II AKa 261/21 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2022-10-03

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 261/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

2

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w K. z dnia (...)

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☐ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

Zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

Apelacja pełnomocnika wnioskodawcy adw. R. M. :

Obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku, tj.

1.  art.170 § 1 pkt 5 kpk w zw. z art.193 § 1 kpk i art.201 kpk w zw. z art.167 kpk na skutek oddalenia wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii nowego biegłego z dziedziny rachunkowości, ewentualnie o przeprowadzenie dowodu z opinii uzupełniającej w sytuacji gdy pierwotna opinia przeprowadzona przez biegłego T. B. nie przedstawiała żadnych ustaleń dot. wyliczenia szkody w majątku wnioskodawcy, a wobec istnienia sprzeczności między ww. opinią, opinią J. K. oraz opinią prywatną biegłych K. i C. zaistniała konieczność rozstrzygnięcia powstałych wątpliwości co do przyjętej metody badawczej oraz wysokości wyliczonej szkody,

2.  art.410 kpk w zw. z art.7 kpk w zw. z art.210 kpk polegającą na uznaniu opinii biegłego J. K. (2) za w pełni wiarygodną i całkowicie przydatną do rozstrzygnięcia sprawy, gdy tymczasem opinia ta jest niepełna, albowiem swoim zakresem nie obejmuje wyliczeń wartości szkody poniesionej tytułem utraconych korzyści, a przez to oparcie orzeczenia w przedmiotowej sprawie tylko na części materiału dowodowego, z pominięciem dowodów, które prezentowały powstałą szkodę w zakresie obejmującym tracone korzyści, co stanowiło skutek przekroczenia granicy swobodnej oceny dowodów, podjęcie tej oceny w sposób dowolny, sprzeczny z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego w sposób uniemożliwiający ustalenia prawdy obiektywnej i sformułowania w ramach tej oceny niesłusznych merytorycznie wniosków.

Apelacja pełnomocnika wnioskodawcy adw. A. K. :

1.  istotne naruszenie art.7 kpk w zw. z art.410 kpk poprzez dowolną i wybiórczą ocenę dowodów oraz ustalenia sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym, prowadzącą do przyjęcia, że szkoda wnioskodawcy spowodowana długotrwałym, tymczasowym aresztowaniem wnioskodawcy, nie może odnosić się do wartości dochodowej jego majątku, nie obejmuje utraty wartości wszystkich zabezpieczonych w toku śledztwa ruchomości oraz utraconych korzyści, a wynikającą z przyjęcia, że:

a)  zeznania wnioskodawcy są wizjami zmierzającymi do uzyskania wysokiego odszkodowania do Skarbu Państwa,

b)  zeznania T. M. są nieprzekonywujące i mało wiarygodne,

c)  twierdzenia wnioskodawcy dot. rozpoczęcia działalności i osiągania wysokich zysków z tytułu produkcji styropianu w spółce (...) sp. z o.o.,

d)  twierdzenia wnioskodawcy dot. uzyskiwania dochodów w spółkach (...) i (...) sp. z o.o.,

e)  pozostałe ruchomości zabezpieczone w śledztwie przeciwko wnioskodawcy nie utraciły na wartości,

f)  opinia prywatna W. K. (pisemna i ustna) oraz Z. C. (pisemna) jest opinią „życzeniową” i nie zasługuje na walor wiarygodności,

g)  niepełna dokumentacja księgowa dyskwalifikuje ją jako dowód w sprawie,

h)  podejście dochodowe w ramach szacowania nieruchomości inwestycyjnych świadczy o tym, że wycena ma charakter subiektywny, zbieżny z oczekiwaniami wnioskodawcy i pozbawiony umocowania w faktach,

i)  braku rozpoznania szeregu wniosków dowodowych wnioskodawcy,

j)  braku rozpoznania wniosku prokuratora o dopuszczenie uzupełniającej opinii T. B. i wyliczenie hipotetycznych zysków przy przyjęciu kilku wariantów – od najmniej optymistycznego do najbardziej korzystnego,

oraz pominięcia dowodów zgromadzonych w aktach postępowania przed Sądem Okręgowym w G. ((...)) oraz pominięcia oceny dowodów z pisma A. P. (1) i dokonanego przez niego w (...). planu finansowego kontynuacji przedsięwzięcia inwestycyjnego dot. uruchomienia produkcji styropianu,

2.  istotne naruszenie art.7 kpk w zw. z art.201 kpk poprzez przyjęcie za wiarygodne wyliczeń biegłego J. K. (2) z opinii z dnia (...)podczas gdy w razie uznania za miarodajną metodologię wyceny zastosowaną przez tego biegłego, Sąd winien odjąć wartość nieruchomości z roku (...), albowiem do tymczasowego aresztowania wnioskodawcy doszło w (...)

3.  naruszenie przepisu art.322 kpc w zw. z art.558 kpc poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że to wnioskodawcę obciąża brak należytego zabezpieczenia dokumentacji księgowej prowadzonych przedsięwzięć w czasie jego tymczasowego aresztowania, podczas gdy wnioskodawca przedstawił wnioski dowodowe oraz dane umożliwiające sądowi oszacowanie szkody jako odpowiedniej sumy wg swej oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy,

4.  naruszenie przepisu art.170 § 1 pkt 5 kpk poprzez oddalenie wniosków dowodowych wnioskodawcy o powołanie innego biegłego z zakresu wyceny przedsiębiorstw oraz o opinię uzupełniającą biegłego E. R. a także dane i dowody z banku (...) S.A. (obecnie (...)), z powołaniem się na przewlekłość postępowania, podczas gdy wnioski te składane były adekwatnie do aktualnej sytuacji procesowej i wynikały z potrzeby ich powołania na konkretnym etapie procesu wobec treści materiału dowodowego zbieranego sukcesywnie w sprawie, a także były wnioskami istotnymi merytorycznie,

5.  naruszenie przepisu art.554 § 4 kpk w zw. z § 16 i § 15 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie, poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie zwrotu kosztów ustanowienia pełnomocnika z pominięciem nakładu pracy oraz innych wydatków, w tym kosztów dojazdu pełnomocnika do Sądu Okręgowego w K..

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty obu apelacji pełnomocników są ze sobą zbieżne w znacznym zakresie. By nie powielać tej samej argumentacji Sąd Apelacyjny odniesie się do nich łącznie z uwzględnieniem istniejących różnic.

Odnosząc się do zawartych w obu apelacjach pełnomocników wnioskodawcy zarzutów naruszeń proceduralnych to należy zauważyć, iż zgodnie z art.438 pkt 2 kpk orzeczenie podlega uchyleniu ( lub zmianie ) jedynie w razie takiej obrazy przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść tego wyroku. W realiach niniejszego procesu skarżący poprzestali, co do zasady –
z wyjątkiem o którym mowa w pkt 3 apelacji z dnia(...)– na ich wyliczeniu, nie podejmując w większości trudu i próby wykazania ewentualnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku. Takie działanie nie może oczywiście skutkować powodzeniem apelacji w sposób oczekiwany przez ich autorów. Z tego też powodu jedynie w niewielkim zakresie ww. środki odwoławcze doprowadziły do zmiany zaskarżonego wyroku. W aspekcie przyczyn odwoławczych określonych w art.438 pkt 2 kpk w środku odwoławczym mogą być podnoszone także zarzuty niezgodności przebiegu postępowania z wymogami prawa procesowego, i to zarówno te błędy, które polegają na zaniechaniu wypełnienia konkretnych nakazów przepisów prawa procesowego ( errores in omittendo ), jak i te które sprowadzają się do działania sprzecznego z konkretnymi przepisami procedury ( errores in faciendo ). Przepisy procedury statuują też fundamentalne metody oceny dowodów, z zatem takie naruszenie tych zasad, które mogło mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia, może stanowić podstawę zarzutu środka odwoławczego. Należy pamiętać o tym, że wpływ danego uchybienia na treść orzeczenia zależy ściśle od realiów konkretnej sprawy ( vide: „Kodeks postępowania karnego – Komentarz” pod. red. Z. Gostyńskiego wyd. ABC W-wa 1998 tom II, str.460-461 tezy 13, 15 ).

W pierwszej kolejności wypada zauważyć, że zarzuty nakierowane na rzekome naruszenie art.410 kpk okazały się chybione. Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w W. w wyroku z dnia (...) przepis art.410 kpk nie nakłada bynajmniej na sąd obowiązku przywołania w uzasadnieniu wyroku wszystkich dowodów bez wyjątku, gdyż oceny wymagają tylko te, które według sądu miały znaczenie dla wydanego orzeczenia. Omówienie wybranych dowodów jest dopuszczalne, o ile mają one znaczenie dla wyrokowania. Nie stanowi za to naruszenia przepisu art.410 kpk dokonanie oceny dowodu przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie. Naruszenie treści przepisu art.410 kpk następuje poprzez oparcie wyroku na okolicznościach nieujawnionych w toku rozprawy głównej, bądź też przez pominięcie przy wyrokowaniu ujawnionych w toku rozprawy głównej okoliczności tak korzystnych, jak
i niekorzystnych dla podsądnego. Nie stanowi zaś naruszenia przepisu art.410 kpk dokonanie takiej czy innej oceny dowodu przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie. Analogicznie krytycznie należy traktować twierdzenie apelującej o rzekomym pominięciu dowodów z pisma A. P. (1) i sporządzonego przez niego planu finansowego. Przeczą o tym zapisy uzasadnienia zaskarżonego wyroku na s.7 (dot. dokumentów).

Argumentacja zawarta w obu przedmiotowych apelacjach sprowadza się w pierwszym rzędzie do nieuzasadnionej, bezpodstawnej polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu Okręgowego. Zasadza się ona na innej, niż przyjęta przez sąd I instancji ocenie materiału dowodowego. Podkreślić przy tym należy, że zaproponowana przez pełnomocników ocena materiału dowodowego jest całkowicie dowolna i nie znajduje żadnego uzasadnienia w prawidłowo zebranym materiale dowodowym. Uwaga ta nie odnosi się jedynie do kwestii podniesionych
w pkt 3 apelacji z dnia(...).
, do których sąd odwoławczy odniesie się odrębnie poniżej w dalszej części niniejszego uzasadnienia.

Zarzut naruszenia przepisu art.7 kpk oraz wynikający jedynie z uzasadnień obu apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych należało rozpoznać wspólnie, albowiem są one ze sobą ściśle związane. Zarzut ten może być tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd meriti z okoliczności ujawnionych, w toku postępowania sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Ustalenia faktyczne wyroku nie wykraczają jednak poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia. Reasumując należy więc przyjąć, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną zawartą w treści przepisu art.7 kpk wówczas gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności sprawy
i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy, stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i niekorzyść oskarżonego
( tu i dalej wnioskodawcy – dop. SA P-ń ), jest wyczerpujące i logiczne z uwzględnieniem wskazań wiedzy i zasad doświadczenia życiowego ( vide: wyroki Sądu Najwyższego
z 20.02.1975r., II KR 355/74, publ. OSNKW 1975/9/84; z 22.01.1975r, I KR 197/74, publ. OSNKW 1975/5/58; z 5.09.1974r., II KR 114/74, publ. OSNKW 1975/2/28; z 22.02.1996r., II KRN 199/95, publ. PiPr. 1996/10/10; z 16.12.1974r., Rw 618/74, publ. OSNKW 1975/3-4/47 ). Przypomnieć w tym miejscu należy, że zgodnie z art.7 kpk organy postępowania, a więc także
i sąd, kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Zgodnie z panującym w orzecznictwie poglądem ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9.11.1990r., publ. OSNKW 1991/9/41 ), przekonanie sądu
o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art.7 kpk wtedy m. in. gdy:

jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy
( art.410 kpk ) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy ( art.2 § 2 kpk),

stanowi wynik rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego ( art.4 kpk – tu wnioskodawcy – dop. SA P-ń ),

jest wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – uargumentowane w uzasadnieniu wyroku ( art.424 § 1 pkt 1 i 2 kpk ).

Mając powyższe uwagi na względzie, uznać obiektywnie należy, że ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego została – co do zasady, z zastrzeżeniem, o którym mowa była już powyżej – dokonana przez sąd I instancji z uwzględnieniem zasad sformułowanych w przepisie art.7 kpk.

Nie można więc zgodzić się ze stanowiskiem skarżących co do oceny zeznań wnioskodawcy, przesłuchanych świadków, czy też przeprowadzonych ekspertyz biegłych. Wywody te są nie tylko przekonywująco przez sąd I instancji uzasadnione, tak więc nie ma powodu by je powielać ponownie w tym miejscu. Należy jedynie podkreślić, że uwadze autorów apelacji uszło i to, że twierdzenia ww. osób Sąd Okręgowy weryfikował ze odpowiednią ostrożnością, natomiast sugestie apelujących, że ocena ta nosi znamiona dowolnej, jest całkowicie bezpodstawna. Skarżący koncentrowali swoją uwagę na ocenie twierdzeń wnioskodawcy, T. M. oraz dokumentach wytworzonych na zlecenie W. A., wywodząc w konkluzji, iż tylko one zasługują na wiarygodność. Jednocześnie deprecjonowali wszelkie dowody, które nie potwierdzały ich tez i założeń. Ten sposób argumentacji,
z oczywistych wprost powodów nie może być skuteczny, albowiem dowodem w postępowaniu sądowym może być wszystko co służy do wyrobienia przez sąd orzekający przekonania o istocie sprawy, jeżeli zostanie przeprowadzone w trybie przewidzianym przez prawo procesowe. Dowodem są więc także materiały dla wnioskodawcy niekorzystne pod warunkiem, że sąd dokona wszechstronnej analizy i w uwzględnieniu innych dowodów, zaś swoje stanowisko rzeczowo i logicznie uzasadni. W sprawie tej wymóg te został – z zastrzeżeniem, o którym była już mowa – spełniony a pogląd sądu I instancji w kwestii wiarygodności dowodów pozostaje pod ochroną art.7 kpk ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17.11.(...), V KK 158/04, publ. OSNKW 2004/11-12/107 ).

W tym momencie należy zwrócić uwagę na kluczowy element w sprawie. Zgodnie z treścią art.6 kc, zgodnie z którym ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Oznacza to, że to na wnioskodawcy (i jego pełnomocnikach) ciążył obowiązek wykazania zasadności dochodzonego roszczenia. Niewywiązanie się z tego obowiązku powoduje określone konsekwencje procesowe. Przerzucanie go na sąd meriti nie jest dopuszczalne. Odstępstwa od tych zasad ( np. w art.322 kpc ) mają charakter wyjątkowy i nie mogą być traktowane w sposób rozszerzający. W tym miejscu wypada zaznaczyć, że kwota dochodzonego odszkodowania już od momentu złożenia wniosku nie była precyzyjnie wyliczona. W piśmie z dnia (...) określono ją na 15.000.000 zł; wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...). do dnia zapłaty. W uzasadnieniu tego wniosku brak jest rozliczenia ww. kwoty na poszczególne elementy składowe. Dopiero w dniu(...) – na polecenie sądu meriti – pełnomocniczka wnioskodawcy podniosła, że obejmuje ona kwoty orientacyjnej szkody 15.000.000 dot. :

spółki (...) sp. z o.o. – 12.000.000 zł;

spółki (...) sp. z o.o. – 1.000.000 zł;

spółki (...) sp. z o.o. – 2.000.000 zł;.

Porównanie ww. dokumentów z dnia (...) dowodzi zresztą pewnych różnic w tym zakresie. W drugim z nich brak już jest odniesień np. do spółki (...) s.c. Rozliczenie
w nim ww. kwoty obejmowały więc w 100 % dochodzoną wówczas kwotę i brak w niej już było miejsca na szkodę dot. np. utraty wartości pojazdów objętych postanowieniem prokuratora z dnia (...) W kolejnym piśmie tego typu z dnia (...) pełnomocnik adw. R. M. zaznaczył, że zmienia żądanie wniosku w ten sposób, że wnosi o zasądzenie zupełnie innej kwoty, a mianowicie 56.836.010 zł; z ustawowymi odsetkami za opóźnienie
w płatności od dnia(...) do dnia zapłaty ( vide: k.1171 ). W lakonicznym uzasadnieniu tego pisma po raz kolejny brak jakiegokolwiek wyliczenia ww. kwoty, czy tez wskazania jej elementów składowych. Pełnomocnik odsyła w nim jedynie do przedłożonej przez siebie „ekspertyzy” prywatnej, podnosząc że wcześniej określona kwota 15.000.000 zł; miała „charakter sygnalizacyjny”. Dokument, na który wskazuje pełnomocnik to tzw. „Opinia szacująca utracone wartości majątku trwałego i straty spowodowane wstrzymaniem działań na rzecz produkcji i sprzedaży w fabryce styropianu (...) sp. z o.o.” autorstwa Z. C. i W. K.. Autorzy tego opracowania wskazywali, że w ich ocenie „… łączna strata z tytułu utraty nieruchomości i mienia ruchomego (majątku produkcyjnego) oraz utraconych korzyści z tytułu nieprowadzenia produkcji i sprzedaży w spółce (...), w okresie (...) w zależności od przyjętej metody szacunku od 56.309.710 do 59.836.010 zł;…” ( vide: k.1205 ). Jak więc widać w zmodyfikowanym wniosku przyjęto kwotę, która różni się także od dokumentu mającego być podstawą jej zasądzenia. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że pierwsze dwie cyfry we wniosku z (...) zostały zaczerpnięte z dolnej granicy szacunku a pozostałe sześć z górnej granicy. Pełnomocnik nie wyjaśnił przy tym skąd tego rodzaju wartość. Uzasadnienie tej kwoty więc de facto nie występuje. Pominął przy tym,
że ekspertyza, która miała być podstawą żądania wniosku bynajmniej nie dotyczy innych składników niż te związane wyłącznie ze spółką (...) sp. z o.o. Skoro wnioskodawca nie potrafił precyzyjnie określić i wykazać wysokości poniesionej szkody oczywistym jest, że Sąd Okręgowy nie miał możliwości uwzględnienia dochodzonych roszczeń względem Skarbu Państwa.

Kwestionując metodę wyceny szkody przyjętą przez sąd meriti pełnomocnicy pomijają kolejny fundamentalny element sprawy, a mianowicie sytuację swojego mandanta przez zatrzymaniem i aresztowaniem. Wbrew ich twierdzeniom prowadzone przez niego działalności gospodarcze nie rozwijały się prawidłowo i nie przynosiły zysków. Świadczą o tym jednoznacznie nie tylko opinia biegłego T. B. ( vide: k.419, 1243 ) ale i informacje pochodzące z Urzędu Skarbowego w K., czy też z rejestrów Sądu Rejonowego P. i W.
w P.. W tym zakresie sąd odwoławczy odsyła do dokumentów na k.1008, 1011-1035, 1042-1072. Wynika z nich wprost, że spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...), A. i (...) M. generowały straty lub wykazywały dochód brutto 0 zł;. Jedynie w (...) PPHU (...) sp. z o.o. wykazała niewielki dochód brutto (11.170,97 zł;). W kolejnym roku straty PPHU (...) sp. z o.o. oraz (...) sp. z o.o. wynosiły już odpowiednio 125.595,32 zł; oraz 1.668,23 zł;. Nie może więc ostać się zapewnienie pełnomocnika, że firmy te miały potencjał. Lakoniczne stwierdzenie w tym zakresie, np. w uzasadnieniu pisma z (...)nie jest poparte realnym materiałem dowodowym i ma wartość li tylko spekulacji. Tymczasowe aresztowanie bynajmniej nie sprawiło bynajmniej, że „ należności posiadane przez A. sp. o.o. wobec kontrahentów”, o których ogólnikowo mowa na s.3 apelacji z dnia(...)., przestały istnieć lub straciły na wartości. Warto też zwrócić uwagę na pisma kierowane przez samego wnioskodawcę w okresie poprzedzającym tymczasowe aresztowanie. Potwierdzają one ciężką sytuacją ww. firm. Wskazywał on np., że spółka (...) próbowała przez kilka lat bezskutecznie uzyskać kredyt na finansowanie planowanych inwestycji, ale w związku z brakiem możliwości znalezienia kapitału inwestycyjnego nie podejmowała podstawowej działalności a wspólnicy wobec braku możliwości realizacji planów inwestycyjnych podjęli uchwałę o zawieszeniu działalności na czas nieokreślony ( vide: k.1015 ). W analogiczny sposób sytuację tę oceniał także bank, z którym wnioskodawca współpracował. Wobec faktu, że wnioskodawca nie wywiązywał się z warunków umów kredytowych z dnia (...)oraz umowy ugody restrukturyzacyjnej z dnia (...). (...) S.A. dokonał
w dniu (...)cesji wierzytelności na rzecz (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty we W.. Oznacza to, że także bank kredytujący firmy wnioskodawcy już przed zatrzymaniem ww. nie znajdował nadziei na powodzenie tych działalności gospodarczych. Interpretacja działań podejmowanych przez bank jest oczywista
i prawidłowo oceniona przez Sąd Okręgowy. Gdyby bank wierzył, że wnioskodawca ma szanse spłacić kredyty nie sprzedawałby wierzytelności wobec niego firmie windykacyjnej. Twierdzenie pełnomocnika, że mimo ww. okoliczności wnioskodawca nadal „ był traktowany jako poważny kontrahent” przez (...) S.A. jest więc jedynie wyrazem tzw. myślenia życiowego i nie ma oparcia w faktach. Uwaga ta odnosi się także do perspektyw działalności w zakresie produkcji styropianu, którą wnioskodawca miał podjąć. Gdyby była ona tak oczywiście dochodowa jak starali się przedstawiać to pełnomocnicy to bank nie wycofałby się z jej kredytowania. Odmienne zapewnienia pełnomocnika na s.5 apelacji z dnia 26.10.2021r. są niewiarygodne i przeinaczają oczywiste fakty, o których mowa powyżej. Mając powyższe na uwadze należy zgodzić się
z sądem I instancji, że niezależnie od tymczasowego aresztowania wnioskodawcy perspektywy ww. firm nie były pomyślne. Oczekiwania, że w 2007r. nastąpi jakiś przełom w tym zakresie nie poparte jest jakimikolwiek racjonalnymi podstawami. Z tego też powodu nie można zgodzić się z apelującymi co do korzyści rzekomo utraconych przez wnioskodawcę.

Zarówno w doktrynie ( vide: Świecki Dariusz (red.), Kodeks postępowania karnego. Tom II. Komentarz aktualizowany do art.552, teza 27. Opublikowano: LEX/el. 2022 ), jak
i w orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono pogląd, że odpowiedzialność Skarbu Państwa przewidziana w art.552 i nast. kpk dotyczy wyłącznie szkody będącej wynikiem bezpośredniego związku przyczynowego z niesłusznym pozbawieniem wolności, natomiast wszelka inna szkoda powiązana z tym faktem przyczynowo, jednakże nie w sposób adekwatny, może być dochodzona w postępowaniu cywilnym ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z 7.02.2007r., V KK 61/06 ). Wskazany w tym orzeczeniu warunek bezpośredniości jest wynikiem interpretacji art.552 kpk w powiązaniu z art.361 § 1 kc, podjętej w celu wprowadzenia kryterium pozwalającego na ustalenie zakresu obowiązku naprawienia szkody z uwagi na szczególne podstawy przewidziane w procedurze karnej. Nie oznacza to jednak, że zakres odszkodowania ograniczony jest tylko do okresu np. stosowania środków przymusu. Taka wykładnia byłaby sprzeczna z art.361 § 1 kc. Dlatego też w orzecznictwie wskazuje się, że owa bezpośredniość wcale nie ogranicza obowiązku naprawienia szkody wyłącznie do następstw związanych z okresem pozbawienia wolności, które mogą wykraczać poza ten okres, nie tracąc przymiotu bezpośredniości. Przykładowo podaje się, że tak będzie w wypadku pogorszenia stanu zdrowia czy utraty zatrudnienia ( vide: wyroki Sądu Najwyższego: z 11.04.2007r., V KK 227/06, z 9.12.2009r.,
III KK 173/09, z 6.05.2014r., III KK 479/13, postanowienie z 1.03.2012r., IV KK 278/11 ). Skarżący zdają się nie dostrzegać, że pojęcie szkody wynikającej z niesłusznego tymczasowego aresztowania zostało prawidłowo zdefiniowane przez Sąd Okręgowy na s.8 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Sąd odwoławczy także w pełni podziela pogląd, że szkoda taka nie jest sumą utraconych zarobków, lecz różnicą między stanem majątkowym jaki by istniał, gdyby poszkodowanego nie uwięziono a stanem rzeczywistym w chwili odzyskania wolności. Powstanie i rozmiar takiej szkody zależne są od tego, czy i jakie poszkodowany miałby możliwości zarobkowe, gdyby pozostawał na wolności, i w jakim zakresie byłby je rzeczywiście wykorzystał, jakie wydatki poniósłby na utrzymanie własne i rodziny, wychowanie i kształcenie dzieci, na potrzeby kulturalne, rozrywkowe i inne, czy i ile poświęciłby na oszczędności lub zwiększenie trwałych składników majątku, na jakie mógłby być narażony straty ( vide: analogicznie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.08.2000r., II KKN 3/98 ). Oczywistym jest przy tym, że właśnie taka wykładnia jest zgodna z określeniem szkody zawartym w art.361 § 2 kc
i obejmuje damnum emergens i lucrum cessans. Sąd Apelacyjny w pełni podziela także stanowisko od lat utrwalone w orzecznictwie, że ustalenie szkody w postaci utraconych korzyści ma wprawdzie charakter hipotetyczny, ale szkoda taka musi być przez osobę poszkodowaną wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem, że uzasadnia ono w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła. Trafnie przy tym Sąd Najwyższy zaznacza ( vide: wyrok z dnia 3.10.1979r. II CR 304/79 ), że np. rezygnacja przez osobę dochodzącą odszkodowania z dalszej działalności gospodarczej, w zakresie której szkoda - według twierdzenia tej osoby - powstała, już przy pierwszych wyłaniających się trudnościach, wskazuje z reguły na to, że osoba ta nie osiągnęłaby korzyści, na jaką się powołuje. Jak już powyżej wykazano spółki w ramach, których wnioskodawca prowadził działalność gospodarczą nie przynosiły zysku jeszcze przed jego tymczasowym aresztowaniem. Więcej spółki (...)
i (...) M. nie przynosiły go – w istotnym dla sprawy okresie – wcale ( vide: k.1008 ). Zważywszy, że ta ostatnia nigdy nie podjęła statutowej działalności okoliczność ta nie może dziwić. Przyczyną tego stanu rzeczy bynajmniej nie było pozbawienie wolności wnioskodawcy. Wynika to jednoznacznie z zeznań świadka A. S. : „… w rozpoczęciu działalności cały czas przeszkadzała nam ustawa, która nigdy nie weszła w życie. Została zablokowana jeszcze za czasów prezydenta K.. Do dzisiejszego dnia nie można produkować biodiesla, bo nie ma ustawy…” ( vide: k.167 ). Wskazywał on, że działalność ta nigdy nie wyszła z fazy planów : „… nie doszło do fazy zakupu maszyn […] były przygotowane jako zabezpieczenie pod kredyt, który faktycznie nie został wzięty. Żaden bank by nie dał bo nie było ustawy…”. Świadek ten zresztą najlepiej podsumował zapewnienia pełnomocników o rzekomych pewnych zyskach, których wnioskodawca rzekomo nie uzyskał wyłącznie z uwagi na pozbawienia wolności: „… możemy sobie bajki opowiadać o potencjalnych zyskach…”. Twierdzenie autorki apelacji
z dnia (...). o dekompletacji działalności nie wytrzymuje krytyki, albowiem trudno zdekompletować coś co nigdy nie zaistniało. Wobec niemożności podjęcia produkcji biopaliwa
z przyczyn obiektywnych posiadanie biznesplanu ( o którym mowa na s.10 apelacji z dnia (...) ) sytuacji tej w żaden sposób nie zmienia. Nie można zgodzić się także z tezą, że na skutek tymczasowego aresztowania udziały wnioskodawcy w spółce (...) warte 25.000 zł; ( s. 10 ww. apelacji ) utraciły na wartości. Pomijając, że okoliczność ta nie została w żaden sposób wykazana, zarówno we wniosku z (...) ( waloru takiej nie ma bynajmniej nieprawdzie stwierdzenie o prowadzeniu działalności, czy też jej potencjale - vide: k.1289v ), jak i w apelacji, to przeczy jej zresztą zachowanie samego W. A. już po zwolnieniu. Wykupił on bowiem udziały A. S. właśnie w cenie 25.000 zł; ( vide: k.167 ). Oznacza to, że nawet dla wnioskodawcy były one już po uchyleniu tymczasowego aresztowania nadal warte tyle samo co przed (...) Obiekcje skarżących dot. szkody związanej ze spółką (...) także nie są zasadne. Uwaga ta odnosi się także do metody wyceny forsowanej przez autorów obu apelacji. Sąd Okręgowy prawidłowo uznał za podstawę ustaleń faktycznych w tym zakresie opinię biegłych powołanych w trakcie niniejszego postępowania. Pretensje kierowane wobec biegłego T. B., że wobec niekompletności materiału źródłowego przedstawionego przez wnioskodawcę i jego pełnomocników, nie ma możliwości rzetelnego wyliczenia rzekomo utraconych korzyści są nieuzasadnione. Na Biegły ten wskazywał na ww. okoliczność niejednokrotnie ( vide: np. k.422, 423, 482, 1243 ). Oczywistym jest, że w tego rodzaju sytuacji jakikolwiek wyliczenia nie byłyby prawidłowe i obarczone błędem. Na wstępie wskazano jasno kogo obciążał ciężar dowodu
w tym zakresie. Nie ma tu zastosowania wyjątek, o którym mowa w art.322 kpc, tym bardziej,
że założenie o rzekomo utraconych korzyściach nie wytrzymuje krytyki. Zasądzenie odpowiedniej sumy na podstawie tej ostatniej instytucji jest możliwie jedynie w przypadku uprzedniego wykazania, że wnioskodawca faktycznie utracił korzyści, których dochodzi. Fakt ten nie został jednak wykazany. Powyżej wyjaśniono już dlaczego sytuacja była trudna. Opinia ww. biegłego pozostaje tu w pełnej zbieżności w treścią materiałów pozyskanych z Urzędu Skarbowego w K., (...) S.A., czy też sądu rejestrowanego. Jak wynika z opinii na k.1241v jeszcze przed aresztowaniem wnioskodawcy spółka (...) „… nie miała płynności finansowej, była nierentowna oraz niezyskowna. Problemy z regulowaniem swoich wymagalnych zobowiązań wynikających z zaciągniętego kredytu inwestycyjnego nr (...), oraz ogromne trudności z uruchomieniem produkcji związane przede wszystkim z brakiem odpowiedniej wielkości zasobów finansowych do jej uruchomienia doprowadziły do sytuacji krytycznej spółki…” ( vide: k.1241v ). Biegły podkreślał przy tym, że „… krytyczna sytuacja finansowa była spowodowana jej złym zarządzaniem…” ( vide: k.1242 ). Nie sposób zatem nie zgodzić się z biegłym, że w tej złożonej sytuacji spółka „… prawdopodobnie nigdy nie uruchomiłaby swojej produkcji, nie miałaby możliwości generowania dochodów co
w konsekwencji doprowadziłoby do jej upadłości
…” ( vide: k.1241v ). W tej sytuacji oczywistym jest, że ww. spółka nie miała szans samodzielnego podjęcia planowanej działalności, albowiem nie posiadała na ten cel środków. Musiała je znaleźć u innych podmiotów. Wynika to także
z opracowania A. P. (1) z dnia (...)przywoływanego przez pełnomocników. On również zwrócił uwagę, że bank wycofał się z finansowania, stan zadłużenia przekraczał 5.645.000 zł; a uruchomienie i kontynuowanie produkcji wymaga zaangażowania 5.200.000 zł; w dwóch pierwszych kwartałach ww. działalności ( vide: k.524 ). W piśmie kierowanym do Sądu Okręgowego z dnia(...) wskazywał zresztą, że mimo dopuszczenia zakładu do ruchu ale wobec nieefektywności źródeł finansowania projektu nie uruchomiono. Warunkiem realizacji zamierzeń w pełnym wymiarze było więc pozyskanie środków finansowych. Zatrzymana transza kredytu (...) S.A. uniemożliwiała produkcję potokową. Z tego też powodu inwestor poszukiwał źródeł finansowania projektu w celu uruchomienia produkcji i realizacji fazy eksploatacyjnej projektu. Jak więc nawet z ww. dokumentu wynika, że ewentualne podjęcie produkcji, nie mówiąc już o przyszłych hipotetycznych zyskach z tej działalności było uzależnione od pozyskania zewnętrznego finansowania. Niemożliwe było jednak skorzystanie z kredytu bankowego, albowiem jak już wspomniano (...) S.A. uznał dalszą współpracę z wnioskodawcą za niemożliwą. Brak realizacji przez wnioskodawcę kolejnej ugody w zakresie spłaty kredytów skutkował zresztą cesją ww. wierzytelności firmie windykacyjnej. Oczywiście wnioskodawca mógł w tej sytuacji posiłkować się wsparciem inwestora zewnętrznego. Przedstawiona na te potrzeby postać T. M. nie jest jednak wiarygodna. Ocena jego zeznań zawarta na s.6-7 uzasadnienia jest więc słuszna. Twierdził, że nie zna się na produkcji styropianu ale po jednorazowej bytności na posesji należącej do wnioskodawcy chciał zainwestować
w przedmiotową działalność nawet 4.000.000 euro. Kwota ta miała być zabezpieczona w formie tzw. kredytu kupieckiego ówczesnej firmy (...). Nie był jednak w stanie potwierdzić tego faktu stosownym dokumentem. Z niczego więc nie wynika, że ww. mógłby realnie dysponować tego rodzaju środkami. Skarżący nie przedstawili jakichkolwiek dowodów potwierdzających sytuację i możliwości ww. jako inwestora. Informacje na jego temat są więc wynikiem wyłącznie werbalnych deklaracji ze strony ww. Świadek ten nie potrafił jednak odpowiedzieć na wręcz oczywiste pytania czy firma (...) posiadała zatrudnionych pracowników niezbędnych do produkcji, ani jaka miała być forma prawna współpracy z wnioskodawcą. Mimo, że deklarował,
iż był osobiście obecny na terenie firmie nie potrafił nawet prawidłowo wskazać jej przybliżonej lokalizacji ( vide: k.394 ). Świadek sam zaznaczał, że jego doświadczenie w biznesie dot. innej branży (wydobywczej) i nie miał wiedzy na temat działalności, w której miałby uczestniczyć: „… nie znam się na produkcji styropianu…”. Jednocześnie twierdził przy tym, że „… po uzyskaniu tego poręczenia będzie można uruchomić produkcję, która będzie się napędzała sama poprzez sprzedaż…”. Deklaracje o niemal natychmiastowym zainwestowaniu znacznej kwoty są niewiarygodne, choćby z braku minimalnej wiedzy na temat np. pracowników, parku maszynowego, transportu, pozyskiwania komponentów niezbędnych do produkcji, sieci dystrybucji czy też klientów. W tej sytuacji, jego wypowiedzi z dnia (...) są – eufemistycznie rzecz ujmując – wysoce naiwne: „… produkcja miała być w P. a sprzedaż towaru miała być w N.. Moglibyśmy mieć bardzo wielu klientów, cała branża budowlana. Nie potrzebowaliśmy nawet magazynu tylko mogliśmy sprzedawać bezpośrednio do odbiorców w N. ( vide: k.394v ). Tłumaczenie wszelkich mankamentów zeznań ww. świadka „ niską jakość tłumaczenia” tak jak czyni to skarżąca jest wybitnie niefortunne. Jak wynika z treści protokołu z dnia (...) autorka apelacji z dnia (...) była osobiście obecna
w trakcie przesłuchania ww. świadka. W trakcie przesłuchania bynajmniej nie formułowała tego rodzaju zastrzeżeń, tym bardziej, że uczestniczyła w nim profesjonalna tłumaczka przysięgła języka niemieckiego A. P. (2) ( vide: k.393v ). Twierdzenie o rzekomych problemach z tłumaczeniem nie zostały nawet w żaden sposób uprawdopodobnione i pojawiły się dopiero po wyroku Sądu Okręgowego w K., tj. w apelacji z dnia (...) a więc po upływie ponad 37 miesięcy od daty ww. przesłuchania. Sąd Apelacyjny w pełni też podziela wątpliwości i ocenę sądu I instancji na s.6-7 uzasadnienia zaskarżonego wyroku w zakresie dot. „Deklaracji intencji” datowanej (...) ( vide: k.412 w zw. z k.407 ). Wbrew sugestiom pełnomocnika na s.5 apelacji z dnia (...) wnioski te nie są dowolne ale w pełni znajdują wsparcie w dyrektywach z art.7 kpk. W tej sytuacji Sąd Okręgowy słusznie doszedł do wniosku, że tzw. prywatna opinia W. K. i Z. C. nie może być podstawą ustaleń faktycznych, skoro oparta jest na nierealnych założeniach. A priori przyjmuje ona za pewnik pozyskanie kapitału niezbędnego do uruchomienia produkcji. Jak wykazano powyżej było to nie poparte jakimkolwiek realnym i wiarygodnym materiałem dowodowym. Wnioskodawca nie dysponował bowiem zarówno środkami własnymi, kredytem bankowym, czy też inwestorem zewnętrznym. Z przyczyn wymienionych uprzednio waloru takiego nie miały mało wiarygodne zapewnienia T. M.. Nic dziwnego, że sąd meriti określił ww. „opinię prywatną” mianem życzeniowej, skoro jej autorzy pominęli w swoich dywagacjach kwestie związane np. z zatrudnieniem niezbędnych pracowników, kosztów działalności, sieci dystrybucji i sprzedaży. W swoich założeniach poprzestali np. na przywoływaniu mniej lub bardziej ogólnikowych ofert i deklaracji współpracy ale głównie „archiwalnych” z lat (...) Jedynie dwie oferty zakupu dot. roku (...)Nie wyjaśnili przy tym przekonywująco skąd przyjęli niezwykle optymistyczne założenie, że „ cała wyprodukowana ilość styropianu będzie sprzedana” ( vide: k.1191 ). Analogicznie nie uzasadnili dlaczego przyjęli do wyliczenia szkody okres od (...) skoro wnioskodawca był pozbawiony wolności od (...) W tej sytuacji zestawianie ich opracowania z opiniami biegłych sądowych jest nieporozumieniem. Status procesowy tych osób nie jest bowiem bynajmniej analogiczny. W pełni należy zgodzić się z poglądem doktryny ( vide: Świecki Dariusz (red.), Kodeks postępowania karnego. Tom I. Komentarz aktualizowany. Opublikowano: LEX/el. 2022. Teza 24 do art.393 ), że w wyniku nowelizacji z 2013r. opinia prywatna jako dokument prywatny może być dowodem (art. 393 § 3 kpk). Jednak ustawodawca nie zrównał statusu opinii prywatnej z opinią biegłego. Nadal bowiem zgodnie z art.193 kpk w wypadku konieczności stwierdzenia okoliczności wymagających wiadomości specjalnych wymagane jest dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Nie ulega zaś wątpliwości w świetle art. 194 kpk i art.200 § 1 kpk, że opinia uzyskuje status opinii biegłego, gdy pochodzi od biegłego powołanego przez sąd lub organ prowadzący postępowanie przygotowawcze i musi zostać sporządzona po tym akcie powołania. Wobec tych ograniczeń choć opinia prywatna stanowi dowód, to jednak na jej podstawie organ procesowy nie może czynić ustaleń faktycznych w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych. Natomiast opinia prywatna może stanowić podstawę ustaleń faktycznych, które nie wymagają wiedzy specjalistycznej albo gdy wnioski zawarte w opinii sporządzonej przez biegłego są zgodne z wnioskami wynikającymi z opinii prywatnej ( vide: P. Rogoziński, Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 2.08.2018r., II AKa 205/18 ). Podzielić należy przy tym obawy wyrażane m.in. przez K. E. ( vide: [w:] Znaczenie opinii prywatnej
w postępowaniu karnym ), że okolicznością, która obniża walor „opinii prywatnej”, jest niewątpliwie to, że o jej wyborze decyduje strona, która z oczywistych powodów jest zainteresowana w konkretnym rozstrzygnięciu sprawy, a to z kolei rzuca cień na kwestię związaną z bezstronnością rzeczoznawcy sporządzającego „opinię prywatną”. Znamienne jest także to, że ekspert sporządzający „opinię prywatną” nie składa przyrzeczenia, iż powierzone mu obowiązki związane ze sporządzeniem opinii wykona nie tylko w sposób sumienny, ale także bezstronny. Nie należy bowiem tracić z pola widzenia tego faktu, że między zleceniodawcą i przyjmującym zlecenie powstaje węzeł obligacyjny oparty na więzi finansowej, co może osłabiać zaufanie do bezstronności osoby sporządzającej opinię. Nie chodzi o to, że ekspert wydaje świadomie opinię fałszywą, wbrew swej wiedzy, ale o nieświadome solidaryzowanie się z zamawiającym. Także w postępowaniu cywilnym zwraca się uwagę, że dowód z opinii biegłego nie może być zastąpiony przez opinię wykonaną przez biegłego na zlecenie prywatne strony, gdyż nie jest to tryb przewidziany w kodeksie postępowania cywilnego. Opinia taka jest dokumentem prywatnym, a nie jest dowodem z opinii biegłego. Jako dokument prywatny potwierdza jedynie, że osoba, która go podpisała złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (art.245 kpc). Treść tego oświadczenia nie jest jednak objęta domniemaniem zgodności
z prawdą zawartych w nim twierdzeń ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17.11.2010r.,
I CSK 57/10 ). Mając powyższe na uwadze nie sposób było podzielić wywodów skarżących, np. zawartych na s.5 uzasadnienia apelacji z dnia(...). Fakt, że dywagacje W. K. i Z. C. – błędnie tytułowanych przez pełnomocnika „biegłymi” – nie znalazły potwierdzenia w opinii T. B. nie stanowi jeszcze powodu do powoływania kolejnego biegłego, tym bardziej, że ww. jednoznacznie i przekonywująco wykazał ( vide: k.1242 ) dlaczego przyjęta przez tych pierwszych metoda jest w rozpoznawanym przypadku błędna. Sąd odwoławczy w pełni tez podziela jego wniosek, że „… przyjęte założenia można określić jako dowolne i manipulować w dowolny sposób…” ( vide: k.1242v ). Marginalnie wypada zauważyć, że pełnomocnik ten nie sformułował jakichkolwiek merytorycznych zarzutów pod adresem opinii ww. biegłego. W tej sytuacji twierdzenie ww., że „ zasądzone odszkodowanie jest rażąco zaniżone” uznać należy za wybitnie dowolne i gołosłowne. Równie krytycznie należy ocenić zarzut z pkt I lit. b tejże apelacji o wadliwości opinii biegłego J. K. (2). Autor apelacji z dnia(...). nie próbował go nawet poważnie uzasadnić. Oczywistym jest,
że sąd odwoławczy nie ma możliwości odniesienia się do wywodu, który fizycznie nawet nie zaistniał. Uwagi te odnoszą się także do wywodów drugiej apelacji z dnia (...) Wbrew twierdzeniom skarżącej nie ma żadnej sprzeczności pomiędzy uznaniem opinii biegłego T. B. za rzetelną z faktem, że ww. nie był wskazać wartości szkody dochodzonej we wniosku oraz jego następnej mutacji. Jak już powyżej wykazano biegły przekonywująco wyjaśnił, że wobec niekompletności i braków przedstawionej przez wnioskodawcę dokumentacji księgowej nie było to możliwe. Nie ma tu więc żadnej niekonsekwencji a jedynie stwierdzenie oczywistych faktów. Apelująca błędnie też interpretuje treść pisemnych oraz ustnych opinii ww. biegłego. Bynajmniej na k.1227 ( s.6 opinii z dnia 5.02.2021r. ) nie przesądza on o wiarygodności T. M.. Ocena wiarygodności poszczególnych źródeł dowodowych należy zresztą do sądu meriti. Wnioski pełnomocnika są więc oczywistą nadinterpretacją wypowiedzi biegłego. Jak już powyżej wskazano biegły racjonalnie tłumaczył dlaczego w realiach rozpoznawanej sprawy analiza dochodowa nie jest zasadna. Jest ona bowiem uzależniona od szeregu założeń a nie realnych zdarzeń gospodarczych. W tym zakresie sąd odwoławczy odsyła do jednoznacznych wniosków biegłego na k.1242. Sytuacji tej nie zmienia stanowisko biegłego zaprezentowane na rozprawie w dniu (...) Także i w tym wypadku skarżąca stara się zmienić sens wypowiedzi biegłego na k.1290v. Oboje skarżący błędnie bowiem definiują istotę problemu. Nie chodzi bowiem o okoliczności w jakich tzw. „opinia prywatna” zaistniała pierwszy raz w przedmiotowym procesie ( dokument anonimowy, co do którego wnioskodawca twierdził, że nie zna jego autorów ), ani o to czy wyliczenia W. K. i Z. C. są poprawne pod względem rachunkowym. Dlatego też biegły stwierdził, że na podstawie przyjętych przez nich założeń realne było przyjęcie wysokości wskazanej przez nich szkody. Apelujący pomijają jednak, że fundamentalne znaczenie ma bowiem to, że ich „ekspertyza” oparta została na błędnych i wręcz nierealnych założeniach. Powyżej wykazano już kilkukrotnie dlaczego założenia te nie były realne, stąd też nie ma powodów by wywody te powielać. W tej sytuacji ich wnioski nie mogą przecież zasługiwać na akceptację. Uwaga ta odnosi się także do zeznań Z. K. i jego operatu. Po raz kolejny apelująca przeinacza treść sformułowań zawartych w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Z zapisu na s.6 tego dokumentu nie wynika bynajmniej, że tzw. metoda dochodowa wyceny nieruchomości jest fikcją, czyli nie istnieje. Sąd Okręgowy bynajmniej nie negował jej istnienia
w § 7 i nast. Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21.09.(...) w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego ( Dz.U. 2021.555 tj.). Stwierdził jedynie, że taki walor mają poczynione przez autorów ww. „prywatnych opinii” założenia hipotetyczne, które nie miały wiele wspólnego z rzeczywistością. Niezasadne są obiekcje apelującej zawarte na s.7 apelacji z dnia (...) o braku stosownych danych porównawczych w opinii biegłego J. K. (2). Przeczy temu treść ww. ekspertyz np. na k.1425. Skarżąca zdaje się nie dostrzegać, że wiedza ww. biegłego na temat przedmiotu opinii poszerzona była o uprzednio wykonane na jego temat operaty i opinie sporządzone na potrzeby postępowania egzekucyjnego.

Błędny jest także pogląd wyrażony na s.7-8 apelacji z dnia (...). co do rzekomego zaniżenia wyliczeń utraty wartości majątku wnioskodawcy o kwotę 190.082 zł;. Rzeczywiście rację ma skarżąca, że ocena w tym zakresie nie wymaga szczególnej wiedzy specjalistycznej. Należy jednak uwzględnić okoliczności rozpoznawanej sprawy, która – co wynika ze s.1 wniosku z dnia (...) – dot. przecież odszkodowania za niesłuszne tymczasowe aresztowanie wnioskodawcy w okresie od (...)( we wniosku omyłkowo wskazano (...)– dop. SA P-ń ). Niestety pełnomocniczka w uzasadnieniu swojej apelacji nie wyjaśniła dlaczego oczekuje odszkodowania ( dot. utraty wartości nieruchomości ) za okres już od (...) a więc na dwa miesiące przed zatrzymaniem. Sytuacji tej nie zmienia analogiczny błąd w postanowieniu dowodowym Sądu Okręgowego w K. z dnia (...)( vide: k.1347v ). Jedynie na marginesie Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że wobec braku apelacji na niekorzyść wnioskodawcy nie było możliwości skorygowania przyjętego przez ww. sąd wyliczenia odszkodowania z tytułu utraty wartości linii produkcyjnej za okres (...)

W tej sytuacji całkowicie nieuzasadnione były także zarzuty pełnomocników dot. oddalenia wniosków dowodowych o przeprowadzenie kolejnej opinii przez innego biegłego. Formułując te zarzuty skarżący rozminęli się nie tylko z realiami niniejszej sprawy, ale przede wszystkim
z wytycznymi zawartymi w art.201 kpk. Przepis ten enumeratywnie wylicza przypadki
w jakich możliwe jest uwzględnienie takiego wniosku. Jedynie w sytuacji gdy opinia jest niepełna lub niejasna, albo gdy zachodzi sprzeczność w samej opinii lub między różnymi opiniami w tej samej sprawie możliwe jest wezwanie innego biegłego. Sąd Apelacyjny w P. w pełni podziela pogląd ( vide: uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia (...)
(...) ), że opinia jest „niepełna”, jeżeli nie udziela odpowiedzi na wszystkie postawione biegłemu pytania, na które zgodnie z zakresem wiadomości specjalistycznych i udostępnionych mu materiałów dowodowych może oraz powinien udzielić odpowiedzi, lub jeżeli nie uwzględnia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia konkretnej kwestii okoliczności albo też nie zawiera uzasadnienia wyrażonych w niej ocen i poglądów. Natomiast opinia „niejasna” to taka, której sformułowanie nie pozwala na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów, a także sposobu dochodzenia do nich, lub też zawierająca wewnętrzne sprzeczności, posługująca się nielogicznymi argumentami. Z kolei do wewnętrznej sprzeczności opinii dochodzi wówczas, gdy wnioski biegłego wzajemnie się wykluczają lub gdy wnioski nie przystają do wyników badań przeprowadzonych przez biegłego ( vide: uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 26.03.2008r., II KK 19/08 ). Okoliczności takich próżno szukać zarówno w przywoływanych
w apelacjach wnioskach dowodowych, jak i w uzasadnieniu rozpoznawanych środków odwoławczych. To, że wnioskodawca, czy też jego pełnomocnicy nie zgadzają się z wnioskami biegłego lub fakt, że opinia jest dla niej niekorzystna nie stanowi podstawy do zlecania kolejnej ekspertyzy. W ten sposób możnaby mnożyć postępowanie dowodowe w tym zakresie wręcz
w nieskończoność. Jeżeli opinia biegłego jest przekonująca i zupełna dla sądu meriti, który – tak jak w niniejszej sprawie – swoje stanowisko w tym względzie uzasadnił, to nawet fakt, iż opinia taka nie jest przekonywająca dla stron procesowych, nie jest przesłanką dopuszczenia kolejnej opinii w oparciu o przepis art.201 kpk. Także subiektywne przekonanie strony o wadliwości sporządzonych opinii, dowolne twierdzenie, że są one błędne, czy też sprzeczne, w żadnym razie nie może decydować o obowiązku dopuszczenia przez sąd kolejnej opinii
( vide: postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13.09.2006r., IV KK 139/06 oraz z dnia 26.07.2006r., III KK 455/05 ). Reasumując, strona procesu żądająca powołania innych biegłych jest zobowiązana do wykazania, że istniały konkretne - z podaniem jakie - okoliczności określone w art.201 kpk. Nie można przecież mnożyć opinii - bez dokładnego wskazania wad opinii dotychczasowej - tylko po to, by uczynić zadość subiektywnej nadziei na uzyskanie takiej, która byłaby po myśli tej strony ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22.09.(...), II AKa 145/04 ). Marginalnie wypada zaznaczyć, że autorka apelacji z dnia (...) mija się
z prawdą twierdząc na s.2 i 7, że lakoniczny wniosek dowodowy prokuratora z dnia(...) ( vide: k.1291 ) nie został rozpoznany przez Sąd Okręgowy w K.. W tym zakresie Sąd Apelacyjny odsyła do uważnej lektury postanowienia z dnia (...)na k.1443v. Ta krytyczna ocena odnosi się także do nieprawdziwego zarzutu zawartego w pkt 1 lit. i apelacji, powielonego na s.10 jej uzasadnienia. W zakresie wniosków dowodowych pełnomocniczki zawartych w pkt 5 lit. b-d i w pkt 6 pisma procesowego z dnia (...) ( vide: k.944 ) wydano bowiem w dniu (...) stosowane zarządzenie o ich realizacji ( vide: k.999 ). W rezultacie uzyskano dokumenty m.in. na k.1006, 1008, 1011-1035, 1036, 1042-1072. Dzięki temu Sąd Apelacyjny mógł też zweryfikować nieprawdziwe twierdzenia apelującej, że dokumenty dot. sytuacji finansowej i majątkowej spółki (...) sporządzane za okres roku 2006 powstały bez udziału wnioskodawcy ( vide: k.1054, 1056, 1057, 1059, 1061, 1062, 1064, 1066, 1069, 1071, 1072 ). Jedynie na marginesie wypada zaznaczyć jeszcze, że w pkt 5 lit. d cyt. pisma procesowego zawarto nie wniosek dowodowy a wyłącznie oświadczenie o zgodzie wnioskodawcy na udostępnienie danych. Podejmowane przez sąd meriti próby pogłębienia materiału dowodowego w banku nie przyniosły rezultatu, podobnie jak analogiczne działania wnioskodawcy.
Nie wytrzymuje też krytyki zarzut pominięcia przez sąd I instancji akt sprawy (...) Sądu Okręgowego w G. Dowód z nich został Sąd Okręgowy przeprowadził w dniu 5.07.2021r. ( vide: k.1443v ). Na potrzeby niniejszego postępowania dodatkowo przesłuchał także występującego w niej świadka A. S. ( vide: k.166v ).

Sąd Apelacyjny podzielił natomiast w pewnym zakresie zastrzeżenia skarżącej wyrażone na s.9 apelacji z dnia 26.10.2021r. dot. możliwości użycia art.322 kpc. Oczywistym jest jednak przy tym, że przepis ten znajduje zastosowanie w sprawie na skutek regulacji zawartej w art.558 kpk a nie art.558 kpc jak wskazała autorka apelacji w pkt 3 oraz powieliła w uzasadnieniu na s.4. Ten ostatni przepis dot. bowiem postępowania w przedmiocie ubezwłasnowolnienia. Uchybienie to należy traktować rzecz jasna w kategorii omyłki pisarskiej. Ustawodawca w art.322 kpc przewidział, że jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody, o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe, nader utrudnione lub oczywiście niecelowe, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Rację ma zatem skarżąca dowodząc, że wobec ubóstwa materiału dowodowego
w zakresie dot. należących do wnioskodawcy ruchomości w postaci samochodu osobowego
m-ki M. (...) oraz ciągników rolniczych typu (...) sąd meriti winien zasądzić odszkodowanie dot. ww. przedmiotów z zastosowaniem cyt. powyżej przepisu. Ich istnienie, podobnie jak i utrata wartości nie była kwestionowana. Wobec oświadczenia biegłego E. R. było to jedyne możliwe rozwiązanie. Uzupełnienie tej opinii – co postulowała skarżąca – nie było racjonalne ( wobec braku stosownych danych od wnioskodawcy ), stąd też zarzut oddalenia wniosku zawarty na s.9 apelacji był chybiony. W doktrynie przyjmuje się,
że cyt. powyżej przepis ma zastosowanie jedynie w sprawach wyraźnie w nim wskazanych.
Ma on charakter wyjątkowy, a zatem wymaga wykładni ścisłej także w odniesieniu do katalogu spraw, w których znajduje zastosowanie. Jednocześnie zdaniem Sądu Najwyższego
w uzasadnionych okolicznościach ostrożna analogia nie jest wyłączona. Sformułowanie „ścisłe udowodnienie” odnosi się do udowodnienia, które powinno nastąpić przy zastosowaniu wszystkich reguł dowodowych, które przewidziane zostały w art.227 i nast. kpc. Jest ono zatem możliwe, jeżeli wysokość dochodzonej należności może być w sposób niebudzący wątpliwości udowodniona za pośrednictwem odpowiedniego środka dowodowych. Zastosowanie komentowanego przepisu jest możliwe w trzech przypadkach, tj. jeżeli ścisłe udowodnienie jest niemożliwe, nader utrudnione lub oczywiście niecelowe. Nie ulega wątpliwości, że stosowanie art.322 kpc nie może być spowodowane bezczynnością strony, zajmującej w sprawie bierną dowodowo postawę i prowadzić tym samym do uchylenia się od spoczywającego na niej obowiązku przedstawienia dowodów. Nie budziło wątpliwości sądu odwoławczego, że instytucję tę należy zastosować w rozpoznawanej sprawie w stosunku do ww. ruchomości, które w czasie pozbawienia wolności wnioskodawcy utraciły w części swoją wartość. Niestety Sąd Okręgowy do tej możliwości nie ustosunkował się. Nie sposób nie zgodzić się z argumentami pełnomocnika, że za takim rozwiązaniem przemawiają także przywoływane już powyżej wywody opinii biegłego E. R. zawarte w opinii na k.449-457. Wskazał on na okoliczności, które uniemożliwiły precyzyjną wycenę ww. pojazdów. Ścisłe udowodnienie szkody nie było zatem możliwe. Analogicznie należało także skorzystać z proponowanej w apelacji metody określenia wartości ww. przedmiotów i szkody jaką poniósł wnioskodawca. W ślad za ww. biegłym autorka apelacji postulowała na s.9 przyjęcie szkody na poziomie 50 % wartości. Jest to propozycja racjonalna i logiczna. Idąc tym tokiem rozumowania należało mieć na względzie wartości zawarte w postanowieniu Prokuratora Prokuratury Okręgowej w G. z dnia(...) o zabezpieczeniu majątkowym na k.582. Wskazano wówczas, że istotne dla sprawy pojazdy warte były w dacie zabezpieczenia 72.000 zł; tzn. odpowiednio 7.000 zł;
( M. (...) ), 40.000 zł; ( (...) ) oraz 25.000 zł; ( (...) ). Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny ustalił w ten sposób, że wnioskodawcy należy się dodatkowo odszkodowanie w kwocie 36.000 zł;. W tym też zakresie dokonał korekty zaskarżonego wyroku, podwyższając zasądzoną kwotę ( 580.340 zł; ) łącznie do 616.340 zł;.

Chybiony okazał się natomiast zarzut zawarty w pkt 5 apelacji pełnomocnika wnioskodawcy
z dnia (...) dot. kwestii związanych z wysokością wynagrodzenia ww. W tym miejscu wypada przypomnieć, że zgodnie z treścią art.554 § 4 zd. 2 kpk w razie uwzględnienia roszczeń choćby w części wnioskodawcy przysługuje od Skarbu Państwa zwrot uzasadnionych wydatków, w tym z tytułu ustanowienia jednego pełnomocnika. Wykonując ww. dyrektywę sąd I instancji
w pkt 3 zaskarżonego wyroku zasądził z tego tytułu od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy kwotę 720 zł;. Twierdzenie apelującej, że rozstrzygnięcie to jest przedwczesne i niepełne nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia faktycznego i prawnego. Obowiązkiem sądu było zawarcie go w treści wyroku, albowiem wbrew twierdzeniom skarżącej wiązał go stosowny wniosek pełnomocnika. Należy bowiem zaznaczyć, że został on dwukrotnie złożony przez adw. R. M.. Po raz pierwszy w piśmie procesowym z dnia (...)wniósł on „ o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, zastępstwa adwokackiego wg norm przepisanych” ( vide: k.1171) a następnie powielił go na rozprawie w dniu(...)( vide: k.1444 ). W żadnym z tych przypadków nie wskazał on jakiejkolwiek kwoty. W takim wypadku znajduje zatem zastosowanie przepis § 16 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia (...) w sprawie opłat za czynności adwokackie, który przewiduje zasądzenie opłaty w wysokości odpowiadającej stawce minimalnej. Pełnomocnik ten nie wskazywał przy tym bynajmniej jakichkolwiek okoliczności określonych w § 15 ust. 3 cyt. rozporządzenia, które przemawiałyby za innym jej ustaleniem. Wręcz przeciwnie poprzestał wyłącznie na stwierdzeniu o „ normach przepisanych”. Sąd Apelacyjny tego rodzaju ekstraordynaryjnych przesłanek, które przemawiałyby np. za podwyższeniem zasądzonej kwoty także nie stwierdził. Także w uzasadnieniu ww. apelacji na s.11 brak konkretnych okoliczności tego typu. Waloru tego nie mają bynajmniej ogólnikowe stwierdzenia przywołane przez apelującą. Niezrozumiały jest z kolei zarzut pominięcia „ wydatków związanych z dojazdem pełnomocnika na rozprawy ani innych wydatków związanych z przygotowaniem sprawy”. Pomijając brak precyzji ww. sformułowań to nie sposób nie zauważyć, że apelująca nigdy tego rodzaju roszczeń nie sformułowała przed sądem I instancji ani nawet ich nie wykazała w apelacji. Należy podkreślić, że zwrot kosztów obejmuje jedynie „uzasadnione wydatki” a do tego związane z ustanowieniem wyłącznie „jednego pełnomocnika”. Trudno zatem oczekiwać by sąd meriti mógł zatem z tego tytułu zasądzić jakiekolwiek kwoty.

Wniosek

Apelacja pełnomocnika wnioskodawcy adw. R. M.:

1.  o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie wniosku
w całości,

ewentualnie :

2.  o uchylenie wyroku sądu I instancji w zaskarżonej części
i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w K. do ponownego rozpoznania,

Apelacja pełnomocnika wnioskodawcy adw. A. K.:

O uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Apelacja pełnomocnika wnioskodawcy adw. R. M.:

Brak skutecznych zarzutów apelacji i okoliczności podlegających uwzględnieniu z urzędu.

Apelacja pełnomocnika wnioskodawcy adw. A. K.:

Wniosek o uchylenie wyroku był bezzasadny, albowiem skarżąca nie wskazała jakiejkolwiek przesłanki z art.437 § 2 kpk pozwalającej na tego rodzaju rozstrzygnięcie. Apelacja umożliwiła natomiast częściową zmianę zaskarżonego wyroku na korzyść wnioskodawcy.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.11.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1Pkt 3 zaskarżonego wyroku.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Brak skutecznych zarzutów apelacji i okoliczności podlegających z urzędu.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

0.0.1Pkt 2 zaskarżonego wyroku, poprzez podwyższenie odszkodowania do kwoty 616.340 zł;.

Zwięźle o powodach zmiany

Częściowa zasadność argumentacji stanowiącej uzasadnienie zarzutu opisanego w pkt 3 apelacji z dnia 26.10.2021r.

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

3.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art.554 § 4 kpk.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny nie uwzględnił wniosku pełnomocnika wnioskodawcy zawartego w pkt II tiret 3 apelacji adw. R. M. o zasądzenie kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu odwoławczym, albowiem ww. w nim osobiście nie uczestniczył. Sporządzenie samej apelacji należy bowiem do czynności przed sądem I instancji ( vide: orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 28.06.2005r., WZ 50/05, Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 3.06.2005r. II AKzw 414/05, z dnia 15.11.2002r. II AKa 303/02 oraz Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22.07.2003r. II AKa 307/03 ), za co Sąd Okręgowy zasądził stosowne wynagrodzenie w pkt 3 zaskarżonego wyroku. Z kolei drugi pełnomocnik tego rodzaju wniosku nie składał a brak było podstaw by sąd odwoławczy orzekał z urzędu.

7.  PODPIS

P. M. M. Ś. M. K.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Milenia Brdęk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: