Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI ACa 1956/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2015-04-24

Sygn. akt VI ACa 1956/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA– Agata Zając

Sędzia SA– Teresa Mróz

Sędzia SO del. – Jolanta Pyźlak (spr.)

Protokolant: – sekr. sąd. Mariola Frąckiewicz

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2015 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. P.

przeciwko J. K.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 13 czerwca 2013 r.

sygn. akt IV C 1226/11

oddala apelację.

Sygn. akt VI ACa 1956/13

UZASADNIENIE

Pismem z dnia 11 lutego 2008 r. powód J. P. wnosił o zobowiązanie pozwanego J. K. do zaprzestania prowadzenia działań, które naruszają jego dobra osobiste, nakazanie pozwanemu opublikowanie w terminie 10 dni od daty wydania wyroku w Gazecie (...) na drugiej stronie w obramowaniu o wymiarach 82x52 mm przeprosin następującej treści: „Przepraszam Pana J. P. zamieszkałego w R. przy ul. (...) za pomawianie go o podejmowanie przestępczych działań związanych z zamiarem kupna mojej nieruchomości gruntowej w P.", a także o zasądzenie od pozwanego kwoty 10.000 zł tytułem odszkodowania za poniesione straty dóbr osobistych i przekazania tej kwoty na rzecz Fundacji (...) oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania cywilnego.

Pozwany J. K. wnosił o odrzucenie pozwu w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 22 lutego 2010 r. w sprawie o sygn. akt IV C 1413/08 Sąd Okręgowy w Warszawie zakazał pozwanemu J. K. podejmowania działań naruszających dobra osobiste powoda J. P. (pkt 1), zasądził od J. K. na rzecz Fundacji (...) kwotę 5000 zł (pkt 2) w pozostałej części powództwo oddalił (pkt 3) oraz zasądził od J. K. na rzecz J. P. kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (pkt 4.).

Od powyższego wyroku apelację w dniu 12 marca 2010 r. złożył pozwany, zaskarżając wyrok Sądu Okręgowego w zakresie pkt 1, 2, 4 sentencji i wnosząc o uchylenie tego wyroku w zaskarżonym zakresie oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania.

Wyrokiem z dnia 24 maja 2011 r., sygn. akt VI ACa 855/10, Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację pozwanego w części dotyczącej punktu drugiego zaskarżonego wyroku oraz uchylił zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym i czwartym i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach procesu za instancję apelacyjną. W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny w Warszawie wskazał, iż w odniesieniu do roszczenia o zaniechanie dóbr osobistych rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji nie jest prawidłowe, ponieważ nie precyzuje przedmiotu naruszeń dóbr osobistych jakich pozwany się dopuścił i jednocześnie zabrania pozwanemu bezterminowo podejmowania działań naruszających dobra osobiste powoda, nie precyzując, jakich działań pozwany nie może podejmować. Sąd Apelacyjny wskazał, iż sąd pierwszej instancji w punkcie pierwszym zakazał pozwanemu podejmowania działań naruszających dobra osobiste powoda, co jest orzeczeniem zbyt ogólnikowym, nadmieniając również, iż roszczenie o zaniechanie zostało sformułowane w sposób ogólny przez powoda i sąd pierwszej instancji nie mógł sam sprecyzować żądania w tym zakresie. Z tej przyczyny wyrok w tej części Sąd Apelacyjny uchylił i sprawę w tym zakresie przekazał do ponownego rozpoznania. W pozostałej części - zdaniem Sądu Apelacyjnego - apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie, bowiem wyrok Sądu pierwszej instancji jest prawidłowy. Sąd Apelacyjny wskazał, iż Sąd Okręgowy trafnie uznał, iż zachowanie pozwanego stanowi bezprawne naruszenie czci powoda. Sąd Apelacyjny wskazał, iż ponownie rozpoznając sprawę w uchylonym zakresie Sąd pierwszej instancji wezwie powoda do sprecyzowania żądania roszczenia o zaniechanie w sposób odpowiadający wymaganiom art. 24 k.c. i rozpozna sprawę co do tego żądania mając na uwadze również dotychczasowe ustalenia i poglądy prawne cytowane w tym uzasadnieniu ( k. 252-262).

W piśmie z dnia 28 listopada 2011 r. powód - odpowiadając na zobowiązanie Sądu - wniósł o zakazanie pozwanemu pomawiania o przestępcze działania, podając, że jest pomawiany o posługiwanie się fałszywym adresem, posiadanie fałszywych pieniędzy, nielegalne źródła posiadania pieniędzy, usiłowanie wyłudzenia od pozwanego nieruchomości, poświadczania nieprawdy (pismo powoda, k. 272). Ponadto w piśmie z dnia 27 kwietnia 2012r. powód wskazał, iż została naruszona jego cześć zarówno w sferze zewnętrznej - dobre imię i wewnętrznej - godności osobistej. W związku z powyższym zażądał zaniechania przez pozwanego naruszania w przyszłości jego czci poprzez zakazanie pozwanemu rozpowszechniania nieprawdziwych i szkalujących informacji godzących w jego dobre imię, tj. pomawiania go o posługiwanie się nieprawdziwym adresem, posiadanie fałszywych pieniędzy, o nielegalne źródła posiadania pieniędzy, o usiłowanie wyłudzenia od pozwanego nieruchomości, o poświadczanie nieprawdy i składanie fałszywych zeznań w pozwie o zapłatę z dnia 16 stycznia 2007 r. (pismo powoda, k 318).

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy pozwany wnosił o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 13 czerwca 2013r. w sprawie IV C 1226/11 Sąd Okręgowy w Warszawie w pkt 1 zakazał pozwanemu J. K. podejmowania działań naruszających dobra osobiste powoda J. P. w postaci czci: dobrego imienia i godności osobistej, poprzez pomawianie go w związku z planowaną w przeszłości sprzedażą nieruchomości położonej w P. przy ulicy (...) nr ewidencyjnym (...) oraz w związku ze sprawą o zwrot zadatku sygn. akt I C 27/07 o posługiwanie się fałszywym adresem, posiadanie fałszywych pieniędzy, posiadanie pieniędzy z nielegalnego źródła, usiłowanie wyłudzenia nieruchomości, poświadczenie nieprawdy i składanie fałszywych zeznań. W pkt 2 wyroku Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwota 600 zł tytułem kosztów procesu.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

Strony poznały się w listopadzie 2006r. po zamieszczeniu przez pozwanego J. K. ogłoszenia w gazecie o chęci sprzedaży nieruchomości położonej w P.. Powód J. P. - zainteresowany kupnem nieruchomości - umówił się na spotkanie z pozwanym, została uzgodniona cena sprzedaży oraz dalsze działania w zakresie sfinalizowania transakcji. W dniu 30 listopada 2006 r. strony zawarły w zwykłej formie pisemnej przedwstępną umowę sprzedaży nieruchomości położonej w P. przy (...) za cenę 300.000 zł, powód wpłacił również tytułem zadatku na poczet powyższej sumy kwotę 10.000 zł. Strony ustaliły, iż zapłata powyższej sumy nastąpi w formie gotówkowej. Na ostatnim spotkaniu pozwany zażądał od powoda wpłacenia całej kwoty przed podpisaniem aktu notarialnego oraz pojechania z gotówką do banku w celu sprawdzenia prawdziwości banknotów. W tej sytuacji powód, który poczuł się urażony zachowaniem pozwanego, zrezygnował z podpisania umowy i zażądał zwrotu zadatku. Pozwany odmówił zwrotu pieniędzy, powód złożył stosowny pozew do sądu. W pismach kierowanych do Sądu Rejonowego w Pruszkowie i Prokuratury Rejonowej w P. z dat 17 kwietnia 2007 r., 30 kwietnia 2007 r., 18 czerwca 2007 r., 28 czerwca 2007 r. pozwany twierdził, iż J. P. podaje fałszywy adres zamieszkania oraz, iż próbował wyłudzić od pozwanego nieruchomość położoną w P. przy ul. (...) (nr ew. dz. (...)), a także, iż powód żądał od pozwanego podpisania przez niego aktu notarialnego i poświadczenia nieprawdy, poprzez pokwitowanie odbioru gotówki przy jednoczesnej odmowie powoda pojechania do banku w celu sprawdzenia legalności banknotów. Pismem z dnia 29 czerwca 2007 r. pozwany zawiadomił Prokuraturę Rejonową w P. o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez powoda, polegającym na próbie wyłudzenia przedmiotowej nieruchomości.

W trakcie procesu przed Sądem Rejonowym w Pruszkowie, toczącego się pod sygn. akt I C 27/07, pozwany zeznał, iż miał podejrzenia, że pieniądze powoda mogą być fałszywe lub pochodzić z nielegalnego źródła i dlatego chciał sprawdzić pieniądze w banku.

Wyrokiem z dnia 19 lipca 2007 r., sygn. akt I C 27/07, Sąd Rejonowy w Pruszkowie zasądził od J. K. na rzecz J. P. kwotę 20.000 zł wraz ze stosownymi odsetkami, zaś wyrokiem z dnia 9 kwietnia 2008 r., sygn. akt V Ca 599/08, Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił apelację pozwanego od powyższego wyroku.

Postanowieniem z dnia 20 września 2007 r. Prokuratura Rejonowa w P., sygn. akt 2 Ds. 577/07, umorzyła dochodzenie w sprawie usiłowania oszustwa w postaci wyłudzenia przez powoda od pozwanego przedmiotowej nieruchomości wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Postanowieniem z dnia 21 stycznia 2010r. Prokuratura Rejonowa w P. sygn. akt 2 Ds. 63/10 odmówiła wszczęcia dochodzenia w przytoczonej sprawie w sprawie pomówienia w dniu 24 grudnia 2009r. w P. J. K. o takie postępowanie, które może poniżyć go w opinii publicznej, lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, tj. o czyn z art. 212 § 1 k.k.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dokumenty zebrane w aktach oraz aktach karnych 2 Ds. 577/07, w tym wskazane postanowienia prokuratury i dokumenty z akt sprawy o zapłatę oraz zeznania stron.

Sąd Okręgowy wskazał, iż ustalając stan faktyczny miał na uwadze dyspozycję art. 365 § 1 k.p.c., iż orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w przypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby, a zatem Sąd był związany wyrokiem wydanym w sprawie I C 27/07 dot. zwrotu zadatku, a zatem zeznania stron w tej kwestii nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy o ochronę dóbr osobistych.

Sąd Okręgowy wskazał, iż był związany poglądami i wskazaniami co do dalszego toku postępowania wyrażonym przez Sąd Apelacyjny w Warszawie przy wydaniu wyroku uchylającego wcześniej wydane orzeczenie do ponownego rozpoznania. Zgodnie z wytycznymi Sąd Okręgowy wezwał powoda do sprecyzowania żądania roszczenia o zaniechanie w sposób odpowiadający wymaganiom art. 24 k.c. Powód wykonał zobowiązanie Sądu i wskazał w piśmie z dnia 27 kwietnia 2012 r., iż została naruszona jego cześć zarówno w sferze zewnętrznej - dobre imię, jak i wewnętrznej - godności osobistej, w związku z czym zażądał zaniechania przez pozwanego naruszania w przyszłości jego czci poprzez zakazanie mu rozpowszechniania nieprawdziwych i szkalujących informacji godzących w dobre imię powoda, tj. pomawiania o posługiwanie się nieprawdziwym adresem, posiadanie fałszywych pieniędzy, o nielegalne źródła posiadania pieniędzy, o usiłowanie wyłudzenia od pozwanego nieruchomości, o poświadczanie nieprawdy i składanie fałszywych zeznań w pozwie o zapłatę z dnia 16 stycznia 2007 r.

Sąd Okręgowy wskazał, iż dobro osobiste jakim jest cześć człowieka podlega ochronnie na podstawie art. 23 k.c. Zgodnie z 24 § 1 k.c., ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne.

Sąd I instancji wskazał, iż cześć człowieka obejmuje dwa aspekty: dobre imię (cześć zewnętrzna) i godność (cześć wewnętrzna). Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka (art. 30 Konstytucji RP). Konkretyzuje się w poczuciu własnej wartości człowieka i oczekiwaniu szacunku ze strony innych ludzi. Naruszenie godności (zniewaga - art. 216 k.k.) polega z reguły na ubliżeniu komuś lub obraźliwym zachowaniu wobec niego. Naruszenie dobrego imienia (zniesławienie - art. 212 k.k.) polega na pomówieniu o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć tę osobę w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Może tu chodzić zarówno o rozpowszechnianie wiadomości określonej treści, która stanowi zarzut pod adresem jednostki, jak i wyrażanie ujemnej oceny jej działalności. Niejednokrotnie naruszanie czci przejawiać się będzie w obu aspektach. Do naruszenia czci dojść może zarówno poprzez formułowanie twierdzeń wprost, jak i w formie hipotetycznej lub pytającej. Nie jest wykluczone zniesławienie nawet poprzez zaprzeczenie, jeśli okoliczności nadają wypowiedzi odmienny sens. Powołując się na utrwalone orzecznictwie i poglądy doktryny Sąd Okręgowy wskazał, iż przy ocenie naruszenia czci nie można ograniczać się do analizy pewnego zwrotu w abstrakcji, ale należy zwrot ten wykładać na tle całej wypowiedzi.

Sąd Okręgowy wskazał, iż zgadza się z twierdzeniami zarówno Sądu Okręgowego rozpoznającego sprawę po raz pierwszy, jak i Sądu Apelacyjnego, iż zachowanie pozwanego polegające na składaniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, formułowanie w pismach procesowych oraz podczas składania zeznań w charakterze strony w postępowaniu sądowym o zapłatę zarzutu posiadania przez powoda pieniędzy z niewiadomego źródła oraz próby wyłudzenia nieruchomości pomimo braku ku temu jakichkolwiek podstaw, które mogłyby dawać pozwanemu chociażby cień wątpliwości co do uczciwości powoda i jego zamiarów - co znalazło swoje odzwierciedlenie w umorzeniu przez prokuraturę postępowań w tych sprawach - stanowi bezprawne naruszenie czci powoda. Sąd I instancji powołał pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 kwietnia 2000 r. (sygn. akt III CKN 777/98, LEX nr 51361), iż działanie w ramach obowiązującego porządku prawnego, by wyłączyć bezprawność, musi być dokonane w granicach określonych tym porządkiem prawnym, to jest pozostawać w zgodzie z obowiązującymi przepisami, powinno być rzeczowe, obiektywne, podjęte z należytą ostrożnością i przez osobę uprawnioną. Nie może też wykraczać poza niezbędną dla określonych prawem celów potrzebę w zakresie wyrażanych ocen. W ocenie Sądu Okręgowego pozwany ma prawo składać zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, ale tylko wówczas, gdy takie podejrzenie jest uzasadnione okolicznościami faktycznymi. W niniejszej sprawie nie było zaś żadnych przesłanek do składania takowych zawiadomień i formułowania stanowisk w pismach procesowych. Zdaniem Sądu I instancji nie jest racjonalnym zachowanie pozwanego, który nie chcąc, aby zapłata za sprzedaż nieruchomości nastąpiła przelewem bankowym, jednocześnie próbuje wymusić na powodzie udanie się do banku celem sprawdzenia banknotów, a wobec odmowy dokonania takiej czynności wysuwa w stosunku do powoda zarzut posiadania pieniędzy z niewiadomego źródła, a następnie próby wyłudzenia nieruchomości. Zdaniem Sądu Okręgowego zachowanie pozwanego polegające na bezzasadnym pomawianiu powoda o popełnienie przestępstwa nie tylko należy uznać za bezprawne, ale też zawinione, bowiem nie zaprzestał on swoich zachowań w stosunku do powoda nawet po umorzeniu postępowania przez prokuraturę. Pozwany nadal dopuszcza się wypowiedzi naruszających dobre imię powoda, zdaniem Sądu pierwszej instancji nie sposób zatem uznać, aby jego zachowanie stanowiło działanie w granicach prawa i zasługiwało na zwolnienie z odpowiedzialności za zawinione naruszanie dóbr osobistych powoda.

Sąd Okręgowy powołując się na pogląd wyrażony w orzecznictwie wskazał, iż roszczenie o zaniechanie naruszenia czci jest aktualne tylko wtedy, gdy istnieje uzasadniona obawa dalszego jej naruszenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1965 r., sygn. akt II CR 13/65, LEX nr 261). Przedmiotem roszczenia powoda w niniejszej sprawie nie jest usunięcie skutków naruszenia jego dobra osobistego, lecz żądanie zaniechania przez pozwanego naruszania w przyszłości czci powoda przez stawianie mu nieuzasadnionych zarzutów i bezpodstawne pomawianie go. Z samego więc celu roszczenia o zaniechanie wynika, że jest ono aktualne tylko wtedy, gdy istnieje uzasadniona obawa dalszego naruszania już poprzednio naruszonego prawa. W ocenie Sądu Okręgowego taka sytuacja występuje w niniejszej sprawie, albowiem pozwany nie tylko dopuścił się pomówień wobec powoda o popełnienie przestępstw, nie mając ku temu żadnych podstaw faktycznych, ale także zapowiedział, iż w dalszym ciągu będzie wytaczał stosowne procesy przeciwko powodowi i zawiadamiał odpowiednie organy.

Konkludując, Sąd Okręgowy wskazał, iż pozwany naruszył zarówno godność osobistą powoda jako wyobrażenie jednostki o własnej wartości, jak i dobre imię powoda, tj. opinię, jaką inni ludzie mają o jego wartości, obraz powoda w oczach osób trzecich. Mając na uwadze, iż sentencja wyroku rozstrzygająca o żądaniu ochrony dóbr osobistych (art. 23 i 24 k.c.) nie może się ograniczać do ogólnikowego zakazu ich naruszania, ale obok wymienienia naruszonego dobra powinna zawierać ścisłe określenie czynności, która ma być zaniechana, Sąd I instancji zakazał pozwanemu J. K. podejmowania działań naruszających dobra osobiste powoda J. P. w postaci czci: dobrego imienia i godności osobistej szczegółowo wskazanych w wyroku.

Odnosząc się do podnoszonego przez pozwanego faktu posiadania przez niego statusu pokrzywdzonego, Sąd Okręgowy wskazał, iż pozwany miał taki status tylko w trakcie trwania postępowań po wszczęciu dochodzenia. Wobec jednak umorzenia przedmiotowych postępowań przez prokuraturę, taki status utracił.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pozwany, podnosząc zarzuty:

1. naruszenia prawa materialnego tj. art. 23 k.c. i art. 24 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż działania pozwanego miały charakter działań bezprawnych oraz, że zostały naruszone dobra osobiste powoda w sensie obiektywnym;

2. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233§1 k.p.c. poprzez swobodną ocenę dowodów, które mogły mieć wpływ na wynik sprawy, a konkretnie na błędnej interpretacji Sądu, że pozwany nie miał podstaw do złożenia zawiadomień do prokuratury o podejrzeniu popełniania przestępstwa;

3. ustalenie naruszenia dóbr osobistych wyłącznie w oparciu o subiektywne odczucia powoda;

4. nie wzięcie pod uwagę faktu, iż zarzuty pozwanego wobec powoda są obiektywnie prawdziwe i że pozwany działał w ramach obowiązującego porządku prawnego.

W konsekwencji pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku, oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postepowania apelacyjnego (k. 464).

W piśmie złożonym w dniu 18 listopada 2014r. pozwany podniósł zarzut, iż na sali sądowej nie zeznawała osoba, która podpisała pozew z ochronę dóbr osobistych (k. 602).

Powód wnosił o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest niezasadna. Sąd Apelacyjny podziela zarówno ustalenia faktyczne, jak i rozważania prawne zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego.

Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy, w świetle art. 386§6 k.p.c. ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wyrażone w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji wiążą zarówno sąd, któremu sprawa została przekazana, jak i sąd drugiej instancji, przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Nie dotyczy to jedynie wypadku, gdy nastąpiła zmiana stanu prawnego. Ponadto zgodnie z art. 365§1 k.p.c. orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, ale również inne sądy i organy. Wyrokiem z dnia 24 maja 2011r. Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawie VI ACa 855/10 oddalił apelację pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w zakresie pkt 2 wyroku Sądu Okręgowego z 22 lutego 2010r. Wyrokiem tym zasądzono od pozwanego na cel społeczny kwotę 5000 zł. Wyrok w tej części jest już prawomocny. W uzasadnieniu zarówno wyroku pierwszej, jak i drugiej instancji wskazano zaś jako podstawę tego zasądzenia art. 448 k.c., a zatem przesądzono, iż doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, jak i że naruszenie to miało charakter bezprawny i zawiniony. Chodziło przy tym o te same zdarzenia, które były podstawą doprecyzowanego już później żądania zaniechania naruszeń. Uchylając częściowo wyrok do ponownego rozpoznania wskazano jedynie na potrzebę doprecyzowania jakich konkretnie działań, powód domaga się, aby Sąd pozwanemu zakazał. Sąd Apelacyjny przy poprzednim rozpoznaniu sprawy wyraził pogląd, iż zachowanie pozwanego polegające na składaniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, formułowanie w pismach procesowych oraz podczas składania zeznań w charakterze strony w postepowaniu sądowym o zapłatę zarzutu posiadania przez powoda pieniędzy z niewiadomego źródła oraz zarzutu próby wyłudzenia nieruchomości pomimo braku ku temu jakichkolwiek podstaw, które mogłyby dawać pozwanemu chociaż cień wątpliwości co do uczciwości powoda i jego zamiarów, stanowi bezprawne naruszenie czci powoda (k. 260). Sąd Apelacyjny w obecnym składzie pogląd ten podziela. Należy zauważyć, iż powód nie miał obowiązku okazywania pozwanemu wyciągu ze swojego konta, a jeżeli strony sobie nie ufały, istniały możliwości prawnego zabezpieczenia bezpieczeństwa transakcji (np. zawarcie umowy przedwstępnej w formie aktu notarialnego, poddanie się rygorowi egzekucji z aktu, wpisanie hipoteki do czasu spłaty należności, złożenie kwoty pieniężnej do depozytu notarialnego itp.). Sama odmowa okazania stanu konta, czy przekazania wcześniej pozwanemu pieniędzy w gotówce celem sprawdzenia ich, nie upoważniała pozwanego do formułowania przeciwko powodowi zarzutów posiadania pieniędzy z nielegalnego źródła czy też zamiaru wyłudzenia nieruchomości.

Kwestia przyczyn niedojścia do skutku umowy sprzedaży nieruchomości była przedmiotem badania sądu w sprawie o zadatek: Sąd Rejonowy w Pruszkowie, który uznał, iż umowa nie doszła do skutku z przyczyn leżących po stronie pozwanego zasądzając od niego zwrot podwójnego zadatku. Sąd Rejonowy w tej sprawie oparł się na zeznaniach powoda, uznając je za wiarygodne, Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanego w tej sprawie. Rozstrzygnięcie to korzysta z powagi rzeczy osądzonej i jest wiążące dla stron. Mimo to pozwany złożył zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przez powoda przestępstwa, w tym doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, jak i składania fałszywych zeznań, podnosząc te same okoliczności co w już rozstrzygniętej sprawie cywilnej. Takiego działania nie można uznać za działanie w granicach prawa, nie służyło już ono bowiem ochronie praw strony (o tych już rozstrzygnął prawomocnie sąd cywilny), a jedynie dokuczeniu pozwanemu. Skoro nie doszło do planowanej transakcji, sąd prawomocnie rozstrzygnął sporną kwestię zadatku, to składanie kolejnych zawiadomień do organów ścigania było bezcelowe, nadto nie wykazano zasadności takich zawiadomień, ani prawdziwości stawianych powodowi zarzutów. Jak prawidłowo wskazał Sąd Okręgowy działanie w ramach obowiązującego porządku prawnego, by wyłączyć bezprawność, musi być dokonane w granicach określonych tym porządkiem prawnym, to jest pozostawać w zgodzie z obowiązującymi przepisami, powinno być rzeczowe, obiektywne, podjęte z należytą ostrożnością i przez osobę uprawnioną. Egzoneracja oparta na braku bezprawności z powodu działania w ramach porządku prawnego nie wchodzi w rachubę, gdy wykracza poza granice, jakie porządek ten zakreśla. Nie mieści się w ramach porządku prawnego niezgodne z prawdą oskarżenie innej osoby przed organami powołanymi do ścigania o popełnienie przestępstwa, a także popieranie takiego skarżenia przed sądem (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 czerwca 1982 r., IV CR 46/81 - niepublikowane).

Zupełnie niezrozumiałe i nielogiczne są zarzuty jakie pozwany stawiał powodowi co do posługiwania się przez niego fałszywym adresem. Zgodnie z art. 25 k.c. miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu. Nie oznacza to, że strona nie może przebywać nawet dłuższy okres czasu w innym miejscu. Wprawdzie zgodnie z ustawą o ewidencji ludności z dnia 24 września 2010r. (Dz. U. 2010 Nr 217 poz. 1427 ze zm.) (jak i wcześniej obowiązującą ustawą o ewidencji ludności i dowodach osobistych) istnieje obowiązek meldunkowy, jednakże nie oznacza to, że nie można mieszkać czy przebywać pod innym adresem niż adres zameldowania. Obowiązek meldunkowy służy celom ewidencji ludności tj. zbieraniu informacji w zakresie danych o miejscu zamieszkania i pobytu osób, a więc rejestracji stanu faktycznego, a nie stanu prawnego. Ma charakter wyłącznie porządkowy i nie jest formą kontroli nad legalnością zamieszkania i pobytu. Dla potrzeb aktu notarialnego notariusz posługuje się danymi z dokumentów co do miejsca zameldowania, które w praktyce często bywają różne od adresu faktycznego zamieszkania; nie oznacza to jednak, że strona posługuje się fałszywym adresem. Natomiast zgodnie z art. 126§2 pkt 1 k.p.c. w Sądzie strony obowiązane są podać adres faktycznego zamieszkania, co ma niekiedy znaczenie przy ustalaniu właściwości sądu (przy właściwości wyłącznej). Strony mogą jednakże podać także inne adresy do korespondencji. Jeżeli strona nie poda rzeczywistego adresu czy też nie poinformuje o zmianie adresu, to jedyną konsekwencją z tego tytułu jest pozostawienie w aktach nieodebranej pod tym adresem korespondencji dla tej osoby ze skutkiem doręczenia (art. 133§2 k.p.c.). Stawianie przez pozwanego zarzutu powodowi, że posługuje się fałszywym adresem, może oznaczać, iż chce on swoim działaniem wprowadzić kogoś w błąd w jakimś niezgodnym z prawem czy zasadami współżycia społecznego celu. Powód stawiał ten zarzut łącznie z pozostałymi zarzutami, w tym zarzutem usiłowania wyłudzenia nieruchomości, poświadczaniem nieprawdy i zarzutem posiadania fałszywych pieniędzy, a zatem łączne postawienie takich zarzutów niewątpliwie godziło w dobre imię i część powoda. W niniejszej sprawie niezależnie od tego czy powód mieszka pod wskazanym adresem czy nie mieszka nie można mu stawiać takiego zarzutu, bowiem odbiera korespondencję, nie ma też wątpliwości co do jego tożsamości. Niewątpliwie powód wie z kim zawierał umowę przedwstępną sprzedaży nieruchomości i że jest to ta sama osoba, przeciwko której składał zawiadomienia do prokuratury, ta sama osoba, która wystąpiła o zadatek, a teraz o ochronę dóbr osobistych. Tożsamość powoda była sprawdzana w toku poszczególnych postępowań, również w niniejszej sprawie (k. 147). Fakt zmiany dowodu osobistego nie powoduje zmiany tożsamości osoby. Co do nr PESEL, to obowiązek sprawdzenia nr PESEL dotyczy jedynie postępowań sądowych wszczętych po 7 lipca 2013r. (art.2 ustawy z 10 maja 2013r. o zmianie kodeksu postępowania cywilnego Dz. U. 2013 poz. 654), a postępowanie w niniejszej sprawie zostało wszczęte wcześniej, a zatem zarzuty pozwanego z tym związane są niezasadne.

Sam fakt nadania pozwanemu statusu pokrzywdzonego w postępowaniu przygotowawczym, który to status nadawany jest automatycznie osobie, która zawiadamia, że jej prawa zostały zagrożone lub naruszone w wyniku przestępstwa (art. 49§1 k.p.k.), co nie oznacza, iż faktycznie popełniono przestępstwo i nie przesądza o braku bezprawności składania takich zawiadomień w celu dokuczenia innej osobie.

W orzecznictwie przyjmuje się, iż przy ocenie czy doszło do naruszenia dobra osobistego człowieka, nie wystarczy wzgląd na jego odczucia, lecz należy wziąć pod uwagę czynnik obiektywny, jakim jest społeczne usprawiedliwienie reakcji psychicznej człowieka. Zdaniem Sądu Apelacyjnego reakcja powoda, domagającego się ochrony prawnej, jest typową przeciętną reakcją psychiczną, normalnie występującą w podobnych stanach faktycznych u każdego człowieka. Upublicznienie przypisania możliwości popełnienia przestępstwa uwłacza czci każdego człowieka. Pozwany mimo prawomocnego rozstrzygnięcia spornej między nimi sprawy, nadal – choć upłynęło od tego zdarzenia już kilka lat, podnosi takie same twierdzenia naruszające dobre imię powoda. Reakcja powoda na zachowania pozwanego z cała pewnością nie jest reakcją subiektywną i zarzuty pozwanego z tym związane nie są zasadne.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 §1 k.p.c. należy zauważyć, iż zgodnie z treścią tego przepisu sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, a zatem z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Podnosząc w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. strona musi wykazać jakich dowodów Sąd nie oceni lub ocenił wadliwie, jakie fakty pominął i jaki wpływ pominięcie faktów czy dowodów miało na treść orzeczenia. Tylko ocena rażąco błędna lub sprzeczna z treścią materiału dowodowego, nieodpowiadająca zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego może czynić usprawiedliwionym zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. W niniejszej sprawie skarżący podnosząc zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. nie sprecyzował jakiego dowodu zarzut ten dotyczy, ani w czym wyraża się błędna ocena dowodów. Nie wskazał, jakie dowody Sąd ocenił nienależycie, nie podał jaki dowód pominął i jaki miało to wpływ na treść orzeczenia. Tym samym zarzut ten uznać należy za niezasadny.

Należy odnieść się również do zarzutów pozwanego, że powód także naruszał jego dobra osobiste, czego jego zdaniem Sąd pierwszej instancji nie wziął pod uwagę. W orzecznictwie utrwalone jest stanowisko, iż wzajemność naruszeń dóbr osobistych nie wyłącza przysługującego z mocą art. 24 k.c. roszczenia o zaniechanie (por. wyrok SN z 24 stycznia 2000r. III CKN 553/98 LEX Nr 52737). Sąd Apelacyjny podziela ten pogląd: nawet gdyby uznać, iż powód również naruszał dóbr osobiste pozwanego (co jednak nie zostało wykazane w niniejszym procesie), to i tak może domagać się zakazania pozwanemu działań naruszających jego dobra osobiste.

Analiza złożonych już po wniesieniu apelacji pism pozwanego, wskazuje, iż w pismach tych podnosił on również zarzut naruszenia przepisów postępowania poprzez wydanie wyroku przez sędziego referenta, podczas gdy złożył on wniosek o wyłączenie tego sędziego. Tego typu zarzut może prowadzić do stwierdzenia nieważności postępowania: zgodnie z art. 379 pkt 4 k.p.c. nieważność postępowania zachodzi m.in. gdy skład sądu był sprzeczny z przepisami prawa lub orzekał sędzia wyłączony z mocy ustawy. Nieważność postępowania sąd odwoławczy zobowiązany jest wziąć pod uwagę z urzędu. Jednakże w niniejszej sprawie taka sytuacja nie zachodzi. Przesłanki wyłączenia sędziego z mocy ustawy są wskazane w art. 48 k.p.c., powód w niniejszej sprawie składał kilkakrotnie wnioski o wyłącznie sędziego, jednakże nie powoływał się na żadną z przesłanek wskazanych w tym przepisie. Również z oświadczenia sędziego nie wynika, aby zachodziły takie przesłanki, ani też przesłanki wyłączenia na wniosek wskazane w art. 49 k.p.c. (k. 403). Sąd pierwszej instancji rozpoznał sprawę już po oddaleniu przez inny skład sądu wniosku o wyłączenie sędziego referenta (k. 405). W dniu ostatniej rozprawy powód na biurze podawczym złożył kolejny wniosek o wyłączenie sędziego referenta (k. 419). Wniosek ten wpłynął do akt już po wydaniu wyroku. Wniosek ten został rozpoznany postanowieniem z dnia 29 sierpnia 2013r. poprzez jego oddalenie (k. 471). Sędzia referent w dacie wydania wyroku nie był zatem wyłączony od rozpoznania sprawy, ani z mocy ustawy, ani na wniosek. W orzecznictwie wskazuje się, iż nieważność postępowania w rozumieniu art. 379 pkt 4 k.p.c. dotyczy tylko udziału sędziego wyłączonego z mocy ustawy, a nie podlegającego wyłączeniu na wniosek (postanowienie SN z 21 lutego 2012r. I PK 132/11 LEX nr 1215260), jednakże sędzia referent w dacie wydania wyroku nie był wyłączony również na podstawie art. 49 k.p.c. Reasumując, w niniejszej sprawie nie zachodzi również nieważność postępowania. Wydanie przez Sąd orzeczenia, pomimo nierozpoznania wniosku o wyłączenie sędziego, w tej sytuacji może być uznane jedynie za naruszenie przepisów postępowania (art. 51 k.p.c.), a nie wykazano, aby takie naruszenie miało w niniejszej sprawie wpływ na treść wyroku.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Hydzik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia SA– Agata Zając,  SA– Teresa Mróz
Data wytworzenia informacji: