Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II C 2582/14 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2016-05-18

Sygn. akt II C 2582/14

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 28 kwietnia 2016r.

Powód T. K. pozwem z dnia 22 sierpnia 2014r., złożonym w elektronicznym postępowaniu upominawczym wniósł przeciwko S. U.Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zasądzenie kwoty 2811,48 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 września 2012r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu wskazał:

Pozwany zawarł z powodem, będącym konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c. umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi. Powód liczył w ten sposób na ochronę ubezpieczeniową oraz zaoszczędzenie i pomnożenie zainwestowanych środków pieniężnych.

W zamian za ochronę ubezpieczeniową powód wpłacał pozwanemu ubezpieczycielowi określoną kwotowo składkę. Dnia 23 września 2012r. stosunek ubezpieczenia uległ zerwaniu. W przypadku rozwiązania umowy w postaci wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia zakupu bądź w związku z niepłaceniem w terminie stosownych należności, pozwany na podstawie Ogólnych Warunków Ubezpieczenia (dalej: OWU) potrącał ze środków zgromadzonych na rachunku klienta tj. powoda tzw. opłatę likwidacyjną. Pozwany w OWU stosował zapis, iż w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy, wypłacana jest kwota tzw. Świadczenia Wykupu pomniejszona o wskazaną opłatę likwidacyjną. Wysokość opłaty w pozostałych latach obniżała się proporcjonalnie do roku trwania polisy.

Umowa ubezpieczenia uległa rozwiązaniu wskutek niepłacenia przez powoda składek regularnych, w związku z czym pozwany naliczył powodowi tzw. koszty będące w istocie opłatą likwidacyjną za rozwiązanie umowy. W związku z rezygnacją powoda w drugim roku trwania umowy ubezpieczenia została pobrana opłata stanowiąca 100% wartości rachunku powoda tj. 2811,48 zł.

W ocenie powoda powyższe zapisy OWU, na podstawie których pozwany pobrał w/w kwotę, stanowią klauzule abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c., co skutkuje tym, iż nie mają zastosowania w relacji umownej łączącej powoda z pozwanym. Zapisy te kształtują bowiem prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Przede wszystkim są one nieczytelne i niezrozumiale dla przeciętnego uczestnika obrotu gospodarczego.

Pozwany pobrał od powoda opłatę likwidacyjną bez podstawy prawnej, w związku z czym opłaty pobrane przez pozwanego stanowiły bezpodstawne wzbogacenie w rozumieniu art. 405 k.c. Ponieważ zapisy OWU są tożsame z zapisami uznawanymi za klauzule abuzywne, powód wezwał pozwanego do zwrotu nienależnie pobranych opłat likwidacyjnych. Pozwany stwierdził, że nie widzi podstaw do zwrotu tych opłat.

(pozew k. 1-6)

Sąd Rejonowy Lublin Zachód postanowieniem z dnia 17 października 2014r. stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty i sprawę przekazał do tut. Sądu jako sądu właściwości ogólnej pozwanego.

(postanowienie k. 8)

Pozwany S. U.Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew z dnia 5 stycznia 2015r. wniósł o oddalenie powództwa w całości, a także o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany wskazał, iż powód był informowany o warunkach umowy zarówno przed jak i po jej zawarciu, miał również czas na dokładne zapoznanie się z warunkami umowy, mogła również w terminie 30 dni od umowy odstąpić, jednak świadomie zdecydował się na jej kontynuowanie, licząc na osiągnięcie znacznych zysków w długiej perspektywie czasowej. W ocenie pozwanego roszczenie powoda, która zawarła umowę z pozwanym samodzielnie, w pełni znając jej warunki, ma na celu wyłącznie przerzucenie na pozwanego ryzyka jakiego podjął się powód zawierając przedmiotową umowę.

Pozwany wskazał, iż Świadczenie Wykupu jest postanowieniem określającym główne świadczenia stron i zgodnie z art. 385 1 k.c. nie może być uznane za niedozwolone, ponieważ zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. OWU w ocenie pozwanego nie zawierają w swej treści żadnej klauzuli wpisanej do Rejestru Klauzul Niedozwolonych oraz spełniają wymogi ustawy o działalności ubezpieczeniowej. Ponadto postanowienia OWU w żaden sposób nie kształtują praw i obowiązków ubezpieczonego w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, stąd zdaniem powoda brak jest podstaw prawnych do uznania skarżonych postanowień OWU za nieskuteczne.

Pozwany podkreślił, że świadczenie główne jest świadczeniem, po spełnieniu którego stosunek prawny wygasa, bez którego umowa nie zostałaby zawarta, stypizowanym jako świadczenie charakterystyczne dla danego stosunku umownego. Wskazał, że świadczenie wykupu określone w treści ust. 15 Załącznika nr 1 do OWU spełnia wszystkie powyższe przesłanki. Dodała, że wypłata przez pozwaną świadczenia wykupu zawsze prowadzi do wygaśnięcia stosunku zobowiązaniowego, zaś złożenie wniosku o jego wypłatę prowadzi do rozwiązania umowy. Podniósł, że stosunek prawny pomiędzy spółką a klientem zawsze wygasa po spełnieniu któregoś z trzech świadczeń: świadczenia z tytułu wypłaty świadczenia wykupu, świadczenia z tytułu śmierci lub świadczenia dożycia.

Pozwany podkreślił, że w sytuacji uznania, że świadczenie wykupu nie jest świadczeniem głównym, kwestionowane postanowienia OWU nie spełniają pozostałych przesłanek pozytywnych określonych w art. 385 1 k.c., a mianowicie nie kształtują praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i jednocześnie rażąco naruszając jego interesy.

Pozwany wskazał, iż przy umowie ubezpieczenia długoterminowej jak w sprawie niniejszej koszty ponoszone przez ubezpieczyciela są większe na początku obowiązywania niż na jej końcu. W związku z zawarciem i wykonywaniem umowy pozwany poniósł koszt samej prowizji w łącznej kwocie 3304,19 zł, do czego należy dodać koszty wewnętrzne związane z tzw. wewnętrzną sprzedażą oraz koszty związane z czynnościami zmierzającymi do zawarcia umowy. Gdyby przedmiotowa umowa nie została rozwiązana przed czasem, koszty te byłyby rozłożone w czasie i pokryte proporcjonalnie z przyszłych składek wpłaconych przez powoda.

Pozwany kalkulując poziom świadczeń związanych z przedmiotową umową ubezpieczenia kierował się przede wszystkim interesem tych klientów, którzy należycie realizują zobowiązania wynikające z zawartych umów ubezpieczenia i opłacają zadeklarowane składki w całym okresie, na jaki została zawarta umowa. W ocenie pozwanego to zachowanie powoda, który mając pełną swobodę w zawieraniu umowy i deklarowaniu składki ubezpieczeniowej, doprowadzając następnie do przedterminowej rozwiązania umowy naraża powoda na wymierne straty, jest sprzeczne z dobrymi obyczajami.

(odpowiedź na pozew k. 32-42)

Strony w toku postępowania podtrzymały swoje stanowisko w sprawie.

(protokoły rozpraw: z dnia 8 stycznia 2015r. k. 119-120; z dnia 1 czerwca 2015r. k. 176-178; z dnia 3 listopada 2015r. k. 192; z dnia 14 kwietnia 2016r. k. 322; pismo powoda z dnia 5 stycznia 2015r. k. 91-103)

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 15 lipca 2011r. powód złożył u pozwanego wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną (...). Zawarcie umowy między stronami zostało potwierdzone przez pozwanego wystawieniem polisy numer (...). Umowa została zawarta na okres 30 lat, z okresem ubezpieczeniowym od dnia 9 sierpnia 2011r. do dnia 8 sierpnia 2041r., ze składką regularną w wysokości 3000 zł rocznie. We wniosku o zawarcie umowy powód własnoręcznym podpisem potwierdził otrzymanie OWU i zapoznanie się z ich treścią.

(bezsporne; polisa k. 53; wniosek o zawarcie umowy k. 51-52)

Powód zawarł umowę przedmiotową umowę licząc na osiągnięcie wysokich zysków w przyszłości. Przy zawarciu umowy został poinformowany o wysokości składek i możliwości zysków bądź strat, lecz nie informowano go o kosztach przedterminowego rozwiązania umowy. Z treścią OWU zapoznał się dopiero po zawarciu umowy.

(zeznania powoda – nagranie k. 315)

OWU wraz z Załącznikiem nr 1 stanowiły integralną część umowy. Zgodnie z § 2 ust. 25 OWU świadczenie wykupu to kwota świadczenia z umowy wpłacana przez ubezpieczyciela w przypadkach określonych w OWU, z przyczyn innych niż dożycie przez ubezpieczonego daty dożycia, śmierć ubezpieczonego lub odstąpienie przez ubezpieczonego od umowy. W myśl § 3 ust. 2 OWU zakres ubezpieczenia obejmuje następujące zdarzenia ubezpieczeniowe: dożycie przez ubezpieczonego daty dożycia i śmierć ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia.

Jednym ze świadczeń objętych w/w umową było tzw. Świadczenie Wykupu – w kwocie nie wyższej niż kwota odpowiadająca wartości tzw. części wolnej rachunku, powiększonej o określony procent wartości tzw. części bazowej rachunku, zgodnie z tabelą wskazaną w Załączniku nr 1 do OWU.

Zgodnie z § 10 ust. 1 OWU umowa ubezpieczenia ulegała rozwiązaniu m.in.:

-

wskutek jej rozwiązania przez ubezpieczającego – z dniem doręczenia do siedziby ubezpieczyciela pisemnego oświadczenia ubezpieczającego o rozwiązaniu (pkt 2);

-

niezapłacenia przez ubezpieczającego składki regularnej – z upływem ostatniego dnia 45-dniowego okresu, za który składka była należna (pkt 3);

-

wypłaty Świadczenia Wykupu – z dniem złożenia wniosku o wypłatę Wartości Wykupu (pkt 6)

Ust. 4 w/w paragrafu stanowił, iż w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy z przyczyn wskazanych powyżej wypłacana wartość Świadczenia Wykupu w zakresie wartości tzw. części bazowej rachunku uwzględnia jej pomniejszenie o koszty poniesione przez ubezpieczyciela związane z dystrybucją i zawarciem umowy oraz o koszty związane z prowadzoną przez ubezpieczyciela działalnością gospodarczą, które w związku z przedterminowym rozwiązaniem umowy nie mogłyby zostać pokryte z opłat, jakie byłyby pobierane przez ubezpieczyciela w trakcie trwania całego okresu, na jaki umowa została zawarta.

Zgodnie z § 23 ust. 5 OWU wysokość Świadczenia Wykupu na dany dzień była równa wartości tzw. części wolnej rachunku oraz określonego procentu tzw. części bazowej rachunku, wskazanego w ust. 15 Załącznika nr 1 do OWU.

Tabela z ust. 15 Załącznika nr 1 do OWU określała procent tzw. części bazowej rachunku wypłacany ubezpieczającemu w przypadku odpisania jednostek funduszy z części bazowej rachunku w związku z całkowitą lub częściową wypłatą Świadczenia Wykupu na 2% - w przypadku 30-letniego okresu ubezpieczenia, gdy wypłata miała nastąpić w 1. lub 2. roku trwania umowy.

(OWU k. 54-64)

Przedmiotowa umowa została rozwiązana z dniem 23 września 2012r. tj. w drugim roku od jej zawarcia wskutek niezapłacenia przez powoda składki regularnej. Przyczyną rozwiązania umowy była sytuacja materialna powoda, którego zarobki nie wystarczały na opłacenie składki.

Na dzień rozwiązania umowy wartość środków zgromadzonych na rachunku polisowym powoda wynosiła 2868,86 zł, a wysokość Świadczenia Wykupu 57,38 zł, w związku z czym pozwany zatrzymał kwotę 2811,48 zł.

(w istocie bezsporne; rozliczenie z tytułu umowy k. 22 ; pismo pozwanego k. 24 ; zeznania powoda – nagranie k. 315)

Powyższy stan faktyczny był w zasadzie bezsporny, znajdował też potwierdzenie w wyżej powołanych dokumentach i kopiach dokumentów, które nie budziły wątpliwości w zakresie ich treści i pochodzenia od poszczególnych podmiotów i których prawidłowości i prawdziwości żadna ze stron w toku postępowania nie kwestionowała.

Stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zeznania powoda stosownie do art. 229 i nast. k.p.c. W ocenie Sądu brak było podstaw by nie dać wiary jego zeznaniom w szczególności co do okoliczności zawarcia przedmiotowej umowy, okresu jej trwania oraz przyczyn wypowiedzenia. Zeznania te nie były także kwestionowane przez pozwanego.

Podkreślić należy: istotą sprawy było rozstrzygnięcie abuzywności klauzul OWU określających świadczenie wykupu, a nie zgodność kalkulacji z przyjętymi przez pozwaną zasadami wyliczenia świadczenia wykupu. Wobec uznania abuzywności wskazanych zapisów umownych, dla rozstrzygnięcia sprawy nieistotna była wysokość ponoszonych przez pozwaną kosztów, w tym wysokość prowizji wypłaconej przez pozwaną agentowi, a także wysokość kosztów i prawidłowość kalkulacji składek, czy też fakt należytego poinformowania powódki o warunkach umowy i zasadach pobierania opłaty likwidacyjnej. Sposób ustalania wysokości świadczenia wykupu wynika natomiast z przedłożonych dokumentów, w szczególności z Ogólnych Warunków Ubezpieczenia. Dodatkowo zważyć należy, że powód, co do zasady, nie kwestionował, iż pozwany ponosi koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Dlatego też Sąd, uznając postanowienia umowy nakładające na konsumenta obowiązek poniesienia w całości kosztów związanych z dystrybucją danej umowy (w tym całość prowizji agenta) za niewiążące konsumenta, uznał, iż wnioski dowodowe zmierzające do ustalenia prawidłowości ich wyliczenia nie zasługują na uwzględnienie. W ocenie Sądu, materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy pozwalał na dokonanie oceny zachowania pozwanej względem powódki pod względem dochowania dobrych obyczajów oraz standardów świadczonych przez nią usług, oferowanych produktów. Sąd dokonując ustaleń pominął złożony przez powoda raport Rzecznika Ubezpieczonych (k. 104-111) oraz kopię artykułu prasowego z Biuletynu Rzecznika Konsumentów, dotyczącego opłat likwidacyjnych (k. 112-118), wydruki z korespondencji mailowej powoda z pozwanym (k. 141-144), a także wyroki i uzasadnienia tut. Sądu i innych sądów (k. 145-175) jak również złożoną przez pozwanego kopię raportu z badania znaczenia elementu oferty M. (...) (k. 72-74), opinię aktuarialną dla w/w produktu ubezpieczeniowego (k. 75-87) bowiem nie mają one znaczenia dla ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie i służą do ewentualnego wsparcia argumentacji w zakresie subsumcji, a zatem rozważań prawnych. Sąd rozpoznając sprawę pozostaje niezawisły i rozstrzyga kwestie prawne samodzielnie, zaś wyroki wydane w innych postępowaniach (jak i poglądy przedstawiane na łamach literatury przedmiotu) nie są dla Sądu wiążące.

Wobec uznania, iż dla rozstrzygnięcia sprawy nieistotna była wysokość ponoszonych przez pozwaną kosztów, w tym wysokość prowizji wypłaconej przez pozwaną agentowi, a także wysokość kosztów i prawidłowość kalkulacji składek, czy też fakt należytego poinformowania powoda o warunkach umowy i zasadach pobierania opłaty likwidacyjnej, znaczenia dla sprawy nie miały zeznania świadka A. K. (k.178-181)

Sąd oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego aktuariusza, gdyż nie miał on znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy – art. 227 k.p.c.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało uwzględnieniu w zakresie żądania zasądzenia kwoty głównej 2811,48 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 grudnia 2014r. do dnia zapłaty, w pozostałym zaś zakresie podlegało oddaleniu.

W niniejszej sprawie bezspornym było zawarcie przez powoda i pozwanego przedmiotowej umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, jej rozwiązanie oraz zatrzymanie przez pozwanego całości środków zgromadzonych przez powódkę na jej rachunku ubezpieczeniowym w czasie obowiązywania umowy. Stan faktyczny rozpoznawanej sprawy był w zasadzie bezsporny, odmienna była natomiast jego ocena prawna przez strony postępowania.

Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się do ustalenia zasadności przyjęcia przez pozwaną, że w związku z rozwiązaniem umowy w drugim roku jej obowiązywania świadczenie wykupu w takim przypadku wynosi 2% środków zgromadzonych na rachunku ubezpieczeniowym pozwanej, zgodnie z ogólnymi warunkami umowy, które strona powodowa zakwestionowała jako abuzywne. Strony postępowania nie były zgodne co do wykładni postanowień umowy, dotyczących ustalenia czy wypłata świadczenia wykupu stanowiła główne świadczenie stron, charakteru zawartej umowy, ustalenia czy zakwestionowane postanowienia umowy zostały ujęte w sposób skomplikowany, o niejednoznacznej treści, czy powód miał możliwość zapoznania się z treścią ogólnych warunków umowy oraz czy sporne postanowienia kształtują prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy powoda, w konsekwencji, czy stanowią klauzule niedozwolone. Konieczna było zatem analiza wystąpienia przesłanek warunkujących uznanie postanowień umowy łączącej strony – ogólnych warunków umowy stanowiących jej integralną część za niedozwolone.

Przechodząc do meritum sprawy wskazać należy, że zgodnie z § 2 ust. 25 świadczenie wykupu to kwota świadczenia z umowy wpłacana przez ubezpieczyciela w przypadkach określonych w OWU, z przyczyn innych niż dożycie przez ubezpieczonego daty dożycia, śmierć ubezpieczonego lub odstąpienie przez ubezpieczonego od umowy. W myśl § 3 ust. 2 OWU zakres ubezpieczenia obejmuje następujące zdarzenia ubezpieczeniowe: dożycie przez ubezpieczonego daty dożycia i śmierć ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia.

Zgodnie z § 10 ust. 1 OWU umowa ubezpieczenia ulegała rozwiązaniu m.in.:

-

wskutek jej rozwiązania przez ubezpieczającego – z dniem doręczenia do siedziby ubezpieczyciela pisemnego oświadczenia ubezpieczającego o rozwiązaniu (pkt 2);

-

niezapłacenia przez ubezpieczającego składki regularnej – z upływem ostatniego dnia 45-dniowego okresu, za który składka była należna (pkt 3);

-

wypłaty Świadczenia Wykupu – z dniem złożenia wniosku o wypłatę Wartości Wykupu (pkt 6)

Ust. 4 w/w paragrafu stanowił, iż w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy m.in. na skutek niezapłacenia przez ubezpieczającego składki regularnej wypłacana wartość Świadczenia Wykupu w zakresie wartości tzw. części bazowej rachunku uwzględnia jej pomniejszenie o koszty poniesione przez ubezpieczyciela związane z dystrybucją i zawarciem umowy oraz o koszty związane z prowadzoną przez ubezpieczyciela działalnością gospodarczą, które w związku z przedterminowym rozwiązaniem umowy nie mogłyby zostać pokryte z opłat, jakie byłyby pobierane przez ubezpieczyciela w trakcie trwania całego okresu, na jaki umowa została zawarta.

Zgodnie z § 23 ust. 5 OWU wysokość Świadczenia Wykupu na dany dzień była równa wartości tzw. części wolnej rachunku oraz określonego procentu tzw. części bazowej rachunku, wskazanego w ust. 15 Załącznika nr 1 do OWU.

Tabela z ust. 15 Załącznika nr 1 do OWU określała procent tzw. części bazowej rachunku wypłacany ubezpieczającemu w przypadku odpisania jednostek funduszy z części bazowej rachunku w związku z całkowitą lub częściową wypłatą Świadczenia Wykupu na 2% - w przypadku 30-letniego okresu ubezpieczenia, gdy wypłata miała nastąpić w 1. lub 2. roku trwania umowy.

Zgodnie z dyspozycją art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl § 3 tego artykułu nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.).

Wskazać należy, iż określone postanowienie umowy może zostać uznane za niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu powyższego przepisu, w sytuacji gdy spełnione zostaną cztery warunki: umowa musi być zawarta z konsumentem, postanowienie umowy „nie zostało uzgodnione indywidualnie”, postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, postanowienie sformułowane w sposób jednoznaczny nie dotyczy „głównych świadczeń stron”. Nie został sformułowany katalog niedozwolonych postanowień umownych, a przykłady takich postanowień można znaleźć w obszernym orzecznictwie sądowym. Niewątpliwie zarówno swoboda umów, jak i ogólniej, autonomia woli realizowana może być jedynie pod kontrolą prawa: sąd mianowicie może dokonywać oceny postanowień zawartych umów, a także postanowień samych wzorców umów, co do ich zgodności z prawem. Ocena taka może zostać dokonana in concreto, w toczącym się między przedsiębiorcą a konsumentem sporze, którego przedmiotem są skutki prawne określonego postanowienia zawartej umowy (kontrola konkretna dokonywana ex post, czyli po zawarciu konkretnej umowy), albo też in abstracto, kiedy to sąd ochrony konkurencji i konsumentów bada treść stosowanego przez przedsiębiorcę w stosunkach z konsumentami wzorca umowy (kontrola abstrakcyjna dokonywana ex ante).

Skutkiem prawnym zaistnienia niedozwolonego postanowienia umownego jest jego bezskuteczność, polegająca na tym, że postanowienie umowne uznane za niedozwolone staje się bezskuteczne ( verba legis „nie wiąże” – art. 385 1 § 2 k.c.). Bezskuteczność niedozwolonych klauzul następuje ex lege i ex tunc, a w ich miejsce wchodzą odpowiednie przepisy dyspozytywne. Sankcja z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. z mocy prawa usuwa z umowy niedozwolone postanowienie (por. Agnieszka Rzetecka – Gil, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania – część ogólna. Komentarz do art. 385 1 k.c., LEX/el. 2011).

Analiza zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego wskazuje, iż spełnione zostały wszystkie powyższe przesłanki uznania postanowień umowy wiążącej strony – § 10 ust. 1 i 2, § 23 ust. 5 i 6 OWU oraz ust. 15 Załącznika nr do OWU za niedozwolone. Nie ulega wątpliwości, że powód, zawierając przedmiotową umowę posiadał status prawny konsumenta. W toku procesu pozwany nie wykazał natomiast, by powód miał rzeczywisty wpływ na treść postanowień umowy zawartej przez strony. Możliwość zapoznania się z treścią postanowień umownych zaproponowanych przez pozwanego i przyjęcie ich, warunku tego nie spełniła. Należało więc potraktować je jako postanowienia nieuzgodnione indywidualnie. Bez wątpienia też postanowienia umowy (które nie dotyczą głównych świadczeń stron) ukształtowały prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

W niniejszej sprawie bezsporny jest fakt stosowania przez stronę pozwaną wzorca umownego zawierającego sporną klauzulę. Pod pojęciem wzorca umownego (ogólnych warunków umów, formularzy umów, regulaminów, taryf, instrukcji), w świetle treści przepisu art. 384 k.c., rozumie się przygotowane z góry, przed zawarciem umowy, postanowienia kształtujące treść stosunku prawnego wiążącego strony, a ten warunek został spełniony przez analizowany zapis polisy. Zgodnie z art. 384 § 1 k.c. ustalony przez pozwaną wzorzec umowny wiąże drugą stronę (powódkę), wobec jego doręczenia przed zawarciem umowy, z wyłączeniem tych klauzul umownych, które Sąd uznał za niedozwolone.

Analiza treści umowy zawartej przez powoda nie pozostawia wątpliwości, że powód z całą pewnością ma status konsumenta zawierając umowę ubezpieczenia na życie. Zgodnie z treścią przepisu art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się bowiem osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z działalnością gospodarczą lub zawodową. Odnosząc się zaś do pozwanej wskazać należy, że w myśl art. 43 1 k.c. przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 33 1 § 1, prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową. Strona pozwana jako osoba prawna bez wątpienia jest przedsiębiorcą w rozumieniu cytowanego przepisu.

Rozważyć dalej należało, czy kwestionowane postanowienia „zostały uzgodnione indywidualnie” z konsumentem. Przy czym jak wskazano wyżej ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Pozwana twierdziła, iż powódka zapoznała się z postanowieniami OWU przed podpisaniem umowy, na co wskazywać miał podpis powódki pod oświadczeniem o zapoznaniu się z OWU, zamieszczonym we wniosku o zawarcie umowy. W tym miejscu wskazać jednak należy, że powód nie miał rzeczywistego wpływu na kształtowanie treści ww. postanowień, a co za tym idzie nie zostały one z nim „uzgodnione indywidualnie”. Pozwany nie wykazał zatem, iż kwestionowane postanowienie zostało indywidualnie uzgodnione z powodem.

Kwestią jednak nadrzędną w niniejszej sprawie było ustalenie czy świadczenie wykupu zastrzeżone przez pozwanego jest postanowieniem określającym główne świadczenie stron, wobec czego czy zgodnie z art. 385 1 k.c. może być uznane za niedozwolone.

W ocenie Sądu zakwestionowane postanowienia nie dotyczą głównych świadczeń stron w ramach umowy zawieranej w oparciu o przedmiotowy wzorzec. Należy przede wszystkim wskazać, że ustawodawca zastosował w tym względzie formułę negatywną, stanowiąc, że ocena dopuszczalności klauzul nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, w tym ceny lub wynagrodzenia, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Wprawdzie ustawodawca nie określił, co należy rozumieć przez sformułowanie „główne świadczenia stron”, ale należałoby sądzić, że z reguły są to takie elementy konstrukcyjne umowy, bez których uzgodnienia nie doszłoby do jej zawarcia, czyli tzw. essentialia negotii. W niniejszym przypadku są to: ze strony pozwanej – świadczenie usług ubezpieczeniowych na rzecz konsumentów, ze strony zaś konsumenta – zapłata ceny za świadczone przez pozwanego usługi. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r. sygn. akt III CZP 62/07 brzmienie art. 385 1 k.c. nie pozwala na szeroką interpretacje formuły „postanowień określających główne świadczenia stron”. Z tego powodu postulowane jest, by sformułowanie to rozmieć wąsko, jako obejmujące swym zakresem tylko te zapisy, które wprost odnoszą się do obowiązku głównego, podstawowego, realizowanego w ramach umowy. Sąd Najwyższy wskazał także, iż „wszelkie wątpliwości należy rozstrzygać na rzecz objęcia klauzuli kontrolą merytoryczną”. Zasadnym jest podkreślenie, iż nie bez powodu ustawodawca posłużył się sformułowaniem „postanowienia określające główne świadczenia stron”, nie zaś „dotyczące” ich, które może mieć szerszy zakres interpretacyjny.

W ocenie Sądu należy stwierdzić, że wypłata świadczenia wykupu nie stanowi jednego z głównych świadczeń pozwanego ubezpieczyciela, ponieważ umowa jest umową ubezpieczenia na życie, a fundusz jest niejako przy okazji, w związku z możliwością zaoszczędzenia dodatkowych środków na przyszłość. Zakłady ubezpieczeń należą do grupy pozabankowych instytucji finansowych, które nie mają prawa tworzenia pieniądza (udzielania kredytu) przy zastosowaniu formuły mnożnika kreacji pieniądza. Działalność tych instytucji polega na dokonywaniu prostej transformacji oszczędności w kapitał (S. Owsiak, Podstawy nauki finansów, Warszawa 2000, s. 227). Zakłady ubezpieczeń umożliwiają osobom, które chcą zainwestować zgromadzone środki, zawieranie umów o charakterze oszczędnościowym i inwestycyjnym. Inwestowanie za pośrednictwem ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego pozwala na osiągnięcie dwóch podstawowych celów. Po pierwsze inwestorzy mają możliwość uzyskiwania dochodów z lokat, które nie byłyby dostępne dla każdego z nich indywidualnie ze względu na brak odpowiednio dużego kapitału. Drugim celem ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego jest znaczne ograniczenie kosztów dokonywanej transakcji ze względu na dokonywanie operacji finansowych na dużą skalę (por. K. Gabryelczyk, Fundusze inwestycyjne - rodzaje, zasady funkcjonowania, efektywność, Kraków 2006, s. 15). Ubezpieczający zawierający umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym nie zawiera z ubezpieczycielem odrębnej umowy o zarządzanie aktywami, ale robi to niejako przy okazji innej umowy ubezpieczenia. Tym samym wykupu całkowitego, czyli kwoty wypłacanej w związku z rozwiązaniem umowy, ale przeznaczonej na inwestowanie, nie można traktować jako świadczenia głównego. Cechą charakterystyczną umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym jest zasada, że działalność lokacyjna funduszu prowadzona jest na rachunek i ryzyko ubezpieczającego. W takiej sytuacji nie można ograniczać prawa ubezpieczającego kwotami wypłaty ani minimalnymi, ani maksymalnymi. Od ubezpieczającego zależy, czy chce kontynuacji umowy czy decyduje się na wypłatę prowadzącą do wygaśnięcia umowy.

W świetle powyższego wskazać należy, że rozwiązanie umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym jako zdarzenie zależne wyłącznie od woli ubezpieczonego nie jest zdarzeniem ubezpieczeniowym. Wskazać również należy, że zgodnie z treścią art. 805 k.c. głównymi świadczeniem ubezpieczającego jest zapłata składki, a ubezpieczyciela jest nazwane ochroną ubezpieczeniową. Wszystkie inne świadczenia związane z umową ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym nie mają charakteru świadczeń głównych stron i powinny być kwalifikowane jako świadczenia uboczne.

W ocenie Sądu nie sposób uznać ustalonego zgodnie z treścią § 10 ust. 1 – 2 i 4 w zw. z § 23 ust. 5 i 6 oraz ust. 15 załącznika nr 1 świadczenia wykupu za świadczenie główne stron i odmówić ubezpieczającemu ochrony statuowanej dla konsumenta w wypadku zastosowania niedozwolonych klauzul umownych we wzorcach, nawet jeśli strona powodowa nie zawarła tej umowy pod wpływem przymusu i miała możliwość odstąpienia od umowy w ustalonym przez strony terminie. Nie ulega bowiem wątpliwości, że ochrona generalna statuowana, dla każdej osoby fizycznej w sytuacji zawarcia umowy pod wpływem wad oświadczenia woli, czy też możliwości skorzystania z bezwarunkowego odstąpienia od umowy nie wyklucza skorzystania przez słabszą stronę umowy – konsumenta, z ochrony gwarantowanej przepisami prawa cywilnego, stanowiącej wyraz pełnej realizacji zasady równorzędności stron i ekwiwalentności świadczeń w zobowiązaniach wzajemnych. Co do zasady przy ustalaniu, czy ubezpieczającemu należy się składka za niewykorzystany okres ochrony ubezpieczeniowej, nie ma znaczenia przyczyna wygaśnięcia stosunku ubezpieczenia przed upływem okresu, na który została zawarta umowa. W szczególności nie jest istotne to, z czyjej inicjatywy umowa została rozwiązana lub też kto ponosi odpowiedzialność za okoliczności, których skutkiem jest wygaśnięcie stosunku ubezpieczenia. A zatem, w przypadku odstąpienia konsumenta od umowy powinna zostać mu zwrócona cała składka wpłacona z góry za okresy przypadające po rozwiązaniu umowy po potrąceniu składki za okres, w jakim ubezpieczyciel udzielał ochrony ubezpieczeniowej. Tymczasem na podstawie przedmiotowego postanowienia, w przypadku odstąpienia konsumenta od umowy zwracane mu były uiszczone należności z tytułu ubezpieczenia pomniejszone o pobrane koszty – opłaty (w istocie o opłatę likwidacyjną). Omawiane postanowienie OWU pozostaje w oczywistej sprzeczności z treścią art. 813 § 1 zd. 2 k.c., który stanowi, że w przypadku wygaśnięcia stosunku ubezpieczenia przed upływem okresu, na jaki została zawarta umowa, ubezpieczającemu przysługuje zwrot składki za okres niewykorzystanej ochrony ubezpieczeniowej. Tym samym wypłata powódce kwoty niższej od progu gwarantowanego w omawianym przepisie, winna być oceniona jako niewykonanie zobowiązania przez ubezpieczyciela.

Faktyczna opłata likwidacyjna w niniejszej sprawie przewidziana została w razie wypowiedzenia przez ubezpieczonego umowy ubezpieczenia tj. skorzystania z przysługującego mu uprawnienia do rozwiązania umowy, jak i w razie jej rozwiązania wobec nieopłacania należnych składek. Powyższe kształtuje prawa konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Zapisy postanowień OWU prowadzą w istocie do uzyskania przez ubezpieczyciela pewnych korzyści kosztem ubezpieczonego, stanowiąc swoistą sankcję za rezygnację z kontynuowania umowy bez powiązania jej z realnie poniesionymi wydatkami. W wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 26 czerwca 2012 r. (sygn. akt VI ACa 87/12), wskazano, że „opłata likwidacyjna” stanowi świadczenie konsumenta, niebędące świadczeniem głównym, za bliżej nieokreślone czynności przedsiębiorcy, pobierane w razie wygaśnięcia umowy w sytuacji niedopełnienia obowiązków kontraktowych przez konsumenta, bądź wypowiedzenia przez niego umowy. Zatem jest to sankcja za rezygnację z dalszego kontynuowania umowy bez powiązania jej z realnie poniesionymi wydatkami i ma charakter uniwersalny, tj. całkowicie niezależny od wartości posiadanych przez ubezpieczonego jednostek.

Powołana klauzula winna być również oceniona jako nieprecyzyjna, sprzeczna z dobrymi obyczajami, rażąco naruszająca interesy konsumenta, a w konsekwencji - jako nieuzgodniona indywidualnie z konsumentem – za niedozwolone postanowienie umowne. Sąd miał przy tym na uwadze, co podnosi się w doktrynie i orzecznictwie sądowym, że „dobre obyczaje” są w zasadzie odpowiednikiem „zasad współżycia społecznego”. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem do zasad tych zalicza się reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością, aprobowanymi społecznie zasadami. W rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. "działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku, zaś "rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść. Obie, wskazane w tym przepisie formuły prawne służą do oceny tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r. I CK 832/2004, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 sierpnia 2015 r. w sprawie I CSK 611/14). Nie jest zatem wystarczające ustalenie nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy (sprzeczność z dobrymi obyczajami), lecz konieczne jest stwierdzenie prawnie relewantnego znaczenia tej nierównowagi (rażące naruszenie interesów konsumenta). Należy przy tym uwzględnić nie tylko interesy o wymiarze ekonomicznym, ale inne, zasługujące na ochronę dobra konsumenta, jak jego czas, prywatność, poczucie godności osobistej czy satysfakcja z zawarcia umowy o określonej treści (por. M. Bednarek (w:) System prawa prywatnego, t. 5, s. 663; E. Łętowska, Prawo umów konsumenckich, s. 341). Za sprzeczne z dobrymi obyczajami w ocenie Sądu należy uznać działanie zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołanie błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub braku doświadczenia, a więc działania traktowane powszechnie za nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych reguł, standardów postępowania.

W niniejszej sprawie dobrym obyczajem jest dbałość przedsiębiorcy o pewność i jasność stosunku prawnego łączącego go z konsumentem. Dobrym obyczajem jest także, by przedsiębiorca nie wykorzystywał swej uprzywilejowanej pozycji kontraktowej, będącej rezultatem stosowania przez niego jednostronnie ustalonego wzorca umowy. Pozwany przedstawiając konsumentom do akceptacji warunki umowy zawierające zapisy, kształtujące ich prawa i obowiązki w sposób mniej korzystny niewątpliwie istotnie narusza zasadę ekwiwalentności świadczeń stron. Oczekiwanym jest także, by pozwany przedsiębiorca nie przenosił na konsumenta ryzyka związanego z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, które w kontekście niniejszej sprawy wiąże się z zakresem zawieranych umów ubezpieczeniowych.

Mając na uwadze powyższe rozważania oraz przedstawiony przez strony materiał dowodowy Sąd doszedł do przekonania, że postanowienia ogólnych warunków umowy dotyczące ustalania wysokości świadczenia wykupu kształtują prawa i obowiązki powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy. W ocenie Sądu powyższe wypełnia dyspozycję art. 385 3 pkt 4, 12, 13, 16, 17 k.c. Omawiane postanowienie zawarte w treści OWU - § 10 ust. 1 – 2 i 4 i § 23 ust. 5 i 6 oraz ust. 15 Załącznika do OWU stanowią bowiem postanowienia z którymi konsument – powód nie miał możliwości zapoznać się przed zawarciem umowy, jednocześnie wyłączają obowiązek zwrotu konsumentowi uiszczonej zapłaty za świadczenie niespełnione w całości lub części, jeżeli konsument zrezygnuje z zawarcia umowy lub jej wykonania, przewidują utratę prawa żądania zwrotu świadczenia konsumenta spełnionego wcześniej niż świadczenie kontrahenta, gdy strony wypowiadają, rozwiązują lub odstępują od umowy, jak również nakładają wyłącznie na konsumenta obowiązek zapłaty ustalonej sumy na wypadek rezygnacji z zawarcia lub wykonania umowy oraz nakładają na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego. Dysproporcja obowiązków stron umowy w ocenie Sądu nakłada na ubezpieczonego konsumenta swoistą sankcję za rezygnację z dalszego kontynuowania umowy i powoduje, że w przypadku wygaśnięcia umowy ubezpieczony pozbawiony zostaje możliwości uzyskania zwrotu wpłaconych składek. Dokonując oceny abuzywności zastosowanego przy zawieraniu przez strony umowy wzorca, w sprawie niniejszej uznać należy, że pozwana stosując omawianą klauzulę, zastosowała klauzulę niedozwoloną ze względu na to, że statuuje możliwość zatrzymania przez ubezpieczyciela, w razie odstąpienia od umowy ubezpieczenia przez ubezpieczającego, części uiszczonych przez klienta opłat, co jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 4 kwietnia 2013 roku (VI ACa 1324/12, LEX nr 1331146) „[uregulowanie stosunku prawnego w sposób, jaki uczynił to pozwany pozostaje niewątpliwie w sprzeczności z zasadą ekwiwalentności świadczeń powodując tym samym nierównomierne rozłożenie praw i obowiązków stron umowy ze szkodą dla konsumenta. Pozwany na podstawie przedmiotowego postanowienia w sposób dowolny zatrzymuje część opłat uiszczonych przez klienta w związku z jego rezygnacją z ochrony ubezpieczeniowej. W ten sposób pozwany otrzymuje część świadczenia klienta sam będąc zwolniony od spełnienia własnego świadczenia”. Wysokość pomniejszonej wartości wykupowanych jednostek zwłaszcza w początkowych latach trwania umowy jest rażąco wygórowana i powoduje, że w przypadku wygaśnięcia umowy ubezpieczony pozbawiony zostaje możliwości uzyskania zwrotu wpłaconych przez niego uprzednio składek, które przepadają na rzecz pozwanego. Takie ukształtowanie stosunku prawnego pomiędzy pozwanym jako ubezpieczycielem, a ubezpieczonym konsumentem należy uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interesy słabszej strony tego stosunku prawnego tj. konsumenta. Rozwiązanie to narusza wewnętrzną równowagę umów i słuszność kontraktową, dyskryminując konsumenta. W wyroku 9 stycznia 2012 r. wydanego w sprawie o sygn. akt XVII AmC 355/11 Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazał, że postanowienie umowne przewidujące obowiązek spełnienia przez konsumenta na rzecz oferenta świadczenia, bez określenia jego charakteru lub ewentualnego świadczenia wzajemnego jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes konsumentów. Stosownie zaś do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2013 r. wydanego w sprawie I CSK 149/13 postanowienia ogólnych warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, przewidujące, że w razie wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego przed upływem terminu, na jaki została zawarta, ubezpieczyciel pobiera opłatę likwidacyjną powodującą utratę wszystkich lub znacznej części zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego środków finansowych, rażąco narusza interesy konsumenta i stanowi niedozwolone postanowienia umowne w świetle art. 385 1 k.c.

Odnosząc się dodatkowo do twierdzeń pozwanego o konieczności poniesienia przez niego kosztów zawarcia i wykonywania umowy wskazać należy, że choć przedsiębiorca może stosować postanowienia wzorca umownego określające zasady odpowiedzialności finansowej konsumenta w przypadku wcześniejszego wypowiedzenia umowy, to jednak zasady tej odpowiedzialności muszą pozostawać w związku z kosztami i ryzykiem przedsiębiorcy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2007 roku sygnatura akt III SK 21/06). Z postanowień zawartych w OWU wynika, że pozwana pobiera od konsumenta ubezpieczonego w trakcie trwania umowy opłat o różnym charakterze w tym: opłatę wstępną, administracyjną za zarządzanie, operacyjną czy opłatę za ryzyko. Analiza postanowień OWU prowadzi do wniosku, że zarówno mechanizm ustalania wysokości tych opłat, jak i sposób wypłacania prowizji agentowi zależy wyłącznie od pozwanego, a powódka nie ma żadnego wpływu na powyższe kwestie, pomimo że mają one decydujący wpływ na jej interesy majątkowe w razie wypowiedzenia umowy. Tym samym w ocenie Sądu pozwany nie wykazał racjonalnego i dającego się zaakceptować powiązania kosztów i ryzyka ubezpieczyciela z wysokością świadczenia wykupu. W żadnym razie nie można zgodzić się ze stwierdzeniem strony pozwanej, że wartość rachunku powoda miałaby pomniejszyć wypłacona przez stronę pozwaną prowizja na rzecz agenta w związku z niniejszą umową. Powód nie został nawet zawiadomiony przez przedsiębiorcę o takim koszcie niniejszej umowy, a przede wszystkim nie miał żadnego wpływu na ustalenie takiego obowiązku w związku z zawartą umową. Takie postanowienie należy uznać za niewiążące konsumenta. Powód w żadnej mierze nie miał wpływu na fakt otrzymania przez agenta prowizji, na ustalenie zarówno jej wysokości, jaki i chwili wypłaty oraz tego za jaki okres trwania umowy ma zostać uiszczona. Strona pozwana również nie przedstawiła żadnego racjonalnego argumentu, z jakiego powodu w całości koszt prowizji agenta ma ponieść jedna ze stron umowy i to właśnie konsument. Ponadto należy mieć na uwadze, że fakt pozostawania w stałych stosunkach zlecenia z agentami ubezpieczeniowymi jest nieodzownym elementem działalności gospodarczej, którą prowadzi strona pozwana. Trzeba podkreślić, że powód przez cały czas trwania umowy ponosił koszty związane z obsługą administracyjną, zarządzaniem jej środkami finansowymi. Z uwagi na to powód jako konsument nie może zostać obciążony w całości kosztami prowizji agenta chociażby z tego powodu, że o tym obowiązku nie został poinformowany przez stronę pozwaną, jak z tego powodu, że nie ma żadnego wpływu na wysokość tej prowizji i zasady jej wypłaty.

Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd uznał, że postanowienia umowne zawarte w § 23 ust. 5 i 6 w zw. § 10 ust. 1 – 2 i 4 z ust. 15 Załącznika do Ogólnych Warunków Umowy uprawniające ubezpieczyciela do zatrzymania 98% jak w sprawie niniejszej zgromadzonego przez konsumenta kapitału w wypadku rozwiązania umowy w drugim roku jej trwania spełniają przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta oraz godzą w dobre obyczaje, a tym samym winny zostać uznane za niedozwoloną klauzulę umowną. Wobec powyższego, w ocenie Sądu, przedmiotowe klauzule regulujące kwestie wyliczenia wysokości świadczenia wykupu rażąco naruszają interes ekonomiczny konsumenta, który zostaje obciążony opłatą nie mającą odzwierciedlenia w przepisach prawa. Dochodzi zatem jednocześnie do ukształtowania obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i wykorzystania jego słabej pozycji w stosunku umownym. Wobec powyższego zapisy te należało uznać za bezskuteczne, co w konsekwencji oznaczało, że powództwo w zakresie kwoty głównej żądania pozwu w całości zasługiwało na uwzględnienie.

Niezależnie od powyższego wskazać należy, iż takie ukształtowanie praw i obowiązków ubezpieczonego powoda jak w sprawie niniejszej narusza też w sposób oczywisty art. 830 § 1 k.c., zgodnie z którym przy ubezpieczeniu osobowym ubezpieczający może wypowiedzieć umowę w każdym czasie z zachowaniem terminu określonego w umowie lub ogólnych warunkach ubezpieczenia, a w razie jego braku - ze skutkiem natychmiastowym. Zatrzymanie, jak w sprawie niniejszej, 98% zgromadzonych przez powoda środków stanowi istotną barierę w swobodzie wypowiedzenia umowy ubezpieczenia, czyniąc je tylko pozorną.

Wobec powyższego, odnosząc się do kwoty zasądzonej w punkcie pierwszym sentencji wyroku wskazać należy, że w konsekwencji uznania abuzywności klauzuli umownej Sąd przyjął, że strona pozwana nie miała prawa ustalić świadczenia wykupu na kwotę 57,38 zł, a w konsekwencji zatrzymać 98% zgromadzonych przez powoda środków, zaś konsument był uprawniony do odstąpienia od przedmiotowej umowy bez ponoszenia jakichkolwiek opłat, a co za tym idzie Sąd zasądził na rzecz powoda od pozwanego kwotę stanowiącą różnicę pomiędzy wartością rachunku polisowego powoda w dacie rozwiązania umowy (23 września 2012r.) a wartością wypłaconego powodowi Świadczenia Wykupu, która to kwota wyniosła 2.811,48 zł.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie żądania zasądzenia odsetek ustawowych Sąd oparł na treści art. 481 § 1 k.c., który stanowi, iż w razie, gdy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W oparciu o powołany przepis, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda odsetki nie od dnia 23 września 2012r. tj. rozwiązania umowy, lecz od dnia 17 grudnia 2014r., bowiem wobec doręczenia odpisu pozwu pozwanemu w dniu 16 grudnia 2014r. uznać należało, że pozwany pozostawał w zwłoce z zapłatą kwoty dochodzonej pozwem dopiero w dniu następującym po nim tj. 17 grudnia 2014r. Powód co prawda podnosił, iż wezwał pozwanego do zapłaty spornej kwoty przed wytoczeniem powództwa, lecz tego faktu nie wykazał, uznać zatem należało, iż zgłosił stronie pozwanej swoje roszczenie dopiero w pozwie. Zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, jak w przypadku bezpodstawnego wzbogacenia, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Wobec powyższego, w ocenie Sądu, zasadnym było zasądzenie odsetek ustawowych dopiero od dnia wskazanego powyżej do dnia zapłaty, zaś w pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

Mając na względzie powyższe, Sąd, na mocy art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2811,48 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 grudnia 2014r. do dnia zapłaty, tytułem zwrotu nienależnego świadczenia, oddalając powództwo w pozostałym zakresie, o czym orzekł w punkcie pierwszym i drugim sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., nakładając jedynie na pozwanego obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, uznając, że powód uległ tylko, co do nieznacznej części swego żądania. Mając zatem na względzie powyższe Sąd uznał, że zasadnym będzie obciążenie pozwanego kosztami procesu poniesionymi przez powoda, zasądzając od pozwanego na jego rzecz kwotę 758 zł, na którą złożyły się: opłata od pozwu w wysokości 141 zł, wynagrodzenie pełnomocnika powoda - radcy prawnego w stawce minimalnej w wysokości 600 zł, ustalonej zgodnie z przepisem § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 461) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, oraz 17 zł z tytułu opłaty skarbowej od dokumentu pełnomocnictwa. Z uwagi na powyższe, o kosztach Sąd orzekł jak w punkcie trzecim sentencji wyroku.

SSR Izabela Brudnicka

ZARZĄDZENIE

odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron

SSR Izabela Brudnicka

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Jarosińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: