Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ca 277/20 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Sieradzu z 2020-10-28

Sygn. akt I Ca 277/20

POSTANOWIENIE

Dnia 28 października 2020 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Elżbieta Zalewska-Statuch

Sędziowie Barbara Bojakowska

Joanna Składowska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 21 października 2020 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z wniosku Gminy S.

z udziałem R. S. i M. S.

o rozgraniczenie

na skutek apelacji wnioskodawczyni

od postanowienia Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 23 czerwca 2020 roku, sygnatura akt I Ns 254/18

postanawia:

I.  zmienić zaskarżone postanowienie w punkcie 1 i 2 w ten sposób, że:

a/ w punkcie 1 zamiast ustalenia, iż granica przebiega w linii prostej
z punktu (...)do punktu (...)w sposób przedstawiony linią koloru żółtego ustalić, iż granica przebiega w linii prostej z punktu (...)do punktu (...)w sposób przedstawiony linią koloru niebieskiego;

b/ punktowi 2 nadać treść: „pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieluniu od Gminy S.2 156,56 (dwa tysiące sto pięćdziesiąt sześć 56/100) złotych i solidarnie od R. S.
i M. S. 2 156,56 (dwa tysiące sto pięćdziesiąt sześć 56/100) złotych tytułem zwrotu wydatków” oraz

c/ dodać punkt 3 o treści: „ustalić, że każdy z uczestników ponosi koszty
postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie”;

II.  oddalić dalej idącą apelację;

III.  ustalić, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania apelacyjnego związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sygn. akt I Ca 277/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy w Wieluniu w sprawie z wniosku Gminy S. z udziałem R. S. i M. S. o rozgraniczenie, dokonał rozgraniczenia nieruchomości położonej w obrębie (...) K. S., gmina S., oznaczonej numerem działki (...) o powierzchni 2,6441 ha, objętej księgą wieczystą numer (...) stanowiącej własność Gminy S. i nieruchomości położonej
w obrębie (...) K. S., gmina S., oznaczonej numerem działki (...)
o powierzchni 1,2419 ha, objętej księgą wieczystą numer (...) stanowiącej własność R. S. i M. S. i ustalił, że granica przebiega w linii prostej
z punktu (...)do punktu (...)w sposób przedstawiony linią koloru żółtego na mapie sporządzonej przez biegłego sądowego geodetę P. M., wpisanej do ewidencji materiałów państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego Starosty W.za numerem (...) w dniu 15 lipca 2019 r. stanowiącej integralną część niniejszego postanowienia oraz nakazał pobrać od wnioskodawczyni Gminy S.
na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieluniu 4313,12 zł tytułem wydatków
(pkt 1 i 2).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

R. i M. małżonkowie S. umową sprzedaży z 10 września 2011 r. nabyli działkę oznaczoną numerem (...) o powierzchni 1,2419 ha położoną w K. S., powstałą w wyniku podziału działki (...) objętej aktem własności ziemi wydanym na rzecz T. P..

Decyzją Wojewody (...) z 31 maja 2012 r. stwierdzono nabycie z dniem
1 stycznia 1999 r. z mocy prawa przez Gminę S. własności nieruchomości zajętej pod drogę publiczną – działki numer (...) o powierzchni 2,9516 ha położonej w K. S..

Działka w dniu 31 grudnia 1998 r. nie stanowiła własności Skarbu Państwa
ani jednostki samorządu terytorialnego, zajęta była pod drogę publiczną na podstawie Uchwały Wojewódzkiej Rady Narodowej w K. z 27 marca 1986 r. i pozostawała
we władaniu Gminy S..

Na zebraniu sołectwa wsi B. 14 kwietnia 2011 r. złożono wniosek o założenie przepustu przez drogę na Z. w kierunku G. oraz udrożnienie rur, które nie odbierają wody oraz o wykonanie rowu odwadniającego przy przepompowni z uwagi na to, że woda płynie całą szerokością drogi i niszczy ją.

22 listopada 2012 r. Gmina S. ogłosiła przetarg na pogłębienie
i wyprofilowanie dna rowu oraz pobocza przy drodze gminnej S.G.
na odcinku 700 m, przeprowadzenie prac remontowych mających na celu uzyskanie wymiarów geometrycznych rowu i skarp dostosowanych do istniejącego stanu technicznego rowu – istniejącej szerokości dna i nachylenia skarp dla rowu w kształcie trapezowym szerokość dna 0,50 m i nachylenie skarp 1:1,5 lub 1:1 głębokości. Termin zakończenia robót oznaczono do 31 grudnia 2012 r.

Pismem z 2 stycznia 2013 r. R. S. wezwał Wójta Gminy S.
do zasypania rowu o długości 151 metrów na działce (...).

30 lipca 2017 r. R. S. skierował do Rady Gminy S. wezwanie
do zapłaty za bezumowne korzystanie z części działki (...) w postaci rowu odprowadzającego wodę opadową z drogi G.Z. o powierzchni 268 m 2. W odpowiedzi Wójt Gminy S. w piśmie z 4 sierpnia 2017 r. podniósł, iż rów znajduje się w całości w nieruchomości należącej do Gminy.

W sprawie sygnatura akt I Ns 561/14 Gmina S. wystąpiła o zasiedzenie nieruchomości położonej w K. S. oznaczonej numerem działki (...) w części zajętej pod rów odwadniający. Postanowieniem z 4 lutego 2016 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu zmienił postanowienie Sądu Rejonowego w Wieluniu z d 12 listopada 2015 r. wydane
w sprawie I Ns 561/14 i oddalił wniosek. W sprawie I Ns 561/14 Sąd Rejonowy w Wieluniu poczynił ustalenia faktyczne, podzielone przez rozpoznający apelację od postanowienia
z 12 listopada 2015 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu, z których wynikało, że na działce (...) istniał rów, który Gmina S. raz, dwa razy w roku wykaszała. W 1987 roku Urząd Gminy w S. jako inwestor dokonał między innymi plantowania skarp i poboczy oraz kopania rowów, które znajdowały się wzdłuż drogi, ale przebiegały w formie śladowej, gdyż były przyorane albo całkowicie zamulone. W 2012 roku Gmina S. podjęła decyzję o pogłębieniu i wyprofilowaniu dna, skarp rowu oraz pobocza przy drodze gminnej S.G. na odcinku 700 m.

Rów przy drodze oznaczonej numerem działki (...) w części sąsiadującej z działką uczestników (...) istniał od dawna. Od lat 1960-tych rowem odprowadzane były ścieki
i „deszczówka” ze szkoły; w części rowu znajdującej się w okolicy zabudowanej umieszczone zostały rury. W latach 1990-tych ścieki ze szkoły nie były już odprowadzane
do rowu. W 2012 roku Gmina wykonała prace pogłębienia rowu na wniosek mieszkańców. Pierwszy pomiar sytuacyjny dla obszaru, w którym przebiega granica między działką (...)
i (...) wykonany został w grudniu 1990 roku. Szkic polowy nr 2 z operatu sporządzony został przez geodetę H. W., który wykonał pomiar sytuacyjny – przebieg rowów
i dróg na spornym odcinku. Rów był przedmiotem pomiaru wykonanego przez geodetę Ł. M. metodą GPS w 2016 roku. Przebieg pomiaru z 1990 roku i 2016 roku
jest zbieżny w przedziale +/- 0,2 m. Biegły sądowy geodeta P. M. wykonał mapę, na której odtworzony przebieg rowu i drogi asfaltowej biegły oznaczył kolorem fioletowym. Rów przydrożny przebiegający w granicy między działkami (...) istniał na gruncie zarówno w 1990 roku, jak i w 2016 roku i w obu operatach pomiarowych jego przebieg
jest zbieżny w przedziale ok. 0,2 m. W każdym przypadku przekracza on w kierunku wschodnim linię graniczną wynikającą z istniejącej dokumentacji geodezyjnej i jego wschodnia krawędź jest zbliżona do linii ze szkicu granicznego zaznaczonej kolorem niebieskim. Rów znajduje się częściowo na działce (...), częściowo na działce uczestników 121/1. Zgodnie ze stanem faktycznym w 2019 roku na gruncie jest skarpa, rów został zakopany przez uczestnika R. S..

W zasobie (...) Ośrodka (...)
w W. znajdują się materiały określające przebieg linii granicznych na obszarze położenia działek (...). Jest to operat założenia ewidencji gruntów obrębu K. S. zawierający zarys pomiarowy, operat podziału działki (...) z 2011 roku zawierający szkic, wykaz współrzędnych punktów granicznych oraz protokół przyjęcia granic działki, operat podziału działki (...) zawierający szkic, wykaz współrzędnych punktów granicznych oraz protokół przyjęcia granic działki sporządzony w sprawie I Ns 561/14 Sądu Rejonowego w Wieluniu o zasiedzenie, operat podziału działki (...) zawierający szkic, wykaz współrzędnych punktów granicznych oraz protokół przyjęcia granic działki, operat podziału działek (...) zawierający szkic, wykaz współrzędnych punktów granicznych oraz protokół przyjęcia granic działki, operat rozgraniczeniowy działek (...) w postępowaniu administracyjnym zawierający szkic, wykaz współrzędnych punktów granicznych oraz protokół z czynności na gruncie. Podstawowym opracowaniem dotyczącym przebiegu spornej linii granicznej jest operat założenia ewidencji gruntów dla obrębu K. S. z 1967 roku. Częścią tego operatu jest zarys pomiarowy mapa 1:5000 z miarami określającymi szerokości działek. Zarys ten jest jedynym dokumentem, na podstawie którego określono przebieg granic działek oraz ich powierzchnie do celów ewidencyjnych, zakładania ksiąg wieczystych i wydawania aktów własności ziemi oraz do naliczania podatków. Miary wykazane na zarysie pochodzą z pomiaru przebiegu linii granicznych wykonanego w latach 1960-tych, odzwierciedlają ówczesny stan posiadania i są potwierdzone podpisami ówczesnych właścicieli nieruchomości w protokołach granicznych będących częścią opracowania. Zarysu pomiarowego nie można traktować jako dokumentu oddającego przebieg linii granicznych z dokładnością centymetrową – świadczą
o tym miary podawane z decymetrową dokładnością oraz brak punktów odniesienia możliwych do identyfikacji obecnie. Wykorzystując obecnie zarys pomiarowy należy „wpasować” go
w istniejący dzisiaj stan posiadania uwzględniając elementy trwałe takie jak: ogrodzenia trwałe, odnalezione stabilizowane punkty graniczne oraz miedze na terenach użytkowanych rolniczo. Biegły sądowy geodeta P. M. dokonał analizy istniejącej dokumentacji geodezyjnej
– wymienionych wyżej operatów i porównał wyniki opracowań z danymi z zarysu pomiarowego. Biegły ustalił, iż w operacie podziału działki numer (...) wykonawca ustalił położenie punktów (...); odtwarzając położenie punktu (...)według współrzędnych tych punktów oraz według zarysu pomiarowego biegły stwierdził, że punkt (...)powinien znajdować się około 0,70 m w kierunku zachodnim od jego pozycji ustalonej przez wykonawcę rozgraniczenia działek w postępowaniu administracyjnym. Na podstawie operatu podziału działki numer (...) odtwarzając położenie punktu (...)według ustalonego protokolarnie położenia punktu granicznego numer (...)i danych z zarysu pomiarowego uzyskuje się wynik zgodny z ustaleniami poczynionymi przez wykonawcę rozgraniczenia przedmiotowych działek w postępowaniu administracyjnym. Wykonawcy operatów podziału działek (...) kierując się analizą zarysu pomiarowego wskazują współrzędne punktu (...)takie same, jak wykonawca rozgraniczenia nieruchomości w postępowaniu administracyjnym. Porównując miary bieżące wynikające z danych zarysu pomiarowego oraz miary rzeczywiste wynikające
z ustaleń geodetów biegły geodeta P. M. stwierdza, iż odtwarzając położenie punktu (...)od strony zachodniej i od strony wschodniej otrzymamy różnicę w jego położeniu wynoszącą około 0,70 m. Wynika z tego, iż szerokość drogi działki (...) według danych zarysu pomiarowego powinna wynosić 12,00 m, a obecnie wynosi 12,70 m. Biegły nie jest w stanie wyjaśnić przyczyny tej różnicy – może wynikać ona z błędu pisarskiego na zarysie albo z błędu w trakcie pomiaru w latach 1960-tych. Zdaniem biegłego należy uznać położenie punktu (...)ustalone w postępowaniu administracyjnym |jako prawidłowe i wynikające z istniejącej dokumentacji geodezyjnej; z pewnością natomiast, zgodnie z danymi z zarysu pomiarowego, nie należy uznawać za prawidłowe położenia punktu granicznego numer (...)w pobliżu punktu numer (...), ponieważ przy przyjęciu takiego położenia punktu (...)szerokość drogi działki numer (...) wynosiłaby 14,7 m, co jest niezgodne z danymi geodezyjnymi. Sporna linia graniczna, zgodnie z materiałami z zasobu (...) Ośrodka (...) w W., przebiega po punktach (...) . Taki przebieg granicy wynika z danych ewidencyjnych – geodezyjnych. W trakcie czynności na gruncie 16 czerwca 2019 r. biegły geodeta P. M. wykonał pomiar sytuacyjno – wysokościowy obszaru i stwierdził, iż aktualnie od strony północnej działki numer (...), czyli od punktu (...)do wjazdu na działkę nie ma rowu, lecz istnieje skarpa o różnicy wysokości 0,80 m do 0,60 m
i szerokości 1,60 m do 1,00 m; od wjazdu na działkę w kierunku południowym do punktu (...)istnieje rów o głębokości maksymalnie 0,50 m i szerokości około 1,80 m.

Wykorzystany przez biegłego operat założenia ewidencji gruntów obrębu K. S. zawierający zarys pomiarowy pochodzi z 1967 roku, kiedy zostało zakończone zakładanie ewidencji gruntów; następnie sporządzane były operaty jednostkowe dotyczące działek sąsiednich. Zarys pomiarowy z 1967 roku jest zaewidencjonowaniem stanu posiadania działek w 1967 roku w celu obliczenia ich powierzchni i wymiaru podatku rolnego. Jest to dokument, na podstawie którego, zdaniem biegłego, powinno się ustalać przebieg linii granicznej. Linia graniczna między działkami numer (...) powinna przebiegać z punktu numer (...) do punktu numer (...); na szkicu granicznym została zaznaczona przez biegłego kolorem żółtym.

Powołując się na art. 153 k.c. oraz orzecznictwo z tym związane, sąd stwierdził,
że poprzednicy prawni uczestników R. i M. małżonków S. nabyli własność nieruchomości oznaczonej aktualnie (po podziale nieruchomości) numerem działki (...)
na podstawie ustawy o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. z 1971 r., nr 27, poz. 250), zaś przesłanką nabycia prawa własności nieruchomości rolnej na podstawie
art. 1 powołanej ustawy było w szczególności samoistne posiadanie nieruchomości przez rolnika w dniu wejścia w życie ustawy, czyli 4 listopada 1971 r. Stan posiadania przedmiotu rozgraniczenia w dniu 4 listopada 1971 r., będący podstawą wydania aktów własności ziemi, jest stanem prawnym w rozumieniu art. 153 k.c.

Ponadto sąd wskazał, że w odniesieniu do nieruchomości, których własność została nabyta na podstawie art. 1 ust. 1 i 2 ustawy o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych, stan prawny granic odpowiada stanowi posiadania w dniu 04 listopada 1971 r. i może być ustalony w postępowaniu rozgraniczeniowym wówczas, gdy w decyzji administracyjnej
o uwłaszczeniu uwzględniono zaktualizowane dane z ewidencji gruntów; organ administracyjny ustalał na podstawie powołanej ustawy nabycie własności określonej nieruchomości, nie dokonując jednocześnie kontroli jej granicy, a tym samym nie dokonując rozgraniczenia.

Jak wynika dla sądu z opinii sporządzonej w niniejszej sprawie przez biegłego sądowego geodetę P. M., podstawowym opracowaniem dotyczącym przebiegu spornej linii granicznej jest operat założenia ewidencji gruntów dla obrębu K. S. z 1967 roku, którego częścią jest zarys pomiarowy - mapa 1:5000 z miarami określającymi szerokości działek. Zarys ten jest jedynym dokumentem, na podstawie którego określono przebieg granic działek oraz ich powierzchnie do celów ewidencyjnych, zakładania ksiąg wieczystych i wydawania aktów własności ziemi. Miary wykazane na zarysie pochodzą
z pomiaru przebiegu linii granicznych wykonanego w latach 1960-tych i odzwierciedlają ówczesny stan posiadania i są potwierdzone podpisami właścicieli nieruchomości
w protokołach granicznych będących częścią opracowania. Zarys pomiarowy z 1967 roku jest zatem dla sądu, jak wynika z opinii biegłego, zaewidencjonowaniem stanu posiadania działek w celu obliczenia ich powierzchni i stanowi dokument, na podstawie którego powinno się ustalać przebieg linii granicznej.

Sąd zwrócił uwagę, że prawo własności nieruchomości oznaczonej obecnie numerem działki (...) nabyte zostało w granicach określonych w operacie założenia ewidencji gruntów z 1967 roku. W niniejszej sprawie nie nastąpiły dla sądu zdarzenia cywilnoprawne, jak zasiedzenie części gruntu zajętej pod rów, wobec czego granica ewidencyjna jest tożsama z granicą prawną. Wskazana przez biegłego na szkicu linia graniczna między działkami numer (...) przebiegająca z punktu numer (...) do punktu numer (...), zaznaczona kolorem żółtym, której przebieg wynika z danych ewidencyjnych – geodezyjnych stanowi
w ocenie sądu granicę ustaloną według kryterium stanu prawnego. Granica przebiegająca
z punktu (...)do punktu (...)określa zakres prawa własności działki numer (...) przysługującego uczestnikom R. i M. małżonkom S.. Określa jednocześnie zakres prawa własności przysługujący Gminie S. na spornym odcinku działki numer (...), która zajęta była pod drogę publiczną i została również przedstawiona
w zarysie pomiarowym do założenia ewidencji gruntów z 1967 roku.

Wskazano również, że zgodnie z danymi z zarysu pomiarowego szerokość drogi powinna wynosić 12,00 m; obecnie wynosi 12,7 m, co może wynikać, jak podnosi biegły geodeta P. M., z błędu pisarskiego na zarysie albo z błędu w trakcie pomiaru
w latach 1960-tych. Gmina S. uzyskała tytuł własności działki (...) na podstawie
art. 73 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną (Dz. U. z 1998 r. nr 133, poz. 872), zgodnie z którym nieruchomości pozostające w dniu 31 grudnia 1998 r. we władaniu Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego, nie stanowiące ich własności, a zajęte pod drogi publiczne, z dniem 1 stycznia 1999 r. stają się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa lub właściwych jednostek samorządu terytorialnego za odszkodowaniem.

Wskazano zatem, że rów przy drodze oznaczonej numerem działki (...) w części sąsiadującej z działką uczestników (...) istniał od dawna, co potwierdzają zeznania świadków K. S., Z. K., T. K. i T. P.. Rów służył do odprowadzania zarówno wód opadowych, jak i w okresie od lat 1960-tych do 1990-tych ścieków ze szkoły. Usytuowanie rowu, jak ustalił w opinii uzupełniającej biegły P. M., przedstawia pierwszy pomiar sytuacyjny dla obszaru, w którym przebiega granica między działką (...) wykonany w grudniu 1990 roku przez geodetę H. W.. Rów był również przedmiotem pomiaru wykonanego przez geodetę Ł. M. metodą GPS w 2016 roku. Rów znajduje się częściowo na działce gminnej numer (...), częściowo na działce stanowiącej własność uczestników numer (...).

Według sądu nie zasługuje na uwzględnienie stanowisko Gminy S., zgodnie
z którym przebieg linii granicznej miałby zostać ustalony z punktu (...)do punktu (...), gdyż jak wynika bowiem z opinii biegłego P. M. szerokość drogi działki numer (...) według danych zarysu pomiarowego powinna wynosić 12,00 m; obecnie wynosi 12,70 m,
co może wynikać z błędu pisarskiego na zarysie albo z błędu w trakcie pomiaru w latach
1960-tych.

Nie można dla sądu przyjąć, iż prawidłowe jest położenie punktu granicznego numer (...)w pobliżu punktu numer (...), ponieważ w takiej sytuacji szerokość drogi działki numer (...) wynosiłaby 14,70 m, co jest niezgodne z danymi geodezyjnymi.

Nie zasługuje również na uwzględnienie w ocenie sądu stanowisko Gminy S., która domaga się ustalenia przebiegu granicy według ostatniego spokojnego stanu posiadania, gdyż wbrew jej twierdzeniom, w niniejszej sprawie należy bowiem ustalić przebieg granicy na podstawie pierwszego w hierarchii wskazanego w przepisie art. 153 k.c. kryterium stanu prawnego.

Mając na uwadze powyższe okoliczności orzeczono na podstawie art. 153 k.c.

O kosztach sąd orzekł na podstawie art. 520 § 2 zdanie pierwsze k.p.c. i obciążył Gminę S., której stanowisko w sprawie nie zostało uwzględnione, wydatkami poniesionymi tymczasowo przez Skarb Państwa na koszty opinii biegłego sądowego geodety 4118,72 zł oraz koszty dojazdu na oględziny 194,40 zł.

Apelację od powyższego złożyła wnioskodawczyni, zaskarżając postanowienie
w całości, zarzucając:

1/ naruszenie przepisów procesowych w postaci art. 233 § 1 k.p.c. – sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie rozważenie w sposób wszechstronny materiału dowodowego i przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów w wyniku ustalenia, iż granica działki przebiega linią pomiędzy punktem (...)a punktem (...)zaznaczoną na mapie w opinii z 15 października 2019 r. kolorem żółtym a nie pomiędzy punktem (...)a punktem (...)zaznaczoną na mapie w opinii z 15 października 2019 r. kolorem niebieskim.

2/ naruszenie przepisów materialnych w postaci art. 73 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną poprzez niezastosowanie w wyniku pominięcia, iż na jego mocy droga została nabyta przez wnioskodawcę według jej stanu z 31 grudnia 1998 r. wraz z spornym fragmentem rowu.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez rozgraniczenie nieruchomości zgodnie z linią pomiędzy punktem
(...)a punktem (...)zaznaczoną na mapie w opinii z 15 października 2019 r. kolorem niebieskim oraz zasądzenie na rzecz wnioskodawcy od uczestników zwrotu kosztów postępowania i zastępstwa procesowego w pierwszej i drugiej instancji według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację uczestnicy postępowania wnieśli o jej oddalenie
i pokrycie przez wnioskodawcę kosztów postępowania apelacyjnego w całości.

Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił na podstawie załączonych do akt tej sprawy dokumentów zawartych w aktach księgi wieczystej kw (...), prowadzonej przez Sąd Rejonowego w Wieluniu, które postanowieniem sądu pierwszej instancji z 15 stycznia 2020 roku dopuszczone zostały jako dowód, iż Wojewoda (...) decyzją z dnia 31 maja 2012 roku (...) stwierdził nabycie z dniem 1 stycznia 1999 roku z mocy prawa przez Gminę S. własności nieruchomości zajętej pod drogę publiczną (drogę gminną relacji S.-G.-S.), położonej w Gminie S., oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka (...) o powierzchni 2,9516 ha. W 2011 roku został wprowadzony podział działki (...) na działki (...). Każda z tych działek w ewidencji gruntów jest oznaczona jako droga.

Granica pasa drogowego przebiega w linii prostej od punktu (...)do (...)w sposób przedstawiony linią koloru niebieskiego na mapie sporządzonej przez biegłego geodetę, przyjętej przez Sąd Rejonowy za integralna część zaskarżonego postanowieniu. (zeznanie biegłego geodety P. M. – nagranie z 21 października 2020 roku 00:04:50 – 00:29:01)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna i skutkuje zmianą orzeczenia w kierunku postulowanym przez stronę skarżącą, choć zarzuty procesowe nie podlegały uwzględnieniu.

Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, znajdujących oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, ocenionym bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów a jedynie nietrafnie określił konsekwencje prawne z nich wynikające dla możliwości zastosowania pierwszego kryterium rozgraniczenia wynikającemu z treści art. 153 kc.

Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd pierwszej instancji jest swobodna, lecz nie dowolna, nie jest sprzecza z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Tym samym brak jest podstaw do stawiania Sądowi pierwszej instancji zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c.

Przypomnieć należy, iż Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez stronę skarżącą stanu faktycznego przyjętego przez nią na podstawie własnej oceny dowodów; strona skarżąca może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (por.m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000/7-8 poz. 139 i z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, OSNC 2000/10 poz. 189). Strona musi wykazać, że ocena ta nie da się pogodzić z zasadami logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego lub też jest ocena niepełną, bo nie biorącą pod rozwagę, w ramach jej dokonywania, istotnej części materiału procesowego.

Powyższe oznacza, że co do zasady określonej tymi granicami rzeczowej polemiki z tą oceną nie może zastąpić przedstawienie oceny własnej przeprowadzonych w sprawie dowodów i wynikających z niej wniosków w zakresie ustaleń, które to ustalenia (uznawane przez autora zarzutu za odpowiadające rzeczywistemu stanowi rzeczy) są przeciwne konstatacjom faktycznym dokonanym przez sąd. Co więcej zarzut ten nie byłby usprawiedliwiony nawet wówczas gdy wnioski w zakresie ustaleń sformułowane przez autora tego zarzutu - oparte na dowodach zgromadzonych w postępowaniu rozpoznawczym były równie usprawiedliwione jak te, które, chociaż odmienne, sformułował sąd na potrzeby orzeczenia poddanego kontroli instancyjnej. Swobodna ocena dowodów jest bowiem jednym z podstawowych atrybutów kompetencji jurysdykcyjnej Sądu rozstrzygającego sprawę.

Dlatego też w okolicznościach sprawy skuteczne odwołanie się przez stronę apelującą do zarzutu naruszenia tej normy, wymagało wykazania na czym polegały nieprawidłowości postępowania Sądu w zakresie oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów i poczynionych na ich podstawie ustaleń, wyjaśnienia przyczyn dla których oceny konkretnych dowodów nie da się pogodzić czy to z zasadami doświadczenia życiowego czy logicznego rozumowania albo też wskazania z jakich powodów nie powinna ona zostać zaakceptowana w toku instancji poprzez odwołanie się do reguł procesowych, w tym tych, dotyczących określenia rangi poszczególnych dowodów dla poczynienia na ich podstawie ustaleń doniosłych dla rozstrzygnięcia (zobacz: orzeczenie Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2001 r., sygn. IV CKN 970/00 i z 6 lipca 2005, sygn. III CK 3/05, za zabiorem Lex nr 52753 i 180925).

Tak rozumianej polemiki apelująca w ogóle nie podjęła, natomiast argumenty wskazane na uzasadnienie takiego zarzutu apelacji w swej istocie dotyczą oceny prawidłowości zastosowania w sprawie normy prawa materialnego, objętej dyspozycją przepisu art. 153 kc, która to ocena nie jest jednak dokonywana w trybie przepisów procesowych.

Za pośrednictwem zarzutu opartego na przepisie art. 233 § 1 kpc strona apelująca zwalcza raczej skutki dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń w postaci wniosków prowadzących do ustalenia przebiegu granicy w linii prostej z punktu (...)do punktu (...)
w sposób przedstawiony linią koloru żółtego na mapie sporządzonej przez biegłego, którą Sąd Rejonowy uznał za integralną cześć zaskarżonego postanowienia zapominając, że takie ustalenie nie może być zwalczane poprzez zarzuty procesowe, gdyż przynależy do sfery prawa materialnego, a podważaniu jej prawidłowości służą zarzuty prawnomaterialne, a nie procesowe.

To czyni ten zarzut bezzasadnym, a argumentacja powołana dla jego uzasadnienia rozważona zostanie poniżej w ramach oceny prawidłowości zastosowania prawa materialnego.

Przypomnieć również należy, iż Sąd Okręgowy na podstawie art. 382 kpc uprawniony był do dokonania własnej oceny materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym i na podstawie jego analizy uznał, że przebieg wyznaczonych przez Sąd Rejonowy granic pomiędzy nieruchomościami w linii z punktu (...)do punktu (...)nie odpowiada stanowi prawnemu, powstałemu w wyniku wydania decyzji Wojewody (...) z dnia 31 maja 2012 roku (...) potwierdzającej nabycie z dniem 1 stycznia 1999 roku z mocy prawa przez Gminę S. własności nieruchomości zajętej pod drogę publiczną (drogę gminną relacji S.-G.-S.), położonej w Gminie S., oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka (...) o powierzchni 2,9516 ha.

W sytuacji ustalenia prawa własności działki (...), a następnie po dokonaniu jej podziału na działkę (...), która dalej wykorzystywana jest jako droga publiczna, powstał nowy stan prawny, istotny dla zastosowania pierwszego kryterium rozgraniczenia, wynikającego z treści art. 153 kc.

Okolicznością niesporną, akcentowaną przez uczestnika R. S. na rozprawie przed Sądem Okręgowym w Sieradzu w dniu 21 października 2020 roku, było iż przebieg drogi publicznej od początku lat 70 - tych kiedy położono na niej nawierzchnię asfaltową nie uległ zmianie. Od tego czasu przebieg drogi się nie zmienił.

Jeżeli zatem przy położeniu nawierzchni asfaltowej granica ewidencyjna działki (...), stanowiącej drogę gminną w części przylegającej do działki (...) została przesunięta w głąb działki (...) poprzez przesunięcie w jej obszar części tworzącej pas drogowy, a następnie Wojewoda (...) decyzją z dnia 11 maja 2012 roku (...) stwierdził nabycie z dniem 1 stycznia 1999 roku z mocy prawa przez Gminę S. własności nieruchomości zajętej pod drogę publiczną (drogę gminną relacji S.-G.-S.), położonej w Gminie S., oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka (...) o powierzchni 2,9516 ha to powyższe stwarzało prawną powinność rozważenia wpływu powyższego na ocenę możliwości przyjęcia w sprawie, że doszło do zasiedzenia przez uczestników postępowania spornego obszaru - jako przygranicznego pasa gruntu - którego ukształtowanie w terenie odpowiadało pojęciu rowu przydrożnego, wydzielonego punktami (...).
W toku postępowania uczestnicy konsekwentnie powoływali się na faktyczne użytkowanie tego terenu przez ich poprzedników prawnych od daty nabycia przez nich prawa własności działki (...) w trybie ustawy z 26 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. z 1971r. nr 27, poz. 250), a następnie kontynuowanie tego zachowania przez nich samych.

Przypomnieć należy, że nabycie własności w trybie ustawy o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych następowało z mocy prawa i rozciągało się na nieruchomości znajdujące się w dniu wejścia w życie ustawy, tj. w dniu 4 listopada 1971 roku w samoistnym posiadaniu rolnika, ale jedynie w granicach tego posiadania. Postępowanie to nie obejmowało ustalenia granic nieruchomości podlegających uwłaszczeniu a decyzja administracyjna stwierdzała tylko, że nastąpiło nabycie własności z mocy prawa. Decyzja miała więc charakter jedynie deklaratoryjny, nie przenosiła natomiast własności nieruchomości, której rolnik z mocy prawa nie nabył, skoro nie miał jej w posiadaniu (samoistnym) w całości lub w części. Określenie natomiast w decyzji (akcie własności ziemi) powierzchni i granic nieruchomości według danych zawartych w ewidencji gruntów (art. 12 ust. 7 powołanej ustawy), nie oznaczało,
że nabycie nastąpiło w takich właśnie granicach. Decydujący był bowiem stan posiadania (samoistnego) w dniu wejścia w życie ustawy, a więc 4 listopada 1971 roku.

W sprawie należało zatem rozważyć skutki prawne posiadania w granicach wynikających z danych z ewidencji gruntów jej części stanowiącej drogę oraz znaczenia tego faktu dla możliwości dokonania rozgraniczenia według kryteriów wskazanych z przepisie art. 153 k.c.

Wobec powyższego wskazać należy, iż uczestnik postępowania w piśmie z 28 czerwca 2018 roku k. 83- 101) wprost powoływał się na zeznania świadka T. P. (poprzedniego właściciela działki (...) od którego nabył jej własność w 2011 roku), złożone 8 grudnia 2014 roku w sprawie Sądu Rejonowego w Wieluniu sygn. akt I Ns 561/14
o zasiedzenie (k. 89-94), z których wynikały niesporne okoliczności z tym że odmiennie oceniane przez każdą ze stron co do ich znaczenia prawnego dla rozgraniczenia.

T. P. wskazywał, iż „rów przy drodze był zawsze odkąd on pamięta (…), był on stworzony po to by ściągać wodę (…), na części zajętej na rów nie było nic sadzone ani siane, ale rów był wykaszany (,,,) i jego rodzice brali trawę z tego rowu dla krów (…). On po nabyciu własności tej ziemi od 1981 roku kontynuował takie użytkowanie rowu (…), ale sadził i siał tylko do tego rowu. W czasie w którym własność działki (...) należała do T. P. rów znajdował się przy drodze. On nie wchodził na teren działki. (…). Kiedyś przy rowie od strony pola rosy wiśnie, które posadził jego ojciec w końcu lat 60-tych. (…) i z drogi woda spływała do tego rowu. On orał metr od skarpy rowu.”

Ponadto zwrócić należy uwagę na aktualną szerokość drogi, która wynosi 12,7 m. Argumentacja biegłego geodety (opinia k. 230 - 232) przywołana dla wyjaśnienia przyczyn przemawiających przeciwko prawidłowości przyjęcia położenia punktu (...)- w świetle powinności zachowania zgodności z danymi zarysu pomiarowego - nie przekonuje Sądu Okręgowego, gdyż oparta jest na błędzie logicznym.

Biegły oponował przeciwko uznaniu punktu 187 za prawidłowy, ponieważ jego przyjęcie prowadziłoby do uzyskania szerokość drogi (...) metra. Taka szerokość nie istniałaby jednak w terenie. Biegły uzyskał wielkość 14,7 metra jako wynik przyjęcia faktycznego położenia na gruncie punktu (...)jako wyznaczającego jedną stronę drogi oraz odwzorowania na gruncie ewidencyjnego wyznaczenia drugiej strony drogi - wyłącznie według wskazań operatu założenia ewidencji gruntów na obrębie K. S. nr (...), powstałego w 1967 roku, ale bez uwzględnienia tego, że w takim obrysie nigdy nie doszło do faktycznego zrealizowania procesu inwestycyjnego, polegającego na wybudowaniu budowli przeznaczonej do prowadzenia ruchu drogowego, jako drogi wraz z pasem drogowym.

W rzeczywistości doszło bowiem do wektorowego przesunięcia granicy działki (...), która ma szerokość 12,7 m w kierunku działki (...), co spowodowało także wtórną zmianę przebiegu granicy działki (...) z działką (...), która znajdującą się w odniesieniu do działki (...) po przeciwnej stronie drogi. Zmiana biegu drogi spowodowała to, że faktycznie zwiększył się obszar działki (...) a nie działki (...) jak przyjmuje biegły. Warunkiem bowiem uregulowania statutu własnościowego działki (...) jako drogi publicznej było jej faktyczne wykorzystanie do prowadzenia ruchu drogowego w granicach w jakich w tym celu działka była wykorzystywana. Ruch ten prowadzony jest w obszarze o szerokości 12,7 m i jest to okoliczność niesporna. Właściciel działki (...) nabył jej własność tylko w takiej części w jakiej jest ona drogą. Przedmiotem postępowania w tej sprawie nie było natomiast żądanie rozgraniczenia działki (...) z działką (...). Nie było zatem podstaw do prowadzenia ustaleń co do granic w jakich właściciel działki (...) wykonuje swoje prawo.

Niezależnie więc od podnoszonych przez biegłego wadliwości wskazujących na przesunięcie drogi gminnej w odniesieniu do wskazań operatu założenia ewidencji gruntów na obrębie K. S. nr (...) i stanowiącego jego część zarysu pomiarowego (opinie biegłego geodety: k. 230-232, k. 300-301; zeznania biegłego geodety P. M.: nagranie z rozprawy z 12 września 2019 roku, nagranie z rozprawy z 28 lutego 2020 roku, nagranie z rozprawy z 21 października 2020 roku) w głąb działki (...) - nie można żądać przyjęcia przebiegu granicy w oparciu o mapę ewidencji gruntów, gdyż zapisy zawarte w treści mapy są dowodem wtórnym, o charakterze deklaratoryjnym, a nie konstytutywnym i same nie tworzą prawa (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 1958r., III CR 258/57, RPE 1/59, s. 334 oraz z dnia 19 sierpnia 2009r., III CZP 51/09, Lex nr 520036).

Wskazać należy, iż samo powoływanie się na dane wynikające z ewidencji gruntów nie przesądza o przebiegu granicy nieruchomości. Dopóki grunt o takiej właśnie powierzchni nie znajduje się w fizycznym posiadaniu osób w okolicznościach pozwalającym na wyprowadzenie z tego faktu skutków prawnych to granica ewidencyjna nie nosi atrybutu granicy prawnej. Gdyby przyjmować, że ze stanem ewidencyjnym zawsze wiąże się domniemanie faktyczne zakresu władania i domniemanie prawne samoistności posiadania, to osoby kwestionujące granice ewidencyjne byłyby stawiane w gorszej procesowo sytuacji, do czego nie ma podstaw. Miałoby to taki praktyczny procesowy skutek, że każdy podmiot, ktory kwestionuje granice ewidencyjną musiałby obalać owe domniemania, wbrew ogólnej regule, która powinna znaleźć zastosowanie, że ciężar dowodzenia spoczywa na tym, który wywodzi z określonych twierdzeń skutki prawne. Ponadto przyznanie przez uczestnika, iż droga gminna, stanowiąca działkę (...) użytkowana jest w niezmienionych granicach od lat 70-tych wyklucza absolutnie potrzebę, jak i możliwość czynienia odmiennych ustaleń.

Formalne odwoływanie się zatem do wyrysów z map i wyników pomiarów geodezyjnych, będących podstawą ewidencji gruntów pozostaje więc bez znaczenia wobec nowego ukształtowania stanu prawnego wynikającego z faktu uregulowania z dniem 1 stycznia 1999 roku statusu prawnego drogi gminnej, oznaczonej jako działka (...), w kontekście treści art. 2a ustawy z 21 marca 1985 roku o drogach publicznych (Dz.U.2020.470 t.j.) w granicach w jakich służy ona do prowadzenia ruchu drogowego.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy wykluczył możliwość uznania, że w sprawie doszło do zmiany stanu prawnego na skutek zasiedzenia części takiej drogi przez uczestników postępowania.

Sądowi Okręgowemu znana jest argumentacja – której nie podziela - zawarta
w judykacie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 17 grudnia 2018 roku w sprawie I ACa 1339/17, w którym Sąd przyłączył się do argumentacji przedstawionej w tym zakresie przez Sąd Apelacyjny w Warszawie, zawartej w uzasadnieniu wyroku z dnia 11 marca 2016 r. sygn. I ACa 1349/14 – o powinności wąskiego rozumienia pojęcia drogi z tej przyczyny, iż ustawodawca w art. 2a ustawy o drogach publicznych nie mówi o "pasie drogowym", lecz wyłącznie o "drodze" i tym samym zawęża pojęcie nieruchomości niedopuszczonych do obrotu prawnego, co do których istnieje ograniczenie przedmiotowe w zakresie dopuszczalności ich zbycia, czy obciążenia.

Wskazać należy, iż w postanowieniu Sądu Najwyższego z 28 marca 2019 roku III CSK 73/17 została przedstawiona - podzielana przez sąd orzekający w rozpoznawanej sprawie - argumentacja przemawiająca za niedopuszczalnością zasiedzenia drogi publicznej czy też pasa drogowego (jako gruntu, na którym jest zlokalizowana droga oraz obiekty i urządzenia związane z tą drogą) mimo braku jednoznacznej normatywnej regulacji w kodeksie cywilnym, ustawie z dnia 29 marca 1962 r. o drogach publicznych (Dz.U. Nr 20, poz. 90 ze zm.) oraz ustawie z dnia 21 marca 1985 r. oraz legislacyjnych różnic wynikających z nowelizacji ustawy o drogach publicznych z 21 marca 1985 r., która rozróżnia pojęcie „drogi” i „pasa drogowego” - przy utrzymaniu normy, iż własność publiczna dotyczyć może tylko „dróg”.

Sąd Najwyższy wyjaśnił, że zakaz obrotu nieruchomościami, będących drogami, wynika pośrednio z przepisu ograniczającego krąg podmiotów, którym przysługuje ich prawo własności. Niemniej powszechnie akceptowano ich wyłączenie z obrotu mimo, że przepis stwierdzający wprost, że drogi krajowe stanowią własność Skarbu Państwa, a drogi wojewódzkie, powiatowe i gminne stanowią własność właściwego samorządu województwa, powiatu lub gminy wprowadzono dopiero z dniem 1 stycznia 1999 r.- jako art. 2a w ustawy
o drogach publicznych z 21 marca 1985 roku
(art. 52 pkt 1 ustawy z dnia 24 lipca 1998 r.
o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej

w związku z reformą ustrojową państwa – Dz.U. Nr 106 poz. 668 ze zm.). Zmianie tej towarzyszył przepis art. 73 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną (Dz.U. Nr 133, poz. 872) stanowiący, że nieruchomości pozostające w dniu 31 grudnia 1998 r. we władaniu Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego, nie stanowiące ich własności, a zajęte pod drogi publiczne, z dniem 1 stycznia 1999 r. stają się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa lub właściwych jednostek samorządu terytorialnego za odszkodowaniem, zatem mający charakter wywłaszczeniowy.

Orzecznictwo sądów administracyjnych, które stanęło wobec konieczności określenia granic nieruchomości, które przeszły na własność Skarbu Państwa lub własność jednostek samorządu terytorialnego wypracowało w związku z tym pojęcie granic przestrzennych pasa drogowego stwierdzając, że wyznaczają je linie graniczne gruntu oraz przestrzeń nad tym gruntem i pod nim. Zbieżność czasowa i przedmiotowa powołanych regulacji jednoznacznie wskazuje na cel ustawodawcy polegający na uporządkowaniu stanu prawnego.

Art. 2a ustawy o drogach publicznych z 21 marca 1985 roku był jednak wykładany dwojako: z jednej strony - jako zakaz nadawania od 1 stycznia 1999 r., nawet faktycznie urządzonej i wykorzystywanej drodze znajdującej się na gruncie prywatnym statusu drogi publicznej, z drugiej – podstawę przypisania własności oznaczonych kategorii dróg właściwym podmiotom. W braku przepisu przejściowego nie można mu nadać mocy wstecznej,
co oznacza, że ma zastosowanie do dróg nowopowstających, w odniesieniu do których nabycie własności nieruchomości winno poprzedzać czynności zmierzające do zaliczenia danej drogi do kategorii dróg publicznych.

Orzecznictwo jednak rozszerzająco zinterpretowało ten przepis jako wprowadzenie generalnego zakazu zasiedzenia dróg publicznych, odnoszącego się także do dróg już wcześniej utworzonych „faktycznie i prawnie” (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2012 r., I CSK 293/11, OSNC 2012, nr 9, poz. 104, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2014 r., IV CSK 556/13, nie publ.).

Przyjęto, że wyłączenie ma charakter bezwzględny, zatem możliwe jest posiadanie takiej nieruchomości tylko w zakresie innego prawa, a nie posiadanie samoistne prowadzące do nabycia własności przez zasiedzenie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 1963 r., I CR 151/63, OSNC 1964 nr 9, poz. 177, z dnia 3 września 1980 r., IV CR 202/80, nie publ., postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2014 r., II CSK 491/13, nie publ.). Ponadto analiza orzecznictwa wskazuje, iż część judykatów opowiada się za przyjęciem, że jeżeli na danej nieruchomości, mimo wyodrębnienia jej jako drogi i wpisania w ewidencji, faktycznie ani prawnie w rozumieniu ustawy o drogach publicznych droga nie została utworzona to możliwe jest posiadanie samoistne i odpowiednio nabycie przez zasiedzenie (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 2002 r., III CRN 11/01, OSNAPUS 2002 nr 21, poz. 513, postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2012 r., I CSK 293/11, OSNC 2012 nr 9, poz. 104, z dnia 14 marca 2014 r., III CSK 103/13, z dnia 10 kwietnia 2013 r., IV CSK 514/12, OSNC 2012 nr 12, poz. 143, z dnia 22 maja 2014 r., IV CSK 556/13, nie publ.). Pośredni pogląd dopuszcza posiadanie samoistne nieruchomości przeznaczonej pod drogę publiczną, ale wyłącza możliwość jej nabycia poprzez zasiedzenie, w szczególności w zakresie pasa drogowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 1963 r., I CR 151/63, OSNC 1964 nr 9, poz. 177, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2010 r., IV CSK 40/10, OSP 2011, nr 5, poz. 58, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2014 r.,
II CSK 491/13, nie publ.). Dopuszczono zasiedzenie w szczególnym wypadku, gdy posiadaczem samoistnym była gmina, a termin zasiedzenia upłynął w okresie poprzedzającym uzyskanie statusu drogi gminnej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2016 r., I CSK 179/15, OSNC-ZD 2018, nr 1, poz. 1) oraz w odniesieniu do dróg wewnętrznych, niezaliczonych do żadnej kategorii dróg publicznych (por. postanowienie Sądu Najwyższego
z dnia 5 października 2012 r., IV CSK 94/12, nie publ.).

Mając na uwadze powyższą, niejednolitą linię orzeczniczą Sąd Najwyższy
w przywołanym postanowieniu wydanym w sprawie III CSK 73/17 odniósł się również do problemu rozbieżnej interpretacji pojęcia „droga”, mającego wpływ na zakres przedmiotowy wyłączenia spod zasiedzenia.

Sąd Najwyższy wskazał, iż art. 18 ustawy 29 marca 1962 r. o drogach publicznych definiował jedynie „pas drogowy” jako pas gruntu zajęty pod drogę publiczną wraz z jej częściami składowymi i przynależnościami, jak jezdnia, drogi, mosty, wiadukty i przepusty znajdujące się w ciągu drogi, pobocza, skarpy i urządzenia odwadniające, zadrzewienia, drogi letnie, chodniki, ścieżki dla pieszych i rowerzystów, znaki drogowe i urządzenia ostrzegawczo-zabezpieczające oraz sygnalizacyjne. Stwierdzał, że w pasie drogowym mogą znajdować się budynki i urządzenia związane z utrzymaniem dróg oraz z obsługą ruchu drogowego, a pas drogowy oraz wszelkie urządzenia i budynki drogowe, znajdujące się w granicach pasa drogowego poza obszarem miasta i osiedli oraz poza obszarem wsi o zabudowie ciągłej lub skupionej, nie mogą być zajmowane na cele nie związane z gospodarką lub komunikacją drogową.

Art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych w pierwotnym brzmieniu wprowadził nową definicję legalną, jednakową dla „drogi lub pasa drogowego” wskazując, że jest to wydzielony pas terenu, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów oraz do ruchu pieszych, wraz z leżącymi w jego ciągu obiektami inżynierskimi, placami, zatokami postojowymi oraz znajdującymi się w wydzielonym pasie terenu chodnikami, ścieżkami rowerowymi, drogami zbiorczymi, drzewami i krzewami oraz urządzeniami technicznymi związanymi z prowadzeniem i zabezpieczeniem ruchu.

Ustawa z dnia 14 listopada 2003 r. o zmianie ustawy o drogach publicznych oraz
o zmianie niektórych innych ustaw
, (Dz. U. 2003, Nr 200, poz.1953) wyraźnie wyodrębniła te pojęcia określając „pas drogowy” jako wydzielony liniami granicznymi grunt wraz
z przestrzenią nad i pod jego powierzchnią, w którym są zlokalizowane droga oraz obiekty budowlane i urządzenia techniczne związane z prowadzeniem, zabezpieczeniem i obsługą ruchu, a także urządzenia związane z potrzebami zarządzania drogą (art. 4 pkt 1), a „drogę” - jako budowlę wraz z drogowymi obiektami inżynierskimi, urządzeniami oraz instalacjami, stanowiącą całość techniczno-użytkową, przeznaczoną do prowadzenia ruchu drogowego, zlokalizowaną w pasie drogowym (art. 4 pkt 2).

W ocenie Sądu Najwyższego zestawienie powyższych przepisów rodzi zastrzeżenia
co do prawidłowości poglądu wywodzącego ze zmiany definicji ustawowych, nową wykładnię art. 2a ustawy o drogach publicznych z 21 marca 1985 roku, obowiązującego dopiero
od 1 stycznia 1999 r., polegającą na ograniczeniu niedopuszczalności zasiedzenia wyłącznie do „dróg” (tj. gruntu na którym są zlokalizowane takie budowle), a nie wydzielonego liniami granicznymi gruntu, stanowiącego „pas drogowy”, wobec rozdzielenia z dniem 9 grudnia 2003 r. pojęć drogi i pasa drogowego (podobnie por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia
15 lutego 2012 r., I CSK 293/11, OSNC 2012, nr 9, poz.104, z dnia 7 maja 2014 r., II CSK 491/13, nie publ.). Pogląd ten został wsparty powołaniem się na spójność wewnętrzną ustawy o drogach publicznych i konieczności zachowania jednolitej wykładni pojęcia drogi, które to pojęcie zostało w ustawie o drogach publicznych odrębnie zdefiniowane, co nie pozwala na jego różną wykładnię - co nakazywało przyjąć, że ustawodawca w przepisie wyłączającym
z obrotu prawnego drogi publiczne, a ściślej – nieruchomości będące takimi drogami, objął wyłącznie nieruchomości, które po zrealizowaniu procesu inwestycyjnego są budowlą przeznaczoną do prowadzenia ruchu drogowego, a nie nieruchomości dopiero przeznaczone pod drogę publiczną (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 2002 r., III CRN 11/01, OSNAPUS 2002, nr 21, poz. 513).

Oczywiście Sąd Okręgowy - w składzie rozpoznającym tę sprawę - ma świadomość istnienia rozbieżnego orzecznictwa Sądu Najwyższego związanego z zagadnieniem dopuszczalności zasiedzenia pasa drogowego, wykreowaną na tle wykładni art. 2a ustawy
z 21 marca 1985 roku o drogach publicznych
, jednakże uważa, że spór taki winien zostać rozstrzygnięcia w sposób racjonalny, uwzględniający cel dla jakiego droga została stworzona
i dla którego zabezpieczono jej granice prawne.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy wykluczył w tej sprawie możliwość powoływania się na kolejne zdarzenie prawne w postaci zasiedzenia części pasa drogowego. Przyjęcie konieczności zastosowania pojęcia drogi i pasa drogowego, według definicji obowiązujących od 9 grudnia 2003 roku, konsekwencją czego byłaby możliwość zasiedzenia w tej sprawie części pasa drogowego w przebiegu granicy przyjętej przez Sąd Rejonowy od punktu 1336 do 186, nie uwzględnia bowiem stanu prawnego i faktycznego na dzień 1 stycznia 1999 roku, związanego z wprowadzeniem art. 2a w ustawy o drogach publicznych z 21 marca 1985 roku (art. 52 pkt 1 ustawy z dnia 24 lipca 1998 r. o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej w związku z reformą ustrojową państwa – Dz.U. Nr 106 poz. 668 ze zm.). 1 stycznia 1999 roku został uregulowany stan prawny działki (...) jako drogi przy zastosowaniu definicji wynikającej art. 2a ustawy z 21 marca 1985 roku
o drogach publicznych
w brzmieniu obowiązującym przed 9 grudnia 2003 roku.

Jeżeli więc do 1 stycznia 1999 roku nie funkcjonowało w przepisach ustawy z 21 marca 1985 roku o drogach publicznych pojęcie drogi, ograniczone do rezultatu procesu inwestycyjnego, polegającego na faktycznym stworzeniu budowli przeznaczonej do prowadzenia ruchu drogowego to właściciel takiej nieruchomości drogowej nie powinien ponosić negatywnych konsekwencji zmiany definicji ustawowych, dokonanych z dniem
9 grudnia 2003 r, a uczestnicy nie powinni stać się tego beneficjentami, gdyż nieracjonalne jest założenie, iż intencją ustawodawcy było dopuszczenie do sytuacji, w której pas drogowy (poza samą drogą) mógłby mieć innego właściciela, który np. mógłby tam wznosić swoje budowle, umieszczać swoje przedmioty, czy rozkopywać grunt. W tej sprawie działka (...), której stan prawny został uregulowany 1 stycznia 1999 roku, stanowiąca drogę publiczną, odpowiadającą definicji obowiązującej na tę datę, nie powinna być rozpatrywana w oderwaniu od terenu umożliwiającego prawidłową eksploatację drogi z uwagi na jej wartość użytkową, która ma służyć realizacji wspólnego dobra rozumianego jako powinność zapewnienia możliwości poprawy bezpieczeństwa komunikacyjnego, zwłaszcza, że w dacie zakładania ewidencji gruntów - w 1967 roku – cel ten został zabezpieczony poprzez wprowadzenie do obrotu prawnego pojęcia „pasa drogowego” jako pasa gruntu zajętego pod drogę publiczną wraz z jej częściami składowymi i przynależnościami, jak jezdnia, drogi, mosty, wiadukty i przepusty znajdujące się w ciągu drogi, pobocza, skarpy i urządzenia odwadniające, zadrzewienia, drogi letnie, chodniki, ścieżki dla pieszych i rowerzystów, znaki drogowe i urządzenia ostrzegawczo-zabezpieczające oraz sygnalizacyjne.

W ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw do przypisania ustawodawcy zamiaru umożliwienia zasiedzenia części pasa drogowego, nieodłącznie związanego z drogą bezpośrednio przeznaczoną do prowadzenia ruchu drogowego. Za taką wykładnią przemawia także treść przepisów zakazujących samowolnego zajęcia pasa drogowego pod rygorem orzeczenia przez właściwego zarządcę drogi, w drodze decyzji administracyjnej, o jego przywróceniu do stanu poprzedniego (art. 36 ustawy o drogach publicznych z 21 marca 1985 roku), zabraniających dokonywania w pasie drogowym czynności, które mogłyby powodować niszczenie lub uszkodzenie drogi i jej urządzeń albo zmniejszenie jej trwałości oraz zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego, w szczególności lokalizacji obiektów budowlanych, umieszczania urządzeń, przedmiotów i materiałów nie związanych z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego, niszczenia rowów, skarp, nasypów i wykopów oraz samowolnego rozkopywania drogi, zaorywania lub zwężania w inny sposób pasa drogowego (art. 36 ust. 1ustawy o drogach publicznych z 21 marca 1985 roku).

Podsumowując: Sąd Okręgowy przyjmuje za Sądem Najwyższym argumentację sprowadzającą się do wskazania, iż szczególny charakter i przeznaczenie nieruchomości, na których prawnie i faktycznie urządzono drogi publiczne, nakazuje przyjąć, że wyłączony jest spod możliwości posiadania prowadzącego do zasiedzenia teren wyznaczony liniami granicznymi pasa drogowego, obejmujący obok jezdni jej pobocza, także nie utwardzone i nie zagospodarowane jako chodniki czy ścieżki, pasy awaryjnego postoju lub pasy przeznaczone do ruchu pieszych, zatoki autobusowe lub postojowe, pasy dzielące jezdnie (elementy tzw. korony drogi). Nie może on być także przedmiotem posiadania, w tym samoistnego, umożliwiającego korzystanie przez posiadacza ze środków ochrony prawnej przewidzianych
w kodeksie cywilnym. O ile właściciel nie udostępnił takiego gruntu na podstawie użyczenia lub stosunku obligacyjnego, władanie nim odpowiada zajęciu pasa drogowego w rozumieniu ustawy o drogach publicznych z 1985 r.

Z tych względów należało przyjąć, iż objęta wnioskiem o rozgraniczenie część działki (...), stanowiąca wyodrębnioną drogę w faktycznych granicach wyznaczonych liniami granicznymi pasa drogowego - które swym przebiegiem odpowiadają na spornym odcinku granicy linii od punktu (...)do (...), oznaczonej kolorem niebieskim na mapie sporządzonej przez biegłego geodetę - po dacie uregulowania jej stanu prawnego na 1 stycznia 1999 roku nie może podlegać rozgraniczeniu w sposób wskazany przez Sąd Rejonowy, gdyż droga nie ma „zdolności zasiedzeniowej” w granicach w jakich jako droga jest faktycznie wykorzystywana, a władztwa uczestników nie można zakwalifikować jako posiadania samoistnego.

Powyższe stanowi podstawę zmiany postanowienia w oparciu o przepis art. 386 § 1 kpc w związku z art. 13 § 2 kpc. Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania w sprawie o rozgraniczenie w obu instancjach stanowił przepis art. 520 § 1 kpc.

Żądanie obciążenia wyłącznie uczestników postępowania jego kosztami nie miało oparcia w przepisie art. 152 kc stąd apelacja w pozostałej części na podstawie art. 385 kpc
w związku z art. 13 § 2 kpc podlegała oddaleniu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Halina Nowakowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Sieradzu
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Elżbieta Zalewska-Statuch,  Barbara Bojakowska ,  Joanna Składowska
Data wytworzenia informacji: