Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1363/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2017-01-31

Sygn. akt I ACa 1363/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Teresa Rak

Sędziowie:

SSA Grzegorz Krężołek (spr.)

SSA Sławomir Jamróg

Protokolant:

sekr.sądowy Katarzyna Rogowska

po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2017 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa B. I. (1) reprezentowanego przez opiekuna prawnego D. I. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji powoda obydwu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 8 czerwca 2016 r. sygn. akt I C 95/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że oddala powództwo także w części obejmującej żądanie ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej za mogące się ujawnić w przyszłości w zdrowiu powoda, następstwa wypadku z dnia 12 czerwca 2007 r.;

2.  w pozostałej części apelację strony pozwanej, a apelację powoda w całości oddala;

3.  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego należnymi stronie pozwanej.

SSA Grzegorz Krężołek SSA Teresa Rak SSA Sławomir Jamróg

Sygn. akt : I ACa 1363/ 16

UZASADNIENIE

W częściowym uwzględnieniu żądań, reprezentowanego przez opiekuna prawnego - matkę, B. I. (2), domagającego się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wywołaną następstwami wypadku komunikacyjnego oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela jego sprawcy - Towarzystwa (...) SA , na przyszłość , Sąd Okręgowy w Krakowie :

- zasądził na rzecz powoda od strony pozwanej kwotę 130 000 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 marca 2009r [ pkt I ] ,

- ustalił odpowiedzialność strony pozwanej Towarzystwa (...) SA za dalsze, mogące ujawnić się w przyszłości u B. I. (2), następstwa zdarzenia z dnia 12 czerwca 2007r [ pkt II ] .

- w pozostałej części powództwo oddalił [ pkt III ],

- zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 7217 zł , tytułem kosztów procesu [ pkt IV],

- nakazał pobrać od ubezpieczyciela sprawcy wypadku , na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie , kwotę 6 500 złotych , tytułem części nie pokrytej opłaty sądowej , od której powód był zwolniony [ pkt V sentencji wyroku ]

Sąd Okręgowy ustalił następujące fakty istotne dla rozstrzygnięcia :

W dniu 12 czerwca 2007 r., w K., doszło do zdarzenia drogowego , w którym M. S., nieumyślnie naruszając zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, kierując samochodem osobowym marki R. , nie zachowała szczególnej ostrożności i nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem marki H. powodowi B. I. (3) , w wyniku czego powód doznał ciężkich obrażeń ciała.

Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla K.z dnia 20 lutego 2008 r., sygn. akt II K 1991/07/S, została uznana winną popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 k.k.

W związku z tym wypadkiem powód doznał : urazu wielomiejscowego z nagłym zatrzymaniem krążenia i wstrząsem, stłuczenia głowy ze wstrząśnieniem mózgu, skręcenia kręgosłupa szyjnego, stłuczenia i kompresji klatki piersiowej, stłuczenia prawego płuca, częściowego oderwania lewego stawu krzyżowo-biodrowego, złamania lewego talerza kości biodrowej, centralnego zwichnięcia lewego stawu biodrowego, złamania górnej gałęzi lewej kości łonowej, oparzenia II i III stopnia lewego przedramienia i łokcia, powłok brzucha po stronie lewej, skóry uda prawego, podudzia, obu kolan.

Zasadniczą przyczyną wypadku był błędnie wykonany, przez kierującą samochodem R. M. S. manewr skrętu w lewo, który wykonując , nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu motocyklowi, będącemu w trakcie jej wyprzedzania.

Do wypadku przyczynił się B. I. (2), nie dysponując prawem jazdy , uprawniającym do kierowania motocyklami, podjął manewr wyprzedzania bezpośrednio przed przejściem dla pieszych i w bliskiej odległości przed skrzyżowaniem.

Bezpośrednio po wypadku powód został przewieziony do Szpitala (...) w K., gdzie na Oddziale (...) Ratunkowej i (...)przebywał od 12.06.2007 r. do 12.07.2007 r. z rozpoznaniem: mnogie obrażenia ciała, stan po zatrzymaniu krążenia i resuscytacji, wstrząs, stłuczenie głowy, wstrząśnienie mózgu, skręcenie kręgosłupa szyjnego, stłuczenie i kompresja klatki piersiowej, stłuczenie prawego płuca, niewydolność oddechowa, zakażenie dróg oddechowych, częściowe oderwanie lewego stawu krzyżowo-biodrowego, złamanie lewego talerza kości biodrowej, centralne zwichnięcie lewego stawu biodrowego, złamanie górnej gałęzi lewej kości łonowej, oparzenie II 0 i III 0, lewego przedramienia i łokcia, jamy brzusznej po stronie lewej, prawego uda, podudzia, obu kolan, wylewy podspojówkowe obu oczu, zejściowy wodniak jądra w następstwie krwiaka.

Następnie przebywał w Klinice (...) w W., w tym, w okresie od 12.07.2007 r. do 19.07.2007 r. w Oddziale (...), od 19.07.2007 r. do 13.09.2007 r., w Oddziale Zapaleń Kości od 13.09.2007 r. do 24.10.2007 r. z rozpoznaniem: mnogie obrażenia ciała, zespół psychoorganiczny, stan po zatrzymaniu krążenia i resuscytacji, stan po wstrząśnieniu mózgu, oparzenia na udzie prawym, podudziu prawym, przedramieniu lewym, łokciu lewym, bocznej części podbrzusza po stronie lewej, złamanie panewki lewego stawu biodrowego typu obu kolumn z wtórna kongruencją w trakcie gojenia, przykurcz zgięciowo-odwiedzeniowy stawu biodrowego lewego, przykurcz zgięciowy stawu kolanowego lewego, niedowład części strzałkowej nerwu kulszowego lewego. W trakcie pobytu prowadzono leczenie operacyjne.

B. I. (2) był również pacjentem w Klinice (...) w W., na Oddziale (...)od 08.11.2007 r. do 19.11.2007 r. z rozpoznaniem: złamanie panewki stawu biodrowego lewego typu obu kolumn w trakcie gojenia z wtórną kongruencją, przykurcz zgięciowo-odwiedzeniowy stawu biodrowego lewego, przykurcz zgięciowy stawu kolanowego lewego, niedowład części strzałkowej nerwu kulszowego lewego. W trakcie pobytu prowadzono leczenie zachowawcze.

Z kolei w Oddziale (...) Wojewódzkiego Szpitala (...) w K., powód przebywał od 06.12.2007 r. do 17.01.2008 r. z rozpoznaniem: stan po przebytym urazie wielonarządowym - czerwiec 2007, stan po zatrzymaniu krążenia, stłuczeniu głowy i mózgu, urazie kręgosłupa szyjnego, stłuczeniu prawego płuca, złamaniu panewki lewego stawu biodrowego i gałęzi górnej lewej kości łonowej, talerza lewej kości biodrowej, rozerwaniu stawu krzyżowo-biodrowego lewego, po oparzeniach lewego przedramienia, łokcia, powłok brzusznych po stronie lewej, prawego uda, podudzia i kolana. Po plastyce przykurczu w lewym stawie kolanowym, przykurcz w stawie biodrowym kolanowym i skokowym lewym. Niedowład nerwu strzałkowego lewego, zespół psychoorganiczny.

W Oddziale (...) Centrum (...) , poszkodowany był od 06.02.2008 r. do 04.03.2008 r. z rozpoznaniem: stan po wypadku komunikacyjnym, stan po zatrzymaniu krążenia i resuscytacji, stan po złamaniu panewki lewego stawu biodrowego, kości łonowej, rozerwaniu stawu krzyżowo-biodrowego prawego, stan po plastyce przykurczu w lewym stawie kolanowym, skokowym lewym. Niedowład nerwu strzałkowego lewego, zespół psychoorganiczny.

W Oddziale Urologii Wojewódzkiego Szpitala (...) w K., powód znajdował się od 06.05.2008 r. do 20.05.2008 r. z rozpoznaniem: kamica moczowodu lewego, zastój w układzie kielichowo- miedniczkowym nerki lewej, gorączka.

Wszystkie zbiegi jakim był poddawany , podobnie jak i późniejsze ćwiczenia, w ramach trwającej około roku rehabilitacji , wiązały się z dużym stresem i bólem , którego powód nie był w stanie wyrazić , chociaż powodował on nawet omdlenia.

W chwili wypadku powód miał dwadzieścia siedem lat ,był w pełni zdrowy , prowadząc aktywny tryb zycia. Miał wiele planów. Prowadził własną firmę. Kształcił się. Z Pół roku przed wypadkiem zawarł związek małżeński. Po zdarzeniu żona go opuściła.

W związku z następstwami wypadku , orzeczeniem z dnia 24 stycznia 2011r , został zaliczony do osób o znacznym stopniu niepełnosprawności , a po zakończeniu postępowania w sprawie XI Ns 426/ 10 , Sądu Okręgowego w Krakowie całkowicie ubezwłasnowolniony. Jego opiekunem została ustanowiona matka - D. I. (2).

Powód początkowo poruszał się na wózku inwalidzkim , obecnie korzysta z jednej kuli , utykając na lewą nogę.

Nie potrafi na niczym się skoncentrować. Poza domem bywa agresywny. Uczestniczy w różnych terapiach. Stwierdzono u niego zaburzenia neuropoznawcze, w zakresie myślenia, pamięci, funkcji wykonawczych.

Poszkodowany zachowuje się infantylnie , nie adekwatnie do wieku, wymaga opieki i nadzoru innych osób w codziennym funkcjonowaniu i jest niezdolny do samodzielnej egzystencji.

Nie potrafi się sam umyć, zjeść. Opiekuje się nim na stale matka.

Konieczna jest także rehabilitacja neuropsychologiczna. Nie jest w stanie obecnie nawiązywać normalnych relacji interpersonalnych. Nie utrzymuje żadnych kontaktów, wszyscy się od niego odwrócili. Zażywa leki uspakajające oraz zaordynowane przez psychiatrę.

Poza zaburzeniami neuropoznawczymi u powoda występują obecnie ograniczenia ruchomości biodra lewego z przykurczem odwiedzeniowym, ruchomości kolana lewego, uszkodzenia części strzałkowej nerwu kulszowego lewego , a także liczne blizny pooparzeniowe powłok ciała.

Wszystkie te następstwa decydują o jego trwałym uszczerbku na zdrowiu, który sumując jego skalę za poszczególne elementy, odnoszące się do układu nerwowego , narządu ruchu i kośćca wynosi ogółem 195 %.

Mając na uwadze czas jaki upłynął od chwili zdarzenia, następstwa odniesionych obrażeń nie rokują poprawy, a w przyszłości należy liczyć się z pogarszaniem sprawności ruchowej oraz poznawczej.

B. I. (2) wymaga dalszego leczenia rehabilitacyjnego celem utrzymania sprawności ruchowej tak, aby jak najdłużej mógł on funkcjonować i być wspomaganym przez opiekuna na obecnym poziomie pomocy, w zaspokajaniu bieżących potrzeb życiowych.

Strona pozwana , uznając swoją odpowiedzialność za spełnienie świadczenia kompensacyjnego wobec pokrzywdzonego , w ramach wszczętego na wniosek B. I. (2) postępowania likwidacyjnego , wypłaciła na jego rzecz , tytułem zadośćuczynienia, kwotę 110 000 złotych , przyjmując , iż przyczynił się on do zdarzenia drogowego z 12 czerwca 2007r w 50 %, nie legitymując się uprawnieniniami do kierowania motocyklem oraz podejmując manewr wyprzedzania bezpośrednio przed przejściem dla pieszych i zbyt blisko skrzyżowania.

W ramach rozważań prawnych , w pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał na to , że strona pozwana, ubezpieczyciel sprawczyni wypadku , nie kwestionował w sporze zasady swojej odpowiedzialności wobec pokrzywdzonego za wyrównanie uszczerbku niemajątkowego jako doznał na skutek następstw wypadku.

Zwracając uwagę , że przedmiotem sporu stron było to, w jakim zakresie ta odpowiedzialność może zostać zakładowi ubezpieczeń przypisana , wobec przyczynienia się B. I. (2) do wypadku oraz czy istnieje podstawa dla uwzględnienia nią jego żądania w zakresie ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej za przyszłe, dotąd nie ujawnione jego konsekwencje w zdrowiu powoda, Sąd I instancji uznał , że kwota „ wyjściową „ , właściwie rekompensującą uszczerbek doznany przez pokrzywdzonego, jest suma 400 000 złotych.

Jak wynika z pisemnych motywów tej części orzeczenia, zważywszy na to , jak znaczne zmiany , w dotychczasowym sposobie życia powoda przyniosły konsekwencje wypadku , jak znaczne cierpienia były jego udziałem w trakcie wielokrotnych pobytów w placówkach medycznych , gdzie był poddawany zabiegom chirurgicznym i jak znaczna krzywda dla niego wynika nie tylko ze skali trwałego uszczerbku na zdrowiu, w tym zdrowia psychicznego ale i stąd ,iż następstwa wypadku są trwałe , bez możliwości ich usunięcia w procesie dalszej rehabilitacji , która może pozwolić jedynie na niepogarszanie się obecnego stanu zdrowia , kwota ta realizuje właściwie kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia.

Nie stanowi ona jednak o rzeczywistym wymiarze odpowiedzialności strony pozwanej, albowiem elementem tę odpowiedzialność ograniczającym jest przyczynienie się powoda do zaistnienia zdarzenia , którego konsekwencje spowodowały wyrównywany uszczerbek.

Skalę tego ograniczenia Sąd określił na 40 % .

Podstawą ku temu były, podzielone w całości wnioski, przeprowadzonej w postępowaniu, opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych, J. S. zgodnie z którymi to nieprawidłowe zachowanie kierowcy samochodu R. M. S. , było zasadniczą przyczyną powstania wypadku.

Wobec tego , dla zróżnicowania roli obydwojga uczestników tego zdarzenia, Sąd przyjął , że skala przyczynienia po stronie B. I. (2) powinna być , w porównaniu ze stopniem przyjętym przez ubezpieczyciela w postępowaniu likwidacyjnym, ograniczoną właśnie do 40 %.

Drugim elementem decydującym o ograniczeniu wysokości świadczenia należnego powodowi jest , zdaniem Sądu Okręgowego to , iż kwota dochodzona pozwem jest sumą uzupełniającą świadczenie dotąd przez zakład ubezpieczeń wypłacone pokrzywdzonemu , tytułem zadośćuczynienia.

Uwzględniwszy ówczesna wypłatę 110 000 złotych , ostatecznie powodowi należna jest [ dodatkowo ] suma 130 000 złotych.

Świadczenie to zostało przyznane powodowi wraz z odsetkami , których początkowy termin Sąd określił zgodnie z żądaniem pozwu, na dzień 13 marca 2009r , argumentując, iż już na etapie postępowania wewnątrz ubezpieczeniowego, pokrzywdzony domagał się wyższej sumy zadośćuczynienia , która nie została przez stronę pozwaną- nietrafnie - nieuwzględniona.

Uznając , za usprawiedliwione żądanie ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość, Sąd Okręgowy stanął na stanowisku , że przemawia za nim okoliczność potwierdzona w opinii biegłych lekarzy , przeprowadzonej w sprawie z której wynika , iż stan zdrowia B. I. (2) może się w przyszłości pogorszyć.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu była norma art. 100 kpc

Sąd obciążył stronę pozywaną także częścią opłaty od pozwu , której powód nie miał obowiązku ponosić , stosując art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych . Była to kwota odpowiadająca 5 % sumy uwzględnionego żądania.

Apelacje od tego wyroku wniosły obydwie strony.

Ubezpieczyciel sprawcy wypadku objął zakresem swojego środka odwoławczego punkty : I , w części dotyczącej kwoty 40 000 złotych zadośćuczynienia oraz co do sumy 77 775 zł, odpowiadającej skapitalizowanym odsetkom za opóźnienie , od kwoty 90 000 złotych za okres pomiędzy 13 marca 2009 i datą wyrokowania oraz - w całości- w odniesieniu do punktów II , IV i V jego sentencji.

W jego wniosku domagał się zmiany zaskarżonego w ten sposób orzeczenia , poprzez zasądzenie na rzecz B. I. (2) kwoty 90 000 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 czerwca 2016r , oddalenia powództwa w pozostałym zakresie i stosownego do takiego rozstrzygnięcia, rozliczenia kosztów procesu pomiędzy stronami.

Ponadto ubezpieczyciel domagał się obciążenia strony przeciwnej kosztami postępowania apelacyjnego.

Środek odwoławczy zakładu ubezpieczeń został oparty na następujących zarzutach :

- naruszenia prawa procesowego, w sposób mający istotny wpływ na wynik sprawy, a to art. 189 kpc , w następstwie niepoprawnego uznania , że B. I. (2) ma interes prawny w domaganiu się ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za dotąd nieujawnione i mogące powstać w przyszłości, w jego zdrowiu następstwa wypadku , w sytuacji gdy takiego interesu w sporze nie dowiódł .

Przeciwne stanowisko Sądu I instancji jest , zdaniem skarżącego , tym bardziej nieuprawnione gdy wziąć pod rozwagę , że strona pozwana nie negowała zasady swojej odpowiedzialności i została ona przesadzona przez rozstrzygniecie objęte kontrolą instancyjną , w tym zakresie przez stronę pozwaną,nie kwestionowane ,

- naruszenia prawa materialnego , jako konsekwencji nieprawidłowo zastosowanych przez Sąd I instancji norm ;

1/ art. 362 kc , wobec wadliwego określenia stopnia przyczynienia powoda do zaistnienia wypadku , który powinien wynosić nie 40 % ale , jak przyjął skarżący ubezpieczyciel w przez siebie prowadzonym postępowaniu , 50 % .

W tym zakresie strona pozwana akcentowała rodzaj i zakres nieprawidłowości w sposobie postępowania powoda w związku z wypadkiem ,w tym w szczególności brak uprawnień formalnych do prowadzenia motocykla oraz naruszenie zasad bezpieczeństwa, spowodowane warunkami miejsca w jakim zdecydował się na podjęcie manewru wyprzedzania samochodu R. ,

2/ art. 481 kc , co doprowadziło do przyznania świadczenia odsetkowego od niewłaściwej daty , którą powinien być dzień wyrokowania , skoro rozmiar krzywdy doznanej przez powoda był właśnie na tę datę ustalany.

B. I. (2) zaskarżył wyrok Sądu I instancji w zakresie punktu III jego sentencji , w odniesieniu do sumy 120 000 złotych , domagając się , we wniosku środka odwoławczego , w ramach zreformowania wyroku poddanego kontroli instancyjnej , podwyższenia należnego mu świadczenia kompensacyjnego do łącznej sumy 250 000 złotych.

Powód domagał się również obciążenia strony przeciwnej kosztami postępowania apelacyjnego.

Środek odwoławczy pokrzywdzonego został oparty na następujących zarzutach :

- naruszenia, w sposób mający istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia , przepisów prawa procesowego , a to :

art. 233 §1 kpc , wobec braku wszechstronności przy dokonywaniu oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, w tym uznanie , że nie posiadanie przez skarżącego prawa jazdy , uprawniającego do kierowania motocyklami miało wpływ na rozmiar krzywdy jakiej doznał. Wobec tego , niezasadnego wniosku, Sąd nietrafnie określił skalę przyczynienia się pokrzywdzonego do wypadku i jego następstw. Zdaniem powoda zakres tego przyczynienia wynosił 20 %,

- naruszenia prawa materialnego , jako konsekwencji nieprawidłowego zastosowania przez Sąd Okręgowy :

a/ art. 445 §1 kc w zw z art. 444 §1 kc , wobec przyjęcia nieprawidłowo ustalonej kwoty świadczenia kompensacyjnego należnego pokrzywdzonemu , zważywszy na rzeczywisty rozmiar doznanego przezeń uszczerbku oraz jego trwałości na przestrzeni czasu.

W tych warunkach ,w ocenie skarżącego, właściwą wielkością tego świadczenia , gdy chodzi tzw. „ kwotę bazową „ , powinno być nie 400 000 złotych jak przyjął Sąd Okręgowy ale [ jak apelujący określił to w motywach apelacji] , 450 000 złotych,

- b/ art. 362 kc , w następstwie nieprawnego określenia zakresu przyczynienia się powoda do powstania szkody , co było konsekwencją, niepoprawnego, uznania za jeden z elementów faktycznych wpływających na jej rozmiar , fakt nie posiadania przez B. I. (2) dokumentu uprawniającego go do prowadzenia motocykla.

Odpowiadając na apelację ubezpieczyciela, powód domagał się jej oddalenia , jako pozbawionej usprawiedliwionych podstaw i przyznania na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Rozpoznając apelacje , Sąd Apelacyjny rozważył :

Środek odwoławczy powoda nie jest uzasadniony i podlega oddaleniu.

W szczególności nie może być uznany za trafny żaden z zarzutów na których opiera się jego konstrukcja.

Zarzut naruszenia prawa procesowego opiera się , mimo rozbudowanej formy redakcyjnej apelacji, w istocie na jednym argumencie ., który nie odnosi się do sfery oceny dowodów i opartych na wnioskach ustaleń ale oceny tych konstatacji z punktu widzenia zastosowania przez Sąd Okręgowy art. 362 kc , a ściślej rzecz ujmując, zaliczenia do okoliczności decydujących o sposobie zastosowania tej normy i na jej podstawie ograniczenia wysokości należnego skarżącemu świadczenia kompensacyjnego, jako udowodnionego w sprawie , faktu nie posiadania przez niego w dniu zdarzenia uprawnień do kierowania motocyklami [kategoria (...)prawa jazdy ] i jego związku z zaistnieniem zdarzenia drogowego jako takiego.

Wskazując , że fakt nie posiadania przez B. I. (2) takiego dokumentu w chwili zaistnienia wypadku nie było pomiędzy stronami przedmiotem sporu , ocenić należy , że tak motywowany zarzut procesowy podlega oddaleniu, jako bezzasadny.

Przyjmując bowiem , że jedną z przesłanek zastosowania art. 362 kc stwarzającego możliwość obniżenia należnego odszkodowania, jest taki związek pomiędzy działaniem lub zaniechaniem poszkodowanego, a powstałą szkodą , że bez tej aktywności z jego strony nie doszło by do niej albo też wprawdzie byłaby powstała ale w mniejszym rozmiarze , a przy tym, przyczynieniem będzie tylko takie zachowanie, które było nieprawidłowe , w rozumieniu obiektywnej naganności , to nie sposób uznać, iż brak prawa jazdy kategorii(...)nie miał , jak chce tego skarżący powód żadnego znaczenia dla powstania wypadku i uszczerbku , który na skutek tego zdarzenia drogowego był jego udziałem.

Dla Sądu II instancji ten brak , w sposób nie budzący wątpliwości, był jednym z przejawów [ elementów ] obiektywnie nieprawidłowego zachowania powoda na drodze publicznej , który doprowadził do zderzenia motocykla z samochodem R., które łącznie z podjęciem manewru wyprzedzania w pobliżu przejścia dla pieszych i w zbyt bliskiej odległości od skrzyżowania współdecydował [ wraz z nagannym zachowaniem kierowcy samochodu o zaistnieniu wypadku.

Wystarczy wskazać bowiem na rzecz oczywistą , iż nie dysponując prawem jazdy uprawniającym do kierowaniem motocyklem H. po drodze publicznej, powód nie powinien był w ogóle znaleźć się , prowadząc motor, w miejscu gdzie doszło do wypadku.

Tym samym ów brak uprawnień, tak deprecjonowany w motywach zarzutu apelacyjnego pozostaje , wbrew stanowisku skarżącego, w adekwatnym związku z powstałą na skutek zdarzenia drogowego, szkodą.

Tym samym, wbrew zapatrywaniu autora apelacji, brak prawa jazdy trafnie został zaliczony przez Sąd Okręgowy do tych okoliczności , które współdecydowały o określeniu stopnia ograniczenia rozmiaru ilościowego należnego mu świadczenia , na podstawie art. 362 kc.

Brak innych argumentów mających wspierać omamiany zarzut , decyduje o jego uznaniu za nietrafny , a w warunkach nie podnoszenia tego zarzutu przez także apelujący zakład ubezpieczeń , ma to także i tę konsekwencję , iż ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy , oceniając je jako kompletne i poczynione poprawnie , Sąd II instancji przyjmuje za własne.

Przy potwierdzeniu poprawności dokonanych ustaleń , przechodząc do oceny zarzutów powoda , w odniesieniu do sposobu zastosowania przez Sąd I instancji prawa materialnego , stwierdzić należy , iż żaden z nich nie zasługuje na podzielenie.

Nie ma racji skarżący , gdy negując sposób zastosowania przez Sąd I instancji art. 362 kc , ocenia , iż elementem nie mogącym współdecydować o ograniczeniu należnego świadczenia jest to , iż nie posiadał prawa jady kategorii(...)

Przyczyny dla których stanowisko to zostało uznane za nietrafne, zostały wskazane wyżej i ich powtarzanie nie jest celowe.

Odeprzeć należy także zarzut naruszenia art. 445 §1 kc w zw z art. 444§1 kc

W pierwszej kolejności należy zauważyć , że z treści uzasadnienia tego zarzutu wynika , iż w ocenie skarżącego , wszystkie ustalone w sprawie i nie kwestionowane przez B. I. (2), okoliczności faktyczne, dotyczące następstw wypadku , tak gdy chodzi o proces i czas leczenia oraz rehabilitacji jak również tych , które okazały się trwałe i świadczące o skali krzywdy jakiej doznał w związku z nim , właściwą kwotą zadośćuczynienia , która ,w jego ocenie, zrealizuje kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia jest kwota 450 000 złotych , a zatem suma jedynie o 50 000 złotych wyższa aniżeli ta, jaką za właściwą dla realizacji tej funkcji, uznał Sąd I instancji.

Nie może budzić wątpliwości , że jedyne narządzie jakie dał Sądowi ustawodawca do tego aby służyło kompensacie szkody niemajątkowej , która z natury swojej jest niewymierna , pieniądze , jest niedoskonałe i jego zastosowanie jedynie w pewnym zakresie może przynieść skutek indemnizacyjny, w odniesieniu do tego rodzaju uszczerbków .

Dlatego ocena skali tego wyrównania zostało pozostawione uznaniu sędziowskiemu, które ma być oparte na regułach doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, a także wynikać ze wszechstronnej oceny wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów , których treść jest przydatna dla ustalenia okoliczności istotnych z punktu widzenia określenia skali krzywdy, w odniesieniu do konkretnego poszkodowanego , oznaczonej z jednej strony przez pryzmat faktów związanych z samym zdarzeniem wywołującym krzywdę , sytuacją osobistą pokrzywdzonego przed nim ale z drugiej także tych , które dotyczą skali doznanego bólu i cierpienia także w sferze psychicznej oraz trwałości tych negatywnych następstw, w okresie późniejszym aniżeli data orzekania o zadośćuczynieniu.

Trzeba bowiem pamiętać , że przyznana jednorazowo kwota takiego świadczenia ma wyrównywać „ całą „ krzywdę , niejednokrotnie odczuwana w długim okresie po zakończeniu postępowania.

Powierzenie ocenie Sądu tego, jaka suma dla pokrzywdzonego , będzie ” sumą odpowiednią „ w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego , które są podstawą normatywną przyznawania tego rodzaju świadczeń , powoduje , że w ramach kontroli instancyjnej orzeczenia , możliwość korekty wysokości zasądzonego zadośćuczynienia jest ograniczona jedynie do wypadków, gdy jego rozmiar ilościowy jest w sposób oczywisty „ nieodpowiedni „ poprzez jego zawyżenie lub zaniżenie , w warunkach przekroczenia przez Sąd niższej instancji granic lub nie uwzględnienia wszystkich kryteriów oceny, jaka kwota - przy uwzględnieniu niedoskonałości narzędzia kompensaty , - jest najbliższa temu , by zrealizować wyrównawczą funkcję zadośćuczynienia.

Tylko bowiem w takich warunkach można , w sposób usprawiedliwiony mówić o tym , iż Sąd dopuścił się naruszenia prawa materialnego , w następstwie nieoprawnego zastosowania nomy , która jest podstawą przyznania tego świadczenia.

Taka sytuacja , w rozstrzyganej sprawie nie ma miejsca albowiem Sąd Okręgowy określając jako „sumę wyjściową „ mającą wyrównać uszczerbek niemajątkowego powoda , który , co nie może budzić wątpliwości był i mimo upływu znacznego okresu czasu od wypadku, jest nadal bardzo znaczny , a co więcej będzie odczuwany przez niego także w przyszłości , wobec trwałości następstw , także w sferze psychiki B. I. (2) , nie popełnił błędu.

W tym w szczególności błędu oceny rozmiaru krzywdy powoda, tak zasadniczego aby uzasadniało to ingerencję Sądu II instancji w rozmiar świadczenia kompensacyjnego przyznanego powodowi w zaskarżonym wyroku.

Ocena ta jest tym bardziej usprawiedliwiona, gdy przypomnieć , że zdaniem samego skarżącego „ kwota bazowa „ należnej mu świadczenia powinna była być jedynie o 50 000 złotych wyższa od tej , którą jako punkt wyjścia dla określenia wymiaru odpowiedzialności ubezpieczyciela sprawczyni wypadku za wyrównanie krzywdy powoda , przyjął Sąd I instancji.

Z podanych przyczyn , wobec uznania , iż żaden z zarzutów apelacji B. I. (2) nie jest zasadny , Sąd Apelacyjny orzekł o jej oddaleniu na podstawie art. 385 kpc w zw z art. 445 §1 kc i 444 §1 kc.

Środek odwoławczy strony pozwanej jest częściowo uzasadniony , prowadząc do zmiany objętego nią rozstrzygnięcia , w sposób wskazany w punkcie 1 sentencji wyroku Sądu II instancji.

Zakład ubezpieczeń nie formułuje żadnych zarzutów procesowych , odnoszących się do oceny zgromadzonych w sprawie dowodów ani takich , które zmierzałyby do podważania ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji.

Zatem przy przyjęciu , że ustalenia te nie są kwestionowane , przedmiotem oceny apelacyjnej jest jedynie zasadność zarzutów prawno - materialnych na których opiera się konstrukcja środka odwoławczego .

Dodać jeszcze przy tym należy że takim zarzutem jest w istocie podniesiony przez ubezpieczyciela zarzut naruszenia art. 189 kpc , skoro jego istota sprowadza się do podważania poprawności stanowiska prawnego Sądu I instancji zgodnie z którym powód ma interes prawny w żądaniu ustalenia odpowiedzialności za przyszłe następstwa zdarzenia drogowego z 12 czerwca 2007r .

Interes prawny , w znaczeniu tego pojęcia , którym posługuje się ta norma , jest merytoryczną przesłanką uwzględnienia powództwa ustalającego.

Przechodząc do oceny pierwszego z nich, w ramach którego strona pozwana, zarzucając naruszenie art. 362 kc , kwestionuje przyjętą przez Sąd Okręgowy skalę ograniczenia wysokości świadczenia należnego pokrzywdzonemu , uznając , że błąd Sądu w tym zakresie odnosi się do 10 % albowiem podnosi , że przyczynienie po stronie ofiary wypadku powinno wynosić nie 40 a 50 %., należy go ocenić jako bezzasadny.

Przypominając , w odwołaniu się do brzmienia art. 362 kc , iż ustalone w sprawie przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody i tak eksponowany w ramach zarzutu zakładu ubezpieczeń jego procentowy wymiar , są dopiero punktem wyjścia dla określenia przez Sąd rzeczywistej skali ograniczenia należnego świadczenia wyrównującego uszczerbek ,

powiedzieć należy , iż realiach rozstrzyganej sprawy , Sąd I instancji nie popełnił zarzucanego mu błędu zastosowania wskazanego przepisu prawa.

Przyjmując , [ co na etapie postępowania apelacyjnego nie było przedmiotem kontrowersji pomiędzy stronami ] , iż B. I. (2) przyczynił się do wypadku i co do zasady wpływa to limitująco na zakres obowiązku kompensacyjnego po stronie ubezpieczyciela sprawczyni wypadku , Sąd Okręgowy prawidłowo uczynił elementami faktycznymi , które łącznie zadecydowały o wymiarze tego ograniczenia:

- nie posiadanie przez powoda uprawnień do kierowania motocyklami ,

- podjęcie manewru wyprzedzania z którym musi się łączyć zachowanie szczególnej ostrożności , w bezpośredniej bliskości przejścia dla pieszych oraz , że

- manewr ten został podjęty przez prowadzącego H. , w warunkach zbliżania się do skrzyżowania , czyli tam , gdzie nie powinien mieć miejsca.

Tych elementów faktycznych ,jako doniosłych dla określenia rozmiaru przyczynienia, skarżąca strona pozwana nie neguje .

Nie podnosiła ona także zarzutów w odniesieniu do oparcia ustaleń - , a to przecież one decydują o ocenie skali przyczynienia poszkodowanego do szkody, na wnioskach opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych J. S. / k. 217 i n. akt /

Tymczasem to z jego opracowania wynika , że oceniając role M. S. i B. I. (2) , w doprowadzenia do wypadku należy uznać , że to kierująca samochodem R. przede wszystkim zdecydowała o jego powstaniu .

To te wnioski eksperta zdecydowały o tym , iż Sąd dla wyeksponowania różnicy w tych rolach uczestników zdarzenia drogowego z 12 czerwca 2007r , ostatecznie określił stopień przyczynienia do niego po stronie pokrzywdzonego, na poziomie niższym aniżeli uczynił to wcześniej ubezpieczyciel w postępowaniu wewnątrz ubezpieczeniowym.

Wskazując , że ta różnica jest nieznaczna , z poddanych wyżej przyczyn , nie sposób potwierdzić błędu Sądu , do którego, w ramach omawianego zarzutu, odwołuje się strona pozwana.

Nietrafnie zakład ubezpieczeń podnosi zarzut naruszenia art. 481 kc , jako konsekwencji ustalenia przez Sąd I instancji początkowej daty naliczania odsetek za opóźnienie od przyznanego powodowi świadczenia , jako wcześniejszej aniżeli data wyrokowania o zadośćuczynieniu.

Zważywszy na argumentację , którą zakład powołał dla uzasadnienia tego zarzutu, ocenić go należy jako chybiony.

Zgodnie z treścią art 817 §1 i 2 kc oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 O ubezpieczeniach obowiązkowych { ...} - jedn. tekst DzU z 2016 poz. 2060 , ubezpieczyciel jest , co do zasady zobowiązany do wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego, w terminie 30 dni od daty zawiadomienia o wypadku.

Odstępstwo od tej reguły może mieć miejsce ale jedynie w warunkach ścisłe oznaczonych w przepisach prawa.

Taki sposób określenia terminu w jakim zakład ubezpieczeń jest zobligowany do spełnienia świadczenia oraz restryktywne określenie odstępstw od niego , jednak przy założeniu , że niesporną jego część ma on zrealizować z zachowaniem terminu zasadniczego , stanowi wyraz stanowiska ustawodawcy , iż ubezpieczyciel jest podmiotem profesjonalnym i taki zawodowy charakter jego działalności wymaga, aby we własnym zakresie prawidłowo ustalił zarówno samą podstawę swojej odpowiedzialności jak i wysokość obciążającego go obowiązku wobec uprawnionego do świadczenia. Ustawodawca tym samym dał także wyraz założeniu , że zakład ubezpieczeń spełni swoje obowiązki w tym zakresie w sposób prawidłowy , zasięgając w razie potrzeby opinii biegłych bądź przeprowadzając inne dowody, czyniąc niezbędne ustalenia faktyczne wskazujące na jego odpowiedzialność[ bądź jej brak ] i wymiar świadczenia, w ramach postępowania likwidacyjnego.

Tym samym nie osiągniecie takiego rezultatu , w ramach postepowania wewnątrz ubezpieczeniowego prowadzi do powstania po stronie ubezpieczyciela stanu opóźnienia wobec uprawnionego do uzyskania świadczenia.

Przenosząc te uwagi w realia rozstrzyganej sprawy , nie można w sposób usprawiedliwiony mówić , że dopiero postępowanie sądowe i przeprowadzone w jego ramach dowody , pozwoliłby na prawidłowe określenie rozmiaru krzywdy B. I. (2) wywołanego skutkami wypadku.

W ocenie Sądu II instancji już podczas postępowania prowadzonego we własnym zakresie przez stronę pozwaną , które wszczęte w kwietniu 2008r , miało za przedmiot żądanie pokrzywdzonego , ubiegającego się o wypłatę zadośćuczynienia, należało doprowadzić do ustalenia faktów , na podstawie których było możliwym właściwe określenie rozmiarów krzywdy jakiej powód doznał w następstwie wypadku.

Ocena ta jest tym bardziej uprawniona , gdy weźmie się pod rozwagę , iż , jak wynika z poczynionych ustaleń , proces leczenia i rehabilitacji powoda , których wyniki dawały już wówczas podstawy do właściwego określenia doznanego przezeń uszczerbku niemajątkowego wyznaczonego skalą trwałego uszczerbku na zdrowiu i trwałością następstw , w tym tych w sferze psychicznej, wywołanych uszkodzeniem układu nerwowego , były generalnie zakończone przed wydaniem decyzji kończącej postępowanie likwidacyjne , określającej wysokość ostatecznie wypłaconego przez ubezpieczyciela świadczenia.

Dlatego też , wbrew zarzutowi apelacji, Sąd Okręgowy miał rację uznając, że w zakresie dodatkowego świadczenia wyrównawczego , przyznanego w orzeczeniu, strona pozwana pozostaje, wobec pokrzywdzonego , w opóźnieniu od daty 13 marca 2009r.

Podzielić natomiast należy zarzut strony pozwanej , w ramach którego kwestionuje ona zastosowanie przez Sąd I instancji art. 189 kpc i uznanie , że B. I. (2) ma interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności ubezpieczyciela kierującej samochodem R. , za skutki zdarzenia z dnia 12 czerwca 2007r , które w stanie zdrowia pokrzywdzonego mogą ujawnić się w przeszłości.

W uzasadnieniu wyroku z dnia 8 czerwca 2016r nie znajdujemy żadnej motywacji , która miałaby stanowi usprawiedliwienie dla wniosku prawnego , w opracoiu o który Sąd Okręgowy stwierdził , że powód ma interes prawny w tego rodzaju ustaleniu.

W sposób oczywisty nie jest ku temu dostatecznym argument wywodzony z treści opinii biegłych lekarzy, stwierdzających , iż stan zdrowia powoda w przyszłości może się pogorszyć.

/ por . 409 akt , str 8 uzasadnienia /

Zgodnie z podzielanym przez Sąd Apelacyjny, w składzie rozstrzygającym sprawę, stanowiskiem Sądu Najwyższego, wyrażonym w uchwale z dnia 24 lutego 2009r , sygn. III CZP 2/09, publ. OSNC nr 12 poz. 168 , także w warunkach obowiązywania art. 442 1§3 kc powód , dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny , w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości.

Jak jednak wynika z motywów tego stanowiska spośród argumentów prawnych , które uzasadniały , w poprzednim stanie prawnym potwierdzenie po stronie powoda interesu prawnego w takim ustaleniu, pierwszym z nich był ten , iż takie ustalenie niweczyło skutek przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody , także szkody na osobie , które ulegało takiemu skutkowi po upływie lat dziesięciu od dnia zdarzenia wyrządzającego uszczerbek , niezależnie od tego , kiedy poszkodowany dowiedział się o nim i o osobie zobowiązanej do jego zrekompensowania.

Taka konsekwencja wynikała z poprzedniego brzmienia art. 442 §1 , in fine kc.

Drugi natomiast odwoływał się do trudności dowodowych , jakich dochodzący naprawienia szkody w przyszłości poszkodowany mógłby doznawać w następstwie upływu czasu pomiędzy zdarzeniem szkodzącym , a dochodzeniem roszczenia służącym indemnizacji wynikającego z niego uszczerbku.

Po wejściu w życie przepisu art. 442 1 § 3 kc , który po myśli art. 2 ustawy zmieniającej kodeks cywilny z dnia 16 lutego 2007r [ DzU Nr 80 poz. 538] , obowiązującej od 10 sierpnia 2007r, ma on zastosowanie także do roszczeń powstałych przed tym dniem i jeszcze wówczas nie przedawnionych.

Tym samym pierwszy z argumentów stracił znaczenie dlatego , iż przedawnieniu tego rodzaju roszczeń zapobiega wprowadzona w nim reguła , zgodnie z która jego termin , w odniesieniu do roszczenia o naprawienie tej [ nowej ] szkody, nie może zakończyć się wcześniej aniżeli po trzech latach od daty dowiedzenia się o niej przez poszkodowanego [ podobnie jak i osobie obowiązanej do jej naprawienia] .

W sytuacji zmiany stanu prawnego , interes prawny poszkodowanego, w ubieganiu się o takie ustalenie może wynikać li tylko z trudności dowodowych, w wykazaniu doznania [ nowego ] uszczerbku . Tyle tylko , że tego rodzaju trudność nie może usprawiedliwiać takiego interesu w sposób generalny , wyabstrahowany od okoliczności konkretnej sprawy ale właśnie przeciwnie, musi mieć z konkretnym sporem ścisły związek.

To w ramach takiego , indywidualnie oznaczonego postępowania, powód ubiegając się o ustalenie tej treści , jest zobowiązany udowodnić , że takie trudności będą jego udziałem , nie będzie ich w stanie z przyczyn od siebie niezależnych w przyszłości przezwyciężyć, stad ustalenie pozostaje jedynym realnym środkiem ułatwiającym jego pozycję w przyszłym postępowaniu.

Wskazując dodatkowo na fakt , że w tym przeszłym sporze [o dalsze odszkodowanie za następstwa wynikające z tego samego zdarzenia ] poszkodowany nie będzie zwolniony od obowiązku wykazania adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem szkodzącym , a wyrównywanym uszczerbkiem na osobie , a treść uprzednio wydanego rozstrzygnięcia ,identyfikować będzie podmiot odpowiedzialny za jego indemnizację , stwardzić należy , iż w toku postępowania powód nie wykazał , nie starając się nawet tego czynić , żadnej takiej okoliczności , która mogłaby wskazywać na jakąkolwiek trudność w dowodzeniu w przyszłości powstałych w jego zdrowiu, dotąd nie ujawnionych szkód, spowodowanych wypadkiem z 12 czerwca 2007r.

Tym samym ocenić należało , iż nie dowiódł on interesu prawnego w ustaleniu o które się ubiegał , co zasadnie podnosiła w ramach omawianego zarzutu strona pozwana.

Z podanych wyżej przyczyn , w uznaniu apelacji ubezpieczyciela za uzasadnioną, w części , Sąd Apelacyjny dokonał zreformowania rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego, w sposób określony w punkcie 1 I , na podstawie art. 386 §1 kpc , w pozostałym zakresie środek odwoławczy strony pozwanej oddalając.

Treść rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego wskazuje , że co do zasady, B. I. (2) jest podmiotem przerywającym sprawę, tym nie mniej , w ramach wzajemnego rozliczenia stron z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego , na podstawie art. 102kpc w zw z art. 108 §1 i 391 §1 kpc., Sąd zdecydował o nie obciążaniu powoda obowiązkiem zwrotu kosztów , na rzecz zakładu ubezpieczeń.

Przemawia za tym z jednej strony jego trudna sytuacja osobista i zdrowotna , w tym fakt , że jako osoba ubezwłasnowolniona, nie mogąca nawiązać normalnego kontaktu z otoczeniem , pozostaje pod stała opieką matki.

Także charakter sprawy , w ramach której poszkodowany mógł być subiektywnie przekonany o zasadności swojego roszczenia , [także] w części , która uległa zmianie na skutek uwzględnienia środka odwoławczego strony pozwanej , tym bardziej , że jego stanowisko , w tym zakresie potwierdziła, treść rozstrzygnięcia Sądu niższej instancji.

SSA Sławomir Jamróg SSA Teresa Rak SSA Grzegorz Krężołek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Rogowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Teresa Rak,  Sławomir Jamróg
Data wytworzenia informacji: