Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 825/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2022-12-20

Sygn. akt:I C 825/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2022 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Andrzej Kieć

Protokolant:

Sandra Bień

po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2022 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa M. R.

przeciwko (...) z siedzibą w W.

o ustalenie nieważności umowy kredytu i zapłatę

1.  ustala, że umowa kredytu hipotecznego numer (...) indeksowanego do CHF z dnia 22 lipca 2008 roku zawarta pomiędzy powodem M. R., a poprzednikiem prawnym pozwanego (...) w K. jest nieważna;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 61 717,52 (sześćdziesiąt jeden tysięcy siedemset siedemnaście i 52/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 grudnia 2022 roku do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

4.  koszty pomiędzy stronami znosi.

Sygn. akt I C 825/21

UZASADNIENIE

Powód M. R. wniósł pozew przeciwko (...) z siedzibą w W. o ustalenie, że umowa kredytu hipotecznego z dnia 22.07.2008 roku numer (...) jest nieważna oraz o zasądzenie na jego rzecz kwoty 55.098,75 zł oraz 35.428,25 CHF wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22.07.2021r do dnia zapłaty z tytułu nienależnego świadczenia wynikającego z nieważnie zawartej umowy kredytowej,

ewentualnie

o zasądzenie od (...) z siedzibą w W. na jego rzecz kwoty 20.122,68 zł oraz 35.428,25 CHF wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22.07.2021r do z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa z tytułu nienależnego świadczenia wynikającego z zawarcia w umowie klauzul niedozwolonych.

Nadto powód wniósł o zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu żądania głównego powód wskazał, że umowa kredytu zawarta pomiędzy stronami jest czynnością prawną nieważną, albowiem zobowiązanie kredytowe nie było precyzyjnie określone w momencie zawarcia umowy co do kwoty z powodu wprowadzenia do niej przez pozwany bank mechanizmu indeksacji. Zdaniem powoda umowa zawiera postanowienia niedozwolone powodujące nieważność umowy. Klauzule indeksacyjne zawarte w umowie należy uznać za niedozwolone z uwagi na jednostronne uprawnienie banku do kształtowania treści stosunku prawnego, co skutkuje ich bezskutecznością wobec powoda jako konsumenta. Klauzula umowna odsyłająca jedynie do tabel opłat banku stanowi postanowienie niedozwolone. Powód kwestionował skuteczność postanowień umownych zawartych m.in. w par. 1 ust. 1, par. 9 ust. 2, par.10 ust. 3 umowy, Powołując się na nieważność umowy powód domagał się zasądzenia zwrotu kwoty 55.098,75 zł oraz 35.428,25 CHF zapłaconych Bankowi w wykonaniu umowy.

W uzasadnieniu żądania ewentualnego powód wskazał, że domaga się zwrotu nadpłat jakich dokonał wskutek zawarcia w umowie postanowień niedozwolonych, które winny być wyeliminowane, przy założeniu, że umowa nadal obowiązuje.

(...) w W. domagała się oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia kosztów procesu. Podniosła, iż umowa nie jest nieważna, jest zgodna z prawem. Wskazała, iż kredyty indeksowane do walut obcych są w pełni dopuszczalne. Podnosiła, że zawierając umowę kredytu powód został poinformowany o związanym z nią ryzyku walutowym. Nadto podkreśliła, że to powód dokonał wyboru kredytu, miał możliwość zaciągnięcia kredytu w PLN i świadomie zdecydował się na kredyt, w którym występuje ryzyko kursowe. Natomiast w odniesieniu do zarzutu powoda, iż kursy określone w tabelach kursów walut ustalane były w sposób dowolny, pozwana wyjaśniła, iż były to kursy rynkowe. Nadto podniosła, iż strony zawarły aneks nr (...) do umowy kredytowej, w którym zmieniły postanowienia w zakresie spłaty kredytu - strona powodowa mogła według swego wyboru uiszczać raty bezpośrednio w walucie indeksacyjnej. Brak podstaw do unieważniania umowy, bo nawet przy wyłączeniu z umowy przeliczeń kursu CHF według tabeli kursowej, przeliczenia mogą odbywać się według średniego kursu NBP. Pozwana podniósł również, iż powód nie posiada interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Ponadto podniosła, iż nie jest wzbogacona kosztem powoda. Pozwana z ostrożności procesowej podniosła również zarzut przedawnienia.

Stan faktyczny

W 2008 powód poszukiwał kredytu na zakup mieszkania dla siebie. W związku z poszukiwaniem kredytu, powód udał się do pośrednika-doradcy kredytowego. Powód wszystkie sprawy związane z kredytem załatwiał z tą osobą; nie był on w pozwanym banku przed podpisaniem umowy kredytowej. Powód pytał pośrednika o kredyt w złotówkach, pośrednik zachęcił go do kredytu frankowego, wskazując, że taki kredyt można uzyskać łatwiej i szybciej. Powód miał świadomość ryzyka kursowego walutowego ale pośrednik przedstawiał walutę CHF jako stabilną. Ofertę kredytu frankowego pośrednik przedstawiał jako najlepszą. Umowa kredytowa nie była w żaden sposób indywidualnie uzgadniana. Powód czytał umowę przed podpisaniem, wydawało mu się, że wszystko rozumie. Powód raty płacił przelewami złotówkowymi z innego banku a po zawarciu aneksu do umowy raty płacił we frankach. Nie miał możliwości płacić rat we frankach od samego początku.

Pozwany bank miał podpisane umowy o współpracy z pośrednikami kredytowymi; m.in. z S. J. J.. U pośrednika tego pracowała K. O. (1), która brała udział w czynnościach poprzedzających zawarcie umowy kredytowej przez powoda, m.in. dotyczących złożenia wniosku kredytowego. (zeznania świadka K. O., wniosek kredytowy k.151).

W dniu 25.06.2008r powód złożył do (...) wniosek kredytowy o udzielenie kredytu w wysokości 155.000 zł, indeksowanego kursem CHF. Przeznaczeniem kredytu był zakup mieszkania na rynku wtórnym. Złożył również oświadczenie o wyborze przy kredycie waluty obcej.

W dniu 22.07.2008r powód zawarł z (...) (poprzednikiem prawnym pozwanego) umowę kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF. Na podstawie tej umowy Bank udzielił powodowi kredytu w wysokości 161.484,73 zł. Kredyt miał być spłacony w 360 miesięcznych ratach. Przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzenia umowy równowartość kredytu wynosiłaby 84.546,98 CHF, rzeczywista równowartość zostać miała określona po wypłacie kredytu. Powód w umowie oświadczył, że jest świadomi ryzyka kursowego i akceptuje to ryzyko. (par. 1 pkt 1, 2 umowy). W umowie wyraził zgodę na dodatkowe ubezpieczenia. (par.4 umowy). Według par.9 ust.2 umowy, w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana do CHF według kursu kupna walut określonych w tabeli kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków. Wysokość zobowiązania była ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF, po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży określonego w bankowej tabeli kursów (par.10 umowy). W dniu 12.04.2012r strony zawarły aneks nr (...) do umowy według którego ustalono m.in., iż spłata rat może odbywać się bezpośrednio w walucie kredytu. Strony zawarły również aneks nr (...) do umowy w dniu 14.09.2016r.

W pozwanym banku istniały określone procedury ustalania kursu CHF, bank zapewniał pozyskanie kapitału na kredytu w CHF w drodze operacji finansowych, głównie typu CIRS.

Do czasu wniesienia pozwu, powód w wykonaniu spornej umowy wpłacił do pozwanego banku łącznie kwoty 55.098,75 zł oraz 35.428,25 CHF.

Powód w sprawie spornego kredytu wystosował do pozwanego pismo z 2.07.2021r; w odpowiedzi z 16.07.2021r bank odmówił uznania roszczeń reklamacyjnych.

dowód:

- wniosek o kredyt k. 144-151,

- decyzja kredytowa k.153-157,

- oświadczenia kredytobiorcy o wyborze waluty obcej k. 159,

- umowa kredytu hipotecznego z aneksami k. 39-50, k.184-189

- regulamin k.161-177,

- wniosek o wypłatę środków k.179,180,

- dyspozycja uruchomienia kredytu k.182,

- potwierdzenie wypłaty środków k.51,

- harmonogramy spłat k.191-202,

- informacja z CEIDG k.204,

- informacja dotycząca ryzyka k.211,

- historia spłat k.52-59

- pismo powoda z 2.07.2021r k.60-65, odpowiedź banku z 16.07.2021r k.66,67,

- zeznania świadka K. T. (O.)– k.312-317,

- zeznania świadka P. S.– k.319-326,

- zeznania powoda – zapis rozprawy z dnia 29.11 2022 r. – k.349-351, k.353.

Dowody z dokumentów nie zostały zaprzeczone co do swej prawdziwości. Zgodnie z art. 243 (2) kpc, dokumenty znajdujące się w aktach sprawy stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia. Zeznania powoda korelowały z dowodami z dokumentów i posłużyły ustaleniu okoliczności związanych z procesem podejmowania decyzji o zawarciu umowy i stanem świadomości powoda co do treści i warunków umowy. Zeznania te były logiczne a przez to wiarygodne. Zeznania świadka P. S. nie miało dla sprawy istotnego znaczenia, albowiem dotyczyły sfery ogólnej działalności nie tylko Banku udzielającego kredytu, ale i całego sektora bankowego, nie wiązały się też bezpośrednio z konkretną umową łączącą stron. Zeznania świadka K. O. (1) nie wniosły do sprawy istotnych treści gdyż świadek nie pamiętał obsługi powoda związanej z kredytem.

Sąd pominął wnioskowane przez strony dowody z opinii biegłego z zakresu bankowości i finansów- na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c., uznając go za zbędny i zmierzający do niepotrzebnego przedłużenia postępowania, nadto mający służyć do wykazania okoliczności, które nie dotyczyły istotnych dla sprawy faktów. W odniesieniu do wniosku dowodowego zgłoszonego przez powoda , sporządzanie przez biegłego opinii nie było celowe albowiem nie jest w ocenie sądu możliwe utrzymanie umowy bez postanowień odnoszących się do indeksacji kredytu, z utrzymaniem pozostałych parametrów kredytu, w szczególności oprocentowania – sprzeciwiałoby się to naturze stosunku prawnego łączącego strony. W odniesieniu do tezy dowodowej pozwanego, wnioskowana opinia nie dotyczyła okoliczności mających dla sprawy istotne znaczenie; dowód był wnioskowany na ustalenie wiadomości dotyczących środowiska funkcjonowania kredytów walutowych, symulacji rozliczenia umowy w oparciu o średni kurs NBP waluty CHF; sąd ostatecznie bowiem przyjął niemożność utrzymania ważności umowy i zastąpienia postanowień abuzywnych dotyczących stosowanych przy wykonywaniu umowy kursów waluty CHF wynikających z tabeli kursowych banku średnim kursem NBP – z przyczyn wskazanych w dalszej części uzasadnienia.

Pozostałe dokumenty złożone przez strony nie miały dla sprawy istotnego znaczenia.

S ąd zważył, co następuje

Powództwo o ustalenie nieważności umowy kredytu, mające formalną podstawę w treści art. 189 k.p.c., zasługiwało na uwzględnienie.

Wbrew stanowisku strony pozwanej, powód posiadał interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy; umożliwia to bowiem jednoznaczne ustalenie sytuacji prawnej, osiągnięcie pewności prawnej. Interes prawny w tego rodzaju ustaleniu należy interpretować szeroko, uwzględniając ogólną sytuację powoda. Powód winien mieć możliwość ustalenia czy umowa kredytowa nieważna jest w całości czy pozostaje ona ważna a zawiera jedynie np. klauzule abuzywne. Żądanie ustalenia ma znaczenia dla powoda odnośnie obecnych, jak i przyszłych prawdopodobnych stosunków prawnych. Może to mieć znaczenia np. dla oceny zasadności wykreślenia hipoteki zabezpieczającej umowę. (por. wyrok S.A. w Katowicach z dnia 8.03.2018r, sygn. I ACa 915/17, wyrok SN z2.02.2006r, II CK 395/05).

Powód zawarł z pozwanym bankiem umowę o kredyt indeksowany do waluty obcej - CHF. Pod pojęciem kredytu indeksowanego należy rozumieć kredyt, w którym suma kredytu została wyrażona w walucie polskiej, którą następnie przeliczono na walutę obcą, a w przypadku rat dokonywano operacji odwrotnej - każdą ratę przeliczano z waluty obcej na walutę polską. Taki też charakter kredytu wynika wprost z treści umowy stron.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

W stanie prawnym obowiązującym w dacie zawarcia spornej umowy możliwym było konstruowanie umów kredytu indeksowanego kursem waluty obcej. Podstawę zawarcia tej umowy stanowił art. 3 ust. 1 ustawy z 27 lipca 2002 r. Prawo dewizowe (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 679 z późn) a także ustawa Prawo bankowe. Ten typ umowy został wypracowany w oparciu o zasadę swobody umów, a następnie usankcjonowany ustawowo. Ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe wprowadzono art. 69 ust. 2 pkt 4a wprost przewidujący umowy o kredyty walutowe denominowane i indeksowane do waluty innej niż waluta polska. Zgodnie z art. 4 powołanej ustawy w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust.2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. Przepis ten wprost potwierdza stosowanie przepisów dodanych ustawą nowelizującą do umów zawartych wcześniej, zatem niezasadnym byłoby uznanie, że wyrażona w nim norma nie ma zastosowania, gdyż wcześniej zawarte umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego były nieważne jako niedopuszczalne w dacie ich zawierania. Sąd Najwyższy również uznał za dopuszczalne zawieranie umów kredytu indeksowanego i denominowanego, nie widząc podstaw do uznania, iż konstrukcja ta narusza obowiązujące przepisy prawa, czy zasadę walutowości. (m.in. wyroki z 25 marca 2011 r. sygn. IV CSK 377/10, z 22 stycznia 2016 r. sygn. I CSK 1049/14, z 19 marca 2015 r. sygn. IV CSK 362/14, z 8 września 2016 r. sygn. II CSK 750/15, z 1 marca 2017 r. sygn. IV CSK 285/16, z 14 lipca 2017 r. sygn. II CSK 803/16, z 27 lutego 2019 r. sygn. II CSK 19/18, z 4 kwietnia 2019 r. sygn. III CSK 159/17).

Na podstawie zeznań powoda nie sposób przyjąć, że nie miał świadomości ryzyka wynikającego z zawarcia umowy z odniesieniem do waluty obcej. Powód był świadomy istnienia związanego z tym ryzyka kursowego. W tym kontekście podkreślić należy, że ryzyko kursowe jest normalnym ryzykiem wynikającym ze swobodnie zawartej umowy i polega na znoszeniu przez obie strony (także bank) ewentualnych niedogodności wynikających z wahań kursu waluty kredytu. Powód miał więc świadomość ryzyka kursowego, aczkolwiek był zapewniany przez pośrednika o stabilności franka szwajcarskiego.

Mimo tego za słuszny należy uznać zarzut powoda dotyczący oparcia mechanizmu indeksacji na decyzji własnej banku (własnych kursach kupna i sprzedaży CHF, określanych dowolnie przez bank we własnych tabelach kursów), przez co w umowie strony nie określiły precyzyjnie świadczenia kredytobiorcy, tj. kwoty kredytu podlegającego zwrotowi oraz wysokości odsetek. Brak określenia kwoty kredytu wynika już z zapisów umowy (par. 1 ust.1, par.10 ust. 3 umowy) - wskazano, że przy założeniu że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzenia umowy równowartość kredytu wynosiłaby 84.546,98 CHF; rzeczywista równowartość zostać miała zostać jednak określona po wypłacie kredytu. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu mogła się różnić od wysokości w/w. Wysokość rat była ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF, po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży określonego w bankowej tabeli kursów. Kursy wynikające z tej tabeli były natomiast nieznane ani nie zostały wskazane precyzyjne kryteria ich ustalania; bank w zakresie ustalania kursów miał zatem nie podlegającą kontroli powodów swobodę.

Zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).

Status powoda jako konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c. nie budził wątpliwości sądu; pomimo, iż powód prowadzi działalność gospodarczą. Działalność gospodarczą powód prowadził bowiem od 2011 (k.204) a w chwili zawierania umowy kredytowej pracował na umowę o pracę (k.145). Sporny kredyt przeznaczony był sfinansowanie zakupu mieszkania i nie pozostawał w funkcjonalnym związku z prowadzoną przez powoda działalnością gospodarczą.

Niekwestionowana powinna być okoliczność, że umowa w zakresie warunków spłaty nie była przedmiotem indywidualnych uzgodnień. Za indywidualne uzgodnienie nie można uznać faktu, że powód wybrał umowę kredytową indeksowaną kursem CHF. Powód otrzymał do podpisania przygotowaną wcześniej umowę i na treść stosowanego wzorca nie miał żadnego wpływu. Umowa nie była negocjowana w żadnym zakresie; okoliczność taka nie została wykazana.

Przedmiotem zobowiązania wynikającego z zawartej przez strony umowy kredytu indeksowanego była suma pieniężna wyrażona w złotych polskich, podlegająca przeliczaniu na walutę obcą. Sytuacja, w której kredyt indeksowany był do CHF powodowała, że jego kwota była zmienna – w szczególności ulegała zmianom (wzrostowi) wraz z zmianą kursu tej waluty do złotego, a co za tym idzie – powodowała wzrost poszczególnych rat kredytu. Przeliczanie to (zarówno w fazie udzielania kredytu – przeliczenie do CHF, jak i w czasie trwania umowy - powrotne przeliczanie CHF na PLN przy ustalaniu każdorazowej wysokości odsetek i wykorzystanego kapitału) następowało w sposób ciągły według pierwotnej, zakwestionowanej treści umowy i rzutowało bezpośrednio na wysokość świadczenia kredytobiorcy, tj. odsetek i wykorzystanego kapitału oraz finalnie - kwoty podlegającej zwrotowi w razie rozwiązania umowy. Tylko poprzez zastosowanie przeliczenia możliwe jest określenie wysokości zarówno kwoty kredytu oddanej do dyspozycji kredytobiorcy jak i obu części świadczenia – zarówno zwrotu wykorzystanego kapitału, jak i zapłaty odsetek. Tymczasem w umowie łączącej strony ustalono, że kwota kredytu zostanie określona według kursu kupna CHF, zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w banku w dniu uruchomienia kredytu (§ 9 pkt 2), wysokość rat kapitałowo – odsetkowych zależy od wysokości kursu sprzedaży walut dla CHF obowiązującego w banku według Tabeli kursów w dniu spłaty (§10 pkt 3). Umowa nie przewidywała sposobu ani żadnych obiektywnych kryteriów, mogących stanowić podstawę określania „kursów obowiązujących w banku”, a więc uprawnienie Banku udzielającego kredytu do ustalania wysokości tych kursów nie doznawało – w świetle treści umowy - żadnych ograniczeń. Takie postanowienie umowne dawało bankowi jednostronną i nieuzależnioną od żadnego obiektywnego kryterium możliwość zmiennego w czasie wykonywania umowy kształtowania wysokości zarówno całości zobowiązania powodów (wykorzystanego kredytu), jak i poszczególnych jego części (rat kapitałowo-odsetkowych). W tym kontekście nie może budzić wątpliwości, że klauzula przeliczeniowa wpływająca bezpośrednio na wysokość świadczeń kredytobiorców stanowiła element określający wysokość tych świadczeń. Biorąc pod uwagę, że art. 69 ustawy Prawo bankowe jako elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu wskazuje obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami stwierdzić należy, że klauzula ta wprost określała świadczenie kredytobiorców.

Możliwość uznania postanowień umownych za niedozwolone w pierwszej kolejności wymaga ich zakwalifikowania albo jako postanowień, które nie określają głównych świadczeń stron, albo jako postanowień określających główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W niniejszej sprawie postanowienia umowy, odwołujące się do bliżej nieokreślonych kursów obowiązujących w banku począwszy od uruchomienia kredytu, poprzez okres spłat poszczególnych rat nie określały stałego i jednoznacznego (bo zależnego od strategii banku), obiektywnie weryfikowalnego kryterium przeliczeniowego i stanowiły scedowanie na rzecz kredytodawcy prawa do kształtowania kryteriów indeksacyjnych (kursu waluty obcej w procesie wypłaty kredytu i jego spłaty) w taki sposób, że nie były one ani jasne (transparentne) ani zrozumiałe dla konsumenta. Samo ogólnie przedstawione przez pozwaną Spółkę dla potrzeb niniejszego procesu wyjaśnienie sposobu ustalania tego kursu (za pomocą zeznań świadka – pracownika banku) nie wpływa na zmianę takiej oceny i nie niweczy istnienia dowolności zasad ustalania kursów w zależności od bieżącej strategii banku, zwłaszcza wobec braku mechanizmów obiektywizujących w samej umowie. Tym samym postanowienie umowne określające świadczenie stron w postaci obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie było jednoznacznie określone w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. oraz art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Otwiera to drogę do oceny kwestionowanych postanowień umownych pod kątem art. 385 ( 1) § 1 zd.1 k.c. oraz art. 3 ust.1 Dyrektywy 93/13, który stanowi, że warunki umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeżeli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Dobre obyczaje to także normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy (tak m.in. SN w wyrokach: z 19 marca 2007 r., III SK 21/06, z 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12 i z 13 sierpnia 2015 r., I CSK 611/14). Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (wyrok Sądu Najwyższego z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15). O ile w przedmiotowej sprawie kredytobiorca w świetle umowy powinien być świadomy, że wysokość kursu, a w konsekwencji wysokość zobowiązania, może ulegać zmianie (ryzyko kursowe), to świadomość faktu, że mechanizm ustalania przez bank kursów waluty (stwarzając pozór „obowiązywania” kursów), w istocie pozostawiający bankowi swobodę wykraczającą ponad czynniki zewnętrzne, z umowy nie wynikał (w umowie zawarto jedynie stwierdzenie o akceptacji tych zasad). Trudno przyjąć, że w razie pełnej informacji o wpływie banku na wysokość stosowanych kursów rozważny konsument zaakceptowałby w drodze negocjacji taką dysproporcję uprawnień. Interes konsumenta nieświadomego podstawowych parametrów własnego zobowiązania doznaje w takiej sytuacji rażącego naruszenia i jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej w istocie wysokości jego zobowiązania, jest klauzulą niedozwoloną (wyrok SN z 4.04.2019r. III CSK 159/17). Taki też wniosek przyjął TSUE w wyroku C 26/13 (Kasler) pkt 2: Artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w przypadku warunku umownego takiego jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Dodatkowo, jak wynika zarówno z brzmienia art. 4 ust. 1 dyrektywy, jak i treści art. 385 ( 2) k.c., oceny postanowień umownych należy dokonywać w świetle całokształtu umowy według stanu z chwili jej zawarcia. Punktem odniesienia dla oceny istnienia przesłanek abuzywności umowy o jakich mowa w art. 385 ( 2) k.c. nie może być zatem analiza sytuacji stron już na etapie wykonywania umowy, w tym po jej anektowaniu. Innymi słowy bez znaczenia pozostaje, czy i w jaki sposób (w jakim zakresie) niedozwolona klauzula umowna rzeczywiście wpływała na sposób wykonania umowy – w tym przypadku czy stosowane przez pozwanego przeliczniki odbiegały od kryteriów określonych np. w przepisach dyspozytywnych, a nawet czy sposób jej stosowania był w jakimś okresie obiektywnie korzystny dla konsumenta. Istotne jest bowiem już samo otwarcie na etapie zawierania umowy możliwości arbitralnej decyzji banku kształtującej wysokość zobowiązania i wpływającej na ryzyko kursowe. Powód był poinformowany o ryzyku kursowym, jednak – jak wnika z zeznań powoda, w żaden sposób niepodważonych przez pozwaną Spółkę, w wypadku przedmiotowej umowy objęty informacjami zakres możliwych zmian był przedstawiany w sposób nader ograniczony i optymistyczny, kredyt był przedstawiany jako bezpieczny, a waluta przeliczeniowa jako stabilna. Powód miał ogólną wiedzę o tabelach kursowych banku (a w każdym razie mógł taką wiedzę posiąść wczytując się w treść umowy). Samo jednak istnienie (a nawet udostępnienie) tych tabel w żadnym stopniu nie wpływało na możliwość kontroli przyjętych wskaźników, nie usuwało także nierównowagi stron polegającej na pozostawieniu bankowi decyzji w zakresie wysokości klauzuli indeksacyjnej. Treść zeznań powoda i brak jakichkolwiek dowodów przeciwnych zgłoszonych przez stronę pozwaną wskazuje jednoznacznie na brak jasnej i weryfikowalnej informacji o sposobie wyliczenia kursów wpływających na wysokość bieżących rat i wysokości zobowiązania kredytobiorcy z tytułu kapitału kredytu. Bez znaczenia jest przy tym, czy kwestia ta na etapie zawierania umowy była przedmiotem zainteresowania powoda – obowiązek informacyjny oraz obowiązek jasnego i jednoznacznego sformułowania postanowień umownych jest obowiązkiem przedsiębiorcy.

Podsumowując - ponieważ treść kwestionowanych postanowień umowy umożliwiała pozwanemu Bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań, zakłócona zostaje równowaga pomiędzy stronami umowy, a takie postanowienie staje się sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz dodatkowo w sposób rażący narusza interesy konsumentów. Zostały więc spełnione wszystkie przesłanki określone w art. 385 1 § 1 k.c., nakazujące uznać to postanowienie za niedozwoloną klauzulę umowną. Konsekwencją abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi powoda, co determinuje konieczność pominięcia kursów walut obcych ustalanych jednostronnie przez bank. W umowie powstaje zatem luka, powodująca brak możliwości przeliczenia zobowiązania pozwanych do CHF i wysokości zadłużenia w poszczególnych okresach po waloryzacji, jak i powrotnego przeliczenia na złote. Tym samym dochodzi do niemożności określenia zarówno wysokości wykorzystanego kapitału, jak i poszczególnych rat. Ponieważ klauzula indeksacyjna stanowiła przedmiotowo istotny element umowy, stanowiący podstawę do zastosowania oprocentowania LIBOR właściwego dla waluty obcej, co niewątpliwie było głównym celem takiego jak w przedmiotowej sprawie ukształtowania umowy, pominięcie tej klauzuli prowadzi do wynaturzenia całego stosunku prawnego i definitywnej zmiany charakteru umowy. Brak przy tym podstaw, aby w miejsce abuzywnych klauzul waloryzacyjnych wprowadzać inny miernik wartości.

Dopuszczalność zastąpienia klauzul niedozwolonych zgodnie z orzecznictwem TSUE, ze względu na cel „odstraszający” Dyrektywy 93/13, który w razie naruszenia równowagi stron umowy to stronie słabszej daje możliwości decyzyjne, uzależniona jest od woli konsumenta. W orzeczeniu Kasler (C-26/13) Trybunał dopuścił zastąpienie nieuczciwego warunku dyspozytywnym przepisem krajowym jedynie wówczas, gdy wyeliminowanie nieuczciwego warunku oznacza na mocy prawa krajowego unieważnienie całej umowy (co zdaniem sądu ma miejsce w niniejszej sprawie) oraz kumulatywnie jeżeli unieważnienie to naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje. (co jak wynika z jednoznacznego stanowiska powoda - nie występuje). Skoro zatem powód, formułując żądanie główne, nie był zainteresowany zastąpieniu powstałej luki zasadą wynikającą z przepisu dyspozytywnego (art. 358 § 2 k.c.), to nie jest dopuszczalne uzupełnienie umowy przez sąd wbrew stanowisku powoda. Skoro wyeliminowanie wadliwej klauzuli indeksacyjnej całkowicie zmieniłoby charakter umowy stron, a w szczególności charakter świadczenia głównego kredytobiorcy, to uznać należało, że nie jest możliwe dalsze jej utrzymanie. Jak wynika z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18), artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy; Nadto artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy, a sąd stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy. Powołany wyrok TSUE dotyczył kredytu udzielonego w walucie polskiej indeksowanego do CHF. Z jego uzasadnienia wynika, że TSUE przyjął, iż nie ma możliwości rekonstruowania umowy stron (zastępowania niedozwolonych warunków umowy innymi miernikami) wbrew woli kredytobiorcy (pkt 62). TSUE stwierdził też, że w świetle kryteriów dotyczących możliwości dalszego obwiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, należy zbadać możliwość dalszego utrzymania umowy. Jeśli zaś po usunięciu nieuczciwych warunków umowy charakter i główny przedmiot tych umów może ulec zmianie w zakresie, w jakim nie podlegałyby one już indeksacji do waluty obcej równocześnie podlegając stopie oprocentowania opartej na stopie obowiązującej w odniesieniu do tej waluty, prawo Unii nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu tych umów.

Biorąc wszystko powyższe pod uwagę sąd ustalił, że sporna umowa jest nieważna.

Powództwo w zakresie obejmującym żądanie zapłaty zasługiwało na uwzględnienie jedynie częściowo. Powód na poczet nieważnej umowy kredytowej wpłacił łącznie (przed wniesieniem pozwu) kwotę 223.202,25 zł. Na kwotę tę składa się suma uiszczonych przez powoda wpłat, a zatem kwota 55.098,75 świadczona w złotówkach oraz równowartość w złotówkach kwoty 35.428,25 CHF tj. 168.103,50 zł. (35.428,25 CHF pomnożone przez średni kurs CHF z dnia zamknięcia rozprawy czyli 4,7449 zł). Pozwany bank wypłacił mu natomiast na poczet umowy kwotę 161.484,73 zł. Jako nienależne świadczenie podlegające zasądzeniu na podstawie art. 405 kc w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. należało zatem uznać różnicę pomiędzy tymi kwotami tj. kwotę 61.717,52 zł.

W pozostałej części żądanie zapłaty w ocenie sądu nie znajdowało podstawy w treści art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Oczywistym jest, że na skutek stwierdzonej nieważności umowy świadczenia spełnione przez każdą ze stron zyskały status nienależnych. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że nienależne świadczenie nie jest odrębną instytucją prawną, lecz wariantem instytucji bezpodstawnego wzbogacenia. Stosuje się więc do niego wszystkie pozostałe przepisy konstruujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405–409 k.c.), które mogą być wszakże modyfikowane przez art. 410 i nast. k.c. jako leges speciales. Pogląd przedstawiany przez powoda, sprowadzający się do założenia, że sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia z jego strony roszczenie kondykcyjne, nie jest w ocenie sądu trafny. Jakkolwiek kwestia stosowania do rozliczeń przy nieważności umowy tzw. teorii salda nie jest w orzecznictwie zgodna i jednoznacznie ugruntowana, znaczna część orzecznictwa dopuszcza tę możliwość. M. in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2017 r., I CSK 270/16 przedstawione zostały argumenty przemawiające za ograniczeniem wysokości roszczenia zubożonego do wartości niższej, w przypadku gdy wartość zubożenia jest inna (różna) od wartości wzbogacenia. W sytuacji gdy pozwany bank wypłacił powodowi kwotę 161.484,73 zł.., bank nie jest wzbogacony o tę kwotę świadczoną na jego rzecz przez powoda w ramach spłaty kredytu. Regulacja wynikająca z art. 410 k.c. nakazuje zwrócić przedmiot świadczenia o tyle, o ile wzbogaca ono jedną stronę umowy (i zubaża drugą). Trudno uznać pozwany Bank za bezpodstawnie wzbogacony kosztem powoda o wskazaną kwotę, kiedy to kwotę taką wypłacił uprzednio na rzecz powoda. Ponadto powód zdaje się też abstrahować od treści art. 411 pkt 4 k.c. w świetle którego nie przysługuje mu roszczenie o zwrot świadczenia, które zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna. Z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18) wynika wprost, że sankcja nieważności umowy zachodzi w wyniku realizacji prawokształtującego uprawnienia przez konsumenta, w sposób zależny wyłącznie od jego woli. Bank nie może zatem powoływać się na nieważność umowy wbrew woli konsumenta, a zatem dopóki wola taka nie zostanie zrealizowana nie można mówić o wymagalnym roszczeniu po stronie banku. Tym samym spłacone nienależnie raty kredytu w istocie zaspakajały niewymagalną wierzytelność banku wynikającą z wypłaconej bezpodstawnie kwoty kredytu. Niezależnie od powyższego uznać należy, że spłacanie ratalnie kwoty faktycznie udzielonego kredytu, przy przyjęciu nieważności umowy kredytowej, stanowi przykład spełnienia świadczenia czyniąc zadość zasadom współżycia społecznego (oczywistym bowiem jest, iż obowiązkiem pożyczającego pieniądze jest ich zwrot), co samo z siebie czyni bezzasadnym roszczenie kondycyjne kredytobiorcy (art. 411 ust. 2 k.c.). Na marginesie zwrócić należy jeszcze uwagę, że wady poglądu powoda uwidaczniają się szczególnie w przypadku, gdyby odwrócić role procesowe. Gdyby Bank wystąpił z roszczeniem kondycyjnym wobec powoda, to całkowicie niezrozumiałym w odbiorze zewnętrznym byłoby zasądzenie na jego rzecz od kredytobiorcy pełnej kwoty wypłaconego kredytu, abstrahując od granic faktycznego wzbogacenia i nie biorąc pod uwagę, że kwota kredytu została już zwrócona.

Od zasądzonej kwoty 61.717,52 zł. sąd zasądził odsetki od daty wyrokowania, oddalając żądanie odsetkowe w pozostałej części. W ocenie sądu, datę wymagalności roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia związanego z nieważnością umowy kredytowej (z uwagi na zarzut nieważności podniesiony przez konsumenta – kredytobiorcę), stanowi dzień, w którym trwale i skutecznie odpadła podstawa świadczenia, co biorąc pod uwagę sprzeczne stanowiska stron co do obowiązywania umowy oraz możliwość rezygnacji z ochrony konsumenta do chwili wydania orzeczenia, jest dniem ogłoszenia wyroku.

Nadmienić należy, iż żądanie zapłaty, wbrew zarzutowi strony pozwanej, nie było przedawnione; dopiero bowiem przy jednoznacznym i nie budzącym wątpliwości stanowisku powoda co do nieważności umowy (znajdującym w szczególności wyraz w wyroku ustalającym nieważność umowy) konkretyzuje się odpowiedzialność (i w konsekwencji wymagalność) roszczenia o zwrot świadczenia spełnionego w ramach umowy. Roszczenie powoda nie było również związane z prowadzoną przez powoda działalnością gospodarczą.

Wskazać na koniec należy, iż na zarzut pozwanego sąd dokonał sprawdzenia wartości przedmiotu sporu i wartość tę ustalił na kwotę 205.856,58 zł (k.272), stanowiącej wartość dochodzonego żądania pieniężnego; żądanie to w zakresie wartości przedmiotu sporu obejmowało również wartość żądania ustalenia (por. postanowienie SN z 11.05.2006r, II PK 344/05, LEX nr 898421).

Mając powyższe na względzie sąd uwzględnił powództwo o ustalenie nieważności umowy na podstawie art. 189 kpc i orzekł o żądaniu zapłaty w oparciu o art. 405 kc w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu orzeczono art. 100 k.p.c, uwzględniając wynik procesu i poniesione przez strony koszty. Wartość przedmiotu sporu została ustalona na kwotę 205.856,58 zł., z uwagi na zgłoszone żądanie zapłaty tej kwoty. Powód utrzymał się z żądaniem zapłaty jedynie częściowo, jednocześnie jednak sąd uwzględnił żądanie ustalenia nieważności umowy zgłoszone przez powoda, które to żądanie miało wpływ na żądanie zapłaty. W tej sytuacji sąd ocenił, iż koszty pomiędzy stronami należy znieść; rozliczenie kosztów w odniesieniu jedynie do wyniku procesu dotyczącego żądania zapłaty i w konsekwencji zasądzenie części kosztów na rzecz pozwanego banku byłoby dla powoda krzywdzące i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W odniesieniu do rozliczenia kosztów zastosowanie również znajdowałby w tej sytuacji art. 102 kpc.

SSO Andrzej Kieć

.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Bandyk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Andrzej Kieć
Data wytworzenia informacji: