Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III C 804/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2016-07-20

Sygn. III C 804/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lipca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie III Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Joanna Bitner

Protokolant:

sekretarka Magdalena Sujkowska

po rozpoznaniu w dniu 7 lipca 2016 r. w Warszawie na rozprawie sprawy

z powództwa Z. K.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

I. zasadza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Z. K. tytułem zadośćuczynienia kwotę 100.000,- (sto tysięcy) złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 czerwca 2015 roku do dnia zapłaty;

II. zasadza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Z. K. tytułem odszkodowania kwotę 6.360,- (sześć tysięcy trzysta sześćdziesiąt) złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi:

a)  od kwoty 2.340,- (dwa tysiące trzysta czterdzieści) złotych od dnia 23 czerwca 2015 roku do dnia 30 czerwca 2016 roku;

b)  od kwoty 6.360,- (sześć tysięcy trzysta sześćdziesiąt) złotych od dnia 1 lipca 2016 roku do dnia zapłaty;

III. ustala odpowiedzialność na przyszłość (...) S.A. z siedzibą w W. wobec Z. K. za skutki wypadku z dnia 6 marca 2015 roku;

IV. całością kosztów postępowania w sprawie obciąża (...) S.A. z siedzibą w W., pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku.

UZASADNIENIE

Z. K. pozwem wniesionym dnia 13 lipca 2015 r., ostatecznie sprecyzowanym w dniu 17 czerwca 2016 r. /pozew – k. 2 akt; pismo procesowe powoda – k. 169-170 akt/ żądał od (...) S.A. z siedzibą w W.:

(I) zasądzenia zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek wypadku, jakiemu uległ dnia 6 marca 2015 r. - w kwocie 100.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 czerwca 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

(II) zasądzenia odszkodowania w wysokości 6.360,00 zł z tytułu kosztów opieki, jakiej wymagał po wypadku, z odsetkami ustawowymi od dnia 23 czerwca 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

(III) ustalenia odpowiedzialności pozwanego wobec powoda na przyszłość za skutki wypadku z dnia 6 marca 2015 r.

Wnosił też o zasądzenie kosztów.

W uzasadnieniu powód wskazał, że w dniu 6 marca 2015 r., jadąc prawidłowo rowerem w miejscowości K. w gminie B., w kierunku stacji kolejowej T.-N., poślizgnął się na pokrytej lodem i niezabezpieczonej nawierzchni drogi,
a następnie upadł, w wyniku czego doznał skomplikowanego złamania kości udowej. Powód podnosił, że po przetransportowaniu go karetką do szpitala został poddany operacji zespolenia złamanej kości udowej przy pomocy gwoździa i śrub regulujących. Odczuwa z tego powodu ciągły ból i trudności w poruszaniu się, musi przejść konieczne leczenie i rehabilitację. Zdaniem powoda za stan drogi oraz jej utrzymanie w należytym stanie w panujących wówczas warunkach pogodowych odpowiada zarządca drogi - Gmina B., której
w dacie zdarzenia ochrony ubezpieczeniowej w zakresie odpowiedzialności cywilnej udzielił pozwany. Jak twierdził powód, w dniu wypadku nawierzchnia drogi nie była oczyszczona
z lodu i nie została posypana piachem i solą. Jak wskazywał powód, przed wypadkiem był osobą w pełni samodzielną, zaś po zdarzeniu doznał załamania psychicznego, był niesamodzielny i zmuszony korzystać z pomocy rodziny przy podstawowych czynnościach, co dodatkowo sprawiało mu trudność. Zdaniem powoda pomimo jego chęci leczenia się
i rehabilitowania nigdy nie odzyska sprawności sprzed wypadku.

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wnosił o oddalenie powództwa jako niezasadnego co do zasady i wysokości oraz zasądzenie kosztów. Zdaniem pozwanego powód nie wykazał, aby jego upadek z roweru był skutkiem oblodzenia na drodze - równie prawdopodobną przyczyną wypadku mogła być utrata koncentracji czy równowagi, zwłaszcza, że powód jest osobą w podeszłym wieku, a naturalną koleją rzeczy jest fakt, że z wiekiem zdolności manualne i możliwości percepcyjne ulegają pogorszeniu. Zdaniem pozwanego twierdzenie powoda, jakoby jezdnia, którą się poruszał w dniu zdarzenia, była oblodzona, jest niewiarygodne, bowiem oblodzenie jezdni może nastąpić w momencie, gdy pojawiają się opady atmosferyczne przy ujemnej temperaturze, a w dniu zdarzenia ok. godz. 7:00 temperatura wynosiła 5 stopni Celsjusza, zaś w noc poprzedzającą dzień wypadku nie zaobserwowano żadnych opadów atmosferycznych. Ponadto w dniu poprzedzającym zdarzenie, tj. 5 marca 2015 r., Ochotnicza Straż Pożarna zweryfikowała stan jezdni na drogach gminnych i uznała go za bezpieczny, a zatem należy wnosić, że stan dróg w tym czasie nie stwarzał niebezpieczeństwa. Pozwany potwierdził, że obowiązkiem Gminy jest utrzymanie dróg gminnych w należytym stanie, jednakże wskazał, że powyższe ograniczone jest przez środki, jakimi Gmina dysponuje, a także przez celowość i ekonomiczność. Zdaniem pozwanego ubezpieczona Gmina należycie wywiązała się ze swojego obowiązku i nie powinna ponosić odpowiedzialności za brak należytej ostrożności po stronie powoda. Pozwany podniósł nadto, że kwota dochodzona przez powoda jest całkowicie bezpodstawna, a ocena Sądu nie może opierać się tylko na subiektywnych odczuciach powoda. Pozwany podniósł też, że nawet gdyby przyjąć za prawdziwą wersję wydarzeń przedstawioną przez powoda, to oczywiste jest, że powód swoim nieostrożnym zachowaniem
i jazdą w tych warunkach na rowerze w znaczny sposób przyczynił się do powstania szkody oraz jej zakresu.

Sąd ustalił, co następuje:

Dnia 6 marca 2015 r. ok. godz. 7:00, w miejscowości K., Z. K. jadąc rowerem ul. (...) w kierunku stacji PKP T.-N. poślizgnął się na śliskiej, nieoczyszczonej z lodu i nieposypanej nawierzchni drogi, a następnie upadł.
Ból, jaki Z. K. odczuwał w nodze po upadku był na tyle silny, że nie mógł samodzielnie wstać. Pierwszej pomocy powodowi udzieliła K. J., która jechała tego poranka do pracy ul. (...) w kierunku miejscowości K.. Widząc powoda leżącego na asfalcie zatrzymała się i wezwała pogotowie, dzwoniąc pod numer 112. Po chwili na miejsce zdarzenia nadjechała inna kobieta, która pomogła K. J. położyć powoda w bezpiecznej pozycji na kocu. Po kilku minutach na miejsce wypadku nadjechał R. B.. Mężczyzna zatrzymał się i również oczekiwał na przyjazd karetki. Wobec tego, że pogotowie długo się nie pojawiło, R. B. zatelefonował do znajomego strażaka w N. w celu przyspieszenia przyjazdu karetki. Po ok. 10 min. od powiadomienia ww. jednostki, tj. o godz. 7:50 przyjechała karetka.

/ zeznania powoda Z. K. złożone na rozprawie w dniu 07.07.2016 r. – k. 179 akt, potwierdzające informacyjne wysłuchanie powoda na rozprawie w dniu 18.03.2016 r. – k. 108-110 akt;

zeznania świadka K. J. złożone na rozprawie w dniu 18.03.2016 r. – k.. 106-107 akt;

zeznania świadka R. B. złożone na rozprawie w dniu 18.03.2016 r. – k. 107-108 akt/

Zespół ratownictwa medycznego udzielił powodowi pomocy i przetransportował do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala (...) w S., gdzie powód został przyjęty z rozpoznaniem wieloodłamowego złamania przez i podkrętarzowego kości udowej prawej schodzącego na trzon kości udowej. W szpitalu powód przebywał od dnia
6 marca 2015 r. do 20 marca 2015 r. Operację repozycji i zespolenia złamania gwoździem rekonstrukcyjnym ryglowym powód przeszedł dnia 10 marca 2015 r. Z zakazem nieobciążania operowanej kończyny i zaleceniem chodzenia przy pomocy kul łokciowych oraz zmian opatrunku co 2-3 dni, w dniu 20 marca 2015 r. wypisano powoda do domu.

/ karta zlecenia wyjazdu zespołu ratownictwa medycznego – k. 8 akt;

karta medycznych czynności ratunkowych – k. 9 akt;

historia choroby powoda na (...) ZOZ Szpitala (...) w S.
k. 10-12 akt;

karta informacyjna z leczenia szpitalnego powoda na Oddziale (...) Urazowo- Ortopedycznej w Szpitalu (...) w S. – k. 13-14 akt;

historia zdrowia i choroby powoda w (...) ZOZ Szpitala (...) w S. – k. 15 akt;

historia choroby powoda w ZOZ Szpitala (...) w S. – k. 16-21 akt/.

Dnia 6 marca 2015 r. w miejscowości K., w godzinach porannych panował przymrozek, asfaltowa nawierzchnia ul. (...) była śliska, pokryta cienką warstwą przezroczystego lodu (tzw. szklanka), nieposypana ani piachem, ani solą. Tego dnia wyznaczeni pracownicy Urzędu Gminy od wczesnych godzin porannych posypywali piachem i solą drogi gminne. Nie dotarli jednak do miejsca, w którym powód miał wypadek. Podmiotem obowiązanym do utrzymania ul. (...) jest Gmina B., w której zarządzie znajduje się ta droga. W dniu zdarzenia Gmina nie podejmowała na tej drodze żadnych czynności. Gmina nie posiadała umowy z firmą zewnętrzną na utrzymanie dróg w należytym stanie, a odśnieżaniem dróg zajmowały się Ochotnicze Straże Pożarne.

/zeznania powoda Z. K. złożone na rozprawie w dniu 07.07.2016 r. – k. 179 akt, potwierdzające informacyjne wysłuchanie powoda na rozprawie w dniu 18.03.2016 r. – k. 108-110 akt;

zeznania świadka K. J. złożone na rozprawie w dniu 18.03.2016 r. – k. 106-107 akt;

zeznania świadka R. B. złożone na rozprawie w dniu 18.03.2016 r. – k. 107-108 akt

zeznania świadka W. M. złożone na rozprawie w dniu 06.06.2016 r. – k. 159 akt;

notatka służbowa Wójta Gminy B. z dnia 10.06.2015 r. – k. 53 akt/.

W dniu zdarzenia Gmina B. posiadała wykupioną polisę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. z siedzibą w W., o numerze BUK- (...). Po zgłoszeniu szkody pozwanemu przez Z. K. w dniu 25 maja 2015 r. ubezpieczyciel pismem z dnia 23 czerwca 2015 r. odmówił powodowi wypłaty jakiegokolwiek zadośćuczynienia i odszkodowania.

/ okoliczność bezsporna; akta szkodowe dotyczące polisy nr (...) – k. 76-86 akt/

Przed wypadkiem powód był w pełni sprawny – stosownie do swego wieku.

W wyniku zdarzenia z dnia 6 marca 2016 r. powód doznał obrażeń ciała w postaci wieloodłamowego złamania przez i podkrętarzowego kości udowej prawej schodzącego na trzon kości udowej, co spowodowało upośledzenie sprawności prawej kończyny dolnej. Doznane przez powoda w wyniku upadku obrażenia ciała skutkowały długotrwałym
i trwałym uszczerbkiem na zdrowiu powoda wynoszącym 25 % z rodz. M poz. 145 b / schorzenie urazowo - ortopedyczne/ tj. dysfunkcją narządu ruchu (pourazowe zmiany
w obrębie stawu biodrowego prawego), upośledzającą statykę chodu i powodującą ograniczenie zakresu aktywności fizycznej powoda, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postepowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania
(Dz. U. z 2002 r. nr 234, poz. 1974) .

/opinia biegłego sądowego z dnia 08.04.2016 r. – k. 135-148 akt/.

W okresie ponad trzech miesięcy od dnia wypisu ze szpitala, tj. od 20 marca 2015 r. do dnia 30 czerwca 2015 r., powód wymagał opieki osób trzecich, w wymiarze 4 godzin dziennie, zaś w okresie niemal 4-ch kolejnych miesięcy, od 1 lipca 2015 r. do 22 października 2015 r., kiedy to przyjmujący powoda lekarz stwierdził poprawę, Z. K. potrzebował pomocy w wymiarze 2 godzin na dobę. Wówczas powód nie był w stanie samodzielnie wykonywać czynności wymagających posiadania sprawnych obu nóg, takich jak przygotowywanie posiłków, sprzątanie, robienie zakupów. Konsekwencją doznanego przez powoda urazu w wyniku przedmiotowego zdarzenia jest zniekształcenie struktury kostnej w okolicy krętarza mniejszego kości udowej w postaci kostnienia okołostawowego stawu biodrowego prawego, co powoduje ograniczenie zakresu ruchomości w tym stawie.

Rokowanie na przyszłość jest niepomyślne. Powrót powoda do pełnej sprawności, jaką miał przed wypadkiem, nie jest możliwy. Proces degeneracyjny w obrębie stawu biodrowego prawego powoda ulegnie postępowi i skutkować będzie pogorszeniem w przyszłości dysfunkcji ruchowo-fizycznej powoda, co może powodować konieczność dalszego leczenia specjalistycznego powoda w tym zakresie.

/ opinia biegłego sądowego z dnia 08.04.2016 r. – k. 135-148 akt/.

Przed wypadkiem Z. K. był osobą w pełni sprawną fizycznie, wszelkie obowiązki domowe sprawował samodzielnie, gdyż mieszkał sam. Powód mieszka na wsi, w domu ocieplanym węglem: powód sam nosił węgiel i rąbał drewno na opał.
W domu powoda nie ma toalety, powód korzysta z wychodka na podwórzu. Środkiem komunikacji, z jakiego powód korzystał przez całe życie, był najczęściej rower, także w zimie.

Dnia 6 marca 2015 r. życie powoda diametralnie się zmieniło. Po powrocie do domu ze szpitala w dniu 20 marca 2015 r. Z. K. nie był w stanie samodzielnie funkcjonować. Na początku niemożliwe, a potem bardzo trudne było dla powoda wyjście z domu do toalety – co wymagało pokonania kilku stopni prowadzących do domu. Przy podstawowych czynnościach, takich jak przygotowywanie posiłków, ogrzanie domu, czy wyjście do toalety, pomagali powodowi jego bracia, którzy rozdzielali między siebie przyjazdy do powoda i pomoc. Brak możliwości samodzielnego wykonania prostych czynności i uzależnienie od rodziny spowodował u powoda załamanie psychiczne. Bracia poświęcali powodowi codziennie około 3 godzin. W tym czasie gotowali, sprzątali, prali, robili zakupy, ogrzewali dom, pomagali przy myciu. Pomoc rodziny okazała się niezbędna do września 2015 r. Od tego czasu powód, choć wciąż poruszający się o kulach, był w stanie zadbać o siebie o własnych siłach. W okresie od 20 marca 2015 r. do 30 czerwca 2015 r. zakres pomocy osób trzecich wynosił co najmniej 4 godziny na dobę i obejmował takie czynności jak: przygotowanie posiłków, zrobienie zakupów, mycie, sprzątanie, pranie, rąbanie drzewa na opał. W okresie od 1 lipca 2015 r. do 22 października 2015 r. wymiar pomocy osób trzecich wynosił co najmniej 2 godziny na dobę. Łącznie daje to 640 godzin opieki osób trzecich, jakiej powód potrzebował po wypadku. Minimalna stawka godzinowa dla niespecjalistycznej opieki na terenie województwa (...) wynosi w ośrodkach opieki społecznej oraz w kontraktach prywatnych 10,- zł.

Rokowania na przyszłość w odniesieniu do doznanego w wyniku przedmiotowego zdarzenia urazu są niepomyślne. Stwierdzone odchylenia od stanu prawidłowości, okołostawowy charakter urazu i towarzyszące dolegliwości bólowe wskazują,
że z upływem czasu dojdzie do pourazowego rozwoju procesu degeneracyjnego stawu biodrowego. Mimo zastosowanego leczenia specjalistycznego, w tym kilkakrotnej rehabilitacji, nie udało się przywrócić sprawności prawej nogi powoda do stopnia porównywalnego przed wypadkiem. Leczenie skutków doznanych przez powoda obrażeń ciała w wyniku zdarzenia z dnia 6 marca 2015 r. wymagało długotrwałego leczenia, znacznie dłuższego niż 6 miesięcy a skutki zdrowotne następstwa tego zdarzenia są nadal odczuwalne dla powoda. U powoda występują zmiany patologiczne w obrębie stawu biodrowego oraz dolegliwości bólowe. Powód nadal ma w nodze ciała obce za pomocy których zespolono kość udową. Uszczerbki te mają charakter stały, zaś rokowania na przyszłość są niepomyślne, powód nadal odczuwa ból w nodze. Z. K. nigdy nie uzyska pełnej sprawności fizycznej nogi.

/ opinia biegłego sądowego z dnia 08.04.2016 r. – k. 135-148 akt ;

zeznania powoda Z. K. złożone na rozprawie w dniu 07.07.2016 r. – k. 179 akt, potwierdzające informacyjne wysłuchanie powoda na rozprawie w dniu 18.03.2016 r. – k. 108-110 akt;

zeznania świadka K. K. złożone na rozprawie w dniu 06.06.2016 r. – k. 160 akt;

zeznania świadka J. K. złożone na rozprawie w dniu 06.06.2016 r. – k. 160-161 akt;

wiadomości powszechnie znane (odnośnie do stawki godzinowej za opiekę)/

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie powołanych wyżej dowodów, które Sąd uznał za wiarygodne. Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły dowody z dokumentów prywatnych, w tym głównie w postaci dokumentacji medycznej powoda (na okoliczność zakresu doznanych cierpień powoda oraz procesu leczenia), które nie były kwestionowane przez żadną ze stron co do ich autentyczności i prawdziwości,
a w wypadku kserokopii – co do ich zgodności z oryginałem.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków. Świadek K. J. – osoba obca dla powoda, a przez to wiarygodna jako niezainteresowana wynikiem sprawy, jako pierwsza udzieliła powodowi pomocy i była na miejscu zdarzenia niemal natychmiast po zdarzeniu, kiedy powód, leżąc obok powykrzywianego roweru, nie mógł samodzielnie wstać z jezdni. Świadek ta potwierdziła wskazywane przez powoda warunki atmosferyczne, jakie panowały w tym dniu, w tym zły stan nawierzchni jezdni („szklanka”), która nie była niczym posypana (solą czy piachem). Świadek ta potwierdziła także, że powód bezpośrednio po upadku cierpiał silny ból nogi. Za wiarygodne Sąd uznał także zeznania świadka R. B., także obcego dla powoda, który znalazł się na miejscu zdarzenia kilka minut od upadku powoda i ponownie wezwał karetkę. Również ten świadek zeznał, że tego dnia panował poranny przymrozek oraz że droga była śliska i niezabezpieczona żadnym środkiem. Z zeznań tego świadka wynika ponadto, że powód w chwili wypadku nie był pod wpływem alkoholu – okoliczności takiej, sugerowanej w toku postępowania przez pozwanego, nie potwierdza zresztą także powypadkowa dokumentacja medyczna powoda znajdująca się w aktach. Zeznania braci powoda: J. K. oraz K. K. Sąd uznał za wiarygodne i spójne. Świadkowie zeznali, iż sprawowali nad powodem opiekę przez wiele godzin dziennie, od momentu wyjścia powoda ze szpitala aż do chwili osiągnięcia przez niego względnej samodzielności oraz wskazali, że pomagają mu w dalszym ciągu przy cięższych pracach, takich jak rąbanie drzewa na opał. Z zeznań świadków wynika, że powód po wypadku odczuwał nie tylko silny ból fizyczny, ale też psychiczny, załamał się. Wskazali, że ciężko powodowi przyjąć do świadomości fakt, że nie jest w stanie wykonywać typowo męskich czynności. Potwierdzili, że powód korzystał z rehabilitacji, że nie był w stanie samodzielnie funkcjonować, w tym samodzielnie dotrzeć do toalety znajdującej się na zewnątrz.

Także zeznania świadka W. M., pracownicy Urzędu Gminy, Sąd uznał za wiarygodne. Świadek ta wskazała, że w dniu zdarzenia pracownicy Urzędu Gminy B. rozpoczęli pracę od sprawdzenia stanu dróg pod kątem konieczności posypania ich piachem i potwierdziła, że na pewno nie zdążyli dotrzeć do miejsca wypadku powoda – rozpoczęli bowiem około godz. 7-mej od drogi obok przejazdu kolejowego – a wypadek powoda miał miejsce właśnie około godz. 7-ej. Droga w tym miejscu na pewno nie była zatem jeszcze posypana. Nie posypano jej także poprzedniego dnia – skoro świadek ta zeznała, że poprzedniego dnia nawierzchnia tej drogi była czarna, a pracownicy posypują drogi tylko w miejscach, które tego potrzebują. Uprawdopodabnia to, że droga rzeczywiście nie była niczym posypana i przez to śliska – z powodu oblodzenia, które mogło wystąpić nad ranem z powodu panującej w nocy mgły, o której także zgodnie zeznawali świadkowie.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się także na zeznaniach powoda, który składał je w sposób szczery i rzetelny a ich treść znalazła potwierdzenie w dokumentacji medycznej, opinii biegłego sądowego i zeznaniach świadków. Zeznania powoda potwierdzały zarówno zły stan jezdni, którą powód poruszał się w dniu zdarzenia, jak i doznaną krzywdę oraz skutki przedmiotowego wypadku w codziennym życiu.

Ustalenia stanu faktycznego Sąd oparł również na opinii wydanej przez biegłego sądowego spec. traumatologii i ortopedii oraz medycyny ratunkowej S. M., którą Sąd uznał za wiarygodną, rzetelną, pełną, obiektywną, zrozumiałą i przekonującą. Biegły szczegółowo przeanalizował materiał dowodowy zebrany w niniejszej sprawie. Wnioski będące wynikiem tej analizy nie budzą w ocenie Sądu wątpliwości, a wywód do nich prowadzący jest spójny i logiczny. Biegły dokonał analizy zgromadzonej w sprawie dokumentacji medycznej powoda oraz jego stanu zdrowia rok po wypadku, wskazując na jego skutki. Sąd uznał opinię w tym zakresie za miarodajną w całości, szczególnie biorąc pod uwagę okoliczność, że korespondowała ona z zebranym w sprawie materiale dowodowym, w tym z zeznaniami świadków oraz samego powoda. Biegły wskazał, że uszczerbek na zdrowiu powoda jest trwały i wynosi 25%. W ocenie Sądu, sporządzona opinia została wykonana w sposób rzeczowy, rzetelny oraz przekonywujący, w oparciu o fachową wiedzę specjalisty z danej dziedziny medycyny, posiadającego odpowiednie wykształcenie i doświadczenie zawodowe.

Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii lekarza psychiatry uznając,
iż we wnioskowanym przez stronę pozwaną zakresie wiadomości specjalne nie były konieczne. Sąd był bowiem władny dokonać samodzielnych ustaleń, w oparciu o zebrany materiał dowodowy, tym bardziej, że powód nie leczył się psychiatrycznie, ani nie korzystał
z opieki psychologicznej, co oznacza, że biegły nie dysponowałby specjalistyczną dokumentacją medyczną.

Minimalną stawkę godzinową dla niespecjalistycznej opieki na terenie województwa (...) w ośrodkach opieki społecznej oraz w kontraktach prywatnych – Sąd ustalił na 10,- zł, co jest zgodne z powszechną wiedzą oraz zawodowym i życiowym doświadczeniem Sądu.

Sąd zważył, co następuje:

Bezspornym w niniejszej sprawie jest, że w dniu 6 marca 2015 r. miał miejsce wypadek opisany w ustaleniach stanu faktycznego, w którym Z. K. doznał obrażenia ciała, skutkującego częściową i stałą utratą sprawności prawej nogi. W dniu wypadku Gmina B. posiadała wykupioną polisę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. z siedzibą w W..

Ubezpieczyciel w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej
(na podstawie art. 822 k.c.) ponosi odpowiedzialność tylko wtedy i tylko w takim zakresie,
w jakim odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczony sprawca. Zakres ochrony ubezpieczeniowej wyznacza przewidziana w umowie suma gwarancyjna, stanowiąca górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela. Z chwilą wystąpienia wypadku ubezpieczeniowego poszkodowanemu przysługuje bezpośrednio przeciwko ubezpieczycielowi roszczenie (actio directa) na podstawie art. 822 § 4 k.c., w zakresie którego mają zastosowanie zarówno przepisy prawa ubezpieczeń, jak i przepisy prawa cywilnego dotyczące obowiązku naprawienia szkody.

W świetle treści przepisu art. 19 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (tekst jedn. Dz.U. z 2013 r., poz. 260, ze zm. w wersji obowiązującej w dacie zajścia zdarzenia opisanego w pozwie), do organu jednostki samorządu terytorialnego należały czynności z zakresu planowania, przebudowy, remontu, utrzymania i ochrony dróg. Czynności z zakresu odśnieżania dróg gminnych oraz utrzymania nawierzchni w bezpiecznym (nieoblodzonym) stanie – należały w niniejszym przypadku do obowiązków Gminy B., jako zarządcy ul. (...). W świetle art. 20 pkt 4 ustawy o drogach publicznych obowiązek utrzymania nawierzchni drogi spoczywał na zarządcy tej drogi.

Warunkiem przypisania odpowiedzialności jednostce samorządu terytorialnego, a tym samym pozwanemu jest wykazanie przesłanek, z aktualizacją których wiąże się obowiązek naprawienia szkody. Na powodzie, jako osobie dochodzącej roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych ciąży obowiązek (wynikający z treści art. 6 k.c.) wykazania przesłanek, które warunkują odpowiedzialność naprawienia szkody w świetle przepisów reżimu deliktowego. W doktrynie wymienia się trzy przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej ex delicto: po pierwsze fakt, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy, po drugie szkodę
w znaczeniu uszczerbku w dobrach osoby poszkodowanej, po trzecie między dwiema poprzednimi przesłankami musi istnieć adekwatny związek przyczynowy (vide
W. Czachórski, Zobowiązania, Zarys wykładu, A. Brzozowski, M. Safjan, E. Skowrońska – Bocian, Warszawa 1999, s. 186).

Pozwany w niniejszej sprawie ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność za Gminę, która w nienależyty sposób nadzorowała utrzymanie dróg w dobrym stanie. Odpowiedzialność zaś Gminy, która nie dopełniła należącego do niej obowiązku utrzymania jezdni ulicy (...), gdzie doszło do wypadku – jest niewątpliwa, w świetle ustalonego stanu faktycznego. Jak bowiem ustalono, pracownicy Urzędu Gminy zdawali sobie sprawę ze złych warunków panujących na drogach w ich miejscowości w dniu zdarzenia: co więcej, jak zeznała świadek W. M., pracownik Urzędu Gminy, tego dnia specjalnie przyjechali wcześniej, aby posypać drogi. Nie zdążyli jednak dotrzeć do drogi, na której doszło do wypadku powoda.

Zarzut pozwanego, jakoby to powód przyczynił się do powstania szkody, gdyż pomimo podeszłego wieku poruszał się na rowerze w zimę – Sąd uznał za całkowicie bezpodstawny. Jak powszechnie wiadomo, na wsiach wśród ludzi starszych i niezamożnych rower jest podstawowym środki komunikacji. Z. K. jechał rowerem w celu załatwienia swoich spraw, tak jak czynił to od zawsze. Jak zeznał powód zeznał, tego dnia jechał pewnie („śmiało”) – a to świadczy o tym, że zachowywał kontrolę nad rowerem. Oblodzenie jezdni w miejscu wypadku (tzw. szklanka) nie było widoczne – obecni na miejscy świadkowie potwierdzili, że lodu nie było widać, że dopiero gdy się szło, czuć było, ze jest ślisko. Nie można tu, zdaniem Sądu, mówić o żadnym przyczynieniu się powoda do tego zdarzenia i jego skutków.

W świetle powyższego odpowiedzialność Gminy – a za nią także odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela – nie budzą tu zatem wątpliwości.

Stosownie do treści przepisu art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.
Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia. Zgodnie zaś z brzmieniem przepisu art. 445 § 1 k.c. w przypadkach uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie stanowi formę rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej. Podstawą jego żądania jest krzywda niemajątkowa w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi, wynikająca z naruszenia wskazanych w komentowanym przepisie dóbr osobistych. W niniejszej sprawie powód domagał się majątkowej ochrony dobra osobistego - zdrowia. Niewątpliwie zdrowie ludzkie należy zaliczyć do kategorii dóbr najcenniejszych. W orzecznictwie podkreśla się, że rozstrzygnięcie oparte na art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c., powinno uwzględniać rodzaj naruszonego dobra i rozmiar doznanej krzywdy, intensywność naruszenia oraz stopień winy sprawcy. Wprawdzie trudno dokonywać ustalania ważności dóbr osobistych, których naruszenie może być szczególnie dotkliwe i bolesne w porównaniu z naruszeniami innych dóbr, a tym samym może uzasadniać przyznanie wyższego zadośćuczynienia, niemniej jednak w istocie nie sposób przecenić takich dóbr, jak życie czy zdrowie. W judykaturze Trybunału Konstytucyjnego, jak również w orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że zdrowie jest dobrem osobistym na tyle cennym, że przyjmowanie niskich kwot z tytułu uszczerbku, prowadzi wręcz do deprecjacji tego dobra ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 1997 r., II CKN 62/97, n.publ., por. również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 1997 r., II CKN 42/96, n.publ.).

Zadośćuczynienie stanowi środek rekompensaty szkody niemajątkowej (szkody na osobie). Wysokość przyznawanego zadośćuczynienia ma stanowić sumę „odpowiednią” do zakresu doznanego uszczerbku, przy czym ustawodawca nie określił żadnych kryteriów, którymi należy się posługiwać przy ustaleniu jego wysokości. W orzecznictwie przyjmuje się, że zadośćuczynienie powinno stanowić wartość ekonomicznie odczuwalną, w każdym przypadku proporcjonalną do stopnia doznanego cierpienia. Pomocniczym kryterium dla ustalenia jego wysokości stanowi stopa życiowa społeczeństwa. Jak podniósł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 04 lutego 2008 r. w sprawie III KK 349/2007 (LexPolonica nr 1878434), że „użyte w art. 445 § 1 k.c. pojęcie „sumy odpowiedniej” choć ma charakter niedookreślony, tym niemniej w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie to, że musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Z tego wynika, że „wartość odpowiednia” to wartość utrzymana w granicach wysokości doznanego uszczerbku. Wysokość zadośćuczynienia ma przede wszystkim być adekwatna do doznanych przez pokrzywdzonego cierpień fizycznych i psychicznych, których rodzaj, czas trwania i natężenie, należy każdorazowo określić w kontekście materiału dowodowego sprawy. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenia, jaka konkretnie kwota jest „odpowiednia” z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne”. Sąd orzekający podziela ten pogląd: zadośćuczynienie za krzywdę spowodowaną naruszeniem dobra osobistego tak cennego, jak zdrowie, musi być dla pokrzywdzonego odczuwalne ekonomicznie i nie może być zbyt niskie.

W orzecznictwie podkreśla się, iż nie dający się ściśle określić rozmiar krzywdy sprawia, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia zależy od oceny sądu. Ocena ta powinna uwzględniać całokształt okoliczności sprawy, nie wyłączając takich czynników jak rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury. Wysokość zasądzonej sumy powinna być tak ukształtowana, aby stanowiła odzwierciedlenie doznanego uszczerbku na zdrowiu oraz przynosiła poszkodowanemu realną kompensację cierpień fizycznych i psychicznych. Pojęcie „odpowiedniej sumy” ma niedookreślony charakter i w judykaturze wypracowane zostały kryteria, którymi należy się kierować, określając rozmiar przysługującego poszkodowanemu świadczenia. Należą do nich czynniki obiektywne, jak czas trwania oraz stopień intensywności cierpień fizycznych
i psychicznych, nieodwracalność skutków urazu, wiek poszkodowanego, szanse na przyszłość. Za czynniki subiektywne uznane zostały: poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa, niemożność czynnego uczestniczenia w sprawach rodziny, konieczność korzystania z pomocy innych osób w sprawach życia codziennego (por. orzeczenia SN: z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10, z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, z dnia 14 lutego 2008 r., II CSK 536/07, z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, i z dnia 28 stycznia 2010 r., I CSK 244/09).

Niewątpliwie pomocny przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jest w tej sytuacji dorobek orzecznictwa Sądu Najwyższego, jak również doktryny prawa cywilnego.
W doktrynie obecnie przyjmuje się, że samo zadośćuczynienie, spełniając funkcję satysfakcyjną oraz swoiście pojętą funkcję kompensacyjną, powinno wynagradzać doznaną krzywdę, czyniąc życie poszkodowanego łatwiejszym (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005/2/40 oraz z dnia 27 lutego 2004 r. V CK 282/2003, Lex 183777). Wobec tego, że wymierzenie bólu psychicznego, fizycznego i ujęcie go w formie odpowiedniej sumy pieniężnej jest niemożliwe, za słuszne uznaje się, to by przy ocenie wysokości przyznawanego zadośćuczynienia uwzględniać nie tyle poziom życia innych członków społeczeństwa, co ceny i koszty przedmiotów materialnych i innych dóbr, jakie poszkodowany mógłby nabyć w zamian za uzyskaną tytułem zadośćuczynienia sumę pieniężną, a które mogłyby sprawić, że odczuwane cierpienie uległoby zatarciu ( por. J. Matys, Model zadośćuczynienia pieniężnego z tytułu szkody niemajątkowej w kodeksie cywilnym, Oficyna 2010, por. również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 r., IV CSK 80/05, OSNC 2006, z. 10, poz. 175, w którym wskazano, że uwzględnienie stopy życiowej społeczeństwa przy określaniu wysokości zadośćuczynienia nie może podważać kompensacyjnej funkcji świadczenia).

Jak ustalono, powód doznał obrażenia ciała podczas wypadku, jak również
w wyniku wypadku nastąpił trwały rozstrój zdrowia powoda. Rozmiar krzywdy jest kryterium zasadniczym, które decyduje o wysokości przyznanego zadośćuczynienia, a zakres doznanej przez powoda krzywdy jest niewątpliwie znaczny. Zasadniczą przyczyną cierpień powoda, które nadal występują, jest nie w pełni sprawna prawa noga powoda, co uniemożliwia mu funkcjonowanie w sposób, w jakim funkcjonował przed wypadkiem. Ma to znaczenie tym większe, że powód jest osobą samotną, i mieszka na wsi w trudnych warunkach mieszkaniowych. Utrata zdrowia i samodzielności w takich warunkach jest tym bardziej dotkliwa. Powód w początkowym okresie po wypadku był zależny od pomocy innych osób, nie był w stanie sam wykonywać podstawowych czynności, co stanowiło niewątpliwie element upokorzenia dla zdrowego dotychczas mężczyzny, który był aktywny fizycznie, jeździł na rowerze. Wskutek doznanego uszczerbku na zdrowiu powód był hospitalizowany, korzystał ze specjalistycznego leczenia, nadal wymaga rehabilitacji, trwały uszczerbek na zdrowiu określony został na poziomie 25%, a rokowania na przyszłość są niekorzystne. Doznany uraz spowodował szereg zmian w życiu codziennym powoda. Powód nie posiada w mieszkaniu toalety, co dodatkowo potęgowało jego cierpienia, gdyż musiał o kulach pokonywać długą drogę w każdych warunkach pogodowych, w tym stopnie schodów, aby załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Mając to wszystko na uwadze stwierdzić trzeba, że rozmiar nieszczęścia powoda był bardzo duży.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd uznał, że zakres krzywdy, spowodowanej cierpieniami fizycznymi i psychicznymi, jakich powód doznał w wyniku wypadku, jest znaczny i jako taki powinien podlegać rekompensacie. Opisane wyżej okoliczności zajścia zdarzenia, przebiegu leczenia, jak również obecnego stanu zdrowia powoda i złych rokowań na przyszłość, w ocenie Sądu, stanowią podstawę do przyznania powodowi żądanego zadośćuczynienia w wysokości 100.000 zł. Kwota ta niewątpliwie będzie stanowiła dla powoda rekompensatę odczuwalną ekonomicznie, a z drugiej strony – jest utrzymana w rozsądnych granicach i dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie.

Pozwany nie podjął działań zmierzających do rekompensaty doznanego przez powoda uszczerbku i okoliczność ta z całą pewnością wpływa na satysfakcję moralną powoda. Godzi się przypomnieć, że w judykaturze przyjmuje się, że zachowanie pozwanego, który nie pozostaje bierny w zakresie stopniowego niwelowania skutków doznanej szkody, ma również wpływ na ocenę zakresu przyznanego powodowi zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 99/05, LEX nr 198509; wyrok Sądu Najwyższego z 1 kwietnia 2004 r., II CK 131/04, LEX nr 327923). Przyznana kwota 100.000 zł jest na tyle odczuwalna ekonomicznie i rekompensuje doznaną przez powoda krzywdę,
a jednocześnie stanowi podstawę do poczucia bezpieczeństwa i stabilności finansowej.
W ocenie Sądu przyznanie zadośćuczynienia w tej kwocie nie prowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego.

W zakresie żądania odsetek od przyznanego przez Sąd zadośćuczynienia, Sąd oparł rozstrzygnięcie na podstawie przepisu art. 481 § 1 k.c., z którego treści wynika, że jeżeli dłużnik opóźnia się z spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Należy przy tym podkreślić, że Sąd orzekający w sprawie, zdając sobie sprawę
z rozbieżnego orzecznictwa sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego w tym zakresie, stoi na stanowisku, że co do zasady odsetki nie powinny być płatne od daty wyroku czy od uprawomocnienia się wyroku. Odsetki ustawowe, w myśl przywołanego przepisu art. 481 k.p.c., należą się bowiem za okres opóźnienia w zapłacie. Truizmem jest przypomnienie,
że tak jak z wymagalnością roszczeń wiąże się przedawnienie, tak z płatnością – opóźnienie w zapłacie. Przedmiotowe roszczenie stało się wymagalne z dniem wyrządzenia szkody
(tj. wypadku) – i od tej chwili rozpoczął bieg termin ich przedawnienia. Z tą chwilą były to jeszcze zobowiązania bezterminowe – a termin ich płatności skonkretyzował się z chwilą doręczenia zobowiązanemu wezwania do zapłaty. Od kiedy zaś świadczenie pieniężne staje się terminowe i nie jest spełniane – zobowiązany pozostaje w opóźnieniu, z którym przepis art. 481 k.p.c. wiąże konieczność zapłaty odsetek ustawowych. Odsetki te należą się zatem na podstawie art. 481 § 1 k.c. od dnia następnego po upływie 30 dniowego terminu od zgłoszenia żądania – w tym bowiem terminie ubezpieczyciel zobowiązany jest do wypłaty zadośćuczynienia, w myśl przepisu art. 817 k.c. Gdyby rzeczywiście odsetki nie miały biec od tego terminu, to wskazane przepisy wyznaczające termin wypłaty świadczenia nie miałyby żadnej sankcji, byłyby zbędne; taka wykładnia jest niedopuszczalna.

Dnia 23 czerwca 2015 r. pozwany odmówił powodowi wypłaty jakiegokolwiek zadośćuczynienia i odszkodowania. Była to zatem data, w której pozwany, po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, uznał, że ma wystarczające rozeznanie w sprawie i może wydać rozstrzygającą decyzję. W tej dacie zatem pozwany znał już wszystkie istotne okoliczności zdarzenia – od tej daty zatem pozostaje w opóźnieniu w wypłacie należnego powodowi zadośćuczynienia. Dlatego Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda ustawowe odsetki od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia - od tego właśnie dnia, o czym stanowi pkt I wyroku.

Powód domagał się w niniejszej sprawie także zasądzenia odszkodowania w wysokości 6.360,00 zł – i powództwo w tym zakresie okazało się w całości uzasadnione.

Zakres i sposób naprawienia szkody majątkowej na osobie został uregulowany w treści przepisu art. 444 i n. k.c. Naprawienie szkody na osobie, wynikającej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia obejmuje, zgodnie z treścią przepisu art. 444 § 1 k.c., wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Odszkodowanie przewidziane w artykule 444 § 1 k.c. obejmuje natomiast wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. Przykładowo można wymienić koszty leczenia (pobytu w szpitalu, konsultacji u wybitnych specjalistów, dodatkowej pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw itp.), specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych koniecznych aparatów (okularów, aparatu słuchowego, wózka inwalidzkiego itp.) (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 1981 roku, I CR 455/80, OSPiKA 1981 r., poz. 223), wydatki związane z przewozem chorego do szpitala i na zabiegi, z przejazdami osób bliskich w celu odwiedzin chorego w szpitalu, z koniecznością specjalnej opieki i pielęgnacji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 1973 roku, II CR 365/73, OSNCP 1974 r., nr 9, poz. 147), koszty zabiegów rehabilitacyjnych, przygotowania do innego zawodu (np. opłaty za kursy, szkolenia, koszty podręczników i innych pomocy, dojazdów).

Zgodnie z poglądami doktryny jeżeli opieka nad poszkodowanym sprawowana jest przez jego bliskich, roszczenie o zwrot wynikających z niej kosztów zasadne jest nawet wtedy, gdy poszkodowany nie jest w stanie wykazać tychże kosztów (por. D. Bentkowska „Roszczenia osobowe przysługujące poszkodowanym w wypadkach drogowych oraz osobom uprawnionym” Prawo Asekuracyjne 1/2003, str. 19.). Jako najbardziej typowe składniki szkody majątkowej podlegające naprawieniu na podstawie art. 444 § 1 k.c. wymienia się wydatki i koszty opieki leczniczej, pielęgniarskiej i rehabilitacyjnej (…) We wszystkich opisanych przypadkach idzie bądź o koszty i wydatki rzeczywiście poniesione bądź też – gdy poszkodowany żąda wyłożenia z góry stosownej kwoty przez osobę zobowiązaną do naprawienia szkody – koszty, z jakimi należy się liczyć przy uwzględnieniu zasad funkcjonowania polskiego systemu opieki zdrowotnej oraz reguł doświadczenia życiowego (por. A. Śmieja (w:) System prawa prywatnego, t. 6, s. 683). W myśl tego przepisu odszkodowanie obejmuje wszelkie koszty wynikłe z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. W rachubę wchodzą koszty leczenia w szerokim tego słowa znaczeniu (pobyt w szpitalu, konsultacje lekarskie, dodatkowa pomoc pielęgniarska, wydatki na lekarstwa, koszty związane z transportem poszkodowanego po wypadku do domu, do szpitala, na zabieg, koszty odpowiedniego odżywiania się, wydatki związane z opieką
i pielęgnacją po wyjściu ze szpitala itp.). W świetle dowodu z opinii biegłego ortopedy nie może budzić wątpliwości fakt, iż wypadek, któremu uległ powód spowodował, iż w trakcie leczenia nie był on w stanie samodzielnie funkcjonować i potrzebował pomocy osób trzecich w okresie od 20 marca 2015 r. do 22 października 2015 r., od dnia 20 marca 2015 r. do dnia 30 czerwca 2015 r. w wymiarze 4 h dziennie, a w okresie od dnia 1 lipca 2015 r. do dnia
22 października 2015 r. w wymiarze 2 h dziennie, co daje łączną ilość godzin 640. Wprawdzie opiekę nad powodem sprawowali jego bracia, ale podkreślenia wymaga, że przyznanie odszkodowania z tego tytułu nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie kwoty na koszty opieki. Fakt, iż opiekę nad poszkodowanym sprawowała bliska mu osoba - nie pozbawia powoda prawa do żądania odszkodowania w zakresie kosztów, które musiałby ponieść z tego tytułu. Uszczerbkiem w majątku poszkodowanego jest tu bowiem sama uzasadniona potrzeba poniesienia tych wydatków – a nie dopiero ich faktyczne poniesienie – podobnie zresztą jak to się ma w przypadku szkód polegających na uszkodzeniu rzeczy, gdzie szkodą jest uszczerbek w rzeczy wymagający naprawy, a dla przyznania odszkodowania, czyli kosztu potrzebnego na naprawę, nie jest wymagany fakt dokonania tej naprawy.

Poszkodowany nie jest zatem zobowiązany do udowodnienia poniesionych na opiekę wydatków i może dochodzić roszczenia także wówczas, jeżeli opiekę nad nim sprawują osoby najbliższe (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 1977 r. I CR 143/77, LEX 7971; z dnia 04 marca 1969 r. I PR 28/69, LEX 12179; z dnia 11 marca 1976 r. IV CR 50/76, LEX 2015). A to, czy powód rzeczywiście korzystał z opieki w takim wymiarze, jaki został wskazany przez biegłego, nie ma znaczenia dla stwierdzenia, że opieki w takim właśnie zakresie powód wymagał. Nie ma tutaj znaczenia, kto i ile godzin zajmował się powodem. Istotne jest bowiem to, jakiej opieki powód wymagał, a to jednoznacznie określił biegły. Powyższe niewątpliwie stanowi uszczerbek majątkowy powoda.

Po rozszerzeniu powództwa powód wniósł o zapłatę kwoty 6.360 zł tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi od dnia 23 czerwca 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. Replikę na pismo stanowiące rozszerzenie pozwu pełnomocnik pozwanego złożył dnia 29 czerwca 2016 r. Uznać zatem należało, że mając świadomość żądania powoda w dniu 30 czerwca 2016 r. pozwany pozostawał w opóźnieniu, wobec czego zasadnym było zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda odszkodowania we wskazanej wyżej wysokości wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 2.340,00 zł jako pierwotnie zgłoszonej od dnia
23 czerwca 2015 r. do dnia 30 czerwca 2016 r. oraz od kwoty 6.360,00 zł od dnia 1 lipca 2016 r. do dnia zapłaty.

Jak ustalono, łączna ilość godzin pomocy osób trzecich, jakiej powód potrzebował po wypadku wyniosła 640. Przyjmując ustaloną w stanie faktycznym minimalną stawkę 10,- zł za godzinę daje to kwotę 6.400,- zł. Ponieważ Sąd nie może orzec ponad żądanie – a to wyniosło tu 6.360,- zł – Sad uwzględnił to żądanie w całości, na podstawie wskazanych wyżej przepisów, i orzekł jak w pkt III. wyroku.

Podstawą żądania ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej za szkody, które
u powoda mogą pojawić się w przyszłości, jest przepis art. 189 k.p.c. W sprawach o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym w zakresie uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, sąd może jednocześnie ustalić odpowiedzialność pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2009 r., III CZP 2/09, OSNC 2009, nr 12, poz. 168). Ponadto aktualność zachowała uchwała SN 17.04.1970 r. (III CZP 34/69, OSNCP 1970, nr 12, poz. 217), zgodnie z którą „W sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia”.

O interesie prawnym w ustaleniu odpowiedzialności za ewentualną szkodę na przyszłość mówimy wówczas, gdy istnieje obiektywna niepewność stanu faktycznego. Nadto, jak wskazuje się w orzecznictwie, zgodnie z art. 442 1 § 3 k.c., powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. Kolejny proces odszkodowawczy
w związku z ujawnieniem się nowych szkód może toczyć się po wielu latach od zdarzenia powodującego szkodę, a wówczas pojawić się mogą po stronie poszkodowanego – na którym spoczywa obowiązek dowiedzenia wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej – trudności dowodowe. Ustalenie odpowiedzialności na przyszłość zwalnia poszkodowanego z obowiązku udowodnienia istnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności podmiotu, na którym ta odpowiedzialności ciąży. Z tych względów po stronie powoda – poszkodowanego istnieje interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Szkody na osobie nie zawsze powstają jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała, a zatem z reguły nie ma obiektywnej możliwości dochodzenia w toku postępowania sądowego wszelkich roszczeń związanych z czynem niedozwolonym. Następstwa uszkodzenia ciała są bowiem z reguły wielorakie i mogą wywoływać nieprzewidywalne na tym etapie skutki. Podkreślenia wymaga, że w niniejszym przypadku biegły stwierdził niekorzystne rokowania na przyszłość, co oznacza, że jest bardzo prawdopodobne, iż po wydaniu wyroku ujawnią się dalsze skutki wypadku. Sąd uwzględnił zatem powództwo w opisywanym zakresie i orzekł jak w pkt III. wyroku.

Zgodnie z art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c., Sąd obowiązany jest w orzeczeniu kończącym postępowanie orzec o jego kosztach. Sąd może jednak rozstrzygnąć jedynie o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu. Na gruncie niniejszej sprawy rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu uzasadnia treść przepisu art. 98 k.p.c., wyrażająca zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Damian Siliwoniuk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Bitner
Data wytworzenia informacji: