Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Ca 168/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2015-11-24

Sygn. akt V Ca 168/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2015 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny-Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Maja Smoderek

Sędziowie:

SO Oskar Rudziński

SO Anna Strączyńska (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Justyna Dwojewska

po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2015 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko A. Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla W. w W.

z dnia 23 września 2014 r., sygn. akt I C 1533/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od A. Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz M. W. kwotę 300 (trzysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 168/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 21 maja 2014 roku M. W. wniosła o zasądzenie od (...) z siedzibą w W. kwoty 2.991 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 11 lipca 2013 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 05 maja 2011 roku zawarła ze stroną pozwaną umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Produkt ten określany był nazwą (...) i został potwierdzony polisą. Powódka wskazała, że postanowienia umowy stanowiły wzorzec, nieuzgadniany z nią indywidualnie, a

charakterystyczną cechą tego produktu ubezpieczeniowego była bardzo wysoka opłata likwidacyjna pobierana w sytuacji, gdy ubezpieczony chciał wypłacić zgromadzone w funduszach inwestycyjnych środki przed upływem trwania umowy.

Stawki procentowe tej opłaty liczone od zgromadzonych środków zostały określone w OWU. Powódka powołała się na wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, zgodnie z którym za niedozwoloną uznana została klauzula o opłacie likwidacyjnej w produkcie oferowanym przez pozwaną. Klauzula w OWU obowiązującym powódkę była identyczna, jak ta, której brzmienie uznano za niedozwolone. W ocenie powódki z uwagi na konstrukcję rozszerzonej prawomocności wyroków w sprawach o uznanie postanowienia wzorca umowy za niedozwolony (art. 479 43 k.p.c.), powinno zostać uznane, że wyrok ten ma skutek w relacjach stron niniejszego sporu.

Powódka wskazała, że w dniu 05 lipca (...) roku umowa wygasła i z dniem 10 lipca 2013 roku doszło do umorzenia środków zgromadzonych na rachunku. Z wartości 4.035,35 zł strona pozwana pobrała opłatę 2.991 zł, stanowiącą według pozwanej koszt dystrybucji polisy, wystawienia polisy i rozwiązania umowy. Strona pozwana wskazała też w uzasadnieniu pobrania opłaty, ze czyni to na mocy uchwały zarządu spółki z dnia 27 sierpnia 2012 roku. Uchwała ta zdaniem powódki ukształtowała nowy wzorzec, jednak nigdy nie została powódce doręczona i nie wskazano jej jako uprawnionej terminu na wypowiedzenie umowy.

W odpowiedzi na pozew (...) z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

Strona pozwana przyznała, że po pierwsze powódka zawarła z nią umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym i po drugie, że postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia nie były indywidualnie negocjowane. Podała jednak też, że potrącenie kosztów nie było sprzeczne z dobrymi obyczajami i nie naruszyło w sposób rażący interesów powódki jako konsumenta. Celem pobranej opłaty było pokrycie rzeczywiście poniesionych przez stronę pozwaną kosztów – kosztu akwizycji 2.451 zł, w tym prowizji dla agenta w wysokości 2.280 zł, dodatkowej prowizji, tzw. premii prowizyjnej w kwocie 171 zł, kosztu wystawienia polisy w kwocie 260 zł i kosztu likwidacji 280 zł. Miały one być pokryte w trakcie 10-letniego okresu trwania umowy, jednak z uwagi na wcześniejsze zakończenie ubezpieczenia doszło do konieczności zmian w zakresie opłaty. Ubezpieczyciel przyznał też, że postanowienia dotyczące opłaty likwidacyjnej były przedmiotem kontroli abstrakcyjnej dokonywanej przez Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jednak Sąd ten stwierdził, że sama opłata likwidacyjna nie jest postanowieniem niedozwolonym, a jedynie jej wysokość.

Odnosząc się do uchwały Zarządu z dnia 27 sierpnia 2012 roku strona pozwana wskazała, że dotyczy ona wyłącznie wewnętrznej metodologii naliczania opłaty i nie ma wpływu na ukształtowane stosunku zobowiązaniowego stron. Ponadto dotyczy ona nie sposobu ustalenia praw i obowiązków stron, ale sposobu ustalenia okoliczności faktycznej, jaką jest wysokość kosztów poniesionych przez pozwaną w związku z wcześniejszym ustaniem umowy. Ponadto ma ona związek z przytoczonym orzecznictwem, na mocy którego na (...) został nałożony obowiązek dostosowania wysokości opłat likwidacyjnych do poniesionych kosztów.

Mając powyższe stanowiska na względzie, wyrokiem z dnia 23 września 2014 roku Sąd Rejonowy dla W. w W.w sprawie pod sygn. akt I C 1533/14 zasądził od (...) z siedzibą w W. na rzecz M. W. kwotę 2.991 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 lipca 2013 roku do dnia zapłaty kwotę 767 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Orzeczenie swe Sąd Rejonowy wydał w oparciu o następujący stan faktyczny:

Pomiędzy M. W. a (...) z siedzibą w W. doszło do zawarcia umowy (...), co potwierdzono polisą ubezpieczeniową o numerze (...) z dnia 05 maja 2011 roku. Powyższa umowa ubezpieczenia została zawarta na podstawie ogólnych warunków ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) o oznaczeniu (...) oraz załącznika do ogólnych warunków ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym o oznaczeniu (...) będących integralną częścią tej umowy. W umowie strony określiły miesięczną częstotliwość opłacania składki, przy czym wysokość składki regularnej przyjęto na kwotę 200 zł płatną do 5 dnia każdego miesiąca kalendarzowego. Do zawarcia umowy doszło na skutek wniosku powódki z dnia 28 kwietnia 2011 roku.

W treści formularza wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, powódka oświadczyła, że otrzymała, OWU oraz załącznik do nich. Jednocześnie powódka potwierdziła, że zapoznała się z OWU, załącznikiem do nich i Regulaminem Funduszy oraz akceptuje ich postanowienia.

Zgodnie z OWU ustalono, że umowa miała na celu długoterminowe gromadzenie środków finansowych przez nabywanie jednostek uczestnictwa ze środków pochodzących ze składek. Przedmiotem umowy było ubezpieczenie na życie.

W OWU ustalono, iż ubezpieczyciel ma prawo pobrać opłatę likwidacyjną, która według § 18 ust. 6 określana jest procentowo i pobierana z subkonta składek regularnych przez umorzenie jednostek uczestnictwa w wyniku transferu przed całkowitą wypłatą w razie wygaśnięcia umowy określonego w sytuacjach wynikających z § 12 ust. 2, § 25 ust. 2 pkt 2,3 i 5 i z tej części częściowej wypłaty z subkonta składek regularnych, która powoduje, że wartość subkonta staje się niższa od kwoty odpowiadającej statusowi polisy opłaconej. Subkonto składek regularnych to rachunek prowadzony przez ubezpieczyciela, na którym zapisywane są jednostki uczestnictwa nabywane ze środków pochodzących ze składek.

Opłata likwidacyjna pobierana jest w wysokości wskazanej w poniższej tabeli:

Rok polisowy, w którym jest pobierana opłata likwidacyjna od środków wypłacanych z subkonta składek regularnych

Wysokość opłaty likwidacyjnej stanowiąca procent środków wypłacanych z subkonta składek regularnych

1

(...)

2

(...)

3

(...)

4

(...)

5

(...)

6

(...)

7

(...)

8

(...)

9

(...)

10

(...)

W § 25 ust. 1 OWU ustalono, iż umowa ubezpieczenia ulega rozwiązaniu w razie wypowiedzenia przez ubezpieczającego z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Wypowiedzenie nie wymaga uzasadnienia i może być dokonane w każdym czasie. Natomiast z § 25 ust. 2 pkt 3) wynika, że umowa ubezpieczenia wygasa w dacie upływu terminu, nie krótszego niż 14 dni, wskazanego w wezwaniu do zapłaty kwoty zapewniającej osiągnięcie minimalnej wartości subkonta składek regularnych – jeżeli w okresie od osiągnięcia przez umowę ubezpieczenia statusu polisy opłaconej, wartość subkonta składek regularnych spadła poniżej minimalnej wartości subkonta składek regularnych. Nadto zgodnie z § 25 ust. 2 pkt 5 umowa ubezpieczenie wygasa w wyniku upływu okresu wypowiedzenia umowy ubezpieczenia.

W myśl § 21 ust 11 OWU całkowita wypłata może być dokonana na wniosek ubezpieczającego w każdym czasie. W § 21 ust. 2 OWU przyjęto, że całkowita wypłata dokonywana jest przez umorzenie na rachunku ubezpieczenia ze wskazanego przez ubezpieczającego subkonta, odpowiedniej liczby jednostek uczestnictwa funduszy wskazanego przez ubezpieczającego.

Na mocy umowy ubezpieczyciel został również upoważniony do pobierania następujących opłat: za zarządzanie ((...) rocznie), administracyjnej (kwota (...) zł miesięcznie), za ryzyko (w wysokości szczegółowo podanej w polisie ubezpieczeniowej), transakcyjnej (w kwocie (...) zł), od wykupu (w wysokości szczegółowo podanej w polisie ubezpieczeniowej) oraz opłaty za przewalutowanie .

Wyrokiem z dnia 04 czerwca 2012 r. w sprawie XVII AmC 974/11, Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niedozwolone i zakazał stosowania przez(...) z siedzibą w W. w obrocie z konsumentami postanowień wzorca umowy o następującej treści:

1. "W razie odstąpienia od Umowy(...), ustaloną według wyceny Jednostek Uczestnictwa najpóźniej z dziewiątego Dnia Wyceny po dniu zaakceptowania przez Towarzystwo oświadczenia o odstąpieniu od Umowy (...), zwiększoną o pobrane opłaty, wskazane w § 18 ust. 1 pkt 1-6".

2. "Opłata likwidacyjna pobierana z Subkonta Składek regularnych, poprzez umorzenie Jednostek Uczestnictwa, przed Całkowitą Wypłatą, w razie wygaśnięcia Umowy (...) [...] oraz tej części Częściowej Wypłaty z Subkonta Składek Regularnych, która powoduje, że Wartość Subkonta Składek Regularnych staje się niższa od kwoty odpowiadającej Statusowi Polisy Opłaconej przed wskazaną poniżej Rocznicą Polisy, w następującej wysokości:

do dnia poprzedzającego 1. Rocznicę Polisy -100,0%

od 2. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 3. Rocznicę Polisy - 80,0%

od 3. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 4. Rocznicę Polisy - 70,0%

od 4. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 5. Rocznicę Polisy - 60,0%

od 5. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 6. Rocznicę Polisy - 50,0%

od 6. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 7. Rocznicę Polisy - 40,0%

od 7. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 8. Rocznicę Polisy - 30,0%

od 8. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 9. Rocznicę Polisy - 20,0%

od 9. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 10. Rocznicę Polisy - 10,0%

od 10. Rocznicy Polisy - 0%".

3. "Opłata likwidacyjna pobierana jest w wysokości wskazanej w tabeli poniżej:

Rok polisowy, w którym jest pobierana opłata likwidacyjna od środków wypłacanych z Subkonta Składek Regularnych Wysokość opłaty likwidacyjnej stanowiąca procent środków wypłacanych z Subkonta Składek

1 (...)

2 (...)

3 (...)

4 (...)

5 (...)

6 (...)

7 (...)

8 (...)

9 (...).

Wyrokiem z dnia 04 kwietnia 2013 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawie o sygn. akt VI ACa 1324/12 oddalił apelację od powyższego wyroku. Postanowienie to w dniu 14 maja 2013 roku zostało wpisane do rejestru klauzul abuzywnych pod nr (...) i (...).

Na posiedzeniu Zarządu strony pozwanej w dniu 27 sierpnia 2012 roku podjęto uchwałę nr (...), w której ustalono, że z dniem 03 września 2012 roku odstępuje się od stosowania w umowach nowych i obowiązujących postanowień uznanych za abuzywne przez Sąd, zaś opłata likwidacyjna będzie pobierana jako suma kwot: kosztu dystrybucji, wystawienia polisy – 260 zł lub mniej, jeśli na subkoncie składek regularnych jest kwota niższa, kosztu rozwiązania umowy 280 zł.

Umowa łącząca strony została rozwiązana z dniem 05 lipca 2013 roku. Pozwana dokonała umorzenia środków zgromadzonych na rachunku powódki według wyceny jednostek uczestnictwa z dnia 10 lipca 2013 roku. Od umorzonych środków 4.035,35 zł pobrano opłatę 2.991 zł.

Strona pozwana pismem z dnia 13 lutego 2014 roku poinformowała powódkę o uchwale zarządu ubezpieczyciela.

Pismem z dnia 24 lutego 2014 roku powódka wezwała stronę pozwaną do wypłaty kwoty dochodzonej niniejszym pozwem. Strona pozwana odmówiła wypłaty.

Sąd Rejonowy wskazał, że dokonując ustaleń faktycznych, uznał za bezsporne miedzy stronami okoliczności dotyczące tak zawarcia jak i wygaśnięcia umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Nie budziły wątpliwości także okoliczności związane z wypłatą środków zgromadzonych na rachunku powódki pomniejszonej o opłaty likwidacyjne. W związku z tym dokumenty złożone do sprawy Sąd Rejonowy uznał za pełnowartościowy materiał dowodowy.

Sąd Rejonowy wskazał, że spór w niniejszej sprawie koncentrował się na zasadności pobrania opłaty likwidacyjnej i ustaleniu jej wysokości.

Sąd Rejonowy oddalił wniosek o biegłego aktuariusza, bowiem okoliczność, którą strona pozwana chciała wykazać tym dowodem była nieistotna dla rozstrzygnięcia.

Przy takich ustaleniach Sad Rejonowy uwzględnił powództwo w całości.

W swych rozważaniach Sąd Rejonowy wskazał, że umowa ubezpieczenia na życie jest umową nazwaną, do której zastosowanie mają przepisy znajdujące się w szczególności w tytule XXVII, dziale I i III Kodeksu cywilnego oraz przepisy zawarte w ustawie z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (j.t. Dz. U. z 2010 r., nr 11, poz. 66). Umowa ubezpieczenia na życie ma charakter umowy dwustronnie zobowiązującej i odpłatnej – po obu stronach powstają określone prawa oraz obowiązki. Stronami analizowanej umowy są ubezpieczyciel i ubezpieczający. Zgodnie z treścią art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę.

Sąd pierwszej instancji podniósł, że umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym jest umową mieszaną, z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Ubezpieczycielem może być zarówno krajowy jak i zagraniczny zakład ubezpieczeń, spełniający wymogi określone ustawą o działalności ubezpieczeniowej. Sąd I instancji zaznaczył jednak, że przewidziana umową ochrona ubezpieczeniowa ma z uwagi na sumę ubezpieczenia charakter symboliczny, tak więc dominuje w niej aspekt kapitałowy uzasadniający pogląd, że cel umowy zakłada istnienie długotrwałego stabilnego stosunku prawnego łączącego strony w celu zgromadzenia jak najwyższego kapitału i wygenerowania możliwie najlepszego efektu ekonomicznego dla ubezpieczającego, co zapewnia także ubezpieczycielowi określone korzyści.

Nie ulegało więc wątpliwości Sądu, że ubezpieczyciel pozostawał zainteresowany jak najdłuższym uiszczaniem przez ubezpieczającego składek w celu ich dalszego inwestowania. Treść umowy ubezpieczenia na życie, tj. prawa i obowiązki ubezpieczyciela oraz ubezpieczającego, szczegółowo określają ogólne warunki ubezpieczenia – swoisty wzorzec umowny ustalony przez ubezpieczyciela. Masowy i adhezyjny charakter umów ubezpieczenia wymaga, aby przy ich zawieraniu posługiwać się wzorcami umów. Dlatego też, ubezpieczyciel zobowiązany jest, jeszcze przed zawarciem umowy ubezpieczenia na życie, doręczyć konsumentowi, tj. ubezpieczającemu, dany wzorzec umowny, w szczególności ogólne warunki ubezpieczenia, aby były one wiążące dla drugiej strony (art. 384 § 1 k.c.). Minimalną treść ogólnych warunków ubezpieczenia określa szczegółowo ustawa o działalności ubezpieczeniowej.

Umowa łącząca strony wygasła z dniem 05 lipca 2013 roku, a dopiero pismem z dnia 13 lutego 2014 roku po raz pierwszy poinformowano powódkę o treści uchwały Zarządu spółki, określającej nowy sposób obliczenia opłaty likwidacyjnej. Tym samym uchwała ta nie mogła wiązać pozwanej, bowiem nie dostała jej wcześniej doręczona na piśmie. To doręczenie nastąpiło dopiero po ustaniu stosunku prawnego, co powodowało niemożność ustosunkowania się powódki do nowego sposobu obliczania opłaty, który nota bene również nie był z nią negocjowany.

Sąd pierwszej instancji stwierdził następnie, że na uwagę zasługuje pogląd doktryny oraz judykatury odnośnie do wydania nowego wzorca bądź zmiany dotychczasowego w trakcie trwania stosunku obligacyjnego. Mianowicie w obu tych sytuacjach (wydania nowego wzorca lub zmiana już obowiązującego) dla modyfikacji treści istniejącego stosunku zobowiązaniowego przez wydanie wzorca, ubezpieczyciel powinien mieć kompetencję w postaci odpowiedniej klauzuli umownej, tzw. klauzuli modyfikacyjnej lub stosownego przepisu prawa. Przedmiotowa klauzula może być zawarta w umowie lub we wcześniej wydanym wzorcu, jeżeli ubezpieczyciel posłużył się nim przy zawieraniu tej umowy oraz nie może mieć ona charakteru blankietowego, tj. musi dokładnie wskazywać okoliczności, uzasadniające zmianę dotychczasowego albo wydanie nowego wzorca. Po dokonanej w niniejszej sprawie analizie treści ogólnych warunków ubezpieczenia oraz treści polisy ubezpieczeniowej Sąd Rejonowy stwierdził, że pozwana Spółka nie miała również możliwości modyfikowania wzorca jak i samej umowy w zakresie ustalania i pobierania opłaty likwidacyjnej z uwagi na brak klauzuli modyfikacyjnej w ich treści, która przewidywałaby możliwość zmiany ogólnych warunków ubezpieczenia i umowy w danym przedmiocie.

Sąd Rejonowy podkreślił więc, że strona pozwana nie dopełniła bezwzględnych przesłanek określonych w art. 384 1 kc w zw. z art. 384 kc i naruszyła art. 812 § 8 kc, co spowodowało, że brzmienie umowy nie zmieniło się od początku i obowiązywał ubezpieczyciela poprzedni, określony w umowie sposób obliczania opłaty likwidacyjnej, a ponieważ taka regulacja została uznana za klauzulę niedozwoloną, to w efekcie w ogóle nie było podstaw do naliczenia opłaty o takim charakterze.

Sąd Rejonowy przypomniał, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Zapisy te zgodnie z art. 385 1 k.c. podlegają kontroli pod względem zgodności z dobrymi obyczajami oraz interesami konsumentów. Postanowienia umów sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszające interesy konsumenta nie wiążą go. W myśl art. 385 2 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść. Klauzulę generalną zawartą w art. 385 1 k.c. uzupełnia przykładowa lista „niedozwolonych postanowień umownych” zamieszczona w art. 385 3 k.c. Obejmuje ona najczęściej spotykane w praktyce, klauzule, które uznawane są za sprzeczne z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające interesy konsumenta. Ich wspólną cechą jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków i ryzyka między stronami, prowadzące do zachwiania równowagi kontraktowej. Chodzi tu o takie klauzule, które jedną ze stron (konsumenta), z góry, w oderwaniu od konkretnych okoliczności, stawiają w gorszym (trudniejszym) położeniu. Zamieszczenie w umowie któregoś z postanowień objętych wyliczeniem znacząco ułatwia wykazanie, że wypełnia ono przesłanki „niedozwolonego postanowienia umownego”. Art. 385 3 k.c. ustanawia domniemanie, że klauzula umowna o określonej treści jest „zakazanym postanowieniem umownym”. To „domniemanie” działa „w razie wątpliwości”, a zatem wówczas, gdy pojawią się wątpliwości co do tego, czy dopuszczalne jest posłużenie się określoną klauzulą w obrocie. Wątpliwości te należy przesądzić, z mocy art. 385 3 k.c., na rzecz uznania danego postanowienia za niedozwolone. W innych przypadkach przedsiębiorca musi wykazać, że wprowadzona do umowy klauzula, chociaż o „niedozwolonym” brzmieniu, nie kształtuje praw (obowiązków) konsumenta „w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy”. Strona, kwestionując klauzulę wzorca, nie musi jednocześnie przyporządkować jej do jednej z klauzul objętej wyliczeniem. W tym zakresie odpowiedniej kwalifikacji dokonuje Sąd.

Na gruncie niniejszej sprawy Sąd Rejonowy przywołał wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 czerwca 2012 roku VI ACa 87/12 oraz wyrok w pierwszej instancji Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W. z dnia 07 października 2011 roku XVII Amc 1704/09 i z dnia 04 czerwca 2012 XVII Amc 974/11. W powołanym wyroku Sąd Apelacyjny stwierdził, iż wysokość opłaty likwidacyjnej powinna być uzależniona jedynie od kosztów, jakie ponosi ubezpieczyciel w związku z wygaśnięciem umowy ubezpieczenia i wykupem jednostek uczestnictwa. Opłata likwidacyjna w wysokości (...) środków wypłaconych z subkonta składek regularnych jest niezwykle wygórowana, niezależna od poniesionych przez pozwaną kosztów, nadmiernie obciążająca konsumenta, a tym samym rażąco naruszająca jego interesy. Wyrok ten dotyczył również postanowienia zastosowanego pierwotnie w niniejszej sprawie we wzorcu stanowiącym załącznik do ogólnych warunków ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.

Sąd Rejonowy wskazał, że na uwagę zasługuje okoliczność, iż powyższe postanowienie zostało wpisane w dniu 16 października 2012 roku do rejestru klauzul niedozwolonych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod pozycją nr (...).

W tym miejscu Sąd Rejonowy podkreślił, że artykuł 479 43 k.p.c. rozszerza prawomocność wyroku wydanego w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone na osoby trzecie. Skutek tzw. prawomocności rozszerzonej powstaje w chwili wpisania treści postanowienia wzorca umowy do rejestru postanowień wzorców umownych uznanych za niedozwolone. Wpis klauzuli do wskazanego powyżej rejestru oznacza, że jej stosowanie w jakimkolwiek wzorcu umownym jest zakazane.

W konsekwencji uznać należało, że postanowienie o takim brzmieniu nie wiąże powódki i nie może być podstawą do naliczenia opłaty likwidacyjnej. Powódka działała jako konsument, a zatem skoro postanowienia umowy nie były z nią uzgadniane i kształtują jej prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jej interesy, nie mogą obowiązywać.

Treść OWU nie budziła też wątpliwości co do tego, że postanowienia umowy nie przewidywały, iż w razie wygaśnięcia umowy przed upływem 10 lat, powódka ma być obciążona kosztami prowizji za czynności agencyjne, kosztami wystawienia i likwidacji polisy czy kosztami pośrednich akwizycji związanych z siecią sprzedaży. W treści polisy czy OWU nie określono minimalnego okresu trwania umowy, czyli nie może być mowy o przedwczesnym rozwiązaniu stosunku prawnego. W tym zakresie, z uwagi na abuzywność zapisów o opłacie likwidacyjnej Sąd Rejonowy wskazał, że w ogóle po stronie pozwanej nie było żadnych podstaw do pobierania opłaty likwidacyjnej, zatem jakiekolwiek próby rozliczania umowy w tej części są niedopuszczalne.

Zarzut potrącenia sformułowany przez pozwanego Sąd I instancji uznał za bezzasadny. Zarzut ten powielał argumentacją przedstawioną w uzasadnieniu pobrania opłaty likwidacyjnej i skupiał się na twierdzeniu, że ubezpieczyciel poniósł szkodę w związku z zerwaniem umowy.

W ocenie Sądu Rejonowego brak było możliwości uznania, że wydatki połączone z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa pozwanego są szkodą, która miałaby być naprawiona w oparciu o kontrakty łączące ubezpieczyciela z klientami. Wydatki w postaci prowizji czy bieżącego funkcjonowania – np. wystawienie polisy czy jej likwidacja to klasyczne bieżące koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa, które powinny być pokrywane z opłaty administracyjnej lub za zarządzanie, które pozwany pobierał. Co więcej, przy rozwiązaniu umowy strona pozwana pobrała (...) opłaty od wykupu, co powinno pokryć w/w koszty. Nadto Sąd zauważył, że powódka zawierając umowę z pozwaną nie miała żadnego wpływu ani nawet wiedzy, co do tego, jaka jest wysokość prowizji wypłacanych przez pozwaną osobom, które doprowadziły do zawarcia przedmiotowej umowy, a tym bardziej nie znała wysokości zysków, jakie strona pozwana zamierzała osiągnąć z tej umowy. Sąd zauważył też, że klient ubezpieczyciela nie ma żadnego wpływu na kształtowanie poziomu wynagrodzenia pośrednika. Zdaniem Sądu Rejonowego zapłata wynagrodzenia agentowi nie powinna leżeć w gestii klienta, bowiem w rzeczywistości działa on w ramach zlecenie na rzecz ubezpieczyciela. Klient zawierający umowę za pośrednictwem agenta może zasadnie oczekiwać, że kwestia uregulowań wynagrodzenia agenta będzie materią wewnętrznych stosunków zakładu i ubezpieczyciela (art. 7 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o pośrednictwie ubezpieczeniowym, Dz. U. Nr 124, poz. 1154 ze zm.). Kompensacja tych kosztów wyłącznie z kapitału wpłaconego przez ubezpieczonego sprawia, że to w istocie ubezpieczony płaci za zawarcie umowy z ubezpieczycielem pośrednikowi, nie zaś ubezpieczyciel pośrednikowi za wyszukiwanie klienta. W związku z powyższym doszło do zasądzenia kwoty dochodzonej pozwem.

Zasadne było w ocenie Sądu Rejonowego także zasądzenie od ubezpieczyciela odsetek w wysokości ustawowej w myśl art. 481 § 1 k.c. za opóźnienie w zapłacie kwoty. Kwota 2.991 zł była świadczeniem nienależnym już w dacie jej pobrania, zatem odsetki należały się od dnia 11 lipca 2013 roku.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę jest obowiązana zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, na które złożyły się koszty w wysokości 767 zł, w tym: 150 zł tytułem opłaty od pozwu, 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 600 zł tytułem zastępstwa procesowego na podstawie § 6 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1349 ze zm.)

Z orzeczeniem tym nie zgodziła się strona pozwana. Apelacją datowaną na 03 listopada 2014 roku (złożoną w urzędzie pocztowym) zaskarżyła ona powyższy wyrok w całości, żądając jego zmiany poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania. Ubezpieczyciel zarzucił wyrokowi:

1. naruszenie prawa materialnego, tj. art.

- art. 385 1 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że jeżeli za niedozwolone postanowienia umowne zostały uznane niektóre klauzule stosowane przez pozwaną w OWU, to również inne podobne klauzule nie mogą być stosowane,

- art. 746 § 1 kc przez jego niezastosowanie, co polegało na mylnym przyjęciu, że dopuszczalne jest, aby powód wypowiedział pozwanej zlecenie, nie zwracając jej wydatków, które ta poczyniła w celu należytego wykonania zlecenia, podczas, gdy dający zlecenie winien zwrócić przyjmującemu zlecenie przynajmniej te wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia, a w razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić część wynagrodzenia, odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę,

- art. 471 kc przez jego niezastosowanie, co polegało na mylnym przyjęciu, że jest dopuszczalne, aby będący konsumentem dłużnik, pomimo że nie wykonał swojej części zobowiązania, nie musiał naprawić szkody wyrządzonej wierzycielowi,

- art. 384 1 kc w zw. z art. 384 § 1 kc w zw. z art. 812 § 8 kc przez ich niewłaściwe zastosowanie, co polegało na przyjęciu, że określona w/w przepisami procedura, wiążąca ubezpieczyciela w razie zmiany wzorca umownego, ma zastosowanie również, gdy do zmiany wzorca nie dochodzi, podczas, gdy przepisy te stosuje się tylko w razie zmiany wzorca umownego,

2. naruszenie prawa procesowego:

- art. 479 42 § 1 kpc w zw. z art. 479 43 kpc, co miało wpływ na wynik sprawy, a polegało na przyjęciu, że wyrok uwzględniający powództwo o uznanie postanowień wzorca za klauzule niedozwolone dotyczy całych OWU, a nie wyłącznie określonych postanowień,

- art. 233 § 1 kpc przez dowolną ocenę materiału, co polegało na mylnym przyjęciu, że ze strony pozwanej doszło do próby zmiany OWU, gdy tak się nie stało, a pozwana jedynie dookreśliła uprawnienia przysługujące jej z mocy prawa powszechnie obowiązującego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczyciela nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy oraz dokonaną na ich podstawie ocenę prawną. Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku nie dopatrzył się rozważanych z urzędu i skutkujących eliminacją orzeczenia naruszeń prawa proceduralnego stwierdzając, iż podważany przez stronę powodową wyrok odpowiada prawu.

Analiza poszczególnych zarzutów zawartych w apelacji wskazuje, że ich argumentacja jest nietrafna.

Przede wszystkim nietrafne są zarzuty naruszenia przepisów postępowania. Chybiony jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Przyjmuje się, że granice swobody sędziego przy ocenie materiału dowodowego wyznaczają trzy czynniki: logiczny (obowiązek wyciągnięcia z materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych), ustawowy (powinność rozważenia całego materiału dowodowego) oraz ideologiczny (psychologiczny), przez który rozumie się świadomość prawną sędziego, kulturę prawną oraz system reguł pozaprawnych i ocen społecznych, do których odsyłają normy prawne. Zarzut przekroczenia swobodnej oceny dowodów, skutkującej błędnymi ustaleniami faktycznymi może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykażą przekroczenie swobody sędziowskiej w zakresie któregoś z powyżej wymienionych kryteriów. Wymaga natomiast podkreślenia, że samo przedstawienie przez stronę odmiennych wniosków niż wynikają z oceny dokonanej przez Sąd I instancji nie świadczy jeszcze o przekroczeniu swobodnej oceny dowodów. Skarżący ubezpieczyciel w żaden sposób nie wykazał, że Sąd Rejonowy uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, dokonując swobodnej oceny dowodów i dokonując na ich podstawie ustaleń. Wręcz przeciwnie ze zgromadzonego materiału dowodowego nie dało się wyciągnąć innych wniosków, niż uczynił to Sąd Rejonowy. Strona pozwana poprzez uchwałę zarządu nie dokonała doprecyzowania warunków opłaty likwidacyjnej, bo te zapisy już nie mogły obowiązywać z racji orzeczenia (...)u, ale na nowo określała sposób pobierania opłaty likwidacyjnej. Prawidłowo więc Sąd I instancji ocenił, że ta decyzja organu ubezpieczyciela była próbą zmiany OWU, niedopuszczalną z racji jej nieuzgadniania z klientami, niedoręczenia i uregulowania postanowień OWU w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumenta.

Kolejny zarzut pozwanej odnoszący się do naruszenia przepisów postępowania tj. zarzut naruszenia art. 479 43 k.p.c. również nie jest trafny. Zgodnie z dyspozycją wynikającą z tego przepisu prawomocny wyrok Sądu Ochrony Konkurencji I Konsumentów ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru, o którym mowa w art. 479 45 § 2 k.p.c. W niniejszym postępowaniu wykazane zostało jednoznacznie, że wzorce, którymi posługiwała się pozwana zostały – w postępowaniu również pozwanej dotyczącym – uznane za niedozwolone klauzule umowne. Argumentacja Sądu Rejonowego jest w tym zakresie wyczerpująca, Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu pierwszej instancji. Gdyby Sąd Rejonowy w ogóle nie stosował postanowień umowy łączącej strony, według których powódka domagała się zapłaty, musiałby dojść do wniosku, że powódce należy się do zwrotu cała kwota wpłaconych składek, a nie kwota stanowiąca wartość umorzonych jednostek. Twierdzenia wiec, że cała umowa została przez Sąd uznana za nieważną są nieuprawnione.

Wskazawszy zatem, że zarzuty apelującej dotyczące naruszenia przepisów postępowania, które mogły były skutkować niepoprawnym ustaleniem istotnych okoliczności w sprawie, nie były zasadne, Sąd Okręgowy ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd pierwszej instancji w pełni zaaprobował i przyjął za własne.

Odnosząc się natomiast do poszczególnych zarzutów naruszenia prawa materialnego, wskazać należy na początku, że nie jest trafne powoływanie się przez stronę pozwaną na naruszenie art. 385 1 § 2 k.c. Wywody strony składającej środek zaskarżenia stanowią wyłącznie polemikę ze szczegółowymi rozważaniami Sądu Rejonowego, które Sąd Odwoławczy całkowicie podziela. Sąd Rejonowy bardzo obszernie i logicznie uzasadnił motywy, na których oparł swe rozstrzygnięcie. Umowa w pozostałym zakresie wiązała strony i nie kwestionowała tej okoliczności ani pozwana ani Sąd I instancji. Nie można też twierdzić, że wykładnia tego przepisu była błędna, bo Sąd Rejonowy klauzulę tę zastosował zbyt szeroko, również do postanowień nie objętych orzeczeniem (...)u. Jak już wskazano, reszta umowy obowiązywała strony, zaś za umowę nie można było uznać zapisów uchwały zarządu pozwanej spółki.

Nie jest także trafny zarzut naruszenia 384 1 k.c. w zw. z art. 384 k.c. i art. 812 § 8 k.c.. Ubezpieczyciel twierdzi, że strona pozwana nie dokonała jednostronnej zmiany OWU, lecz ustaliła wyłącznie okoliczność faktyczną, tj. wysokość rzeczywiście poniesionych wydatków. Z twierdzeniem tym nie sposób się zgodzić. Po pierwsze uchwała Zarządu pozwanej nie została powódce doręczona, co na wstępie dyskwalifikuje ją jako podstawę kształtowania wzajemnych praw i obowiązków stron umowy, na co trafnie wskazał Sąd pierwszej instancji, po drugie zaś, nawet gdyby została doręczona, nie mogłaby i tak owej podstawy stanowić. Stwierdzić należy, że uchwała Zarządu jest aktem wewnętrznym pozwanej, który nie ma zastosowania w zakresie wiążących ją stosunków zobowiązaniowych z podmiotami zewnętrznymi, tj. z innymi osobami fizycznymi i prawnymi. Całkowicie na marginesie wskazać można, że uchwała ta nie sankcjonuje zasadności pobierania opłaty likwidacyjnej w wysokości tak wygórowanej. W tym przypadku nie było żadnej podstawy do naliczenia opłaty, bowiem ta z OWU odpadła na mocy orzeczenia (...)u, a ta zawarta w uchwale Zarządu nie mogła obowiązywać, bo w ogóle nie weszła w życie w przypadku powódki.

Również nietrafne są z tej samej przyczyny zarzuty naruszenia art. 746 § 1 kc.

Zawarta przez strony umowa była umową ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym i ciągle wobec szerokiej definicji określonej w art. 805 kc jest to umowa ubezpieczenia i należy stosować do niej regulacje prawne przewidziane dla tego typu umów. Zdaniem Sądu Okręgowego brak było zatem podstaw do wywodzenia, że w sprawie winny mieć zastosowanie przepisy dotyczące umowy zlecenia. W realiach niniejszej sprawy nie można było przyjąć, że doszło do niewykonania bądź nienależytego wykonania umowy w sytuacji gdy powódka postąpiła zgodnie z procedurą określoną w zawartej przez strony umowie. Sąd Rejonowy prawidłowo więc przepisów o umowie zlecenia nie stosował.

Wreszcie nie można mówić o naruszeniu przepisu art. 471 kc. Sąd Rejonowy prawidłowo wskazał, że po stronie pozwanej nie doszło do szkody, a wydatki związane z polisą powódki to wydatki wewnętrzne, związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, którymi powódka nie może być obciążona. Jest to ryzyko ubezpieczyciela, którego koszty wkalkulować on musi także w sytuacji, gdy dochodzi do wcześniejszego zakończenia umowy. Poza tym wskazując na ten zarzut, doszło do pomieszania ról stron stosunku prawnego. To nie powódka jest dłużnikiem w zakresie funduszu kapitałowego, ale jest ona wierzycielem co do wypłaty środków z w/w subkonta, zaś dłużnikiem jest strona pozwana.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy orzekł o oddaleniu apelacji na podstawie art. 385 kpc.

W zakresie kosztów postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik procesu, wyrażonej w art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c. Strona odwołująca się przegrała postępowanie przed Sądem drugiej instancji, przez co konieczne było obarczenie jej kosztami poniesionymi przez powódkę, na które złożył się koszt zastępstwa procesowego w wysokości połowy tegoż kosztu w postępowaniu przed Sądem Rejonowym, tj. kwoty 300 zł.

Mając to wszystko na względzie należało orzec jak w sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Damian Siliwoniuk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Maja Smoderek,  Oskar Rudziński
Data wytworzenia informacji: