II AKa 187/22 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2023-07-31

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

(...)

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

4

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r. w sprawie o sygn. akt (...)

wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r. w sprawie o sygn. (...)

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1.

Oskarżony W. K.

w okresie od (...) roku (dokładnych dat nie ustalono) w P. działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru a nadto wspólnie i w porozumieniu z M. W., przemocą poprzez przytrzymywanie oraz ciągnięcie za włosy oraz podstępem poprzez podawanie tabletek powodujących senność pokrzywdzonego wielokrotnie doprowadził swojego małoletniego poniżej 15 lat syna T. K. do obcowania płciowego poprzez odbywanie z nim stosunków analnych i oralnych oraz do poddania się innym czynnościom seksualnym poprzez wkładanie do odbytu pokrzywdzonego wibratora i dotykanie członka małoletniego, działając ze szczególnym okrucieństwem a nadto działając w celu swojego zaspokojenia seksualnego oraz zaspokojenia seksualnego M. W. prezentował małoletniemu T. K. wykonanie czynności seksualnych polegających na odbywaniu stosunków analnych i oralnych oraz treści pornograficzne umożliwiając mu zapoznanie się z nimi poprzez włączanie mu filmów pornograficznych na telefonie typu smartfon i tablecie

Częściowo zeznania świadka T. K.

na okoliczność zachowań oskarżonego W. K.

złożone w toku rozprawy apelacyjnej w sprawie (...) w dniu (...) r.

w formie videokonferencji z Sądem Rejonowym w O.

Opinia sądowo-psychologiczna biegłej A. R.

dotycząca zeznań świadka T. K. na temat zachowań oskarżonego W. K.

złożona ustnie w toku rozprawy apelacyjnej w sprawie (...) w dniu (...) r.

k. 6825-6827

k. 6827-6828

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1.

2.

Oskarżony W. K.

Oskarżony K. K. (2)

Okoliczność w postaci braku przypadków molestowania seksualnego T. K. przez kogokolwiek.

Okoliczność w postaci braku podstaw dowodowych, które mogłyby potwierdzać sprawstwo oskarżonego K. K. (2) co do zarzuconego mu doprowadzenia małoletniego pokrzywdzonego T. K. do obcowania płciowego.

Częściowo zeznania świadka T. K.

Na okoliczność zachowań oskarżonego W. K.

złożone w toku rozprawy apelacyjnej w sprawie (...) w dniu (...) r.

w formie videokonferencji z Sądem Rejonowym w O.

Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu I instancji w zakresie oceny podstaw dowodowych rozstrzygnięcia uniewinniającego oskarżonego K. K. (2), co omówione zostało w części 3 niniejszego uzasadnienia.

k. 6825-6827

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.

Częściowo zeznania świadka T. K.

Na okoliczność zachowań oskarżonego W. K.

złożone w toku rozprawy apelacyjnej w sprawie (...) w dniu (...) r.

w formie videokonferencji z Sądem Rejonowym w O.

Opinia sądowo-psychologiczna biegłej A. R.

dotycząca zeznań świadka T. K. na temat zachowań oskarżonego W. K.

złożona ustnie w toku rozprawy apelacyjnej w sprawie (...) w dniu (...) r.

Sąd Apelacyjny uznał za wiarygodne zeznania świadka T. K. , złożone w toku rozprawy apelacyjnej w sprawie (...), w dniu (...) r., w formie videokonferencji z Sądem Rejonowym w O., jedynie w tym niewielkim zakresie, w jakim świadek podał, że kiedy był poprzednio przesłuchiwany w tej sprawie w Sądzie, to „chyba mówił prawdę”, jak również w tej części, w której odpowiadając na pytanie przewodniczącego, potwierdził, że to on mówił rzeczy utrwalone w protokołach jego poprzednich zeznań (odczytanych mu w toku rozprawy apelacyjnej w dniu (...) r.). W tym wąskim zakresie, zeznania pokrzywdzonego korespondowały z treścią jego zeznań, złożonych podczas pierwszego przesłuchania w dniu (...) r., prowadzonego – po stosownym pouczeniu pokrzywdzonego o prawie do odmowy złożenia zeznań (art. 182 § 1 k.p.k.) – przez Sąd Okręgowy w P. w sprawie o sygn. (...) (t. VI, k. 1005-1006 – protokół przesłuchania; t. VI, k. 1053 – nagranie; t. VI, k. 1083-1136 – transkrypcja nagrania). Nadto, zeznania pokrzywdzonego, w zakresie, w jakim początkowo potwierdzał swoje wcześniejsze relacje, w których opisywał przestępcze zachowania oskarżonego W. K., znajdowały potwierdzenie w treści opinii biegłej A. R..

Opinia ta była pełna, jasna i niesprzeczna wewnętrznie, jak również w zakresie wyrażonych w niej analiz i wniosków – zgodna z wcześniej składanymi w sprawie opiniami biegłej, dotyczącymi zeznań małoletniego pokrzywdzonego.

Podkreślenia wymagało, że w toku wspomnianej rozprawy apelacyjnej w dniu (...) r., biegła odpowiadała wyczerpująco na pytania zarówno Sądu odwoławczego, jak i oskarżyciela publicznego oraz obrońcy oskarżonego W. K., przy czym żadna ze stron nie zakwestionowała prawidłowości omawianego dowodu, ani nie zgłaszała wobec niego dalszych wniosków, ani uwag.

Dodać przy tym należało, że biegła psycholożka A. R. wydawała opinie dotyczące małoletniego pokrzywdzonego od roku (...) (pierwsza z jej opinii pochodzi z (...) r., t. I, k. 40 – 41) i następie opiniowała w tym przedmiocie na przestrzeni kolejnych lat ((...) r., t. III, k. 426 – 429, (...) r., t. VII, k. 1197-1286, (...) r., t. XII, k. 2349 – 2351 i (...) r., t. XIX, k. 3689 – 3699). Biegła śledziła zatem właściwości i funkcjonowanie małoletniego na przestrzeni znacznego odcinka czasu, co nakazywało przyjąć, że dokładnie poznała obiekt swoich badań. Tym bardziej zatem – przy uwzględnieniu niekwestionowanej fachowości i kompetencji biegłej w jej dziedzinie – wnioski jej opinii budziły zaufanie, jako należycie pogłębione i rzetelne.

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

1.

Zeznania świadka T. K.

na okoliczność zachowań oskarżonego W. K.

złożone w toku rozprawy apelacyjnej w sprawie (...) w dniu (...) r.

w formie videokonferencji z Sądem Rejonowym w O.

Sąd Apelacyjny uznał za niewiarygodne zeznania świadka T. K. , złożone w toku rozprawy apelacyjnej w sprawie (...), w dniu (...) r., w formie videokonferencji z Sądem Rejonowym w O., w tym zakresie, w jakim twierdził on, że nie był nigdy przez nikogo molestowany seksualnie oraz wskazał, że poprzednio składając swoje zeznania w spawie, nie mówił prawdy.

W tym zakresie, zeznania pokrzywdzonego pozostawały w oczywistej sprzeczności z treścią jego zeznań, złożonych podczas pierwszego przesłuchania w dniu (...) r., prowadzonego – po stosownym pouczeniu pokrzywdzonego o prawie do odmowy złożenia zeznań (art. 182 § 1 k.p.k.) – przez Sąd Okręgowy w P. w sprawie o sygn. (...) (t. VI, k. 1005-1006 – protokół przesłuchania; t. VI, k. 1053 – nagranie; t. VI, k. 1083-1136 – transkrypcja nagrania). Przy czym pokrzywdzony nie potrafił w żaden sposób racjonalnie wytłumaczyć takiej radykalnej zmiany swojej relacji procesowej. Zauważyć należało, że w toku wymienionej rozprawy w dniu (...) r., na pytanie przewodniczącego, dlaczego złożył wówczas zeznania obciążające oskarżonego K., świadek odpowiedział, że „nie ma pojęcia” oraz że „sam już nie wie skąd pomysł, żeby mówić tą nieprawdę”.

Podkreślenia wymagało zaś, że zeznania pokrzywdzonego, w zakresie, w jakim zanegował swoje wcześniejsze relacje, w których opisywał przestępcze zachowania oskarżonego W. K., jawiły się jako niewiarygodne w świetle treści opinii biegłej psycholożki A. R., która w toku wspomnianej rozprawy odwoławczej w dniu (...) r., wskazała – w oparciu o swoją wiedzę specjalistyczną – że „kiedy ofiara uświadamia sobie konsekwencje, czy skutki swojego oskarżenia to wiąże się to dla niej ze stratami ważnych wartości. Ponadto po czasie od krzywdzenia zachodzą procesy wypierania i zaprzeczania wewnętrznego, że tak się stało, w taki sposób, że ofiara sama siebie przekonuje, że nic nie miało miejsca. Czyli z jednej strony ofiara może w sposób świadomy odwoływać zeznania, po to żeby zniwelować, czy cofnąć skutki tych wcześniejszych zeznań i może to czynić w sposób świadomy i celowy, a z drugiej strony w sposób nieświadomy sama oszukiwać siebie, że nic nie miało miejsca, żeby chronić swoją psychikę i to jest opisywany mechanizm w podręcznikach i to jest znana wiedza wśród specjalistów”.

W ocenie Sądu Apelacyjnego – uwzględniając uwagi zaprezentowane w cytowanej opinii biegłej – stwierdzić należało, że negując swoje poprzednie zeznania, obciążające oskarżonego, pokrzywdzony bądź to chciał uchronić ojca od odpowiedzialności karnej, bądź też działał we wspomnianym przez biegłą mechanizmie wyparcia. W tej sytuacji, w omawianym zakresie, zeznania pokrzywdzonego uznano za niewiarygodne.

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

1.

SPRAWA OSKARŻONEGO W. K.

Apelacja obrońcyoskarżonego W. K. , adwokata G. G., od wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r., sygn. akt (...):

1.  Naruszenie prawa procesowego:

a)  art. 16 § 1 k.p.k. w zw. z art. 182 § 1 k.p.k., art. 186 § 1 k.p.k. i art. 191 § 1 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie wniosku obrony i w rezultacie przesłuchanie świadka T. K. na etapie postępowania sądowego bez pouczenia o prawie do odmowy złożenia zeznań;

b)  art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., poprzez dowolną ocenę zeznań świadka T. K.;

c)  art. 410 k.p.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. i art. 424 § 1 k.p.k. poprzez wydanie rozstrzygnięcia pozostającego w sprzeczności z ustaleniami faktycznymi poczynionymi przez Sąd I instancji i opisanymi w uzasadnieniu wyroku;

d)  art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. , poprzez dowolną ocenę opinii biegłej A. R.;

e)  art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., poprzez dowolną ocenę wyjaśnień oskarżonego W. K. oraz zeznań świadków A. M. i M. M. (1) oraz rozstrzygnięcie wątpliwości co do znamion czynu z art. 200 § 4 k.k. w zw. z art. 12 k.k. a niekorzyść oskarżonego.

2.  Ewentualny rażąca niewspółmierność kary, środków karnych i nawiązki.

Apelacja prokuratora – od wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r., sygn. akt (...), na niekorzyść oskarżonego W. K. w części dotyczącej kary:

3.  Błąd w ustaleniach faktycznych poprzez uznanie okoliczności w postaci ustabilizowanego trybu życia oskarżonego W. K., wykonywania przez niego pracy oraz jego niekaralności sądowej za okoliczności łagodzące w kontekście wymiaru kary i orzeczenie wobec oskarżonego kary łącznej na zasadzie absorpcji.

4.  Rażąca niewspółmierność kary polegająca na wymierzeniu oskarżonemu W. K. kary po 1 roku pozbawienia wolności za czyny z art. 200 § 4 k.k. na szkodę M. M. (1) i A. M., pomimo że społeczna szkodliwość tych czynów oraz wzgląd na cele szczególno – i ogólnoprewencyjne ukarania wymagały orzeczenia kar w wymiarze zbliżonym do maksymalnego ustawowego zagrożenia.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zarzut okazał się bezprzedmiotowy w niniejszym postępowaniu odwoławczym.

Zarzut okazał się bezprzedmiotowy w niniejszym postępowaniu odwoławczym.

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Uwagi wstępne

Niniejsza sprawa odwoławcza oskarżonego W. K. toczyła się w następstwie wyroku Sądu Najwyższego z dnia (...) r., sygn. (...) , którym – po uwzględnieniu kasacji obrońcy oskarżonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w P. z dnia (...) – uchylono zaskarżony wyrok i przekazano sprawę do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Przy czym, Sąd Najwyższy, postanowieniem z dnia (...) r., sygn.(...) na podstawie art. 13 § 1 k.k.w., wyjaśnił wątpliwości co do wykonania ww. wyroku z dnia z (...) r., w ten sposób, że stwierdził, iż wyrokiem tym został uchylony wyrok Sądu Apelacyjnego w P. z (...), w zakresie, w jakim utrzymywał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w P. z (...) r., sygn. akt (...), co do czynu W. K. z pkt. 1 tego wyroku.

Jak zaś stanowi przepis art. 442 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k., sąd, któremu przekazano sprawę do ponownego rozpoznania, orzeka w granicach, w jakich nastąpiło przekazanie.

Wynikało stąd, że w niniejszym postepowaniu odwoławczym powtórnemu badaniu podlegały apelacje obrońcy oskarżonego W. K. oraz wniesiona na jego niekorzyść apelacja prokuratora, wyłącznie w zakresie, w jakim kwestionowały wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r., sygn. akt (...) co do rozstrzygnięcia obejmującego zarzucony wymienionemu oskarżonemu czyn na szkodę pokrzywdzonego T. K..

Ponowne rozpoznanie sprawy odwoławczej nie obejmowało natomiast zarzutów apelacji obrońcy i prokuratora, skierowanych przeciwko zawartym w ww. wyroku w sprawie (...), rozstrzygnięciom dotyczącym czynów oskarżonego W. K. popełnionych na szkodę innych pokrzywdzonych. Te bowiem zarzuty zostały już przez Sąd odwoławczy rozpoznane we wspomnianym postępowaniu o sygn. (...), a rozstrzygnięcia, wydane po ich rozpoznaniu, nie były objęte powołanym na wstępie orzeczeniem kasatoryjnym Sądu Najwyższego i jako takie nie utraciły waloru prawomocności.

Ad. 1a)

O zasadności tego zarzutu – w zakresie naruszenia przepisów art. 191 § 1 k.p.k. w zw. z art. 182 § 1 k.p.k. – przesądziło wspomniane wyżej orzeczenie kasatoryjne Sądu Najwyższego z dnia (...), jako że – zgodnie z art. 442 § 3 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k. – zawarte w jego uzasadnieniu zapatrywania prawne i wskazania Sądu Najwyższego co do dalszego postępowania, były wiążące dla tutejszego Sądu Apelacyjnego, któremu sprawę przekazano do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy w ww. sprawie (...), stanął zaś na stanowisku, że uprawnienie do prawa odmowy zeznań przysługuje świadkowi z art. 185a k.p.k. także w sytuacji, gdy jest przesłuchiwany ponownie.

Przytoczone zapatrywanie prawne Sądu Najwyższego – jak wskazano powyżej – wiązało tutejszy Sąd Apelacyjny w toku ponownego rozpoznania sprawy.

Z kolei, zawarte w uzasadnieniu ww. wyroku Sądu Najwyższego – i również wiążące dla Sądu Apelacyjnego – wskazania co do dalszego postępowania, w tym przeprowadzenia w razie potrzeby czynności dowodowych – w kontekście przytoczonego zapatrywania prawnego – implikowały konieczność uzupełnienia postępowania dowodowego o ponowne przesłuchanie małoletniego pokrzywdzonego T. K. z zachowaniem wymogu pouczenia o prawie do odmowy złożenia zeznań (art. 182 § 1 k.p.k.).

Zauważyć przy tym należało, że uzupełnienie postępowania dowodowego we wskazanym zakresie nie wiązało się z koniecznością przeprowadzenie na nowo przewodu w całości, stąd – w myśl art. 437 § 2 in fine k.p.k. – winno nastąpić w ramach niniejszego postępowania odwoławczego, nie zaś w toku ponownego rozpoznania sprawy przez Sąd I instancji.

Uwzględniając powyższe, Sąd Apelacyjny w toku ponownego rozpoznania sprawy na rozprawie odwoławczej w dniu (...) r., przeprowadził dowód z zeznań małoletniego pokrzywdzonego T. K.. Przy czym przesłuchanie pokrzywdzonego, przeprowadzone w formie videokonferencji z Sądem Rejonowym w O., poprzedzone zostało pouczeniem pokrzywdzonego o prawie do odmowy składania zeznań ( vide: protokół rozprawy apelacyjnej z dnia (...) r.). Przy czym pokrzywdzony z przysługującego mu prawa odmowy składania zeznań, nie skorzystał. W ten sposób konwalidowano wytknięty przez Sąd Najwyższy brak dowodowy, uzyskując dowód z zeznań małoletniego pokrzywdzonego podlegający ocenie w toku ponownego rozpoznania sprawy przez Sąd II instancji. Tym samym zasadność omawianego zarzutu apelacji obrońcy oskarżonego W. K. nie miała dalszego wpływu na ponowną ocenę zaskarżonego orzeczenia.

Ad. 1b)

Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska apelującego obrońcy oskarżonego W. K., jakoby dokonana przez Sąd I instancji ocena zeznań pokrzywdzonego T. K. , odbyła się z naruszeniem generalnych zasad procesowych, ujętych w art. 4 k.p.k. , art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k.

Przede wszystkim zauważyć należało, że dowód z zeznań małoletniego pokrzywdzonego, przeprowadzony na rozprawie apelacyjnej, w toku ponownego rozpoznania sprawy przez Sąd odwoławczy, nie dostarczył żadnych przesłanek nakazujących zanegować ocenę wcześniejszych zeznań małoletniego, zaprezentowaną przez Sąd I instancji. Ponowne zeznania na rozprawie apelacyjnej złożone zostały przez pokrzywdzonego z zachowaniem wymogu pouczenia świadka o możliwości odmowy składania zeznań, z którego to prawa pokrzywdzony nie skorzystał. Jak zaś wskazano powyżej, w części 2.2.2 niniejszego uzasadnienia, zeznania pokrzywdzonego w zakresie, w jakim negował prawdziwość swoich wcześniejszych zeznań, obciążających oskarżonego W. K. – okazały się niewiarygodne.

Ocena zeznań małoletniego pokrzywdzonego, zaprezentowana przez Sąd I instancji, znajdowała też potwierdzenie w treści uzupełniającej opinii biegłej A. R. , złożonej w toku rozprawy odwoławczej w przedmiotowej sprawie. W swojej opinii, która – jak wskazano powyżej w części 2.2.1. niniejszego uzasadnienia – okazała się wiarygodnym i miarodajnym dowodem, biegła wskazała bowiem, że przebieg przesłuchania pokrzywdzonego T. K. w dniu (...) r., nie miał wpływu na treść opinii, którą biegła uprzednio sporządziła w tej sprawie (a która podlegała ocenie Sądu I instancji). Nadto biegła wskazała, że relacje prezentowane przez pokrzywdzonego na przestrzeni lat, mogą zarówno odpowiadać procesowi wyparcia prawdziwej traumy lub świadomego zaprzeczania prawdziwej traumie, ale również mogą świadczyć o świadomym wycofywaniu nieprawdziwego pierwszego zeznania. Biegła oceniła jednakże stanowczo, że z uzyskanych przez nią danych wynika, że więcej wypowiedzi pokrzywdzonego, w tym przedprocesowych, wskazywało na sprawstwo jego ojca.

Zauważyć następnie należało, że krytyczne uwagi apelującego obrońcy, sformułowane w omawianym zarzucie, wobec dokonanej przez Sąd I instancji oceny zeznań małoletniego pokrzywdzonego, sprowadzały się do wytknięcia naruszenia generalnych zasad procesowych ujętych w art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. Tymczasem wykazanie naruszenia generalnych zasad procesowych, wymaga uprzedniego dowiedzenia, że Sąd uchybił konkretnym (szczegółowym) regułom procedowania, w tym np. wymogowi oparcia ustaleń na całości materiału dowodowego wprowadzonego do procesu, czy konieczności oceny poszczególnych dowodów z poszanowaniem zasad wiedzy, doświadczenia życiowego, czy logiki. Bez uprzedniego wykazania takich skonkretyzowanych błędów proceduralnych Sądu, zarzucenie naruszenia generalnych zasad procesowych pozostaje gołosłownym twierdzeniem apelującego. W przypadku omawianego zarzutu, opartego na tezie, jakoby Sąd I instancji dowolnie ocenił dowód z zeznań pokrzywdzonego, jedynym de facto uzasadnieniem owej tezy było zaproponowanie przez apelującego odmiennej oceny tego dowodu oraz sformułowanie przezeń wątpliwości co do faktów i ich interpretacji.

Podkreślenia wymagało również, że stanowisko apelującego obrońcy oskarżonego W. K., wyrażone w ramach omawianego zarzutu obarczone było błędem logicznym wewnętrznej sprzeczności. Zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. nie może być bowiem podnoszony jednocześnie z zarzutem naruszenia art. 7 k.p.k., gdyż dotyczy wtórnej do ustaleń faktycznych płaszczyzny procedowania. Niedające się usunąć wątpliwości mogą powstać jedynie wówczas, gdy sąd orzekający, po wyczerpaniu wszystkich możliwości dowodowych, oceni materiał dowodowy zgodnie ze standardami wyznaczonymi przez zasadę swobodnej oceny dowodów. Zatem przepisy art. 5 § 2 k.p.k. i art. 7 k.p.k. mają charakter rozłączny (tak: postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2013 r., LEX nr 1400594 oraz z dnia 6 lutego 2013 r., V KK 270/12, LEX nr 1293868). W konsekwencji podniesienie zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. wyklucza możliwość skutecznego wysunięcia zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k.

Niezależnie od powyższej wadliwości, odnosząc się do uwag apelującego obrońcy, w pierwszej kolejności podkreślenia wymagało, że – jak wynikało z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku – Sąd I instancji miał świadomość istnienia wytkniętych w apelacji obrońcy okoliczności mogących stanowić potencjalnie przyczyny braku wiarygodności zeznań pokrzywdzonego, w szczególności rozbieżności i różnic co do szczegółów opisywanych okoliczności. Sąd I instancji nie uchylił się zatem od analizy występujących w zeznaniach małoletniego pokrzywdzonego nieścisłości w zakresie opisu miejsca, w którym oskarżony K. (wraz z drugim sprawcą, prawomocnie skazanym wyrokiem w sprawie (...)) miał przetrzymywać syna za karę. Sąd I instancji przeanalizował zatem relację pokrzywdzonego, który owo miejsce opisywał, jako skrytkę pod schodami, pomimo że w miejscu zdarzenia skrytki takiej nie było. Sąd I instancji prawidłowo odwołał się w tym zakresie do treści opinii biegłej A. R., wyjaśniającej, że w przypadku małoletniego, po pierwsze – prawdopodobne było nakładanie się wspomnień dotyczących różnych miejsc, po wtóre zaś – brak precyzji w zapamiętywaniu zdarzeń drugorzędnych (w tym np. wspomnianego miejsca zdarzenia, czy detali wyglądu osób), nie oznaczał, że małoletni wadliwie zapamiętał same zachowania sprawcy, obejmujące akty przemocy na jego osobie. To bowiem te ostatnie (nie zaś samo miejsce, czy tło zdarzeń) stanowiły w jego przypadku źródło traumy, zapisując się tym samym w pamięci pokrzywdzonego w sposób wyrazisty.

Podobnie, Sąd I instancji odniósł się też wyczerpująco do występujących w zeznaniach małoletniego nieścisłości w zakresie prezentacji chronologii zdarzeń. I w tym wypadku oceny Sądu I instancji – wsparte wiedzą specjalną biegłej A. R. – okazały się zasadne. Nie sposób oczekiwać bowiem od małoletniego pokrzywdzonego precyzyjnego odtworzenia chronologii zdarzeń, tym bardziej zaś podania konkretnych dat poszczególnych zdarzeń, w sytuacji, gdy pokrzywdzony w chwili czynu zarzuconego oskarżonemu W. K., był w wieku, w którym upływ czasu jest dla dziecka zjawiskiem wysoce abstrakcyjnym. Zauważyć przy tym należało – o czym apelujący zdawał się nie pamiętać – że z uwagi na taką właśnie właściwość psychiki dziecka – którego zeznania stanowiły w tym wypadku istotne źródło czynionych ustaleń faktycznych – data początkowa przypisanego oskarżonemu W. K. przestępstwa popełnionego na szkodę syna, ustalona została w sposób przybliżony (od (...) r.) – co Sąd I instancji nota bene czytelnie wyjaśnił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Wskazane wyżej nieścisłości i różnice w obrębie zeznań pokrzywdzonego stały się zatem przedmiotem badania Sądu I instancji i zostały przezeń prawidłowo ocenione. Ponowne przywołanie tych samych okoliczności w apelacji nie mogło zatem skutecznie wykazać wątpliwości, co do wiarygodności zeznań małoletniego i prawidłowości opartych na nich ustaleń faktycznych.

Apelujący obrońca oskarżonego W. K. nie mógł też zasadnie negować wiarygodności zeznań pokrzywdzonego T. K., ignorując treść dowodów pośrednich, w tym zeznań świadków ex audiatu , relacjonujących to, w jaki sposób małoletni opisywał zachowania ojca względem niego, jak również w jaki sposób zachowywał się i funkcjonował sam małoletni. W przeciwieństwie do apelującego, Sąd I instancji w pełni prawidłowo uwzględnił to, że zeznania małoletniego – w zakresie, w jakim obciążał oskarżonego W. K. – znajdowały potwierdzenie w zeznaniach świadka ex audiatu, K. M. , opiekuna zastępczego pokrzywdzonego, który złożył w niniejszej sprawie zawiadomienie o przestępstwie w dniu 24 stycznia (...) r. (t. I, k. 2-6), przedstawiając przy tym kartę badania szpitalnego pokrzywdzonego (k. 8-10) oraz płytę z zapisami audio i video rozmów świadka z pokrzywdzonym z dnia (...) (...) r. (t. I, k. 13 oraz transkrypcja nagrań na k. 42, 43, 44), które odtworzono w dniu (...) (...) r. (t. VI, k. 1056-1061). Świadek ten, zarówno przesłuchiwany w postepowaniu przygotowawczym w dniu (...) (...) r. (t. I, k. 46-47), jak i rozpoznawczym przed Sądem I instancji, na rozprawie w dniu (...) r. (t. XVI, k. 3102-3108), jednoznacznie podał, że małoletni w rozmowach z nim opisywał przypadki ataków seksualnych, jakich doświadczył ze strony ojca. Nadto, zarówno świadek K. M., jak i zeznający w sprawie pedagodzy i psycholog ze szkoły, do której uczęszczał pokrzywdzony, opisywali przypadki niepokojących zachowań pokrzywdzonego, podejmowanych prze niego zarówno co do własnej osoby, jak i wobec innych dzieci, będące typowymi następstwami doświadczenia przez dziecko przemocy seksualnej; przy czym – jak wynikało z relacji wymienionych pedagogów i psychologa szkolnego – pokrzywdzony takie niepokojące zachowania zaczął prezentować po wizytach u ojca w P..

Nie potwierdziły się też uwagi apelującego obrońcy, zmierzające do wykazania, jakoby małoletni pokrzywdzony był ponadprzeciętnie wyrachowany i mściwy i jednocześnie zdolny do wymyślenia i zaprezentowania wobec Sądu, a wcześniej w rozmowach z opiekunem zastępczym, złożonej narracji i to w celu osiągniecia efektu w postaci ukarania jego ojca. Przede wszystkim, przytoczone w apelacji fragmenty zeznań świadków J. M. i S. H., dotyczyły wyłącznie relacji pokrzywdzonego z rówieśnikami; nadto zaś wskazanie, że pokrzywdzony potrafił „za jakiś czas oddać” innemu dziecku, nie stanowiło w żadnej mierze racjonalnego potwierdzenia tezy, jakoby pokrzywdzony T. K. był tak zdemoralizowany i jednocześnie zdolny do świadomego fałszywego pomawiania ojca o przemoc seksualną. Omawiana teza obrony pozostawała w oczywistej w sprzeczności z treścią opinii biegłej A. R., która podała, że fałszywe pomówienia ze strony dzieci zdarzają się, lecz mają charakter impulsywny, odwetowy i następują bezpośrednio po zdarzeniu. W niniejszej sprawie nie miało to miejsca, bowiem pokrzywdzony opisał przypadki nadużyć seksualnych ze strony ojca po blisko dwóch latach od chwili zdarzeń objętych zarzutem, i to sytuacji, gdy z uwagi na umieszczenie w rodzinie zastępczej nie miał już z ojcem bezpośredniego kontaktu.

Nieracjonalne i niewiarygodne było też zaproponowane przez obronę wytłumaczenie motywu, jakim kierować się miał małoletni, fałszywie pomawiając ojca o przemoc seksualną. Nie sposób uznać bowiem, jakoby pokrzywdzony świadomie, w sposób wyrachowany i to po latach, oskarżył ojca o seksualne krzywdzenie go, z powodu jakiejś drobnej przykrości, która spotkać miała go ze strony ojca, jak np. nakazywanie odrabiania lekcji. O ile nie dziwi to, że pokrzywdzony, będący dzieckiem, w taki właśnie nieudolny sposób próbował wycofać się ze swoich wcześniejszych zeznań obciążających ojca, to już forsowanie przez obrońcę tak naiwnego wytłumaczenia, jawiło się jako nieracjonalne.

Apelujący zdawał się przy tym nie dostrzegać tego, co trafnie uwzględnił Sąd I instancji oceniające zeznania pokrzywdzonego – a co wynikało jednoznacznie z opinii biegłej A. R. – że u pokrzywdzonego występowały objawy traumy charakterystyczne dla przemocy seksualnej, takie jak uporczywe nietrzymanie stolca bez przyczyny medycznej, seksualizacja zachowań, a także treść flash–backów i koszmarów podawanych przez małoletniego w trakcie badań, nawiązujących do przemocy seksualnej. Przy czym biegła wskazała wyraźnie, że główna traumatyzacja wspomnień T. K. związana była z krzywdą doznaną przez niego ze strony ojca; nadto małoletni wykazywał symptomy zespołu stresu pourazowego, nieprawdopodobnym jest zaś – jak podkreśliła biegła – by dziecko symulowało objawy wskazanego zaburzenia. Nie sposób przyjąć zatem, by małoletni udawał symptomy stresu pourazowego, by uwiarygodnić swoją (rzekomą) intrygę.

Nie powiodły się też podjęte przez apelującego próby podważenia wiarygodności zeznań małoletniego pokrzywdzonego poprzez zdyskredytowanie jego osoby, czemu służyć miało przedstawienie małoletniego w apelacji, jako dziecka ponadprzeciętnie zdemoralizowanego, zdolnego np. do podpalenia łóżka innego dziecka, a zatem do zachowań, które de facto stanowić miały – jak wprost ocenił to apelujący – realizację znamion „czynu usiłowania zabójstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 2 pkt 1 k.k.(str. 13 uzasadnienia apelacji obrońcy oskarżonego).

Przede wszystkim – co było w sprawie bezsporne, a co uwzględniła zarówno biegła A. R. w swojej opinii, jak i Sąd I instancji przy dokonywaniu oceny zeznań pokrzywdzonego – zachowanie i funkcjonowanie małoletniego faktycznie wykazywało cechy istotnych zaburzeń i sprawiało ponadprzeciętne problemy wychowawcze. Zauważyć jednakże należało, że zaburzenia te były właśnie następstwem traumy związanej z doświadczeniem przemocy i jako takie nie mogły jednocześnie stanowić przyczyny wymyślania przez małoletniego kłamstw na temat własnego ojca.

Po wtóre zaś, przytoczone przez apelującego przykłady zachowań T. K., nawet to polegające na podpaleniu łóżka innego dziecka (i to abstrahując nawet od trafności prezentowania takiego zachowania przez apelującego, jako usiłowania zabójstwa), obejmowały zachowania krzywdzące i nacechowane agresją, ale ze swej istoty typowe dla zdemoralizowanego dziecka. Były one jednakże istotowo odmienne od zaplanowania i zaprezentowania (i to konsekwentnie wobec różnych osób) złożonej narracji na temat przemocy seksualnej doznanej ze strony ojca. Takie zaś zachowanie – jak wskazywała biegła – nie zaś proste (prymitywne) akty agresji, pozostawały poza możliwościami intelektualnymi małoletniego.

Zauważyć w końcu należało, że zeznania małoletniego pokrzywdzonego przeszły pozytywną weryfikację za pomocą kryteriów wynikających z wiedzy specjalnej biegłej psycholożki A. R., która zeznania te opiniowała w trybie art. 185a § 2 k.p.k. i art. 192 § 2 k.p.k. W rezultacie, podzielić należało stanowisko Sądu I instancji, że małoletni pokrzywdzony, podając szczegóły doświadczonej ze strony ojca przemocy seksualnej, czyniąc to przy tym w sposób adekwatny dla swojej fazy rozwojowej, a także w sposób spójny w ramach relacji składanych różnym osobom – nie zmyślał, ani nie kłamał.

Ad. 1d)

Apelujący nie zdołał też skutecznie wykazać wadliwości w zakresie dokonanej przez Sąd I instancji oceny dowodu z opinii biegłej psycholożki A. R. .

W pierwszej kolejności zauważyć należało, że – jak była już o tym mowa powyżej – wadliwe było kumulatywne zarzucenie naruszenia przepisów art. 5 § 2 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k. Omawiany zarzut apelacji obrońcy rozpoznany zatem został, jako zarzut naruszenia prawa procesowego – art. 7 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. , i jako taki okazał się niezasadny w stopniu zbliżonym do oczywistego.

Podkreślenia wymagało, że – jak wynika z art. 201 k.p.k. – o wadliwości opinii biegłego, czyniącej z niej niemiarodajne źródło dowodowe i powodującej konieczność ponowienia takiego dowodu, można mówić w sytuacji gdy opinia jest niepełna lub niejasna albo gdy zachodzi sprzeczność w samej opinii lub między różnymi opiniami w tej samej sprawie. Wówczas – jak wynika z powołanego przepisu – można wezwać ponownie tych samych biegłych lub powołać innych.

W przypadku wskazanej wyżej opinii biegłej psycholożki A. R. – tak pisemnej, jak i ustnej złożonej w toku rozprawy głównej przed Sądem I instancji – żaden z wymienionych braków nie zachodził.

I tak, opinia ta była pełna – jako że udzielała odpowiedzi na wszystkie postawione biegłej pytania, na które zgodnie z zakresem wiadomości specjalistycznych winna udzielić odpowiedzi oraz uwzględniała wszystkich istotne dla rozstrzygnięcia konkretnej kwestii okoliczności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 maja 2018 r., sygn. II AKa 106/18) – w tym wypadku – odnosiła się do wszystkich aspektów i przesłanek pozwalających zbadać i ocenić kwestię wiarygodności zeznań małoletniego pokrzywdzonego. W szczególności, biegła składając swoją opinię, w pierwszej kolejności tę, dotyczącą zeznań pokrzywdzonego złożonych w dniu (...) r., dysponowała obszerną i szczegółową wiedzą na temat wszelkich aspektów funkcjonowania pokrzywdzonego tak w środowisku rodzinnym, jak i szkolnym (rówieśniczym) oraz przeprowadziła jego bezpośrednie badania i na podstawie tak zebranych danych, wydała swoją opinię. Dodać należało, że biegła formułując swoją opinię, miała także w niezbędnym do opiniowania zakresie wiedzę o okolicznościach zarzuconego oskarżonemu czynu, wynikającą zarówno z zeznań pokrzywdzonego i świadków, w tym K. M., jak i z wyjaśnień oskarżonego.

Podzielić zatem należało stanowisko Sądu I instancji, że autorka opinii sądowo-psychologicznej, dopuszczonej w postępowaniu rozpoznawczym miała pełne dane i wiedzę na temat okoliczności pozwalających ocenić psychologiczne wykładniki wiarygodności zeznań małoletniego.

Omawiana opinia bieglej A. R., na której Sąd I instancji oparł swoją ocenę wiarygodności zeznań pokrzywdzonego, była też jasna – w rozumieniu art. 201 k.p.k., jako że jej sformułowania pozwalały na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów, a także sposobu dochodzenia do nich, jak również nie zawierała wewnętrznych sprzeczności, czy nielogicznej argumentacji. Nadto jej wnioski końcowe nie były nieścisłe, ani nie łączyły się z takimi zastrzeżeniami, które uniemożliwiały by odtworzenie ostatecznego poglądu biegłej; lektura opinii nie pozostawiała też wątpliwości co do tego, jakie biegła zajęła stanowisko, jako że wyrażone przez nią poglądy były spójne, a tezy jednoznaczne (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2018 r., WA 12/17 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 maja 2018 r., sygn. II AKa 106/18, jak również wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 18 października (...) r., II AKa 165/17).

Z treści tej opinii w sposób jednoznaczny wynikało przy tym, że relacje małoletniego, opisujące akty przemocy seksualnej doznanej ze strony ojca, generalnie spełniały kryteria psychologicznej wiarygodności. Opinia ta potwierdzała też jednoznacznie istnienie w przypadku pokrzywdzonego objawów klinicznych typowych dla małoletniej ofiary przemocy seksualnej.

W przypadku omawianej opinii nie zachodził też ostatni z braków, przewidzianych przepisami art. 201 k.p.k., warunkujących wadliwość dowodu z opinii. Opinia ta nie była bowiem wewnętrznie sprzeczna – skoro jej wnioski w sposób logiczny wyprowadzone zostały z przeprowadzonych przez biegłą badań i analiz; nie była też sprzeczna z inną opinią w tej samej sprawie.

Podkreślenia wymagało, że o należytym spełnieniu przez opinię biegłej A. R. wszystkich wskazanych ustawowych wymogów, którym dowód z opinii biegłego powinien odpowiadać, przekonywała jednoznacznie kompleksowa analiza kolejnych, zawartych w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, stanowisk biegłej, dotyczących małoletniego pokrzywdzonego, a obejmujących:

– opinię biegłej psycholożki A. R. i K. P. z dnia (...) r. – sporządzoną przed pierwszym przesłuchaniem pokrzywdzonego (oceniającą, że małoletni nie jest gotowy do przesłuchania) (t. I, k. 40 – 41),

– opinię biegłej psycholożki A. R. z dnia (...) (...) r. – sporządzoną przed pierwszym przesłuchaniem (stwierdzającą brak przeciwskazań do przesłuchania małoletniego) (t. III, k. 426 – 429),

– opinię biegłej psycholożki A. R. z dnia (...) r. – sporządzoną po pierwszym przesłuchaniu pokrzywdzonego (t. VII, k. 1197-1286),

– opinię ustną biegłej A. R. z dnia (...) r., złożoną w śledztwie (t. XII, k. 2349 – 2351),

– opinię ustną biegłej A. R. złożoną na rozprawie w dniu (...) r. (t. XIX, k. 3689 – 3699),

– a porównawczo także – opinię biegłej psycholożki F. M. z dnia (...) r., sporządzoną do innej sprawy – o sygn.(...) o nadużycia seksualne wobec T. K. (t. VII, k. 1379 – 1388).

Dodać należało, że Sąd Apelacyjny w toku niniejszego postępowania odwoławczego (podobnie jak wcześniej Sąd I instancji) nie zaniedbał wnikliwej analizy wskazanego materiału dowodowego, nie poprzestając przy tym – jak uczynił to apelujący obrońca – na wybiorczym jego potraktowaniu.

Tym samym brak było podstaw do podzielenia stanowiska apelującego obrońcy, jakoby omawiana opinia bieglej psycholożki A. R. dotknięta była którymś z braków wskazanych w art. 201 k.p.k., tj. brakiem w postaci niejednoznaczności, niepełności, czy wewnętrznej sprzeczności.

Dodatkowych przesłanek wykluczających wadliwość opinii biegłej A. R., dostarczała też analiza opinii uzupełniającej, złożonej przez wymienioną biegłą w dniu (...) r., w toku rozprawy odwoławczej w przedmiotowej sprawie (której ocenę przedstawiono w części 2.2.1. niniejszego uzasadnienia). Treść uzupełniającej opinii biegłej wskazywała bowiem, że po uzyskaniu dodatkowego materiału badawczego (w postaci zeznań małoletniego złożonych w toku wspomnianej rozprawy apelacyjnej), biegła nie znalazła podstaw do zweryfikowania swoich wcześniejszych ocen.

Dodać należało przy tym, że – jak wynikało z zaprezentowanej powyżej chronologii opiniowania w niniejszej sprawie karnej – biegła psycholożka A. R. wydawała opinie dotyczące małoletniego pokrzywdzonego od początku procesu, na przestrzeni kolejnych lat. Miała ona zatem możliwość dokładnego przyjrzenia się właściwościom i funkcjonowaniu małoletniego, co nakazywało przyjąć, że dokładnie poznała obiekt swoich badań. Tym bardziej zatem – przy uwzględnieniu niekwestionowanej fachowości i kompetencji biegłej w jej dziedzinie – wnioski jej opinii budziły zaufanie, jako należycie pogłębione i rzetelne.

Do podważenia konkluzji wynikających z omawianej opinii sądowo psychologicznej – oraz opartych na niej ustaleń Sądu I instancji – w zakresie wykładników psychologicznej wiarygodności zeznań pokrzywdzonego, tj. odnośnie potwierdzenia istnienia przesłanek wskazujących na odtwarzanie przez pokrzywdzonego prawdziwych przeżyć obejmujących doświadczenie przemocy seksualnej ze strony ojca – nie nadawały się też podniesione w apelacji argumenty, w których obrońca powoływał się na wyniki „prowadzonych w Polsce badań, w sprawach karnych o molestowanie seksualne małoletnich”, z których wynikać miało, że opiniujący w nich psychologowie wykazują tendencję do „przyjmowania, że lepiej jest popełnić błąd fałszywego alarmu, niż przeoczenia” (str. 11 uzasadnienia apelacji obrońcy oskarżonego K.). Taka konkluzja wyrażona przez apelującego pod adresem ocenianej opinii biegłej A. R. była bowiem w pełni gołosłowna.

Sąd Apelacyjny nie podzielił też stanowiska obrońcy, co do popełnionych jakoby przez biegłą A. R. błędów metodologicznych. Zauważyć bowiem należało, że to biegły psycholog, uczestniczący w przesłuchaniu świadka na podstawie art. 185a § 2 k.p.k. i art. 192 § 2 k.p.k., w oparciu o swoją wiedzę profesjonalną zobowiązany jest w pierwszej kolejności do wyboru adekwatnej metodologii swoich badań i dopasowania tejże do istniejących możliwości i potrzeb procesowych. O ile nie zostanie wykazane, że biegły postąpił wbrew wskazaniom wiedzy i doświadczenia zawodowego, nie sposób zakładać, że samo twierdzenie strony o konieczności przyjęcia innych metod badawczych uzasadnia dopuszczanie kolejnych opinii na podstawie art. 201 k.p.k. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 1 marca 2018 r., II AKa 568/17). Tymczasem, formułując swoje krytyczne uwagi pod adresem metodologii pracy biegłej A. R., apelujący obrońca wypowiadał się z pozycji laika, a zatem poza zakresem swoich kompetencji.

Dodać należało, że w kontekście zaprezentowanej powyżej chronologii opiniowania przez biegłą, jako oczywiście chybione jawiły się uwagi apelującego obrońcy, jakoby biegła nie przeprowadziła przed opiniowaniem wymaganego wywiadu, ale zastąpiła go danymi z przesłuchania pokrzywdzonego w dniu (...) r. Jak bowiem wskazano powyżej, zanim doszło do wzmiankowanego pierwszego przesłuchania małoletniego i sporządzenia przez biegłą opinii z dnia (...) r. na okoliczność owego przesłuchania (t. VII, k. 1197-1286), biegła dwukrotnie przeprowadzała badanie pokrzywdzonego, co znalazło odzwierciedlenie w opiniach z dnia (...) r. (t. I, k. 40 – 41) oraz z dnia (...) (...) r. (t. III, k. 426 – 429).

Podobnie, do skutecznego podważenia wniosków opinii biegłej A. R. – a tym samym wspierających się na niej konkluzji Sądu I instancji – nie doprowadziło też wyrażone w apelacji przekonanie, że wioski opinii biegłej pozostawały w sprzeczności z dowodami, które wskazywać miały na skłonność T. K. do mściwości i podejmowania motywowanych nią zachowań, które (w ocenie apelującego) miałyby być równorzędne z oskarżeniem własnego ojca o przemoc seksualną. W tym wypadku apelujący zdawał się nie pamiętać o treści art. 193 § 1 k.p.k., który stanowi, że – jeżeli stwierdzenie okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych, zasięga się opinii biegłego albo biegłych. Skoro zatem biegła psycholożka, w oparciu o swoją wiedzę fachową, stwierdziła (o czym mowa była już powyżej), że z punktu widzenia wiedzy naukowej nieprawdopodobnym było, by małoletni wymyślił złożoną intrygę, fałszywie pomawiając ojca o przemoc seksualną, tylko dlatego, że w przeszłości doznał z jego strony drobnych przykrości – apelujący nie mógł skutecznie opinii takiej zanegować, przeciwstawiając jej wyłącznie stanowisko oskarżonego i własne przekonanie na temat prawdomówności małoletnich ofiar przemocy seksualnej. Twierdzenia i przekonania strony nie są bowiem miarodajnym sposobem weryfikacji wiedzy specjalistycznej, opartej na metodach naukowych.

Wbrew zatem przekonaniu apelującego, kwestionowana przez niego opinia biegłej A. R. w pełni zasadnie uznana została przez Sąd I instancji za dowód spełniający wymogi określone w art. 201 k.p.k. i – jako taki – stanowiący miarodajną podstawę dowodową dokonywanych przez tenże Sąd ocen w przedmiocie psychologicznych wykładników wiarygodności zeznań małoletniego pokrzywdzonego

Dodać przy tym należało – co jest bezsporne w judykaturze – że jeśli dowód z opinii biegłych jest przekonujący i zrozumiały dla sądu (organu procesowego), który to stanowisko odpowiednio uzasadnił, to fakt, iż dowód ten nie jest przekonujący dla strony, nie może stwarzać podstawy do ponownego powoływania biegłych lub zasięgania opinii nowych biegłych (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 7 maja 2015 r., sygn. II AKa 64/15).

Ad. 1e)

W pierwszej kolejności zauważyć należało, że – jak sygnalizowano na wstępie – omawiany zarzut apelacji obrońcy, w części dotyczącej przypisanych oskarżonemu czynów popełnionych na szkodę innych, niż W. K. pokrzywdzonych, nie był objęty zakresem badania w toku ponownego rozpoznania sprawy w niniejszym postępowaniu odwoławczym.

Apelujący nie miał racji doszukując się okoliczności ekskulpujących oskarżonego W. K. od czynu przypisanego mu w pkt 1 zaskarżonego wyroku, w jego własnych relacjach procesowych. Wyjaśnienia oskarżonego W. K. , w zakresie w jakim negował on swoje sprawstwo, słusznie uznane zostały przez Sąd I instancji za niewiarygodne. Wyjaśnienia te były bowiem sprzeczne z omówionymi powyżej zgodnymi i wiarygodnymi dowodami z zeznań pokrzywdzonego oraz zeznań świadków ex audiatu, w tym K. M., a także ocenami zaprezentowanymi w opinii biegłej psycholożki A. R..

Powyższe okoliczności nakazywała przyjąć, że oskarżony negując swoją winę, nie wyjaśniał prawdziwie, ale realizował przyjętą linię obrony, zmierzając do uniknięcia odpowiedzialności karnej. Wbrew zaś przekonaniu apelującego, negowanie przez oskarżonego swojego sprawstwa i winy w zakresie przypisanego mu czynu, nie powodowało, jakoby w sprawie pojawiły się obiektywne wątpliwości co do podstaw faktycznych zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Uwzględniając powyższe uwagi, stwierdzić także należało, że w odniesieniu do będących przedmiotem osądu zachowań oskarżonego W. K., postępowanie dowodowe dostarczyło wystarczające podstawy faktyczne pozwalające odtworzyć przebieg zdarzeń objętych postawionym mu zarzutem, w tym poszczególne czynności sprawcze oskarżonego podejmowane wobec małoletniego pokrzywdzonego T. K.. W rezultacie dawało to podstawy do przypisania oskarżonemu przestępstwa w kształcie przyjętym w zaskarżonym wyroku. Tym samym, w odniesieniu do czynu obejmującego akty przemocy seksualnej oskarżonego względem syna, nie wystąpiły w ogóle wątpliwości, które – w myśl art. 5 § 2 k.p.k. – winny być rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego. Wątpliwości takie nie istniały w sprawie obiektywnie, ale sformułowane zostały wyłącznie w stanowisku obrońcy, pomimo że wynik przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego nie pozostawiał na nie miejsca i był jednoznaczny.

Ad. 1c)

Nie potwierdził się także podniesiony przez apelującego obrońcę oskarżonego W. K. zarzut naruszenia art. 410 k.p.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. i art. 424 § 1 k.p.k. poprzez wydanie rozstrzygnięcia pozostającego w sprzeczności z ustaleniami faktycznymi poczynionymi przez Sąd I instancji i opisanymi w uzasadnieniu wyroku.

Wbrew twierdzeniom apelującego, żaden z wprowadzonych do procesu dowodów, ani oparte na nich okoliczności faktyczne, nie zostały przez Sąd I instancji pominięte – o czym jednoznacznie świadczyła lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku. O pominięciu dowodu można bowiem mówić w sytuacji, gdy Sąd przeprowadziwszy dowód na rozprawie, nie poddaje go następnie ocenie w procesie wyrokowania. Tymczasem Sąd I instancji odniósł się do wszystkich wprowadzonych do procesu dowodów, poddał je analizie i dał temu wyraz w uzasadnieniu rozstrzygnięcia. Jedynie wynik dokonanej przez Sąd oceny dowodów, różnił się od wniosków forsowanych przez apelującego obrońcę. Autor apelacji w sposób oczywiście mylny utożsamił zatem sytuację pominięcia danego dowodu, z przypadkiem różnicy w jego ocenie.

Lektura sentencji rozstrzygnięcia, zawartego w pkt 1 zaskarżonego wyroku, nie pozostawiała też wątpliwości że – wbrew stanowisku apelującego – Sąd I instancji sprostał wynikającemu z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. , wymogowi dokładnego określenia przypisanego oskarżonemu czynu oraz jego kwalifikacji prawnej. Przede wszystkim – jak sygnalizowano już wyżej – z uwagi na brak możliwości sprecyzowania ram czasowych zdarzeń (a to w sytuacji gdy opisujący te zdarzenia pokrzywdzony, będący wówczas kilkuletnim dzieckiem, nie był w stanie ich dokładnie odtworzyć), data początkowa przypisanego oskarżonemu W. K. przestępstwa popełnionego na szkodę syna, ustalona została w sposób przybliżony (od (...) r.). W tej sytuacji, obszerny wywód apelacji, w którym wytknięto Sądowi I instancji brak precyzji w określeniu ram czasowych przypisanego oskarżonemu przestępstwa, jawił jako niemalże bezprzedmiotowy. W szczególności, określenie daty początkowej czynu – od (...) r. – rozumianej jako okres od końca listopada, nie mogło być uznane za pozostające w sprzeczności ze wskazaniem zawartym w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (str. 68 tegoż dokumentu), że początkiem okresu, w którym pokrzywdzony padł ofiarą seksualnej przemocy ze strony ojca, był grudzień.

Wbrew temu, co utrzymywał apelujący, przypadkiem pominięcia okoliczności ujawnionej w toku rozprawy głównej, nie było ustalenie daty końcowej czynu przypisanego oskarżonemu na dzień (...) r. Również data końcowa czynu, podobnie jak wzmiankowane wyżej określenie początku okresu przestępstwa, określona została ramowo. Przy czym przyjęcie daty końcowej, zachowań sprawczych oskarżonego K. wynikało z powiązania tej chwili z wynikającą z zeznań pokrzywdzonego oraz świadka H. O. (babki małoletniego) informacją o wcześniejszym odwiezieniu pokrzywdzonego z weekendowego pobytu u ojca, po którym to odwiezieniu pokrzywdzony rozpłakał się i zapowiedział swojej babci, że już więcej nie pojedzie do ojca i nie chce się z nim widzieć. Zauważyć przy tym należało, że Sąd I instancji nie zawarł w swoich ustaleniach faktycznych wskazania, jakim dniem tygodnia był ów (...) r. W tej sytuacji – tym bardziej zaś w obliczu ramowego określenia okresu popełnienia przestępstwa – drobiazgowe analizy apelującego, jakoby niemożliwym było, wcześniejsze odwiezienia pokrzywdzonego z weekendu (...) r., bo był to piątek, stanowiły w istocie dywagacje.

W przedmiotowej sprawie nie doszło też do naruszenia art. 424 § 1 k.p.k. poprzez brak wskazania w uzasadnieniu dogłębnej analizy Sądu, jakie fakty zostały udowodnione, a jakie nie na podstawie przeprowadzonych dowodów w sprawie oraz niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku. Stanowisku takiemu przeczyła jednoznacznie lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w którym skrupulatnie wskazane i omówione zostały podstawy dowodowe i faktyczne leżące u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięć, jak również wyjaśnione jego podstawy prawne. W sposób czytelny wyjaśniały one motywy zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Stwierdzić zatem należało, że nieskuteczna okazała się podjęta przez apelującego obrońcę oskarżonego W. K. próba wykazania wadliwości dokonanej przez Sąd I instancji oceny podstaw dowodowych i faktycznych potwierdzających sprawstwo i winę oskarżonego w zakresie czynu przypisanego mu w pkt 1 zaskarżonego wyroku. Wbrew zatem przekonaniu apelującego w przypadku wskazanego czynu, Sąd I instancji dysponował wystarczająco kompletnym, wzajemnie potwierdzającym się materiałem dowodowym, z którego wynikały okoliczności jednoznacznie potwierdzające sprawstwo oskarżonego K.. Kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku wykazała, że to ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji, nie zaś zaprezentowana przez obronę, spełniała wymogi oceny swobodnej. Przeczyło to zasadności wytkniętego w apelacjach zarzutu naruszenia generalnej zasady procesowej ujętej w art. 7 k.p.k., jak również naruszenia art. 410 k.p.k.

Ad. 2

Sąd Apelacyjny nie znalazł też podstaw by podzielić stanowisko apelującego obrońcy, wyrażone w ramach zarzutu ewentualnego, jakoby orzeczona wobec oskarżonego W. K. za czyn przypisany mu w pkt 1 zaskarżonego wyroku, kara 15 lat pozbawienia wolności była rażąco nadmiernie surowa. Kara ta mieściła się w granicach ustawowego zagrożenia, należycie uwzględniała dyrektywy wymiaru kary i jawiła się jako odpowiednia reakcja prawno-karna na popełnione przez oskarżonego bezprawie. Przy czym Sąd I instancji kształtując wobec oskarżonego wymiar kary, miał w świadomości dotyczące go okoliczności łagodzące – w tym jego uprzednią niekaralność sądową, czy generalnie ustabilizowany tryb życia – brak było jednakże podstaw do tego, by nadawać im dalej idący charakter łagodzący. Apelujący nie podniósł zaś żadnych okoliczności, które mogłyby zasadnie wskazywać na potrzebę mniej dolegliwego ukarania oskarżonego.

W szczególności okolicznością taką nie było to, że małoletni pokrzywdzony – pomimo głębokiego skrzywdzenia go przez ojca – nie wyzbył się pozytywnych względem niego emocji.

Podkreślenia wymagało przy tym, że w obliczu trafnie ustalonych i zważonych przez Sąd I instancji, bardzo istotnych okoliczności obciążających ( vide: str. 78-79 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), brak było jakichkolwiek podstaw do tego, by orzeczoną wobec oskarżonego karę 15 lat pozbawienia wolności złagodzić. Dodać należało, że orzeczenie wobec oskarżonego K. kary niższej, nie tylko nie spełniłoby wymogów indywidualnego oddziaływania kary, ale też nie odpowiadałoby wymogowi takiego ukształtowania represji karnej, by stanowiła ona sprawiedliwą – także w odbiorze społecznym – odpłatę za uczynione przez oskarżonego zło.

Wbrew stanowisku apelującego, na aprobatę zasługiwały także pozostałe rozstrzygnięcia zawierające się w zakresie orzeczenia o karze, tj. rozstrzygnięcia w przedmiocie środków karnych – zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonym T. K. i zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 100 m na okres 15 lat oraz pozbawienia praw publicznych na okres 10 lat, jak również w przedmiocie nawiązki orzeczonej od oskarżonego W. K. na rzecz pokrzywdzonego T. K. w kwocie 100 tysięcy złotych. Rozstrzygnięcia te należycie uwzględniały dyspozycje odpowiednio: art. 41a § 2 k.k., art. 43 § 1 k.k. oraz art. 40 § 1 i 2 k.k., jak również art. 46 § 2 k.k. Mieściły się też one w granicach sędziowskiego uznania i czyniły zadość wymogowi ochrony małoletniego pokrzywdzonego, jak również potrzebie napiętnowania sprawcy, który dopuścił się czynu budzącego szczególną odrazę społeczną; ostatnie z wymienionych rozstrzygnięć należycie realizowało kompensacyjną funkcję ukarania, przy czym kwota orzeczonej nawiązki, w zestawieniu z rozmiarem i wieloaspektowym charakterem krzywd spowodowanych przestępstwem, z całą pewnością nie była wygórowana.

Ad. 3 i 4

Zarzuty te, podniesione w apelacji prokuratora, dotyczyły zawartych w zaskarżonym wyroku o sygn. (...), rozstrzygnięć obejmujących czyny oskarżonego W. K. popełnione na szkodę innych, niż T. K., pokrzywdzonych. Jako że rozstrzygnięcia te nie były objęte powołanym na wstępie orzeczeniem kasatoryjnym Sądu Najwyższego i jako takie nie utraciły waloru prawomocności, dotyczące ich zarzuty apelacji prokuratora nie podlegały badaniu w niniejszym postępowaniu odwoławczym.

Kontroli instancyjnej nie mogło podlegać także – zaskarżone apelacją prokuratora – rozstrzygnięcie w przedmiocie kary łącznej. Kara ta – wobec uchylenia przez Sąd Najwyższy rozstrzygnięcia z pkt 1 zaskarżonego wyroku – również przestała funkcjonować w obrocie prawnym.

Z kolei kara 15 lat pozbawienia wolności, objęta uchylonym przez Sąd Najwyższy orzeczeniem kasatoryjnym, nie była w ogóle przez apelującego prokuratora kwestionowana. Dodać przy tym należało, że orzeczona ona została w maksymalnym wymiarze, przewidzianym przepisami art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 197 § 4 k.k.

Wniosek

Apelacja obrońcyoskarżonego W. K. , adwokata G. G., od wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r., sygn. akt (...):

1.  O uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

2.  Ewentualny – o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego W. K..

Apelacja prokuratora od wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r., sygn. akt (...), na niekorzyść oskarżonego W. K. w części dotyczącej kary:

3.  O zmianę zaskarżonego wyroku:

a)  w pkt 2 poprzez orzeczenie wobec oskarżonego W. K. kary 3 lat pozbawienia wolności;

b)  w pkt 3 poprzez orzeczenie wobec oskarżonego W. K. kary 3 lat pozbawienia wolności;

c)  w pkt 5 poprzez orzeczenie wobec oskarżonego W. K. kary łącznej 20 lat pozbawienia wolności;

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Wnioski okazały się bezprzedmiotowe w niniejszym postępowaniu odwoławczym

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Ad. 1

Apelujący obrońca oskarżonego nie wykazał, jakoby zaskarżony wyrok dotknięty był wadami uzasadniającymi jego uchylenie, a postępowanie rozpoznawcze przed Sądem Okręgowym obarczone było wadami i brakami uzasadniającymi potrzebę jego powtórzenia.

Ad. 2

Apelujący obrońca nie zdołał także skutecznie zakwestionować konkluzji Sądu I instancji o wypełnieniu przez oskarżonego W. K. w sposób zawiniony ustawowych znamion czynu z art. 197 § 3 pkt 1, 2, 3 k.k. w zw. z art. 197 § 4 k.k. i art. 200 § 3 i 4 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. Stąd jego wniosek o uniewinnienie oskarżonego od tego czynu był niezasadny.

Ad. 3

Wnioski apelacji prokuratora dotyczyły rozstrzygnięć, które nie były objęte zakresem ponownego rozpoznania sprawy w postępowaniu odwoławczym.

Lp.

Zarzut

2.

SPRAWA OSKARŻONEGO K. K. (2)

Apelacja pełnomocniczki oskarżyciela posiłkowego , adwokat E. R. – od wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r., o sygn. (...) , na niekorzyść oskarżonego K. K. (2):

1.  Naruszenie prawa procesowego – art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. , poprzez dowolną ocenę dowodów, polegającą na:

a)  niezaaprobowaniu przez Sąd I instancji wniosków końcowych opinii sądowo-psychologicznej dotyczącej zeznań małoletniego T. K., pomimo uznania tej opinii za wiarygodną, rzetelną i sporządzoną przez osobę do tego uprawnioną,

b)  uznaniu zeznań małoletniego T. K. za niewiarygodne w części, w której wskazywały na sprawstwo oskarżonego, pomimo że zeznania te – jak wynikało z opinii sądowo-psychologicznej – spełniały kryteria psychologicznej wiarygodności.

Apelacja prokuratora – od wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r., o sygn. (...) , na niekorzyść oskarżonego K. K. (2):

2.  Błąd w ustaleniach faktycznych, poprzez uznanie, że oskarżony nie dopuścił się wobec pokrzywdzonego zachowań opisanych w postawionym mu zarzucie, pomimo że zeznania małoletniego T. K. – uznane przez biegłą psycholog seksuolog kliniczną za wiarygodne – świadczyły jednoznacznie, że padł on ofiarą przemocy seksualnej ze strony oskarżonego.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Uwagi wstępne

Niniejsza sprawa odwoławcza oskarżonego K. K. (2) dotyczyła wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r. w sprawie o sygn. (...) , który zapadł po ponownym rozpoznaniu sprawy przez Sąd I instancji, a to w następstwie wyroku Sądu Apelacyjnego w P. z dnia (...) r., sygn. (...), którym uchylono wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r., sygn. (...), w zakresie rozstrzygnięć dotyczących oskarżonego K. K. (2) i przekazano sprawę w tym zakresie Sądowi Okręgowemu w P. do ponownego rozpoznania.

Ad. 1 i 2

Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko wyrażone w apelacjach pełnomocniczki małoletniego oskarżyciela posiłkowego oraz prokuratora w zakresie zarzutu wadliwej – dokonanej z naruszeniem art. 7 k.p.k. oraz art. 193 § 1 k.p.k. – oceny dowodu z opinii biegłej psycholożki A. R., a w konsekwencji również z zeznań pokrzywdzonego T. K. i wyjaśnień oskarżonego K. K. (2).

W pierwszej kolejności zauważyć należało, że Sąd I instancji generalnie prawidłowo wykonał wiążące go z mocy art. 442 § 3 k.p.k., wskazania sądu odwoławczego co do dalszego postępowania, zawarte w uzasadnieniu powołanego wyżej wyroku Sądu Apelacyjnego w P. z dnia (...) r., sygn. (...). W szczególności, w toku ponownego rozpoznania sprawy, Sąd I instancji uzupełnił postepowanie dowodowe w zakresie opinii sądowo – psychologicznej dotyczącej małoletniego pokrzywdzonego T. K. oraz złożonych przez niego zeznań, w tych obszarach (wskazanych przez Sąd odwoławczy), w których opinia biegłej A. R., dopuszczona podczas pierwszego rozpoznania sprawy pod sygn. (...), okazała się niepełna. Dotyczyło to w szczególności dokładnego wyjaśnienia sposobu i psychologicznych uwarunkowań podania przez pokrzywdzonego informacji obciążających oskarżonego K. K. (2). Sąd I instancji dopuścił zatem dowód z uzupełniającej opinii sądowo-psychologicznej, uzyskując w rezultacie opinię uzupełniającą biegłej A. R. z dnia (...) r. (t. XXXI, k. 6118-6161), w której biegła niezwykle obszernie odniosła się do przedstawionych jej zagadnień, objętych szczegółowymi pytaniami pochodzącymi zarówno od Sądu, jak i od stron postępowania. Opinia ta stanowiła uzupełnienie, a jednocześnie kompleksowe podsumowanie kolejnych, zawartych w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, stanowisk biegłej, dotyczących małoletniego pokrzywdzonego, a obejmujących:

– opinię biegłej psycholożki A. R. i K. P. z dnia (...) r. – sporządzoną przed pierwszym przesłuchaniem pokrzywdzonego (oceniającą, że małoletni nie jest gotowy do przesłuchania) (t. I, k. 40 – 41),

– opinię biegłej psycholożki A. R. z dnia (...) (...) r. – sporządzoną przed pierwszym przesłuchaniem (stwierdzającą brak przeciwskazań do przesłuchania małoletniego) (t. III, k. 426 – 429),

– opinię biegłej psycholożki A. R. z dnia (...) r. – sporządzoną po pierwszym przesłuchaniu pokrzywdzonego (t. VII, k. 1197-1286),

– opinię ustną biegłej A. R. z dnia (...) r., złożoną w śledztwie (t. XII, k. 2349 – 2351),

– opinię ustną biegłej A. R. złożoną na rozprawie w dniu (...) r. (t. XIX, k. 3689 – 3699).

Zauważyć następnie należało, że Sąd I instancji uznał – czego żadna ze stron nie kwestionowała, a którą to ocenę Sad Apelacyjny w pełni podziela – że powołana wyżej opinia biegłej A. R. z dnia (...) r. była pełna, jasna i niesprzeczna wewnętrznie, jak również w zakresie wyrażonych w niej analiz i wniosków – zgodna z wcześniej składanymi w sprawie opiniami biegłej, dotyczącymi zeznań małoletniego pokrzywdzonego. W myśl zatem przepisów ujętych w art. 201 k.p.k. opinia ta stanowiła prawidłową, wartościową i miarodajną podstawę dowodową dla czynionych ustaleń faktycznych w zakresie objętych wiedzą specjalną biegłej. Pomimo jednakże uznania, że opinia ta była – jak ujęto w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku – „wiarygodna, jasna, rzetelna, a nadto sporządzona przez osobę uprawnioną do wydania opinii”, Sąd I instancji nie zaaprobował jej w zakresie jej wniosków końcowych. Dodać zaś należało, że z treści tej opinii i jej wniosków końcowych w sposób jednoznaczny wynikało, że relacje małoletniego, opisujące akty przemocy seksualnej doznanej ze strony oskarżonego K. K. (2), generalnie spełniały kryteria psychologicznej wiarygodności.

W tej sytuacji, prowadzona w niniejszej sprawie kontrola odwoławcza skupiała się – zgodnie z jej granicami wynikającymi z zarzutów apelujących oskarżycieli – na ocenie prawidłowości stanowiska Sądu I instancji wobec omawianej opinii biegłej, a w konsekwencji – ocenie, czy przekonanie Sądu I instancji o niewiarygodności zeznań małoletniego pokrzywdzonego T. K. oraz wiarygodności wyjaśnień oskarżonego K. K. (2), pozostawało pod ochroną procesową art. 7 k.p.k. Zbadać zatem należało, czy Sąd I instancji dysponując wspomnianą podstawą dowodową w postaci opinii biegłej A. R., mógł zasadnie – nie uchybiając regułom swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.) oraz wymogowi oparcia ustaleń z zakresu wiedzy specjalnej na dowodzie z opinii biegłego (art. 193 § 1 k.p.k.) – ocenić i uznać, że małoletni pokrzywdzony, podając okoliczności obciążające oskarżonego K. K. (2), mówił nieprawdę.

Analizując tę kwestię, na wstępie zauważyć należało – co stanowi niekontrowersyjną regułę procesu karnego – że ocena wiarygodności zeznań świadków nie należy do kompetencji biegłych, którzy mogą jedynie dokonywać ustaleń co do rozwoju umysłowego świadka oraz zdolności postrzegania lub odtwarzania przez niego spostrzeżeń, a zatem czynników, które mają wpływ na jego ocenę prawdomówności. Tylko i wyłącznie sąd, zgodnie z art. 7 k.p.k., jest uprawniony, aby mając na uwadze treść zeznań świadka w zestawieniu z treścią opinii i wypływających z niej wiadomości specjalnych oraz wymową pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie ocenić, czy zeznania świadka są wiarygodne (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2021 r., III KK 348/21).

Z drugiej jednak strony, nie budzi kontrowersji również ta reguła procesu karnego – wynikająca z art. 193 § 1 k.p.k. – w myśl której nie jest dopuszczalne zastąpienie dowodu z opinii biegłego własnym odmiennym stanowiskiem organu procesowego. Jest to bowiem ustalanie faktów bez wymaganych dowodów (por. T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2008, s. 448 i cyt. tam orzeczenia; Z. Młynarczyk, Pozycja biegłego i jego rola w procesie karnym w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, Probl. Praworządn. 1988, z.10, s. 32; wyrok SN z dnia 3 maja 1982 r., I KR 319/81, OSNPG 1982, z.11, poz. 149, jak również wyroku Sadu Najwyższego z dnia 2 marca (...) r., II KK 358/16, z dnia 14 marca 2023 r., IV KK 298/22, z dnia 15 lutego 2023 r., I KK 441/22).

Tymczasem lektura pierwszego już zdania tej części pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, w której Sąd I instancji tłumaczył, dlaczego nie zaaprobował opinii biegłej w zakresie jej wniosków końcowych, wskazywała, że w przedmiotowej sprawie to Sąd wkroczył w kompetencje biegłego, nie zaś odwrotnie. Sąd I instancji stwierdził zatem, że biegła psycholożka nie miała kompetencji do odniesienia się „w szerszy sposób do potencjalnych zakłóceń zdolności małoletniego w procesie postrzegania, zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń, a motywowanych procesami emocjonalnymi zachodzącymi u małoletniego pokrzywdzonego. Sąd uznał, że to właśnie sfera emocjonalna miała determinujący wpływ na sferę wolitywną małoletniego, co skutkowało zaburzeniem w relacjonowaniu hipotetycznych zdarzeń na temat oskarżonego K. K. (2) (vide: część 2 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w zakresie oceny opinii biegłej A. R.). Sąd I instancji uznał zatem, nie mniej ni więcej, że procesy emocjonalne i motywacyjne człowieka nie stanowią przedmiotu wiedzy specjalnej z zakresu psychologii i jako takie mogą być odtworzone przez Sąd w oderwaniu od dopuszczonej opinii sądowo-psychologicznej. Tymczasem z podstawowej definicji psychologii, jako nauki badającej mechanizmy i prawa rządzące psychiką oraz zachowaniami człowieka, jak również wpływ zjawisk psychicznych na interakcje międzyludzkie oraz interakcję z otoczeniem, wynika, że jedną z podstawowych dziedzin badań psychologii akademickiej jest psychologia osobowości, badająca właśnie emocje i procesy motywacyjne człowieka (vide: (...)

Już samo to nakazywało przyjąć, że Sąd I instancji oceniając wiarygodność zeznań małoletniego pokrzywdzonego przez pryzmat jego emocji i procesów motywacyjnych, w oderwaniu od wniosków opinii sądowo-psychologicznej, naruszył reguły ujęte w art. 7 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k. Nawet bowiem zakładając, że rozpoznający sprawę sędzia Sądu Okręgowego, orientował się w stopniu ponadprzeciętnym w problematyce emocji i przebiegu procesów motywacyjnych dziecka, to i tak zobligowany był skorzystać z dowodu z opinii biegłego, co jasno wynikało z treści art. 193 § 1 k.p.k. (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2020 r., IV KK 155/19). Sąd nawet jeśli daną wiedzę specjalistyczną posiada, to nie może z niej korzystać procesowo, skoro nie jest ona możliwa do zweryfikowania przez strony procesu; nadto organ procesowy nie powinien łączyć roli arbitra z rolą biegłego (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2023 r., I KK 441/22).

Co więcej, lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazywała, że Sąd I instancji sformułował swoje konkluzje co do wartości dowodowej zeznań małoletniego po części nie tylko z pominięciem wiedzy specjalnej biegłej z dziedziny psychologii, ale częściowo też w sposób sprzeczny ze stanowiskiem zaprezentowanym w opinii biegłej. Sprzeczność ta dotyczyła przy tym obszarów o kluczowym znaczeniu dla weryfikacji wiarygodności zeznań małoletniego w zakresie, w jakim opisał zachowania sprawcze zarzucone oskarżonemu K. K. (2).

Pierwszym z tych obszarów była podatność małoletniego na sugestie. W tym zakresie, jak wynikało z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd I instancji przyjął, po pierwsze – że „biegła podniosła, odnosząc się do samego sposobu przesłuchania małoletniego pokrzywdzonego, że zadawane małoletniemu pokrzywdzonemu pytania były sugestywne”, po wtóre zaś, że „Sąd nie zaakceptował [tego] , że małoletni pokrzywdzony, będąc tak bardzo skrzywdzonym przez najbliższych (ojca, a także brak zaopiekowania przez matkę), nadto będąc w młodym wieku i z pewnością nie rozumiejąc przestępnych zdarzeń, których był podmiotem – był jednocześnie odporny na sugestie”.

Tymczasem w treści opinii biegła psycholożka, odpowiadając na pytanie: Czy pytania kierowane przez osoby przesłuchujące odnoszące się do oskarżonego (zarówno co do treści, jak i sposobu ich formułowania) mogły być dla dziecka sugestywne i wpływać na treść wypowiedzi? – wskazała (którą to odpowiedź zacytowano poniżej in extenso):

„Biegła zwraca uwagę, że w zeznaniu z dnia (...) (...) małoletni podaje, iż (...) (wskazany później K.) to „taki kolega dość zły (...) bo też próbował mnie ruchać (...) ruchał mnie (...) wsadzał mi siusiaka do pupy (...) wsadzał mi ten... siuraka do pupy” – w odpowiedzi na pytania całkowicie niesugerujące, a zatem informacja, iż K. K. (2) „ruchał" chłopca, pojawia się w zeznaniu wręcz spontanicznie. W stenogramie tego przesłuchania we fragmentach dotyczących K. K. (2) można odnaleźć tylko jedno pytanie zawierające sugestię, ale o jej niskim stopniu (gdyż jest to pytanie z alternatywą, cyt. „No ale jak wsadzał, ty się sam rozebrałeś, on cię musiał rozebrać?"), dwa pytania zawierające sugestię (ale dopuszczalne na etapie dopytywania o szczegóły, doprecyzowywania zdarzeń) - cyt. „Wiesz co pytam cię dlatego, że bym chciał wiedzieć czy ten K. jak cię brał za rękę i cię ciągnął do tego lasu to czy on na przykład, czy on wiedział że ktoś ci takie same rzeczy robi, czy tata robi takie coś...", „Powiedz mi jeszcze odnośnie tego K. to oprócz tego wkładania, cos jeszcze ci robił? Nie wiem, czy cię dotykał...?", przy czym na oba te pytania zawierające sugestię chłopiec zaprzecza, co wskazuje na brak podatności na sugestie. Wszystkie pozostałe pytania są całkowicie niesugerujące i to w odpowiedzi na takie pytania chłopiec po raz pierwszy podaje, że K. K. (2) wykorzystywał go seksualnie” (k. 6144 akt – podkreślenie autorki cytowanej opinii).

Z powyższego wynikało, że – wbrew temu co przyjął Sąd I instancji – biegła nie stwierdziła bynajmniej, jakoby sposób zadawania małoletniemu pytań, dotyczących zachowań oskarżonego K., był – z psychologicznego punktu widzenia – sugestywny, tj. prowadzący do przekłamania odpowiedzi. W tej sytuacji brak było podstaw do przyjęcia, jakoby w ocenianym przypadku doszło do zadawania osobie przesłuchiwanej pytań sugerujących treść odpowiedzi, a zatem pytań niedozwolonych w rozumieniu art. 171 § 4 k.p.k.

Przede wszystkim jednak, w cytowanym fragmencie biegła zaopiniowała stanowczo, że małoletni wykazuje brak podatności na sugestię. W obliczu takiego wniosku, wyrażonego przez biegłą i mieszczącego się w zakresie jej wiedzy specjalnej, stanowisko Sądu, który „ nie zaakceptował” tego, że małoletni był odporny na sugestie, jawiło się jako co najmniej nienależycie umotywowane.

Kolejnym z obszarów, w których Sąd I instancji wszedł de facto w polemikę z wiedzą specjalną biegłej, było wyjaśnienie sposobu podania przez T. K. informacji obciążających oskarżonego K. K. (2), w szczególności przytoczenie ich pomimo wcześniejszego konsekwentnego obciążania jedynie dwóch pozostałych sprawców i wpływu tego sposobu na wiarygodność tego fragmentu zeznań. W tym wypadku biegła wskazała w swojej opinii (a co dla czytelności wywodu przytoczono in extenso):

„Istotnie, z 3 nagranych rozmów małoletniego z opiekunem z pogotowia rodzinnego – K. M., wynika, że chłopiec opowiada o 2 sprawcach wykorzystywania seksualnego, tj. o ojcu i koledze ojca, którego ostatecznie nazywa (...). Zapytany w trzeciej rozmowie z opiekunem ((...) (...)) cyt. „No dobra. Czyli ale to tylko jeden kolega taty przyjeżdżał i tak robił czy jeszcze był ktoś?", T. odpowiada: „Tak. Nikt.” Dopytany „Nikt więcej?”, odpowiada (...). Dopytany kolejny raz „Na pewno?”, odpowiada „Na pewno”. Zatem chłopiec konsekwentnie zaprzecza, aby ktoś jeszcze poza M. przyjeżdżał do miejsca zamieszkania ojca i wykorzystywał go tam seksualnie. Nie oznacza to jednak, że małoletni zaprzecza byciu wykorzystywanym w ogóle gdziekolwiek jeszcze i przez jeszcze inne osoby. K. M. o to nie pyta, tylko pyta o konkretne miejsce zamieszkania ojca. Dlatego wypowiedzi chłopca w rozmowach z K. M. należy uznać za niesprzeczne z późniejszym zeznaniem (z dn. 27.06.(...)), w którym chłopiec wskazuje, iż był wykorzystywany seksualnie także przez K. K. (2), w lesie. Zatem zaprzeczenie w rozmowach z K. M., aby ktoś jeszcze poza M. przyjeżdżał do miejsca zamieszkania ojca i wykorzystywał go seksualnie, nie obniża wiarygodności późniejszego zeznania, iż w lesie wykorzystywał go K. K. (2). Można wskazać 3 możliwe i prawdopodobne powody, dla których chłopiec od początku o nim nie wspomina: 1) nie był o to wprost pytany przez K. M., a zapytany o osobę K. K. (2) był dopiero podczas przesłuchania; 2) wpływ traumy na umysł/mózg decyduje o fragmentarycznym, a nie liniowym i pełnym, raportowaniu w jednym momencie całej historii swoich przeżyć; 3) wiek dziecka powoduje, że nie zdaje sobie ono sprawy, iż z punktu widzenia dorosłych i toczącego się postępowania oczekuje się od niego pełnego, szczegółowego zrelacjonowania wszystkich swoich przeżyć już przy pierwszym ujawnieniu (biegła zaznacza, że oczekiwanie, iż dziecko ujawni wszystko od razu jest z punktu widzenia psychologii traumy niesłuszne). Czwartą, w ocenie biegłej mniej prawdopodobną hipotetyczną możliwością jest, iż chłopiec kłamie” (k. 6130). Przy czym w dalszej części biegła zaopiniowała, że „zupełnie typowym jest, że ofiara traumy wydobywa jej wspomnienia w sposób wybiórczy (a więc część pomija), nieuporządkowany, chaotyczny, a nie relacjonuje swobodnie wszystkich urazów od początku do końca.” (k. 6132).

Takiej kompleksowej ocenie biegłej, bazującej przy tym na znajomości psychiki dziecka i ofiary traumy (przynależnej bez wątpienia do zakresu wiedzy specjalnej), Sąd I instancji przeciwstawił lakoniczne stwierdzenie, że „tej argumentacji Sąd nie przyjął, uznając ją za skonstruowaną w sposób wybiórczy”. Jakkolwiek prawdą jest – co wskazał Sąd I instancji w dalszej części swoich rozważań – że biegła nie ma kompetencji do konfrontowania okoliczności podnoszonych przez wiarygodnych świadków z zeznaniami małoletniego, to jednak nie czyniło to wniosków jej opinii wybiórczymi.

Co więcej, Sąd I instancji powołując się parokrotnie w swoich rozważaniach na owe wiarygodne zeznania świadków oraz podkreślając, że to Sąd, nie zaś biegła, posiadał pełen wgląd w materiał dowodowy, w żadnym miejscu swojego uzasadnienia nie sprecyzował, jakie to konkretnie dowody i wynikające z nich konkretne okoliczności faktyczne, miały by obalać stanowisko biegłej w zakresie stwierdzenia, że małoletni pokrzywdzony nie jest podatny na sugestię oraz, że z uwagi na fazę rozwojową oraz traumatyzujące doświadczenia pokrzywdzonego, typowym było ujawnienie przez niego okoliczności obciążających K. K. (2) dopiero podczas przesłuchania przed Sądem, nie zaś wcześniej, w tym w rozmowach z opiekunem zastępczym. Również ten brak wskazywał na dowolny, nie zaś swobodny charakter dokonanej przez Sąd I instancji oceny dowodów z opinii sądowo-psychologicznej oraz z zeznań małoletniego pokrzywdzonego.

Wybiórczym – a zatem dowolnym – sposobem potraktowania przez Sąd I instancji dowodu z opinii biegłej A. R., było też powołanie się przez Sąd na – jak to ujęto w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku – „wniosek biegłej odnoszący się do tego, że fałszywe pomówienia ze strony małoletnich zdarzają się i mają charakter impulsywny, odwetowy.”

W tym wypadku, Sąd I instancji pominął cały obszerny wywód opinii, dotyczący wskazanego zagadnienia, w którym biegła wskazała (pozostając niewątpliwie w zakresie swoich kompetencji):

„Powszechną życiową wiedzą jest, iż człowiek może fałszywie oskarżyć niewinną osobę o krzywdzenie, z różnej motywacji, w tym w celu ochrony osoby bliskiej. Dotyczy to także dzieci, ale nie jest to mechanizm typowy. Literatura konsekwentnie podaje, że fałszywe oskarżenia o molestowanie ze strony dzieci są ekstremalnie rzadkie (około 6%), oparte na silnych motywach emocjonalnych i kierowane w stronę najbliższych członków rodziny, a nie osób dalszych. Dla dzieci krzywdzonych typowe, opisywane szeroko w literaturze, jest zaprzeczanie przemocy w ogóle, a nie przypisywanie sprawstwa niewinnym osobom, jeśli dziecko fałszywie oskarża niewinną osobę, to jest to raczej wyjątek niż prawidłowość. Może się jednak zdarzyć. Jednakże, aby stwierdzić taki wyjątek, trzeba mieć ku temu konkretne przesłanki” (k. 6146).

Podkreślenia wymagało przy tym, że takich konkretnych przesłanek – które na gruncie procesu karnego winny być nie tylko skonkretyzowane, ale też wynikać z prawidłowych podstaw dowodowych – Sąd I instancji nie wskazał. W szczególności, Sąd I instancji nie wyjaśnił przekonująco, jakież to silne motywy emocjonalne miałyby skłonić pokrzywdzonego do fałszywego oskarżania K. K. (2), a zatem osobę de facto zupełnie mu obcą, o przemoc seksualną.

Z przedstawionych powyżej rozważań wynikało, że w przedmiotowej sprawie, podstawą dokonanej przez Sąd I instancji oceny dowodu z opinii biegłej psycholożki A. R. stała się de facto polemika z jej czysto fachowymi opiniami, pomimo że podstawą takiej oceny winna być jedynie analiza logiczna opinii. Przypomnieć bowiem należało, że opinia biegłego stanowi wprawdzie dowód w sprawie i z tej przyczyny podlega ocenie na zasadach ogólnych, jednakże jest to jednocześnie dowód o cechach szczególnych. Wynika to z przepisów art. 193 § 1 k.p.k., wskazujących, że dowód z opinii biegłego zostaje dopuszczony wtedy, gdy stwierdzenie okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych z danej dziedziny. Z samej zatem istoty tego dowodu, opinia, którą sąd w takiej sytuacji powołał, analizowana i oceniana być może jedynie w zakresie jej logiczności i poprawności wnioskowania, zgodnego z zasadami rozumowymi (por.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 16 października 2020 r., II AKa 246/19).

W tej sytuacji, dokonanie przez Sąd I instancji ocen w warstwie specjalistycznej z zakresu psychologii, w sposób sprzeczny z wnioskami dopuszczonej opinii biegłej A. R., nie było uprawnione.

W konsekwencji, jako nieuprawniona i co najmniej nienależycie umotywowana, jawiła się też zaprezentowana przez Sąd I instancji ocena dowodu z zeznań małoletniego pokrzywdzonego T. K. oraz z wyjaśnień oskarżonego K. K. (2) .

Nieuwzględnienie przez Sąd I instancji wniosków opinii biegłej A. R., czyniło bowiem dowolnym przyjęcie, że małoletni był podatny na sugestię oraz, że miał silne motywy emocjonalne ku temu, by fałszywie oskarżyć o przemoc seksualną osobę de facto zupełnie mu obcą, jaką był K. K. (2). W szczególności, w obliczu przedstawionych przez biegłą A. R. danych z zakresu psychologii, zgodnie z którymi „fałszywe oskarżenia o molestowanie ze strony dzieci są ekstremalnie rzadkie (około 6%), oparte na silnych motywach emocjonalnych i kierowane w stronę najbliższych członków rodziny, a nie osób dalszych”, wątpliwości budziło bezkrytyczne danie przez Sąd I instancji wiary wyjaśnieniom oskarżonego K. K. (2) w zakresie wskazania, że małoletni obciążył oskarżonego, motywowany chęcią zemsty za niepowodzenie w naprawie laptopa. Przypomnieć należało przy tym, że małoletni podał informacje obciążające oskarżonego K. w czasie i okolicznościach odległych od owego zdarzenia z laptopem.

Nadto – co wyraźnie umknęło uwadze Sądu I instancji – informacja, o aktach przemocy seksualnej ze strony K. K. (2), pojawiła się spontanicznie w zeznaniu małoletniego złożonych w dniu (...) r. Pokrzywdzony pytany o kolejnych znajomych swojego ojca wypowiadał się o nich zupełnie neutralnie, dopiero na pytanie o K., odpowiedział, że to „taki kolega dość zły (...) bo też próbował mnie ruchać (...) ruchał mnie (...) wsadzał mi siusiaka do pupy (...) wsadzał mi ten... siuraka do pupy”. Spontaniczny sposób wypowiedzi pokrzywdzonego, w połączeniu z przedstawionymi powyżej uwagami biegłej A. R., że typowym dla ofiary traumy jest wydobywanie wspomnień w sposób wybiórczy i chaotyczny, a dziecko nie zdaje sobie sprawy, że powinno w sposób pełny i szczegółowy zrelacjonować wszystkie swoje przeżycia już przy pierwszym ujawnieniu, jak również przy uwzględnieniu okoliczności, że małoletni początkowo (w rozmowie z K. M.) dopytywany był tylko o osoby przybywające do miejsca zamieszkania jego ojca i tam wykorzystujące go seksualnie – mocno uwiarygadniały zeznania pokrzywdzonego.

Zauważyć następnie należało, że Sąd I instancji, deprecjonując w sposób dowolny, w tym sprzeczny z wiedzą specjalną z zakresu psychologii, wiarygodność zeznań małoletniego pokrzywdzonego, jednocześnie wszystkie nieprawdziwe informacje podawane przez oskarżonego w jego wyjaśnieniach, kwitował stwierdzeniem, że w danej części Sąd „nie zaaprobował wyjaśnień oskarżonego”, ale „nie mogło to skutkować odebraniem wiary jego wypowiedziom choćby w części”. Abstrahując nawet od wewnętrznej sprzeczności tak sformułowanej oceny Sądu I instancji – który z jednej strony określone, podane przez oskarżonego informacje uznał za nieprawdziwe, ale z drugiej strony nie negował wiarygodności jego wyjaśnień „choćby w części” – wskazania wymagało, że taka ocena Sądu jawiła się jako dowolna. Zważyć bowiem należało, że owe nieprawdzie informacje podawane przez oskarżonego, bynajmniej nie dotyczyły okoliczności marginalnych, ale obejmowały de facto wszystkie kolejne linie obrony oskarżonego, począwszy od wskazania, że pomówienie go o wykorzystywanie seksualne T. K., stanowiło zemstę rodziny W., poprzez twierdzenie, że małoletni mówił o „innym K.”, a skończywszy na negowaniu przez oskarżonego swoich wizyt u matki pokrzywdzonego, J. M.. Skoro zatem wyjaśnienia oskarżonego K., we wszystkich swoich, de facto najistotniejszych z punktu widzenia linii obrony oskarżonego, fragmentach, okazały się niewiarygodne, wątpliwym stało się to, że zaprezentowana przez Sąd I instancji ocena tychże wyjaśnień mieściła się jeszcze w granicach oceny swobodnej, nie stała się zaś dowolna.

Podkreślenia wymagało w końcu, że lektura zaprezentowanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, motywów, którymi kierował się Sąd I instancji przy wydawaniu rozstrzygnięcia uniewinniającego oskarżonego K. K. (2), wskazywała, że Sąd ten wyraźnie uniknąć chciał skazania oskarżonego w oparciu o jeden tylko dowód bezpośredni – z zeznań małoletniego pokrzywdzonego. Tymczasem, w polskim systemie prawnym nie istnieje żadna reguła dowodowa, która uzasadniałaby twierdzenie, że zeznania jednego świadka są niewystarczającą podstawą do skazania. Sytuacja taka jedynie nakazuje ocenić taki dowód ze szczególną wnikliwością i dokonać oceny jego wiarygodności w zestawieniu z innymi dowodami (por.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 stycznia 2022 r., II AKa 95/21). Jak zaś wskazano powyżej, w przedmiotowej sprawie takiej wymaganej wnikliwości Sądu I instancji przy dokonywaniu oceny dowodów, zabrakło.

W tej sytuacji, podzielić należało stanowiska apelacji pełnomocniczki oskarżyciela posiłkowego oraz prokuratora – że wykluczenie przez Sąd I instancji sprawstwa i winy oskarżonego K. K. (2) w zakresie zarzuconego mu czynu, dotknięte było błędem dowolności, jako że bazowało na dowolnej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Jako takie było ono co najmniej przedwczesne.

Wniosek

Apelacja pełnomocniczki oskarżyciela posiłkowego , adwokat E. R. – od wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r., o sygn. (...) , na niekorzyść oskarżonego K. K. (2):

1.  O uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Apelacja prokuratora – od wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r., o sygn. (...) , na niekorzyść oskarżonego K. K. (2):

2.  O uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Ad. 1 i 2

Jak omówiono powyżej, oboje apelujący oskarżyciele wykazali należycie, że postępowanie rozpoznawcze przeprowadzone przez Sąd Okręgowy w sprawie oskarżonego K. K. (2) , obarczone było wadami i brakami uzasadniającymi potrzebę jego powtórzenia. K. tych braków – z uwagi na dyspozycję art. 454 § 1 k.p.k. – nie mogło nastąpić w toku postępowania odwoławczego przed Sądem II instancji. Stąd zasadne okazały się wnioski zgłoszone w apelacjach pełnomocniczki oskarżyciela posiłkowego oraz oskarżyciela publicznego o uchylenie zaskarżonego wyroku w sprawie (...) i przekazanie tej sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Uwagi wskazane w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia (...) r., sygn. (...) , odnośnie do ponownego rozpoznania sprawy oskarżonego W. K. zgodnie z wskazaniami Sądu Najwyższego, w tym przeprowadzenia w razie potrzeby czynności dowodowych.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

Jak wynika z art. 442 § 3 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k., zapatrywania prawne i wskazania sądu odwoławczego co do dalszego postępowania są wiążące dla sądu, któremu sprawę przekazano do ponownego rozpoznania.

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.1Pkt 1 wyroku

Przedmiot utrzymania w mocy

Zawarte w zaskarżonym wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r., sygn. (...), rozstrzygnięcie dotyczące oskarżonego W. K., co do czynu z pkt. 1 tego wyroku – w całości, tj.:

- rozstrzygnięcie w przedmiocie sprawstwa, winy oraz kary 15 lat pozbawienia wolności, zawarte w pkt 1 części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku,

- rozstrzygnięcie w przedmiocie środka karnego – zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonym T. K. i zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 100 m na okres 15 lat – zawarte w pkt 6 części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku,

- rozstrzygnięcie w przedmiocie środka karnego – pozbawienia praw publicznych na okres 10 lat, zawarte w pkt 7 części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku,

- rozstrzygnięcie w przedmiocie nawiązki orzeczonej od oskarżonego W. K. na rzecz pokrzywdzonego T. K. w kwocie 100 tysięcy złotych. zawarte w pkt 8 części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Jak była o tym mowa w części 3 niniejszego uzasadnienia, apelujący obrońca oskarżonego W. K. nie zdołał skutecznie zakwestionować konkluzji Sądu I instancji o wypełnieniu przez wymienionego oskarżonego w sposób zawiniony ustawowych znamion, przypisanego mu w pkt 1 zaskarżonego wyroku, czynu z art. 197 § 3 pkt 1, 2, 3 k.k. w zw. z art. 197 § 4 k.k. i art. 200 § 3 i 4 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. Wobec twego, rozstrzygnięcie w przedmiocie sprawstwa i winy oskarżonego zasługiwało na aprobatę.

Prawidłowe okazało się także, stanowiące następstwo rozstrzygnięcia w przedmiocie sprawstwa i winy oskarżonego W. K. , zawarte w pkt 1 zaskarżonego wyroku, orzeczenie o karze. Jak wskazano powyżej, zarzut ewentualny kwestionujący wyrok Sądu I instancji w zakresie kary, podniesiony w apelacji obrońcy oskarżonego W. K., okazał się bezzasadny, zaś ten, sformułowany w apelacji prokuratora, na niekorzyść oskarżonego K., z uwagi na zakres niniejszej sprawy odwoławczej, uznany być musiał za bezprzedmiotowy. Sąd Apelacyjny nie podzielił także stanowiska apelującego obrońcy, jakoby nieprawidłowe – zbyt surowe – były pozostałe rozstrzygnięcia w przedmiocie kary.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

Pkt 2 wyroku

Wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r. w sprawie o sygn. (...), uniewinniający oskarżonego K. K. (2), w całości – z uwagi na konieczność ponownej weryfikacji podstaw dowodowych rozstrzygnięcia w przedmiocie sprawstwa i winy wymienionego oskarżonego.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

Jak wynika z przepisów art. 454 § 1 k.p.k. (reguła ne peius) – Sąd odwoławczy nie może skazać oskarżonego, który został uniewinniony w pierwszej instancji.

Stąd konieczność ponownej weryfikacji podstaw dowodowych rozstrzygnięcia w przedmiocie sprawstwa i winy oskarżonego K. K. (2) (w tym wypadku jego uniewinnienia) implikowała konieczność uchylenia zaskrżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy, będąc związany wskazaniami i zapatrywaniami prawnymi wynikającymi z wyżej zaprezentowanych wywodów (art. 442 § 3 k.p.k.) przeprowadzi ponownie przewód sądowy i dokona ponownej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności obejmującego wiadomości specjalne z zakresu psychologii, w sposób wszechstronny, wnikliwy i odpowiadający wymogom art. 7 k.p.k., jak również uwzględniający regułę wynikającą z art. 193 § 1 k.p.k. Nadto, dostrzegając potrzebę uzupełnienia materiału dowodowego, dokona tego w zgodzie z odpowiednimi regulacjami karnoprocesowymi, a następnie wyda wyrok, który – w razie zaktualizowania się takiej konieczności – uzasadni w sposób respektujący wszelkie wymogi proceduralne.

Sąd odwoławczy będzie miał przy tym na uwadze to, że ocena dowodu z opinii biegłego wymaga szczególnego podejścia, jako że dokonywana być winna na płaszczyźnie analizy jej logiczności i poprawności wnioskowania, nie powinna natomiast przybierać postaci polemiki z czysto fachowymi opiniami biegłego.

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Pkt 3 i 4 wyroku

Pkt 5 wyroku

W toku niniejszego postepowania odwoławczego, oskarżony W. K. korzystał z pomocy prawnej obrońcy, adwokata G. G., a małoletni pokrzywdzony T. K. – z pomocy prawnej pełnomocniczki, adwokat E. R., wyznaczonych z urzędu.

Wobec tego, jak wynika z art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. i art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (Dz.U.2022.1184 t.j.), obrońcy i pełnomocniczce przysługiwał od Skarbu Państwa zwrot koszty pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu oraz pokrzywdzonemu z urzędu w tymże postępowaniu.

Jak zaś wynika z przepisów § 2 pkt 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2019 r. poz. 18 t.j. ze zmian), koszty nieopłaconej pomocy prawnej ponoszone przez Skarb Państwa obejmują: opłatę ustaloną zgodnie z przepisami niniejszego rozporządzenia oraz niezbędne i udokumentowane wydatki adwokata ustanowionego z urzędu.

Co do pierwszego z wymienionych składników kosztów adwokata (opłaty), wskazania wymagało, że jej wysokość ustala się na podstawie przepisów powołanego rozporządzenia, w tym § 4 ust. 1, zgodnie z którym opłatę ustala się w wysokości określonej w rozdziałach 2-4, przy czym nie może ona przekraczać wartości przedmiotu sprawy, § 4 ust. 2 przewidującym warunki pozwalające na ustalenie opłaty w wysokości wyższej a nieprzekraczającej 150 % opłaty, jak również § 17 ust. 2 pkt 5, stanowiącym, że opłata za obronę w sprawie przed sądem apelacyjnym wynosi 600 zł, przy czym powiększa się ją o 23% VAT, co znów wynika z § 4 ust. 3 tego rozporządzenia, jak również zwiększa o 20 % za każdy kolejny dzień rozprawy (§ 20). Przy czym – jak wynika z § 17 ust. 7 powoływanego rozporządzenia – przytoczone powyżej przepisy stosuje się odpowiednio do opłat za czynności w postępowaniu karnym pełnomocnika pokrzywdzonego (oskarżyciela posiłkowego).

Podkreślenia wymagało następnie, że – wbrew stanowiskom wyrażonym przez ww. adwokatów w ich pisemnych wnioskach o przyznanie zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (k. 6818-6819 i 6823) – brak było podstaw do ustalenia wysokości przysługujących im opłat w oparciu o inne przepisy, niż przytoczone powyżej zasady ustalania należności obrońcy i pełnomocnika z urzędu w sprawach karnych. Przepisy te bowiem obowiązują i nie zostały uchylone, w szczególności nie utraciły mocy w wyniku wydania stosownego rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego. Należy zatem domniemywać, że są one konstytucyjne i uzasadnione jest podejmowanie rozstrzygnięć w przedmiocie należnych adwokatom działającym z urzędu kosztów sądowych właśnie o wskazane wyżej regulacje rozporządzenia z (...) r.

W szczególności, wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 grudnia 2022 r., sygn. SK 78/21 orzekł o niezgodności z Konstytucją wyłącznie § 17 ust. 1 pkt 2 oraz § 17 ust. 2 pkt 3 rozporządzenia z 2016 r., a więc przepisów regulujących wynagrodzenie za obronę z urzędu w śledztwie (§ 17 ust. 1 pkt 2) i przed sądem rejonowym w postępowaniu zwyczajnym lub przed wojskowym sądem garnizonowym (§ 17 ust. 2 pkt 3). W pozostałym zakresie postępowanie umorzył. Tym samym bezpośrednim skutkiem wyroku jest utrata mocy obowiązującej § 17 ust. 1 pkt 2 oraz § 17 ust. 2 pkt 3 rozporządzenia z 2016 r., a nie całego rozporządzenia, w tym § 17 ust. 2 pkt 5, dotyczącego wynagrodzenia za obronę w sprawie przed sądem apelacyjnym.

Z kolei, wyrok Trybunał Konstytucyjnego z dnia 20 kwietnia 2023 r., sygn. SK 53/22, dotyczył wyłącznie przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. z 2019 r. poz. 68, ze zm.).

Brak zatem było podstaw do tego, by w związku z którymkolwiek z powołanych wyżej wyroków Trybunału Konstytucyjnego negować konstytucyjność aktualnie obowiązującego § 17 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2019 r. poz. 18 t.j. ze zmian).

Przysługująca każdemu z ww. adwokatów opłata – po uwzględnieniu jej zwiększenia o 23% VAT oraz 20% za dwa kolejne terminy rozprawy apelacyjnej – wynosiła zatem 1033, 20 zł (tj. 600 zł + 23% VAT + 2 razy 20%). Takie też kwoty opłat zasądzono na rzecz wymienionych od Skarbu Państwa.

Zauważyć też należało, że pełnomocniczka małoletniego oskarżyciela posiłkowego nie mogła zasadnie domagać się przyznania jej dwóch opłat z tytułu udzielenia pomocy prawnej z urzędu. Jakkolwiek bowiem reprezentowany przez nią małoletni faktycznie pokrzywdzony został czynami dwóch oskarżonych (W. K. i K. K. (2)), a sprawa każdego z tych oskarżonych pierwotnie objęta była odrębnym postępowaniem odwoławczym tutejszego Sądu Apelacyjnego, to jednak obie te sprawy zostały połączone i rozpoznane wspólnie w ramach jednego postępowania odwoławczego, toczącego się pod sygn. (...). Brak zatem było podstaw do przyjęcia, jakoby pełnomocniczka reprezentowała małoletniego oskarżyciela posiłkowego w dwóch odrębnych postępowaniach karnych. Tylko w takim zaś przypadku przysługiwałaby jej dwie odrębne opłaty za reprezentowanie strony w postepowaniu.

W pełni zasadne były natomiast wnioski obrońcy oskarżonego i pełnomocniczki oskarżyciela posiłkowego w zakresie przyznania im zwrotu niezbędnych i udokumentowanych wydatków (§ 2 pkt 2 powoływanego rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r.

W tym wypadku bowiem oboje wnioskujący należycie wykazali i udokumentowali (k. 6818-6819 i 6823) wydatki poniesione z tytułu świadczenia pomocy prawnej z urzędu, obejmujące:

- w przypadku pełnomocniczki oskarżyciela posiłkowego kwoty: 149 zł z tytułu kosztów podróży pociągiem z W., w związku z rozprawą przed Sądem Najwyższym oraz 52 zł kosztów parkingu, jak również 235, 69 zł z tytułu kosztów dojazdu samochodem na trzy rozprawy do Sądu Apelacyjnego w P. – co dawało łącznie kwotę 439, 69 zł,

- w przypadku obrońcy oskarżonego kwoty: 100, 70 zł z tytułu kosztów podróży pociągiem z W., w związku z rozprawą przed Sądem Najwyższym oraz 61, 10 zł z kosztów przesyłek poleconych – co dawało łącznie kwotę 161, 80 zł.

Takie też kwoty zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz wyznaczonych z urzędu obrońcy oskarżonego oraz pełnomocniczki oskarżyciela posiłkowego, jako zwrot poniesionych przez nich wydatków.

Orzekając o kosztach procesu za postępowanie odwoławcze, Sąd Apelacyjny uwzględnił to, że apelacja obrońcy oskarżonego W. K., jak również apelacja wniesiona na jego niekorzyść przez prokuratora, nie zostały uwzględnione. Zgodnie zatem z przepisami art. 636 § 2 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k., koszty procesu obciążały obie apelujące strony stosownie do ich udziału w sprawie. W rezultacie, w części związanej z apelacją prokuratora – kosztami tymi obciążono Skarb Państwa.

Z kolei w części związanej z apelacją obrońcy oskarżonego W. K., Sąd Apelacyjny, na podstawie przepisów art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k., zwolnił wymienionego oskarżonego od kosztów sądowych. Uwzględniono przy tym sytuację majątkową wymienionego oskarżonego i jego możliwości zarobkowe, w tym perspektywę odbywania długoterminowej kary izolacyjnej oraz konieczność realizacji obowiązków o charakterze finansowym wynikających z orzeczenia skazującego, które nakazywały przyjąć, że pokrycie kosztów sądowych byłoby dla oskarżonego zbyt uciążliwe. Z tych samych względów, na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o kosztach sądowych w sprawach karnych (Dz.U.1983.49.223 ze zmian.), zwolnieniem od kosztów objęto opłatę za drugą instancję.

Natomiast w sprawie oskarżonego K. K. (2), orzeczenie w przedmiocie kosztów procesu za postępowanie odwoławcze pozostawić należało do rozstrzygnięcia Sądowi I instancji, ponownie rozpoznającemu sprawę. W odniesieniu do tego oskarżonego bowiem, wyrok Sądu II instancji, którym uchylono dotyczący ww. oskarżonego wyrok w sprawie (...) i przekazano tę sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji – nie było orzeczeniem kończącym postępowanie w rozumieniu art. 626 § 1 k.p.k.

7.  PODPIS

M. Ś. P. G. H. K.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Milenia Brdęk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: