Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 190/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2019-03-27

Sygn. akt: I C 190/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2019 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Beata Majewska-Czajkowska

Protokolant:

sekretarz sądowy Julia Piątek

po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2019 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa S. G.

przeciwko (...) w W.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda S. G. na rzecz pozwanego (...) w W. kwotę 4117 (cztery tysiące sto siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

SSO Beata Majewska-Czajkowska

Sygn akt IC 190/15

UZASADNIENIE

Powód S. G. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) w W. kwotę 80 000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz odsetkami od dnia 1.04.2015r. oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pismem z dnia 16.02.2016r. powód rozszerzył powództwo żądając dodatkowo zasądzenia kwoty 17 732,51zł tytułem skapitalizowanej renty wyrównawczej za okres od 19.12.2014r. do 29.02.2016r. jak również renty wyrównawczej na przyszłość po 1800 zł płatnej do dnia 10 każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w wypadku zwłoki w płatności którejkolwiek z rat.

W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 19.12.2014r. w K. na ul. (...) w rejonie przejścia dla pieszych został potracony przez samochód osobowy prowadzony przez nieznanego kierowcę, który odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając powodowi pomocy. Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową G. (...) w G. zostało umorzone z powodu nie wykrycia sprawcy wypadku. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynikało jednak, że wypadek, któremu uległ powód zaistniał na skutek naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez nieznanego sprawcę. W wyniku wypadku powód doznał obrażeń ciała tj. urazu głowy, złamania żeber, uszkodzenia więzozrostu barkowo-obojczykowego prawego, uszkodzenia więzadeł pobocznych przyśrodkowych kolana prawego. W związku z doznanymi obrażeniami powód był hospitalizowany, następnie leczony w Poradni Urazowo-Ortopedycznej. Do dnia dzisiejszego odczuwa dolegliwości, planowane jest przeprowadzenie zabiegu artroskopii. Pozwany wezwany do zapłaty zadośćuczynienia za doznany ból i cierpienia oraz trwały uszczerbek na zdrowiu, którego doznał powód na skutek wypadku, do dnia wniesienia pozwu nie wypłacił żadnej kwoty. Uzasadniając roszczenie o rentę powód wskazał, że był niezdolny do pracy i przebywał na zwolnieniu lekarskim w związku z tym poniósł stratę zarobkową w kwocie 3 332.15zł, nadto na skutek obrażeń doznanych w wypadku i uszczerbku na zdrowiu pracodawca rozwiązał z powodem umowę o pracę. Ponieważ powód otrzymywał wynagrodzenia w kwocie 1800zł miesięcznie, tym samym winien otrzymywać rentę wyrównawcza w takiej samej wysokości. Zatem powodowi należy się skapitalizowana renta wyrównawcza w kwocie 17 732,51zł za wyżej wskazany okres i renta wyrównawcza na przyszłość.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Wskazał, że decyzją z dnia 7.09.2015r. wypłacił powodowi kwotę 20 000zł tytułem zadośćuczynienia i zdaniem pozwanego kwota ta stanowi całość należnego roszczenia, nadto pozwany podniósł zarzut przyczynienia się powoda do zaistnienia szkody. Pozwany zakwestionował również roszczenie w zakresie odsetek wskazując, że stało się ono wymagalne nie wcześniej niż w dniu 6.08.2015r., a nie jak wskazuje powód od 19.12.2014r. Pismem z dnia 26.03.2018r. pozwany, w związku z treścią opinii biegłego z zakresy ortopedii i traumatologii, podniósł zarzut braku odpowiedzialności pozwanego za szkodę na osobie powoda w związku ze zdarzeniem z dnia 19.12.2014r.Wskazujac, że zgodnie z treścią opinii brak jest podstaw do stwierdzenia, że obrażenia, których doznał powód były wynikiem potrącenia przez pojazd mechaniczny, a mogły być wynikiem upadku powoda w niewyjaśnionych okolicznościach lub pobicia przez osoby trzecie.

Sąd ustalił, co następuje:

Powód S. G. w dniu 19.12.2014r. w godzinach wieczornych pomiędzy 20.00 a 21.00 wyszedł z domu, aby udać się na przystanek autobusowy i sprawdzić godziny odjazdu autobusów do K. dnia następnego. Było ciemno, padał deszcz, widoczność nie była dobra, ponieważ w miejscu zdarzenia droga nie była oświetlona latarnią. Powód tego wieczoru spożywał alkohol(po odwiezieniu do szpitala stwierdzono u niego 2,4 promila alkoholu).Chcąc sprawdzić rozkład jazdy autobusów powód musiał przejść na druga stronę jezdni, co chciał uczynić korzystając z przejścia dla pieszych. Z uwagi na to, że w postępowaniu przygotowawczym zeznał, że przeszedł przez przejście dla pieszych, sprawdził godziny odjazdu autobusów i został potrącony na przejściu w drodze powrotnej, a przed sądem zeznał, że nie zdążył przejść na druga stronę jezdni, gdzie znajdował się przystanek i wówczas został potrącony, to stwierdzić należy, że materiał dowodowy nie daje podstaw do ustalenia w sposób jednoznaczny tej okoliczności. Tym bardziej, że powód również nie pamięta samego momentu potrącenia, nie widział pojazdu, stwierdził jedynie, że poczuł uderzenie. Około godziny 21.00 świadek D. H. (1) jechał samochodem od strony K., natężenia ruchu było małe. W pewnym momencie zauważył po swojej lewej stronie, przed przejściem dla pieszych, powoda leżącego częściowo na chodniku, a od pasa w górę na jezdni. Po zatrzymaniu się stwierdził, że powód jest nieprzytomny, a z okolic karku leci mu krew. Na jezdni mniej więcej na środku, koło pasa rozdzielającego, zauważył fragmenty zderzaka i wycieraczkę, co skłoniło go do przypuszczenia, że powód został potrącony przez samochód. Świadek zawiadomił Policę, która sporządziła notatkę z miejsca zdarzenia, a powód został odwieziony karetką do szpitala i dopiero tam odzyskał przytomność. Oprócz tego co zeznał, nie pamiętał żadnych innych szczegółów zdarzenia. Ze sporządzonej przez policję notatki urzędowej wynikało, iż świadek wskazał na plastikowe elementy pojazdu na jezdni, innych elementów nie stwierdzono. Nie było żadnych innych świadków zdarzenia. Powód z uwagi na stan upojenia alkoholowego nie był wstanie powiedzieć, będąc już w szpitalu, jak doszło do zdarzenia. Ze szkicu sporządzonego na miejscu zdarzenia wynikało, że na jezdni widoczna była plama koloru brunatnego, jednak po przeciwnej stronie przejścia dla pieszych, w stosunku do tej na której miał być znaleziony, zgodnie z zeznaniami świadka powód, nadto brak jest jakichkolwiek informacji czym jest owa brunatna plam, czy są to ślady krwi i czy ma związek z zaistniałym zdarzeniem. Na szkicu nie zaznaczono miejsca, gdzie miały się znajdować elementy pojazdu, które dostrzegł świadek. Elementy te nie zostały zabezpieczone. W wyniku wypadku powód doznał obrażeń ciała tj. urazu głowy, złamania żeber, uszkodzenia więzozrostu barkowo-obojczykowego prawego, uszkodzenia więzadeł pobocznych przyśrodkowych kolana prawego. W związku z doznanymi obrażeniami powód był hospitalizowany, następnie leczony w Poradni Urazowo-Ortopedycznej. Przez pewien czas przebywał na zwolnieniu lekarskim, potem został zwolniony z pracy w związku z uszkodzeniem ciała i dolegliwościami, które z tego powodu odczuwał.

Postanowieniem z dnia 22.10.2015r. Prokuratura Rejonowa G. (...) w G. umorzyła dochodzenie w sprawie wypadku drogowego zaistniałego w dniu 19.12.2014r w K. na ulicy (...) w wyniku , którego powód doznał obrażeń ciała, z powodu nie wykrycia sprawcy zdarzenia.

Dowód: zeznania powoda k 82-84,209, zeznania świadka D. H. (1) k 208-209,dokumanty zawarte w aktach dochodzenia w szczególności protokół przesłuchania pokrzywdzonego, świadka, notatki urzędowe, szkic z miejsca zdarzenia, postanowienia o umorzeniu postępowania, dokumentacja medyczna złożona do akt.

Sąd celem ustalenia ewentualnego przebiegu wypadku dopuścił dowód z opinii biegłego ds. wypadków drogowych. W pierwszej opinii biegły, biorąc pod uwagę wersję powoda, iż został potrącony przez samochód, gdy szedł w stronę przystanku oraz usytuowanie brunatnej plamy na jezdni, zrekonstruował przebieg zdarzenia podając jedną wersję. Uznał, że doszło do potrącenia powoda i nie dopatrzył się negatywnego zachowania z jego strony, które mogły przyczynić się do zaistnienia wypadku. Pozwany złożył zastrzeżenia do opinii, wobec tego przesłuchano świadka zdarzenia i uzupełniająco powoda w obecności biegłego, dopuszczono dowód z opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej celem ustalenia, z której strony doszło do uderzenia pieszego i w jakiej pozycji się w tym momencie znajdował. Po czym została wydana opinia uzupełniająca, w której biegły z zakresu wypadków drogowych, przedstawił dwie wersje zdarzenia, przyjmując w każdej z nich, iż powód został potrącony przez pojazd, przy czym jako punkt odniesienia brał pod uwagę powypadkowe położenia pieszego uwzględniając miejsce, w którym znajdowała się plama koloru brunatnego. Biegły składając opinię ustną uzupełniającą, stwierdził, że gdyby przyjąć wersję świadka, iż powód został znaleziony przed przejściem dla pieszych, po przeciwnej stronie niż brunatna plama, to wówczas ślad ten nie mógłby mieć żadnego związku ze sprawą.

Dowód: opinie biegłego ds. ruchu drogowego T. M. k 92-109, 155-158,210-211, 276-292, 223-224, opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej k 242-248, 392,

Następnie dopuszczono dowód z opinii biegłego ortopedy traumatologa celem ustalenia stopnia rozstroju zdrowia powoda. Biegły po przeprowadzeniu analizy dokumentacji medycznej i przebadaniu powoda stwierdził, że obrażenia ciała, których doznał, nie są wynikiem potracenia przez samochód i z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością powstały w wyniku bliżej nieokreślonego upadku powoda, będącego w stanie upojenia alkoholowego lub mogły powstać w wyniku pobicia. Biegły podtrzymał swoje stanowisko w ustnej uzupełniającej opinii. W ocenie biegłego, gdyby powód został potracony przez samochód jadący z prędkością około 50 km na godzinę, jak przyjął biegły z zakresu ruchu drogowego, to jego obrażenia miałyby zupełnie inny charakter i byłyby dużo cięższe. Nadto biegły zwrócił uwagę, że powód cierpi na chorobę zwyrodnieniową stawu kolanowego i stawu obojczykowego, co w połączeniu ze znaczną nadwagą mogło doprowadzić do uszkodzenia ciała, którego doznał powód również na skutek samoistnego upadku.

Dowód: opinia biegłego ortopedy- traumatologa k 353-362, 390-392

Wobec treści opinii biegłego ortopedy, dopuszczono dowód z opinii Biura (...) na okoliczność ustalenia czy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w szczególności obrażenia, których doznał powód, pozwala na jednoznaczne przyjęcie, że w dniu 19.12.2014r. powód został potrącony przez samochód. Biegli stwierdzili, że materiał dowody nie pozwala na jednoznaczne wskazanie w jakim mechanizmie doszło do powstania obrażeń ciała stwierdzonych u powoda. Uznali, że nie można wykluczyć żadnej z trzech wersji w jakiej mogło dojść do obrażeń tj. w wyniku wypadku drogowego z udziałem pojazdu, w następstwie samoistnego przewrócenia się czy w wyniku działania innych osób np. pobicia. Przy czym biegli wskazali, że gdyby uszkodzenia ciała miały być skutkiem uderzenia przez pojazd, to nie mógłby się on poruszać prędkością większą niż kilkanaście kilometrów na godzinę, w innym bowiem wypadku uszkodzenia ciała byłyby znacznie cięższe.

Dowód: opinia Biura (...) k 435-452.

Stan faktyczny ustalono w oparciu o materiał dowodowy powyżej wskazany. Dołączone dokumenty nie były podważane przez żadną ze stron. Sąd dał w pełni wiarę zeznaniom świadka D. H. (1), które były konsekwentne składane w postępowaniu przygotowawczym i sądowym. Natomiast za mało wiarygodne i tym samym nie mogące stanowić podstawy do ustaleń faktycznych, co do przebiegu zdarzenia, sąd uznał zeznania powoda. Po pierwsze powód przedstawił inny przebieg zdarzenia w postępowaniu prowadzonym przez policję, a inny w zeznaniach składanych przez sądem. Nie potrafił przekonująco wytłumaczyć skąd rozbieżność w jego zeznaniach. Nadto biegły J. S. również w swojej opinii poddał w wątpliwość możliwość zapamiętania przez powoda przebiegu zdarzenia z uwagi na doznany uraz głowy i stan znacznego upojenia alkoholowego. Podkreślić przy tym należy, że powód nie pamiętał ani pojazdu, który miałby go potrącić, ani tego co spowodowało uderzenie, które miał odczuć. Zeznania te zatem nie dają podstaw do jednoznacznego ustalenia, że doszło do wypadku drogowego i potrącenia powoda przez pojazd mechaniczny. Przypuszczenie takie pojawiło się w związku ze stwierdzeniem świadka D. H., który wysnuł ten wniosek, gdyż dostrzegł elementy zderzaka i wycieraczki na miejscu zdarzenia. Zaznaczyć jednak należy, iż ani w notatce, ani na szkicu nie stwierdzono, gdzie te części się znajdowały, w żaden sposób nie zostały zabezpieczone, nie można zatem z całą pewnością stwierdzić, że mają one związek ze zdarzeniem. Nadto nie wiadomo jakie jest jej pochodzenie ” brunatnej plamy”, którą zaznaczono na szkicu, a która była podstawą odniesienia przy ustaleniu przebiegu wypadku przez biegłego ds. ruchu drogowego i czy ma ona jakikolwiek związek ze zdarzeniem. Po pierwsze nie wiadomo czy była to faktycznie plama krwi i czy pochodziła od powoda, po drugie wątpliwości budzi fakt, że znajdowała się zupełnie w innym miejscu niż to, w którym świadek znalazł powoda. Wątpliwa jest również, w ocenie sądu, sytuacja, w której na prostej drodze, wieczorem, przy małym natężeniu ruchu pojazd poruszał się z prędkością kilkunastu kilometrów na godzinę, przy dozwolonej prędkości 50km/godzinę, a tylko wówczas mogło dojść do takich obrażeń ciała jakich doznał powód. Okoliczności te w powiązaniu z treścią opinii biegłego J. S. i Biura (...) powodują, że nie można w sposób jednoznaczny lub z dużą dozą prawdopodobieństwa ustalić jaki faktycznie był przebieg zdarzenia i czy doszło do potrącenia powoda przez pojazd mechaniczny, którego kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.

Sąd oddalił wnioski o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii Biura (...), opinii innego biegłego z zakresu chirurgii, biegłego z zakresu rent i emerytur oraz biegłego z zakresu medycyny pracy, jako nie przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy, w świetle dokonanych ustaleń faktycznych.

Sąd zważył , co następuję:

Podstawę prawną odpowiedzialności posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym za szkody wyrządzone w związku z ruchem tego pojazdu stanowi art. 436 § 1 w zw. z art. 435 k.c. i art. 415 w zw. z art. 436 § 2 k.c. Żądanie wypłaty zadośćuczynienia i renty wyrównawczej znajduje oparcie w treści art. 444 § 2 kc i 445§ 1 kc. Jeżeli szkoda została wyrządzona przez nieustalonego sprawcę wypadku komunikacyjnego, przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych nakładają na pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny obowiązek naprawienia szkody. Stosownie do art. art. 98 ust. 1 pkt 1 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych, o których mowa w art. 4 pkt 1 i 2, w granicach określonych na podstawie przepisów rozdziałów 2 i 3, za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej:na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości.

(...)ponosi zatem odpowiedzialność, a ściślej - jest zobowiązany do zaspokojenia roszczeń i wypłacenia odszkodowań, jedynie wtedy, gdy istnieją podstawy do przyjęcia, że szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, którego (tj. kierowcy) tożsamość nie została ustalona.

Przesłankami odpowiedzialności na podstawie artykułu 436§1 kc są: powstanie szkody na osobie lub w mieniu, spowodowanie szkody przez ruch mechanicznego środka komunikacji oraz związek przyczynowy między szkodą a ruchem pojazdu. Zatem szkoda wywołująca odpowiedzialność z tytułu ryzyka musi być wyrządzona przez ruch mechanicznego środka komunikacji.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy, jak już wyżej wskazano nie daje podstaw do stwierdzenia, że szkoda, której doznał powód ma jakikolwiek związek w ruchem pojazdu. Brak jest świadków, którzy mogliby tą okoliczność potwierdzić. Jedyny świadek D. H. (1), znalazł powoda leżącego na drodze, ale nie widział zdarzenia, swoje twierdzenia o zaistnieniu wypadku oparł jedynie na przypuszczeniach. Przeprowadzone czynności przez policje na miejscu zdarzenia i sporządzona notatka oraz szkic również nie dają podstaw do jednoznacznego stwierdzenia jaki był jego przebieg. Trudności z ustaleniem jak doszło do wypadku, w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy, miał również biegły ds. ruchu drogowego, który przedstawił różne wersje zdarzeń w zależności od przyjętej koncepcji, czy powód podążał na przystanek czy z niego wracał, co wynikało ze sprzecznych zeznań powoda na ten temat, czy plama brunatna ma związek ze zdarzeniem czy też nie ma, wobec braku ustaleń policji w tym zakresie i gdzie znajdowały się elementy zderzaka i wycieraczki, o której mówił świadek, bowiem nie zostały one oznaczone na szkicu i zabezpieczone i też nie wiadomo czy miały związek ze zdarzeniem. Opinia biegłego J. S. i opinia Biura (...) w sposób jednoznaczny wskazuje, że oprócz wersji zdarzeń przedstawionej przez stronę powodową, obrażenia ciała poszkodowanego wskazują na możliwość zaistnienia innych przyczyn nie związanych z ruchem pojazdu, które są równie o ile nie bardziej prawdopodobne.

Niezależnie od tego, że brak jest jednoznacznych dowodów na zaistnienia wypadku, to nawet gdyby przyjąć, że do takiego doszło to podkreślić należy, że z zebranego materiału dowodowego absolutnie nic nie wynika, jeśli chodzi o sposób jazdy (technikę i taktykę) kierującego nieustalonym pojazdem mechanicznym, w szczególności czy dostosował on prędkości tego pojazdu do panujących wówczas warunków drogowych i atmosferycznych (pora nocna, okres zimowy, stan nawierzchni jezdni, natężenie ruchu, administracyjne ograniczenia prędkości itd.) oraz czy zachował należytą ostrożność. Z drugiej strony uwzględnić należy stan, w jakim w chwili zdarzenia znajdował się poszkodowany wynikający zwłaszcza z faktu, że niewątpliwie był on wtedy w stanie znacznego upojenia alkoholowego Nie wiadomo zwłaszcza, w jaki sposób poruszał się on po drodze w chwili zdarzenia, w szczególności, czy zgodnie z zasadami ruchu drogowego przechodził przez przejście dla pieszych, czy poza przejściem, czy szedł prosto czy po skosie i jaki mogło mieć to wpływ na przebieg zdarzenia. Nie sposób zatem ustalić zakresu odpowiedzialności ewentualnego sprawcy wypadku.

W treści postanowienia o umorzeniu dochodzenia wskazano, że doszło do wypadku drogowego, jednakże ustalenie te w żaden sposób nie wiążą sądu cywilnego, bowiem z art. 11 k.p.c. wynika, że tylko ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Natomiast w razie niewydania takiego wyroku sąd cywilny ma kompetencje do samodzielnego stwierdzenia, czy doszło do czynu niedozwolonego, stanowiącego źródło szkody, jaki był jego przebieg, a w niniejszej sprawie czy faktycznie miał miejsce wypadek drogowy i doszło do potrącenia powoda przez pojazd mechaniczny.

Zgodnie z art. 6 kc to na powodzie spoczywał ciężar wykazania okoliczności faktycznych i przedstawienia dowodów pozwalających na ustalenie przebiegu zdarzenia, wykazania, że przyczyną szkody, której doznał powód był ruch mechanicznego środka komunikacji oraz związek przyczynowy miedzy szkodą, a ruchem pojazdu, jednak strona powodowa nie sprostała temu obowiązkowi. W okolicznościach rozstrzyganej sprawy nie można bowiem wykluczyć, że szkoda była wynikiem innego zdarzenia, za które odpowiedzialności nie ponosi pozwany. Podkreślić należy, że materiał dowodowy winien z dużą dozą prawdopodobieństwa wskazywać na to, że do zdarzenia czyli potracenia powoda doszło, a materiał dowodowy niniejszej sprawy nie pozwalał na jednoznaczne ustalenie, że powód przechodząc przez jezdnię został przejechany przez samochód doznając większości swoich obrażeń, a nie przewrócił się bądź został pobity, jak sugerują biegli.

Mając powyższe okoliczności na uwadze oddalono powództwo jako niezasadne i obciążono powoda kosztami postępowania zgodnie z art.98 kpc.

SSO Beata Majewska-Czajkowska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Bandyk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Beata Majewska-Czajkowska
Data wytworzenia informacji: