Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Ca 634/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2017-11-28

Sygn. akt V Ca 634/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Oskar Rudziński

Sędziowie:

SO Aleksandra Łączyńska-Mendakiewicz

SR del. Paweł Szymański (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Marcin Ponikowski

po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. Z.

przeciwko (...) Towarzystwu (...) S.A. (...) (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie

z dnia 9 września 2016 r., sygn. akt II C 132/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) Towarzystwa (...) S.A. (...) (...) w W. na rzecz M. Z. kwotę 2.400
(dwa tysiące czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 634/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 2 stycznia 2016 roku powódka M. Z. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 28.474,74 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 29 października 2015 r. do dnia zapłaty. Powódka wniosła również o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Uzasadniając żądanie pozwu powódka wskazała, że domaga się zasądzenia kwoty stanowiącej różnicę między środkami zgromadzonymi przez nią na rachunku polisy, a wartością wypłaconej przez pozwanego kwoty, wyjaśniając, że postanowienia umowne, na podstawie których pozwany zatrzymał sporne środki powoda, są bezskuteczne z uwagi na regulację przewidzianą w art. 385 1 k.c., bowiem postanowienia umowne, które były podstawą naliczenia opłat w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy, miały charakter nieuzgodnionych indywidualnie postanowień, które kształtowały prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Zdaniem powódki prowadziły one do rażąco wygórowanych opłat, które były oderwane od rzeczywiście poniesionych przez pozwanego kosztów, przy czym wskazała, że same koszty znajdowały pokrycie w innych opłatach pobieranych w trakcie obowiązywania umowy. Co więcej podkreśliła, że pozwany dokonując zatrzymania części zgromadzonych przez nią środków nie wskazał, które postanowienia OWU są podstawą do zatrzymania wpłaconych kwot. Powódka zaś nie jest tego w stanie ustalić we własnym zakresie, bowiem nie otrzymała od pozwanego Ogólnych Warunków Ubezpieczenia i do chwili wniesienia pozwu nie dysponowała tym dokumentem.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany podniósł, że powódka nie udowodniła swojego roszczenia, wskazując że nie wskazała w pozwie kontroli których postanowień OWU się domaga. Nadto podniósł, że powódka była informowana o warunkach umowy zarówno przed jak i po jej zawarciu. Co więcej mogła w ciągu 30 dni od umowy odstąpić, jednakże świadomie zdecydowała się na jej kontynuację, licząc na osiągnięcie znacznych zysków w długiej perspektywie czasowej. W ocenie pozwanego wytoczone powództwo nie ma na celu nic innego, jak przerzucenie na niego ryzyka, jakiego podjął się powód, zawierając umowę ubezpieczenia. Nadto podał, że powódka nie wykazała, że kwestionowane przez nią postanowienia OWU nie były sformułowane w sposób jednoznaczny i nie dotyczyły głównego świadczenia. Zdaniem pozwanego kwestionowane postanowienia załącznika nr 1 do OWU nie spełniają przesłanek określonych w art. 385 1 § 1 k.c., bowiem nie kształtują praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, jednocześnie rażąco naruszając jego interesy. Na koniec podniósł, że w sytuacji gdyby wypłacił powódce, w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy, świadczenie w wysokości wszystkich zgromadzonych środków, poniósłby stratę finansową, którą mógłby zrekompensować tylko wówczas, gdyby koszty zawarcia i obsługi tej rozwiązanej umowy przeniósł w formie wyższych opłat na pozostałych swoich klientów, którzy należycie wykonują swoje zobowiązania wynikające z zawartych umów ubezpieczenia, a w jego ocenie właśnie takie rozwiązanie naruszałoby dobre obyczaje.

Wyrokiem z dnia 9 września 2016 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie w punkcie pierwszym zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki M. Z. kwotę 28.474,74 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 29 października 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. W punkcie drugim zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 6.241,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 24 lutego 2007 r. M. Z. zawarła z pozwanym (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. Umowę (...) z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym o nr (...), której integralną część stanowiły Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną (...) o indeksie (...) wraz z załącznikiem nr (...). M. Z. zobowiązała się do uiszczania składki regularnej w kwocie 12.000 zł rocznie. Umowa została zawarta na okres 30 lat. Przedmiotowa umowa uległa rozwiązaniu w dniu 28 października 2015 r. w związku ze złożeniem przez pełnomocnika M. Z. wniosku o wypłatę Wartości Wykupu.

Zgodnie z ust. 30 § 2 OWU Wartość Wykupu stanowiła wartość Polisy pomniejszoną o opłatę likwidacyjną zgodnie z § 25. W myśl § 4 zakres ubezpieczenia obejmował następujące zdarzenia ubezpieczeniowe: dożycie przez ubezpieczonego daty dożycia i śmierć ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia. Zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 2 umowa ulegała rozwiązaniu wskutek m. in. rozwiązania umowy przez ubezpieczającego - z dniem doręczenia do siedziby ubezpieczyciela pisemnego oświadczenia ubezpieczającego o rozwiązaniu. Stosownie do ust. 2 § 12 w takim przypadku ubezpieczyciel dokonywał wypłaty kwoty równej wartości wykupu, zgodnie z zasadami wypłaty wartości wykupu określonymi w § 25, z zastrzeżeniem, że w pierwszych dwóch latach polisy pobierana jest opłata likwidacyjna w wysokości stu procent wartości tej części środków wypłacanych z rachunku jednostek funduszy, która stanowi wartość jednostek funduszy zakupionych ze składki regularnej po uwzględnieniu umorzeń jednostek funduszy związanych z pobranymi zgodnie z § 26 opłatami. W myśl § 25 ust. 1 OWU ubezpieczający od drugiej rocznicy miał prawo wystąpić o wypłatę wartości wykupu, pod warunkiem, że opłacił wszystkie składki regularne w należnej wysokości, wymagane od dnia złożenia wniosku. Złożenie wniosku o wypłatę wartości wykupu skutkowało rozwiązaniem umowy z dniem złożenia wniosku. Zgodnie z § 25 ust. 3 OWU, wysokość kwoty do wypłaty, powstałej w wyniku naliczenia Wartości Wykupu, była równa Wartości Polisy, obliczonej według Cen Jednostek Funduszu Kapitałowego z najbliższego Dnia Wyceny danego Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego, następującego najpóźniej po drugim dniu roboczym od dnia rozwiązania Umowy, pomniejszonej o opłatę likwidacyjną, pobraną od wartości tej części środków wypłacanych z Rachunku Jednostek Funduszy, która stanowiła wartość Jednostek Funduszy zakupionych z opłaconej Składki Regularnej, należnej w okresie pierwszych pięciu Lat Polisy, po uwzględnieniu umorzeń Jednostek Funduszy, z zastrzeżeniem ust. 4. Ustęp 5 powołanego § 25 stanowił zaś, że stawka opłaty likwidacyjnej, wskazana jest w Załączniku nr 1 do OWU. Ust. 10 Załącznika nr 1 do OWU stanowił natomiast, że stawka opłaty likwidacyjnej wynosi w pierwszych dwóch Latach Polisy- 100 %, a od trzeciego Roku Polisy: 100% - (96,7%) ( (K)" ( T)), gdzie T- mniejsza z dwóch wielkości: a) liczba pełnych Lat Polisy, za które została zapłacona Składka Regularna, b) liczba pełnych Lat Polisy licząc od dnia zawarcia umowy do dnia wystąpienia o wypłatę Wartości Wykupu; K- Okres Ubezpieczenia. Z kolei z § 26 OWU wynikało, że z tytułu zawarcia i wykonywania umowy ubezpieczyciel pobiera następujące opłaty: opłatę wstępną, opłatę za udzielanie tymczasowej ochrony ubezpieczeniowej, opłatę za ryzyko, opłatę administracyjną, opłatę za zarządzanie aktywami Rachunku Jednostek Funduszy, opłatę za zarządzanie aktywami Portfeli Modelowych, opłatę za Konwersję, o której mowa w § 20 ust. 8 oraz opłatę likwidacyjną, o której mowa w § 24 oraz § 25.

Pozwany rozliczył polisę (...), wskazując, że na dzień rozwiązania umowy tj. na dzień 28 października 2015 r., wartość umowy wynosiła 80.310,64 zł, zaś wartość wykupu wynosiła 51.835,90 zł. Suma wpłaconych składek stanowiła kwotę 160.000,00 zł., zaś suma wypłat 80.000,00 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie przedstawionych w toku postępowania dokumentów, które nie były kwestionowane przez strony. Sąd Rejonowy nie uwzględnił wniosku dowodowego pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego aktuariusza, gdyż okoliczności, na które dowód ten miałby być przeprowadzony, nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Sąd Rejonowy na początku uzasadnienia swojego rozstrzygnięcia podniósł, że w niniejszej sprawie okolicznością bezsporną między stronami był fakt zawarcia i rozwiązania łączącej strony umowy ubezpieczenia na życie, jak również fakt wypłaty przez pozwanego Wartości Wykupu. Istota sporu sprowadzała się natomiast do zasadności pobrania przez pozwanego opłaty likwidacyjnej. Na wstępie Sąd Rejonowy zaklasyfikował zawartą pomiędzy stronami umowę jako umowę mieszaną, z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. We wskazanej umowie dominował aspekt kapitałowy polegający na alokowaniu składek wpłacanych przez ubezpieczonego na ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe. Celem umowy było więc istnienie długotrwałego i stabilnego stosunku prawnego łączącego strony w celu zgromadzenia jak najwyższego kapitału i wygenerowanie możliwie najlepszego wyniku ekonomicznego, co zapewniało również wymierne korzyści ubezpieczycielowi, który w związku z tym pozostawał zainteresowany jak najdłuższym uiszczaniem przez ubezpieczonego składek w celu ich dalszego inwestowania. Integralną część wskazanej umowy stanowiły Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną (...) - wzorzec umowny ustalony przez ubezpieczyciela, który w świetle brzmienia art. 384 § 1 k.c. winien być doręczony powódce przed zawarciem umowy, by ją wiązał. Sąd Rejonowy zważył, że bezsporne było to, że w dniu 28 października 2015 roku, a zatem w ósmym roku trwania polisy, doszło do rozwiązania umowy łączącej powódkę z pozwanym, wskutek złożenia przez nią wniosku o zwrot Wartości Wykupu. W myśl ust. 2 § 12 w przypadku rozwiązania umowy ubezpieczyciel dokonuje wypłaty kwoty równej wartości wykupu, zgodnie z zasadami wypłaty wartości wykupu określonymi w § 25, z zastrzeżeniem, że w pierwszych dwóch latach polisy pobierana jest opłata likwidacyjna w wysokości stu procent wartości tej części środków wypłacanych z rachunku jednostek funduszy, która stanowi wartość jednostek funduszy zakupionych ze składki regularnej po uwzględnieniu umorzeń jednostek funduszy związanych z pobranymi zgodnie z § 26 opłatami. Zgodnie z § 25 ust. 3 OWU, wysokość kwoty do wypłaty, powstałej w wyniku naliczenia wartości wykupu, jest równa wartości polisy, obliczonej według cen jednostek funduszu kapitałowego z najbliższego dnia wyceny danego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, następującego najpóźniej po drugim dniu roboczym od dnia rozwiązania umowy, pomniejszoną o opłatę likwidacyjną, pobraną od wartości tej części środków wypłacanych z rachunku jednostek funduszy, która stanowi wartość jednostek funduszy zakupionych z opłaconej składki regularnej, należnej w okresie pierwszych pięciu lat polisy, po uwzględnieniu umorzeń jednostek funduszy, z zastrzeżeniem ust. 4. Ustęp 5 powołanego § 25 stanowi zaś, że stawka opłaty likwidacyjnej, wskazana jest w Załączniku nr 1 do OWU. Ust. 10 Załącznika nr 1 do OWU, stanowi natomiast, iż stawka opłaty likwidacyjnej wynosi w pierwszych dwóch Latach Polisy - 100 %, a od trzeciego Roku Polisy: 100% - (96,7%) ( (K)" ( T)), gdzie T- mniejsza z dwóch wartości: a) liczba pełnych Lat Polisy, za które została zapłacona Składka Regularna, b) liczba pełnych Lat Polisy licząc od dnia zawarcia umowy do dnia wystąpienia o wypłatę Wartości Wykupu; K- Okres Ubezpieczenia. W niniejszej sprawie w ocenie Sądu Rejonowego ubezpieczyciel dokonał wypłaty Wartości Wykupu w wysokości 51.835,90 zł, podczas gdy Wartość Umowy wynosiła 80.310,64 zł.

Dokonując wykładni powyższych postanowień OWU, Sąd Rejonowy miał na względzie brzmienie art. 385 1 k.c. i w toku postępowania dokonał analizy zaistnienia przesłanek wskazanych w tym przepisie.

Sąd Rejonowy, dokonując subsumpcji, w pierwszej kolejności wskazał, że przedmiotowa umowa ubezpieczenia została zawarta przez przedsiębiorcę (pozwanego) z konsumentem (powódką). Kwestionowane postanowienia nie zostały z powódką uzgodnione indywidualnie. Zostały one bowiem zawarte we wzorcu umownym, jakim były Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczającym Funduszem Kapitałowymi ze Składką Regularną (...). W konsekwencji, ponieważ postanowienia umowne będące przedmiotem analizy w rozpoznawanej sprawie stanowią postanowienia wzorca umownego, to obejmuje je domniemanie, że nie zostały uzgodnione indywidualnie. Tego domniemania pozwany nie wzruszył.

Następnie Sąd Rejonowy przeanalizował charakter Wartości Wykupu i uznał, że nie stanowi ono świadczenia głównego stron. Sąd Rejonowy wskazał, że świadczeniami głównymi stron w niniejszej umowie są: ze strony pozwanej - świadczenie usług ubezpieczeniowych na rzecz konsumentów, ze strony zaś konsumenta - zapłata ceny za świadczone przez pozwanego usługi. Sąd Rejonowy nadto wskazał, że sama nazwa opłaty (opłata likwidacyjna), jak również zapisy stosowanych przez pozwaną wzorców umownych wskazują, że opłata ta stanowiła świadczenie konsumenta, niebędące świadczeniem głównym, za bliżej nieokreślone czynności pozwanej. W ocenie Sądu Rejonowego nie sposób było uznać ustalonej zgodnie z treścią § 2 ust. 30, § 12 ust. 2 i § 25 ust. 3 i 5 OWU wartości wykupu za świadczenie główne stron i odmówić ochrony ubezpieczającemu ochrony statuowanej dla konsumenta w wypadku zastosowania niedozwolonych klauzul umownych we wzorcach, nawet jeśli strona powodowa nie zawarła tej umowy pod wpływem przymusu i miała możliwość odstąpienia od umowy w ustalonym przez strony terminie. Sąd pierwszej instancji zważył, że w przypadku odstąpienia konsumenta od umowy powinna zostać mu zwrócona cała składka wpłacona z góry za okresy przypadające po rozwiązaniu umowy po potrąceniu składki za okres, w jakim ubezpieczyciel udzielał ochrony ubezpieczeniowej. Tymczasem na podstawie przedmiotowego postanowienia, w przypadku odstąpienia konsumenta od umowy zwracane mu były uiszczone należności z tytułu ubezpieczenia pomniejszone o pobrane opłaty (opłatę likwidacyjną).

Następnie Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że opłata likwidacyjna w przedmiotowej sprawie przewidziana została w razie wypowiedzenia przez ubezpieczonego umowy ubezpieczenia tj. skorzystania z przysługującego mu uprawnienia do rozwiązania umowy, co kształtuje prawa konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Zapisy postanowień OWU prowadzą w istocie do uzyskania przez ubezpieczyciela pewnych korzyści kosztem ubezpieczonego, stanowiąc swoistą sankcję za rezygnację z kontynuowania umowy bez powiązania jej z realnie poniesionymi wydatkami. Powołana klauzula w ocenie Sądu Rejonowego winna być również oceniona jako nieprecyzyjna, sprzeczna z dobrymi obyczajami, rażąco naruszająca interesy konsumenta, a w konsekwencji - jako nieuzgodniona indywidualnie z konsumentem - za niedozwolone postanowienie umowne. Przedmiotowe postanowienie nie uwzględnia i nie zabezpiecza interesu konsumenta jako słabszej strony umowy, co prowadzi do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego w sposób nierównorzędny i rażąco niekorzystny dla konsumenta. To, że ubezpieczyciel przewidział swoistą sankcję za rezygnację z kontynuowania umowy, nie wiążąc jej wysokości z realnie poniesionymi wydatkami, powoduje ponadto, że trudno przypisać opłacie za całkowity wykup charakter odszkodowawczy. Dodatkowo w żadnym z zapisów OWU nie można odnaleźć uzasadnienia i przyczyn, dla których usprawiedliwione byłoby pobieranie opłaty likwidacyjnej (świadczenia za wykup) w wymaganej wysokości. Wysokość ta nie pozostaje w związku ani z ponoszonymi kosztami, ani z ryzykiem ekonomicznym, a w każdym razie nie zostało to w OWU wskazane i wyjaśnione. Znaczna część kosztów funkcjonowania pozwanej oraz jej ryzyko są przecież pokrywane przez konsumenta w ramach szeregu innych opłat jak opłata wstępna, opłata administracyjna itp. Zatem, mając na uwadze wytyczne zawarte w treści art. 385 1 k.c., zgodnie z którymi oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami należy dokonywać według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść i okoliczności jej zawarcia Sąd Rejonowy uznał, że wskazane postanowienie umowne nie wiąże powoda, i w świetle treści przepisu art. 385 1 k.c. nie może stanowić podstawy do potrącenia opłaty za wykup.

W odniesieniu zaś do argumentu poniesionych kosztów akwizycji przez pozwanego Sąd Rejonowy ustalił, że są to koszty, jakie pozwany poniósł w związku z tym, że powódka dała się przekonać do oferowanego produktu. Koszty te więc nie są w istocie kosztami wykonania umowy i świadczonej usługi, lecz kosztami poniesionym przez pozwanego, by przekonać powódkę do zawarcia umowy.

W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, że skoro pozwany zatrzymał kwotę 28.474,74 zł na podstawie postanowień umowy uznanych za niedozwolone, to odpadła podstawa prawna dla takiego działania i w konsekwencji na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. należało zasądzić zatrzymaną nienależnie kwotę od pozwanego na rzecz powódki, o czym orzeczono w punkcie I wyroku. Przy ocenie zasadności zgłoszonego żądania zapłaty odsetek Sąd Rejonowy wskazał, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Zatem termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez wierzyciela. W oparciu o powołany przepis, Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda odsetki ustawowe od dnia 29 października 2015 roku, a zatem po dniu następującym od dnia doręczenia pozwanemu pisma pełnomocnika powódki o wypłacenie pełnej wartości rachunku powódki do 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę jest obowiązana zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Niewątpliwie przegraną w niniejszej sprawie jest strona pozwana. Na zasądzone od strony pozwanej na rzecz powódki koszty procesu składają się: koszty zastępstwa procesowego powódki reprezentowanej przez adwokata ustalone na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie w wysokości 4800 zł, powiększone o opłatę skarbową od dokumentu pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz opłatę sądową od wniesionego pozwu w kwocie 1424 zł.

Od wyroku Sądu Rejonowego apelację wniosła strona pozwana, żądając zmiany zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości oraz przez zasądzenie na rzecz pozwanej od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów postępowania za dwie instancje, ewentualnie o uchylnie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji wraz z zasądzeniem na rzecz pozwanej kosztów postępowania.

Zaskarżonemu wyrokowi strona apelująca zarzuciła:

1)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 2 Kodeksu cywilnego w związku z art. 65 § 2 Kodeksu cywilnego poprzez jego błędną interpretację i dokonanie indywidualnej kontroli wzorca umownego całkowicie z pominięciem reguły interpretacyjnej wyznaczonej przez przepisy prawa, w tym w szczególności bez dokonania oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny, przy całkowitym pominięciu przez Sąd okresu, na jaki zostały zawarte wzajemne zobowiązania stron, oraz okoliczności, że jej zerwanie było jednostronną czynnością Powoda niezwiązaną z żadnymi przyczynami leżącymi po stronie Pozwanej,

2)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 18 ust. 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej poprzez jego błędną interpretację i uznanie, że Pozwana nie ma prawa pokrycia kosztów wykonywania umowy ubezpieczenia ze składki wpłaconej przez Powoda i alokowanej w ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe,

3)  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 153 ustawy o działalności ubezpieczeniowej poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że postanowienia OWU stanowią postanowienia niedozwolone i tym samym uznanie, że Pozwana jako zakład ubezpieczeń nie ma prawa pokrycia kosztów prowadzonej działalności ze środków wpłaconych przez Powoda jako składka z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia oraz tym samym nie ma obowiązku prowadzenia działalności rentownej,

4)  naruszenie prawa materialnego, tj. § 2 ust. 1 pkt. 19-21 oraz art. 16 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2009 roku w sprawie szczególnych zasad rachunkowości zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji (Dz. U. nr 226 poz. 1825) („Rozporządzenie") przez błędną interpretację i uznanie, że Pozwana nie ma prawa pokrycia kosztów związanych z prowadzoną przez siebie działalnością, w tym w szczególności koszty ponoszone przez Pozwaną nie są sprecyzowane i Pozwana nie ma prawa amortyzować kosztów akwizycji w czasie, pomimo że wyżej wspomniane Rozporządzenie zarówno określa szczegółowo koszty ponoszone przez Pozwaną i koszty, które Pozwana ma rozliczyć z wpłaconych składek jak również określa czas ich amortyzacji i terminy, w jakich należy je rozliczyć.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd Okręgowy w całości podziela ustalenia faktyczne, poczynione przez Sąd pierwszej instancji i uznaje je za własne. Sąd Okręgowy podziela również ocenę prawną stanu faktycznego ustalonego przez Sąd Rejonowy, w tym ocenę kwestionowanych postanowień umowy w świetle normy wywodzącej się z art. 385 1 § 1 k.c.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd pierwszej instancji nie naruszył wskazywanych w apelacji przepisów prawa materialnego. Zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Natomiast w myśl art. 65 § 2 k.c. w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na dosłownym jej brzmieniu. Zarzut naruszenia zacytowanych przepisów prawa nie może się ostać, zarówno gdyby jego zasadność analizować dla każdego z tych przepisów odrębnie, jak i przy założeniu, że w okolicznościach niniejszej sprawy można dostrzec jakiekolwiek związki między nimi. Nie budzi wątpliwości, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. W postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji nie było sporu w tym przedmiocie. Strony kładły nacisk na inwestycyjny aspekt umowy, spodziewając się osiągnąć zysk. Aspekt ubezpieczeniowy stał na dalszym planie, jego znaczenie manifestowało się przede wszystkim w tym, że stanowił konstrukcję prawną dla całej umowy. To stanowi również pewien mankament całości rozwiązania. Natomiast z treści art. 385 2 k.c. wynika, że ustawodawca każe dokonywać oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami na tle szerokiego spektrum przesłanek, w tym pozaprawnych – okoliczności zawarcia umowy. W okolicznościach niniejszej sprawy nie można uznać, że Sąd pierwszej instancji dokonał oceny zgodności kwestionowanych postanowień umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem inwestycyjnym z dobrymi obyczajami z naruszeniem powołanego przepisu. Należy zauważyć, że treść umowy niemal w całości kształtowana jest przez treść ogólnych warunków ubezpieczenia. Powódka nie miała zbyt dużych możliwości negocjowania treści umowy. Okoliczności zawarcia umowy, w szczególności negocjacyjne elementy procesu kreowania treści umowy, nie mają istotnego znaczenia. Podkreślenia wymaga, że w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji strony nie uczyniły tego elementu przedmiotem sporu. Zawarciu umowy, z której wywodzi się spór rozstrzygnięty w niniejszej sprawie, nie towarzyszyło zawarcie innych powiązanych z nią umów. Umowa zawarta przez strony została prawidłowo zakwalifikowana przez Sąd Rejonowy jako umowa mieszana, składająca się zarówno z umowy ubezpieczenia na życie, jak i z umowy o inwestowanie środków pieniężnych. Pewna różnica w stosunku do umowy inwestycyjnej polega na tym, że inwestor – ubezpieczający w umowie ubezpieczenia na życie, nie tyle powierza bezpośrednio ubezpieczycielowi środki własne, co zawiera z nim dodatkową umowę, że środki pieniężne przekazywane ubezpieczycielowi tytułem składki ubezpieczeniowej, będą stanowić nie tylko spełnienie świadczenia z umowy ubezpieczenia na życie, lecz także będą przedmiotem dalszych czynności prawnych i faktycznych, mających na celu uzyskanie przyrostu wartości tych środków przez nabywanie jednostek funduszy inwestycyjnych ustalonych w umowie. Nie daje to jednak podstawy do uznania, że strony zawarły dwie lub więcej umów. Z uwagi na dwojaką rolę składki ubezpieczeniowej nie można dopatrywać się jakiejkolwiek samodzielności inwestycyjnego komponentu umowy. Zebrany w toku postępowania materiał dowodowy nie daje podstaw do uznania, że zostały zawarte inne jeszcze umowy powiązane z umową, z której wywodzi się spór. Zasadnie zatem Sąd pierwszej instancji uczynił jedynym przedmiotem oceny w świetle art. 385 1 § 1 k.p.c. treść kwestionowanego postanowienia umowy. Ocena Sądu pierwszej instancji jest trafna i zasługuje na aprobatę Sądu Okręgowego. Kwestionowane postanowienie umowy należało uznać za niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.p.c. i to również w przypadku, gdyby nadać im charakter głównych świadczeń stron. W takim przypadku dopuszczalność poddania ich kontroli incydentalnej znajduje podstawę prawną w art. 385 1 § 1 zd. 2 in fine. Sporne postanowienie nie pozwala bowiem ustalić wysokości świadczenia, do spełnienia jakiego zobowiązany będzie konsument w przypadku rozwiązania umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem inwestycyjnym przed zajściem zdarzeń objętych ochroną ubezpieczeniową. Wynika to wprost z treści kontrolowanego postanowienia umowy. Nie można zatem uznać, że postanowienie umowy regulujące to świadczenie, zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Wskazana tu cecha spornego postanowienia umowy ma istotne znaczenie dla podzielenia stanowisk powódki i Sądu pierwszej instancji co do jego niedozwolonego charakteru. Należy jeszcze podkreślić, że postanowienie to nie zawiera jakiejkolwiek regulacji pozwalającej na uwzględnienie przy rozliczaniu się stron w przypadku rozwiązania umowy bez zaistnienia zdarzeń objętych ochroną ubezpieczeniową opłat pobranych przez ubezpieczyciela w czasie trwania umowy z tytułu czynności wykonywanych przez ubezpieczyciela, obsługi umowy. Prowadzi to do oceny, że kwestionowane postanowienia umowy dają ubezpieczycielowi podstawę do obciążenia konsumenta świadczeniem pieniężnym, którego wymiar nie zależy w istocie od rzeczywistych kosztów, jakie ponosi ubezpieczyciel w związku z rozwiązaniem umowy w omawiany sposób. Rozmiar tego świadczenia jest natomiast odwrotnie proporcjonalny do czasu, jaki upłynął od chwili zawarcia umowy do jej rozwiązania przez konsumenta. Konstatacja taka prowadzi do oceny, że sporne postanowienie stanowi w istocie podstawę do nałożenia na konsumenta świadczenia o charakterze zbliżonym do kary umownej za zniweczenie umowy przez konsumenta na etapie, kiedy ubezpieczyciel nie osiągnie jeszcze zakładanego ekonomicznego celu umowy. Tu manifestuje się ów konstrukcyjny mankament umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem inwestycyjnym, o którym była już mowa wyżej. Zgodnie z art. 830 § 1 k.c. przy ubezpieczeniu osobowym, a takim jest ubezpieczenie na życie, ubezpieczający może wypowiedzieć umowę w każdym czasie z zachowaniem terminu określonego w umowie lub w ogólnych warunkach ubezpieczenia, a w razie jego braku – ze skutkiem natychmiastowym. Rozwiązanie umowy przez konsumenta mimo niezaistnienia zdarzeń ubezpieczeniowych przewidzianych w umowie stanowi zatem jego ustawowe uprawnienie, któremu ubezpieczyciel nie może przeciwstawić żadnych środków prawnych, gdyż w świetle omawianego przepisu wolno mu jedynie ustalić termin rozwiązania umowy ubezpieczenia na skutek oświadczenia ubezpieczającego konsumenta. Z tego również względu kwestionowane postanowienie umowy należy ocenić jako niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Nie budzi wątpliwości, że ustanowienie dla ubezpieczyciela uprawnienia do obciążenia konsumenta obowiązkiem spełnienia świadczenia stanowiącego niewątpliwie skutek jego zgodnego z prawem zachowania, a mającego służyć powetowaniu nieoznaczonych kosztów ubezpieczyciela, narusza dobre obyczaje, rażąco naruszając jego interesy.

Niezasadne są również pozostałe zarzuty apelacji. Zostały one ufundowane na wspólnej tezie, że Sąd pierwszej instancji nie wziął pod rozwagę prawa ubezpieczyciela do uwzględnienia ponoszonych przez siebie kosztów działalności oraz kosztów związanych z rozwiązaniem umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Pozwany akcentował również ciążący na nim obowiązek prowadzenia działalności rentownej. Sąd Okręgowy, jak już po części wskazano we wcześniejszych rozważaniach, podziela stanowisko Sądu Rejonowego co do tego, że kwestionowane postanowienia umowy nie pozwalają na określenie rozmiaru świadczenia konsumenta, do jakiego jest on obowiązany w przypadku rozwiązania umowy mimo niezaistnienia zdarzeń objętych ochroną ubezpieczeniową. Nie oznacza to jednak, że Sąd pierwszej instancji w jakikolwiek sposób odmówił pozwanemu tego prawa. N. stanowi fakt, że z prowadzeniem działalności gospodarczej, w szczególności tak skomplikowanej jak działalność ubezpieczeniowa, wiążą się koszty, które najpierw wykłada ubezpieczyciel, a następnie pokrywa z wpływów od ubezpieczających, dzięki odpowiednio skalkulowanej składce. Obowiązkiem ubezpieczyciela jako profesjonalnego uczestnika obrotu jest takie prowadzenie działalności, aby jej koszty zostały pokryte z przychodów. Ubezpieczyciel winien niewątpliwie brać pod rozwagę nie tylko realia ekonomiczno-społeczne, lecz także uwarunkowania prawne, w tym przepisy prawa, które stanowią dla konsumenta źródło uprawnień do rozwiązania umowy bez zgody ubezpieczyciela. Jeżeli ubezpieczyciel nie bierze tego pod rozwagę, naraża się na negatywne konsekwencje takiego zachowania konsumenta, w tym stratę z danej umowy. Analiza kwestionowanego postanowienia umowy prowadzi do wniosku, że celem jest zastosowania przez ubezpieczyciela nie jest pokrycie kosztów obsługi poszczególnych umów, gdyż te pokrywane są z opłat pobieranych permanentnie w czasie trwania umowy, lecz powetowanie ubezpieczycielowi ewentualnej straty wynikłej z rozwiązania umowy przez konsumenta, w szczególności po niedługim czasie jej trwania. Jak już wyżej wspomniano, charakterystyczny dla analizowanych postanowień jest brak uwzględnienia w wysokości opłaty pobieranej na ich podstawie przez ubezpieczyciela opłat uiszczonych przed rozwiązaniem umowy przez konsumenta w celu pokrycia kosztów obsługi umowy. Wobec tego kwestia kosztów ponoszonych przez ubezpieczyciela nie ma istotnego znaczenia dla oceny niedozwolonego charakteru spornych postanowień umowy. Prowadzi to do konstatacji, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny prawnej kwestionowanego postanowienia umowy, nie naruszając przepisów prawa materialnego wskazanych przez pozwanego. Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska apelującego zawartego w uzasadnieniu zarzutów dotyczących naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisów ustawy o działalności ubezpieczeniowej. Należy bowiem zauważyć, że przepisy te nie regulują sytuacji, jaka ma miejsce w przypadku rozwiązania umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym mimo niezaistnienia zdarzeń objętych ochroną ubezpieczeniową po stosunkowo krótkim w stosunku do przewidywanego okresie obowiązywania.

Wobec powyższego apelację jako bezzasadną należało oddalić na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., obciążając pozwanego kosztami zastępstwa prawnego powoda w wysokości 2400 zł na podstawie § 2 pkt 5) w zw. z § 10 pkt 1 ppkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wioleta Żochowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Oskar Rudziński,  Aleksandra Łączyńska-Mendakiewicz
Data wytworzenia informacji: