Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 343/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze z 2016-09-27

Sygn. akt VI Ka 343/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 września 2016 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w VI Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie :

Przewodniczący – Sędzia SO Andrzej Żuk

P rotokolant K. W. (1)

po rozpoznaniu w dniu 27 września 2016 roku

sprawy P. S. ur. (...) w J.

s. J. i A. z domu C.

obwinionego z art. 96 § 3 kw

z powodu apelacji, wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze

z dnia 31 marca 2016 r. sygn. akt II W 2453/15

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec obwinionego P. S.

II.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki w kwocie 50 zł za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt VI Ka 343/16

UZASADNIENIE

P. S. obwiniony został o to, że:

w dniu 11 sierpnia 2015 roku w K., będąc do tego zobowiązanym, nie wskazał na żądanie Straży Miejskiej w K., komu w dniu 29 stycznia 2015 roku w M. gm. K. powierzył do kierowania lub użytkowania pojazd marki M. nr rej. (...), którego kierujący dopuścił się wykroczenia drogowego,

tj. o wykroczenie z art. 96 § 3 kw;

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze wyrokiem z dnia 31 marca 2016 roku w sprawie II W 2453/15:

I.  uznał obwinionego P. S. za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu, tj. wykroczenia z art. 96 § 3 kw i za to na podstawie art. 96 § 3 kw wymierzył mu kare grzywny w wysokości 150 (sto pięćdziesiąt) złotych;

II.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.o.w. zwolnił obwinionego P. S. od zapłaty kosztów postępowania i obciążył nimi Skarb Państwa i nie wymierzył mu opłaty sądowej.

Z wyrokiem tym nie zgodził się obwiniony. W sporządzonej przez jego obrońcę apelacji zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania art. 5 § 1 pkt 9 k.p.o.w. poprzez jego niezastosowanie i nieumorzenie postępowania w sytuacji, gdy zgodnie z ustawą o zmianie ustawy prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o strażach gminnych z dnia 24 lipca 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz.1335), która weszła w życie w dniu 1 stycznia 2016 r. straż gminna utraciła uprawnienie do używania urządzeń rejestrujących w ramach wykonywania kontroli ruchu drogowego w wyniku uchylenia tą ustawą art. 129b ust. 3 pkt 3 ustawy prawo o ruchu drogowym;

2.  naruszenie przepisów postępowania art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.o.w. i ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, w wyniku czego sąd I instancji:

a)  uznał, że obwiniony umyślnie nie wskazał,, kto kierował pojazdem, a tym samym, że wiedział, kto kierował pojazdem w dniu 29 lipca 2015 r. w M., a następnie świadomie taką informację zataił, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że w tym czasie samochód kierował na przemian z inna osobą, nie wiedział, kto w danym momencie prowadził pojazd,

b)  nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionego, podczas gdy jego wyjaśnienia pokrywają się z zeznaniami świadka, którym Sad dał wiarę,

c)  uznał, że obwiniony wiedział i pamiętał w dniu 13 sierpnia 2015 r., kto w danym momencie kierował jego samochodem, podczas gdy z zasad doświadczenia życiowego wynika, że do takich rzeczy nie przywiązuje się wagi, ani nigdzie nie odnotowuje,

d)  uznał, że zeznania świadka K. W. (2) niczego istotnego do sprawy nie wniosły, podczas gdy zeznania tego świadka potwierdzają wersję obwinionego, zaś Sad nie odmówił wiary tym zeznaniom świadka, zaś odmówił wiary wyjaśnieniom obwinionego,

e)  uznał, że obwiniony zmienił wersję obrony w trakcie postępowania sądowego z kwestionowania uprawnień oskarżyciela na brak wiedzy, kto kierował jego pojazdem, podczas gdy skierowanie do straży miejskiej pisma kwestionującego zasadność wysłanych do obwinionego dokumentów i pouczeń, w żaden sposób nie wskazuje na fakt, że obwiniony mógł wiedzieć, kto kierował jego pojazdem.

1.  naruszenie przepisów postępowania mianowicie art. 5 § 2 kpk w zw. z art. 8 kpow poprzez jego niezastosowanie, jako że na gruncie niniejszej sprawy brak dowodów wskazujących, kto kierował pojazdem w dniu 29 lipca 2015 r. w M., zaś z wyjaśnień obwinionego i zeznań świadka wynika, że nie są oni wskazać takiej osoby, zaś oskarżyciel nie przedstawił innych dowodów mogących usunąć te wątpliwości;

2.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 96 § 3 kw poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że nieumyślne zachowanie obwinionego polegające na niewskazaniu, kto prowadził należący do niego pojazd w realiach braku świadomości obwinionego, wyczerpuje znamiona wykroczenia opisanego w zarzucie, podczas gdy prawidłowa wykładnia wskazanego przepisu przemawia za wnioskiem, iż opisany w art. 96 § 3 kw czyn może być popełniony wyłącznie umyślnie,

3.  rażącą niewspółmierność kary poprzez uznanie za okoliczność obciążającą wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu przejawiającą się nagminnością tego rodzaju czynów, tj. okoliczności niewymienionej w art. 33 § 4 kw jak i sprzecznej z indywidualnym wymiarem kary określonym w art. 34 kw.

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o umorzenie postępowania, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie obwinionego, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie obwinionemu kary nagany.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należało się odnieść do pierwszego z podniesionych zarzutów, mającego skutkować uwzględnieniem głównego wniosku o umorzenie postępowania. Zarzut braku skargi uprawnionego oskarżyciela jest chybiony. Skarżący, powołując się na ustawę z dnia 24 lipca 2015 r. o zmianie ustawy prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o strażach gminnych (Dz.U. z 2015 r. poz.1335), sam przyznaje przecież, że ustawa ta weszła w życie dopiero w dniu 1 stycznia 2016 r. Z tą datą zatem straże gminne utraciły uprawnienie do wykonywania kontroli ruchu drogowego wobec naruszającego przepisy ruchu drogowego, w przypadku ujawnienia i zarejestrowania czynu przy użyciu urządzenia rejestrującego (art. 129 ust. 2 pkt 1 prawa o ruchu drogowym w brzmieniu sprzed 1 stycznia 2016 r.) i uprawnienie używania urządzeń rejestrujących (uchylony art. 129b ust. 3 pkt 3 prawa o ruchu drogowym). Nie budzi natomiast żadnej wątpliwości, że takie uprawnienia przed tą datą posiadały. Tym samym w dniu 29 lipca 2015 r. w M. (gm. K.) Straż Miejska w K. była uprawniona do używania urządzeń rejestrujących i wykonywania kontroli ruchu drogowego wobec naruszającego przepisy ruchu drogowego, w przypadku ujawnienia i zarejestrowania czynu przy użyciu takich urządzeń. Działała ona na podstawie przepisów ustawy, w granicach swoich uprawnień. Konsekwencją tego było stwierdzenie zaistnienia wykroczenia i skierowanie do właściciela pojazdu, którym poruszał się kierowca popełniających wykroczenie drogowe, żądania na podstawie art. 78 ust. 4 i 5 ustawy prawo o ruchu drogowym do wskazania, komu powierzony został w określonym czasie pojazd marki M. o nr rej. (...). Zgodnie z kolei z uchwałą 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2014 r. (I KZP 16/14), straży gminnej przysługiwały uprawnienia oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia z art. 96 § 3 kw. Skoro więc wniosek o ukaranie złożony został jeszcze przed dniem 1 stycznia 2016 r., to oczywiście niesłuszny jest zarzut podniesiony w skardze apelacyjnej. Postępowanie zostało zainicjowane skargą uprawnionego oskarżyciela – tj. wnioskiem o ukaranie wniesionym przez straż Miejską w K. w dniu 17 września 2015 r. Brak było podstaw do umorzenia z tego powodu postępowania na którymkolwiek jego etapie,

W większości pozostałych zarzutów apelacyjnych obrońca podważał de facto ustalenia faktyczne czynione w przedmiotowej sprawie. Również podniesiony w pkt 4 apelacji zarzut obrazy prawa materialnego w istocie stanowi zarzut błędu w ustaleniach faktycznych tożsamy z wskazanym w pkt 2a. Zarzut naruszenia prawa materialnego może być podniesiony skutecznie tylko w razie niekwestionowania ustaleń faktycznych, a przecież w niniejszej sprawie skarżący konsekwentnie utrzymywał, że Sąd I instancji dopuścił się takiego błędu, m. in. poprzez uznanie, że obwiniony dopuścił się przypisanego mu czynu umyślnie. Sąd Rejonowy ani razu nie wyraził poglądu, iż czyn z art. 96 § 3 kw może być popełniony również nieumyślnie, a zatem zarzut obrazy przepisów prawa materialnego jest całkowicie niezasadny.

Sformułowane w apelacji zarzuty naruszenia przepisów postępowania korespondują z zarzutami błędnych ustaleń faktycznych w zakresie przypisanego obwinionemu czynu. Wbrew jednak podniesionym zarzutom ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę zaskarżonego wyroku nie są błędne. Dokonana przez Sąd Rejonowy ocena dowodów, której wynikiem są kwestionowane przez obrońcę ustalenia, nie nasuwa zastrzeżeń. Sąd ten przeprowadził pełne postępowanie dowodowe, a zgromadzony materiał dowodowy ocenił swobodnie, nie naruszając art. 7 kpk w zw. z art. 8 kpow. Ocenił całość zebranego materiału dowodowego. Nie naruszył także dyrektywy art. 5 § 2 kpk w zw. z art. 8 kpow, która przecież jest adresowana do Sądu a nie strony. Przepis ten znajduje zastosowanie tylko w sytuacji, gdy to Sąd stwierdzi istnienie rzeczywistych wątpliwości, których nie udało się usunąć mimo podejmowanych prób. Wówczas dopiero stosownie do zasady in dubio pro reo zobowiązany byłby rozstrzygnąć je na korzyść obwinionego. W niniejszej sprawie Sąd I instancji nie stwierdził takich wątpliwości i Sąd Okręgowy w pełni podziela to stanowisko. Skoro wątpliwości takich nie było, nie można było rozstrzygać ich na korzyść oskarżonego, a przeciwne subiektywne przekonanie obrońcy nie przekonuje o ich występowaniu.

W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione i dlaczego, podał również, z jakich powodów odrzucił dowody przeciwne. Przy dokonywaniu oceny kierował się zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami doświadczenia życiowego. W przedstawionym procesie wnioskowania, który doprowadził do określonych ustaleń, brak jest błędów logicznych, czy też niespójności.

Wbrew tezom stawianym w apelacji Sąd Rejonowy nie popadł w sprzeczność, dokonując oceny wiarygodności wyjaśnień obwinionego jako niewiarygodnych oraz zeznań świadka K. W. (2) jako wiarygodnych. Nie można wyprowadzić takiego wniosku z żadnego fragmentu uzasadnienia. Przeciwnie, mając na uwadze stopień znajomości świadka z obwinionym, sąd meriti wyraźnie stwierdził, że zeznania K. W. (2) winny być oceniane ostrożnie. Zasadnie Sąd ten stwierdził przy tym, że znaczenie jej zeznań dla ustaleń w sprawie było znikome. Przecież nie miała ona żadnej wiedzy na temat czynu będącego przedmiotem postępowania i nie na tę okoliczność (czyli naruszenia obowiązku z art. 78 ust. 4 i 5 prawa o ruchu drogowego) zeznawała. Nieprzydatne były też jej zeznania dla ustalenia wiedzy lub pamięci obwinionego o dniu 29 lipca 2015 r.

P. S. postawiony był zarzut popełnienia wykroczenia polegającego na nieudzieleniu Straży Miejskiej w K. informacji, komu powierzył do kierowania lub użytkowania swój pojazd w dniu 29 lipca 2015 r. (art. 96 § 3 k.w.). Było to konsekwencją tego, że po otrzymaniu w dniu 6 sierpnia 2015 r., żądania udzielenia informacji w tym zakresie, skierował do żądającego, tj. Straży Miejskiej w K., pismo, którym faktycznie odmówił spełnienia żądania. Nie budzi przecież wątpliwości, że jego obowiązek nie mógł być wypełniony przez skierowanie jakiegokolwiek pisma, ale tylko takiego, w którym zawarłby informacje, do udzielenia których – z mocy przepisu art. 78 ust. 4 i 5 ustawy – Prawo o ruchu drogowym był zobowiązany. Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.

Tymczasem pismo P. S. zatytułowane „wniosek o umorzenie postępowania” koncentruje się w zdecydowanej większości na wytykaniu Straży Miejskiej w K. bezprawności wysłanego żądania. Jedynie na drugiej stronie odpowiedzi obwiniony sugeruje, że nie wie, kto kierował samochodem w dniu 29 lipca 2015 r., ale od razu zastrzega, że udzielając w tym zakresie odpowiedzi, mógłby pomówić o wykroczenie osobę niewinną. Nie przedstawił jednak żadnych okoliczności, dla których nie posiadał wiedzy o kierującym. Zasadnie w tej sytuacji Sąd Rejonowy, rozstrzygając w przedmiotowym postępowaniu dokonywał oceny, czy rzeczywiście obwiniony wiedzy takiej nie miał, czy faktycznie umyślnie odmówił udzielenia informacji, które miał obowiązek przekazać.

Rozumowanie Sądu I instancji było logiczne i przekonujące. Zupełnie inaczej należało bowiem podejść do wyjaśnień obwinionego i zeznań świadka złożonych na rozprawie kilka miesięcy po zdarzeniu, gdy rzeczywiście mogli oni nie posiadać wiedzy na temat, kto w dniu 29 lipca 2015 r. kierował samochodem w M.. Sąd Rejonowy dokonał jednak oceny zgodnej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego co do tego, czy taką wiedzę posiadał obwiniony w dniu, kiedy otrzymał wezwanie od Straży Miejskiej, a zatem w dniu 6 sierpnia 2015 r. Było to zaledwie tydzień po 29 lipca 2015 r., a zatem upływ czasu nie był tak znaczący, by uleciały z pamięci wszystkie szczegóły wyjazdu do K.. Jak wynika z niekwestionowanych dowodów P. S. był w tym dniu cały czas w samochodzie – także w czasie, gdy popełnione zostało w M. wykroczenie drogowe. On sam stwierdzał, że nie wie, kto w tym momencie kierował samochodem, jednak nie zaprzeczał swojej obecności w pojeździe. Wyjazd do K. nie był jednak rutynowy, ale wiązał się z festiwalem, na który udawał się ze znajomymi. Logiczne jest, że z powodu swojej specyfiki, niecodzienności powinien być lepiej zapamiętany, z większą liczbą szczegółów. Zważywszy na odległość dzielącą miejsce zamieszkanie obwinionego i miejsce docelowe, rzeczywiście mogło dojść na trasie do zmiany kierowcy. Z doświadczenia życiowego wynika jednak, że zmiany te nie dokonują się bardzo często, bywają zaplanowane. Skoro wyjazd był wyjątkowy i dający się z tego powodu zapamiętać, obwiniony również w przekonaniu Sądu Okręgowego powinien był po tygodniu pamiętać, kto rozpoczął jazdę samochodem, w którym miejscu następowały postoje, kiedy doszło do zmiany kierowcy, ile było takich zmian. Wbrew zarzutowi obrońcy zasady logiki i doświadczenia życiowego w tej sytuacji przeczą wysuwanej w apelacji tezie, że obwiniony nie wiedział tego, bo do takich rzeczy nie przywiązuje się wagi i nigdzie nie odnotowuje. Należy przy tym zważyć, że skoro P. S. w tym dniu kierował samochodem, na pewno jego zdolność obserwacji i zapamiętywania nie były zaburzone np. alkoholem. Jednocześnie zgodzić się należało z sądem I instancji, że nawet gdyby rzeczywiście okoliczności wyjazdu były tak szczególne, że uniemożliwiały zapamiętanie zmian na fotelu kierowcy, osoba obowiązana na podstawie art. 78 ust. 4 i 5 prawa o ruchu drogowego powinna udzielić pełnej informacji w tym względzie z uwzględnieniem, kto w danym dniu mógł kierować samochodem. Oczywiście tego obowiązku obwiniony nie wykonał, co słusznie wytknął w uzasadnieniu Sąd Rejonowy.

Wobec powyższego stwierdzić należy, że sąd I instancji nie dopuścił się w niniejszej sprawie błędnych ustaleń faktycznych, które mogłyby w konsekwencji doprowadzić do uniewinnienia P. S. od popełnienia zarzuconego mu czynu.

Wymierzona obwinionemu kara – 150 zł. grzywny z całą pewnością nie jest karą rażąco, niewspółmiernie surową, a tylko w takim przypadku mogłoby dojść do zmiany wyroku w tym zakresie. Sąd I instancji wymierzył bowiem karę oscylującą zdecydowanie w dolnych granicach ustawowego zagrożenia i nic nie wskazuje, aby sytuacja materialna obwinionego nie pozwalała mu wywiązać się z nałożonego obowiązku natury ekonomicznej. Zgodzić się należy ze skarżącym, że Sąd Rejonowy nieprawidłowo jako okoliczność znamionującą wysoki stopień społecznej szkodliwości wskazał „nagminność tego rodzaju czynów”, jednak mimo to orzekł karę odpowiednią do dyrektyw wymiaru kary, na pewno nie rażąco surową.

W związku z powyższym zaskarżony wyrok jako słuszny podlegał utrzymaniu w mocy.

Nie znalazł sąd odwoławczy podstaw do zwolnienia obwinionego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze. Dlatego też mając na względzie przepis art. 636 § 1 k.p.k. w z wz. z art. 119 k.p.o.w. kosztami tymi obciążył P. S..

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Herka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze
Osoba, która wytworzyła informację:  Andrzej Żuk
Data wytworzenia informacji: