Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1398/13 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2014-04-09

Sygn. akt III Ca 1398/13

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 25 kwietnia 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi postanowił:

1.  ustalić, że w skład spadku po B. U. wchodzi udział w wysokości 1/2 w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), składającej się z działki zabudowanej o nr 805/1 o powierzchni (...) i z działki niezabudowanej nr (...) o powierzchni 1560 m, dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą o nr (...);

2.  ustalić, że w skład spadku po K. U. wchodzi udział w wysokości 5/8 w prawie własności nieruchomości opisanej w pkt 1;

3.  dokonać działu spadku po B. U. i K. U. w ten sposób, że prawo własności nieruchomości opisanej w punkcie 1 przyznać na współwłasność w częściach równych uczestnikom T. U. i T. Z. z obowiązkiem spłaty solidarnie na rzecz wnioskodawczyni J. S. kwoty 127.957,42 zł płatnej w 5 kwartalnych ratach, cztery pierwsze raty w kwocie po 25.000 zł, a piąta rata w kwocie 27.957,42 zł, pierwsza płatna w terminie 1 miesiąca od daty uprawomocnienia orzeczenia.

Apelację od powyższego postanowienia wniosła pełnomocnik uczestników T. Z. i T. U., skarżąc je w zakresie punktu 3. w części ponad kwotę 65.387,62 złotych i zarzucając mu:

1.  obrazę przepisów prawa materialnego, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 369 k.c. w zw. z art. 1035 oraz art. 207 k.c. poprzez błędną wykładnię tych przepisów skutkującą przyjęciem, że odpowiedzialność uczestników postępowania z tytułu zasądzonej na rzecz wnioskodawczyni spłaty ma charakter solidarny;

2.  obrazę przepisów prawa procesowego:

- art. 299 k.p.c. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron w sytuacji niewyjaśnienia niewątpliwie spornych między stronami faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, pozwalających na ustalenie faktycznej wysokości środków finansowych pozostawionych przez spadkodawcę oraz celu, na jaki pieniądze te zostały przez uczestników wykorzystane;

- art. 227, 316 oraz 328 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego polegającą na:

a) dokonaniu przez Sąd I instancji dowolnych i wybiórczych ustaleń dotyczących wysokości kwot pieniężnych pozostawionych uczestnikom oraz wnioskodawczyni przez spadkodawcę oraz celów, na jaki środki te zostały wykorzystane, a w konsekwencji pominięcie okoliczności, że z części tych pieniędzy (20.000 zł) zostało sfinansowane przyjęcie weselne wnioskodawczyni oraz zakup pomnika nagrobnego dla spadkodawcy (12.000);

b) braku wyjaśnienia, na jakiej podstawie zostało przyjęte, że po śmierci spadkodawcy uczestnikom przypadła kwota 113.500 zł w sytuacji, gdy z wyjaśnień uczestników oraz treści składanych w ich imieniu pism przygotowawczych wynika, że spadkodawca pozostawił oszczędności w wysokości 120.000 zł, z których część została przeznaczona na darowiznę dla wnioskodawczyni, a ponadto z części tych środków zostało sfinansowane przyjęcie weselne wnioskodawczyni oraz zakup pomnika nagrobnego dla spadkodawcy.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wnieśli o zmianę punktu 3 zaskarżonego postanowienia poprzez zobowiązanie każdego z uczestników postępowania do spłaty na rzecz wnioskodawczyni kwot po 32.936,81 zł płatnych w 5 kwartalnych ratach w wysokości 6.587,36 zł każda, pierwsza rata płatna w terminie 1 miesiąca od daty uprawomocnienia się orzeczenia, a ponadto o zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestników kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna i skutkuje uchyleniem zaskarżonego orzeczenia z powodu nierozpoznania istoty sprawy.

Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego jest konsekwencją stwierdzenia szeregu błędów popełnionych przez Sąd I instancji mających postać naruszeń zasad procedury i prawa materialnego, z których część podniesiono w apelacji, natomiast pozostałe zostały dostrzeżone w ramach kontroli instancyjnej z urzędu. Sąd II instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest bowiem związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, przy czym w granicach zaskarżenia bierze z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Sąd Okręgowy powinien, bez względu na zakres zarzutów wskazać właściwe przepisy prawa mające zastosowanie w danej sprawie, a więc także wyeliminować błędy prawne Sądu Rejonowego, niezależnie od tego, czy zostały one wytknięte w apelacji (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).

Na wstępie koniecznym jest odniesienie się do sformułowanych przez skarżących zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości stosowania przepisów prawa materialnego.

Jednym z najpoważniejszych uchybień, którymi dotknięte zostało zaskarżone postanowienie, było dokonanie działu spadku, mimo że masa spadkowa obejmowała majątek wspólny małżonków. W orzecznictwie Sądu Najwyższego istnieje ugruntowany pogląd, że gdy w skład spadku wchodzi udział w majątku, który był objęty wspólnością małżeńską, i wcześniej nie doszło do rozstrzygnięcia kwestii związanych z podziałem majątku wspólnego, połączenie w jednym postępowaniu działu spadku z podziałem majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej jest konieczne (por. uchwałę SN z dnia 2 marca 1972 r. III CZP 100/71 OSNCP 1972/7-8 poz. 129; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 października 1998 r.; II CKU 56/98, L.). Zgodnie z dyspozycją art. 684 k.p.c. w postępowaniu o dział spadku sąd ustala skład i wartość spadku ulegającego podziałowi. W takim wypadku, oprócz wniosku o dział spadku, niezbędne jest złożenie wniosku o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej. Zauważyć należy, że w niniejszej sprawie wnioskodawczyni złożyła wniosek w tym przedmiocie na rozprawie w dniu 26 stycznia 2010 roku (k. 72). Sąd Rejonowy jednakże nie nadał mu biegu, nie przeprowadził jakiegokolwiek postępowania dowodowego w tym zakresie i nie odniósł się do tej kwestii w postępowaniu kończącym postępowanie ani w jego uzasadnieniu.

W aspekcie składu spadku ulegającego podziałowi należy zwrócić uwagę również na inny rażący błąd Sądu Rejonowego dotyczący przeprowadzonego przezeń postępowania dowodowego. Podkreślić należy, że sprawa o dział spadku podlega rozpoznaniu w postępowaniu nieprocesowym, dla którego charakterystyczny jest szerszy zakres działania sądu z urzędu, potwierdzony przepisami szczególnymi nakładającymi na sąd obowiązki mające na celu m.in. przeprowadzenie określonych dowodów lub dokonanie ustaleń niezbędnych do rozstrzygnięcia istoty sprawy. Zgodnie z treścią art. 684 k.p.c. w postępowaniu o dział spadku sąd ustala skład i wartość spadku ulegającego podziałowi. Czynności w tym zakresie sąd podejmuje niezależnie od inicjatywy dowodowej uczestników postępowania. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy wydał postanowienie kończące postępowanie mimo braku dowodów pozwalających na rozstrzygnięcie jego zasadniczych kwestii. Uczestnicy postępowania zgodni byli co do tego, że w skład masy spadkowej wchodziła nieruchomość położona w Ł. przy ul. (...) oraz środki pieniężne, których wysokość była między nimi sporna. Przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwoliło wszakże na ustalenie wartości wskazanej nieruchomości w datach śmierci obu spadkobierców, jednakże żaden ze zgromadzonych w sprawie dowodów nie odnosił się do wysokości oszczędności spadkodawców – była ona jedynie podnoszona w treści pism przygotowawczych oraz oświadczeniach składanych przez uczestników postępowania i ich pełnomocników. Z analizy stanowisk uczestników wynika tymczasem, że wartość tego składnika masy spadkowej była między nimi sporna. Należy zgodzić się ze skarżącymi, że Sąd Rejonowy naruszył art. 299 k.p.c. zaniechując przeprowadzenia dowodu z przesłuchania uczestników postępowania w sytuacji niewyjaśnienia niewątpliwie spornych między nimi faktów dotyczących wartości środków finansowych pozostawionych przez spadkodawców oraz celu, na jaki pieniądze te zostały przez uczestników przeznaczone. Sąd I instancji okoliczności te ustalił w oparciu o treść pism przygotowawczych uczestników postępowania i ich pełnomocników, co stanowi rażące naruszenie zasad postępowania dowodowego. Podkreślić należy, że pisma przygotowawcze nie mogą stanowić dowodu na okoliczności w nich podnoszone. Ich treść stanowi jedynie wyraz stanowisk uczestników postępowania i może zawierać twierdzenia, które powinny podlegać dowodzeniu w toku postępowania. Z kolei pojawienie się sprzeczności lub nieścisłości między osobowymi źródłami dowodowymi obliguje sąd do dokonania ich wnikliwej oceny przy zachowaniu standardów wyznaczonych treścią art. 233 § 1 k.p.c., a następnie wyjaśnienia w uzasadnieniu postanowienia przyczyn, dla których określonym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, a w konsekwencji inne dowody uznał za wiarygodne. Opisany standard dowodzenia faktów, które mają stanowić podstawę rozstrzygnięcia, gwarantuje przejrzystość procedowania i umożliwia Sądowi Okręgowemu weryfikację procesu myślowego oraz decyzyjnego, który doprowadził sąd do określonego rozstrzygnięcia.

Tymczasem Sąd Rejonowy podstawą ustaleń faktycznych dotyczących oszczędności spadkodawców wchodzących w skład spadku oraz darowizn czynionych przez nich na rzecz spadkobierców uczynił twierdzenia podnoszone w pismach przygotowawczych składanych przez wnioskodawczynię i jej pełnomocnika. W szczególności dostrzegalna jest korelacja pomiędzy pismem przygotowawczym z dnia 14 marca 2012 (k. 315 i następne) a rozważaniami Sądu I instancji zawartymi w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, stanowiącymi de facto powtórzenie treści tego pierwszego. Podkreślenia wymaga, że Sąd Rejonowy w żaden sposób nie ustosunkował się do twierdzeń uczestników pozostających w opozycji do przyjętych ustaleń, zwłaszcza odnoszących się do wysokości oszczędności wchodzących w skład masy spadkowej (uczestnicy konsekwentnie wskazywali na kwotę 120.000 złotych, podczas gdy Sąd Rejonowy przychylił się do twierdzeń wnioskodawczyni, że była to kwota 200.000 złotych) oraz celów, na które zostały one spożytkowane (uczestnicy twierdzili, że kwota 20.000 złotych przeznaczona została na organizację przyjęcia weselnego wnioskodawczyni, a kwota 12.000 złotych stanowi długi spadkowe będące pochodną zakupu nagrobka dla spadkodawcy). Takie postępowanie nie tylko naraża Sąd Rejonowy na zarzut arbitralności decyzji, ale świadczy przede wszystkim o rażącym naruszeniu zasady bezpośredniości postępowania cywilnego poprzez nieprzeprowadzenie postępowania dowodowego w zakresie pozwalającym na ustalenie składu i wartości spadku oraz poczynienie ustaleń w tym zakresie w oparciu o twierdzenia wnioskodawczyni zawarte w pismach przygotowawczych składanych przez jej pełnomocnika.

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że Sąd I instancji dopuszczając się wskazanych powyżej błędów nie rozpoznał istoty niniejszej sprawy. Pojęcie „istoty sprawy”, w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. dotyczy jej aspektu materialnego, a nierozpoznanie istoty zachodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu nie odnosi się do tego co było przedmiotem sprawy, a więc gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania lub też zarzutów merytorycznych strony i w swym rozstrzygnięciu nie odniósł się do tego, co jest rzeczywistym przedmiotem sporu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002r., IV CKN 1298/00, LEX nr 80271). Istotę postępowania o dział spadku stanowi ustalenie składu i wartości spadku, a następnie przeprowadzenie jego podziału między spadkobiercami stosownie do ich udziałów w spadku. Sąd Rejonowy dopuścił się tymczasem uchybienia u podstaw dokonywania ustaleń składu majątku spadkowego, albowiem nie przeprowadził podziału majątku wspólnego spadkodawców, a następnie popełnił tak dalece idące uchybienia w zakresie postępowania dowodowego, że niemożliwe stało się prawidłowe podzielenie poszczególnych składników masy spadkowej (które de facto nie zostały wyczerpująco ustalone) pomiędzy uczestnikami postępowania.

Omówione kwestie nie wyczerpują listy błędów proceduralnych popełnionych przez Sąd Rejonowy przy rozpoznawaniu niniejszej sprawy. Ewidentne braki w materiale dowodowym znalazły swoje odzwierciedlenie w treści uzasadnienia zaskarżonego postanowienia. Sąd I instancji opisując nakłady poczynione przez uczestników na majątek wchodzący w skład spadku najpierw posługuje się wartościami niedookreślonymi („20-30%”), by następnie, bez jakichkolwiek rozważań w tym zakresie, przyjąć wartość wyrażoną kwotą 28.250 złotych. Podobnie niejasne jest wyjaśnienie zaliczenia darowizn na schedy spadkowe, w którym Sąd a quo posługuje się kwotami niewynikającymi z jakichkolwiek dowodów zgromadzonych w niniejszym postępowaniu i przeprowadza waloryzację ustalonych darowizn w oparciu o niesprecyzowane kryteria. Uzasadnienie Sądu Rejonowego w tej części w żadnej mierze nie czyni zadość wymaganiom stawianym przez ustawodawcę w art. 328 k.p.c. W ocenie Sądu Okręgowego ma ono charakter niesamodzielny i stanowi w istocie przytoczenie tez zawartych w piśmie przygotowawczym pełnomocnika wnioskodawczyni z dnia 14 marca 2012 (k. 315 i następne). Wobec tego, że Sąd Rejonowy omawiając kwestię darowizn na rzecz spadkobierców posługuje się jedynie wartościami wyrażonymi kwotowo, bez wskazania czym był przedmiot darowizny lub jej cel, nie jest możliwe zidentyfikowanie przesunięć majątkowych podlegających zaliczeniu na schedy spadkowe. Jak słusznie wyjaśnił Sąd Najwyższy, sąd jest zobowiązany do wyjaśnienia motywów podjętego rozstrzygnięcia w sposób umożliwiający przeprowadzenie kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia. Jeśli uzasadnienie nie zawiera wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia poprzez ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej lub wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, wówczas orzeczenie podlega uchyleniu, zaś sprawa zostaje przekazana do ponownego rozpoznania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2007 r. V CSK 115/2007, Monitor Prawniczy 2007/17 str. 930).

Jak wskazano wcześniej stwierdzenie naruszeń prawa procesowego o tak dużym ciężarze gatunkowym, że nie jest możliwe ich konwalidowanie na etapie postępowania apelacyjnego, co do zasady zwalnia Sąd ad quem z analizy zaskarżonego postanowienia pod kątem zarzutów dotyczących prawa materialnego, ponieważ mogą być one właściwie ocenione i rozważone jedynie na tle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego. W niniejszej sprawie wypada jednakże zasygnalizować istnienie wadliwości w stosowaniu prawa materialnego – zarówno tych, na które uwagę zwrócił apelujący, jak i tych, które zostały dostrzeżone przez Sąd Okręgowy z urzędu, aby nie dopuścić do ich powielenia w ponownie przeprowadzonym postępowaniu.

Skarżący słusznie podnoszą, że Sąd Rejonowy, przyjmując, że odpowiedzialność uczestników postępowania z tytułu zasądzonej na rzecz wnioskodawczyni spłaty ma charakter solidarny, naruszył art. 369 k.c. w zw. z art. 1035 k.c. oraz art. 207 k.c. Regułą w prawie cywilnym jest, że w wypadku, gdy jest kilku dłużników, a świadczenie jest podzielne, dług dzieli się na tyle niezależnych od siebie części, ilu jest dłużników (art. 379 § 1 k.c.). Natomiast stosownie do art. 369 k.c. zobowiązanie jest solidarne jedynie wówczas, gdy wynika to z ustawy lub z czynności prawnej. Zobowiązanie solidarne wymaga zatem szczególnego tytułu, a dla jego zaistnienia nie jest wystarczająca sama tylko wspólnota celu powiązań między dłużnikami lub wierzycielami. W realiach niniejszej sprawy brak jest podstaw, by przyjąć, że między uczestnikami T. U. a T. Z. w zakresie zasądzonych na rzecz wnioskodawczyni spłat istnieje zobowiązanie solidarne. Taki charakter więzi obligacyjnej nie wynika z ustawy, gdyż zgodnie z art. 1035 k.c. do wspólności majątku spadkowego oraz do działu spadku stosuje się odpowiednio przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala natomiast uznać, że solidarność ma swoje źródło w czynności prawnej. Jedynym śladem wskazującym na solidarność tego zobowiązania jest pismo pełnomocnika wnioskodawczyni z dnia 14 marca 2012 roku, do którego Sąd Okręgowy wielokrotnie odnosił się na etapie wcześniejszego wywodu. Podkreślić jednak należy, że choć nadanie zobowiązaniu charakteru solidarnego przez czynność prawą może być wyraźne lub dorozumiane, to w żaden sposób nie da się przyjąć domniemania, że strony w ten sposób się umówiły lub uznać, że solidarność między dłużnikami wynika z oświadczenia woli wierzyciela. Z tych względów zarzut skarżących dotyczący naruszenia prawa materialnego należy uznać za trafny.

Innego błędu w zakresie stosowania prawa materialnego Sąd Rejonowy dopuścił się zaliczając do masy spadkowej kwotę 28.250 złotych z tytułu nakładów spadkodawców na budowę domu. W myśl art. 686 k.p.c. w postępowaniu działowym sąd rozstrzyga o wzajemnych roszczeniach pomiędzy współspadkobiercami z tytułu posiadania poszczególnych przedmiotów spadkowych, pobranych pożytków i innych przychodów, poczynionych na spadek nakładów i spłaconych długów spadkowych. W sprawie o dział spadku nie podlegają zatem rozpoznaniu roszczenia z tytułu nakładów osób innych niż współspadkobiercy. W tym miejscu zaznaczyć wypada, że niezależnie od kwestii zakresu kognicji sądu w postępowaniu działowym, pogląd, iż wartość spadku wzrasta o wartość nakładów poczynionych na przedmioty spadkowe przez spadkodawców jest nie do zaakceptowania także z przyczyn merytorycznych. Nielogicznym jest przyjęcie, że nakłady spadkodawców na majątek, który wszedł w skład masy spadkowej, zwiększają jego wartość ponad ustaloną wartość masy spadkowej – nakłady te uwzględnione są już bowiem w wartości spadku. Stan spadku ustala się według chwili otwarcia spadku (tak uchwała Sądu Najwyższego z 27 września 1974 r., III CZP 58/74, OSNCP 1975, nr 6, poz. 90), więc w tej chwili nakłady spadkodawców musiały być już dokonane. Wskutek omawianego błędu w stosowaniu prawa materialnego Sąd Rejonowy nieprawidłowo ustalił wysokość spłat, które zasądził od uczestników postępowania na rzecz wnioskodawczyni.

Konkludując powyższe rozważania, stwierdzić należy, że zaprezentowane błędy Sądu Rejonowego w sferze prawa procesowego świadczą o tym, iż nie została rozpoznana istota sprawy, a zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli instancyjnej. Z tych względów na podstawie art. 386 § 4 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. uchylono przedmiotowe postanowienie i przekazano sprawę Sądowi Rejonowemu dla Łodzi-Widzewa w Łodzi do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego (art. 108 § 2 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.).

W toku ponownego rozpoznania sprawy Sąd I instancji przeprowadzi postępowanie dowodowe bacząc, by nie dopuścić się uchybień wskazanych w toku powyższego wywodu. W szczególności przesłucha wnioskodawczynię i uczestników postępowania na okoliczności niezbędne do ustalenia składu i wartości majątku wspólnego spadkodawców, składu i wartości spadku oraz kwestii związanych z wzajemnymi roszczeniami między współspadkobiercami. Dopiero należycie przeprowadzone postępowanie i ponowna wszechstronna ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego przy właściwym zastosowaniu przepisów prawa materialnego pozwolą na wydanie w niniejszej sprawie prawidłowego orzeczenia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: