu kierowcy, przedsiębiorcy lub podmiotowi wykonującemu przewóz drogowy.

Do protokołu kontroli kontrolowany może wnieść zastrzeżenia.

Należy powtórzyć zatem, iż z kontroli sporządzono prawidłowy protokół. Protokół został podpisany przez funkcjonariusza, jak i została naniesiona adnotacja o odmowie podpisania go przez obwinionego. Jednocześnie obwiniony zapoznając się z jego treścią odmówił podpisu. Brak jest zatem jakichkolwiek podstaw do negowania jego wiarygodności i prawidłowości. Fakt, iż kopii nie przekazano obwinionemu nie miał żadnego wpływu na samą poprawność jego sporządzenia jak i jego treść. Fakt nie wydania protokołu nie ma ponadto żadnego wpływu na okoliczność, iż obwiniony w sposób niekwestionowany w ocenie Sądu popełnił zarzucone mu wykroczenia. Nota bene okoliczność nie wydania obwinionemu protokołu przy obszernym materiale dowodowym zgromadzonym przez funkcjonariuszy nie było ukrywana, wręcz przeciwnie w materiałach tych i notatkach służbowym wielokrotnie zaakcentowano fakt i powód nie wydania kopii protokołu. Ponadto uwagi wymaga po pierwsze, iż oskarżony do momentu zakończenia procesu miał wielokrotną możliwość zapoznania się z całą dokumentacją, w tym protokołem kontroli. Po drugie sam protokół kontroli w istocie zawierał w sobie okoliczności co do zasady bezsporne tj. sam fakt, iż tachograf cyfrowy w momencie kontroli obwinionego po jego zatrzymaniu nie rejestrował szczegółowych danych kierowcy w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi i stwierdzenie, że takie obiektywne zdarzenie narusza przepisy transportu drogowego. Protokół nie zawiera w istocie newralgicznych informacji w postaci przyczyn tego nierejestrowania i oceny tych przyczyn, co stało się domeną Sądu w niniejszej sprawie. Po trzecie wykroczenie zostało stwierdzone przez Sąd nie w istocie w oparciu o sam protokół kontroli, który de facto formalnie potwierdził dokonane jedynie przez funkcjonariuszy celnych czynności, lecz w istocie w oparciu całość materiału dowodowego w postaci zeznań świadków i szeregu innych dokumentów, które Sąd należycie ocenił. Protokół kontroli, przy co ważne odmowie jego podpisania, a więc potwierdzenia przez obwinionego uwag w nim zawartych, nie był newralgicznym dokumentem dla wydanego przez Sąd wyroku. W istocie w ocenie Sądu zarzuty obrony w kierunku nieotrzymania kopii protokołu, w relacji do całości powyższych uwag, były jedynie wyrazem formalnych zarzutów nie podyktowanych merytorycznymi faktami, które miałyby wykazać, iż obwiniony nie popełnił w/w wykroczeń. Obwiniony jak i jego obrońca w żaden sposób nie wykazali w związku z powyższym jak nieotrzymanie protokołu miało spowodować niepopełenienie przez obwinionego owych wykroczeń, wykroczeń co ważne popełnionych przed sporządzeniem protokołu i odmową wydania jego kopii , ponadto w sytuacji gdzie sprawa przeniosła się na grunt sądowy, gdzie należy powtórzyć obwiniony jak i jego obrońca miał pełny dostęp do wszystkich dokumentów. Taki też dostęp obrona uzyskała na etapie postępowania wyjaśniającego.

Wobec powyższego wina i sprawstwo zostały obwinionemu dowiedzione, a jednolity materiał dowodowy pozwalał na zbudowanie pełnej wersji zdarzenia jak przyjęto w wyroku.

W zakresie przyjętej kwalifikacji prawnej za drugi z zarzucanych G. J. czynów, Sąd uznał za oskarżycielem publicznym, iż sprawca naruszył artykuł 92 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym sankcjonujący naruszenia związane z wykonywaniem przewozów drogowych w związku z lp 13.2 załącznika nr 1 do w/w ustawy, który stanowi, że nierejestrowanie za pomocą urządzenia rejestrującego lub cyfrowego urządzenia rejestrującego na wykresówce lub karcie kierowcy wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi podlega karze grzywny, za które grozi sztywnie określona kara grzywny 2000 zł. Przyjęta kwalifikacja prawna tak przez Sąd jak i oskarżyciela publicznego odpowiada bowiem ustalonemu w sprawie stanowi faktycznemu.

Cały pkt. 13 załącznika nr 1 do w/w ustawy dotyczy naruszenia przepisów o używaniu urządzeń rejestrujących, cyfrowych urządzeń rejestrujących, wykresówki lub karty kierowcy.

Punkt 13.2 dotyczy jak wskazano nierejestrowania m.in. za pomocą cyfrowego urządzenia rejestrującego na karcie kierowcy wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi. Do tego należy wskazać, iż wykroczenie zgodnie z art. 5 kw wykroczenie można popełnić zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie, chyba że ustawa przewiduje odpowiedzialność tylko za wykroczenie umyślne. Jak wykazało postepowanie dowodowe w trakcie kontroli został stwierdzony brak pracy kierowcy i wykonanie transportu drogowego z naruszeniem przepisów dotyczących cyfrowego urządzenia rejestrującego, które na karcie kierowcy nie rejestrowało aktywności kierowcy i przebytej drogi (pauza) do momentu zatrzymania pojazdu. Jednocześnie pojazd był sprawny, kierowca nie dokonywał żądnych napraw(nie miał na nie czasu), tachograf był również sprawny, nie zawiesił się, nie zresetował, nie zarejestrował żadnych błędów i usterek związanych z domniemaną awarią samochodu Jednocześnie urządzenie rejestrujące działało poprawnie na odcinku autostrady (...) G.P.. Czyn dokonany zatem przez obwinionego miał zatem charakter zarzucalny, a zatem zawiniony przez oskarżonego Jednocześnie należy zauważyć, iż kontrole inspektorów dokonywane są de facto w terenie, na miejscu, gdzie opierają się oni na obiektywnie stwierdzanych faktach, nie zawsze mają możliwość i nie zawsze im się uda wykryć w związku z powyższym podłączone niedozwolone urządzenie dodatkowe wpływające na niewłaściwe funkcjonowanie urządzenia rejestrującego. Stąd wprowadzone generalne wykroczenie z pkt.13.2 załącznika nr 1 do ustawy o transporcie drogowym o nierejestrowaniu za pomocą urządzenia rejestrującego lub cyfrowego urządzenia rejestrującego na wykresówce lub karcie kierowcy wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi, które to wykroczenie stwierdzane jest na podstawie obiektywnych faktów.

Jednocześnie należy zauważyć, iż zgodnie z lp. 13.1 w/w załącznika do ustawy wykonywanie przewozu drogowego pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące lub w cyfrowe urządzenie rejestrujące, do którego podłączone zostało niedozwolone urządzenie dodatkowe wpływające na niewłaściwe funkcjonowanie urządzenia rejestrującego jest również wykroczeniem zagrożonym karą grzywny w sztywnie określonej wysokości.

Nie zawsze jednakże jak wskazano powyżej uda się, czy też są możliwości przy obiektywnym i nieawaryjnym działaniu tachografu wykryć na miejscu kontroli takie niedozwolone urządzenie, czy tez inną przeróbkę i pomysłowe działają kierowcy wpływające na pracę tachografu. Jak słusznie wskazał oskarżyciel publiczny na rozprawie kwestia wyboru wykroczenia z załącznika nr 1 pomiędzy 13.1 i 13.2 jest kwestią materiału dowodowego w sprawie. Skutek natomiast jest taki, iż kierowca nierejestruje za pomocą tachografu wskazań urządzenia w zakresie prędkości, aktywności kierowcy i przebytej drogi. Wszelkie zabiegi kierowców w tym względzie są natomiast podyktowane chęcią maksymalnego wydłużenia czasu pracy kosztem bezpieczeństwa swojego jak i przede wszystkim innych uczestników ruchu drogowego.

Odnośnie uwag obrońcy poczynionych na rozprawie należy wskazać, iż w niniejszej sprawie nie ma zastosowania w żadnej mierze pkt. 13.4 w/w załącznika nr 1 do ustawy o transporcie drogowym stanowiącym, iż wykroczeniem( zagrożonym niższa grzywną do 1000 zł ) jest wykonywanie przez kierowcę przewozu drogowego z niedziałającym lub niewłaściwie działającym urządzeniem rejestrującym lub cyfrowym urządzeniem rejestrującym i to dopiero po upływie dopuszczalnego okresu kierowania pojazdem.

Przepis ten miałby zastosowanie jedynie w sytuacji wykonywania przewozu z niedziałającym lub niewłaściwie działającym urządzeniem rejestrującym ( i to dopiero sytuacji przekroczenia czasu pracy). Tymczasem jak wykazało postępowanie dowodowe tachograf działał i działał właściwie, lecz nierejestrował danych w skutek jedynie zabiegów oskarżonego, co jest w okolicznościach sprawy nad wyraz oczywiste.

Rozważając kompleksowo kwalifikację prawną popełnionego przez obwinionego czynu, uwagi wymaga również, iż w sprawie ponadto nie miał zastosowania punkt 13.3 cytowanego załącznika nr 1, który stanowi, że nieprawidłowe operowanie przełącznikiem urządzenia rejestrującego lub cyfrowego urządzenia rejestrującego umożliwiającego zmianę rodzaju aktywności kierowcy - za każdy dzień jest wykroczeniem zagrożonym grzywna od 100 do 1000 zł.

W momencie bowiem gdy pojazd rusza tachograf automatycznie przerzuca się na tryb pracy i kierowca nie ma możliwości selektorem wyboru aktywności kierowcy wybrać sobie inną aktywność, niż jazda – czas pracy. W sposób cyfrowy, automatycznie tachograf zapisuje wtedy: czas prowadzenia pojazdu, przerwy, odpoczynek, prędkość i odległość oraz szereg innych danych, w sytuacji gdy kierowca nie podejmie w stosunku do niego zabiegi mające na celu nie rejestrowanie tych danych pomimo jazdy i działania tachografu.

Nieprawidłowe operowanie selektorem wyboru aktywności kierowcy ma natomiast miejsce gdy np. kierowca zatrzyma się wymienić oponę, zatankować na stacji benzynowej, czy tez stoi podczas załadunku i de facto jest to jego czas pracy lecz zapomni wtedy przełączyć ręcznie w tachografie aktywność z symbolu- - oznaczajacego czas odpoczynku i przerwę w pracy na odpowiedni symbol tzw. młotków -"pozostałe czasy pracy" poza kierowaniem.

Ostatecznie uwagi wymaga również, iż ustawodawca świadomie wprowadził rodzaj wykroczenia z pkt. 13.2 dotyczącego nierejestrowania aktywności kierowcy, jako odmiennego od wykroczenia używania urządzenia niedozwolonego aby zakłócić prawidłową pracę tachografu (tak aby rejestrował on odpoczynek podczas jazdy ) jak i odmiennego od wykroczenia prowadzenia pojazdu z niedziałającym lub niewłaściwie działającym urządzeniem rejestrującym.

Odnośnie zatem mylnego stanowiska obrony należy stwierdzić, iż gdyby nie wykryto urządzenia niedozwolonego jako wykroczenia(13.1) i tachograf działał by właściwie w sensie jego sprawności (13.4), a mimo to obiektywnie zdołano tylko wykryć, iż nie jest rejestrowana przez tachograf aktywność kierowcy powyższy pkt. 13.2 załącznika nr 1 byłyby przepisem martwym.

Odnośnie przyjętej przez Sąd kwalifikacji prawnej pierwszego z zarzuconych obwinionemu czynów to należy powtórzyć za oskarżycielem, iż zachowanie obwinionego wypełniło znamiona art. 97 kw w zw. z art. 49 ust. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Zgodnie z art. 49 ust. 3 ustawy Prawo o Ruchu drogowym zabrania się zatrzymania lub postoju pojazdu na autostradzie lub drodze ekspresowej w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu. Jeżeli unieruchomienie pojazdu nastąpiło z przyczyn technicznych, kierujący pojazdem jest obowiązany usunąć pojazd z jezdni oraz ostrzec innych uczestników ruchu.

Obowiązuje generalny zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu na autostradzie lub drodze ekspresowej w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu. Jeżeli unieruchomienie pojazdu nastąpiło z przyczyn technicznych, kierujący pojazdem jest obowiązany usunąć pojazd z jezdni oraz ostrzec innych uczestników ruchu. Wskazanego zakazu nie znosi jak starała się po części usprawiedliwić to obrona okazując przykładowe zdjęcia, iż miejsce wybrane przez obwinionego było bezpieczne, w takim sensie, iż nikomu nie zagrażało, skoro było to miejsce niewyznaczone do zatrzymania. Pod drugie kierowca zatrzymując się winien w pierwszej kolejności wciągnąć i ustawić trójkąt ostrzegawczy zanim przystąpił do jakichkolwiek czynności, szczególnie jeśli jak sam usilnie starał się wykazać stał tam ok. 15 minut i czynił szereg napraw. Po trzecie i co najistotniejsze zatrzymanie jak szczegółowo przeanalizował to Sąd w rozważaniach nie było podyktowane i usprawiedliwione przyczynami technicznymi pojazdu, jego niesprawnością, która miała być usuwana żmudnie kilkanaście minut. Należy powtórzyć, iż zbieżność zdarzeń w postaci podążania zaraz za obwinionym na autostradzie w zasięgu wzroku, fakt widoczności pojazdy funkcjonariuszy, oświetlenie tego miejsca autostrady, nagłe zjechanie w tym samym czasie obwinionego na pobocze i dopełniająco wynik dokonanej natychmiast kontroli, iż tachograf nie rejestruje aktywności, a zaczyna ją rejestrować od momenty kontroli nie powinien pozostawiać wątpliwości co do pobudek nagłego zatrzymania się obwinionego przed zjazdem z autostrady. Całość ponownie dopełnia fakt, iż samochód bezpośrednio po kontroli celników, do której doszło maksymalnie kilkadziesiąt sekund po zatrzymaniu się samochodu ciężarowego ruszył bez problemy, a tachograf działał bez zarzutu, w sytuacji należy powtórzyć, gdzie obwiniony nie dokonał żadnych de facto czynności naprawczych albowiem nie miał wbrew jego wyjaśnieniom na to czasu.

W zakresie orzeczonej kary grzywny w kwocie 2000 zł należy wskazać, iż zgodnie z art. 9

§ 2 kw jeżeli jednocześnie orzeka się o ukaraniu za dwa lub więcej wykroczeń, wymierza się łącznie karę w granicach zagrożenia określonych w przepisie przewidującym najsurowszą karę, co nie stoi na przeszkodzie orzeczeniu środków karnych na podstawie innych naruszonych przepisów.

Jednocześnie artykuł 92 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym sankcjonujący naruszenia związane z wykonywaniem przewozów drogowych w związku z lp 13.2 załącznika nr 1 do w/w ustawy przewiduje jedynie sztywną karę grzywny w wysokości 2000 zł i w związku z powyższym ta kara nie dająca pola manewru w niniejszej sprawie miała charakter najsurowszy względem możliwości wymierzenia kary łagodniejszej z art. 97 kw. Jednocześnie wymierzona kara de facto nie pozwalająca miarkowania jej wymiaru sądowi uwzględniała sytuację majątkową i rodzinną obwinionego. Ponadto nie bez powodu ustawodawca przyjął tak wysoki i sztywny wymiar tej kary mając na względzie wysoką społeczną szkodliwość popełnionego przez obwinionego czynu.

Rozstrzygnięcie o kosztach uzasadniają powołane w wyroku przepisy, które w relacji do sytuacji materialnej obwinionego jak i posiadanego majtku nakazywały w pełni obciążyć go kosztami procesu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marcin Ilków
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich
Osoba, która wytworzyła informację:  Artur Sobczak
Data wytworzenia informacji: