Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VII W 271/21 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2022-02-07

​  Sygn. akt VII W 271/21

UZASADNIENIE

W dniu 12 marca 2021 roku w godzinach popołudniowych około godz.14:50 przez P. ul. (...) jechał R. C. jako kierujący ciągnikiem siodłowym m-ki M. o n rej. (...) wraz z naczepą K. o nr rej. (...), który jechał prawym pasem. Tuż za nim prawym pasem, w tym samym czasie ul. (...) w P. jechał obwiniony K. S. samochodem osobowym m-ki S. (...) o nr rej. (...). Na wysokości dyskontu (...) R. C. kierując zestawem pojazdów zasygnalizował zamiar skrętu w prawo, na stacji paliw (...) i zaczął zwalniać. Wówczas poczuł uderzenie, gdyż w tył naczepy K. uderzył swoim przodem pojazd S. (...) w/w kierowany przez obwinionego. Wtedy R. C. zatrzymał się, po czym ruszył do przodu kilkadziesiąt merów, gdzie zauważył w lusterku biały pojazd S.. Następnie cofnął kilka metrów do tyłu, aby móc wjechać na parking sklepu (...).

Na miejsce został wezwany patrol policji z K. w P., gdzie do w/w funkcjonariuszy obwiniony K. S. podał, że do kolizji doszło wskutek nieprawidłowego manewru cofania wykonywanego przez kierowcę zespołem pojazdów M. i naczepy K.. Do policjantów zgłosiło się dwóch świadków zdarzenia: M. J., który obserwował zdarzenie ze sklepu (...), który twierdził, że wszystko widział, że obwiniony S. rozpędzony wjechał w (...) oraz M. R. (1), który z balkonu pobliskiego bloku, zaś słyszał odgłosy zderzenia i sygnał dźwiękowy cofania naczepy.

Wobec rozbieżnych wersji prezentowanych przez obu kierujących i świadków, zostały przeprowadzone oględziny przez policjantkę – technika kryminalistycznego M. S., która na prośbę K. S. wykonała poziomowanie naczepy K..

(dowód: częściowo wyjaśnienia obwinionego K. S. 63verte-64,

zeznania świadków: R. C. k. 64-64verte, 2-3, M. J. k.67verte, D. G. k.68-68verte, 19-20, M. S. k.68verte-69, J. F. k. 70 verte; częściowo M. R. (1) k.67verte-68, 14-15;

notatka urzędowa k. 1, protokół k.10-11, 12-13, 17-18, dokumentacja k.21 (koperta)

Powołany w tej sprawie biegły z dziedziny mechaniki pojazdowej i ruchu drogowego M. R. (2) podniósł, iż:

1.  Korelacja wysokościowa wskazuje, że w chwili zderzenia S. była hamowana, czyli jej przód że w chwili zderzenia S. była hamowana, czyli jej przód został ugięty na zawieszeniu, co spowodowało, że ślady po kolizji na przednim zderzaku S. lokalizowały się wyżej niż na tylnej belce naczepy.

2.  Porównanie oparte jest na rzeczywistej wysokości pneumatycznego układu zawieszenia naczepy, w chwili dokonywania oględzin.

3.  W ujęciu pomiarów zawartych w materiale dowodowym, kierujący S. (...) nr rej- (...) najechał na tył naczepy w fazie hamowania, co wskazuje, że nie zachował bezpiecznego odstępu od zespołu pojazdów, czym, nie zastosował się do art. 19 ust. 2 pkt 3 Prawa o Ruchu Drogowym.

4.  Zawarte w aktach sprawy dowody materialne, nie wskazują na to, aby potwierdzić wersję, że kolizja zaistniała w wyniku błędu kierującego zespołem pojazdów, czyli nie zachowania szczególnej ostrożności podczas cofania.

W uzasadnieniu odnośnie punktu biegły wyjaśnił iż porównanie wysokościowe lokalizacji śladów na obu pojazdach wskazuje, że krawędź belki tylnej naczepy, położona była niżej niż ślady ujawnione na zderzaku S., rys. 2.3. Różnica w lokalizacji śladów po-kolizyjnych na przednim zderzaku S. w części lewej i prawej wynika z opadnięcia zderzaka po lewej stronie do dołu, co jest widoczne na dokumentacji fotograficznej z miejsca zdarzenia. Na zderzaku S. widoczne są ślady po wcześniejszych zdarzeniach — uszkodzenie tablicy rejestracyjnej, pęknięcie czarnej listwy po lewej stronie tablicy, co nie wpływa na wynik przedmiotowej opinii.

Przed Sądem w uzupełniającej ustnej opinii biegły M. R. (2) podtrzymał końcowe wnioski swej opinii i wskazał, że naczepy posiadają zawieszenie pneumatyczne i jeśli kierujący ciągnikiem wysiadając opuścił to zawieszenie i zaparkował, to automatycznie zmieniła się wysokość tylnej belki. Przy postoju się ona obniża w granicach 5- 10 cm. Dokonuje się to automatycznie. Jeśli chodzi o system napełniania i spuszczania pneumatycznie powietrza, tym steruje kierujący w kabinie. Jeżeli dłużej postoi taka naczepa w czasie postoju, to samoczynnie powietrze wychodzi i naczepa się obniża pod własnym ciężarem. Cała opinia została sporządzona na podstawie wyników oględzin, na podstawie pomiarów i zdjęć. Biegły podniósł, że sprawdzał rocznik S. (...), jej standardowe wyposażenie i wymiary. Generalnie chodziło o to, żeby wykluczyć przechył tego przedniego zderzaka, żeby to było jasne i czytelne na zajęciach, bo jedne zdjęcie S. (...) jest z widocznym uszkodzeniem a inne jest z samochodu nieuszkodzone. Modelowo rocznik został dobrany ten sam. To jest baza programu P. (...) C. (międzynarodowego). Amortyzatory w tym samochodzie tylko tłumią, natomiast zawieszenie jest standardowe, nawet jeśli będą zmienione opony. I tak to wszystko musi się zgadzać z obręczami, gdyż koło by się nie zmieściło w rurę. Biegły stwierdził, że oczywiście zapoznał się z zeznaniami świadka M. R. (1), ale wystarczyło technicznie porównać te uszkodzenia, żeby stwierdzić korelacje uszkodzeń, czyli miejsc kontaktowych obu pojazdów, z których wynikła różnica. Jeżeli nie została zmieniona wysokość zawieszenia naczepy, to wnioski pozostawiam identyczne jak w mojej opinii. Jeśliby wysokość od płaszczyzny podłoża do tylnej belki naczepy byłaby taka sama w chwili oględzin jak i w chwili zdarzenia, to wnioski pozostają takie jak w opinii. Kierowca tira albo miał system obniżania i podwyższania w kabinie, jeśli miał na zewnątrz to mógł to zrobić na zewnątrz. Trochę czasu minęło i ten system pneumatyczny mógł się sam opuścić w zależności w jakim był stanie. Pomiary były wykonywane na parkingu przy Biedronce. Jeśli by były wykonane na asfalcie, to by nie było różnicy, chyba że by były koleiny rzędu 5- 9 cm. Zależy jaki był tachograf cyfrowy czy analogowy, jeśli byłby cyfrowy, to wykazałby zapis jednosekundowy. Pomiary zostały bardzo dobrze wykonane.

(dowód: pisemna i ustna opinia biegłego opinia biegłego M. R. k. 42-44, 71-71verte)

Obwiniony K. S. ma 28 lat, legitymuje się wykształceniem średnim technicznym, z zawodu jest operatorem. Jest zatrudniony w firmie (...) jako operator (...) z wynagrodzeniem w wysokości najniższej krajowej.

Jest kawalerem, nie me nikogo na utrzymaniu. Mieszka w wynajmowanym mieszkaniu z partnerką, a jako majątek posiada samchód osobowy m-ki V. (...).

Obwiniony nie był karany sądownie.

(dowód: dane osobopoznawcze k.62)

Obwiniony K. S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu wykroczenia. Podał, iż w tym dniu pracował w Ł.. W drodze powrotnej do K. przejeżdżał przez P.. Na ul. (...) na wysokości sklepu (...) zaczął manewr zatrzymywania się przed sygnalizacją świetlną. Podał, że jadąc prawym skrajnym pasem, przed sobą zobaczył samochód ciągnik plus naczepa. Jechałem między 40 a 50 km/h na czwartym biegu. Pojazd przed nim był na prawym pasie. Bez kierunku, bez żadnych świateł poza drogowymi. Miał tylko z tyłu światła pozycyjne. Żaden z kierunków nie był włączony. Ten pojazd hamował. Widział z oddali światła hamowania. Zaczął sam hamować. Wytracił prędkość poniżej 10 km/h. Wyhamował do zera. Zatrzymał się. Po paru sekundach zobaczył światło wsteczne i usłyszał przerywany dźwięk. Udało mu się cofnąć o parę metrów. Po około metrze, dwóch jego cofania samochód mu zgasł. Samochód znajdujący się przede nim cały czas cofał i uderzył w niego. Kierowca tira podjechał 2-3 metry do przodu. On początkowo chciał wysiąść żeby zobaczyć co się dzieje. Kierowca tira wjechał na parking biedronki a on pojechał za nim. Następnie kierowca ciężarówki wysiadł. Powiedział mu, że cofając uderzył w niego i przepchnął go 2,3 najwięcej 4 metry do tyłu. Zapytał się go, czy wie co się stało. Kierowca tira powiedział, że nie. Zapytał, czy sprawę załatwiamy czy wezwać policję. Odszedł i wyciągnął telefon. Zadzwonił po policję, a jak przyjechała policja, to zapytali, kto jest kierowcą, którego pojazdu i co się stało. Powiedział, że jest kierowcą samochodu uszkodzonego i opowiedział swoją wersję zdarzeń. Zaś kierowca ciężarówki powiedział swoją wersję. Ze sklepu (...) wybiegł mężczyzna, który twierdził, że wszystko widział, że on rozpędzony wjechałem w tira. Powiedział do niego, dlaczego robię cyrki i wzywam policję. Policjantka powiedziała, że uważa, że kolizja jest spowodowana z jego winy, ale wezwie na miejsce techników, którzy zrobią pomiary i zdjęcia. Po kilku minutach przyjechał patrol policji i zaczęli dokonywać oględzin. Obejrzeli pobieżnie oba auta. Technicy dokonali pomiarów, zrobili zdjęcia i powiedzieli, że uważają, że kolizja powstała z jego winy ponieważ ślady na moim samochodzie wskazują, iż byłem w stanie hamowania. Powiedział, że pojazd był przygnieciony maską i przesunięty w tył. W międzyczasie zadawał pytania policjantom, czy kierowca tira posiada skrzynię automatyczną czy manualną. Powiedzieli, że nie wiedzą i że nie ma to znaczenia. Technicy nie mieli pojęcia na temat poziomowania naczepy. Dopiero jak on zapytał czy naczepa jest poziomowana poprosili kierowcę tira, aby to wyjaśnił. Technicy poprosili, żeby kierowca pokazał czy coś takiego ma. Kierowca obniżył o kilka centymetrów. Po chwili naczepa się wypoziomowała. Ani policjanci ani technicy nie sprawdzili zapisu z tachografu. Po oględzinach, po wizycie techników potwierdzili wersję policjantki. Uznali, że to on jest sprawcą zdarzenia i zaproponowali mu mandat 250 zł plus punkty karne. Początkowo się zgodził. Podszedł do niego mężczyzna, zapytał co się stało. Ten mężczyzna poprosił go, żebym zawołał policjantkę ponieważ on wszystko widział i jest w stanie potwierdzić jego wersję. Podszedł do radiowozu. Powiedział, że jest świadek, że odmawia przyjęcia mandatu. Następnie zostaliśmy przesłuchani on, kierowca tira, jego świadek. Ten mężczyzna z Biedronki spieszył się do pracy i nie zeznawał. Wg, niego kierowca tira mógł przed wyjazdem ustawić inną wysokość. Nie jest w stanie powiedzieć z jaką wysokością jechał. W chwili zdarzenia za nim nie stał nikt. Dodał, że nie pierwszy raz jechał przez P.

(dowód: wyjaśnienia obwinionego K. S. k. 63verte-64)

Sąd zważył co następuje:

W przedmiotowej sprawie zaistniały dwie przeciwstawne wersje zdarzenia prezentowane przez obwinionego i kierującego pojazdem M..

Jednakże z opinii biegłego z dziedziny mechaniki pojazdowej i ruchu drogowego M. R. (2) wynika tylko jeden możliwy wariant kolizji, który opiera się nie tylko na kwestii oceny wiarygodności osobowych źródeł dowodowych, ale także na dowodach rzeczowych zgromadzonych w sprawie i przeprowadzonych częściowo przez samego biegłego oraz korelacji wysokościowej śladów uszkodzeń na obu pojazdach.

W konsekwencji Sąd dokonując analizy i oceny całości materiału dowodowego uznał, iż wersja prezentowana przez kierującego pojazdem M. jest bardziej prawdopodobna niż wersja prezentowana przez obwinionego. Dlatego wyjaśnienia obwinionego Sąd uznał za niewiarygodne. Zresztą jego wyjaśnienia nie są jednolite, gdyż stanowisko obwinionego jakie prezentował bezpośrednio po kolizji w kontekście przyjazdu patrolu policji i jego pierwotnej gotowości przyjęcia mandatu karnego, uległo zmianie po pojawieniu się świadka M. R. (1). W ocenie Sądu zeznania tegoż świadka M. R. (1) tylko pozornie są zgodne z wyjaśnienia obwinionego z postępowania sądowego. Bowiem analizując te zeznania w porównaniu do zeznań świadka M. J. oraz zeznań R. C., to w ocenie Sądu M. R. (1) nie widział samego momentu kontaktu obu pojazdów, a jego uwaga została uruchomiona w chwili kiedy znajdując się na balkonie pobliskiego bloku, w ytrakcie pracy, układania glazury, usłyszał sygnał dźwiękowy naczepy K. i wówczas dostrzegł cofającego T. i stojący biały samochód osobowy. Tak naprawdę M. R. (1) widział i usłyszał dopiero cześć zdarzenia zaistniałego już bezpośrednio po kolizji, co jest zgodne chociażby z twierdzeniami R. C., który również opowiadał, że tuz po kolizji ruszył do przodu, a następnie cofał do tyłu. W ocenie Sądu to zeznania świadka M. J. znajdującego wówczas w niedalekiej Biedronce choć krótkie i oszczędne, to były jednoznaczne, że przed kolizją nie było cofania, a zawinił kierowca osobówki, usłyszał huk i dostrzegł kipę ciężarówki. Nie słyszał trąbienia, klaksonu, ani odgłosu hamowania. Stanowisko przyjęte przez obwinionego i obronę mające wykazanie błędów w opinii biegłego, wadliwe przeprowadzonych oględzin przez technika kryminalistycznego, w szczególności co do zmiany położenia (ułożenia poziomu) naczepy po kolizji w zebranym materiale rzeczowym nie miały żadnego potwierdzenia. Bowiem z zeznań świadka M. S. – technika kryminalistycznego oraz D. G. i J. F. wynika jasno, że oględziny, pomiary, dokumentacje fotograficzną jakie wykonali wszyscy funkcjonariusze policji w/w w stosunku do obu pojazdów były wykonane prawidłowo i rzetelnie. Poczyniona przez obronę próba ich podważenia była nieudolna.

Zresztą z opinii biegłego z dziedziny mechaniki pojazdowej i ruchu drogowego M. R. (2) wynika jednoznacznie i jasno, iż korelacja wysokościowa wskazuje, że w chwili zderzenia to S. była hamowana, czyli jej przód, został ugięty na zawieszeniu, co spowodowało, że ślady po kolizji na przednim zderzaku S. lokalizowały się wyżej niż na tylnej belce naczepy. Biegły wskazał, że to porównanie oparte jest na rzeczywistej wysokości pneumatycznego układu zawieszenia naczepy, w chwili dokonywania oględzin, a w ujęciu pomiarów zawartych w materiale dowodowym, kierujący S. (...) nr rej- (...) najechał na tył naczepy w fazie hamowania. Biegły zakwestionował całkowicie wersję obwinionego, iż to błąd kierowcy T. podczas cofania miał doprowadzić do uderzenia w przód pojazdu S..

R. należy podnieść, iż to manewr obwinionego spowodował stan zagrożenia na drodze i doprowadził ostatecznie do kolizji.

Dlatego na podstawie całokształtu materiału aktowego Sąd uznał za udowodnione, że obwiniony K. S. swoim zachowaniem polegającym na tym, iż

w dniu 12 marca 2021 r. ok. godz. 14:50 w P. przy ul. (...) na wysokości ul. (...) prowadząc pojazd marki S. (...) o nr rej. (...) nie zachował bezpieczniej odległości od poprzedzającego pojazdu, w następstwie czego uderzył w tył zespołu pojazdów składającego się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) wraz z naczepa o nr rej. (...), czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, wyczerpując tym samym dyspozycję art. 86 § 1 kw w zw. z art. 19 ust. 2 pkt. 3 Prawo o Ruchu Drogowym

Wymierzając obwinionemu K. S. karę za wykroczenie Sąd wziął pod uwagę stopień społecznej szkodliwości tego czynu. Zdaniem Sądu społeczna szkodliwość czynu jakiego dopuścił się przekracza stopień znikomości. Obwiniony swoim zachowaniem naruszył dobro ważne dla społeczeństwa – bezpieczeństwo w komunikacji i dlatego pozostające pod ochroną prawa.

Biorąc pod uwagę całokształt okoliczności Sąd na podstawie art. 86 § 1 kw wymierzył obwinionemu karę grzywny w wysokości 300 złotych. Sąd jest przekonany, że kara ta spełni zadania w zakresie prewencji indywidualnej i będzie ostrzeżeniem także dla innych potencjalnych sprawców tego typu wykroczeń. Wymierzając karę za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji należy bowiem mieć na względzie, że ten porządek i bezpieczeństwo na drogach w poważnym stopniu zależą od stosowania właściwej represji, która - uwzględniając rodzaj i wagę naruszonych zasad bezpieczeństwa ruchu, postać i stopień winy a także nasilenie tej kategorii wykroczeń - powinna stanowić jeden z najistotniejszych elementów zwalczania oraz zapobiegania różnym zdarzeniom komunikacyjnym.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 118 § 1 kpow, zaś o opłacie karnej na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt.1 Ustawy z dnia 23.06.1973 r. – o opłatach w sprawach karnych /tj. Dz. U. z 1983 r. nr 49 poz. 223 z późn. Zm/. Sąd obciążył obwinionego całością kosztów biorąc pod uwagę treść opinii biegłego.

Z tych wszystkich względów Sąd orzekł jak w sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Wojnarowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: