Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1153/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2015-10-22

Sygn. akt III Ca 1153/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 października 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Krystyna Hadryś (spr.)

Sędzia SO Anna Hajda

Sędzia SO Marcin Rak

Protokolant Beata Michalak

po rozpoznaniu w dniu 22 października 2015 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. Z.

przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G.

z udziałem interwenienta ubocznego (...) Spółki Akcyjnej V. (...) w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji interwenienta ubocznego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 29 kwietnia 2015 r., sygn. akt I C 1861/13

1.  prostuje zaskarżony wyrok w zakresie daty ogłoszenia i rozpoznania poprzez oznaczenie: 29 kwietnia 2015 r.;

2.  oddala apelację;

3.  zasądza od interwenienta ubocznego na rzecz powódki kwotę 1200 zł (tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Marcin Rak SSO Krystyna Hadryś SSO Anna Hajda

Sygn. akt III Ca 1153/15

UZASADNIENIE

Małoletnia A. Z. reprezentowana przez przedstawiciela ustawowego matkę – K. Z. wniosła przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G. pozew o zapłatę kwoty 30 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 września 2013 r. tytułem zadośćuczynienia za doznane przez nią krzywdy związane z wypadkiem z dnia 17 maja 2013 r. Dodatkowo domagała się ona ustalenia, że pozwana ponosi odpowiedzialność za dalsze skutki zdarzenia z dnia 17 maja 2013 r., które mogą ujawnić się w przyszłości. Powódka wniosła również o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazano, że w dniu 17 maja 2013r. sześcioletnia wówczas powódka znajdowała się wraz ze swoją matką K. Z. w pobliżu klatki schodowej prowadzącej do budynku położonego przy ulicy (...) w G.. W toku zabawy małoletnia powódka nadziała się na pręty wystające z płotka, który oddziela zieleń osiedlową od chodnika. Powódka doznała drążącej rany kłutej krocza, doszło również do defloracji. Dziecko zostało niezwłocznie przewiezione do szpitala, gdzie w trybie pilnym przeprowadzono zabieg operacyjny. W związku ze zdarzeniem powódka doznała cierpień zarówno fizycznych jak i psychicznych – źle znosiła konieczność pobytu w szpitalu oraz zmiany opatrunków. Ponadto uskarżała się na ból w trakcie oddawania moczu. Na ciele powódki pozostały widoczne blizny i ślady pooperacyjne. Powódka w dalszym ciągu pozostaje pod opieką lekarską, kilka razy dzienni musi wykonywać toaletę krocza. W związku z wypadkiem małoletnia stała się dzieckiem zamkniętym w sobie i płaczliwym. Skutki zdarzenia z dnia 17 maja 2013r. mogą ujawić się także w przyszłości – nie wiadomo obecnie czy powódka będzie płodna oraz jak będzie przebiegał ewentualny poród. Tym samym po stronie powódki istnieje interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanej także na przyszłość. Interes prawny przejawia się również w możliwości przerwania biegu terminu przedawnienia roszczeń oraz ułatwieniu ewentualnego przyszłego postępowania dowodowego. W dalszej części uzasadnienia powódka wskazała, że pozwana spółdzielnia mieszkaniowa jest właścicielem nieruchomość budynkowej zlokalizowanej w G. przy ulicy (...) oraz użytkownikiem wieczystym gruntu, na którym posadowiony jest budynek. Pozwana zarządza przedmiotową nieruchomością. Okoliczności te wskazują na obowiązek pozwanej polegający na utrzymywania obiektu budowlanego wraz ze zawiązanymi z nim urządzeniami w należytym stanie technicznym. Powódka powołując się na przepis rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, wskazała, że ogrodzenie nie może stwarzać niebezpieczeństwa, oraz że zabronione jest umieszczanie ostro zakończonych elementów na wysokości mniejszej niż 1,8 m. P. na który nadziała się powódka ma wysokość 40 cm, a znajdujące się na nim ostre pręty nie były w żaden sposób zabezpieczone. W uzasadnieniu wskazano również, że matka powódki w chwili zdarzenia siedziała na znajdującej się nieopodal ławce, pilnując córki. Do zdarzenia doszło w sposób nagły i niespodziany, prawidłowo sprawująca opiekę matka powódki nie miała możliwości zareagowania. Uzasadniając żądanie odsetkowe, powódka wskazała, że jej roszczenie stało się wymagalne w dniu 18 września 2013 r., tj. 14 dni po doręczeniu wezwania do zapłaty, które nie przyniosło spodziewanego rezultatu.

W odpowiedzi strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu pozwana potwierdziła, że jest właścicielem nieruchomości budynkowej zlokalizowanej w G. przy ulicy (...) oraz użytkownikiem wieczystym gruntu, na którym posadowiony jest budynek oraz że zarządza powyższą nieruchomością. Wskazała jednak, że regularnie przyprowadza kontrole stanu technicznego obiektów budowlanych oraz ich otoczenia. Do tej pory kontrole te nie wykazały żadnych nieprawidłowości. W ocenie pozwanej przedmiotowe ogrodzenie nie stwarza zagrożenia, ponieważ metalowe elementy zasłonięte są żywopłotem. Ponadto pas zieleni, który oddzielony jest metalowym płotkiem nie jest miejsce przeznaczonym do zabawy dla dzieci. Matka sprawująca pieczę nad powódką nie powinna pozwolić małoletniej powódce przebiegać przez płotek. Pozwana zarzuciła również, że w pobliżu miejsca zdarzenia nie ma ławki, na której rzekomo znajdowała się matka powódki. Na terenie nieruchomości znajduje się bezpieczny plac zabaw, na którym mogła bawić się powódka. Z ostrożności procesowej pozwana zakwestionowała wysokość dochodzonego roszczenia. Wskazała również, że jest ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. i wniosła o wezwanie tego podmiotu do wzięcia udziału w sprawie.

Pismem z dnia 8 kwietnia 2014 r. (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. przystąpiła do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej. Interwenient wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu wskazano, że ubezpieczyciela łączy z pozwaną umowa ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, w związku z czym ma on interes prawny w przystąpieniu do sprawy. Odnosząc się do merytorycznych twierdzeń pozwu, interwenient wskazał, że przeprowadził postępowanie likwidacyjne, w wyniku którego ustalił, że brak jest w sprawie przesłanek przyjęcia odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 17 maja 2013 r. W ocenie interwenienta konstrukcja obiektu była prawidłowa, a do zdarzenia doszło wyłącznie wskutek nienależytego sprawowania pieczy nad powódką przez jej rodziców. Z dokumentacji fotograficznej wynika, że w pobliżu miejsca zdarzenia nie ma ławki, na której rzekomo siedziała matka powódki, ponadto budowa ogrodzenia wskazuje na to, że powódka nadziała się w nie wskutek wchodzenia na płotek. Z ostrożności procesowej interwenient uboczny zakwestionował wysokość żądania powódki.

Pismem z dnia 2 grudnia 2014 r. powódka rozszerzyła powództwo o kwotę 15 000 zł, domagając się ostatecznie zasądzenia na swoją rzecz kwoty 45 000 zł wraz z odsetkami od dnia 18 września 2013 r.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Gliwicach zasądził od pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G. na rzecz powódki A. Z. kwotę 45.000 zł z ustawowymi odsetkami od kwot: 30.000 zł od dnia 19 września 2013 r., 15.000 zł od dnia 30 stycznia 2015 r.; ustalił odpowiedzialność pozwanej za skutki zdarzenia z dnia 17 maja 2013 r. które mogą ujawnić się u powódki w przyszłości; oddalił powództwo w pozostałym zakresie; zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.144,20 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego; nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gliwicach kwotę 750 zł tytułem nieuiszczonych kosztów procesu.

Wydając zaskarżony wyrok w Sądzie Rejonowym ustalił, że Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w G. jest właścicielem budynku znajdującego się w G. przy ulicy (...) oraz użytkownikiem wieczystym gruntu, na którym posadowiony jest budynek. Pozwana spółdzielnia zarządza przedmiotowym terenem.

Przed wejściem do klatki schodowej nr 19 w budynku przy ulicy (...), gdzie zamieszkuje powódka wraz z rodzicami, znajdował się metalowy płotek o wysokości około 40 - 50 cm zakończony ostrymi elementami o długości 8-10 cm. P. ten oddzielający chodnik od pasa zieleni, częściowo zakryty jest żywopłotem. Spółdzielnia mieszkaniowa przeprowadza coroczne kontrole terenu, w ramach których kontroluje wyłącznie stan budynków, a nie ich otoczenia. Elementy znajdujące się w otoczeniu budynków sprawdzane są co pięć lat. Obecny specjalista do sprawy ogólnobudowlanych zatrudniony w spółdzielni nie przeprowadzał kontroli pięcioletniej, ani nie zapoznał się z wynikami poprzedniej kontroli. Pręty znajdujące się na opisanym wyżej płotku zostały na zlecenie spółdzielni ścięte w marcu 2014 roku.

W dniu 17 maja 2013 r. K. Z. wyszła na podwórko przed blokiem, w którym mieszka wraz ze swoją wówczas sześcioletnią córką A. Z.. Matka powódki usiadła na ławce przed piaskownicą znajdującą się około 20 metrów od wejścia do klatki schodowej (w tym czasie plac zabaw znajdujący się na osiedlu nie został jeszcze oddany do użytku.) Powódka bawiła się pod opieką matki. W pewnym momencie zamierzała przeskoczyć przez płotek oddzielający pas zieleni od chodnika. Matka krzyknęła do córki, lecz ta próbując przeskoczyć przez płotek nadziała się kroczem na wystające ostro zakończone pręty. Całe zdarzenie trwało bardzo krótko, a jego przebieg był nagły. Niezwłocznie matka zabrała córkę do przychodni, skąd została skierowana do Szpitala Miejskiego nr (...) w G.. W trybie pilnym powódkę poddano zabiegowi operacyjnemu, w trakcie którego wykonano rewizję rany krocza, rekonstrukcję cewki moczowej, zszyto rozdarcia warg sromowych mniejszych oraz dokonano drenażu przestrzeni nabłonkowej. Powódka przebywała w szpitalu w okresie od 17 maja 2013 r. do 21 maja 2013 r.

W wyniku zdarzenia z dnia 17 maja 2013 r. u powódki doszło do powstania rany sromu, po której pozostały blizny na wargach sromowych i w pochwie. Doszło również do pozbawienia błony dziwaczej. Uszczerbek na zdrowiu powódki w związku z raną krocza wynosi 10%. Ból i cierpienie, które odczuwała powódka z uwagi na umiejscowienie obrażeń we wstrząsorodnym obszarze ciała był znaczny. Obecnie nie jest możliwe jednoznaczne określenie, czy powódka będzie mogła w przyszłości podjąć prawidłowe życie seksualne w związku z istniejącymi bliznami w okolicach intymnych. Uszkodzona cewka moczowa będzie miała tendencje do zrastania się, co może w przyszłości powodować konieczność dalszych zabiegów operacyjnych i obecnie nie wiadomo czy powódka bezie nadal prawidłowo oddawać mocz. W wyniku doznanych obrażeń nie wiadomo obecnie czy ewentualny poród będzie mógł odbyć się drogą naturalną, czy poprzez cesarskie cięcie.

A. Z. w związku z doznanymi obrażeniami odczuwała znaczny ból i strach. Powódka bała się samej operacji, przez kilka dni obawiała się oddawać mocz, co było związane z bólem w miejscach intymnych. Powódka dużo płakała, stała się nerwowa i zamknięta w sobie, co nie miało miejsca przez zdarzeniem. Miała również problemy z zasypianiem, budziła się w nocy. A. Z. źle znosiła wizyty kontrolne i koniczność okazywania lekarzom miejsc intymnych. Do końca roku szkolnego nie uczęszczała do zerówki. Przez pewien okres jej aktywność była ograniczona, nie mogła m.in. jeździć na rowerze, ani na hulajnodze. Powódka nie chce wspominać o przedmiotowym zdarzeniu, gdy ktoś o nim mówi reaguje płaczem i krzykiem. Zdarza się, że podczas rozmowy nagle milknie i wycofuje się.

Pozwana spółdzielnia w czasie przedmiotowego zdarzenia była ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. z siedzibą w W.. Po zdarzeniu rodzice powódki zwrócili się do(...). Towarzystwa (...) spółki akcyjnej, z którą zawarli stosowną umowę ubezpieczenia, o pomoc prawną. Spółka (...).A.S. działając w ich imieniu zwróciła się do pozwanej z wezwaniem do zapłaty kwoty 30 000 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za skutki zdarzenia z dnia 17 maja 2013 r. Wezwanie to, w którym wyznaczono 14- dniowy termin do uiszczenia zapłaty, zostało doręczone pozwanej w dniu 4 września 2013 r. W odpowiedzi pozwana oświadczyła, że nie uznaje zgłoszonego roszczenia.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy w wskazał, że powództwo okazało się w przeważającej mierze zasadne.

W przedmiotowej sprawie płotek, który oddzielał chodnik od pasa zieleni przed klatką schodową prowadzącą do budynku przy ulicy (...) nie spełniał kryteriów bezpieczeństwa określonych w § 41 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, wskazującym że – ogrodzenie nie może stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi i zwierząt. Zabronione jest umieszczanie na wysokości mniejszej niż 1,8 m ostro zakończonych elementów, drutu kolczastego, tłuczonego szkła oraz innych podobnych wyrobów i materiałów. Bezspornym było, że ogrodzenie to miało około 40-50 centymetrów wysokości, a więc zgodnie z cytowanym rozporządzeniem nie powinno być zakończone żadnym ostrym elementem. Tymczasem przedmiotowy płotek zakończony był wystającymi, ostrymi prętami o wysokości około 8-10 centymetrów. Bez znaczenia pozostaje podnoszony przez pozwaną fakt częściowego zasłonięcia płotka przez żywopłot. P. w dalszym ciągu stwarzał bowiem zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi, a dostęp do niego nie był niemożliwy. Przedmiotowe ogrodzenie nie było również w żaden sposób zabezpieczone – brak było elementów, które zakrywałyby ostre zakończenia. Ponadto dla stwierdzenia odpowiedzialności pozwanej za skutki zdarzenia z dnia 17 maja 2013 r. bez znaczenia pozostaje fakt przeprowadzania przez spółdzielnię okresowych kontroli budynków i ich otoczenia, skoro w ich wyniku nie usunięto przedmiotowego zagrożenia.

Sąd Rejonowy nie miał wątpliwości, że pozwana spółdzielnia nie dopełniła obowiązków związanych z zarządem nieruchomościami. Na skutek swojego niedbalstwa, w sposób nieumyślny spowodowała powstanie po stronie powódki szkody. Nie było w sprawie kwestią sporną, że obrażenia ciała oraz zwiany z nimi ból i cierpienie powstały w związku z upadkiem powódki na przedmiotowy płotek. Strona pozwana, jak również interwenient uboczny działający po stornie pozwanej twierdzili natomiast, że do zdarzenia doszło na skutek sprawowania nienależytej opieki nad powódką przez jej matkę K. Z.. W ocenie Sądu pierwszej instancji zarzut ten w okolicznościach niniejszej sprawy był nieuzasadniony. W toku postępowania dowodowego ustalono, że matka powódki w czasie zdarzenia siedziała na ławce przed piaskownicą i przez cały czas miała w zasięgu wzroku bawiącą się córkę. Odległość pomiędzy przedmiotowym płotkiem a ławką, na której siedziała K. Z. wynosiła około 20 m. Oceniając prawidłowość sprawowanej w chwili wypadku opieki nad małoletnią, Sąd podkreślił, że do zdarzenia doszło przed blokiem, w którym mieszka rodzina Z., powódka wielokrotnie bawiła się w tym miejscu, zarówno matka jak i córka czuły się tam bezpiecznie. Mając na uwadze obiektywny wzorzec staranności rodzica w sprawowaniu opieki nad dzieckiem, w zaistniałych okolicznościach nie sposób wymagać od matki sprawującej opiekę nad sześcioletnią córką zastosowania dalszych, szczególnych środków ostrożności, tym bardziej, że do zdarzenia doszło w sposób nagły i niespodziewany. Matka powódki widząc, że jej córka zamierza przeskoczyć przez płotek, zareagowała – krzyknęła do córki lecz nie miała możliwości dokonania innych, skutecznych czynności obronnych. Zachowanie K. Z., wbrew twierdzeniom pozwanej i interwenienta ubocznego, Sąd Rejonowy ocenił jako prawidłowe. Sama powódka, jak już zostało wskazane w chwili zdarzenia miała sześć lat. Przeznaczony dla dzieci plac zabaw nie był wówczas oddany do użytku. To, że powódka bawiła się w pobliżu płotka, który nie był przeznaczony do zabawy dla dzieci, w żaden sposób nie może wyłączać odpowiedzialności pozwanej. Stopień świadomości i rozeznania niebezpieczeństwa przez małoletnią powódkę jest zupełnie inny niż u człowieka dorosłego. Nadto ze względu na wiek, powódce winy za przedmiotowe zdarzenie przypisać nie można.

Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe wykazało jednoznacznie, że powódka na skutek wypadku doznała poważnych cierpień fizycznych, jak i psychicznych. Wskazują na to same doznane przez nią obrażenia (drążąca rana krocza, uszkodzenie cewki moczowej, rozdarcie warg sromowych mniejszych, jak również przerwanie błony dziewiczej). Z uwagi na powstanie obrażeń w bardzo wrażliwej części ciała ból fizyczny, jakiego doznała powódka był znaczny. A. Z. poddać się musiała zabiegowi operacyjnemu w trybie pilnym. Przebywała w szpitalu przez 5 dni, następnie musiała odbywać wizyty kontrolne. Stres i strach jaki powódka odczuwała w związku z tymi zdarzeniami był znaczny. Wskazać należy, że powódka była w tym czasie sześcioletnim dzieckiem. Konieczność każdorazowego okazywania lekarzom miejsc intymnych była dla niej szczególnie nieprzyjemna i wstydliwa. A. Z. przez kilka dni po zabiegu miała problemy z oddawaniem moczu. W związku z odczuwanym bólem nie chciała chodzić do toalety. Życiowa aktywność powódki została w istotny sposób ograniczona – do końca roku szkolnego nie uczęszczała ona do zerówki, przez pewien czas nie mogła również jeździć na rowerze. Konieczne było również wielokrotne wykonywanie toalety krocza. Co istotne, w związku z doznanym urazem krocza u powódki stwierdzono uszczerbek na zdrowiu w wysokości 10 %.

Okoliczności te w ocenie Sądu w pełni uzasadniają przyznanie małoletniej A. Z. zadośćuczynienia w kwocie 45 000 zł. Zdarzenie z dnia 17 maja 2013 r. oraz następujący po nim proces leczenie był nie tylko bolesnym, ale i traumatycznym przeżyciem dla sześcioletniej dziewczynki. Przyznane zadośćuczynienie stanowi jednorazowe świadczenie za opisane wyżej cierpienia fizyczne i psychiczne i w tej kwocie spełni zdaniem Sądu funkcję kompensacyjną. O ustawowych odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c. \ W niniejszej sprawie powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 30 000 zł tytułem zadośćuczynienie zakreślając jej 14-dniowy termin. Wezwanie to doręczone zostało pozwanej w dniu 4 września 2013 roku, dlatego Sąd Rejonowy zasądził ustawowe odsetki od kwoty 30 000 zł od dnia 19 września 2013 r. W toku procesu powódka rozszerzyła swoje żądanie, domagając się dodatkowo zapłaty kwoty 15 000 zł. Pismo z rozszerzeniem powództwa Sąd Rejonowy doręczył pozwanej w dniu 29 stycznia 2015 r. Uznać zatem należy, że żądanie zapłaty kwoty 15 000 zł stało się wymagalne w dniu 30 stycznia 2015 roku i od tej daty zasądzono ustawowe odsetki od kwoty 15 000 zł. W pozostały zakresie roszczenie odsetkowe podlegało oddaleniu.

Powódka A. Z. wniosła również o ustalenie odpowiedzialności pozwanej za dalsze, mogące wystąpić w przyszłości skutki wypadku z dnia 17 maja 2013 roku. Roszczenie to Sąd uznał za uzasadnione. Sąd Rejonowy wskazał, że skutki zdarzenia z dnia 17 maja 2013 r. mogą ujawnić się również w okresie późniejszym. Obecnie nie jest bowiem możliwe stwierdzenie, czy A. Z. będzie mogła w przyszłości podjąć prawidłowe życie seksualne i czy poród będzie mógł odbyć się drogą naturalną. Ewentualne konsekwencje zdarzenia ujawnić się mogą w momencie, gdy powódka rozpocznie życie seksualne i podejmie decyzję o posiadaniu dzieci. Zdarzenie to nastąpić może po ukończeniu przez nią 20. roku życia, a więc okresu, w którym jej roszczenie uległoby przedawnieniu. Nie da się również obecnie wykluczyć ewentualnej konieczności przyszłych zabiegów operacyjnych związanych z uszkodzoną cewką moczową. W ocenie Sądu pierwszej instancji interes prawny powódki w ustaleniu odpowiedzialności pozwanej na przyszłość polega między innymi na przerwaniu biegu terminu przedawnienia i umożliwieniu powódce efektywnego dochodzenia wszelkich roszczeń związanych z wypadkiem, któremu uległa. Mając powyższe na uwadze, Sąd w punkcie drugim wyroku ustalił odpowiedzialność pozwanej spółdzielni za skutki zdarzenie z dnia 17 maja 2013 r., które mogą ujawnić się u powódki w przyszłości.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie czwartym wyroku, zasądzając od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4 144,20 zł. Podstawą rozstrzygnięcia w tym zakresie był art. 100 zd. 2 k.p.c., Ponadto w związku z rozszerzeniem w toku procesu powództwa o kwotę 15 000 zł powstała konieczność uiszczenia opłaty od rozszerzonego powództwa w wysokości 750 zł. Ponieważ kwota ta nie została uiszczona przez powódkę, Sąd Rejonowy na zasadzie art. 130 3 § 2 k.p.c. w zw. z art. 100 zd. 2 k.p.c. nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 750 zł tytułem nieuiszczonych kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku w części dotyczącej pkt I, II , IV i V, złożył interwenient uboczny wnosząc o zmianę orzeczenia i oddalenie powództwa zaskarżonym zakresie, a także o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego powiększonego o kwotę 17 zł tytułem opłaty skarbowej według norm przepisanych i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania odwoławczego z uwzględnieniem kosztów zastępstw procesowego według norm przepisanych.

Zarzucił błędne ustalenia faktyczne co do stwierdzenia, że pozwana spółdzielnia nie dopełniła obowiązków związanych z zarządem nieruchomości i dopuściła się w tym zakresie niedbalstwa, podczas gdy pozwana przeprowadzała okresowe kontrole budynków i ich otoczenia ; stwierdzenia, że do wypadku nie doszło na skutek sprawowania nienależnej opieki nad powódką przez jej matkę, podczas gdy matka, nie kierując się należytą ostrożnością, wybrała miejsce zabawy powódki obszar do tego nieprzeznaczony, przy czym okoliczność, że powódka wielokrotnie bawiła się w tym miejscu i zarówno ona jak i jej matka czuły się bezpiecznie nie ma znaczenia dla faktu sprawowania nienależytej opieki matki nad powódką ; stwierdzenia, że zdarzenie z dnia 17 maja 2013r. i proces leczenia nie pozostał bez wpływu na psychikę powódki, podczas gdy w aktach sprawy nie znajduje się opinia biegłego z zakresu psychiatrii, czy dokumentacji z terapii psychologicznej ; stwierdzenia jakoby w dniu zdarzenia plac zabaw był nie oddany do użytku, podczas gdy okoliczność ta wynika jedynie z zeznań matki powódki. Zarzucił również naruszenie przepisów postępowania, a to art. 278 k.p.c. w zw. z art.233 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia czy ogrodzenie spełniało ustalone przepisami prawa warunki dla obiektów budowlanych i przyjęcie, że wiedza ta nie wymagała wiadomości specjalnych ; a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie przez Sąd za niemające znaczenia w sprawie wywiązanie się pozwanego z obowiązku utrzymania nieruchomości w należytym stanie, podczas gdy okoliczność ta przesądza o braku jego odpowiedzialności za zdarzenie ; ustalenie jedynie na podstawie zeznań matki powódki, że w dniu zdarzenia plac zabaw nie był oddany do użytku, podczas gdy okoliczność ta nie ma znaczenia i nie wynika z zebranego materiału dowodowego; sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego stwierdzenie, że nie sposób wymagać od dziecka w wieku powódki by bawiło się wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych, podczas gdy powódka bawiła się w obecności swojej matki, od której można wymagać zapewnienia dziecku bezpiecznych warunków zabawy; a to art. 189 k.p.c. poprzez uznanie, że powódka posiada i wykazała interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za skutki wypadku. Ponadto zarzucił również naruszenie przepisów prawa materialnego a to art. 445§ 1 k.c. poprzez nieodpowiednią ocenę przyjętych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia, gdyż zasądzona kwota jest zdecydowanie zawyżona i nieadekwatna do okoliczności sprawy ; a to art. 427 k.c. w zw. z art. 92 k.r.o. poprzez nieprzyjęcie odpowiedzialności matki za zdarzenie, podczas gdy ciążył na niej ustawowy obowiązek spełniania nadzoru nad pozostająca pod jej władzą rodzicielską powódką, której z powodu wieku nie można przypisać winy ; a to art. 362 k.c. w zw. z art. 428 k.c. poprzez ich niezastosowanie z powodu niemożności przypisania powódce winy, w sytuacji gdy Sąd pominął kwestie przyczynienia się do powstania szkody samej małoletniej powódki, której zachowanie stanowi odrębną współprzyczynę powstania szkody i podlega ocenie w kategoriach przyczynienia także wtedy, gdy poszkodowanemu z powodu wieku winy przypisać nie można.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja interwenienta ubocznego nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela w całości i uznaje za swoje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, ponieważ ustalenia te znajdują oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, które to dowody Sąd ten ocenił w granicach zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Orzekając Sąd Rejonowy nie uchybił zasadom logicznego rozumowania, ani też doświadczenia życiowego. Wnioski Sądu pierwszej instancji, co do faktów w sposób logiczny wynikają z treści dowodów zgromadzonych w sprawie, a zaoferowanych przez obie strony.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa procesowego, a to art. 278 k.p.c. w związku z art. 233 k.p.c., dotyczącego niezasadnego nie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa co do oceny prawidłowości wystawienia ogrodzenia będącego przedmiotem rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji, w ocenie Sądu Odwoławczego okoliczności wskazane w sprawie, będące poza sporem, takie jak wygląd tego ogrodzenia, w odniesieniu do ogólnej wiedzy i doświadczenia życiowego składu orzekającego nie dawały podstaw do uwzględnienia wniosku dowodowego. Okoliczności ustalone przez Sąd Rejonowy dostarczyły Sądowi Okręgowemu wiedzę wystarczającą do oceny prawidłowości dbałości o teren strony pozwanej, jak i prawidłowości dokonywania pewnych inwestycji co do infrastruktury przez stronę pozwaną. Podkreślenia przy tym wymaga, iż utrzymania terenu nie można odnosić jedynie do utrzymania bieżącego, albowiem w tym zakresie Sąd pierwszej instancji ustalił, że czynności te dokonywane były prawidłowo. Nie mniej jednak strona pozwana doprowadziła do zainstalowania ogrodzenia w pobliżu wejścia do klatki schodowej, na powszechnie używanym odcinku swojego terenu, w takiej formie w jakiej było to widoczne na dołączonej do akt sprawy dokumentacji fotograficznej, jak i przyznanej przez pozwaną toku postępowania. Powyższe stanowiło wystarczającą podstawę do uznania przez Sąd Rejonowy, iż nastąpiło niedbalstwo ze strony pozwanej w zakresie posadowienia stosownej infrastruktury, która zagrażała powszechnie nie tylko dzieciom, czy też pewnej grupie społecznej, ale wszystkim poruszającym się w tym terenie, możliwością negatywnych skutków zetknięcia się z tym ogrodzeniem. W tej sytuacji uznać należało, iż powoływanie biegłego sądowego celem wykazania tych okoliczności nie było potrzebne, a Sąd Odwoławczy w pełni podziela stanowisko wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, iż Sąd pierwszej instancji miał podstawę do uznania, iż działania pozwanej spółdzielni wyczerpywały przesłanki z art. 415 k.c. , o charakterze niedbalstwa w prawidłowym ukształtowaniu elementów infrastruktury, podlegającej zarządzaniu przez pozwaną.

Rozpoznając pozostałe zarzuty naruszenia prawa procesowego objętego regulacją art. 233 k.p.c., stwierdzić należy, że stanowisko prezentowane w apelacji w zasadzie nie można określić jako zarzut, lecz polemikę z ustaleniami zaskarżonego wyroku. Przewidziane w art. 233 k.p.c., ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymogami prawa procesowego, doświadczeniem życiowym oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonując wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 14 sierpnia 2012r. III AUa 620/12). W ocenie Sądu Odwoławczego skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd I instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, natomiast apelujący nie wykazał aby Sąd meriti dopuścił się powyższych naruszeń, a także aby Sąd ocenił zebraną dokumentację medyczną i opinię biegłego w sprzeczności pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. To bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Jeżeli bowiem Sąd, ze zgromadzonego materiału dowodowego, wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, co ma miejsce w niniejszej sprawie, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, chociażby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (tak: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyrokach: z dnia 8 lutego 2012r. (I ACa 1404/11), z dnia 14 marca 2012r. (I ACa 160/12), z dnia 29 lutego 2012r. (I ACa 99/12); a także wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 maja 2012r. ( VI ACa 31/12). Sąd Odwoławczy uznał, że nie jest wystarczające wyłącznie przekonanie skarżącego o innej niż przyjął Sąd Rejonowy wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu, a z takim sformułowaniem treści apelacji mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Odnosząc się do zarzutu przyczynienia się strony powodowej i matki powódki do powstania szkody, oddania do użytku placu zabawa, czy też kwestii ustalenia, czy wiek powódki i jej zabawa w okolicy płotka, który nie był przeznaczony do zabawy dla dzieci, może wyłączać odpowiedzialność pozwanej, Sąd Odwoławczy uznał, że ustalenia dokonane przez Sąd Rejonowy są prawidłowe, a apelacja w żadnym zakresie skutecznie nie zarzuciła Sądowi niewłaściwej oceny materiału dowodowego, w aspekcie zasad logiki i doświadczenia życiowego. Wobec czego zbędnym jest ponowne przytaczanie argumentacji Sądu Rejonowego dotyczącej wskazanych okoliczności, albowiem Sąd drugiej instancji w pełni podziela ocenę dokonaną przez Sąd pierwszej instancji i odsyła wprost do stosownego fragmentu pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku.

Odnosząc się do kwestionowanej wysokości zadośćuczynienia, Sąd Odwoławczy nie znajduje podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 445 k.c. albowiem uzasadnienie wskazuje na okoliczności, które w ocenie Sądu Odwoławczego nie mogą skutkować uwzględnieniem poglądu o rażąco zawyżonej ocenie dokonanej przez Sąd Rejonowy co do wysokości zadośćuczynienia. Ograniczenie możliwości korygowania przysługujące Sądowi w postępowaniu odwoławczym jedynie do sytuacji, gdy zasądzone zadośćuczynienie jest rażąco wygórowane albo rażąco niskie, jest poglądem utrwalonym zarówno w orzecznictwie Sadów Apelacyjnych jak również Sądu Najwyższego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 29 listopada 2011r., I ACa 540/11; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008r., I ACa 199/08; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 lutego 2008r., II AKa 11/08; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 sierpnia 2006r. I ACa 161/06; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2005r. II KK 54/05; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004r. I CK 219/04; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1999r. II CKN 477/98; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 sierpnia 1970r. I PR 52/70; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 1968r. III PRN 81/68; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 1968r. I CR 383/68; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 1970r. III PRN 39/70).

Podkreślenia wymaga, iż ustawodawca nie wskazał szczegółowych przesłanek, jakimi sąd winien się kierować ustalając wysokość zadośćuczynienia, dlatego też ocena taka, z samej istoty należy do swobodnego uznania sędziowskiego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2001 roku, sygn. akt II KKN 351/99, LEX nr 477661). W przypadku szkody niemajątkowej sąd dysponuje większym zakresem swobody niż przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r., sygn. akt IV CSK 99/05, opubl. w OSP 2009/4/40). Jednocześnie oczywistym jest, że suma zadośćuczynienia nie może być jednak dowolna, lecz oznaczona przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy. Zadośćuczynienie ma bowiem charakter kompensacyjny, a podstawową przesłanką przy jego uwzględnianiu jest stopień natężenia krzywdy oraz inne czynniki, jak na przykład: wiek, stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, prognozy na przyszłość, zamiany w sytuacji życiowej poszkodowanego przed i po wypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 roku, sygn. akt IV CSK 80/05, opubl. w OSNC 2006/10/175). Zadośćuczynienie przyznane w oparciu o wskazane regulacje powinno być adekwatne do rozmiaru krzywdy, sytuacji majątkowej stron i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Wysokość zadośćuczynienia zależy od rodzaju doznanych obrażeń i intensywności wywołanych nimi cierpień poszkodowanego. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, ich nieodwracalny charakter polegający zwłaszcza na kalectwie, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość oraz poczucie nieprzydatności społecznej. Jednocześnie w sprawach o zadośćuczynienie sąd odwoławczy ma prawo ingerować w rozstrzygniecie sądu pierwszej instancji tylko wówczas, gdy zasądzone na rzecz strony powodowej zadośćuczynienie jest rażąco zawyżone lub zaniżone (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 r., sygn. akt I CK 219/04, LEX nr 146356).

Odnosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy, wskazać należy, iż Sąd Rejonowy prawidłowo wziął pod uwagę zakres trwałego uszkodzenia ciała, które został określone w opinii biegłego na 10 % trwałego uszczerbku na zdrowiu, okoliczności aktualnej sytuacji zdrowotnej małoletniej, jak i rokowań na przyszłość. Sąd pierwszej instancji trafnie wskazał, że zdarzenie z dnia 17 maja 2013 roku oraz następujący po nim proces leczenie był nie tylko bolesnym, ale i traumatycznym przeżyciem dla sześcioletniej dziewczynki. Nie ulega wątpliwości, iż powódka na skutek wypadku doznała poważnych cierpień fizycznych, jak i psychicznych, na co wskazują doznane przez nią obrażenia (drążąca rana krocza, uszkodzenie cewki moczowej, rozdarcie warg sromowych mniejszych, jak również przerwanie błony dziewiczej). Z uwagi na powstanie obrażeń w bardzo wrażliwej części ciała ból fizyczny, jakiego doznała powódka był znaczny. Wobec czego ocenę dokonaną przez Sąd Rejonowy należy uznać za pełną i odnoszącą się do wymogów z art. 445 k.c., a zasądzone zadośćuczynienie nie sposób uznać za rażąco zawyżone. Mając na uwadze powyższe, w przekonaniu Sądu Okręgowego kwota 45.000 zł jest w pełni adekwatna do krzywdy jakiej powódka doznała, stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość i jest adekwatna do panujących stosunków ekonomicznych. Dlatego też zdaniem Sądu Odwoławczego, na aktualnym etapie rozwoju powódki i zakresu szkody, Sąd Rejonowy trafnie określił wysokość zadośćuczynienia podlegającego zasądzeniu.

Na uwzględnienie nie zasługuje również podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. poprzez niezasadne ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłości za skutki przedmiotowego wypadku, albowiem odpowiedzialność ta wynika z ustaleń faktycznych prawidłowo dokonanych przez Sąd pierwszej instancji, wynikających zarówno z dokumentacji medycznej dołączonej do sprawy, jak tez z opinii biegłego, która w tym zakresie nie była skutecznie zakwestionowana przez strony. Sąd Rejonowy trafnie wskazał, że obecnie nie jest możliwe stwierdzenie, czy powódka będzie mogła w przyszłości podjąć prawidłowe życie seksualne, czy poród będzie mógł odbyć się drogą naturalną oraz czy ewentualne konsekwencje tego zdarzenia nie wpłyną negatywnie na możliwość posiadania potomstwa. Nie da się również obecnie wykluczyć ewentualnej konieczności przyszłych zabiegów operacyjnych związanych z uszkodzoną cewką moczową. Na obecnym etapie nie sposób ustalić wskazanych okoliczności na podstawie poniesionych przez powódkę obrażeń, wobec czego koniecznym było ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłość celem umożliwienia powódce efektywnego dochodzenia wszelkich roszczeń związanych z wypadkiem, któremu uległa.

Sąd Odwoławczy nie uwzględnił również zarzutów naruszenia art. 427 k.c. w związku z art. 92 k.r.o. albowiem, jak słusznie wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd Rejonowy, nie można zarzucić przyczynienia się małoletniej powódki do odniesienia szkody, albowiem nie można zarzucić jej winy biorąc pod uwagę treść art. 428 k.c. Okoliczności podniesione przez apelującego, mające wskazywać na nieprawidłowa opiekę i okoliczności dające podstawę do przyjęcia przyczynienia się powódki a ekskulpacji pozwanej w myśl art. 427 k.c., należy ocenić jako nietrafne. Co najmniej nie zostały prawidłowo wykazane przez stronę pozwaną w rozumieniu wymogów art. 232 k.p.c. i 6 k.c. Okoliczności sprawy przedstawione dowodowo przez strony, zostały prawidłowo ocenione przez Sąd pierwszej instancji w aspekcie wymogów art. 233 k.p.c. i w zakresie obowiązującego prawa materialnego, co skutkuje, iż zbędnym jest ich ponowne przytaczanie, w sytuacji aprobowania przez Sąd Odwoławczy całości ustaleń faktycznych i ocenę prawną żądania pozwu.

W ocenie Sądu Okręgowego, pozostałe podniesione w apelacji zarzuty mają charakter czysto polemiczny i sprowadzają się do negowania właściwej oceny i ustaleń Sądu meriti, przeciwstawiając im własne oceny i wnioski, które w żadnym razie nie mogą podważyć trafności rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego.

Z uwagi na powyższe - na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono apelację interwenienta ubocznego jako bezzasadną, wobec treści art. 350 k.p.c., prostując zaskarżony wyrok w zakresie daty ogłoszenia i rozpoznania poprzez oznaczenie : 29 kwietnia 2015r. albowiem z akt sprawy jednoznacznie wynika, iż rozpoznanie sprawy i wydanie orzeczenia nastąpiło w roku 2015.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono w oparciu o art. 98k.p.c. w związku z art. 108§ 1 k.p.c. w zw. z § 6 ust. 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt.1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, zasądzając od interwenienta ubocznego na rzecz powódki kwotę 1200 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Marcin Rak SSO Krystyna Hadryś SSO Anna Hajda

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Puślecka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Krystyna Hadryś,  Anna Hajda ,  Marcin Rak
Data wytworzenia informacji: