Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IX Ka 1777/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Kielcach z 2014-02-04

Sygn. akt IX Ka 1777/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lutego 2014 roku

Sąd Okręgowy w Kielcach IX Wydział Karny-Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Ewa Opozda-Kałka

Protokolant: st.sekr.sądowy Dorota Ziółkowska

po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2014 roku

sprawy Z. K.

oskarżonej o przestępstwo z art. 217 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela prywatnego

od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach

z dnia 24 lipca 2013 roku sygn. akt II K 532/12

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  zasądza od oskarżyciela prywatnego M. P. na rzecz oskarżonej Z. K. kwotę 516,60 (pięćset szesnaście 60/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym;

III.  zasądza od oskarżyciela prywatnego M. P. na rzecz Skarbu Państwa 60 (sześćdziesiąt) złotych tytułem opłaty w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt IX Ka 1777/13

UZASADNIENIE

Z. K. oskarżona została o to, że w dniu 7 lipca 2010 roku w K. uderzyła M. P. pięścią w twarz, szarpała go za koszulkę i tylnią kieszeń spodni oraz chwyciła ręką za twarz, co doprowadziło do tego, że spowodowała
u pokrzywdzonego otarcia naskórka w okolicy żuchwy jej prawego kąta, na lewym przedramieniu, otarć naskórka na i wybroczyn krwawych na szyi, podbiegnięć krwawych na przedniej powierzchni klatki piersiowej i prawym udzie, które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności narządów jego ciała na okres czasu poniżej 7 dni, tj. o przestępstwo określone w art. 217 §1 k.k. w z zw. z art. 157 §2 kk.

Wyrokiem z dnia 24 lipca 2013r., w sprawie sygn. akt IIK 532/12 Sąd Rejonowy
w Kielcach uniewinnił Z. K. od popełnienia czynu zarzucanego jej w akcie oskarżenia, zaś na podstawie art. 632 pkt 1 kpk zasądził od M. P. na rzecz oskarżonej Z. K. kwotę 3704,76 złote tytułem kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku złożyła pełnomocnik oskarżyciela prywatnego, która zarzuciła:

1) mającą wpływ na treść wyroku obrazę przepisów postępowania, t.j. art. 4, art.7 k.p.k. wynikającą z jednostronnej i dowolnej oceny dowodów poprzez uwzględnienie jako wiarygodne wyjaśnień oskarżonej Z. K. i zeznań jej córki K. P., mimo, że pozostają one w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym, tym samym dyskredytując wyjaśnienia M. P., przez co Sąd Rejonowy uwzględnił jedynie okoliczności przemawiające na korzyść oskarżonej z pominięciem okoliczności przemawiających na jej niekorzyść, tj. faktu, że zeznania świadków T. F. i M. F. oraz wyjaśnienia oskarżonej zawierają istotne sprzeczności, wybiórczej ocenie materiału dowodowego, a w ślad za nią całkowicie dowolnej ocenie poszczególnych dowodów;

2) w następstwie czego Sąd dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mającego wpływ na jego treść, a polegającego na przyjęciu, że oskarżona Z. K. nie jest winna popełnienia zarzucanego jej aktem oskarżenia czynu, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy w sposób oczywisty wskazuje, że złożone przez nią wyjaśnienia są jedynie przyjęta przez nią linią obrony, co potwierdzają opinia dołączona do akt sprawy, zarówno biegłego A. R. (1), jak i G. L.;

3) błędne wyliczenie kosztów procesu, jakie poniosła Z. K. z tytułu zastępstwa procesowego w niniejszym postępowaniu, tym samym niesłuszne obciążenie tymi kosztami oskarżyciela posiłkowego M. P..

Podnosząc powyższe skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Kielcach.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pełnomocnika oskarżyciela prywatnego jest bezzasadna i to w stopniu oczywistym.

Odnośnie zarzutu obrazy przepisów postępowania przypomnieć należy, że wyrażona w art. 4 kpk zasada obiektywizmu, nie nakłada na sąd obowiązku przyjęcia wersji niekorzystnej dla oskarżonej, lecz obowiązek badania oraz uwzględniania okoliczności zarówno na korzyść, jak i na jej niekorzyść. Nadto podkreślić trzeba, że w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji miał w polu swego widzenia wszystkie dowody i fakty dotyczące Z. K., zarówno te, które są dla niej korzystne, jak i te, które przemawiają na jej niekorzyść, poddał je ocenie i analizie zgodnej ze wskazaniami logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego, a zatem w żadnej mierze nie naruszył granic swobodnej oceny dowodów.

Odnośnie natomiast zarzutu obrazy art. 7 kpk podnieść należy w pierwszej kolejności, że zupełnie niezrozumiałe jest twierdzenie skarżącej, że Sąd I instancji uznał za w pełni wiarygodne wyjaśnienia oskarżonej Z. K. oraz zeznania jej córki K. P., gdy tymczasem jest zgoła inaczej. Sąd ten bowiem wyraźnie na karcie 8 swojego uzasadnienia stwierdził, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób uznać za wiarygodną wersję pokrzywdzonego, że to on był ofiarą agresji, co jeszcze wcale nie oznacza, że wersja przedstawiona przez jego przeciwników procesowych jest w całej rozciągłości prawdziwa. Podkreślić należy, że Sąd Rejonowy w sposób bardzo drobiazgowy odniósł się do relacji zarówno oskarżonej Z. K., jak i wszystkich świadków występujących
w niniejszej sprawie. Dokonana przez niego ocena jest zatem zgodna z art. 7 kpk. I tak słusznie Sąd Rejonowy uznał, że brak jest podstaw do kwestionowania opinii biegłych A. R. (2) i G. L., gdyż obaj wymienieni biegli to bezstronni fachowcy z dużym doświadczeniem zawodowym, zaś sporządzone przez nich opinie są logiczne i jasne, jak również, że w świetle opinii tych nie można całkowicie wykluczyć prawdziwości wersji oskarżonej oraz jej córki K. P. o autoagresji pokrzywdzonego, jak i wniosku, że takiej autoagresji nie było. Ostatecznie prawidłowo Sąd Rejonowy podnosi, że niewątpliwym jest w niniejszej sprawie jedynie to, że w wyniku wzajemnego szarpania i popychania pokrzywdzony doznał obrażeń ujawnionych w opiniach biegłych za wyjątkiem rany śluzówki wargi dolnej, która najprawdopodobniej była konsekwencją uderzenia ręką. Takie bowiem ustalenie wynika wprost z opinii obu wskazanych wyżej biegłych, jak i z wyjaśnień oskarżonej oraz zeznań pokrzywdzonego. Rozważania Sądu I instancji w powyższym zakresie Sąd odwoławczy w pełni podziela i aprobuje jako trafne i przekonywujące (k.272-273). Słusznie również w tym miejscu podnosi Sąd Rejonowy, że brak jest w niniejszej sprawie wiarygodnych dowodów świadczącym o tym, że to oskarżona biła pokrzywdzonego i zadawała mu ciosy. Gdyż po pierwsze z uwagi na budowę ciała oskarżonej i pokrzywdzonego trudno uznać, że miałaby ona takie możliwości fizyczne, a po wtóre to ona i jej córka, a nie pokrzywdzony wezwały policję i domagały się, aby M. P. pozostał na miejscu do czasu przyjazdu funkcjonariuszy. Rozważania Sądu Rejonowego w powyższym zakresie Sąd odwoławczy w pełni podziela i aprobuje jako trafne i przekonywujące (k.273). W tej więc sytuacji trafnie uznał Sąd Rejonowy, że wersja pokrzywdzonego, że został on pobity przez oskarżoną nie może polegać na prawdzie, zwłaszcza, że opinie biegłych A. R. (2), jak i G. L., nie potwierdzają takich twierdzeń w sposób stanowczy. W świetle zatem powyższego prawidłowo Sąd I instancji przyjął, mając przy tym na względzie treść art. 5 kpk, że jedynie obrażenie ciała M. P., które mogło najprawdopodobniej powstać na skutek uderzenia w twarz (rozcięcie wargi) było wynikiem samouszkodzenia pokrzywdzonego. Zatem i w tym względzie Sąd Okręgowy podziela rozważania Sądu I instancji jako trafne i przekonywujące (k.273). Prawidłowo również Sąd Rejonowy ocenił zeznania świadków drugiej fazy zdarzenia, która miała miejsce już na klatce schodowej, a mianowicie relacje J. O., M. F., słusznie uznając jest za wiarygodne z uwagi na fakt, że są one spójne, logiczne, a wreszcie korespondują nie tylko ze sobą, ale także z relacją oskarżonej. Zatem i w tym względzie Sąd Okręgowy podziela rozważania Sądu I instancji jako trafne i przekonywujące (k.274). Prawidłowa jest także ocena zeznań T. F., które Sąd I instancji słusznie uznał za prawdziwe tylko w części, odmawiając im wiary w zakresie w jakim świadek podała, że pokrzywdzony na klatce schodowej zadawał sobie ciosy w twarz, albowiem w świetle zgromadzonego materiału dowodowego takie twierdzenia są odosobnione. I tym zakresie Sąd odwoławczy podziela rozważania Sądu Rejonowego jako trafne i przekonywujące (k. 274 - 275). W tym stanie rzeczy zdziwienie Sąd Okręgowego budzą wywody skarżącego odnośnie oceny zeznań tego świadka. Reasumując zatem powyższe rozważania podnieść należy, że wyjaśnienia oskarżonej, jak również zeznania K. P., J. O., M. F. oraz T. F. w pewnym zakresie pozostawały ze sobą w sprzeczności, bowiem dotyczyły one przebiegu zdarzenia rozgrywającego się na różnych etapach, tj. w mieszkaniu oskarżonej, gdzie obecni byli tylko oskarżona Z. K., pokrzywdzony oraz jej córka K. P. oraz na klatce schodowej, gdzie zdarzenia obserwowali także J. O., M. F. oraz T. F.. Wreszcie wskazać trzeba, że wbrew twierdzeniom autorki apelacji Sąd I instancji dokonywał oceny zeznań z dużą ostrożnością, bardzo skrupulatnie, a także, że wnioski obu opinii biegłych nie były rozstrzygające co do źródła cisów, które spowodowały
u pokrzywdzonego stwierdzone obrażenia, co tym samym oznaczało, że wszelkie wątpliwości należało tłumaczyć na korzyść oskarżonej, zwłaszcza, że nie sposób uznać, aby oskarżona pobiła pokrzywdzonego, a następnie sama wzywała policję, jak i trudno uwierzyć, że takie zdarzenie miało miejsce biorąc pod uwagę warunki fizyczne obu tych osób. Wskazać także należy, że wbrew temu, co podnosi skarżąca, zeznania pokrzywdzonego M. P. co do pobicia go przez oskarżoną nie mogły polegać na prawdzie także i z tej przyczyny, że przesadnie starał się on przedstawiać siebie w roli ofiary, co trafnie zaznaczył Sąd Rejonowy, a co Sąd Okręgowy w pełni aprobuje (k.272). W świetle zatem powyższego całkowicie chybiony jest zarzut obrazy art. 7 kpk.

Odnośnie natomiast zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych w pierwszej kolejności przypomnieć trzeba, że może on być zasadny jedynie wówczas, gdy sąd orzekający w I instancji popełniłby uchybienie w zakresie oceny materiału dowodowego, polegające na nieuwzględnieniu przy jej dokonaniu zasad logiki, wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, jak też całokształtu ujawnionych okoliczności. W tym miejscu wskazać także należy, że zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w postanowieniu z dnia 14 grudnia 2006 r. w sprawie III KK 415/06 przekonanie sądu o wiarygodności lub niewiarygodności określonych dowodów pozostaje pod ochroną zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k. wtedy tylko, kiedy spełnione są warunki: ujawnienia całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) w granicach respektujących zasadę prawdy obiektywnej (art. 2 § 2 k.p.k.), rozważenia wszystkich okoliczności zgodnie z zasadą określoną w art. 4 k.p.k. oraz wyczerpującego i logicznego - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uzasadnienia przekonania sądu (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.). Analiza akt sprawy wskazuje, że wszystkie te wymogi zostały przez Sąd I instancji dopełnione. W tym stanie rzeczy stwierdzić należy, że słusznie Sąd Rejonowy uznał, że oskarżona Z. K. nie popełniła zarzucanego jej czynu. Istotnie bowiem prawidłowo oceniony przez tenże sąd materiał dowodowy, o czym mowa była wyżej, jednoznacznie na to wskazuje. Słusznie bowiem podnosi Sąd Rejonowy, że brak jest wiarygodnego dowodu, który wskazywałby na to, że oskarżona Z. K. biła pokrzywdzonego M. P., a także, zasadnie uznał, że postawa oskarżonej ukierunkowana była jedynie na uniemożliwienie pokrzywdzonemu wyjścia z jej mieszkania przed przyjazdem policji, a nadto, że była ona usprawiedliwiona okolicznościami zdarzenia, skoro pokrzywdzony dokonał zaboru jej dyktafonu. Zatem innymi słowy „legalność działania” oskarżonej wynikała wprost z działania w ramach kontratypu stanu wyżej konieczności, gdyż celem działania oskarżonej było uchylenie niebezpieczeństwa jakie groziło jej dobrom prawnym, zaś siłowe przytrzymywanie oskarżonego w tych okolicznościach było jedynym, realnym, rozsądnym i adekwatnym sposobem uchylenia niebezpieczeństwa w postaci utraconego składnika majątkowego wraz z zapisem, który mógł być podstawą dowodzenia swoich racji w postępowaniu karnym lub cywilnym. Szczegółowe rozważania Sądu I instancji w powyższym zakresie Sąd odwoławczy w pełni podziela i aprobuje jako trafne i przekonywujące (k.276-277). W świetle zatem powyższego podnieść trzeba, że argumentacja zaprezentowana w apelacji pełnomocnika oskarżyciela prywatnego M. P. stanowi jedynie gołosłowną, nieprzekonywującą polemikę z prawidłowymi ustaleniami i wywodami Sądu Rejonowego i jest oparta na tendencyjnej, nieobiektywnej ocenie zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, a ponadto nie zawiera w istocie żadnego twierdzenia, które byłoby w stanie skutecznie podważyć trafność zaskarżonego rozstrzygnięcia Sądu I instancji i z tej też przyczyny nie mogła ona doprowadzić do zmiany wyroku we wnioskowanym zakresie. Podkreślić bowiem jeszcze raz należy, że wbrew odmiennym wywodom skarżącego - w ocenie sądu odwoławczego - ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji w sposób jednoznaczny wynikają z dokonanej przez tenże sąd prawidłowej oceny dowodów, która nie przekracza w żadnym stopniu granic swobodnego uznania sędziowskiego zakreślonych treścią art. 7 kpk, a jest ona wszechstronna, logiczna i zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, jak również uwzględnia okoliczności przemawiające zarówno na korzyść oskarżonej, jak i na jej niekorzyść. Ponadto podstawą zaskarżonego wyroku był całokształt okoliczności ujawnionych na rozprawie głównej, o czym przekonuje treść pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, które, jak już wyżej wskazano, zostały sporządzone w sposób zgodny z wymogami art. 424 kpk.

Całkowicie niezasadny jest również zarzut błędnego wyliczenia kosztów procesu, jakie poniosła Z. K. z tytułu zastępstwa procesowego. W pierwszej kolejności podnieść należy, że zgodnie z art. 616 § 1 pkt 2 kpk do kosztów procesu należą uzasadnione wydatki stron, w tym z tytułu ustanowionego w sprawie jednego obrońcy, a także, że zasądzone na rzecz oskarżonej od oskarżyciela prywatnego koszty procesu mieszczą się
w granicach określonych w rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z dnia 3 października 2002 r.). Podkreślić należy bowiem, że analiza akt jasno wskazuje, że w rozpoznawanej sprawie obrońca oskarżonej brał udział w sumie w 18 terminach, a nie jak wskazuje autor apelacji w 14, zaś stopień skomplikowania sprawy i nakład pracy związany z udziałem adwokata w sprawie uzasadniał pomnożenie podstawy wymiaru stawki za jeden termin 2 razy, a podkreślić należy w tym miejscu, że zgodnie z przepisami powołanego rozporządzenia stawka ta mogła zostać pomnożona aż 6 razy.

Mając zatem powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 § 1 kpk utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, uznając apelację pełnomocnika oskarżyciela prywatnego M. P. za oczywiście bezzasadną.

Na podstawie art. 632 pkt 1 kpk w zw. z art. 636 § 1 i § 3 kpk Sąd Okręgowy zasądził od oskarżyciela prywatnego M. P. na rzecz oskarżonej Z. K. kwotę 516,60 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym, ustalonych w oparciu o przepis § 14 ust. 2 pkt 4 i § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie i ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Na podstawie art. 636 § 1 i § 3 kpk Sąd odwoławczy zasądził od oskarżyciela prywatnego M. P. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 60 złotych tytułem opłaty za II instancję.

SSO Ewa Opozda – Kałka

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Pęczek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Kielach
Osoba, która wytworzyła informację:  Ewa Opozda-Kałka
Data wytworzenia informacji: