Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 314/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2019-01-28

Sygn. akt I ACa 314/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodnicząca: SSA Krystyna Golinowska

Sędziowie: SA Joanna Walentkiewicz – Witkowska (spr.)

SA Jacek Pasikowski

Protokolant: sekr. sąd. Ewelina Stępień

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2019 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa I. G.

przeciwko Zespołowi Zakładów Opieki Zdrowotnej z siedzibą w O. i (...) Spółce Akcyjnej
z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie

na skutek apelacji powódki oraz pozwanego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej
z siedzibą w O.

od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu

z dnia 29 listopada 2017 r. sygn. akt I C 443/14

1.  z apelacji obu stron zmienia zaskarżony wyrok w punktach I, III, IV, V i VI sentencji w ten sposób ,że:

a)  w punkcie I in fine ustala, że odpowiedzialność (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. ograniczona jest do kwoty 46.500 (czterdzieści sześć tysięcy pięćset) euro zgodnie z polisą numer (...) oraz do kwoty 320.000 (trzysta dwadzieścia tysięcy) zł zgodnie z polisą numer (...);

b)  w punkcie III zasądza od pozwanych Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej
z siedzibą w O. i (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz I. G. kwotę 150.000 (sto pięćdziesiąt tysięcy) zł tytułem dalszego zadośćuczynienia
z odsetkami za opóźnienie w wysokości ustawowej poczynając od 9 czerwca 2017 roku do dnia zapłaty w ten sposób, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego z obowiązku świadczenia do wysokości zapłaconej kwoty z zastrzeżeniem ograniczenia odpowiedzialności (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. do kwoty 46.500 (czterdzieści sześć tysięcy pięćset) euro zgodnie z polisą numer (...) oraz do kwoty 320.000 (trzysta dwadzieścia tysięcy) zł zgodnie z polisą numer (...), oddalając powództwo w pozostałej części;

c)  w punkcie V zasądzone na rzecz powódki koszty zastępstwa procesowego podwyższa z kwoty 4.402,37 zł do kwoty 7.217 (siedem tysięcy dwieście siedemnaście) zł;

d)  w punkcie VI podlegającą pobraniu od pozwanych kwotę 14.457,72 zł podwyższa do kwoty 23.618,91 (dwadzieścia trzy tysiące sześćset osiemnaście i 91/100) zł;

e)  uchyla rozstrzygnięcie zawarte w punkcie IV sentencji;

2.  oddala obie apelacje w pozostałym zakresie;

3.  zasądza na rzecz powódki I. G.:

a)  solidarnie od Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej z siedzibą w O. i (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

b)  od Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej z siedzibą w O. kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 314/18

UZASADNIENIE

W dniu 21 marca 2014 r. powódka I. G. wniosła o zasądzenie od pozwanych Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. oraz (...) S.A. z siedzibą w W. solidarnie:

- kwoty 200 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 07 maja 2013 r. do dnia zapłaty;

- kwoty 14 972,82 zł tytułem kosztów poniesionych w związku z wywołanym u powódki uszkodzeniem ciała i rozstrojem zdrowia wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 6 000 zł od dnia 07 maja 2013 r., a od kwoty 8 972,82 zł od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty;

- kwoty 1 500 zł miesięcznie renty tytułem zwiększonych potrzeb powódki, począwszy od maja 2013 r., płatnej do 10 dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w razie braku płatności którejkolwiek z rat.

Powódka wniosła ponadto o ustalenie odpowiedzialności pozwanych za mogące wystąpić w przyszłości skutki nieprawidłowego leczenia oraz o zasądzenie kosztów postępowania.

W odpowiedzi na pozew Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania.

W odpowiedzi na pozew (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania.

Postanowieniem z dnia 4 czerwca 2014 r. Sąd Okręgowy w Kaliszu udzielił zabezpieczenia roszczenia powódki w ten sposób, że zasądził od pozwanych: Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. oraz (...) S.A. w W. na rzecz powódki I. G. rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie po 1500 zł miesięcznie, płatnej z góry do dnia 10 każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, poczynając od kwietnia 2014 r., z ustaleniem, że zapłata przez jednego z pozwanych zwalnia od obowiązku zapłaty drugiego pozwanego w zakresie zapłaconych kwot.

W piśmie procesowym z dnia 13 października 2016 r. strona powodowa wniosła o zasądzenie od pozwanych Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O., (...) S.A. z siedzibą w W. in solidum roszczeń sprecyzowanych w pozwie.

W piśmie procesowym z dnia 3 listopada 2016 r. pełnomocnik pozwanego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. podniósł zarzut przedawnienia w zakresie zmodyfikowanego żądania, wskazując, że na skutek zmiany stanowiska strony powodowej doszło do zmiany powództwa, o której mowa w art. 193 k.p.c.

W piśmie procesowym z dnia 1 czerwca 2017 r. strona powodowa dokonała kolejnej modyfikacji żądania, wnosząc o zasądzenie od pozwanych Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O., (...) S.A. z siedzibą w W. in solidum kwoty 350 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 200 000 zł od dnia 7 maja 2013 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 150 000 zł od dni doręczenia pisma stronie pozwanej, podtrzymując przy tym dotychczasowe żądania.

W piśmie procesowym z dnia 21 czerwca 2016 r. pełnomocnik pozwanego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie, kwestionując roszczenie zarówno co do zasady jak i wysokości oraz podtrzymał zarzut przedawnienia.

Pełnomocnik pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. wskazał, że odpowiedzialność tego podmiotu jest ograniczona do kwoty 192 193,80 zł i jest ona już pomniejszona o sumę wypłaconej powódce renty.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 listopada 2017 roku wydanym w sprawie I C 443/14 Sąd Okręgowy w Kaliszu:

I. zasądził od pozwanych: Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. i (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki I. G.:

1) kwotę 200 000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 4 lipca 2013 r. do dnia zapłaty,

2) kwotę 14 972,82 zł tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

a) od kwoty 6.000 zł od dnia 4 lipca 2013 r. do dnia zapłaty,

b) od kwoty 8 972,82 zł od dnia 14 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty,

3) kwotę 1.500 zł miesięcznie tytułem renty za zwiększone potrzeby, płatną z góry do dnia 10 każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na wypadek uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, poczynając od grudnia 2017 r.,

z tym zastrzeżeniem, że spełnienie powyższych świadczeń przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego pozwanego ze zobowiązania wobec powódki oraz z zastrzeżeniem, że odpowiedzialność (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. ogranicza się do kwoty 46.500 euro zgodnie z polisą numer (...) (...)- (...) .

II. ustalił odpowiedzialność pozwanych Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. i (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. za mogące wystąpić w przyszłości u powódki I. G. skutki zdarzenia, będącego przedmiotem postępowania w tej sprawie;

III. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

IV. nie obciążył powódki kosztami postępowania.

V. zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 4 402,37 zł tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego.

VI. nakazał pobrać od pozwanych solidarnie na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Kaliszu kwotę 14 457,72 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych.

Podstawa faktyczna rozstrzygnięcia w jej najistotniejszych elementach jest następująca:

W dniu 9 grudnia 2012 r. powódka odczuwała silne bóle głowy, którym towarzyszyły zaburzenia mowy i widzenia. Z uwagi na intensywność bólu i czas jego trwania powódka wezwała Pogotowie, które zawiozło ją do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O.. Na miejscu zmierzono powódce ciśnienie, podano kroplówkę, podano leki: K., D., H., M., C., zastosowano tlenoterapię, wykonano rutynowe badanie krwi, na podstawie którego rozpoznano migrenę z aurą oraz nadciśnienie tętnicze. Po podaniu kroplówki około godziny 19:00 wypisano ją do domu z zaleceniem przyjęcia lekarstw w razie bólu lub aury oraz dalsze leczenie neurologiczne ambulatoryjnie. U powódki, pomimo istnienia takiej możliwości, nie przeprowadzono badania tomograficznego, ani nie skierowano jej na oddział neurologiczny, co ze względu na charakter towarzyszących bólowi głowy objawów było działaniem nieprawidłowym. Charakterystyczny ból tylnej części głowy, utrzymujący się u powódki pomimo ustąpienia pozostałych objawów i to przy prawidłowym ciśnieniu krwi mógł świadczyć o wystąpieniu innych, aniżeli zdiagnozowana migrena, dolegliwości. Opisywane objawy w postaci zaburzeń widzenia i w szczególności pogorszenie się kontaktu słownego nakazywały dużą ostrożność w ustaleniu ich przyczyny. Z tego powodu powódka powinna zostać umieszczona w szpitalu w Oddziale Neurologicznym, a nadto w szpitalu był Oddział Udarowy, gdzie diagnozuje się i leczy takie przypadki. Po wystąpieniu udaru można było wcześniej włączyć leczenie trombolityczne. W tym czasie w pozwanym sSpitalu istniała możliwość wykonania badania USG tętnic doczaszkowych, rezonansu magnetycznego, tomografii głowy i angio-KT głowy. Badania dostępne były również w godzinach popołudniowych. W przypadku powódki były wskazania do diagnostyki tętnic szyjnych, pozostawienie powódki w szpitalu przyśpieszyłoby prawidłowe rozpoznanie i leczenie udaru.

Pomimo podanych leków stan zdrowia powódki nie poprawił się, nie zmniejszyła się intensywność bólu głowy, wobec czego powódka następnego dnia rano udała się na wizytę do lekarza rodzinnego. Silny ból głowy uniemożliwił jej prowadzenie samochodu. Na miejscu powódka zasłabła, w związku z czym wezwano Pogotowie, które przetransportowało ją do pozwanego Szpitala. Powódka ponownie trafiła do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, skąd została przeniesiona do Oddziału Neurologicznego. Przeprowadzone na miejscu badanie wykazało, że powódka doznała udaru niedokrwiennego lewej półkuli mózgu z afazją senso-motoryczną oraz niedowładem kończyn prawych. Ponadto stwierdzono u niej podejrzenie trombofilii, niedrożność tętnicy szyjnej wewnętrznej lewej, tętniak przegrody międzyprzedsionkowej bez cech przecieku, nadciśnienie tętnicze, migrenę, kamicę pęcherzyka żółciowego oraz infekcję dróg moczowych. Doznany uraz wywołał niedowład. Stan powódki był ciężki, nie było z nią kontaktu. Wykonane w tym dniu badanie TK głowy wykazało rozległy obszar hypodensyjny, odpowiadający zmianom niedokrwiennym w zakresie unaczynienia gałęzi końcowych lewej M., cechy naczyniopochodnego obrzęku lewej półkuli mózgu, cech krwawienia śródczaszkowego nie stwierdzono.

W dacie zdarzenia pozwany Szpital w zakresie odpowiedzialności cywilnej oraz z tytułu następstw zdarzeń medycznych wykonywanych na rzecz pacjentów ubezpieczony był w Powszechnym Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych S.A. w W.. Odpowiedzialność podmiotu jest ograniczona do kwoty 46 500 euro za jedno zdarzenie ubezpieczeniowe.

Powódka przebywała na leczeniu w Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. na Oddziale Udarowym od dnia 10 grudnia 2012 r. do dnia 7 stycznia 2013 r. W trakcie tego pobytu powódka była rehabilitowana logopedycznie i ruchowo oraz leczona objawowo. Stan powódki był ciężki, bowiem wprowadzone leczenie trombolityczne, z uwagi na czas jego zastosowania (dopiero po udarze) nie przyniosło zamierzonych efektów. Chodzenie było możliwe jedynie przy asyście dwóch osób.

Od 7 stycznia 2013 r. do 18 lutego 2013 r. powódka przebywała w Oddziale Rehabilitacyjnym Wojewódzkiego Szpitala (...) w K.. U powódki zdiagnozowano: spastyczny niedowład połowiczny prawostronny z afazją senso-motoryczną, przebyty niedokrwienny udar mózgu, nadciśnienie, niedrożność tętnicy szyjnej wewnętrznej lewej, podejrzenie trombofilii oraz zespół depresyjny. Powódka nie akceptowała zaistniałego u niej stanu chorobowego, w związku z czym utrzymywał się u niej obniżony nastrój, napięcie, płaczliwość oraz wzmożony krytycyzm względem własnych możliwości i ograniczeń. Powódka ze szpitala został wypisana z zaleceniami kontunuowania usprawniania i terapii logopedycznej.

Orzeczeniem z dnia 22 lutego 2013 r, (...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności w O. stwierdził u powódki niepełnosprawność w stopniu znacznym od dnia 10 grudnia 2012 r. oraz uznano, że powódka wymaga stałej i długotrwałej opieki innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji.

Celem poprawy stanu zdrowia powódka została poddana procesowi rehabilitacyjnemu, farmakologicznemu, logopedycznemu, psychologicznemu. Z tego powodu w okresie od 9 kwietnia 2013 r. do 17 maja 2013 r. była hospitalizowana w Oddziale (...) Neurologicznej Wojewódzkiego Szpitala (...) w K.. Następnie w okresie od 26 czerwca 2013 r. do 4 lipca 2013 r. w Oddziale Klinicznym Neurologicznym 10 Wojskowego Szpitala (...) z Polikliniką Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w B., a w okresie od 17 lipca 2013 r. do 28 sierpnia 2013 r. w Oddziale Paraplegii Pourazowej tego Szpitala. W okresie od 29 października 2013 r. do 6 grudnia 2013 r. ponownie w oddziale (...) Wojewódzkiego Szpitala (...) w K..

W okresach pozaszpitalnych powódka pozostawała pod opieką lekarzy: rodzinnego i neurologa. Ponadto przez cały okres była rehabilitowana oraz uczestniczyła w zajęciach logopedycznych, odbywających się z częstotliwością 4-5 razy w tygodniu po jednej godzinie. Powódka wykorzystywała także rehabilitację w ramach NFZ, ale była ona niewystarczająca. Powódka ma rehabilitację i zajęcia z logopedą od momentu wyjścia ze szpitala tj. od lutego 2013 r. Ponadto przyjmuje lekarstwa, których koszt to około 100-120 zł miesięcznie.

W okresie od 28 lutego 2013 r. do wniesienia pozwu w dniu 21 marca 2014 r. powódka wydatkowała na koszty leczenia: badania (laser i tonoliza), rehabilitację, zajęcia logopedyczne, porady lekarskie oraz lekarstwa łączną kwotę 14 972,82 zł. (laser 10 zł za 1 zabieg, tomoliza 10 zł za jeden zabieg, rehabilitacja w domu 50 zł za jeden zabieg, zajęcia neurologiczne 40 zł za jedne zajęcia, konsultacje lekarskie u specjalisty chorób wewnętrznych 100 - 200 zł, zajęcia logopedyczne 40 zł za jedne zajęcia.)

Pismem z dnia 29 kwietnia 2013 r. (doręczonym w dniu 06 maja 2013 r.) powódka wystąpiła do Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. o wypłacenie jej zadośćuczynienia w wysokości 200.000 zł; odszkodowania w wysokości 6 000 zł z tytułu poniesionych kosztów leczenia oraz miesięcznie kwoty 2 000 zł renty tytułem zwiększonych potrzeb za okres od maja 2013 r.

Pismem z dnia 20 maja 2013 r. (doręczonym pełnomocnikowi powódki w dniu 21 maja 2013 r.) pozwany poinformował o przekazaniu sprawy ubezpieczycielowi (...) S.A. z siedzibą w W. celem przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego i likwidacyjnego.

Pismem z dnia 3 czerwca 2013 r. (doręczonym pełnomocnikowi powódki w dniu 5 czerwca 2013 r.) pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. celem przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego wezwał pełnomocnika powódki do udokumentowania roszczenia. Następnie, po otrzymaniu niezbędnej dokumentacji, w dniu 16 lipca 2013 r., drogą elektroniczną, poinformował o prowadzonych czynnościach kompletowania dokumentacji.

W związku z brakiem decyzji o zakończeniu postępowania likwidacyjnego pismami z dnia 7 października 2013 r. i 27 listopada 2013 r. pełnomocnik powódki wezwał ubezpieczyciela do zajęcia stanowiska w sprawie. Pomimo przesłanych monitów ubezpieczyciel nie wydał decyzji dotyczącej zgłoszonej szkody.

W chwili udaru powódka miała 34 lata. Była zatrudniona w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. jako starszy referent i zarabiała około 1600 zł netto. Powódka jest zamężna, mąż jest zatrudniony w (...) oddziale spółki (...) Sp. z o.o., otrzymuje miesięcznie wynagrodzenie w wysokości 2 744,51 zł netto. Do chwili udaru powódka prowadziła tryb życia właściwy dla osób w jej wieku, była aktywna, poza pracą zawodową zajmowała się domem i córką, która obecnie ma 10 lat, a w chwili zdarzenia miała 5 lat. Na skutek udaru i obecnego stanu zdrowia powódki zaburzony został proces wychowawczy jej córki. Powódka nie jest w stanie opiekować się córką, pomagać jej w lekcjach, przygotowywać posiłki. Jej relacje z córką uległy ochłodzeniu, wobec istniejących u powódki problemów z mówieniem córka nie może realizować naturalnej potrzeby nieskrępowanej i intymnej rozmowy z matką. Powódka ma świadomość tego stanu, co dodatkowo wzmaga w niej poczucie krzywdy, bezsilności i frustracji. Miewa zmienne nastroje, jest płaczliwa. Cierpi na depresję związaną ze swoim stanem zdrowia, miewa myśli samobójcze, czuje się obciążeniem dla pozostałych członków rodziny. Stan zdrowia psychicznego jest przy tym związany z nieodwracalnym uszkodzeniem mózgu, do jakiego doszło w wyniku udaru.

W związku z utrzymującą się niezdolnością do pracy z dniem 30 września 2013 r. pracodawca powódki rozwiązał z nią umowę o pracę. W stosunku do powódki orzeczono niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji. Wymaga stałej opieki, nie jest w stanie samodzielnie wykąpać się, ani zrobić innych czynności wokół własnej osoby. W dalszym ciągu utrzymuje się u niej niedowład prawych kończyn z objawami mieszanej afazji, głównie ruchowej. Nie można zostawić jej samej w domu. Pomimo regularnych zajęć logopedycznych, które rozpoczęła w lutym 2013 r., powódka nie jest w stanie samodzielnie wyartykułować pełnego zdania. Odpowiada pojedynczymi wyrazami, w sposób mało zrozumiały. Mówienie sprawia jej trudności. Powódka jest niezrozumiała dla osób obcych. Ma bardzo duże trudności z zapamiętywaniem bezpośrednim, co niekorzystnie rokuje na efektywność rehabilitacji oraz ma trudności w komunikacji, wynikające z mieszanej afazji. Powódka ponosi koszty emocjonalne, spowodowane długotrwałymi pobytami na oddziałach rehabilitacyjnych, wyłączeniem z życia rodziny i rozluźnieniem się więzi rodzinnych. Narastają też objawy depresyjne, związane z niewspółmierną do oczekiwań powódki efektywnością rehabilitacji, co pogłębia poczucie mniejszej wartości, nasila chwiejność emocji. Powódka wymaga dalszej rehabilitacji, istnieją też wskazania do systematycznej, podtrzymującej terapii psychologicznej ze względu na długotrwałość działań rehabilitacyjnych. Aktualny stan zdrowia utrudnia powódce funkcjonowanie w rolach rodzinnych, społecznych i uniemożliwia funkcjonowanie zawodowe. Dodatkowo proces mówienia jest uzależniony od stanu psychicznego powódki. Kiedy powódka jest zdenerwowana, nie jest w stanie w sposób zrozumiały wypowiedzieć żadnego słowa. Przerwanie prowadzonych zajęć logopedycznych doprowadzi do remisji stanu jej mowy. Stan pełnego powrotu do stanu komunikacji sprzed udaru nie jest możliwy. Na rozprawie w dniu 4 czerwca 2014 r. powódka była w stanie pojedynczymi słowami odpowiedzieć na pytanie Sądu. Powódka okazjonalnie opuszcza dom, posługując się kulą, w asyście drugiej osoby. Wyjście poza obszar domu jest dla niej stresujące, wobec osób obcych odczuwa dyskomfort, związany z brakiem sprawności. Także stan sprawności ruchowej uzależniony jest od stanu psychicznego. Powódka na stałe przyjmuje leki, cierpi na organiczną chwiejność afektywną z elementami otępienia i deficytem intelektu. Jest to poważne zaburzenie psychiczne. Stan zdrowia psychicznego mógłby ulec poprawie, gdyby powódka podjęła leczenie psychiatryczne.

Z uwagi na okresy oczekiwania na refundowane świadczenia medyczne część rehabilitacji, zajęcia logopedyczne powódka musi pobierać prywatnie. Zajęcia z logopedą odbywają się 5 razy w tygodniu, trwają godzinę- koszt to 30 zł. Zajęcia z rehabilitantem odbywają się 4 razy w tygodniu, koszt jednej godzinnej rehabilitacji to kwota 50 zł. Obecnie powódka jest na etapie odkładania kuli łokciowej. Powódka chętnie wykonuje wszystkie ćwiczenia i polecenia zarówno logopedy i jak i rehabilitanta. Ćwiczy ponadto sama. Celem utrwalenia pozytywnych efektów pracy logopedycznej i zajęć rehabilitacyjnych konieczne jest kontynuowanie zajęć. Mając na uwadze stan zdrowia psychicznego powódki zasadnym jest ponadto podjęcie przez nią leczenia psychiatrycznego, które nie doprowadziłoby do wyleczenia pacjentki, lecz znacząco poprawiło stan jej samopoczucia.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów oraz zeznań świadków R. G., J. L., Z. D., A. S., M. N., J. K. (1), M. S.. Przydatne dla ustalenia stanu faktycznego były opinie sporządzone przez biegłych neurologa J. Z., psychologa klinicznego E. T., psychiatrę R. Ż., chirurga ogólnego i naczyniowego J. K. (2). Opinie są pełne, jasne, zrozumiałe, wyczerpujące oraz wewnętrznie spójne. Biegli w poszczególnych opiniach udzielili odpowiedzi na wszystkie postawione w tezach dowodowych pytania. Wnioski końcowe opinii są zwięzłe, precyzyjne i logiczne, znajdują oparcie w przeprowadzonych przez biegłych badaniach i nie budzą zastrzeżeń co do ich trafności w porównaniu z podanym w opiniach materiałem badawczym. Mając na uwadze zupełność wszystkich sporządzonych opinii Sąd, na rozprawie w dniu 08 września 2017 r. oddalił wniosek pełnomocnika pozwanego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego chirurga naczyniowego ewentualnie neurologa.

W tych warunkach Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

Analizując przesłanki odpowiedzialności wynikające z art. 415 k.c. Sąd wskazał, że szczególnym obiektywnym elementem winy lekarza jest błąd w sztuce medycznej, zwany również błędem lekarskim. Błędem takim jest czynność (zaniechanie) lekarza w zakresie diagnozy i terapii, niezgodna z nauką medyczną w zakresie dla lekarza dostępnym. Wyróżnić możemy błąd w rozpoznaniu tzw. diagnostyczny oraz w zastosowanym leczeniu tzw. terapii.

Sąd przyjął, że działanie personelu pozwanej placówki medycznej nie było działaniem wystarczająco starannym. W dniu 9 grudnia 2012 r. w zakresie diagnostyki powódki został popełniony błąd, którego efektem było wystąpienie u niej udaru o zasięgu i rozmiarze, który w konsekwencji doprowadził do uszkodzeń mózgu, zaburzenia ruchu oraz mowy, które wykluczyły powódkę z normlanego życia i funkcjonowania i które doprowadziło do znaczącego pogorszenia się jej stanu psychicznego.

Sąd Okręgowy odwołał się do opinii biegłego z dziedziny neurologii J. Z., który podał, że istniejące u powódki w dniu 9 grudnia 2012 r. objawy w postaci zaburzeń widzenia i mowy powinny skutkować decyzją lekarza o skierowaniu powódki na oddział neurologiczny. Nie doprowadziłoby to wprawdzie do niewystąpienia u powódki udaru, jednakże umożliwiałoby szybkie wdrożenie procesu leczenia trombolitycznego, którego skuteczność jest uzależniona od czasu, w jakim zostaje ono rozpoczęte. Takie same wnioski postawił biegły chirurg ogólny i naczyniowy, który także potwierdził, że zatrzymanie powódki w szpitalu w dniu 09 grudnia 2012 r. dorowadziłoby do znacznego ograniczenia zasięgu skutków udaru.

Sąd uznał, że istnieje związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy nieprawidłowym postępowaniem pozwanego szpitala, a stanem zdrowia powódki.

Zdaniem Sądu również drugi pozwany tj. (...) S.A. z siedzibą w W. ponosi odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 9 grudnia 2012 roku, a jego odpowiedzialność wynika z art. 822 k.c. Stosownie zaś do treści art. 25 ust. 1 i 5 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (Dz.U. z 2016 r. poz. 1638) na podmioty lecznicze nałożony jest ustawowy obowiązek zawierania umów ubezpieczenia. Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody będące następstwem udzielania świadczeń zdrowotnych albo niezgodnego z prawem zaniechania udzielania świadczeń zdrowotnych.

Pomiędzy pozwanymi zawarta została umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, która obowiązywała w chwili wyrządzenia przez pozwany szpital szkody. Ponadto z umowy tej wynika, że strony ustaliły tzw. sumę gwarancyjną w wysokości 46 500 euro za jedno zdarzenie ubezpieczeniowe. Ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność za skutki zdarzenia do wysokości sumy gwarancyjnej w takim samym zakresie jak ubezpieczony.

Przechodząc do kwestii wysokości należnego powódce zadośćuczynienia opartego na art. 445 k.c. Sąd I instancji podkreślił, że powódka była długotrwale hospitalizowana i rehabilitowana, obecny stan jej zdrowia, jakkolwiek lepszy, nie rokuje w przyszłości poprawy umożliwiającej normalne funkcjonowanie. Obecny stan zdrowia powódki jest przejawem odbywającej się każdego dnia jej walki z samą sobą, słabościami i ułomnościami. Każdy przejaw obniżonego nastroju powódki powoduje przy tym pogorszenie stanu jej zdrowia fizycznego. Powódka nie jest samodzielna, w związku z tym skazana jest na nieustanne przebywanie w domu i kontakt wyłącznie z najbliższym otoczeniem. Powódka nigdy nie będzie funkcjonować na poziomie choćby zbliżonym do tego, na jakim funkcjonowała przed udarem, nie dane jej będzie również rozwijanie pełnowartościowych więzi rodzinnych. Osłabieniu, w sposób niedający się usunąć, uległa jej więź rodzicielska z córką, która w dacie zdarzenia była małą dziewczynką i od tego momentu wspólnie z pozostałymi członkami rodziny odczuwa konsekwencje stanu zdrowia powódki. Młody wiek uniemożliwia jej przy tym pełne zrozumienie zaistniałej sytuacji. Powódka nie będzie w stanie podjąć pracy zarobkowej ani swobodnie w pełni uczestniczyć w życiu. Powódce w całym okresie leczenia towarzyszył ból, problemy z poruszaniem się, mówieniem i ograniczenia ruchowe, pozostaje pod nieustanną opieką lekarzy, wymaga wsparcia i pomocy innych osób.

Z powyższych względów oraz mając na uwadze opinie biegłych, którzy oceniali uszczerbek na zdrowiu powódki należne jej zadośćuczynienie winno zdaniem Sądu I instancji wynosić 200 000 zł.

Kolejne z żądań pozwu to zwiększone potrzeby powódki, pozostające w związku z następstwami udaru, obejmujące koszty zakupu leków, rehabilitacji oraz koszty zajęć logopedycznych.

Sąd uwzględnił je w ramach zasądzonej renty zwiększone potrzeby powódki, począwszy od grudnia 2017 roku, bowiem do chwili wyrokowania w ramach udzielonego zabezpieczenia pozwani wypłacali powódce rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie po 1500 zł miesięcznie, poczynając od kwietnia 2014 r. Renta obejmuje koszty lekarstw 100-200 zł miesięcznie, koszty rehabilitacji około 700-800 zł miesięcznie, koszty logopedy około 600 zł miesięcznie.

Zgodnie z dyspozycją art. 444 § 1 k.c. powódce należy się także zwrot poniesionych przez nią kosztów leczenia. Do akt przedłożone zostały rachunki i faktury wskazujące, że na leczenie powódka wydatkowała do czasu wniesienia pozwu kwotę 15 229,73 zł, a żądanie dotyczyło kwoty 14 972,82 zł. Sąd zasądził koszty leczenia właśnie w takiej wysokości- wydatki ponoszone przez powódkę na leczenie, rehabilitację, logopedę były i są zasadne.

Zasądzenie określonego świadczenia z art. 444 § 1 i 2 k.c. czy 445 k.c. nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia (tak Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów z dnia 12.04.1970r., III PZP 34/69, OSNCP 1970 nr 12 poz. 217), a podstawą prawną powyższego jest art. 189 k.p.c. Przesądzenie w sentencji wyroku o odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości zwalnia poszkodowanego z obowiązku udowodnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności podmiotu, na którym odpowiedzialność taka już ciąży.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe w sposób niebudzący wątpliwości wykazało, że obecny stan zdrowia powódki może spowodować wystąpienie w przyszłości dalszej szkody. Powódka jest pod stałą opieką poradni neurologicznej. Charakter dolegliwości występujących u powódki oraz ich zakres, a także stanowisko biegłych w tym zakresie wskazują, iż u powódki w przyszłości, tak w sferze somatycznej, jak i psychicznej mogą ujawnić się nowe dolegliwości związane z udarem, a czasu ich powstania nie można z góry określić.

W pozostałym zakresie Sąd I Instancji oddalił powództwo, jako niezasadne, częściowo w zakresie zadośćuczynienia, odsetek oraz renty. Sąd oddalił częściowo roszczenie w zakresie renty, bowiem powódka domagała się renty w kwocie po 1500 zł miesięcznie od maja 2013 r. jednakże koszty związane z leczeniem, rehabilitacją, logopedą do czasu wniesienia pozwu zostały wliczone do kwoty dochodzonego odszkodowania, a następnie renta na rzecz powódki została przyznana od kwietnia 2014 r. tytułem zabezpieczenia, a od wydania wyroku w tej samej wysokości na bieżąco i obejmuje koszty leczenia, rehabilitacji, zajęć logopedycznych.

Za niezasadny Sąd uznał zarzut przedawnienia w zakresie kwoty 150 000 zł, o której zapłatę - w ramach rozszerzenia powództwa - wniesiono w toku postępowania. Pozew – choć zawierający roszczenie o zasądzenie niższej kwoty – przerwie bieg przedawnienia co do całej sumy ustalonego przez sąd odszkodowania (wyrok SN z dnia 6 kwietnia 2011 r., I CSK 684/09, LEX nr 951732, z aprobującą glosą Z. Banaszczyka, Palestra 2012, nr 7/–8, s. 154)”. W przypadku roszczeń odszkodowawczych niezależnie od tego czy wynikają one z czynów niedozwolonych czy też ich źródłem jest odpowiedzialność kontraktowa, przyjmuje się, że przerwanie biegu przedawnienia dotyczy całej kwoty odszkodowania ustalonego w toku postępowania, o ile nie zmienia się podstawa faktyczna dochodzonego roszczenia.

Orzeczenie w zakresie należnych odsetek ustawowych określonych w punkcie 1 sentencji wyroku Sąd wydał w oparciu o art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c. Mając na uwadze, że pozwani nie zajęli stanowiska co do zgłoszonego w toku postępowania likwidacyjnego roszczenia, za datę początkową, od której naliczone zostały odsetki w przypadku kwoty zadośćuczynienia oraz odszkodowania (w zakresie kwoty 6 000 zł) został przyjęty dzień następujący po dniu, w którym upłynął okres 30 dni od ostatniej aktywności pozwanego w toku prowadzonego postępowania likwidacyjnego (pismo (...)-k.78), a w zakresie odsetek od przyznanego w punkcie 2 odszkodowania w kwocie 8 972,80 zł od dnia doręczenia pozwu.

O kosztach procesu Sąd meriti orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 102 k.p.c., dokonując ich rozdzielenia stosownie do stopnia wygranej w procesie. Powódka wygrała proces w 61 %, zatem w stosunku 61 % do 39% sąd dokonał rozdzielenia kosztów. Na ich wysokość złożyła się kwota 19 148,64 zł tytułem opłaty od pozwu, ustalona na podstawie art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2018 r. poz. 300) oraz kwota 4 170,27 tytułem poniesionych wydatków (wydatki za ksero dokumentacji medycznej, opinie pisemne kardiologa, neurologa, psychologa, psychiatry, chirurga oraz opinie ustne, koszty wydanych odpisów dokumentów). Stosownie do powyższego Sąd nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Kaliszu od pozwanych Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. i (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. solidarnie kwotę 14 457,72 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych, odstępując jednocześnie, na podstawie art. 102 k.p.c. i stosowanego odpowiednio na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 300) od obciążania powódki kosztami sądowymi w zakresie oddalonego powództwa.

Jednocześnie Sąd zasądził na rzecz powódki od pozwanych Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. i (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. solidarnie kwotę 4 402,37 zł tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego, ustalonego na podstawie § 6 pkt. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013 r. poz. 461 t.j.) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800) przy uwzględnieniu stosunku, w jakim powódka wygrała sprawę.

Apelacje od wyroku Sądu Okręgowego wnieśli: powódka oraz Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w O..

Powódka zaskarżyła wyrok w pkt III w zakresie oddalenia powództwa o zadośćuczynienie w kwocie 150.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia stronie przeciwnej pisma rozszerzającego powództwo z dnia 1 czerwca 2017 roku.

Zarzuciła:

• naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 445 § 1 k.c. w zakresie oceny, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla powódki jest 200.000 zł w sytuacji, gdy kwota ta nie spełnia wymogu odpowiedniości w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. albowiem nie rekompensuje powódce doznanej krzywdy.

Powódka wniosła o:

• zmianę zaskarżonego wyroku poprzez podwyższenie zasądzonej kwoty zadośćuczynienia o 150.000 zł, tj. do łącznej wysokości 350.000 zł, z tym że odsetki ustawowe od kwoty 150.000 zł należy liczyć od dnia doręczenia pisma rozszerzającego powództwo z dnia 1 czerwca 2017 roku stronie przeciwnej do dnia zapłaty,

• zasądzenie od pozwanych zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję według norm przepisanych,

• nieobciążanie powódki kosztami postępowania na apelacyjnego na podstawie art 102 k.p.c.

Z kolei Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w O.

zaskarżył wyrok w punktach I, II, IV, V i VI., zarzucając:

- błąd w ustaleniach faktycznych, mający istotny wpływ na treść wyroku, polegający na bezzasadnym przyjęciu, że w dniu 9 grudnia 2012 r. istniały przesłanki do dodatkowej, poza wykonaną, diagnostyki, co zwłaszcza dotyczy badania tomograficznego i do skierowania powódki na oddział neurologiczny, istniejącą w tym względzie sprzeczność mających wpływ na wynik sprawy istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z dokumentacją medyczną, a także błąd we wnioskowaniu, skutkujący naruszeniem art. 233 par. 1 k.p.c. i przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów;

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, polegający na bezzasadnym przyjęciu, że w pozwanym (...) popełniono błąd lekarski, sprzeczność mających istotny wpływ na wynik sprawy ustaleń faktycznych w tym zakresie, zwłaszcza z opinią biegłego J. K. (2), a także błąd we wnioskowaniu w tej materii, skutkujący naruszeniem art. 233 par. 1 k.p.c. i przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów;

- istnienie wewnętrznej sprzeczności w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, polegającej na tym, że przypisując skarżącemu popełnienie błędu lekarskiego Sąd Okręgowy odwołuje się do opinii biegłego dra K., który istnienie tego błędu wyklucza, co uzasadnia zarzuty błędnych, mających istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku ustaleń faktycznych, sprzeczności istotnych ustaleń Sądu, a także zarzuty naruszenia art. 233 par 1 k.p.c. i przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów;

- naruszenie art. 361 par. 1 k.c. przez błędne przyjęcie faktycznie nieistniejącego związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy wykonaną, lub zaniechaniem jej wykonania w dniu 9.12.2012 r. diagnostyką, a brakiem skierowania powódki na oddział neurologiczny, a także pomiędzy wykonaną, lub zaniechaniem jej wykonania w dniu 9.12.2012 r. diagnostyką, brakiem skierowania powódki na oddział neurologiczny i wystąpieniem u powódki udaru;

-naruszenie art. 227 par. 1 i par. 3 k.p.c., art. 227 k.p.c. i art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o powołanie innego biegłego, co miało, a co najmniej mogło mieć, istotny wpływ na wynik sprawy, gdyż w związku z wytkniętymi w w/w wniosku rozbieżnościami i sprzecznościami w dotychczasowych opiniach i zarzutami pozwanego (...), konieczność powołania innego biegłego była uzasadniona;

- niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż skarżący, zgłaszając wniosek o powołanie innego biegłego, podejmował działania w celu wyjaśnienia sprawy, lecz na skutek nieuzasadnionego oddalenia wniosku cel ten nie został osiągnięty (istotne okoliczności sprawy nie zostały wyjaśnione);

-naruszenie art. 415 k.c. poprzez nieuzasadnione przypisanie skarżącemu winy w spowodowaniu udaru, a także skutków udaru, którego doznała powódka;

-naruszenie art. 445 par 1 k.c., gdyż Sąd Okręgowy niewłaściwie określił zakres skutków prawnych, wynikających z tego przepisu, tj. błędnie określił wysokość ewentualnie należnego powódce zadośćuczynienia;

- niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia kwestii istnienia zwiększonych potrzeb powódki, a zwłaszcza ich rozmiaru, błąd, mający istotny wpływ na wynik sprawy w zakresie dokonanych w tym względzie ustaleń faktycznych, nieznajdujących oparcia w materiale dowodowym sprawy i w konsekwencji sprzecznych z tym materiałem; błąd we wnioskowaniu w tej materii, skutkujący naruszeniem art. 233 par. 1 k.p.c. i zasady swobodnej oceny dowodów, co w ostatecznym wyniku skutkowało naruszeniem art. 444 par. 2 k.c.- gdyż Sąd Okręgowy niewłaściwie określił zakres skutków prawnych, wynikających z tego przepisu, tj. błędnie określił wysokość ewentualnie przysługującej powódce renty; Sąd Okręgowy przy ocenie ewentualnie istniejących zwiększonych potrzeb powódki pominął fakt, że powódce przysługuje prawo do korzystania z bezpłatnych świadczeń służby zdrowia, również w zakresie rehabilitacji,

logopedii itd., a także dowód z dokumentu w postaci zaświadczenia (...) Oddział w O. W.. z dnia 18.3.2014 r. w przedmiocie dotyczącym zasiłku rehabilitacyjnego, co także uzasadnia zarzut mającego istotny wpływ na treść wyroku błędu w ustaleniach faktycznych i zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału, a także zarzuty naruszenia art 233 par. 1 k.p.c. i przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, nadto czyniąc ustalenia faktyczne w tym zakresie, nieznajdujące niezbędnego oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, Sąd Okręgowy naruszył art. 6 k.c.;

- że przy ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd Okręgowy pominął zaświadczenie (...) Oddział w O. W.. z dnia 18.3.2014r. w przedmiocie dotyczącym zasiłku rehabilitacyjnego, w konsekwencji zarzuconego pominięcia nie wyciągając należycie umotywowanych wniosków w przedmiocie dotyczącym oceny wysokości ewentualne należnego powódce zadośćuczynienia i ewentualnie należnej jej renty, co uzasadnia zarzut mającego wpływ na treść wyroku istotnego błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę tego wyroku i zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, a także zarzuty naruszenia art. 233 par.1 k.p.c. i przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów;

- że błędnie dokonując ustaleń sprzecznych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, z naruszeniem art. 233 par. 1 k.p.c. i z przekroczeniem granic zasady swobodnej oceny dowodów -co miało istotny wpływ na wynik sprawy- Sąd Okręgowy w sposób obciążający skarżącego ustalił: że leczenie trombolityczne włączono dopiero po udarze, podczas gdy leczenia tego nie stosuje się przed udarem, że „działanie personelu pozwanej placówki medycznej nie było działaniem wystarczająco starannym" i że w dniu 9.12.2012 r. w zakresie diagnostyki powódki popełniono błąd, którego efektem było wystąpienie u niej udaru o zasięgu i rozmiarze, doprowadzającym do znaczącego pogorszenia stanu psychicznego powódki, że zatrzymanie powódki w szpitalu w dniu 9.12.2012 r. doprowadziłoby do znacznego ograniczenia skutków udaru, że istnieje związek przyczynowo -skutkowy pomiędzy nieprawidłowym postępowaniem skarżącego, a zaistniałym u powódki stanem zdrowia;

- naruszenie art. 189 k.p.c. przez nieuzasadnione przyjęcie, że istnieje interes prawny powódki w ustaleniu odpowiedzialności pozwanych (pozwanego (...)) za mogące wystąpić w przyszłości skutki zdarzenia. To stanowisko jest wyrazem istotnego błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, sprzeczności mających istotny wpływ na wynik prawy ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, a także naruszenia art. 233 par. 1 k.p.c. i przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów oraz niewyjaśnienia wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy;

- że Sąd Okręgowy, dopuszczając się istotnych błędów w poczynionych ustaleniach faktycznych, dokonując ustaleń faktycznych sprzecznych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, z naruszeniem art. 233 par. 1 k.p.c. i z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów ustalił winę skarżącego w spowodowaniu udaru u powódki i winę skarżącego w przedmiocie dotyczącym skutków tego udaru, a także związek przyczynowo ­ skutkowy pomiędzy zachowaniem (zaniechaniem) skarżącego, a doznanym przez powódkę udarem i jego skutkami, naruszając w ten sposób także art. 6 k.c.;

- że przy prawidłowo ustalonym przez Sąd Okręgowy stanie faktycznym i prawidłowo wyciągniętych z tego stanu faktycznego wnioskach niemożliwe byłoby zastosowanie art. 415 k.c., art. 444 par. 2 k.c. i art. 445 par. 1 k.c.;

- że Sąd Okręgowy dokonał błędnych ustaleń faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, dopuścił się mających istotny wpływ na wynik sprawy sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, w istotny sposób naruszył art. 233 par. 1 k.p.c. i dokonał błędnej, mającej istotny wpływ na wynik sprawy, oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a także naruszył przepisy prawa materialnego, w szczególności art. 415 k.c., art. 361 par. 1 k.c., art. 444 par. 2 k.c. i art. 445 par. 1 k.c., a także art. 6 k.c.;

- że błędnie, z naruszeniem art. 481 par. 1 k.c. Sąd Okręgowy określił odsetki od zasądzonych kwot (przy teoretycznym założeniu zasadności zasądzonych kwot).

- naruszenie przez Sąd Okręgowy art. 442 1 par. 1 i par. 3 k.c. poprzez przyjęcie, że roszczenie nie uległo przedawnieniu.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. W.. kosztów postępowania wg norm przepisanych ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w części zaskarżonej i o przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem temuż Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W uzupełnieniu apelacji apelujący zarzucił sprzeczność istotnych ustaleń Sądu, mającą istotny wpływ na treść na zaskarżonego wyroku, z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. z umową ubezpieczenia polisa nr (...) PO (...) do (...) z dnia 29.12.2011 r., której dotyczą polisy: nr (...)PO (...), nr 2PO (...) i nr 2PO (...), poprzez sprzeczne z nimi ograniczenie odpowiedzialności pozwanego (...) S.A. do kwoty 46. 000 euro, podczas gdy z w/w polis wynika odpowiedzialność pozwanego (...) S.A.: z polisy nr (...)PO (...) - do kwoty 46.500 euro na jedno zdarzenie, z polisy nr (...)PO (...) - do kwoty 320.000 zł. na jedno i wszystkie zdarzenia i z polisy nr (...)PO (...) - do kwoty 320.000 zł na jedno i wszystkie zdarzenia; a nadto błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia i mające istotny wpływ na to rozstrzygnięcie, niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, co w szczególności dotyczy zakresu ubezpieczenia pozwanego (...) w pozwanym (...) S.A, a także naruszenie art. 233 par. 1 k.p.c. i przekroczenie granic swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, mające istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, jako że zasada swobodnej oceny dowodów zawiera nakaz, aby ocena wyrażona w aspekcie wiarygodności dokonana została na podstawie wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału, czego Sąd Okręgowy nie uczynił, pomijając polisy nr (...)PO (...) i 2PO (...), a także nakaz, aby z zebranego w sprawie materiału dowodowego wyprowadzone zostały prawidłowe pod względem logicznym wnioski, czego Sąd Okręgowy także nie uczynił, pomijając w wyciągniętych wnioskach fakty wynikające z w/w polis i błędnie ustalając stan faktyczny, wynikający ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zakres ubezpieczenia pozwanego (...) w (...) S.A. W konsekwencji wytkniętych uchybień Sąd Okręgowy naruszył zdaniem apelującego także przepisy prawa materialnego, w szczególności art. 805 par. 1 i 2 k.c., art. 808 par. 3 k.c. i art. 822 par. 2 k.c.

Skarżący wniósł, na wypadek zasądzenia od pozwanych na rzecz powódki odpowiednich kwot, o zmianę punktu I zaskarżonego wyroku przez ograniczenie odpowiedzialności pozwanego (...) S.A., zamiast do kwoty 46.500 euro - do kwot: 46.500 euro, 320.000 zł. i 320.000 zł.

Zarzucił też mające istotny wpływ na wynik sprawy naruszenie art. 233 par. 1 k.p.c. i błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez brak wszechstronnego rozważenia całości tego materiału i wyciągnięcie z niego błędnych, pozbawionych należytego uzasadnienia wniosków, w rezultacie czego zaskarżonym wyrokiem zasądzono od pozwanych na rzecz powódki także kwotę 14.972.82 zł. tytułem leczenia, podczas, gdy wydatki te, przy przyjęciu winy skarżącego, w istocie oznaczają zwiększone potrzeby powódki, mieszczące się już w ramach przyznanej jej renty z tytułu zwiększonych potrzeb, co oznacza także brak szkody w powyższym zakresie, stanowiąc również naruszenie art. 361 k.c.

Powódka popierając własną apelację w toku rozprawy apelacyjnej w dniu 16 stycznia 2019 roku sprecyzowała, że domaga się zasądzenia dalszego zadośćuczynienia wg zasad odpowiedzialności in solidum, co do zasady wniosła o oddalenie apelacji strony pozwanej wraz z obciążeniem Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. kosztami zastępstwa procesowego wg norm przepisanych, natomiast przyłączyła się do stanowiska strony pozwanej w zakresie zarzutów, dotyczących zakresu ochrony ubezpieczeniowej pozwanego Szpitala.

Strona pozwana Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. wniósł o oddalenie apelacji powódki.

Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił:

Polisa (...) obejmowała obowiązkowe ubezpieczenie strony pozwanej w (...) S.A. od odpowiedzialności cywilnej świadczeniodawcy, udzielającego świadczeń opieki zdrowotnej, wynikające z rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2007 roku (Dz.U. Nr 3 poz.10) i przewidywała odpowiedzialność ograniczoną do równowartości w złotych polskich 46.500 euro. Polisa Nr (...) obejmowała dodatkowe ubezpieczenie objęte ogólnymi warunkami ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej lekarzy, przedstawicieli innych zawodów medycznych oraz zakładów opieki zdrowotnej – tu przedmiotem ubezpieczenia była odpowiedzialność cywilna ubezpieczonego wobec osób trzecich za szkody, będące następstwem czynu niedozwolonego w związku z prowadzoną działalnością lub posiadanym mieniem – tu suma gwarancyjna opiewała na 320.000 zł na jedno zdarzenie. Natomiast polisa nr (...) zawarta była zgodnie z ogólnymi warunkami ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej dla klienta korporacyjnego i obejmowała odpowiedzialność cywilną deliktową i kontraktową w związku z posiadanym mieniem i prowadzoną działalnością, polegająca na prowadzeniu placówki medycznej- w szczególności za szkodę w mieniu przechowywanym, za szkody w mieniu użytkowanym z tytułu zalań i przepięć, za szkody w związku z wynajmowaniem pomieszczeń i za szkodę wyrządzoną przez osoby oddelegowane na szkolenia - tu suma gwarancyjna wynosiła także 320.000 złotych na jedno zdarzenie (umowa ubezpieczenia i w/w polisy zawarte w aktach szkodowych w załączeniu)

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Zarzuty zawarte w apelacjach obu stron skutkowały ostatecznie częściową zmianą zaskarżonego orzeczenia na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Dalej idąca jest apelacja strony pozwanej i zarzuty w niej zawarte zostaną omówione w pierwszej kolejności, a zarzuty, dotyczące wysokości zadośćuczynienia zostaną omówione dla obu apelacji łącznie.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu pierwszej instancji oraz dokonaną ocenę prawną, o ile poniżej nie uznał odmiennie. Uwzględnia także dodatkowe ustalenia, poczynione na podstawie dokumentów, którymi dysponował Sąd Okręgowy, a których nie uwzględnił wydając wyrok.

Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. sformułował w apelacji i jej uzupełnieniu szereg zarzutów, dotyczących naruszenia zarówno norm prawa materialnego, jak i norm prawa procesowego, niejednokrotnie je kumulując.

Na wstępie należy odnieść się do podtrzymywanego w apelacji zarzutu przedawnienia roszczeń powódki. Przede wszystkim zmiana żądania dokonana w piśmie procesowym powódki z dnia 13 października 2016 roku nie jest zmianą powództwa, o której mowa w art. 193 k.p.c. i która mogłaby skutkować skutecznym podniesieniem zarzutu przedawnienia roszczeń. Konstrukcja odpowiedzialności jest bardzo podobna, tyle że przy odpowiedzialności in solidum odpowiedzialność określonych podmiotów zasadza się na różnych podstawach prawnych. Według stanowiska judykatury (por. uzasadnienie orzeczenia SN z dnia 13 września 1960 r., II CR 212/60, OSNC 1962, nr 1, poz. 16) i doktryny nie stanowi zmiany powództwa ani bliższe określenie żądania, ani uzupełnienie okoliczności faktycznych podanych pierwotnie, jeżeli w ich wyniku nie zmienia się podstawa faktyczna powództwa. Tak należy potraktować dokonaną zmianę żądania. Wbrew twierdzeniom apelującego powódka nie wprowadziła do procesu nowego jakościowo żądania ani nowej jakościowo podstawy faktycznej. W grę wchodziłby tu etap stosowania prawa i sąd z urzędu musiałby zastosować konstrukcję odpowiedzialności in solidum, nawet gdyby powódka sama nie dokonała modyfikacji. W tym zakresie zatem zarzuty strony pozwanej należy uznać za bezzasadne. Natomiast zarzut przedawnienia podniesiony po rozszerzeniu powództwa w zakresie zadośćuczynienia także zasadny nie jest. Jak trafnie wywiodła powódka rzeczywisty rozmiar doznanej przez nią krzywdy stał się możliwy do ustalenia dopiero po przeprowadzeniu pełnego postępowania dowodowego, w tym po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłych. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 sierpnia 2016 roku w sprawie I PK 234/15 wskazał, że powód temporalnie nie zawsze może należycie wypełnić warunek z art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c., czyli przytoczyć wszystkie okoliczności faktyczne uzasadniające żądanie. Wówczas i samo żądanie nie powinno być spekulatywne (art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.). Innymi słowy uzasadniona niemożność przytoczenia w danej chwili okoliczności faktycznej, wymaganej dla uzasadnienia żądania, nie może stawiać wierzyciela w gorszej sytuacji ze względu na instytucję przerwy przedawnienia, gdy ma prawo do zadośćuczynienia, a nie jest możliwe przytoczenie pełnych okoliczności faktycznych, bo nie wszystkie są jeszcze ustalone lub znane. Taka sytuacja może wystąpić w przypadku żądania zadośćuczynienia - wynika to ze specyfiki szkody niematerialnej i formy odszkodowania. Zadośćuczynienie kompensować ma krzywdę po uszkodzeniu ciała lub rozstroju zdrowia (art. 444 § 1 k.c.), które same w sobie jako skutki deliktu mogą być zmienne (zwłaszcza stan zdrowia). Już choćby z tej przyczyny krzywda nie jest od razu mierzalna, tak jak szkoda majątkowa. Chodzi o ustalenie pogorszenia stanu zdrowia, a dopiero potem samej krzywdy, w tym jej skali, następstw, dokuczliwości, czasu trwania, leczenia. Zadośćuczynienie jest jedno i nie można rozkładać go na części (raty). Jest to świadczenie jednorazowe, którego zapłata ma kompensować szkodę aktualną i jej przewidywalne zwiększenie (przyszłe). Wynika to z uchwały składu powiększonego Sądu Najwyższego z 21 listopada 1967 r., III PZP 37/67, której nadano moc zasady prawnej. Wykładnia ta jest zgodna z art. 445 § 1 k.c. Jeżeli jednak taki reżim ustalania zadośćuczynienia wynika z prawa materialnego, czyli jednorazowej kompensaty szkody niematerialnej, a przy tym sąd nie może orzekać ponad żądanie w przypadku deliktu (art. 321 k.p.c.), to przemawia to za taką wykładnią przepisów o przedawnieniu, która pozwalałaby nie zawężać przerwy przedawnienia tylko do zgłoszonej pierwotnie kwoty zadośćuczynienia, zwłaszcza gdy jest mniejsza niż całościowe (jednorazowe) zadośćuczynienie należne pokrzywdzonemu i wynikające ze zwiększenia się krzywdy wobec ustalenia choćby większego jej rozmiaru.

Przechodząc do etapu badania kolejnych zarzutów, zawartych w apelacji strony pozwanej, zmierzających do wykazania braku podstaw do przypisania pozwanemu odpowiedzialności przypomnieć należy, że w zakresie postępowania dowodowego w procesie cywilnym występuje swoista gradacja uchybień formalnoprawnych.

W pierwszej kolejności, podlegają analizie zarzuty dotyczące gromadzenia materiału dowodowego. W przypadku braku wadliwości tego etapu postępowania, przedmiotem badania winny być zarzuty dotyczące oceny zebranego materiału dowodowego, dokonanej w granicach zakreślonych dyspozycją art. 233 § 1 i 2 k.p.c. Dopiero właściwie zebrane dowody i prawidłowo ocenione w kontekście zasady swobodnej oceny dowodów, dają podstawę do rozważenia zarzutów dotyczących sprzeczności poczynionych przez sąd orzekający ustaleń faktycznych z treścią zebranego materiału dowodowego.

Strona pozwana zarzuciła m.in. naruszenie przez Sąd I instancji przepisów postępowania, obejmujących szeroko rozumianą problematykę gromadzenia materiału dowodowego. Zatem ta kwestia wymagała analizy w pierwszym rzędzie. Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. zarzucił naruszenie art. 227 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o powołanie innego biegłego. Przepis art. 227 k.p.c. nie jest źródłem obowiązków, ani uprawnień jurysdykcyjnych, lecz określa jedynie wolę ustawodawcy ograniczenia kręgu faktów, które mogą być przedmiotem dowodu w postępowaniu cywilnym (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2001 r., III CKN 434/00, LEX nr 530599). Określa co może być przedmiotem dowodu. Nie może więc zostać naruszony poprzez oddalenie jakiegokolwiek wniosku dowodowego. Sąd ocenia czy dany fakt ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.), czy fakt ten wymaga udowodnienia (art. 228, 229 i 230 k.p.c.), czy dany środek dowodowy nie jest wykluczony (art. 246 i 247 k.p.c.), wreszcie czy okoliczność, na którą dowód został zgłoszony nie została już dostatecznie wyjaśniona (art. 217 § 2 k.p.c.). Prowadzi to do wniosku, że Sąd nie jest związany wnioskami dowodowymi stron, w tym sensie, że ma obowiązek przeprowadzić każdy zawnioskowany dowód.

W toku rozprawy w dniu 8 września 2017 roku Sąd Okręgowy oddalił wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego chirurga naczyniowego ewentualnie neurologa, kwestionując opinię biegłego J. K. (2), do której nota bene odwołuje się w apelacji. Sąd meriti w pisemnych motywach wyroku wskazał jasno powody takiej decyzji, uznając opinie m.in. neurologa J. Z. i chirurga naczyniowego J. K. (2) za przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. Oceny tej nie sposób podważyć. Opinie te bowiem są wewnętrznie spójne, nie zawierają w sobie zarzucanych sprzeczności. Sąd meriti był zatem władny do oddalenia wniosku strony pozwanej, a Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zmiany decyzji Sądu I instancji na podstawie art. 380 k.p.c.

Należy w tym miejscu przypomnieć, że zaoferowany przez strony materiał dowodowy podlega swobodnej ocenie sądu, według kryteriów przewidzianych w art. 233 § 1 k.p.c. Natomiast dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza jedynie stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego nie odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest przede wszystkim wskazanie przyczyn dyskwalifikujących oceny sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (por. m.in. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 20 grudnia 2006 r., VI ACa 567/06, LEX nr 558390).

Apelujący nie wykazał w ramach grupy zarzutów, obejmujących naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., by Sąd Okręgowy analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy naruszył zasady logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego.

Oceniając w tym zakresie zarzuty apelacji, obejmujące twierdzenia, że objawy z jakimi powódka zgłosiła się w dniu w dniu 9 grudnia 2012 roku do pozwanej placówki, stanowiące jedynie epizod migrenowego bólu głowy z aurą, całkowicie ustąpiły, co wykluczało konieczność hospitalizacji pacjentki, brak było innych podstaw do umieszczenia powódki na oddziale neurologicznym, brak było podstaw do wykonania tego dnia USG tętnic szyjnych, a diagnostyka wykonana na oddziale była prawidłowa i wystarczająca, udar którego doznała powódka nie był efektem błędu w diagnostyce, a ewentualny pobyt powódki w szpitalu nie mógłby mu zapobiec, zwłaszcza że wcześniejsze włączenie leczenia trombolitycznego nie mogło zapobiec udarowi oraz że przemijające niedokrwienie mózgu nie jest wskazaniem do takiego leczenia należy stanowczo podnieść, że:

- biegły dr. n. med. J. Z. wskazał w opinii, że w dniu 9 grudnia 2012 roku zastosowano u powódki leczenie, sugerując się przebyciem podobnych incydentów migrenowych w przeszłości. Tymczasem opisywane w karcie informacyjnej objawy w postaci zaburzeń widzenia i w szczególności pogorszenie się kontaktu słownego, wskazujące na niedokrwienie mózgu, nakazywały dużą ostrożność w ustaleniu ich przyczyny, zwłaszcza że dla lekarza winno być jasne, że objawy sugerują dwie możliwe jednostki chorobowe. Oznacza to, że diagnoza, na którą powołuje się skarżący, nie była prawidłowa, a przynajmniej nie była pełna.

- z karty informacyjnej leczenia szpitalnego z dnia 9 grudnia 2012 roku wynika, że większość objawów ustąpiła (a więc nie wszystkie), ale pozostał ból w tylnej części głowy, co zauważyli biegli, a co winno skłonić lekarzy do wykonania badań dodatkowych;

- błędem lekarskim, ocenionym zgodnie przez obu biegłych, było już samo niepozostawienie powódki w szpitalu i nie ma znaczenia czy zapobiegłoby to udarowi czy nie. Błędem jest sam brak reakcji i wypuszczenie powódki ze szpitala do domu.

- apelujący wybiórczo ocenia opinię biegłego J. Z., pomija bowiem tę część opinii, w której biegły wskazuje, że hospitalizacja miałoby to o tyle znaczenie, że po wystąpieniu udaru można by szybciej wdrożyć leczenie trombolityczne, którego efekty w istotnym stopniu zależą od czasu od wystąpienia udaru, w jakim to leczenie się stosuje. Nawet gdyby włączenie tego leczenia nie spowodowało całkowitego ustąpienia objawów, to były realne szanse na zmniejszenie skutków udaru. Jak wskazał ten biegły w ustnej opinii uzupełniającej w dniu 8 marca 2016 roku w czasie nagrania 00:02:06 -00:15:33 wobec trudnego rozróżnienia obu jednostek chorobowych rutynowo należało sprawdzić stan naczyń – powinno być zatem wykonane USG naczyń doczaszkowych, które pokazałoby przytkanie tętnicy

- wbrew stawianym zarzutom nie było rozbieżności w ocenie biegłych co do konieczności wykonania badań obrazowych tętnic, bowiem biegły dr. n. med J. Z. wskazał, że badaniem, przy pomocy którego można by ustalić przyczynę niedokrwienia mózgu (co ma wpływ na dalsze leczenie) jest USG, które było dostępne w pozwanej placówce i to w godzinach popołudniowych, a które pozwoliłoby ustalić, że powódka ma przytkaną tętnicę i pozwolić na podjęcie decyzji o dalszym leczeniu. Również biegły dr. n. med. J. K. (2) podał, że były wskazania do diagnostyki tętnic szyjnych, co podtrzymał podczas ustnego uzupełniania opinii na rozprawie w dniu 17 maja 2017 roku( 00:08:42-00:14:12);

- gdyby powódka została zatrzymana w szpitalu w dniu 9 grudnia 2012 roku i wykonano by USG tętnic szyjnych, mogłoby się okazać, że ( 1) tętnice są drożne i udar w dniu 10 grudnia 2012 roku nie miał związku z objawami zgłaszanymi przez powódkę dzień wcześniej, jednakże pobyt powódki na oddziale udarowym pozwoliłby na szybsze wdrożenie właściwego leczenia w chwili wystąpienia udaru, a w konsekwencji wpłynąć na zmniejszenie jego skutków, bądź że (2) tętnica nie jest drożna, stwierdzono by obecność skrzepliny, a wtedy włączenie leczenia trombolitycznego mogło zapobiec powstaniu udaru lub zmniejszyć jego skutki ( wręcz leczenie mogłoby się zakończyć pełnym sukcesem), więc standardem leczenia, niezapewnionym przez pozwaną placówkę było niewykonanie badania USG i niepozostawienie powódki na obserwacji.

- nie wykonano powódce EKG, choć na (...) to badanie przeprowadzane jest bez żadnych trudności organizacyjnych, co jak wynika z opinii biegłego mogło wykazać ewentualną niemiarowość akcji serca i wystąpienie zatoru tętnicy szyjnej, nie wskazano także jakie są wyniki pomiaru ciśnienia;

- apelujący odwołuje się do braku negatywnych skutków niewykonania badania tomograficznego, pomijając przy tym konsekwencje niewykonania powyższych, kluczowych badań.

- nie ma w medycynie gwarancji, natomiast obowiązkiem lekarzy jest minimalizowanie skutków incydentów, także poprzez diagnostykę.

Wbrew zarzutom apelującego Sąd dokonał wyczerpujących ustaleń faktycznych, koniecznych do oceny zasadności żądania renty na rzecz powódki. Zarzucając pominięcie zaświadczenia (...) Oddział w O. z dnia 18 marca 2014 roku, dotyczącego wysokości świadczenia rehabilitacyjnego apelujący, choć stawia zarzut, nie wskazuje, jaki wpływ jego zdaniem miało pobieranie tego świadczenia na wysokość zadośćuczynienia i renty na zwiększone potrzeby. Z dość ogólnikowego wywodu wynika jednak, że apelujący niewłaściwie odczytuje cel, jakiemu pobieranie tego świadczenia ma służyć. Na pewno jednak nie rzutuje ono ani na wysokość zadośćuczynienia ani na wysokość renty na zwiększone potrzeby, należnych powódce. Przyznanie przez ZUS świadczenia rehabilitacyjnego pozwala na kontynuowanie leczenia ubezpieczonemu po wyczerpaniu pobierania zasiłku chorobowego. Przyznawane jest ono na okres niezbędny do przywrócenia zdolności do pracy, nie dłużej jednak niż na 12 miesięcy tj. 360 dni. Służy zapewnieniu środków do życia ubezpieczonemu w okresie, kiedy z uwagi na stan zdrowia, pozbawiony jest wynagrodzenia za pracę.

Wbrew zarzutom apelującego poczynione w sprawie ustalenia faktyczne dają podstawę dla przypisania Zespołowi Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. odpowiedzialności z art. 430 k.c. ( Sąd wskazał art. 415 k.c.) za zawinione zaniechanie podległego personelu medycznego, który mimo istnienia wskazań medycznych nie przeprowadził u powódki badań diagnostycznych EKG i USG tętnic (przy istniejących możliwościach technicznych). Jak podkreśla się w doktrynie, lekarz ponosi winę za powstanie szkody, jeżeli nie zastosował właściwych środków w należyty sposób. Przez „zastosowanie właściwych środków” rozumie się takie fachowe postępowanie (np. zastosowanie właściwej kuracji, przeprowadzenie określonego zabiegu), które w danej sytuacji było wskazane z medycznego punktu widzenia. Postępowanie odmienne określane zazwyczaj jest jako błąd w sztuce lekarskiej. Natomiast przez pojęcie „w należyty sposób” należy rozumieć dołożenie takiej staranności, jaka w określonej sytuacji była należna, wymagana i potrzebna (art. 355 k.c.).

Od lekarzy oczekuje się zachowania staranności wyższej niż przeciętna z uwagi na przedmiot ich zabiegów i mogące wystąpić skutki (tak m.in. SA w K. w wyroku z dnia 9.03.2001 r. I ACa 124/01, PS 2002, nr. 1O, s. 130). Jak podkreśla się w doktrynie jeżeli lekarz powinien i mógł zrobić więcej, aniżeli przewidują standardy medyczne, to można postawić mu zarzut winy. Dla odpowiedzialności lekarza (art 145 k.c.) lub zakładu leczniczego za lekarza (art. 430 k.c.) wystarczy każdy stopień winy, choćby najmniejszy (culpa levissima), co skutkuje uznaniem, że wina pozwanej placówki została udowodniona na skutek nieprzeprowadzenia możliwej do wykonania diagnostyki i zaniechania hospitalizacji powódki, do czego były wskazania.

Podnieść także należy, że przy badaniu istnienia związku przyczynowego między danym zdarzeniem sprawczym a szkodą (art. 361 § 1 k.c.) relacje kauzalne bardzo często są wieloczłonowe, a ich elementy mogą występować jednocześnie lub układać się w łańcuch przyczynowo-skutkowy. Uznaniu normalności następstw nie sprzeciwia się okoliczność, że chodzi o dalsze skutki określonego zdarzenia. Wszystkie ogniwa łańcucha zdarzeń podlegają ocenie w świetle kryterium normalności (por. wyrok SN z 28 lutego 2006 r., III CSK 135/05, LEX nr 201033; wyrok SN z 14 grudnia 2004 r., II CK 249/04, LEX nr 284685; wyrok SN z 4 listopada 1977 r., II CR 355/77, OSN 1978, nr 11, poz. 205; wyrok SN z 18 lutego 1981 r., IV CR 605/80, OSNC 1982, nr 4, poz. 50; wyrok SN z 14 marca 2002 r., IV CKN 826/00, LEX nr 74400). W tym ujęciu odpowiedzialność Szpitala będzie ograniczona do tych skutków, które są związane z niewykonaniem koniecznych badań diagnostycznych. Należy ocenić, że rozstrój zdrowia powódki, pozostający w adekwatnym związku przyczynowym z zaniechaniem Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. polega przede wszystkim na utracie szansy wykrycia przyczyn dolegliwości powódki, zgłaszanych w dniu 9 grudnia 2012 roku, a co za tym idzie możliwego pozytywnego wyniku leczenia, określonego przez biegłych (zmniejszenie lub w ogóle wyeliminowanie skutków udaru).

Po przesądzeniu zasady odpowiedzialności strony pozwanej odnieść się trzeba do zarzutów obu apelacji, obejmujących naruszenie art. 445 § 1 k.c. przy szacowaniu wysokości zadośćuczynienia, rekompensującego krzywdę powódki.

Przypomnieć jedynie należy, że art. 445 § 1 k.c. jest przykładem tzw. prawa sędziowskiego, którego istotą jest pozostawienie sądowi pewnego marginesu swobody. Powyższe wynika z faktu, że ustawodawca uznał brak możliwości sformułowania w prawie pozytywnym ścisłych reguł określania wysokości roszczeń, które poszkodowanemu przysługują. Dlatego przekazał określenie wysokości tychże roszczeń w ręce sędziego, który bada dany przypadek indywidualnie. Oczywiście pozostawiony sądowi margines swobody nie oznacza dowolności, gdyż ustalenie wysokości roszczeń winno nastąpić przy uwzględnieniu i wnikliwym rozważeniu wskazówek zawartych w powołanym przepisie.

Stąd na etapie postępowania apelacyjnego Sąd drugiej instancji może dokonać korekty zasądzonego przez Sąd pierwszej instancji zadośćuczynienia tylko wtedy, gdy Sąd ten nie uwzględnił wszystkich okoliczności i czynników uzasadniających przyznane świadczenie, dopuszczając się tzw. "błędu braku" albo niewłaściwie ocenił całokształt tych należycie ustalonych i istotnych okoliczności, popełniając tzw. "błąd dowolności". Korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być zatem aktualne w zasadzie tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, to jest albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 r., w sprawie I CK 219/04, LEX nr 146356). W ramach okoliczności wpływających na wysokość zadośćuczynienia należy wziąć pod uwagę między innymi stopień dolegliwości fizycznych i psychicznych, któremu w okolicznościach niniejszej sprawy Sąd Okręgowy przypisał zbyt małe znaczenie, wiek powódki, utratę szans i perspektyw życiowych, konieczność odbywania nieprzerwanej i intensywnej rehabilitacji oraz- a może przede wszystkim- zakres ograniczeń w życiu codziennym. Nie ma wątpliwości, że powódka jest osobą całkowicie niepełnosprawną i musi podejmować wszystkie dostępne kroki, by aktualny stan zdrowia jak najdłużej zachować, szanse przywrócenia powódce choćby częściowej sprawności są wykluczone. Należało także większy nacisk położyć na sposób funkcjonowania powódki do czasu wypadku, na jej plany życiowe, zaangażowanie w życie rodziny i proces wychowania córki i porównać z sytuacją, w jakiej znalazła się wskutek wypadku.

Ocena wysokości zadośćuczynienia, ustalonego na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie prowadzi do wniosku, że zadośćuczynienie uwzględnione przez Sąd I instancji nie jest odpowiednie, zostało ono na tyle znacząco zaniżone, że pozwala na ingerencję w jego wysokość w ramach kontroli instancyjnej. Sąd a quo nie uwzględnił w wystarczającym stopniu okoliczności, że w chwili wypadku powódka była osobą młodą, miała 34 lata, była zamężna i zaangażowana w życie rodziny, wychowywała 5 letnią córkę. Obecnie jej możliwości funkcjonowania są znacząco ograniczone, ma trudności w porozumiewaniu się z otoczeniem, zwłaszcza najbliższą rodziną, jest całkowicie uzależniona od pomocy osób trzecich, w złym stanie psychicznym, rokowania na przyszłość są złe, uszczerbek na zdrowiu oceniony przez biegłych wynosi 135 %. Powódka musiała przejść długotrwałe leczenie, walczyć ze swoją niesprawnością, trwale się rehabilitować i to nie po to, by stan zdrowia uległ poprawie, ale po to by nie uległ pogorszeniu. W ocenie krzywdy należy wskazać także całkowite wyłączenie powódki z procesu wychowania i kształcenia córki, możliwości uczestniczenia w jej sukcesach i porażkach, możliwości udzielania codziennego wsparcia dziecku, które nie rozumie całej sytuacji, niemożności posiadania kolejnego potomstwa, utratę zdolności poznawczych, poczucie nieprzydatności społecznej i bezradności życiowej. Pomimo trwającej już ponad 4 lata rehabilitacji skutki udaru nie ustąpiły. W testach organicznych wyniki powódki są na granicy patologii. Zanikowi uległy relacje towarzyskie powódki i jej rodziny. Rodzina została wystawiona na ciężką próbę życiową.

Odwołując się do wypracowanych w judykaturze kryteriów, dotyczących ustalania wysokości zadośćuczynienia, w szczególności do wyroku Sądu Najwyższego z 14 stycznia 2011 roku w sprawie i 1 PK 145/2010 podkreślić należy, że obecnie jedynym i zasadniczym kryterium w ocenie wysokości zadośćuczynienia jest rozmiar krzywdy poszkodowanego. Sąd Najwyższy wskazał w uzasadnieniu powołanego orzeczenia, że w tej chwili polskie społeczeństwo jest w wysokim stopniu rozwarstwione pod względem poziomu życia i zasobności portfela. W związku z tym tendencja z przeszłości do zasądzania tytułem zadośćuczynienia skromnych sum nie utrzymuje się, w tej chwili zarysowuje się trend, by zasądzać kwoty wyższe. Sąd Najwyższy podkreślił, że nie ma żadnego taryfikatora do ustalania wysokości zadośćuczynienia, a zdrowie ludzkie jest dobrem szczególnie wysokiej wartości, więc zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu musi być także odpowiednio wysokie. Funkcja kompensacyjna jest rozumiana szeroko i obejmuje cierpienia fizyczne i sferę psychiczną funkcjonowania poszkodowanego. Musi to być kwota odczuwalna i przynosić poszkodowanemu równowagę emocjonalną naruszoną przez wypadek i doznane cierpienia.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego powódka zasadnie domagała się zasądzenia dalszego zadośćuczynienia w kwocie 150.000 złotych wraz z odsetkami w wysokości ustawowej za opóźnienie, poczynając od dnia doręczenia stronie pozwanej odpisu pisma procesowego, zwierającego żądanie w tym zakresie-tj. od 9 czerwca 2017 roku ( art. 481 § 1 k.c.). Wobec tego apelacja powódki została w tym zakresie uwzględniona i skutkowała zmianą orzeczenia Sądu Okręgowego na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., natomiast apelacja pozwanego w tym zakresie podlegała oddaleniu –na podstawie art. 385 k.p.c.

Przechodząc do oceny zarzutów Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O., związanych z zasądzeniem renty na zwiększone potrzeby należy uznać je za pozbawione podstaw. Zakres niesprawności powódki i konieczność rehabilitacji w trybie ciągłym wynika jednoznacznie z materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania, przywołanego szczegółowo przez Sąd meriti. Powoływanie się przez apelującego na możliwość korzystania ze świadczeń w ramach NFZ nie może być traktowane jako podstawa do zwalczenia renty zasądzonej dla powódki. Jest oczywiste, że świadczenia w ramach NFZ są niewystarczające, a dostęp do nich utrudniony, co wyraźnie wykazał Sąd Okręgowy. Zwłaszcza zakres rehabilitacji i pomoc logopedy byłyby dalece niewystarczające, a są konieczne. Kwestia świadczenia rehabilitacyjnego została już omówiona we wcześniejszej części rozważań. Nie ma wątpliwości, że świadczenie to pozostaje bez wpływu na wysokość renty na zwiększone potrzeby.

W uzupełnieniu apelacji Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. zarzucił, że Sąd I instancji w sposób nieuprawniony zasądził na rzecz powódki koszty leczenia w kwocie 14.972,82 złote, podczas gdy wydatki te, oznaczające zwiększone potrzeby mieszczą się już w ramach przyznanej renty, co oznacza z kolei brak szkody we wskazanym zakresie.

Apelujący formułując ten zarzut celowo pomija to, w jakim okresie powódka poniosła wskazane już w pozwie koszty leczenia w kwocie 14.972,82 zł ( do daty wytoczenia powództwa), a za jaki okres przyznano jej rentę na zwiększone potrzeby – także w ramach zabezpieczenia (od kwietnia 2014 roku). Okresy te zupełnie się nie pokrywają i wobec tego omawiany zarzut nie wymaga dalszej argumentacji. Właściwa ocena w tym zakresie wynika jednoznacznie z uzasadnienia Sądu Okręgowego.

Apelujący wreszcie niezasadnie zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 189 k.p.c., na podstawie którego powódka domagała się ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość. Należy zgodzić się ze stanowiskiem Sądu, że powódka wykazała interes prawny w żądaniu ustalenia odpowiedzialności pozwanych na przyszłość. Stan zdrowia powódki nie jest utrwalony. Nie jest obecnie możliwe ustalenie czy nie pojawi w przyszłości dalsza szkoda, a w szczególności czy moment jej ujawnienia nie przekroczy okresu przedawnienia. W tej kwestii warto zwrócić uwagę na dorobek orzecznictwa. Uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., III CZP 34/69, stanowiła, że w sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie świadczenia odszkodowawczego nie wyłącza ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia. Zmiana dokonana ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - kodeks cywilny (Dz.U. Nr 80, poz. 538) nie wpłynęła na zmianę linii orzecznictwa. Sąd Najwyższy dokonał analizy obecnego stanu prawnego w uchwale z dnia 24 lutego 2009 roku w sprawie III CZP 2/09. Przypominał, że nie wszystkie szkody na osobie powstają jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała; następstwa takiego zdarzenia są często wielorakie, a sama szkoda ma charakter dynamiczny. W jakiś czas po zdarzeniu, często wiele lat, a nawet dziesięcioleci ujawniają się kolejne następstwa zdarzenia, których - zależnych od indywidualnych właściwości organizmu, przebiegu leczenia czy rehabilitacji oraz wielu innych czynników, także rozwoju nauk medycznych i biologicznych - nie można przewidzieć. Poszkodowany nie może zatem, występując z powództwem o świadczenie, określić wszystkich skutków danego zdarzenia, które jeszcze się nie ujawniły, ale których wystąpienie jest prawdopodobne.

Dopuszczając możliwość ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia, wskazywano na dwa zasadnicze argumenty przemawiające za takim stanowiskiem: po pierwsze, przerwanie biegu terminu przedawnienia, które łagodzi działanie ustawowej zasady, że roszczenie o naprawienie szkody, także szkody na osobie, ulega przedawnieniu po upływie lat dziesięciu od dnia zdarzenia wyrządzającego szkodę, niezależnie od tego, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia (art. 442, obecnie art. 442 1 § 1 k.c.), i po drugie, wyeliminowanie lub przynajmniej złagodzenie trudności dowodowych mogących wystąpić w kolejnej sprawie odszkodowawczej ze względu na upływ czasu pomiędzy wystąpieniem zdarzenia szkodzącego, a dochodzeniem naprawienia szkody. Stanowisko to oznacza, że - przynajmniej co do zasady - powód w sprawie o naprawienie szkód na osobie ma interes prawny, pozwalający na skorzystanie z powództwa o ustalenie także wówczas, gdy jednocześnie żąda zasądzenia świadczenia. Wprowadzony do kodeksu cywilnego art. 442 1 zawiera w § 3 nową treść normatywną; w razie wyrządzenia szkody na osobie termin przedawnienia nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia. W odniesieniu do szkód na osobie wyeliminowane zostało działanie zasady, że przedawnienie roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym nie może nastąpić później niż po upływie dziesięciu lat od dnia wyrządzenia szkody (por. art. 442 1 § 1 k.c.). W takim stanie prawnym można zasadnie twierdzić, że wyeliminowane zostało niebezpieczeństwo upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie wcześniej niż szkoda ta się ujawniła, a zatem utracił znaczenie argument odwołujący się do złagodzenia skutków upływu terminu przedawnienia. Odmiennie należy jednak ocenić zasadność drugiego argumentu, a nawet można stwierdzić, że uległ on wzmocnieniu. Wprowadzenie uregulowania, że bieg terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie rozpoczyna się z chwilą dowiedzenia się przez poszkodowanego o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia (bo tak należy odczytać art. 442 1 § 3 k.c.) oznacza, że nie został w żaden sposób ograniczony czas, w jakim może ujawnić się szkoda na osobie, prowadząc do powstania (zaktualizowania się) odpowiedzialności pozwanego za skutki danego zdarzenia. Drugi, czy kolejny proces odszkodowawczy może więc toczyć się nawet po dziesiątkach lat od wystąpienia zdarzenia wyrządzającego szkodę. Trudności dowodowe z biegiem lat narastają, a przesądzenie w sentencji wyroku zasądzającego świadczenie odszkodowawcze o odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości zwalnia poszkodowanego z obowiązku udowodnienia istnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności podmiotu, na którym taka odpowiedzialność już ciąży.

Także zatem w tym zakresie apelacja strony pozwanej podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Zasadne okazały się natomiast częściowo zarzuty zawarte w apelacji strony pozwanej, do których przyłączyła się powódka, obejmujące wadliwe ograniczenie przez Sąd Okręgowy odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela do kwoty 46500 euro, zgodnie z polisą numer (...)-003. Jakkolwiek Sąd Okręgowy powołał wszystkie 3 polisy to jednak nie uwzględnił we właściwym zakresie ich treści. Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił, że polisa (...) obejmowała obowiązkowe ubezpieczenie strony pozwanej w (...) S.A. od odpowiedzialności cywilnej świadczeniodawcy, udzielającego świadczeń opieki zdrowotnej, wynikające z rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2007 roku (Dz.U. Nr 3 poz.10) i przewidywała odpowiedzialność ograniczoną do równowartości w złotych polskich 46.500 euro. Polisa Nr (...) obejmowała dodatkowe ubezpieczenie objęte ogólnymi warunkami ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej lekarzy, przedstawicieli innych zawodów medycznych oraz zakładów opieki zdrowotnej – tu przedmiotem ubezpieczenia była odpowiedzialność cywilna ubezpieczonego wobec osób trzecich za szkody, będące następstwem czynu niedozwolonego w związku z prowadzoną działalnością lub posiadanym mieniem – tu suma gwarancyjna opiewała na 320.000 zł na jedno zdarzenie. Natomiast polisa nr (...) zawarta była zgodnie z ogólnymi warunkami ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej dla klienta korporacyjnego i obejmowała odpowiedzialność cywilną deliktową i kontraktową w związku z posiadanym mieniem i prowadzoną działalnością, polegająca na prowadzeniu placówki medycznej- w szczególności za szkodę w mieniu przechowywanym, za szkody w mieniu użytkowanym z tytułu zalań i przepięć, za szkody w związku z wynajmowaniem pomieszczeń i za szkodę wyrządzoną przez osoby oddelegowane na szkolenia - tu suma gwarancyjna wynosiła także 320.000 złotych na jedno zdarzenie.

Strona pozwana zasadnie podniosła, że odpowiedzialność ubezpieczyciela, akcesoryjna wobec apelującego, została nadmiernie ograniczona przez Sąd Okręgowy. Sąd Apelacyjny przychylił się do tego stanowiska w zakresie dodatkowego ubezpieczenia, wynikającego z polisy numer (...), natomiast nie uwzględnił stawianych zarzutów w odniesieniu do polisy numer (...), jako że obejmowała ona ubezpieczenie od innych ryzyk ubezpieczeniowych. Spowodowało to zmianę zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zakresie ograniczenia odpowiedzialności (...) S.A. odpowiadającego wespół z Zespołem Zakładów (...) w O. do kwoty 46500 euro oraz do kwoty 320.000 złotych w ten sposób, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego z obowiązku świadczenia do wysokości zapłaconej kwoty.

Zasądzenie na rzecz powódki dodatkowo kwoty150 000 zł wpłynęło na rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zawarte w pkt V i VI wyroku Sądu Okręgowego. Powódka wygrała proces w niemal w całości. Koszty procesu podlegały rozliczeniu na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Poniesione koszty procesu to: po stronie powódki koszty zastępstwa procesowego w kwocie 7200 złotych ustalone zgodnie z paragrafem 6 punkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa.

Na podstawie art. 113 ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( t. jedn. Dz.U. z 2018 poz.300) w zw. z art. 98 k.p.c. należało ściągnąć od strony pozwanej kwotę 23.618,91 zł ( opłata od pozwu oraz wydatki wskazane przez Sąd Okręgowy).

W pozostałym zakresie apelacja powódki i apelacja strony pozwanej podlegały oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Powódka wygrała postępowanie wywołane własną apelacją niemal w całości, wygrała postępowanie apelacyjne wywołane apelacją strony pozwanej. Wobec tego na rzecz powódki od obu pozwanych solidarnie przypadła kwota 4050 złotych, a od Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej kwota 8100 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. Kwoty te wynikają z § 2 pkt. 6 i 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. poz. 1800)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jakub Głowiński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Krystyna Golinowska,  Jacek Pasikowski
Data wytworzenia informacji: