Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 620/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Kielcach z 2016-06-27

Sygn. akt II Ca 620/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

Sędziowie: SSO Teresa Strojnowska

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2016 r. w Kielcach

na posiedzeniu niejawnym sprawy

z powództwa H. S.

przeciwko (...) Sp. z o.o. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim z dnia 4 listopada 2015 r. sygn. I C 319/15

oddala apelację, zasądza od H. S. na rzez (...) Sp. z o.o. w W. kwotę 600,00 (sześćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

II Ca 620/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 4 listopada 2015 roku w sprawie I C 319/15, Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim zasądził od pozwanego (...) Sp. z o. o. w W. na rzecz powoda H. S. kwotę 978,00 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 1 września 2013 roku do dnia 29 stycznia 2014 roku (pkt I); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II); zasądził od powoda H. S. na rzecz pozwanego (...) Sp. z o. o. w W. kwotę 867,14 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt III).

Sąd Rejonowy wskazał, że bezsporne jest, iż strony łączyła umowa z 30 marca 2010 roku, na mocy której poprzednik prawny pozwanej, był zobowiązany do zapłaty na rzecz powoda kwoty 978,00 zł z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości powoda w zakresie w umowie wskazanym oraz za ustanowienie służebności przesyłu i odszkodowanie za poniesione szkody w wyniku realizacji inwestycji. Bezsporne było, że długość gazociągu posadowionego na nieruchomości wynosiła 16,30 m. Pomnożenie tej długości przez kwotę należną za 1 m bieżący gazociągu tj. 60,00 zł daje 978,00 zł (16,30 m x 60,00 zł). Taką też kwotę tytułem wynagrodzenia powód zgodził się otrzymać.

Sąd Rejonowy wskazał, że w sprawie brak podstaw do odmiennego sposobu naliczania tego wynagrodzenia. Postanowienia umowy są jasne i precyzyjne. Powód nie podniósł żadnych zarzutów dotyczących ewentualnych wad oświadczeń woli. Wbrew żądaniu powoda nie ma prawnych możliwości dochodzenia jednym pozwem roszczenia z dwóch wzajemnie się wykluczających podstaw prawnych, z umowy i z bezpodstawnego wzbogacenia.

Odnosząc się do żądania odsetek ustawowych Sąd Rejonowy wskazał, że roszczenie o zapłatę kwoty 978,00 zł stało się wymagalne z upływem 30 dni od zakończenia robót, co nastąpiło w lipcu 2013 roku. Licząc zatem 30 dni od końca miesiąca lipca 2013 r. datą w której pozwana winna zapłacić powodowi umówione wynagrodzenie był dzień 31 sierpnia 2013 roku. Skoro w tej dacie zapłata nie nastąpiła, to od dnia następnego tj. od 1 września 2013 r. należą się powodowi odsetki ustawowe. Pozwany dokonał wpłaty tej kwoty na rachunek bankowy powoda, wskazany w umowie, wypełniając tym samym jej postanowienia co do sposobu spełnienia świadczenia. Jednak kwota ta została zwrócona pozwanej spółce z uwagi na zamknięcie przez powoda rachunku bankowego, przyjąć należy że tylko do daty wpłaty należą się powodowi odsetki za opóźnienie. Od tego dnia to wierzyciel pozostawał w zwłoce, gdyż bez uzasadnionego powodu uchylił się od przyjęcia zaofiarowanego świadczenia. Rozstrzygnięcie o kosztach procesu sąd oparł na podstawie art. 98 § 1 i §3 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy (żądanie powoda zostało uwzględnione w 17%, przegrał sprawę w 83%), w takich tez proporcjach rozliczył koszty procesu poniesione przez obie strony.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości i zarzucił: - - częściowo niezgodne ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego z materiałem dowodowym zebranym w sprawie, w szczególności z tym, że Spółka (...) sporządziła umowę nr (...)w dniu 30 marca 2010 roku niezgodną z ustawą art. 7 ust 2 pkt 2 ustawy z 7 lipca 1994 r. z późn. zm i Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z 26 kwietnia 2013 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać sieci gazowe i ich usytuowanie; - naruszenie art. 140 k.c. poprzez jego niezastosowanie;

- naruszenie przepisów art. 5, art. 405,art. 415,art. 450, art. 471, art. 472, art. 473 § 2 , art. 477 § 1 i 2, art. 481 § 1 , art. 355 § 1 i § 2; art. 388 § 1 , art. 353 § 1 , art. 353 1 kodeksu cywilnego poprzez błędną wykładnię lub niezastosowanie.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości,

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje,

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 5 868,00 zł tytułem ustanowienia służebności gruntowej (służebności przesyłu) o szerokości strefy kontrolowanej na nieruchomości gruntowej powoda wg norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację, strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania wg norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu, zaskarżone orzeczenie jest prawidłowe, mimo częściowo błędnego uzasadnienia

Sąd Rejonowy w sposób wszechstronny, prawidłowo ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, nie uchybiając zasadom logiki i doświadczenia życiowego. Na podstawie tak dokonanej oceny ustalił prawidłowy stan faktyczny, który Sąd Okręgowy przyjmuje za własny. Także rozważania prawne poczynione przez Sąd pierwszej instancji są w znacznej części trafne, dlatego także i je Sąd Okręgowy podziela.

Wskazane w apelacji zarzuty, należy uznać za bezpodstawne.

Niezasadny jest zarzut błędu w ustaleniach faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy w zakresie treści umowy stron z dnia 30 marca 2010 r. i jej zgodności z ustawą z dnia 7 lipca 1994 r. prawo budowlane i z art. 7 ust 2 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Gospodarki z 26 kwietnia 2013 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać sieci gazowe i ich usytuowanie (Dz. U. z 2013 r. poz. 640), jak również pozostałe zarzuty tj. zarzut naruszenia prawa własności powoda, oraz zarzut naruszenia wskazanych przepisów kodeksu cywilnego tj. art.: 5, 405, 415, 450, 471, 473 § 2, 477 § 1 i 2 , 481 § 1 355 § 1 i § 2 388 § 1 353 § 1 353 1.

Przede wszystkim Sąd Rejonowy rozpoznający sprawę niniejszą nie stosował, ani nie miał obowiązku zastosowania wskazanych przepisów ustawy z 7 lipca 1994 r. prawo budowlane, ani wskazanego art. 7 art. 7 ust 2 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Gospodarki z 26.04.2013 r. (Dz. U. z 4.06.2013 r. poz. 640) w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać sieci gazowe i ich usytuowanie; dlatego wskazane przepisy nie mogły zostać w żaden sposób naruszone przez Sąd pierwszej instancji.

Nie został naruszony także przepis art. 140 k.c. i prawo własności powoda, Powód zawarł bowiem umowę z pozwanym o odpłatne korzystanie z nieruchomości, przewidującą zgodę powoda na: 1.przeprowadzenie gazociągu w miejscu oznaczonym na mapie, 2.udostępnienie Inwestorowi nieruchomości w celu wykonania gazociągu, 3.wejście i zajęcie nieruchomości przez Inwestora w celu wykonania gazociągu oraz prac związanych z jego uruchomieniem, 4.korzystanie z nieruchomości w zakresie niezbędnym do wykonania przez Inwestora czynności i robót w celu przebudowy, modernizacji, wymiany, naprawy, konserwacji kontroli i utrzymania gazociągu oraz 5.na ustanowienie służebności przesyłu w odrębnym akcie notarialnym.

Ponadto zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy, co do zasady uwzględnił powództwo przyznając od pozwanego na rzecz powoda wynagrodzenie (choć nie w takiej wysokości, w jakiej powód żądał), rozstrzygnięcie to nie naruszyło w żaden sposób art. 140 k.c. i prawa własności powoda.

Żądanie powoda nie obejmowało roszczeń wskazanych w art.222 k.c., a jedynie tylko wynagrodzenie za korzystanie przez pozwanego z nieruchomości, w zakresie podpisanej przez strony umowy z dnia 30 marca 2010 roku. Co do zasadny więc powód nie sprzeciwiał się korzystaniu przez pozwanego z nieruchomości ani zakresowi tego korzystania.

Nie zostały także naruszone pozostałe wskazane przepisy kodeksu cywilnego. Powód nie rozwinął podniesionego w apelacji zarzutu, co do wyszczególnionych w nim przepisów.

Z uzasadnienia apelacji wynika, że powód zarzuca przede wszystkim w tym zakresie nieważność umowy poprzez jej sprzeczność z przepisami ustaw w zakresie braku uwzględnienia w zaproponowanym wynagrodzeniu powierzchni całej strefy kontrolowanej wokół gazociągu.

Ponadto powód podniósł także, że pozwany posługując się podstępem, doprowadził powoda do mylnego wyobrażenia, co do obszaru pod budowę gazociągu. Wskazał, że podczas podpisywania umowy nie znał przepisów o gazociągach, a miał zaufanie do pozwanej spółki. Doprowadziło to do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i pogorszenia jego sytuacji majątkowej.

Powód zarzuca więc nieważność umowy w oparciu o art. 58 k.c. , i jej bezskuteczność na podstawie art. 84 k.c. lub art. 86 k.c. Zarzuty te także nie są trafione.

Zgodnie z przepisem art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

Zgodnie zaś z przepisem art. 58 § 1 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Artykuł 58 § 2 tego przepisu przewiduje, że nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Niewątpliwie powód podpisał samodzielnie umowę z dnia 30 marca 2010 roku. Analizując jego zarzuty należy więc ocenić, czy umowa tej treści mogła być zawarta przez strony zgodnie z przepisem art. 353 1 k.c. a więc, czy nie jest nieważna na podstawie art. 58 k.c.

Należy podzielić stanowisko Sądu Rejonowego, że zapewne umowa ta nie jest sprzeczna z ustawą ani nie ma na celu obejścia ustawy. Właściciel nieruchomości ma prawo rozporządzać tą nieruchomością, min. w postaci oddania jej w odpłatne korzystanie, tak jak w treści umowy z dnia 30 marca 2010 roku. Korzystanie to jest niejako tożsame treścią ustanawianej obecnie powszechnie - umownie lub sądownie - służebności przesyłu.

Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego (art. 305 1-4 k.c.) nieruchomość można obciążyć na rzecz przedsiębiorcy który zamierza wybudować lub którego własność stanowią urządzenia o których mowa w art. 49 § 1 k.c., prawem polegającym na tym, że przedsiębiorca może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, zgodnie z przeznaczeniem tych urządzeń. Jeśli właściciel nieruchomości odmawia zawarcia umowy o ustanowienie służebności przesyłu, a jest ona konieczna dla właściwego korzystania z urządzeń, kodeks cywilny przewiduje możliwość wystąpienia przez przedsiębiorcę do sądu o jej ustanowienie, za odpowiednim wynagrodzeniem. W treści umowy, powód zresztą wyraził zgodę na zawarcie w osobnym akcie notarialnym umownej służebności przesyłu.

Zawarta umowa o korzystanie nieruchomości w zakresie przyjętym w dniu 30 marca 2010 roku, nie jest więc sprzeczna z obowiązującymi przepisami prawa, nie jest także sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Powód zresztą nie zarzuca naruszenia jego uprawnień w zakresie korzystania z nieruchomości. Podnosi natomiast, że wynagrodzenie zostało ustalone w sposób naruszający jego interesy.

W tym miejscu należy wskazać, że zakres ustalonych pomiędzy stronami wzajemnych świadczeń wyznacza umowa skonstruowana na zasadzie swobody umów. Sąd ma uprawnienie zakwestionować takie postanowienia tylko, jeśli strona umowy wykaże konkretne nieprawidłowości, jak nieważność umowy, wady oświadczenia woli, wyzysk.

Powód wskazał na nieważność umowy, gdyż wynagrodzenie w niej ustalone nie obejmowało strefy kontrolowanej wokół gazociągu (szerokość 6 metrów), tylko liczone było za metr bieżący. Taki zapis umowy nie jest sprzeczny z ustawą, ani nie ma na celu obejście ustawy, gdyż żadne przepisy obowiązującego prawa nie zawierają postanowień odnośnie sposobu, czy wysokości ustalanego między stronami wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu.

Należy więc zbadać, czy ustalone wynagrodzenie nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Ocenie podlegały więc zwyczaje w zakresie ustalania wysokości wynagrodzenia. Podkreślić należy, że jeśli chodzi o umowną służebność przesyłu (odnosić należy się do tej instytucji jako w zasadzie tożsamej w treści z umową korzystania z nieruchomości, zawartą pomiędzy stronami w dniu 30 marca 2010 roku), to może być ona ustanowiona nawet bez odpłatności. Wynagrodzenia wymaga tylko sądowe ustanowienie służebności przesyłu. Dlatego podkreślić trzeba, że od woli stron zależy tak naprawdę, czy w ogóle ustalą wynagrodzenie za korzystanie przez przedsiębiorstwo przesyłowe z nieruchomości właściciela w zakresie posiadanych urządzeń, czy też ustalą że korzystanie to będzie odbywało się nieodpłatnie. W zasadzie dowolne jest więc także ustalenie wysokości tego wynagrodzenia. Jeśli więc właściciel nieruchomości na to się godzi (inaczej nie doszłoby do umowy), to korzystanie takie może odbywać się nieodpłatnie lub za symboliczną opłatą. Wojewódzki Sąd Administracyjny w R. w postanowieniu z dnia 28 stycznia 2010 r. w sprawie sygn. akt III SA/Rz 928/09 wskazał, że w sytuacji nieodpłatnego ustanowienia umownego służebności będzie stanowić przysporzenie majątkowe na rzecz tego przedsiębiorstwa i po stronie przedsiębiorstwa powstaje przychód z tytułu nieodpłatnego świadczenia.

Jeśli zaś chodzi o sposób ustanawiania wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości w zakresie tożsamym z służebnością przesyłu, to zostały już przyjęte pewne zasady. Należy podkreślić, że posiadanie służebności gruntowej przybiera (i przybierało także w przeszłości) taką postać, że nie pozbawia w zupełności faktycznego władztwa właściciela nad nieruchomością obciążoną. Z tej przyczyny nie są do końca adekwatne kryteria ustalania wysokości wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości oparte wyłącznie na układzie odpowiednich cen rynkowych, właściwych dla najmu lub dzierżawy gruntu, które są właściwe wtedy, gdy wynajmujący lub wydzierżawiający zostają zupełnie pozbawieni fizycznego władztwa nad rzeczą. W ramach obiektywnych kryteriów można zastosować odpowiednie ceny rynkowe za dotychczasowe korzystanie przez przedsiębiorstwo przesyłowe z nieruchomości w zakresie służebności, których wysokość powinna uwzględniać stopień ingerencji w treść prawa własności. Jeżeli, ze względu na sposób posiadania służebności lub też ze względu na sposób posadowienia urządzeń przesyłowych, właściciel mógł i może korzystać ze swojej nieruchomości w mniej lub bardziej ograniczonym zakresie, wynagrodzenie za bezumowne korzystanie może być odpowiednio obniżone, wymaga to uwzględnienia wszystkich okoliczności sprawy, mających miejsce także w określonych przedziałach czasu (wyr. SN z 18 kwietnia 2013 r., II CSK 504/2012, Lexis.pl nr 6752064).

Wyrażono pogląd o konieczności stosowania obiektywnego kryterium, jakim jest układ odpowiednich cen rynkowych - stawek za korzystanie z rzeczy tego rodzaju. Ogólnikowe twierdzenia dotyczące cen nabycia nieruchomości, zmiany przeznaczenia gruntu rolnego i starań inwestycyjnych nie pozwala konstruować ogólnych wskazań, co do wysokości wynagrodzenia. Powinno ono być proporcjonalne do stopnia ingerencji posiadacza w treść prawa własności powoda, uwzględniać wartość nieruchomości i w takim kontekście oceniać spodziewane korzyści z uszczuplenia prawa własności. Inwestycja służąca celom publicznym jest zdarzeniem nieodwracalnym w pewnym przedziale czasu. Przewidywany okres trwałości urządzeń ma więc również wpływ na wysokość wynagrodzenia, którego suma nawet w odległej perspektywie nie powinna rażąco przekraczać wartości zajętej nieruchomości a jeśli nieruchomość ze względu na głębokość posadowienia rurociągu może być nadal wykorzystywana, suma wynagrodzenia w takiej perspektywie powinna być odpowiednio niższa od wartości nieruchomości. W takim wypadku nie można wykluczyć, że wynagrodzenie mierzone w skali roku będzie znikome.

Przy ocenie żądań powoda uzasadnianych zamierzeniami inwestycyjnymi wskazówką może być sposób wykorzystywania pozostałych nieruchomości oraz rozwoju gospodarczego terenów położonych w sąsiedztwie. Wysokość roszczenia o wynagrodzenie nie może abstrahować od faktu, że gazociąg jest usytuowany na wielu nieruchomościach, a ceny zostały ustalone na podobnym poziomie (por. uch. SN z dnia 17 czerwca 2005 r.; sygn. III CZP 29/05, OSNC 2006/4/64). Przyjmuje się, że wynagrodzenie to co do zasady powinno mieć charakter świadczenia jednorazowego.

Zgodnie z utrwaloną dotychczas linią orzeczniczą wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie winna być porównywalna do wysokości czynszu, który by faktycznie przypadł właścicielowi z tytułu dzierżawy tej części gruntu, z uwzględnieniem (odpowiednim zmniejszeniem) powyższych kryteriów, dotyczących zakresu wyłączenia działki z korzystania przez właściciela, wartości działki itp. (por. wyr. SN z dnia 15 września 2005 roku, sygn. akt II CK 61/05).

Podstawą sądowego wyliczenia wysokości wynagrodzenia za ustanawianą służebność przesyłu w okolicznościach niniejszego przypadku mogłaby być wielkość zajętej przez przedsiębiorstwo –nieruchomości liczona bądź jako metry bieżące, czyli te wspomniane 16,30m, bądź uwzględniające dodatkową strefę bezpieczeństwa (kontrolowaną) jako dodatkowe 3 metry od gazociągu, przy uwzględnieniu stawki czynszu dzierżawnego dla nieruchomości o tych samych parametrach i właściwościach, co nieruchomość powoda.

Powód nie zarzuca, że nieprawidłowa jest stawka za metr bieżący a więc, że sama stawka będąca podstawą do wyliczenia nieruchomości jest nieprawidłowa, lecz wyliczenie tylko metrów bieżących gazociągu i nie uwzględnienie szerokości strefy kontrolowanej. Co do stawki podkreślić należy, iż powód nie wykazał, że przyjęta kwota 60,00 zł za metr bieżący, jest kwotą rażąco zaniżoną w porównaniu do stawek obowiązujących na terenie O. za dzierżawę działek rolnych.

Skoro zaś przyjmuje się różne zasady w tym zakresie w ustalaniu wynagrodzenia, a strony przyjęły w umowie, że obliczając wynagrodzenie, będą brały pod uwagę tylko metry bieżące gazociągu, to nie można aktualnie takiej umowy zakwestionować. W praktyce, w procesach sądowych, przy braku zgodnych oświadczeń i wskazań stron co do wysokości wynagrodzenia, wysokość wynagrodzenia ustala się na podstawie opinii biegłych, którzy posiadają wiadomości specjalne, umożliwiające określenie stawki czynszu przy uwzględnieniu wszystkich czynników zewnętrznych, typu: lokalizacja, przeznaczenie nieruchomości, jej atrakcyjność itp.

Poza zakwestionowaniem kwoty 978,00 zł z tytułu ustalonego w umowie wynagrodzeni za posadowienie urządzeń gazociągu i korzystanie z nieruchomości w zakresie istnienia w gruncie tych urządzeń, powód nie wskazał dlaczego należność w takiej wysokości jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, czy była określona podstępnie, lub ustalona w inny niedopuszczalny sposób (w sytuacji, gdy dopuszcza się nawet zawarcie umowy o służebność przesyłu nieodpłatnie).

Powód nie wykazał także istnienia wad oświadczenia woli po jego stronie podczas podpisywania przedmiotowej umowy. W szczególności nie sposób stwierdzić podstępu po stronie pozwanego albo błędu po stronie powoda, przy ustalaniu stawki wynagrodzenia oraz innych elementów zawartej umowy.

Błąd jest to wada oświadczenia woli, polegająca na tym, że składający je działa pod wpływem niezgodnego z prawdą wyobrażenia o rzeczywistości lub jej elemencie albo pod wpływem braku takiego wyobrażenia.

Kodeks cywilny, choć nie definiuje pojęcia błędu, określa przesłanki, od których zaistnienia zależy możliwość uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Błąd polega na błędnym postrzeganiu, a nie na nieumiejętności przewidywania i wnioskowania. Błąd oznacza mylne wyobrażenie o istniejącym stanie rzeczy lub mylne wyobrażenie o treści złożonego oświadczenia woli; nie odnosi się do sfery motywacyjnej.

Błąd, o którym mowa w art. 84 k.c., obejmuje także błąd co do prawa, co dotyczy m.in. mylnego wyobrażenia o skutkach prawnych wynikających ze złożonego oświadczenia woli. Błąd dotyczy sfery wewnętrznej podmiotu składającego oświadczenie woli, ustalenie wystąpienia błędu, o którym mowa w art. 84 k.c., może zatem nastąpić tylko poprzez analizę zewnętrznych okoliczności poprzedzających, towarzyszących złożonemu oświadczeniu woli, jak również tych, które nastąpiły już po złożeniu oświadczenia woli, a mogących mieć znaczenie dla oceny wyobrażenia strony o skutkach podjętej czynności prawnej.

Wymaga to w szczególności uwzględnienia celu gospodarczego, jaki strona, która złożyła oświadczenie woli, chciała osiągnąć, skonfrontowania tego celu z treścią czynności prawnej, oceny stopnia skomplikowania zamierzonej i podjętej czynności prawnej, okoliczności subiektywnych dotyczących możliwości oceny rzeczywistych skutków prawnych dokonanej czynności prawnej przez osobę, która powołuje się na błąd, oraz zachowania się drugiej strony poprzedzającego dokonanie tej czynności, w tym wyrażanym przez nią wobec drugiej strony ocenom dotyczącym skutków prawnych, jakie miała wywołać czynność prawna. Granicą, która wyklucza możność powołania się na "błąd co do prawa", jest sytuacja, gdy mylne wyobrażenie o skutkach prawnych złożonego oświadczenia woli zostało spowodowane niedbalstwem strony w zapoznaniu się z treścią składanego przez nią oświadczenia woli.

Jak wynika z materiału dowodowego, powód znał treść umowy jak i przebieg gazociągu, tzn. ile metrów bieżących nieruchomości powoda zajmuje gazociąg, a także że istnieje strefa kontrolna o szerokości ok. 6 m (załącznik nr 1 do umowy (...)z dnia 30 marca 2010 r. (k. 9). Nie jest więc prawdą, że powód był w błędzie, co do przebiegu gazociągu, co do zakresu zajętej nieruchomości. Ze wskazanych przez powoda przepisów ustawy prawo budowlane, a także wskazanego Rozporządzenia, nie wynika natomiast, że wynagrodzenie ustalone za korzystanie z nieruchomości musi być wyliczone poprzez wzięcie pod uwagę, oprócz nieruchomości zajętej pod gazociąg, także zajętą nieruchomość pod strefę kontrolną. Powód podpisując umowę z dnia 30 marca 2010 roku zgodził się na zawarte w niej warunki, miał też pełen obraz przebiegu gazociągu, a więc sposobu korzystania z nieruchomości przesz pozwanego. Dlatego nie może być mowy ani o wprowadzeniu powoda w błąd, tym bardziej o podstępie pozwanego.

Zgodzić należy się więc z Sądem Rejonowym, że powód nie wykazał, iż przysługuje mu z tytułu podpisanej umowy wyższe wynagrodzenie za korzystanie przez pozwanego z jego nieruchomości.

Dodatkowo należy podnieść, że zgodnie z postanowieniami zawartej w dniu 30 marca 2010r. umowy (a nawet także bez tych zapisów) istnieje możliwość ustanowienia służebności przesyłu, czy to w drodze umowy, czy też na podstawie orzeczenia sądu, które to czynności mogą także obejmować stosowne wynagrodzenie.

Nie jest możliwym rozpoznanie żądania powoda, zgłoszonego w apelacji i zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kwoty 5 868,00 zł z tytułu ustanowienia służebności przesyłu (która jeszcze nie została ustanowiona ani w drodze umowy ani na podstawie orzeczenia sądu).

W świetle przedstawionych okoliczności apelacja powoda okazała się bezzasadna, zaskarżone orzeczenie prawidłowe, co skutkowało oddaleniem apelacji, o czym Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego zasądzonych od powoda na rzecz pozwanego w kwocie 600,00 zł (zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy - apelacja powoda oddalona została w całości), Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art.98 § 1 i 3 k.p.c., art.108 k.p.c. oraz §6 pkt 4 w zw. z §12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tj. Dz.U. z 2013. Poz.490 ze zm.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ilona Kwiatkowska Tiesler
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Kielach
Data wytworzenia informacji: