Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 99/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2013-03-08

Sygn. akt I ACa 99/13

IACz 145/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 marca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Struzik (spr)

Sędziowie:

SSA Hanna Nowicka de Poraj

SSA Józef Wąsik

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Wilczura

po rozpoznaniu w dniu 8 marca 2013 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa S. S.

przeciwko K. S.

o zachowek

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

z dnia 5 października 2012 r. sygn. akt I C 1403/11 oraz zażalenia pozwanej na postanowienie Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 4 grudnia 2012r. sygn. akt IC 1403/11

1.  oddala apelację i zażalenie;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 5 581,42zł (pięć tysięcy pięćset osiemdziesiąt jeden złotych czterdzieści dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt I ACa 99/13, I ACz 145/13

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 8 marca 2013 r.

Wyrokiem z dnia 5 października 2012 r. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu w sprawie
o zachowek zasądził od pozwanej K. S. na rzecz powoda S. S. kwotę 350 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wyroku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie. W punkcie III Sąd I instancji zasądził od pozwanej na rzecz powoda koszty procesu w kwocie 7 887,15 zł, zaś w punkcie IV nakazał ściągnąć od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe.

Sąd Okręgowy ustalił, iż powód był synem zmarłego J. S., który popełnił samobójstwo w dniu 15 kwietnia 2011 r. Spadek po zmarłym nabyła jego siostra K. S. na podstawie testamentu notarialnego z dnia 13 stycznia 2009 r., w którym spadkodawca oświadczył, że wydziedzicza syna z uwagi na to, że ten zerwał z nim wszelkie kontakty, zmienił numer telefonu nie informując ojca, nie interesował się jego losem, stanem zdrowia, a pomiędzy synem i ojcem brak było jakichkolwiek związków emocjonalnych
i rodzinnych. Ponadto Sąd Okręgowy ustalił, że powód w dniu 10 lutego 2010 r. wystąpił
z powództwem przeciwko ojcu o zasądzenie alimentów, które zasądzono w kwocie
600 zł miesięcznie, a wyrok był podstawą egzekucji komorniczej. W skład spadku po zmarłym wszedł udział ½ części we własności nieruchomości położonej w Z.
o wartości 700 000 zł. W 2010 r. spadkodawca darował pozwanej udział wynoszący
½ w powyższej nieruchomości. Powód nie uzyskał od ojca żadnej darowizny ani zapisu.
W odniesieniu do relacji powoda ze spadkodawcą Sąd Okręgowy ustalił, iż po narodzinach powoda spadkodawca mieszkał przez okres około roku z matką powoda, po czym wyprowadził się do Z. i nie utrzymywał z matką powoda bliższych kontaktów. Spadkodawca nie zabiegał o kontakty z synem w okresie jego dzieciństwa, był jedynie na chrzcie i komunii powoda, a kontakt ograniczał się do rozmów telefonicznych. Gdy powód dorastał starał się kontaktować z ojcem. Sąd Okręgowy ustalił, iż spadkodawca nie był zainteresowany budowaniem relacji z synem, był wobec niego obojętny, nie zabiegał
o wspólne kontakty. Z kolei powód zabiegał o możliwość przyjazdu do pensjonatu ojca, ale ten zazwyczaj nie godził się, tłumacząc, że ma dużo pracy, a wszystkie pokoje są zajęte. Podczas wizyt syna w Z. spadkodawca traktował go bardziej jako gościa
w pensjonacie, a nie jak swojego syna. Sąd ustalił nadto, iż powód pisał listy do ojca. Powód miał bardzo dobre relacje ze swoją babką ojczystą, która dbała o podtrzymywanie kontaktów z wnukiem, zachęcając do tego spadkodawcę. Pilnowała również, by alimenty były płacone regularnie. Sąd I instancji ustalił ponadto, iż ojciec powoda próbował zawiadomić go
o śmierci babki dzwoniąc na stacjonarny numer telefonu zarejestrowany na babkę macierzystą powoda, z którego ta wcześniej zrezygnowała. W tym czasie spadkodawca zaczął coraz bardziej nadużywać alkoholu, przeznaczając znaczne kwoty na alkohol i zaniedbując swoje obowiązki alimentacyjne, co spowodowało, że syn wniósł przeciwko niemu sprawę alimenty, w związku z czym ojciec miał żal do syna. Po śmierci babki kontakty powoda z ojcem był rzadsze, powód przypadkowo dowiedział się, że ojciec przebywa w szpitalu
w 2009 r. Odwiedził go wówczas, a spadkodawca miał do niego żal, że powód nie interesował się jego zdrowiem.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy rozważał zasadność roszczenia powoda o zachowek. Sąd I instancji uznał, iż wydziedziczenie było nieważne z uwagi na brak koniecznych przesłanek wymienionych w art. 1008 k.c. Sąd I instancji podniósł, iż skuteczność wydziedziczenia uzależniona jest od faktycznego zaistnienia przesłanki wydziedziczenia. Wobec treści testamentu spadkodawcy Sąd analizował czy w sprawie zaistniała przyczyna wydziedziczenia z art. 1008 pkt 3 k.c. Wskazał również, iż przesłanka uporczywego niedopełniania obowiązków rodzinnych pozostaje w znacznej mierze w zbiegu z przesłanką uporczywego postępowania w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Sąd Okręgowy wskazał, że spadkodawca nie zabiegał o kontakty z synem, ich relacje były powierzchowne, a spadkodawca nie angażował się w relacje z synem, co zwłaszcza w okresie dzieciństwa powoda należało do obowiązków ojca. W ocenie Sądu
I instancji to spadkodawcę należało obarczyć odpowiedzialnością za niedopełnienie obowiązków rodzinnych. Sąd Okręgowy uznał, iż wobec długoletnich zaniedbań ze strony ojca, nie można wymagać od powoda utrzymywania żywych kontaktów z ojcem
i większego zainteresowania jego losem. Odnośnie zarzutu zmiany numeru telefonu Sąd podniósł, iż babka powoda zrezygnowała z telefonu na kilka miesięcy przed próbą dodzwonienia się, zaś później powód miał kontakt telefoniczny z ojcem. Sąd uznał zatem, iż nie można stwierdzić, by rezygnacja z telefonu miała na celu zerwanie kontaktów z ojcem. Wobec ustalenia, iż powód nie dopuścił się zaniedbania stosunków rodzinnych w stosunku do swojego ojca, Sąd Okręgowy przystąpił do analizowania kwestii zachowku. Sąd wskazał, iż cały spadek przypadałby powodowi gdyby nie rozporządzenia testamentowe, w związku
z czym przysługuje mu ½ wartości spadku. Ustalając wysokość zachowku Sąd doliczył do wartości spadku darowiznę poczynioną przez spadkodawcę na rzecz pozwanej i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 350 000 zł. W odniesieniu do kwestii odsetek Sąd Okręgowy stwierdził, iż należą się od dnia wydania wyroku, albowiem wówczas roszczenie
o zachowek staje się wymagalne z chwilą określenia przez Sąd jego wysokości. Orzekając
o kosztach, na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powoda wynagrodzenie pełnomocnika oraz koszty dojazdów zgodnie ze sporządzonych spisem kosztów. Ponadto Sąd obciążył pozwaną kosztami poniesionymi tymczasowo przez Skarb Państwa z tyłu zwrotu kosztów przejazdu wezwanych świadków.

Postanowieniem z dnia 4 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy przyznał świadkowi P. S. zwrot kosztów podróży w kwocie 350 zł w związku z wezwaniem na rozprawę
w dniu 5 października 2012 r., a w punkcie II postanowienia nakazał ściągnąć powyższą kwotę od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa tytułem kosztów sądowych.

Pozwana zaskarżyła powyższy wyrok w punkcie I, III i IV zarzucając mu:

1. błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, iż w sprawie nie występowały przesłanki do skutecznego wydziedziczenia powoda;

2. naruszenie przepisów postępowania, a to:

- art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że powód udowodnił roszczenie, gdy tymczasem świadkowie nie wykazali twierdzeń powoda w sposób wystarczający do podważenia ostatniej woli spadkodawcy oraz na nieuprawnionym odwróceniu ciężaru dowodu i przyjęciu, iż to pozwana była zobowiązana do wykazywania skuteczności wydziedziczenia;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów skutkujące niewłaściwym ustaleniem stanu faktycznego i przyjęciem, że brak było powodów dla skutecznego wydziedziczenia powoda, uznaniem za wiarygodne zeznań świadków zawnioskowanych przez powoda, które były ze sobą sprzeczne, bezzasadnym przyjęciem, iż akta PUP nie zawierały istotnych informacji z punktu widzenia rozstrzygnięcia, które to akta potwierdzały ciężką sytuację materialną i osobistą zmarłego, potwierdzając materialistyczne
i bezduszne podejście powoda oraz niezwróceniem uwagi na akta postępowania egzekucyjnego, co miało istotne znaczenie pod kątem stwierdzenia ukierunkowania powoda na osiągnięcie korzyści majątkowej;

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 379 pkt 5 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosków dowodowych pozwanej w postaci: dowodu z bilingów rozmów przychodzących
i wychodzących z numeru spadkodawcy w okresie od 2008 r. do 15 kwietnia 2011 r., dowodu z bilingów rozmów wychodzących z numeru telefonu komórkowego powoda, zwrócenia się
z wnioskiem o wykazanie, kto pozostaje właścicielem nr 693 767 615, który został podany spadkodawcy przez powoda;

- art. 299 k.p.c. poprzez bezzasadne niedopuszczenie dowodu z przesłuchania stron
i nieuprawnione przyjęcie, iż wszystkie istotne okoliczności sprawy zostały dostatecznie wyjaśnione;

- art. 98 k.p.c. poprzez niewłaściwe ustalenie wysokości kosztów postępowania należnych na rzecz powoda, tj. przyznaniu zawyżonych kosztów w zakresie zwrotu kosztów przejazdu do Sądu, pomimo niewykazania poniesienia tych kosztów przez powoda oraz pomimo faktu, iż kosztów tych nie można uznać za niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony,

3. naruszenie prawa materialnego, tj.:

- art. 948 § 1 i § 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie i pominięcie faktu, iż testament powinien podlegać odmiennym regułom wykładni niż inne czynności w celu umożliwienia zapewnienia jak najpełniejszego urzeczywistnienia woli spadkodawcy;

- art. 1008 k.c. w zw. z art. 941 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na pozbawieniu spadkodawcy możliwości swobodnego wyrażenia swojej woli w testamencie, nieprawidłowym uznaniu, iż wydziedziczenie było bezpodstawne w sytuacji, gdy zmarły
w sposób jasny wyraził swoją ostatnią wolę w testamencie notarialnym, którego ważność nie została podważona oraz na nieuprawnionym odwróceniu toku postępowania dowodowego poprzez niewłaściwe badanie zachowania spadkodawcy wobec powoda, w sytuacji, gdy Sąd orzekający powinien badać zaistnienie przesłanek wydziedziczenia wskazanych
w testamencie;

- art. 1008 pkt 1 w zw. z art. 1009 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, iż zachowanie powoda nie wyczerpało przesłanek wskazanych w tym przepisie, pomimo tego, że powód wbrew woli spadkodawcy postępował uporczywie w sposób sprzeczny
z zasadami współżycia społecznego, co przejawiało się w braku udzielania przez powoda jakiejkolwiek pomocy, wsparcia i opieki pomimo chorób;

- art. 1008 pkt 3 k.c. w zw. z art. 1009 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie
i przyjęcie, że nie zostały spełnione przesłanki tam wymienione;

- art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co przejawiało się nieuzasadnionym uwzględnieniem powództwa w sytuacji, gdy zachowanie powoda w postaci wystąpienia
z roszczeniem o zachowek pozostaje sprzeczne z zasadami współżycia społecznego;

- art. 991 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 993 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na ustaleniu błędnej wysokości ewentualnie przysługującego powodowi zachowku w sytuacji, gdy wchodząca w skład masy spadkowej nieruchomość stanowiła darowiznę uczynioną przez rodziców zmarłego i pozwanej na rzecz zmarłego, a zatem z wartości odliczona powinna być część stanowiąca zachowek pozwanej w wysokości ¼ wartości nieruchomości, tj. 175 000 zł.

Skarżąca wniosła o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przez Sąd I instancji ze względu na konieczność uzupełnienia postępowania dowodowego.

Uzasadniając zarzut błędnego ustalenia stanu faktycznego apelująca poddała
w wątpliwość by spadkodawca był biologicznym ojcem powoda, wskazując, iż to może być przyczyną braku więzi rodzinnej pomiędzy powodem i jego domniemanym ojcem. Nadto skarżąca podniosła, iż Sąd pominął fakt, iż testament nie był w żaden sposób podważany przez powoda, a zatem powinien mieć pierwszorzędne znaczenie przy rozstrzygnięciu.
W ocenie skarżącej zaskarżony wyrok łamie wszelkie zasady obowiązujące dotyczące swobody testowania. Skarżąca zakwestionowała zeznania świadków: T. C. z uwagi na brak szczegółowej wiedzy świadka na temat relacji rodzinnych, D. K., ponieważ świadek podał, iż wie o relacjach od rodziny, nie wie jak często powód dzwonił do ojca, a nadto przyznał, iż relacje nie były „całkiem w porządku”, M. P., ponieważ świadek zeznał, iż powód jeździł do ojca często, a było to jedynie ok 7-8 razy,
a nadto dlatego, iż świadek zeznał, że powód nie zmienił numeru telefonu komórkowego ani stacjonarnego, E. P. w zakresie dotyczącym zainteresowania powoda życiem ojca, skoro powód nie wiedział nawet o chorobach ojca.

Skarżąca dodała, iż zeznania świadków są niespójne i nie obrazują rzeczywistych relacji rodzinnych, co jest widoczne zważywszy na świadków zawnioskowanych przez pozwaną.

Następnie podniosła, iż świadek A. K. – sąsiadka spadkodawcy zeznała, iż nie zna powoda, W. U. – kolega spadkodawcy i M. S. zeznali, iż nigdy nie widzieli syna u spadkodawcy, a H. K. zeznała, iż nie widziała żadnych relacji między ojcem a synem, a spadkodawca mówił jej, że syn dzwoni tylko po alimenty.

Pozwana zwróciła uwagę na, jej zdaniem, jedynie materialistyczne podejście powoda do kontaktu z ojcem, albowiem listy dotyczyły jedynie kwestii majątkowych i zapłaty alimentów, a powód domagał się alimentów będąc osobą pełnoletnią, zdolną do pracy.

W odniesieniu do zarzutu naruszenia przepisów postępowania skarżąca ponownie podniosła, iż powód poparł swoje twierdzenia jedynie zeznaniami świadków, którzy nie wykazali twierdzeń powoda w sposób wystarczający do podważenia woli ojca powoda. Skarżąca stwierdziła, iż Sąd I instancji w sposób nieuprawniony uznał, że powód nie zmienił numeru telefonu. Za sprzeczne z zasadami dotyczącymi rozkładu ciężaru dowodu skarżąca uznała stanowisko Sądu Okręgowego, iż ciężar dowodu spoczywa na tym, kto podnosi, że wnioskodawca został wydziedziczony. W ocenie skarżącej to powód powinien wykazać, iż dopełnił obowiązków rodzinnych i że łączyła go więź z ojcem. Apelujące zarzuciła, iż Sąd bezzasadnie nie dopuścił dowodu z przesłuchania stron, który było konieczny, zaś niedopuszczone przez Sąd dowody miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a ich niedopuszczenie uniemożliwiło pozwanej obrony swoich praw. W związku z powyższym skarżąca wniosła o przeprowadzenie uzupełniającego postępowania dowodowego.

Uzasadniając zarzut naruszenia art. 98 k.p.c. skarżąca wskazała, iż Sąd przyznał powodowi koszty w zawyżonej wysokości, choć powód nie wykazał poniesienia kosztów przejazdu, a nadto kosztów tych nie można uznać za niezbędnych do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Zdaniem skarżącej koszty przejazdu do sądu pełnomocnika będącego adwokatem nie wchodzą w skład kosztów niezbędnych do celowego dochodzenia praw
i celowej obrony.

Następnie w odniesieniu do zarzutów naruszenia prawa materialnego powtarzając wcześniej przytoczone zarzuty skarżąca powołała się nadto na art. 65 k.c. i zasady wykładni oświadczeń woli, w tym szczególne zasady dotyczące testamentów. Skarżąca dodała, iż wolą spadkodawcy było pozostawienie rodzinnego domu swojej siostrze, a nie synowi, który uporczywie nie dopełniał względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych, przy jednoczesnym zachowaniu sprzecznym z zasadami współżycia społecznego. Ponadto skarżąca stwierdziła, iż Sąd naruszył art. 1008 k.c. w zw. z art. 941 k.c. ponieważ pozbawił spadkodawcę możliwości swobodnego wyrażenia swojej ostatniej woli, którą zmarły wyraził w sposób wyraźny w testamencie notarialnym. Skarżąca uznała, iż Sąd niezasadnie badał zachowanie spadkodawcy wobec powoda, gdy powinien badać zaistnienie przesłanek wydziedziczenia wskazanych w testamencie. Na uzasadnienie wydziedziczenia powoda skarżąca podniosła, iż powód nie utrzymywał rodzinnych kontaktów, nie dbał o zawiązanie ani o utrzymanie więzi uczuciowych ze spadkodawcą, a kontakt był nawiązywany jedynie
w celu uzyskania pieniędzy. Postawa powoda była, w ocenie skarżącej, egoistyczna, roszczeniowa i nacechowana bezdusznością. Na brak więzi wskazywało również wniesienie przez powoda powództwa o podwyższenie alimentów. W związku z powyższym skarżąca uznała, iż żądanie zachowku przez powoda pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego i nie powinno korzystać z ochrony. Odnosząc się do pozostałych zarzutów skarżąca powtórzyła argumentację wskazaną w części wstępnej apelacji.

Ponadto w dniu 21 grudnia 2012 r. skarżąca wniosła zażalenie na punkt
II postanowienia Sądu I instancji z dnia 4 grudnia 2012 r. zarzucając mu naruszenie
art. 108 1 k.p.c. oraz art. 98 § 1 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na nieprawidłowym wydaniu przez Sąd uzupełniającego postanowienia w przedmiocie kosztów sądowych wobec nieprawomocnego zakończenia postępowania, wobec złożenia apelacji przez pozwaną.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu powód zaaprobował ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, zaś twierdzenia skarżącej ocenił jako polemikę z prawidłowymi ustaleniami. Nadto powód wskazał, iż czynienie mu zarzutu z faktu dochodzenia alimentów, celem ochrony swoich interesów, należy ocenić jako pozbawiony podstaw merytorycznych. W odniesieniu do zmiany numeru telefonu powód podniósł, iż było to niezależne od jego woli, istotnym jest natomiast, iż w okresie późniejszym powód kontaktował się z ojcem. Komentując zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 5 k.c. powód wskazał, iż Sąd I instancji oddalił wnioski dowodowe, albowiem na ich podstawie nie można byłoby stwierdzić kto był rozmówcą,
a okoliczności po dacie wydziedziczenia były bez znaczenia dla niniejszego postępowania.
W zakresie oddalenia dowodu z przesłuchania stron powód podniósł, iż w okresie będącym przedmiotem postępowania pozwana zamieszkiwała w N. i bardzo rzadko spotykała się ze spadkodawcą, a więc nie miała informacji istotnych dla rozstrzygnięcia. Z kolei akta PUP obejmowały okres po wydziedziczeniu. Nadto powód wskazał, iż pozwana powinna na zasadzie art. 162 k.p.c. wnieść zastrzeżenia do protokołu odnośnie oddalenia wskazanych powyżej wniosków dowodowych. Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 98 k.p.c. powód powołał się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, zgodnie z którym koszty dojazdu do Sądu profesjonalnego pełnomocnika należą do kosztów niezbędnych do obrony swych praw. Analizując zarzut naruszenia prawa materialnego powód wskazał, iż czym innym jest utrzymanie w mocy rozrządzeń testamentowych dotyczących masy spadkowej, a czym innym kwestia wydziedziczenia spadkobiercy uprawnionego do zachowku. Testament spadkodawcy pozostał w mocy odnośnie losu masy spadkowej, co nie wykluczało podważenia kwestii wydziedziczenia. W ocenie powoda niezasadnie pozwana powołuje się na zachowanie niezgodne z zasadami współżycia społecznego, ponieważ spadkodawca w testamencie nie powołał się na tę przyczynę. Powód stwierdził ponadto, iż roszczenie pozwanej o zachowek względem spadkodawcy uległo przedawnieniu, a nadto zostało skompensowane przez nabycie od zobowiązanego masy spadkowej w drodze dziedziczenia testamentowego. Powód zakwestionował również zarzut naruszenia art. 5 k.c., który w jego ocenie powinien być stosowany niezwykle rzadko i z dużą ostrożnością w sprawach o zachowek.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja skarżącej nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem zarzuty w niej podniesione nie są zasadne.

Skarżąca zarzuciła w apelacji jednocześnie błąd w ustaleniach faktycznych, naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. oraz art. 233 k.p.c., przy czym argumentacja skarżącej sprowadzała się w zasadzie do kwestionowania stanu faktycznego, dlatego Sąd II instancji łącznie odniesie się do podniesionych zarzutów. Wbrew twierdzeniom skarżącej Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, zaś na ich podstawie sformułował obszerne i słuszne rozważania, które Sąd Odwoławczy przyjmuje za własne.
Stan faktyczny ustalony w niniejszej sprawie jest rezultatem prawidłowej, szczegółowej analizy zgromadzonych w sprawie dowodów, a Sąd II instancji nie stwierdził, by Sąd Okręgowy przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów. Kwestionując ustalenia faktyczne w odniesieniu do przyczyny wydziedziczenia skarżąca niezasadnie powołuje się na formę testamentu, która w jej ocenie uzasadnia przekonanie „o zgodności z prawem i faktami dokonania oświadczenia woli oraz prawidłowości sporządzonego dokumentu”. Należy podnieść, iż Sąd Okręgowy w ogóle nie kwestionował ważności testamentu, nie podważał również oświadczenia woli spadkodawcy. Podkreślenia wymaga, że ważność testamentu notarialnego, oraz zasadność umieszczonego w nim oświadczenia o wydziedziczeniu stanowią dwie odrębne kwestie, o ile testament notarialny jest ważny. Jakkolwiek spadkodawca powołał w testamencie przyczyny, które co do zasady mogą stanowić podstawę wydziedziczenia zgodnie z treścią art. 1008 pkt 3 k.c., to jednak dla skuteczności wydziedziczenia istotne jest czy przyczyny wymienione w testamencie były zgodne
z rzeczywistością, czego z kolei notariusz sporządzający akt notarialny nie jest w stanie zbadać. Ponadto dla skutecznego podważenia wydziedziczenia nie jest konieczne kwestionowanie ważności dokumentu – aktu notarialnego. Słusznie skarżąca podnosi, iż
w procesie wykładni testamentu prymat stanowi wola spadkodawcy, jednakże zasada powyższa nie może prowadzić do wydziedziczenia spadkobiercy na podstawie nieprawdziwej przyczyny. Należy mieć na uwadze, iż wydziedziczenie jest instytucją wyjątkową, albowiem pozbawia uprawnionego nie tylko prawa do zachowku, ale również powołania do spadku.
W związku z powyższym wydziedziczenie powinno być uzasadnione rzeczywistymi okolicznościami.

Skarżąca, mimo szczegółowego odnoszenia się do oceny zeznań poszczególnych świadków, nie wskazała, by wnioski Sądu I instancji były nielogiczne, czy niezgodne
z doświadczeniem życiowym, skarżąca przedstawiła jedynie własną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego. Skarżąca ograniczyła się do wskazania fragmentów zeznań świadków zawnioskowanych przez powoda, które miałyby świadczyć o ich niewiarygodności, przy czym nie wyjaśniła, dlaczego w jej ocenie zeznania te byłyby sprzeczne z zasadami logicznego myślenia czy też wewnętrznie sprzeczne. Nadto należy wskazać, iż skarżąca z jednej strony podnosi, iż zeznania danych świadków nie były wiarygodne, a Sąd nie powinien się na nich opierać, a następnie cytuje takie fragmenty zeznań, które potwierdzają, iż powód nie miał prawidłowych relacji z ojcem czy nie wiedział o chorobach ojca, a zatem okolicznościach, które zdaniem pozwanej przemawiały za wydziedziczeniem powoda. Niezasadnie skarżąca podnosi również, iż Sąd Okręgowy oparł się jedynie na treści zeznań świadków ze strony powoda. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wyraźnie wynika, iż Sąd I instancji oparł się również na zeznaniach świadków zawnioskowanych przez skarżącą, które wbrew twierdzeniom apelującej potwierdziły charakter relacji powoda z ojcem. Wskazać jednocześnie należy, iż ustalenie, że powód miał sporadyczne kontakty z ojcem, nie wiedział o jego chorobach nie implikuje stwierdzenia, iż wydziedziczenie powoda było skuteczne. Istotne jest bowiem, czy przyczyny wskazane
w testamencie notarialnym zaistniały w rzeczywistości, a zatem czy relacje powoda ze spadkodawcą były wynikiem jego braku zainteresowania ojcem, nie zaś zaniedbań ze strony zmarłego J. S.. Sąd Okręgowy, dokonując prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, zasadnie uznał, iż nie można obciążać powoda odpowiedzialnością za charakter relacji łączących powoda z ojcem. Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że zapis
o wydziedziczeniu został sporządzony w dniu 13 stycznia 2009 r. Powód urodził się w dniu
1 września 1990 r., a zatem w dniu sporządzenia testamentu miał ponad 18 lat
i 4 miesiące. Utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem to nie tylko prawo, ale również obowiązek zarówno rodzica, jak i dziecka. Nie ulega wątpliwości, iż w okresie dzieciństwa obowiązek ten spoczywa przede wszystkim na rodzicach. Z ustalonego stanu faktycznego wynika natomiast, że spadkodawca w okresie dzieciństwa powoda był obecny jedynie na jego chrzcie i komunii, a poza tym nie zabiegał o kontakty z dzieckiem, zaś w późniejszym okresie inicjatorem spotkań, rozmów telefonicznych, zwłaszcza po śmierci babki ojczystej był głównie powód. Mając powyższe na uwadze nie sposób obarczyć powoda winą za charakter relacji łączących go z ojcem.

Sąd I instancji słusznie nie dopatrzył się w motywacji powoda jedynie chęci dorobienia się, o czym nie świadczy m.in. fakt, iż powód za życia ojca dochodził od niego alimentów. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko powoda wyrażone w odpowiedzi na apelację, zgodnie
z którym skorzystanie z przysługujących mu uprawnień w celu dochodzenia należnych mu alimentów nie może być poczytywane jako zarzut. Spadkodawcę – ojca powoda obciążał obowiązek alimentacyjny, aktualizujący się w pierwszej kolejności. Wobec zaprzestania regularnego płacenia alimentów powód podjął działanie w celu dochodzenia swoich roszczeń, do czego był w pełni uprawniony i ta okoliczność nie może stanowić argumentu przemawiającego za uznaniem, iż powód został słusznie wydziedziczony przez ojca, który przez całe życie go zaniedbywał, a także nie wywiązywał się ze swojego obowiązku alimentacyjnego. Ponadto należy wskazać, iż wyrok w sprawie o alimenty został wydany
w dniu 23 lipca 2010 r., a uprawomocnił się w dniu 5 stycznia 2011 r., a zatem po sporządzeniu testamentu, dlatego zainicjowanie postępowania o alimenty nie mogło stanowić przyczyny wydziedziczenia.

W odniesieniu do naruszenia art. 233 k.p.c. wskazać nadto należy, iż skuteczne podniesienie powyższego zarzutu wymaga wykazania, iż Sąd I instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, natomiast nie jest wystarczającym przekonanie skarżącej o odmiennej wadze danych dowodów i ich ocenie czy też przedstawienie własnej oceny dowodów. Stawiając zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. należy wykazać, że Sąd rażąco naruszył zasady oceny wiarygodności dowodów, a naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy. Skarżąca w apelacji podniosła, iż nieprawidłowe działanie Sądu I instancji przejawiło się w sprzeczności poczynionych ustaleń, jednakże poza przedstawieniem własnej oceny dowodów nie sprecyzowała na czym polegała sprzeczność
w ustaleniach poczynionych przez Sąd Okręgowy.

Niezasadnym okazał się również zarzut jakoby Sąd I instancji dopuścił się odwrócenia ciężaru dowodu. Na podstawie przeprowadzonych dowodów Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, iż przyczyny wydziedziczenia w rzeczywistości nie zachodziły. Zgodnie
z fundamentalną zasadą postępowania cywilnego ciężar udowodnienia faktu spoczywa na tej osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W niniejszej sprawie powód domagał się zachowku, a pozwana, żądając oddalenia powództwa, podnosiła, iż powód został wydziedziczony na mocy testamentu notarialnego. Nie ulega zatem wątpliwości, iż to właśnie skarżąca powołuje się na fakt wydziedziczenia, wywodząc z tego skutki prawne, a zatem to właśnie skarżąca powinna wykazać, że doszło do skutecznego wydziedziczenia. Nietrafnie skarżąca zarzuca również, iż Sąd Okręgowy w sposób nieuprawniony uznał, iż pozwana nie wykazała, że powód zmienił numer telefonu. W oparciu o zgromadzone dokumenty Sąd
I instancji ustalił, iż numer telefonu stacjonarnego był zarejestrowany na babkę macierzystą powoda. Mając powyższe na uwadze należy stwierdzić, iż powodowi nie można przypisać winy za odłączenie telefonu bez poinformowania ojca, skoro nie on był właścicielem tego numeru i nie od niego zależała decyzja o rezygnacji z usług telefonicznych. Powód wykazał powyższą okoliczność, dlatego pozwana, jako powołująca się na okoliczność przeciwną powinna ją udowodnić, co nie stanowi odwrócenia ciężaru dowodu w odniesieniu do okoliczności będących źródłem wydziedziczenia powoda.

Sąd Okręgowy słusznie oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z akt z Powiatowego Urzędu Pracy, albowiem dokumenty te dotyczyły późniejszego okresu, już po złożeniu oświadczenia o wydziedziczeniu powoda, a zatem nie mogły stanowić dowodu na okoliczności dotyczące zasadności wydziedziczenia.

Niezasadnym okazał się również zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 379 pkt
5 k.p.c.
oraz art. 299 k.p.c. W odniesieniu do kwestionowania decyzji o oddaleniu wniosków dowodowych w postaci bilingów należy odwołać się do uwag poczynionych powyżej,
w zakresie, w jakim obejmowały one okres następujący po wydziedziczeniu, albowiem te okoliczności nie były przedmiotem postępowania, jako nieistotne dla rozstrzygnięcia. Pozwana zgłosiła powyższe wnioski dowodowe pismem z dnia 29 czerwca
2012 r. (k. 95-100) oraz pismem z dnia 2 października 2012 r. (k. 118-120). W piśmie z dnia
25 września 2012 r. operator sieci telekomunikacyjnej oświadczył, iż na podstawie
art. 108a pkt 1 ustawy Prawo Telekomunikacyjne ma możliwości techniczne dokonania ustaleń za okres 24 miesięcy. Nadto należy zwrócić uwagę, iż w obecnym brzmieniu
art. 108a pkt 1 w/w ustawy operator publicznej sieci telekomunikacyjnej oraz dostawca publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych są obowiązani zatrzymywać
i przechowywać dane generowane w sieci telekomunikacyjnej lub przez nich przetwarzane, na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, przez okres 12 miesięcy, licząc od dnia połączenia lub nieudanej próby połączenia, a z dniem upływu tego okresu dane te niszczyć, z wyjątkiem tych, które zostały zabezpieczone, zgodnie z przepisami odrębnymi. Mając powyższe na uwadze należy stwierdzić, iż uzyskanie bilingów za okres do dnia wydziedziczenia nie było
i nie jest możliwe, skoro wnioski dowodowe zgłoszono w 2012 r. Jednocześnie Sąd Apelacyjny nie dostrzegł, by skarżąca była pozbawiona możności obrony swoich praw. Sąd
I instancji zasadnie nadto oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron, albowiem okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały w wystarczający sposób wyjaśnione w oparciu o inne dowody. Ponadto należy podnieść, iż skarżąca nie zwróciła uwagi Sądu Okręgowego na podnoszone obecnie uchybienia w trybie art. 162 k.p.c.,
w związku z powyższym skarżąca nie może w toku postępowania przed Sądem II instancji powoływać się na te uchybienia.

Sąd Okręgowy nie dopuścił się również naruszenia art. 98 k.p.c. Sąd Odwoławczy nie podziela stanowiska wyrażonego przez Sąd Najwyższy w postanowieniu cytowanym przez skarżącą, które zostało następnie zmienione w uchwałach z dnia 12 czerwca
2012 r. (III PZP 4/12) i z dnia 18 lipca 2012 r. (III CZP 33/12). Stosownie do treści
art. 98 § 3 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika należą m.in. wynagrodzenie i wydatki jednego adwokata. Koszty przejazdów pełnomocnika do Sądu należą również do wydatków tego pełnomocnika. Z treści art. 98 § 3 k.p.c. nie wynika bowiem, by wyłączeniu ulegały koszty przejazdu wskazane w art. 98 § 2 k.p.c. Sąd Apelacyjny uznał również, że w okolicznościach niniejszej sprawy koszty te były niezbędne do celowego dochodzenia praw powoda. Nie ulega wątpliwości, iż udział pełnomocnika w czynnościach procesowych, w tym na rozprawie, jest podejmowany dla celowego dochodzenia praw. Sąd uwzględnił, że powód mieszka
w województwie (...) w K., natomiast jego pełnomocnik prowadzi kancelarię w D. położonej w odległości około 11 km. Wybór pełnomocnika z własnej okolicy należy ocenić jako racjonalny, gdyby bowiem powód zdecydował się na pełnomocnika z miejsca siedziby Sądu I instancji to każda konsultacja wiązałaby się
z koniecznością pokonywania 190 km do N.. Pełnomocnik powoda złożył spis kosztów przed zamknięciem rozprawy, zgodnie z art. 109 k.p.c. Przepis ten nie wprowadza obowiązku szczegółowego badania spisu kosztów, a pełnomocnik strony nie ma obowiązku wykazywania wysokości poszczególnych składników kosztów objętych spisem kosztów, przy czym określone w nim kwoty mogą być korygowane przez Sąd na ogólnych zasadach (art. 233 k.p.c.), jeżeli wzbudzają wątpliwości. W niniejszej sprawie spis przedłożony przez pełnomocnika powoda nie budził wątpliwości Sądu Okręgowego, dlatego nie było potrzeby dokonywania dodatkowej korekty wykazanych w nim kosztów. Wobec powyższego należy stwierdzić, iż Sąd I instancji słusznie zasądził na rzecz wygrywającego także koszty przejazdu jego pełnomocnika do sądu.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego należy ponownie wskazać, iż skarżąca w nieprawidłowy sposób próbuje kwestionować postępowanie Sąd I instancji. Niezasadnym jest zarzut naruszenia art. 948 § 1 i § 2 k.c., nie sposób bowiem zarzucić Sądowi Okręgowemu dokonanie nieprawidłowej wykładni testamentu, która nie była zresztą przedmiotem sporu. Oczywistym jest, iż w ramach wykładni testamentu priorytet stanowi wola spadkodawcy, bezspornym było również, iż J. S. złożył oświadczenie
o wydziedziczeniu powoda chcąc pozbawić go możliwości dziedziczenia, jednak przy rozstrzyganiu kwestii wydziedziczenia badaniu podlega zasadność przyczyn wskazanych przez testatora. Jak wskazywano powyżej istotą niniejszej sprawy było ustalenie czy okoliczności wskazywane w testamencie stanowiły rzeczywiste przyczyny wydziedziczenia. Dla stwierdzenia, że doszło do ważnego wydziedziczenia nie jest wystarczającym umieszczenie w testamencie określonego oświadczenia woli, ale niezbędne jest wykazanie, że oświadczenie to było oparte na faktach, a nie jedynie na niezasadnym przeświadczeniu spadkodawcy. Z tych samych przyczyn jako bezzasadny należało ocenić zarzut naruszenia
art. 1008 k.c. w zw. z art. 941 k.c. Niezrozumiałym jest stwierdzenie skarżącej, iż Sąd
I instancji pozbawił spadkodawcy możliwości swobodnego wyrażania swojej woli, albowiem spadkodawca miał nieograniczoną możliwość testowania, co przejawia się
m.in. w sporządzeniu przedmiotowego testamentu. Od swobody testowania należy bowiem odróżnić kwestię stwierdzenia ważności samego wydziedziczenia, o czym powyżej.

Wbrew twierdzeniom skarżącej Sąd Okręgowy nie dopuścił się również naruszenia
art. 1008 pkt 1 k.c. w zw. z art. 1009 k.c. Przy czym podnosząc powyższy zarzut skarżąca ponownie usiłuje kwestionować ustalenia stanu faktycznego, do czego odniesiono się powyżej przy analizie zarzutu błędu w ustaleniach stanu faktycznego. W tym miejscu należy jednak zauważyć, iż jednoczesne powoływanie się na błąd w ustaleniach faktycznych oraz na błędne zastosowanie przepisów prawa materialnego jest wewnętrznie sprzeczne. Z jednej strony skarżąca wskazuje bowiem, iż Sąd Okręgowy błędnie ustalił stan faktyczny, przyjmując, iż powód w sposób uporczywy nie dopełniał obowiązków rodzinnych wobec spadkodawcy, a z drugiej strony podnosi, iż Sąd nie zastosował art. 1008 pkt 1 k.c., który powinien być zastosowany obok art. 1008 pkt 3 k.c. Wadliwe niezastosowanie przepisów prawa materialnego zachodzi wówczas, gdy ustalony stan faktyczny nie pozwala na zastosowanie danego przepisu prawa. Na zarzut naruszenia prawa materialnego można się powołać przy jednoczesnym niekwestionowaniu ustalonego stanu faktycznego. Należy zwrócić uwagę, iż Sąd Okręgowy nie mógł dopuścić się naruszenia prawa materialnego poprzez niezastosowanie danego przepisu, albowiem nie zezwalał na to prawidłowo ustalony przez Sąd stan faktyczny. Nadto należy wskazać, iż Sąd Okręgowy analizował zachowanie powoda również w oparciu o treść art. 1008 pkt 1 k.c., słusznie nie dopatrując się
w zachowaniu powoda uporczywego postępowania w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, w związku z czym zarzut naruszenia powyższych przepisów należało uznać za nieuzasadniony.

Niezasadny jest również zarzut niezastosowania art. 5 k.c., albowiem zarówno postawa powoda, jak i zachowanie wobec ojca nie pozwalają na stwierdzenie, iż żądanie zachowku pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Jak słusznie wskazuje powód zastosowanie powyższego przepisu może zachodzić wyjątkowo rzadko, albowiem przyznanie prawa do zachowku służyć powinno urzeczywistnieniu obowiązków obciążających spadkodawcę. Zgodnie z ustalonym stanem faktycznym spadkodawca w trakcie swojego życia nie wywiązywał się ze swoich obowiązków wobec syna, dlatego też jako sprzeczne
z zasadami współżycia społecznego należałoby rozważać pozbawianie powoda prawa do żądania zachowku.

Sąd Apelacyjny nie uwzględnił również zarzutu naruszenia art. 991 § 1 i § 2 k.c.
w zw. z art. 993 k.c., albowiem Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił wysokość przysługującego powodowi zachowku. Stosownie do treści art. 381 k.p.c. Sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Sąd Apelacyjny miał na uwadze, iż w toku postępowania przed Sądem I instancji strony zgodnie oświadczyły, iż wartość spadku wynosi 700 000 zł (k. 83), a skarżąca zarzut swój opiera na nowych faktach, których nie podnosiła przed Sądem Okręgowym. Jednocześnie skarżąca nie wskazuje, by powołanie nowych faktów nie było możliwe w toku postępowania przed Sądem I instancji.
W związku z powyższym twierdzenia skarżącej należało uznać za spóźnione.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd oddalił apelację, na podstawie art. 385 k.p.c.

Sąd Apelacyjny rozpoznał również zażalenie na punkt II postanowienia Sądu Okręgowego z dnia 4 grudnia 2012 r. Wobec wydania wyroku oddalającego apelację
i uprawomocnienia się wyroku Sądu I instancji zażalenie powyższe staje się bezprzedmiotowe. Jednak wskazać należy, iż Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia
art. 108 1 k.p.c w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. Zgodnie z art. 108 1 k.p.c. w przypadku nieobjęcia orzeczeniem o kosztach całej kwoty sąd, przed którym sprawa toczyła się w pierwszej instancji wydaje postanowienie w tym przedmiocie, co też uczynił Sąd Okręgowy. Powyższy przepis nie wprowadza możliwości wydania tego postanowienia jedynie po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie. Niezasadnie skarżąca wskazuje zatem, iż Sąd nie był do tego uprawniony z uwagi na nieprawomocność orzeczenia. Powyższa argumentacja nie zasługuje na uwzględnienia, gdyż prowadzi do wniosku, iż nigdy, dopóki wyrok nie będzie prawomocny, nie można wydać orzeczenia o kosztach, a zatem niemożliwe byłoby orzekanie o kosztach w wyrokach i postanowieniach Sądu I instancji.

Mając powyższe na uwadze na zasadzie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. oddalono zażalenie.

Sąd orzekł o kosztach zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną
w art. 98 k.p.c. Skarżąca wobec przegrania procesu w całości zobowiązana jest do zwrotu wszystkich kosztów procesu poniesionych przez powoda, który złożyła wniosek o zwrot kosztów postępowania przedkładając spis kosztów. W związku z powyższym zasądzono od skarżącej na rzecz powoda kwotę 5 581,42 zł, z czego 5 400 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego na podstawie § 6 pkt 7 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r., nr 162, poz. 1348) oraz kwotę 181,42 zł tytułem zwrotu wydatków za dojazd zgodnie ze spisem kosztów przedłożonym na rozprawie apelacyjnej.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Janik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Andrzej Struzik,  Hanna Nowicka de Poraj ,  Józef Wąsik
Data wytworzenia informacji: