II Ca 506/14 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2015-01-29

Sygn. akt II Ca 506/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

29 stycznia 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Wojciech Borodziuk

Sędziowie :

SO Tomasz Adamski

SO Aurelia Pietrzak (spr.)

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 22 stycznia 2015 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa A. W.

przeciwko Miastu B.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 10 kwietnia 2014r. sygn. akt. I C 2295/12

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  w punktach I (pierwszym) i III (trzecim) powództwo oddala,

2.  w punkcie IV (czwartym) nie obciąża powódki kosztami procesu należnymi pozwanemu,

3.  w punkcie V (piątym) nie uiszczonymi kosztami sądowymi obciąża Skarb Państwa,

II . oddala apelację w pozostałej części,

III. nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego należnymi pozwanemu.

II Ca 506/14

UZASADNIENIE

Powódka A. W.wniosła pozew o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego Gminy (...)- Zarządu (...) w B. kwoty 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów procesowego w kwocie 4.800 zł.

W uzasadnieniu wskazała, iż w dniu 2 lutego 2010 r. około godziny 20:00 poślizgnęła się na oblodzonej jezdni przy ulicy (...) w B. i upadając doznała złamania skośno-spiralnego kości piszczelowej prawej oraz wysokiego złamania strzałki.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu podniósł, że powódka nie wykazała prawdopodobieństwa zdarzenia, jego okoliczności i związanych z nim skutków, które wiązałyby się z odpowiedzialnością pozwanego.

Pismem procesowym z dnia 10 marca 2014r. powódka rozszerzyła żądanie pozwu domagając się zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty 50.000 złotych z ustawowymi odsetkami od kwoty 20.000 zł od dnia 5 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty i od kwoty 30.000 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty. Jednocześnie wniosła o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 2 lutego 2010r. na przyszłość.

Wyrokiem z dnia 10 kwietnia 2014r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 50.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 20.000 zł od dnia 5 stycznia 2011 roku do dnia zapłaty, a od kwoty 30.000 zł od dnia 25 marca 2014 roku do dnia zapłaty /punkt 1/ w pozostałym zakresie oddalając powództwo /punkt 2/. Ponadto ustalił Sąd odpowiedzialność pozwanej na przyszłość za skutki wypadku powódki w dniu 2 lutego 2011 roku /punkt 3/. Sąd Rejonowy zasądził od pozwanej na rzez powódki kwotę 3417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu /punkt 4/ oraz zasądził od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 3123,83 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych /punkt 5/.

Powyższy wyrok Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach natury prawnej.

W dniu 2 lutego 2010 r. około godziny 20:00 powódka przechodząc przez ulicę (...) w B. w kierunku domu poślizgnęła się na nieodśnieżonej, oblodzonej nawierzchni jezdni i upadła, doznając obrażeń ciała. Po upadku odczuwała ogromny ból i nie była w stanie się poruszyć. Powódce pomógł wstać sąsiad K. W. wracający w tym czasie z pobliskiego sklepu, a G. L., który podszedł w trakcie udzielania pomocy, zawiadomił męża powódki o zdarzeniu.

W miejscu gdzie doszło do upadku droga nie była odśnieżona, zrobiły się muldy śnieżne. Miejsce to było również słabo oświetlone. Zarówno przed zdarzeniem jak i w dniu zdarzenia miały miejsce intensywne opady śniegu i występowała ujemna temperatura powietrza. Wysokość warstwy śniegu wynosiła około 39 cm. Zalegająca pokrywa śnieżna i ujemne temperatury powietrza powodowały wystąpienie zjawiska śliskości dróg i chodników. Centrum (...) w dniach 29 stycznia 2010r., 30 stycznia 2010r. i 2 lutego 2010r. wydało specjalne ostrzeżenia skierowane do mediów, służb sieciowych miasta oraz organów samorządowych. Utrzymywanie przejezdności ulic i usuwanie skutków opadów śniegu i występującej gołoledzi następowało zgodnie z opracowanym planem działania, który w zależności od panujących warunków atmosferycznych mógł ulec zmianie. W dniu zdarzenia nie było śladów odśnieżania. Tego dnia wszystkie środki gminy były wykorzystywane do usuwania skutków opadów. Skrzyżowanie drogi dojazdowej do bloku z drogą miejską, tj. miejsce gdzie doszło do upadku powódki nie było objęte priorytetowymi działaniami w związku z akcją zimową.

Bezpośrednio po wypadku powódka była hospitalizowana w (...)Szpitalu (...), gdzie stwierdzono złamanie skośno-spiralne kości piszczelowej oraz wysokie złamanie strzałki po stronie prawej. Po wyjściu ze szpitala powódka korzystała z zabiegów rehabilitacyjnych. W dniu 5 września 20l1r. przeszła kolejny zabieg operacyjny.

Gmina (...)- Zarząd (...)w B. jest zarządcą ulicy (...) w B..

Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu. Bezskutecznie jednak wzywała go i jego ubezpieczyciela do dobrowolnego spełnienia świadczenia. Decyzją z dnia 1 marca 2011 r. ubezpieczyciel pozwanego odmówił powódce wypłaty odszkodowania z uwagi na wyczerpanie sumy ubezpieczenia.

Sąd Rejonowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie przedłożonych dokumentów, opinii wydanej przez biegłego ortopedę – traumatologa, ekspertyzy Instytutu (...), zeznań świadków K. W., G. L., A. K. a także w oparciu o dowód z przesłuchania powódki.

Strony nie kwestionowały autentyczności przedłożonych do akt dokumentów, nie budziły one również zastrzeżeń Sądu.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków uznając, że są one szczere, spójne i spontaniczne.

Walor wiarygodności Sąd przyznał również zeznaniom powódki uznając je za szczere, wolne od domysłów, spontaniczne, spójne oraz oparte na jej rzeczywistych spostrzeżeniach. Zeznania powódki korespondowały również z całokształtem zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Sąd uwzględnił ekspertyzę sporządzoną przez Instytut (...)Oddział w P., albowiem jest ona wyczerpująca, spójna i fachowa. Ponadto nie była kwestionowana przez strony.

Sąd pisemną opinię biegłego S. F. uznał za rzetelną, spójną i fachową. Biegły ten posiadał specjalistyczną wiedzę dotyczącą urazów doznanych przez powódkę. W należyty i przekonywujący sposób opisał konsekwencje zdrowotne wynikające z wypadku. Wnioski opinii są stanowcze, logiczne, wysnute na podstawie analizy akt sprawy i badania powódki. Co znamienne żadna ze stron nie kwestionowała przedmiotowej opinii, Sąd również nie znalazł podstaw do jej podważenia.

Wskazał następnie Sąd Rejonowy na art. 19 ust. 1 i 2 pkt 4 ustawy z dnia 21 marca 185r. o drogach publicznych (Dz.U. 2007r., Nr 19, poz. 115 ze zm.) definiującego zarządcę drogi. Treść art. 20 ustawy precyzuje natomiast obowiązki zarządcy drogi.

Przywołując dalej przesłanki odpowiedzialności z art. 415 k.c. Sąd podkreślił, że obowiązek ich udowodnienia spoczywa na stronie powodowej - art. 6 k.c.

W dalszej kolejności wskazał Sąd, że z art. 20 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych wynika, że zarządca drogi jest obowiązany do utrzymania stanu drogi w należytym stanie.

Zdaniem Sądu Rejonowego, nie było wątpliwości, co to tego, że ulica, którą poruszała się powódka była zaśnieżona i oblodzona. Świadczą o tym jednoznacznie zeznania świadków, jak i twierdzenia powódki. Co więcej, strona pozwana nie twierdziła, że w miejscu zdarzenia podejmowano czynności mające zapobiec tego typu wypadkom. Biorąc zatem pod uwagę bierność pozwanej ówczesne warunki atmosferyczne, w tym przeciętną temperaturę występującą w lutym, nie sposób uznać, że stan ulicy zapewniał bezpieczne poruszanie się po niej.

Drugim elementem, który należało przypisać pozwanemu to wskazywana wadliwość zachowania. Uznając, że pozwanemu można zarzucić subiektywną wadliwość zachowania, Sąd wziął w szczególności pod uwagę, że pozwanego obciąża obowiązek odśnieżania i zwalczania śliskości zimowej dróg.

Okoliczność, że ulica (...) jest drogą o małym natężeniu ruchu nie zwalnia zarządcy drogi z jej odśnieżania i odladzania. Tymczasem z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że pozwany nie podjął żadnych czynności związanych z odśnieżaniem i odladzaniem ulicy (...). Z faktu, iż ulica ta była zaśnieżona i oblodzona Sąd wyprowadził wniosek, iż pozwany nie wykonał obowiązków nałożonych w przepisie art. 20 ustawy o drogach publicznych. Okoliczność, iż zima 2010 r. była ciężka i spowodowała trzykrotnie wyższe wydatki na utrzymanie dróg nie stanowi podstawy do zwolnienia pozwanego od odpowiedzialności za zaniechanie w należytym utrzymaniu ulicy (...). Skoro zaś ulica obiektywnie pozostawała w stanie narażającym użytkowników na niebezpieczeństwo, co potwierdziły również zeznania świadków, a pozwanemu można zarzucić subiektywną wadliwość postępowania, należało, według Sądu Rejonowego, uznać jego winę za zaniechanie w tym zakresie. Tym samym w sprawie zachodziły wszelkie przesłanki uzasadniające odpowiedzialność pozwanego w świetle art. 415 k.c.

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy przedstawił zasady przyznawania zadośćuczynienia w myśl art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.

W ocenie Sądu I instancji odpowiednią sumą pieniężną, która stanowiłaby dla powódki rekompensatę za wszelkie cierpienia, ujemne przeżycia związane z wypadkiem i jego trwałe następstwa, będzie kwota 50.000 złotych.

Kluczową przesłanką uzasadniającą przyznanie powódce zadośćuczynienia w żądanej przez nią kwocie był wysoki uszczerbek na zdrowiu, którego doznała. Mając na uwadze poczynione wyżej uwagi, Sąd na podstawie przepisów art. 415 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c.

Żądanie strony powodowej ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 02 lutego 2010r. mogące powstać w przyszłości Sąd uznał za uzasadnione.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. statuującego zasadę odpowiedzialności za wynik procesu zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.417 zł.

O nierozliczonych kosztach orzekł Sąd na podstawie art. 108 1 k.p.c. w związku z art. 130 4 § 1 k.p.c. i z art. 98 § 1 k.p.c. obciążył tymi kosztami pozwanego zasądzając od niego na rzecz Skarbu Państwa -Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 3.123,83 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyrok wniósł pozwany, zaskarżając go w całości, domagając się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Skarżący zarzucił rozstrzygnięciu sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego materiału dowodowego, a w konsekwencji błędne ustalenie stanu faktycznego i naruszenie w tym zakresie obowiązujących przepisów prawa, brak związku przyczynowego między zdarzeniem, a jego skutkiem, brak wskazania winy pozwanego i tym samym naruszenie art. 415 k.c. w zw. z art. 20 ust. 1 i 2 pkt 4 ustawy z 21 kwietnia 1985 o drogach publicznych oraz art. 444 w zw. z art. 445 k.c.

Powódka w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się zasadna, co skutkowało zmianą zaskarżonego wyroku w postulowanym zakresie.

Sąd Rejonowy czyniąc co do zasady prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy podziela, wyprowadził z nich następnie niewłaściwe wnioski natury prawnej. Z dokonaną przez Sąd Rejonowy oceną, z przyczyn wskazanych poniżej nie można się zgodzić, stąd wyrok w wydanym kształcie nie mógł się ostać.

W stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy istota sporu sprowadzała się do oceny czy pozwany ponosi odpowiedzialność za skutki upadku, jakich doznała powódka w dniu 2 lutego 2010 roku.

Kwestią najistotniejszą dla rozstrzygnięcia jest, w ocenie Sądu Okręgowego, fakt, iż powódka w ogóle nie miała prawa poruszać się jezdnią. Jak wynika z treści przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku prawo o ruchu drogowym (Dz.U. 2012.1137 t.j.), zgodnie z art. 11 ust. 1 pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku - z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.

Jak wynika natomiast z załączonych do akt fotografii okolic miejsca zdarzenia (k.27-33), jak i szkicu sytuacyjnego (k. 26) na całym odcinku drogi jaką miała do pokonania powódka znajdowały się chodniki.

Oznacza to, że powódka mogła poruszać się chodnikiem. Powódka co prawda twierdziła, że musiała poruszać się taką drogą, co jednak nie zasługuje na wiarę, albowiem jak już zauważono, wszędzie były chodniki. Zdaniem Sądu Okręgowego nielogiczne i nie do pogodzenia z zasadami doświadczenia życiowego byłoby uznanie, że na części odcinka drogi jaki pokonywała powódka chodniki były odśnieżone, a dalej już nie. Nie można wykluczyć, że trasa pokonywana jezdnią była dogodniejsza i krótsza, to jednak w żadnym razie nie usprawiedliwia nieprawidłowe poruszanie się powódki po jezdni.

Tym bardziej mając na uwadze sytuację związaną z ciężkimi warunkami atmosferycznymi i nadmiernie obfitymi opadami śniegu w tym czasie. Nawet jeśli powódka poruszała się po ulicy osiedlowej, gdzie panowało zdecydowanie mniejsze natężenie ruchu, to mając właśnie na uwadze wówczas panujące warunki drogowe, było to co najmniej nieodpowiedzialne. Tym bardziej, iż jak już wskazano powódka dłuższy czas poruszała się po jezdni, a nie tylko przekraczała ją w celu przedostania się na druga stronę chodnika. W ocenie Sądu, gdyby powódka jedynie przechodziła w taki sposób przez jezdnię, w miejscu do tego wyznaczonym lub wynikającym z konieczności przejścia na drugą stronę ulicy można by rozważyć powstanie odpowiedzialności pozwanego. Natomiast dłuższe poruszanie się, wbrew przepisom, po jezdni, w sposób zagrażający bezpieczeństwu, nie może powodować powstania odpowiedzialności za upadek powódki po stronie pozwanego.

Dodatkowo należy podkreślić, iż sama powódka zwracała uwagę na złe oświetlenie miejsca, w którym się poruszała, tak że „nie wiedziała gdzie stąpnąć” (zeznania A. W. k. 115). Co więcej powódka twierdząc, że nie mogła poruszać się chodnikiem, jednocześnie wskazywała na bardzo zły stan jezdni. Jezdnia była nieodśnieżona i były na niej muldy śnieżne. Nawet jeśli nie wszędzie chodniki były prawidłowo odśnieżone, to nadal bezpieczniej byłoby poruszać się po chodniku niż po jezdni, która jak wynikało z zeznań powódki też była w bardzo złym stanie.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał, że skoro to zachowanie powódki było bezprawne, to nie można przypisać pozwanemu odpowiedzialności za skutki upadku jakiego doznała powódka. Tym samym nie można było uznać że spełnione pozostawały przesłanki odpowiedzialności pozwanego z art. 415 k.c., a zatem powództwo winno ulec oddaleniu.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie I i III w ten sposób, że powództwo oddalił.

Konsekwencją zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa była także konieczność zmiany orzeczenia o kosztach postępowania zawartego w punkcie IV i V wyroku. Sąd Okręgowy uznał, że niezasadnym byłoby obciążanie powódki kosztami procesu powstałymi po stronie pozwanego i na podstawie art. 102 k.c. nie obciążył powódki kosztami procesu należnymi pozwanemu. Nieuiszczonymi kosztami natomiast obciążył Skarb Państwa.

W pozostałym zakresie apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Sąd Okręgowy orzekając o kosztach postępowania apelacyjnego nie obciążył powódki kosztami tegoż postępowania należnymi pozwanemu na podstawie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., z uwagi na jej sytuację majątkową, jak i głębokie przekonanie o słuszności swego roszczenia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Wolsztyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: