Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXVII Ca 1472/17 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2017-09-26

Sygn. akt XXVII Ca 1472/17

POSTANOWIENIE

Dnia 26 września 2017r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Szymkiewicz-Trelka

Sędziowie: SO Adrianna Szewczyk-Kubat (spr.)

SR del. Renata Drozd-Sweklej

Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Arczewska

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2017r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z wniosku M. G. (1)

z udziałem M. G. (2), A. M., E. P., B. S. (1), M. S. (1), M. S. (2), P. S., B. W. i A. S.

o zmianę postanowienia o stwierdzenie nabycia spadku

na skutek apelacji wnioskodawcy M. G. (1)

od postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie

z dnia 13 marca 2014 r. , sygn. akt VI Ns 669/13

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  przejąć na rachunek Skarbu Państwa nie opłacone wydatki z tytułu wynagrodzenia biegłego do spraw wyceny nieruchomości.

SSR(del)Renata Drozd-Sweklej SSO Małgorzata Szymkiewicz-Trelka SSO Adrianna Szewczyk-Kubat

Sygn. akt XXVII Ca 1472/17

UZASADNIENIE

Wnioskiem z dnia 16 kwietnia 2009 r. M. G. (1) wniósł o zmianę postanowienia z dnia 25 września 1987 r. o stwierdzeniu nabycia spadku po W. G. poprzez stwierdzenie, że w zakresie nieruchomości rolnej położonej w S., oznaczonej jako działka ewidencyjna nr (...) o powierzchni 0,4659 ha, spadek po W. G. nabył P. G. (1) z uwagi na testament spadkodawczyni sporządzony w dniu 09 marca 1979 r., mocą którego przedmiotowa nieruchomość została przeznaczona stryjowi wnioskodawcy - P. G. (1). Podkreślił, że spadkobiercy ustawowi W. G. zdawali sobie sprawę z istnienia rzeczonego testamentu. Wskazał też, że jako jedyny spadkobierca ustawowy P. G. (1) ma interes prawny w ustaleniu, iż sporna nieruchomość rolna weszła w skład spadku po nim.

Postanowieniem z dnia 10 listopada 2011 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie wezwał do udziału w sprawie w charakterze uczestnika postępowania Skarb Państwa - Starostę M..

W dniu 02 kwietnia 2012 r. Sąd Rejonowy dokonał otwarcia i ogłoszenia testamentu własnoręcznego spadkodawczyni W. G. z dnia 09 marca 1979 r.

Na rozprawie w dniu 02 kwietnia 2012 r. wnioskodawca oświadczył, że w dacie sporządzenia testamentu z dnia 09 marca 1979 r. nieruchomość przeznaczona P. G. (1) wyczerpywała majątek spadkodawczyni. Nadmienił, że na spornej nieruchomości nie było prowadzone gospodarstwo rolne.

Uczestniczka B. S. (1) oraz przedstawiciel ustawowy uczestniczki M. G. (2) oświadczyli, że nie kwestionują testamentu spadkodawczyni z dnia 09 marca 1979 r. Jednakże na rozprawie w dniu 02 grudnia 2013 r. uczestniczka postępowania B. S. (1), działając także w imieniu uczestnika M. S. (1), wnosiła o oddalenie wniosku.

Uczestnik J. S. (1) wniósł o oddalenie wniosku o zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po W. G..

Na rozprawie w dniu 17 września 2012 r. wnioskodawca wniósł o stwierdzenie nabycia spadku po W. G. na podstawie testamentu własnoręcznego z dnia 09 marca 1979 r. na rzecz P. G. (2) wyłącznie w zakresie składnika majątkowego wymienionego w testamencie spadkodawczyni. Jednakże już w piśmie procesowym z dnia 28 września 2012 r. wnioskodawca wnosił o zmianę stwierdzenia nabycia spadku poprzez stwierdzenie spadku przez P. G. (1) na podstawie testamentu własnoręcznego z dnia 09 marca 1979 r. w całości.

Uczestniczka K. K. zmarła w dniu 23 października 2012 r., zaś spadek po niej, na podstawie testamentu notarialnego z dnia 05 czerwca 2013 r., nabyła E. P. w całości postanowieniem z dnia 18 lipca 2013 r. Sąd Rejonowy podjął postępowanie uprzednio zawieszone z uwagi na śmierć uczestniczki z udziałem jej spadkobiercy E. P..

Na rozprawie w dniu 02 grudnia 2013 r. uczestniczka E. P. wnosiła o oddalenie wniosku.

Pozostali uczestnicy postępowania nie zajęli stanowiska w sprawie.

Postanowieniem z dnia 13 marca 2014 r. w sprawie VI Ns 669/13 Sąd Rejonowy dla Warszawy- Śródmieścia w Warszawie oddalił wniosek i ustalił, że uczestnicy postępowania ponoszą koszty postępowania związane z ich udziałem w sprawie.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny i poczynił rozważania prawne:

W. G., córka A. i M., urodzona w dniu (...) w N., ostatnio zamieszkała w W. przy Al. (...), zmarła w dniu 27 grudnia 1986 r. w W..

W chwili śmierci spadkodawczyni W. G. była bezdzietną panną, jej rodzice zmarli przed nią. Spadkodawczyni miała czworo rodzeństwa: K. G., zmarłego w dniu 15 lipca 1996 r., M. G. (3) zmarłego w dniu 14 lutego 1991 r., A. K. zmarłą przed spadkodawczynią oraz J. G. również zmarłą przed spadkodawczynią. Nikt z uczestników nie składał oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku po W. G., nie zrzekał się dziedziczenia ani nie został uznany za niegodnego dziedziczenia po niej.

Brat spadkodawczyni K. G. miał troje dzieci: uczestniczki B. S. (2) i M. G. (2) oraz K. G., zmarłego bezdzietnie w dniu 10 lipca 2008 r.

Brat spadkodawczyni - M. G. (3) miał dwóch synów: P. G. (1) zmarłego w dniu 06 listopada 2006 r. oraz T. G. zmarłego w dniu 27 lipca 1998 r.

Siostra spadkodawczyni - A. K., zmarła w dniu 02 września 1978 r. miała jedną córkę - K. K., zmarłą w dniu 23 października 2012 r. jako bezdzietna panna. Spadek po K. K. nabyła uczestniczka E. P. w całości.

Siostra spadkodawczyni - J. G. miała dwóch synów: J. S. (2) zmarłego w dniu 08 lutego 1983 r. oraz uczestnika J. S. (1).

T. G. miał jednego syna - wnioskodawcę M. G. (1). Spadek po T. G. nabyli żona B. G. oraz wnioskodawca M. G. (1).

Uczestnicy B. S. (1) i M. S. (1) są dziećmi J. S. (2), zmarłego w dniu 08 lutego 1983 r.

W dniu 09 marca 1979 r. spadkodawczyni W. G. sporządziła testament własnoręczny, mocą którego swoją nieruchomość położoną w S. - Ż., oznaczoną jako działka ewidencyjna nr (...) o powierzchni 0,3800 ha przeznaczyła swojemu bratankowi ­P. G. (1), który troszczył się o nią i w każdym roku na niej pracował.

W dniu 07 marca 1980 r. spadkodawczyni nabyła spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu nr (...) położonego w W. przy Al. (...) o powierzchni użytkowej 31,49m2 wraz z udziałem w prawie użytkowania wieczystego gruntu, na którym budynek jest posadowiony wynoszącym 0,005 części za cenę 63.697 zł. W lokalu tym spadkodawczyni zamieszkiwała aż do dnia swojej śmierci.

W dniu 04 kwietnia 1980 r. spadkodawczyni nabyła natomiast udział wielkości 1/2 części w niezabudowanej nieruchomości gruntowej położonej we wsi i gminie H., oznaczonej jako działka ewidencyjna nr (...) o powierzchni 2.341m2 za cenę 37.500 zł (wartość całej nieruchomości 75.000 zł).

Przeciętne wynagrodzenie miesięczne w gospodarce narodowej w 1980 r. wynosiło 6.040 zł.

Postanowieniem z dnia 25 września 1987 r., zapadłym w sprawie II Ns 369/87, Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy stwierdził, że spadek po W. G., córce M. i A., zamieszkałej w W. przy Al. (...), zmarłej w dniu 27 grudnia 1986 r. w W., na podstawie ustawy nabyli: bracia K. G. i M. G. (3) po 4/16 części każdy z nich, siostrzeńcy: K. K. w 4/16 części i J. S. (1) w 2/16 części oraz zstępni zmarłego siostrzeńca spadkodawczyni - J. S. (2): B. S. (1) i M. S. (1) po 1/16 części każde z nich.

Powyższe rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie w sprawie II Ns 369/87 o stwierdzenie nabycia spadku po W. G. zapadło w związku z ustaleniem, że spadkodawczyni nie pozostawiła testamentu.

W skład spadku po W. G. wchodziła nieruchomość położona w S., oznaczona jako działka ewidencyjna nr (...) o powierzchni 0,4659 ha, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu nr (...) położonego w W. przy Al. (...), udział w prawie własności nieruchomości położonej we wsi H., gmina H., oznaczonej na mapie ewidencyjnej jako działka nr (...) o powierzchni 781m2 oraz środki pieniężne zgromadzone na książeczce oszczędnościowej (...) w wysokości 46.334,80 zł.

P. G. (1) wymieniony w testamencie spadkodawczyni z dnia 09 marca 1979 r. zmarł w dniu 06 listopada 2006 r. Wnioskodawca ­M. G. (1) jest jedynym spadkobiercą ustawowym P. G. (1).

P. G. (1) pozostawił testament własnoręczny z dnia 25 października 2006 r., w którym do spadku po sobie powołał B. W.. Postępowanie w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku po P. G. (1), toczące się przed Sądem Rejonowym w Mińsku Mazowieckim w sprawie o sygn. akt I Ns 110/09 nie zostało prawomocnie zakończone i pozostawało zawieszone do czasu rozstrzygnięcia sprawy niniejszej.

Sąd Rejonowy podkreślił, że stan faktyczny w przeważającej mierze był niesporny. Okoliczności niniejszej sprawy zostały przez ten Sąd ustalone głównie w oparciu o w pełni wiarygodne dowody z dokumentów urzędowych w postaci: aktów stanu cywilnego, orzeczeń sądów powszechnych oraz aktów notarialnych. Przedmiotowe dokumenty nie były kwestionowane przez strony, co do ich prawdziwości, tudzież autentyczności. Wiarygodność rzeczonych dowodów z dokumentów nie budziła także wątpliwości Sądu. Uczestnicy postępowania nie kwestionowali autentyczności testamentu własnoręcznego spadkodawczyni opatrzonego datą 09 marca 1979 r. i nie podważali ważności rozrządzenia testamentowego.

Uzupełniająco Sąd Rejonowy posiłkował się protokołami zeznań świadków przesłuchanych przed Sądem Rejonowym w Mińsku Mazowieckim w sprawie o sygn. akt I Ns 60/07 o stwierdzenie nabycia spadku po P. G. (1).

W rozważanej sprawie jedynym zagadnieniem faktycznym wymagającym szerszego omówienia była okoliczność, czy w dacie sporządzenia przez spadkodawczynię testamentu z dnia 09 marca 1979 r. nieruchomość w nim wymieniona wyczerpywała majątek spadkowy. Kwestia ta miała bowiem ważkie znaczenie dla oceny, czy testament spadkodawczyni powoływał spadkobiercę testamentowego, czy też czynił zeń zapisobiercę.

Analiza całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie doprowadziła Sąd Rejonowy do konkluzji, że w chwili sporządzenia testamentu nieruchomość położona w S. - (...) nie wyczerpywała całego majątku spadkodawczyni. Przy ocenie spornej kwestii nie można było tracić z pola widzenia faktu, iż w przeciągu roku od daty sporządzenia testamentu spadkodawczyni nabyła lokal mieszkalny położony w W. przy Al. (...), a także udział w nieruchomości gruntowej położonej w H.. Mając na uwadze fakt, iż wartość każdej z tych nieruchomości przewyższała dziesięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 1980 r. (6.040 zł) należało wnosić, że spadkodawczyni musiała posiadać znaczną sumę pieniężną, pozwalającą na sfinansowania tych zakupów. Warto dodać, że w 1980 r. finansowanie zakupów nieruchomości z kredytów hipotecznych nie było rozpowszechnione, zaś spadkodawczyni nie osiągała dochodów na takim poziomie, aby mogła nabyć dwie nieruchomości z bieżących dochodów. Sąd Rejonowy doszedł zatem do przekonania, że spadkodawczyni przez kilka lat gromadziła fundusze na zakup nieruchomości nabytych w 1980 r., co oznaczało, że w dacie sporządzenia testamentu (09 marca 1979 r.), poza nieruchomością w S.(...), dysponowała również pieniędzmi lub innym majątkiem ruchomym, którego wartość była na tyle znaczna, że umożliwiała spadkodawczyni zakup mieszkania w centrum W. oraz udziału w nieruchomości gruntowej położonej w H..

Z tych też względów Sąd Rejonowy ustalił, że nieruchomość położona w S.- (...) nie stanowiła jedynego składnika majątku spadkodawczyni W. G..

Sąd Rejonowy uznał, iż wniosek o zmianę postanowienia o stwierdzenie nabycia spadku po W. G. nie był zasadny i jako taki podlegał oddaleniu.

Na wstępie rozważań Sąd Rejonowy odniósł się do kwestii interesu prawnego wnioskodawcy w wystąpieniu z wnioskiem o zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po osobie, po której wnioskodawca nie dziedziczy ani na podstawie testamentu ani też z ustawy.

W ocenie Sądu Rejonowego, wnioskodawca posiadał taki interes prawny w żądaniu zmiany treści postanowienia spadkowego, albowiem w razie uwzględnienia wniosku poprzez stwierdzenie, że spadek po W. G. na podstawie testamentu z dnia 09 marca 1979 r. w całości lub w części nabył P. G. (1), co najmniej część majątku wchodzącego w skład spadku po W. G., a mianowicie zabudowana nieruchomość gruntowa położona w S. - (...), weszłaby w skład spadku po P. G. (1). Kwestia dziedziczenia po P. G. (1) nie została przesądzona, zaś wnioskodawca jako jedyny spadkobierca ustawowy P. G. (1) byłby obok spadkobiercy testamentowego - B. W. osobą zainteresowaną ustaleniem składu majątku spadkowego pozostawionego przez P. G. (1).

Z tych też względów Sąd Rejonowy uznał, że wnioskodawca posiadał interes prawny w wystąpieniu z żądaniem zmiany postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po W. G..

Rozstrzygając przedmiotową sprawę co do meritum Sąd Rejonowy stwierdził, iż należało odnieść się do kwestii składu majątku należącego do spadkodawczyni w dacie sporządzenia testamentu (09 marca 1979 r.), a po drugie treści testamentu w kontekście woli testatorki ustanowienia P. G. (1) swoim spadkobiercą testamentowym, tudzież zapisobiercą.

Sąd Rejonowy wskazał, że z art. 926 § 1 k.c. wynika, iż prawo polskie przewiduje dwa źródła powołania do spadku: przepisy ustawy oraz wolę spadkodawcy wyrażoną w testamencie odpowiadającym wymaganiom formalnym. Ustawa daje pierwszeństwo porządkowi dziedziczenia określonemu przez spadkodawcę w testamencie.

W niniejszej sprawie nie budziło wątpliwości Sądu Rejonowego, że spadkodawczyni W. G. sporządziła testament własnoręczny z dnia 09 marca 1980 r., w którym nieruchomość położoną w S. - (...) o powierzchni 0,3800 ha przeznaczyła P. G. (1). Z kolei przepis art. 961 k.c. zawiera regułę interpretacyjną mającą na celu usunięcie wątpliwości w sytuacji, gdy spadkodawca wprawdzie rozrządził poszczególnymi rzeczami lub prawami wchodzącymi w skład spadku, ale jednocześnie nie określił jednoznacznie charakteru dokonanych rozrządzeń. Reguła ta opiera się na założeniu, że przeznaczenie określonej osobie przedmiotów majątkowych wyczerpujących prawie cały spadek jest przejawem woli uczynienia tej osoby swoim następcą prawnym pod tytułem ogólnym (spadkobiercą), przy czym reguła ta ma zastosowanie niezależnie od formy testamentu obejmującej dane rozrządzenie. Należy jednak uwypuklić fakt, że powyższa reguła może mieć zastosowanie jedynie w przypadku istnienia wątpliwości co do charakteru rozrządzenia spadkowego. Jeżeli postanowienia testatora nie budzą wątpliwości co do ich charakteru prawnego lub w drodze interpretacji testamentu charakter ten można ustalić, to wykluczone jest stosowanie art. 961 k.c. Omawiany przepis nie znajduje zastosowania także wówczas, gdy wymienione w testamencie przedmioty majątkowe nie wyczerpują prawie całego spadku, osoby wskazane w testamencie będą wówczas jedynie zapisobiercami, a nie spadkobiercami powołanymi do części spadku. Na tle tego przepisu niemożliwy jest bowiem zbieg tytułów powołania do spadku przez przyjęcie co do części spadku dziedziczenia ustawowego, a co do przedmiotów wymienionych w testamencie dziedziczenia testamentowego, czego pierwotnie domagał się wnioskodawca.

Sąd Rejonowy zważył dalej, że przy ocenie, czy przedmiot przeznaczony w testamencie określonej osobie wyczerpuje prawie cały spadek, uwzględnieniu podlegają w zasadzie jedynie przedmioty (prawa) należące do spadkodawcy w chwili sporządzenia testamentu, a nie z chwili otwarcia spadku. Nadto, przyjmuje się, że tylko stan rzeczy z chwili sporządzenia testamentu, który oceniał i uwzględniał sam testator, jest miarodajny dla wykładni jego oświadczenia na podstawie art. 961 k.c. i tylko w ten sposób można zapewnić możliwe najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy (art. 948 k.c.).

Zagadnieniem najbardziej kontrowersyjnym w doktrynie jest ustalenie daty, według której należy dokonywać oceny stosunku wartości przedmiotów wymienionych w testamencie do wartości przedmiotów w testamencie pominiętych. Przyjęcie określonej daty przesądza nie tylko o tym, czy nastąpiło rozrządzenie prawie wszystkimi przedmiotami wchodzącymi w skład spadku, ale także o wielkości udziałów współspadkobierców. Ocena wartości może być dokonana według daty sporządzenia testamentu lub daty otwarcia spadku. Za przyjęciem daty otwarcia spadku jako daty właściwej do dokonania oceny, czy przedmioty majątkowe wymienione w testamencie wyczerpują prawie cały spadek, przemawia, że w chwili sporządzania testamentu spadek jeszcze nie istnieje, a sporządzenie testamentu nie ogranicza w żaden sposób swobody w dysponowaniu majątkiem za życia. Ponadto, nie można mówić o wartości przedmiotów pominiętych, jeżeli testator w chwili sporządzenia testamentu nie był właścicielem konkretnych aktywów tworzących spadek, a nawet nie wiedział o możliwości ich uzyskania (nie istniała nawet w tym momencie ekspektatywa). Pomiędzy datą sporządzenia testamentu a datą otwarcia spadku może upłynąć też długi czas, stąd też często niemożliwym byłoby dokonanie ustaleń w zakresie stanu majątkowego spadkodawcy w chwili sporządzenia testamentu. Za przyjęciem jako miarodajnej daty otwarcia spadku mogą też przemawiać zmiany w stanie majątkowym spadkodawcy zachodzące po dacie sporządzenia testamentu.

Ocena dokonana przez Sąd Rejonowy z zastosowaniem reguły interpretacyjnej z art. 961 k.c. doprowadziła ten Sąd do wniosku, że nieruchomość wymieniona w testamencie W. G. z dnia 09 marca 1979 r. nie wyczerpywała prawie całego spadku niezależnie od daty, jaką należałoby uwzględnić na potrzeby ustalenia rzeczonej kwestii (data sporządzenia testamentu lub data otwarcia spadku). Jak już bowiem wskazano na etapie oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w chwili sporządzenia testamentu, poza sporną nieruchomością, spadkodawczyni musiała dysponować majątkiem o wartości pozwalającej na zakup dwóch innych nieruchomości (a zatem majątkiem o wartości prawdopodobnie przenoszącej wartość nieruchomości przeznaczonej w testamencie P. G. (1). W tej sytuacji nie można było przyjąć, jakoby nieruchomość w S. - Ż. miała wyczerpywać niemalże cały spadek.

Wniosek ten był tym bardziej kategoryczny, jeśli zważyć na wartość majątku spadkodawczyni z chwili otwarcia spadku. W owym czasie spadkodawczyni posiadała bowiem nie tylko nieruchomość w S. - (...), lecz także lokal mieszkalny w centrum W. wraz z udziałem w prawie użytkowania wieczystego gruntu pod budynkiem, udział w nieruchomości gruntowej położonej w H. (wynoszący 1/2 cześci) oraz oszczędności zgromadzone na książeczkach oszczędnościowych (...) (co istotne, o istnieniu tego ostatniego składnika majątku spadkowego pozytywnie wypowiedział się sam wnioskodawca na terminie rozprawy w dniu 02 kwietnia 2012 r.). Wykluczone było także ustalenie, że wartość nieruchomości położonej w S. - (...) znacznie przewyższała wartość pozostałych składników majątku spadkodawczyni. W żadnym razie nie można było więc przyjąć, że majątek przeznaczony w testamencie P. G. (1) wyczerpywał prawie cały spadek, co wykluczało zastosowanie do omawianego stanu faktycznego dyspozycji art. 961 k.c.

Przede wszystkim jednak Sąd Rejonowy wskazał na drugą z przesłanek odwołania się do reguły interpretacyjnej wyrażonej w przepisie art. 961 k.c. Jego zdaniem treść testamentu spadkodawczyni nie budziła wątpliwości, że wolą W. G. nie było ustanowienie P. G. (1) swoim jedynym spadkobiercą, lecz przeznaczenie mu wyłącznie konkretnego składnika majątkowego nieruchomości opisanego w testamencie. Świadczyło o tym w szczególności sformułowanie użyte w treści testamentu „rozporządzam moją działką znajdującą się w S. - Ż. (...)" „na wypadek mojej śmierci przeznaczam ją mojemu bratankowi P. G. (1), który troszczył się o nią i pracował a niej(...)". Oświadczenie spadkodawczyni wskazywało zatem na powiązanie P. G. (1) z tym konkretnym składnikiem majątku uzasadniające przeznaczenie nieruchomości właśnie jemu. Tymczasem testament należy tak tłumaczyć, ażeby zapewnić możliwie najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy (art. 948 § 1 k.c.). Konkluzja ta pociągała za sobą dalsze wnioski, iż wolą spadkodawczyni było wyłączenie tego składnika majątku spod dziedziczenia (niezależnie od tego, czy do dziedziczenia miałoby dojść na podstawie ustawy, czy testamentu) w celu pozostawienia go stryjowi wnioskodawcy, a więc był to zapis, o jakim mowa w art. 968 § 1 k.c.

Sąd Rejonowy podkreślił również, że w chwili otwarcia spadku nieruchomość stanowiła jedynie pewną część majątku zmarłej W. G. o wartości nieprzekraczającej ok. 40% masy spadkowej. Dlatego też nie należało interpretować przedmiotowego rozrządzenia testamentowego rozszerzająco domniemając, że wolą spadkodawczyni było powołanie P. G. (1) do całości spadku. Literalna treść testamentu na wolę taką nie wskazywała, lecz przeciwnie, nakazywała zwrócić uwagę na wspomniane powiązanie zapisobiercy z przeznaczoną mu nieruchomością.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy uznał, że właściwym porządkiem dziedziczenia po W. G. było dziedziczenie ustawowe. Jako że postanowienie Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie z dnia 25 września 1987 r. stwierdzało nabycie spadku po W. G. przez spadkobierców ustawowych, brak było zatem podstaw do zmiany tego postanowienia w trybie przepisu art. 679 k.p.c., a spadkobiercy ustawowi obciążeni są obowiązkiem wykonania zapisu uczynionego przez spadkodawczynię w testamencie z dnia 09 marca 1979 r.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego postanowienia wniósł wnioskodawca zaskarżając je w całości. Niniejszemu postanowieniu zarzucił:

1.naruszenie prawa materialnego, w szczególności:

- niezastosowanie przepisu art. 961 k.c. i w konsekwencji nie uznanie P. G. (1) jako spadkobiercy testamentowego powołanego do całości spadku po W. G.,

- art. 948 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię testamentu oraz woli spadkodawczyni polegające na przyjęciu, iż wolą spadkodawczyni nie było powołanie P. G. (1) jako spadkobiercy po W. G., a jedynie zapisanie mu nieruchomości stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...) o powierzchni 0,3800 ha w S.- (...),

2. naruszenie prawa procesowego, w szczególności:

- art. 233 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, tj. błędne ustalenie, że w dacie sporządzenia testamentu, tj. w dniu 9 marca 1979 r. W. G. posiadała inny majątek poza nieruchomością stanowiącą działkę ewidencyjną nr (...) o powierzchni 0,3800 ha w S.- (...), a tym samym, że przedmiotowa nieruchomość nie wyczerpywała w dacie sporządzenia testamentu prawie całości spadku po spadkodawczyni oraz że w dacie otwarcia spadku nieruchomość stanowiąca działkę ewidencyjną nr (...) o powierzchni 0,3800 ha w S.- (...) stanowiła około 40% wartości masy spadkowej,

- art. 233 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż posiadanie środków na zakup dwóch nieruchomości w dniach 7 marca 1980 r. i 4 kwietnia 1980 r. o łącznej wartości 101.197 zł wskazywało, iż na dzień 9 marca 1979 r. spadkodawczyni musiała dysponować również majątkiem pozwalającym na nabycie przedmiotowych nieruchomości;

- art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. oraz art. 230 k.p.c. polegające na zastosowaniu nieprawidłowego rozkładu ciężaru dowodu w sprawie, wyrażającego się w całkowitym zwolnieniu uczestników z obowiązku wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzili korzystne dla siebie skutki prawne, w tym w szczególności co do dysponowania innymi składnikami majątkowymi przez spadkodawczynię w dacie sporządzenia testamentu.

Wnioskodawca wnosił o zmianę postanowienia spadkowego i stwierdzenie nabycia spadku po zmarłej przez P. G. (1) w całości oraz zasądzenie na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania wg norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego.

Pozostali uczestnicy nie zajęli stanowiska w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja wnioskodawcy nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należało wskazać, iż na podstawie art. 510 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy wezwał do udziału w sprawie B. W. jako testamentowego spadkobiercę po P. G. (1), mogącą być w przypadku korzystnego dla niej rozstrzygnięcia postępowania spadkowego osobą zainteresowaną wynikiem niniejszego postępowania, jako że P. G. (1) był jedynym spadkobiercą M. G. (3), spadkobiercy z kolei W. G..

Przechodząc do rozpoznania zarzutów apelacji, przede wszystkim należało podkreślić, że podstawą wniosku w niniejszej sprawie był art. 679 k.p.c., który określa krąg osób legitymowanych do złożenia wniosku o zmianę postanowienia o stwierdzenie nabycia spadku oraz termin, w którym można taki wniosek złożyć skutecznie. Wnioskodawca jest ustawowym spadkobiercą P. G. (1), który był następcą prawnym uczestnika postępowania, w którym zapadło zaskarżone postanowienie i jednocześnie jednym ze spadkobierców zmarłej.

Sąd Okręgowy zważył dalej, że Sąd Rejonowy w żaden sposób w postępowaniu, jak i w uzasadnieniu postanowienia nie odniósł się do kwestii dopuszczalności złożenia przez M. G. (1) wniosku o zmianę postanowienia spadkowego. Jednakże Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, iż to niewątpliwe uchybienie Sądu I instancji nie musiało skutkować uchyleniem postanowienia do ponownego rozpoznania, albowiem materiał dowodowy w sprawie, nawet bez potrzeby uzupełnienia w tym zakresie postępowania dowodowego, w związku z przyjętym w orzecznictwie i doktrynie poglądem prawnym dotyczącym zastosowania tego przepisu w przypadku, gdy wniosek składany zostaje przez spadkobierców uprawnionego, pozwalał na dokonanie ustaleń i ocenę prawną dopuszczalności wniosku. Sąd II instancji wskazał przy tym, że aczkolwiek w apelacji nie podniesiono tego zarzutu, a przepis art. 679 k.p.c. jest formalnie przepisem procesowym, to jednak jako dotyczący ustalenia legitymacji czynnej w postępowaniu i będący samodzielną podstawę roszczeń ma w istocie charakter materialnoprawny. Stąd nawet bez zarzutów w tym zakresie, Sąd II instancji miał obowiązek ustalenia/weryfikacji, czy legitymacja czynna wnioskodawcy została prawidłowo ustalona.

W ocenie Sądu Okręgowego bezspornie przepis art. 679 § 1 k.p.c. zdanie drugie ma zastosowanie do spadkobierców uczestnika danego postępowania o stwierdzenie nabycia spadku czy poświadczenia dziedziczenia, m.in. w razie zatajenia przez uczestnika istnienia testamentu. W świetle tego uregulowania oczywistym jest, że uczestnik postępowania, który zataił istnienie testamentu, nie może wskazywać tego testamentu jako podstawy wniosku o uchylenie lub zmianę postanowienia stwierdzającego nabycie spadku. Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdził, że w przypadku, kiedy wnioskodawca w sprawie o uchylenie lub zmianę stwierdzenia nabycia spadku uzyskał status zainteresowanego wyłącznie jako następca prawny uczestnika postępowania (lub jako następca prawny spadkobiercy uczestnika postępowania), na niego przechodzą także konsekwencje prawne wynikające z faktu nieujawnienia testamentu przez uczestnika (lub jego następcę prawnego). Z uregulowań zawartych w kodeksie postępowania cywilnego wynika, że następcy spadkobiercy w odniesieniu do praw i obowiązków wchodzących w skład spadku znajdują się więc w takiej samej sytuacji w zakresie postępowania jak sam spadkobierca i mogą wykorzystywać tylko te środki, które mógłby wykorzystać spadkobierca. Jeśli zatem nastąpiłaby prekluzja uprawnienia do zgłoszenia twierdzeń i środków dowodowych albo upływ terminu, o którym mowa w art. 679 § 1 k.p.c., dotyczyłoby to także spadkobierców-następców prawnych spadkobiercy. Wymienionych ograniczeń nie można traktować jako dodatkowych obostrzeń stawiających spadkobierców w gorszej sytuacji, gdyż ich spadkodawca, będąc uczestnikiem poprzedniego postępowania, miał pełną możliwość przedstawienia materiału faktycznego i dowodowego, który z jego woli nie został wykorzystany w tamtym postępowaniu. Postępowanie oparte na treści art. 679 k.p.c. ma przy tym charakter wznowieniowy. Innymi słowy zarówno uczestnik postępowania spadkowego, jak i jego spadkobiercy tylko wtedy mogą skutecznie żądać na podstawie art. 679 § 1 k.p.c. zmiany postanowienia spadkowego, jeżeli wykażą, jak przy wznowieniu postępowania, szczególne przesłanki swojego żądania, czyli podstawę, której uczestnik nie mógł powołać w poprzednim postępowaniu oraz zachowanie rocznego terminu określonego w tym przepisie. Obowiązani są więc wykazać istnienie przeszkody obiektywnej, uniemożliwiającej ich poprzednikowi prawnemu powołanie w sprawie spadkowej okoliczności uzasadniającej odmienną podstawę lub porządek dziedziczenia. Te same zasady dotyczą następców prawnych uczestnika postępowania spadkowego, który nie ujawnił w postępowaniu spadkowym istnienia testamentu. W takim przypadku zarówno on, jak i jego spadkobiercy, podlegają takim samym ograniczeniom i zasadom przy zgłoszeniu wniosku na podstawie art. 679 k.p.c. Na spadkobierców uczestnika postępowania spadkowego przechodzą bowiem konsekwencje prawne wynikające z nieujawnienia testamentu przez uczestnika (tak Sąd Najwyższy w postanowieniach z dnia 2 grudnia 1997 r., II CKN 492/97, nie publ., z dnia 26 stycznia 2001 r., II CKN 784/00, OSNC 2001, nr 7-8, poz. 118, z dnia 15 stycznia 2016r., I CSK 1079/14, z dnia 26 stycznia 2001 r., II CKN 784/00, OSNC 2001, nr 7-8, poz. 118 oraz w uchwale z dnia 21 marca 2001r., III CZP 4/01).

Niewątpliwie też rozkład ciężaru dowodu w art. 679 k.p.c. jest tego rodzaju, że to wnioskodawca powinien wykazać, iż zarówno on sam, jak i jego poprzednicy prawni nie mieli wiedzy o istniejącym testamencie i dopiero na rok przed złożeniem takiego wniosku o testamencie się dowiedzieli. W niniejszej sprawie zaś wnioskodawca zaistnienia takiej okoliczności nie wykazał, natomiast, jak wskazano wyżej, z zebranego materiału dowodowego wynikały wręcz przeciwne wnioski.

W pierwszej kolejności należało podnieść, że już we wniosku inicjującym postępowanie wnioskodawca wskazał, iż spadkobiercy ustawowi W. G. zdawali sobie sprawę z istnienia rzeczonego testamentu. Ponadto z treści ujawnionego testamentu wprost wynikało, że został on sporządzony w trzech jednobrzmiących egzemplarzach, z których jeden został przekazany samemu M. G. (3) (uczestnikowi postępowania i spadkodawcy P. G. (1)), a drugi P. G. (1). Tym samym w momencie prowadzenia postępowania spadkowego M. G. (3) powinien nie tylko mieć wiedzę o istnieniu testamentu, ale również dysponować jego egzemplarzem. Gdyby nawet jednak nie przyjąć za wykazane, że przekazanie testamentu miało miejsce, a co jest mało prawdopodobne, to z pisma sporządzonego przez P. G. (1) dnia 10 lutego 1987r. bezsprzecznie wynikało, że co najmniej od tej daty miał on wiedzę o testamencie, gdyż testament ze wskazaniem daty jego sporządzenia został opisany w tym piśmie. Poniekąd okoliczność tę, jak również znajomość rozrządzeń spadkowych także przez pozostałych spadkobierców potwierdził wnioskodawca w uzasadnieniu apelacji wskazując, że P. G. (1) mieszkał przez wiele lat w lokalu spadkodawczyni, również po jej śmierci, zajmował się tym lokalem i płacił stosowne opłaty. Okoliczność ta bowiem nie tyle potwierdzała, że jako spadkobierca M. G. (3) odziedziczył prawnie cały spadek (wobec zatajenia faktu istnienia testamentu), ale przede wszystkim, że P. G. (1), jak i pozostali uczestnicy postępowania posiadali wiedzę o testamencie. Tym samym termin wskazany w art. 679 k.p.c. najpóźniej upłynął w 1988r., w tym również dla spadkobierców M. i P. G. (1), co oznaczało, że wniosek złożony przez M. G. (1) z tej tylko przyczyny powinien podlegać oddaleniu.

Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy uznał apelację wnioskodawcy w zakresie wynikającym z przedstawionych zarzutów za niezasadną, aczkolwiek częściowo podzielił zarzuty w niej zawarte.

W ocenie Sądu II instancji Sąd Rejonowy prawidłowo wskazał, że interpretacji testamentu należało dokonywać w oparciu o dyrektywę wyrażoną w art. 948 k.c. Istotnie Sąd ten dokonał interpretacji praktycznie na podstawie wykładni językowej, jednakże należało podkreślić, że pomimo podjętych starań nie udało się ustalić okoliczności towarzyszących sporządzeniu dokumentu. Uczestnicy w przeważającej części nie stawiali się na rozprawy, natomiast M. G. (1) przyznał słuchany na rozprawie, że nie są mu znane okoliczności sporządzenia testamentu. Należało przy tym wskazać, że ani wnioskodawca, ani uczestnicy postępowania nie składali żadnych wniosków dowodowych pozwalających na odtworzenie woli spadkodawczyni w momencie sporządzania testamentu, a ich przesłuchanie, jak wskazano wyżej, niewiele wniosło do sprawy.

Istotnie w takiej sytuacji, w oparciu o treść dokumentu i wskazane w nim sformułowania: „testament własnoręczny”, „świadoma niniejszego testamentu jako mojej ostatniej woli rozporządzam moją działką” można byłoby stwierdzić, że dokument stanowił powołanie do całości spadku, ale tylko wtedy, gdy zapisany w testamencie przedmiot wyczerpywałby prawie cały spadek (art. 961 k.c.).

Z tych też względów prawidłowo Sad Rejonowy podjął próbę dokonania ustaleń w tym zakresie. Zdaniem Sądu Okręgowego wnioskowanie Sądu I instancji, iż spadkodawczyni, która po upływie roku miała środki na zakup dwóch kolejnych nieruchomości, przy jednoczesnym ustaleniu, że pracowała ona „w pedagogice”, a przeciętne miesięczne wynagrodzenie było wówczas wielokrotnie niższe od cen zakupu tych nieruchomości, w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego było prawidłowe co do tego, że musiała ona mieć zgromadzone na cel zakupu znaczne oszczędności. Z porównania kwot wynikało też bezspornie, że takich oszczędności nie mogła zgromadzić w ciągu jednego roku. Tym samym zasadne było przyjęcie, że zapisana w testamencie działka nie wyczerpywała całego majątku po spadkodawczyni.

W tym zakresie należało również zwrócić uwagę, że z treści testamentu wynikała przyczyna dokonania zapisu nieruchomości. Mianowicie M. G. (3) miał troszczyć się o tę działkę i pracować na niej, co w zamian skutkować miało właśnie zapisaniem mu tej działki..

Ponadto P. G. (1) w jednym z pism wyraźnie wskazał, że spadkodawczyni posiadała na datę śmierci kilkadziesiąt tysięcy złotych oszczędności. Oczywiście był to okres znacznie późniejszy i okoliczność ta nie mogła mieć znaczenia rozstrzygającego, ale świadczyła o posiadaniu przez zmarłą znacznych oszczędności.

O ile kwestia zakupu nieruchomości w krótkim okresie czasu od sporządzenia testamentu i wielokrotne przewyższanie wartości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia przez ceny zapłacone za te nieruchomości pozostawały w sferze faktu, to twierdzenia wnioskodawcy jakoby środki na zakup mogły pochodzić z innych źródeł, np. od P. G. (1) nie zostały nawet uprawdopodobnione, a co dopiero udowodnione.

W tym miejscu trzeba też było zważyć, że naruszenie art. 233 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. nie może sprowadzać się do przedstawienia przez apelującego stanu faktycznego przyjętego na podstawie własnej oceny dowodów. Sąd ma bowiem prawo do swobodnej oceny dowodów, która dopóki nie jest całkowicie dowolna, nie może stanowić o naruszeniu art. 233 k.p.c. Innymi słowy, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia powyższego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. Tymczasem wnioskodawca nie wykazał, posługując się argumentami wyłącznie jurydycznymi, że Sąd Rejonowy naruszył ustanowione w art. 233 k.p.c. zasady oceny wiarygodności i mocy dowodowej dowodów, tj. przekroczył granice swobody wyznaczone logiką, doświadczeniem życiowym, zasadami nauki bądź nie dokonał wszechstronnego rozważenia sprawy pomijając część materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i wnioskując, że spadkodawczyni musiała w dacie sporządzenia testamentu posiadać oszczędności lub inny majątek pozwalające jej na zakup dwóch nieruchomości w niedalekiej przyszłości (tak też postanowienia SN z dnia 10 stycznia 2002r. II CKN 572/99 i z dnia 14 stycznia 2000 r. I CKN 1169/99, wyrok SN z dnia 9 grudnia 2009r. IV CSK 290/09, wyrok SA we Wrocławiu z dnia 31 lipca 2013r. I ACa 698/13, wyrok SA w Łodzi z dnia 24 stycznia 2013r. I ACa 1075/12, wyroki SA w Warszawie z dnia 18 kwietnia 2013r. I ACa 1342/12 i z dnia 28 maja 2013r. VI ACa 1466/12).

Z kolei w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w sposób szczegółowy przeanalizował cały, choć ubogi, materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, uzasadnił, które dowody w sprawie oraz w jakim zakresie uznał za wiarygodne oraz wyprowadził z tego materiału wnioski w sposób logiczny i oparty ma doświadczeniu życiowym.

Sąd Okręgowy zgodził się natomiast z apelującym co do tego, że materiał dowodowy nie był wystarczający dla wyprowadzenia wniosku o tym, że wartości nieruchomości zakupionych przez spadkodawczynię znacznie przewyższały wartość działki i to w procencie wynikającym wprost z uzasadnienia Sądu I instancji. Z tych też względów Sąd II instancji dopuścił z urzędu dowód z opinii biegłego celem ustalenia wartości działki wg stanu i wartości na 1979r., biorąc pod uwagę, że zarówno mieszkanie, jak i kolejna działka zostały kupione w bardzo bliskim okresie czasu i wartości te można było z tych względów porównać, a co miało wpływ na ocenę intencji spadkodawczyni przy sporządzaniu testamentu.

Opinię biegłego Sąd Okręgowy uznał za rzetelna, spójną i logiczną. Nie była ona też skutecznie zakwestionowana. Sąd przy tym zważył, że biegły wyraźnie zaznaczył w niej, iż nie mógł dokonać wyceny wartości naniesienia, albowiem brak było dokumentacji pozwalającej na stwierdzenie, czy budynek był posadowiony legalnie i czy miał przeznaczenie gospodarcze, czy mieszkalne., jednakże naniesienie, nawet o charakterze mieszkalnym, znacząco nie zwiększałoby wartości tej nieruchomości.

Z materiału dowodowego, w tym opinii biegłego wynikało, że wartość działki ujętej w testamencie wynosiła na 1979r. 37.577 zł, a łączna wartość kupionych nieruchomości ponad dwukrotnie więcej, a więc z całą pewnością wartość działki nie zbliżała się nawet do wartości prawie całego spadku, nawet przy przyjęciu jakiejś wartości budynku, który przecież był bardzo mały i raczej niekomfortowy. Sąd Okręgowy przyjął wartości pozostałych nieruchomości z lat 1979/1980 uznając je za najbardziej miarodajne dla ustalenia ostatniej woli spadkodawczyni, a jednocześnie nie powodujące powstania dalszych kosztów związanych z wyceną drugiej działki i nieruchomości w W.. Sąd Okręgowy nie miał przy tym wątpliwości, że chociażby z uwagi na miejsce położenia wszystkich trzech nieruchomości, wartość nieruchomości w S., wg. aktualnych cen, jak i cen na datę otwarcia spadku była znacznie niższa niż wartość pozostałych nieruchomości.

Sąd Okręgowy nie uznał za zasadny zarzut naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. oraz art. 230 k.p.c. Istotnie pozostali uczestnicy postępowania nie wykazywali praktycznie żadnej inicjatywy dowodowej w sprawie. Niemniej jednak w postępowaniu dowodowym złożono kopie aktów zakupu dwóch innych nieruchomości, które dały Sądowi I instancji podstawy do sfomułowania przedstawionych przez niego wniosków, a Sąd powinien orzekać na podstawie całego materiału dowodowego, przy zastosowaniu zasad logiki i doświadczenia życiowego. Ponadto w postępowaniu nieprocesowym zakres kognicji sądu jest znacznie szerszy niż w postępowaniu procesowym i zakłada dokonywanie przez Sąd, w miarę możliwości, potrzebnych ustaleń z urzędu.

Nie był również zasadny zarzut naruszenia art. 230 k.p.c. Niewątpliwie bowiem przepis ten nie nakłada na Sąd obowiązku ustalenia faktu zgodnie z twierdzeniami strony aktywnej w postępowaniu. W każdym bowiem przypadku Sąd musi wziąć pod uwagę wynik całej rozprawy, co Sąd Rejonowy właśnie prawidłowo uczynił.

Na marginesie jedynie Sąd Okręgowy zważył, w toku postępowania przed Sądem Rejonowym wnioskodawca wspomniał, że spadkodawczyni sporządziła jeszcze jeden testament, w którym rozporządziła pozostałymi, później uzyskanymi składnikami majątku, a która to okoliczność nie została w ogóle wzięta pod uwagę przez Sąd I instancji. Dlatego też w postępowaniu apelacyjnym Sąd Okręgowy starał się poczynić ustalenia w tym zakresie, jednakże ani wnioskodawca ani inni uczestnicy postępowanie nie wskazali, że do sporządzenia takiego testamentu w ogóle doszło, gdzie mógłby się on znajdować, ani jaka była jego treść.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy w oparciu o art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację, przejmując na rachunek Skarbu Państwa koszty wynagrodzenia biegłego, który został dopuszczony przez Sąd z urzędu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wioleta Żochowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Szymkiewicz-Trelka,  Renata Drozd-Sweklej
Data wytworzenia informacji: