II Ca 189/14 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2015-01-14

Sygn. akt II Ca 189/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

14 stycznia 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Ireneusz Płowaś (spr.)

Sędziowie

SO Bogumił Goraj

SO Tomasz Adamski

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2015r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa E. C.

przeciwko M. M.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Świeciu VI Zamiejscowego Wydziału Cywilnego z siedzibą w Tucholi

z dnia 18 grudnia 2013r. sygn. akt. VI C 54/13

I/ oddala apelację,

II/ zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1800 zł (jeden tysiąc

osiemset) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 189/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Świeciu w VI Zamiejscowym Wydziale Cywilnym z siedzibą w Tucholi wyrokiem z dnia 18.12.2013 roku zasądził od pozwanego M. M. na rzecz powoda E. C. kwotę 64.636 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16.04.2012 roku do dnia zapłaty. W punkcie 2 wyroku zasądzono od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.832 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3.600 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego. W punkcie 3 wyroku zasądzono od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Świeciu kwotę 689,58 zł tytułem kosztów sądowych.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Rejonowy ustalił, że w czerwcu 2010 roku strony zawarły umowę , na mocy której pozwany zobowiązał się do zakupu na rzecz powoda na terenie Niemiec samochodu marki V. typu M. wyprodukowanego w 2003 roku. Dodatkowym warunkiem było to, aby zakupiony samochód był bezwypadkowy. Powód w związku z tą umową wpłacił pozwanemu kwotę 7150 zł i 14.000 euro. Na powyższą okoliczność konkubina powoda E. B. spisała w dniu 22.06.2010 roku pokwitowanie, które podpisał pozwany. Pozwany w dniu 25.06.2010 roku zakupił w Niemczech samochód marki V. (...) za cenę 15.000 euro. W umowie sprzedaży jako kupujący został wskazany powód. Pozwany pojechał po ten samochód wraz z żoną K. M. oraz kolegami M. R. i J. G.. Pozwany przed zakupem samochodu nie sprawdził go w stacji kontroli pojazdów ani w salonie (...), dokonał natomiast samodzielnie jego zewnętrznych oględzin, uruchomił silnik, sprawdzał też, czy nie dymi się z rury wydechowej pojazdu. Pozwany z kolegą sprawdzał także, czy występują szczeliny między drzwiami i maską. Nadto pozwany miernikiem udostępnionym mu przez sprzedającego sprawdził niektóre elementy nadwozia samochodu, a mianowicie układy nośne i słupki. Pozwany widział, że przednia szyba była wymieniona i na tylnej klapie występuje korozja. Samochód ten był w Niemczech przerejestrowany na samochód ciężarowy, co wynikał z wydanego pozwanemu przez sprzedającego zaświadczenia o rejestracji. W drodze do Polski kupionym samochodem kierował M. R.. Po sprowadzeniu samochodu do Polski pozwany zaprowadził go do powoda, który odmówił jego przyjęcia z uwagi na fakt, że samochód nie spełnia ustalonych przez niego warunków w zakresie bezwypadkowości. Powód stwierdził bowiem, że samochód miał lakierowaną połowę dachu, wymienioną szybę przednią, zniszczoną tapicerkę i brakowało jednego kluczyka. Dlatego powód poddał samochód badaniu w należącej do niego (...) w C.. W wyniku badania ustalono, że pojazd był ponownie lakierowany na bokach i na dachu. Ponadto ustalono po badaniu numeru VIN, że samochód jest z rocznika 2002. Strony ustaliły, iż samochód zostanie doprowadzony do Niemiec, a powód pokryje koszty jego transportu, ale do tego nie doszło, a samochód znajduje się w garażu na posesji pozwanego. Powód jest z zawodu mechanikiem samochodowym. Pozwany jest z zawodu technikiem mechanikiem i sprowadził z zagranicy samochody dla członków rodziny i osób niespokrewnionych, jednakże nie prowadzi działalności gospodarczej w tym zakresie. Pozwany sprowadził wcześni ej dla powoda samochód marki M..

Na podstawie wydanej w sprawie opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej Sąd Rejonowy ustalił, że na pokrywie komory bagażnika widać ślady korozji powierzchniowej z odspojeniem lakieru w postaci pęcherzy i odprysków wokół krawędzi osadzenia szyby, szyba czołowa z logo producenta pojazdu pochodzi z 2007 roku, na drzwiach przednich lewych widnieją drobne rysy i niewielkie punktowe wgniecenia, zderzak przedni i tylny z prawej strony jest nieznacznie otarty – są ma nich rysy, na pasie przednim z prawej strony występują niewielkie ubytki lakieru, a na drzwiach prawych – niewielkie punktowe wgniecenie. Ubytki lakieru są także na konstrukcji haka holowniczego oraz na słupkach przednich. W samochodzie tym były przeprowadzone prace blacharsko – lakiernicze, które mogą wynikać z usunięcia uszkodzenia o charakterze kolizyjnym. Biegły wskazał, iż bezspornie poszycie błotnika tylnego prawego w części przedniej dolnej poniżej przetłoczenia blachy a nadkolem było blacharsko szpachlowane a następnie lakierowane. Z danych identyfikacyjnych samochodu wynika zaś, że data jego produkcji to 19.10.2002 roku, a data pierwszej rejestracji to 15.01.2003 roku.

Sąd w poczet materiału dowodowego zaliczył także opinię biegłego z dziedziny techniki samochodowej sporządzoną w toku postępowania karnego prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tucholi w sprawie 1 Ds. 793/11. Z opinii tej również wynika, iż nadwozie przedmiotowego samochodu ma nierównomierną grubość powłoki lakierowej, co upoważnia do wnioskowania, iż były w nim przeprowadzone prace blacharsko – lakiernicze. Największe odchylenia w grubości tej powłoki biegły ujawnił na elementach pokrywy silnika, drzwiach przednich prawych, drzwiach przesuwanych prawych, poszyciu boku prawego i poszyciu boku lewego tylnego. Jednocześnie biegły wskazał, iż w dolnej części poszycia boku prawego powłoka lakierowa jest znacznej grubości – miejscowo przekraczającej 1000 µm. Biegły stwierdził także, że badany przez niego samochód został wyprodukowany 19.10.2002 roku.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o złożone do akt przez strony dokumenty prywatne w postaci kserokopii pokwitowania z dnia 22.06.2010 roku oraz umowy sprzedaży z dnia 25.06.2010 roku oraz kopii zaświadczenia o rejestracji, a także zeznania świadków S. W., M. R., J. G., K. M., E. B. i A. C. oraz zeznania stron. Sąd ocenił, że zasadniczo zeznania świadków były zbieżne i stanowiły spójną całość. Zeznania te w zakresie okoliczności zawartej umowy, jej warunków i obowiązków stron umowy, zostały także potwierdzone w zeznaniach złożonych przez strony. Sąd Rejonowy oparł swoje ustalenia również na opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej. Opinia ta zawierała w ocenie Sądu Rejonowego jasne uzasadnienie ostatecznych wniosków, sformułowana została w sposób przystępny i zrozumiały dla osób nieposiadających wiadomości specjalnych. Wyciągnięte przez biegłego wnioski opinii są logiczne, stanowcze i jednoznaczne, a poszczególne elementy opinii złożyły się na trafność jej wniosków końcowych. Z tych względów Sąd Rejonowy uznał, iż zarzuty pozwanego co do opinii biegłego są niczym nieuzasadnione i stanowią jedynie polemikę z argumentami wskazanymi przez biegłego. Z tych samych względów Sąd w poczet materiału dowodowego zaliczył opinię biegłego z dziedziny techniki samochodowej sporządzoną w toku postępowania karnego w sprawie 1Ds. 793/11.

Biorąc pod uwagę poczynione w sprawie ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał, że strony zawarły ustną nieodpłatną umowę zlecenia. Sąd przytoczył treść przepisu art. 734 § 1 kc , wskazując, iż przedmiotem zlecenia w niniejszej sprawie była czynność prawna dwustronna, a mianowicie zawarcie przez pozwanego umowy sprzedaży samochodu spełniającego określone warunki techniczne dokładnie wskazane przez powoda. Z uwagi na fakt, iż w umowie sprzedaży z dnia 25.06.2010 roku jako kupującego wskazano powoda Sąd uznał, iż strony łączyła umowa zlecenia o typie pełnomocnictwa, co oznacza, że przyjmujący zlecenie pozwany był pełnomocnikiem dającego zlecenie powoda. W umowie tej pozwany działał jako tzw. zastępca bezpośredni, dysponujący w związku z powyższym umocowaniem do wykonania czynności prawnej w imieniu dającego zlecenie powoda. Wynika to z treści przepisu art. 734 § 2 zd. 1 kc. Samo zawarcie umowy zlecenia powoduje zatem udzielenie pełnomocnictwa do dokonania określonej w umowie czynności prawnej. Umocowanie do działania w imieniu zleceniodawcy jest skutkiem prawnym umowy zlecenia przewidzianym w ustawie, o ile strony nie postanowiły inaczej. W związku z tym nie jest wymagane dokonanie – poza zawarciem umowy – czynności prawnej w postaci udzielenia pełnomocnictwa.

Sąd Rejonowy wskazał, że umowę zlecenia zalicza się do zobowiązań starannego działania. Oznacza to, że zleceniobiorca winien dążyć do osiągniecia określonego rezultatu, czyli dokonania zleconej czynności prawnej, jednakże w razie jej osiągnięcia, ale jednoczesnego dołożenia wszelkich starań w tym kierunku, przy zachowaniu należytej staranności, nie ponosi on odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania. W niniejszej sprawie czynnością prawną , do dokonania której zobowiązał się pozwany, było zawarcie umowy sprzedaży samochodu spełniającego ściśle określone warunki, wcześniej ustalone przez powoda i podane do wiadomości pozwanemu i przez niego przyjęte, o czym świadczą zeznania przesłuchanych w sprawie świadków. Pozwany jako przyjmujący zlecenie dokonał wprawdzie czynności prawnej objętej umową , ale w ocenie Sądu Rejonowego, mimo tego zachodzą podstawy do przyjęcia, iż wykonał swoje zobowiązanie nienależycie. Przedmiot zawartej umowy sprzedaży nie spełniał warunków ustalonych przez strony w zakresie jego cech fizycznych, czyli daty produkcji oraz „bezwypadkowości”. Jak wynika z opinii biegłych, zakupiony przez pozwanego samochód został bowiem wyprodukowany w 2002 roku i ta data wynika z zaświadczenia o rejestracji samochodu, czyli dokumentu wydanego pozwanemu już przy zawieraniu umowy na terenie Niemiec. Już w tym zatem zakresie zawierana przez pozwanego umowa nie spełniała ustalonych przez strony warunków. Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy wskazał, że dodatkowo przedmiot umowy nie spełnił wymogów odnośnie jego stanu technicznego. Biegli w swoich opiniach jednoznacznie wskazali, iż w sprowadzonym przez pozwanego samochodzie przeprowadzone były prace blacharsko-lakiernicze, mogące świadczyć o uszkodzeniach o charakterze kolizyjnym. Tym samym nie można przedmiotowego samochodu uznać za „bezwypadkowy”, który to warunek został wyraźnie wyartykułowany przez powoda w chwili zawierania umowy z pozwanym. W ocenie Sądu warunek ten był dla powoda tak istotny, że w przeciwieństwie do warunku dotyczącego daty produkcji samochodu, został on wpisany do pokwitowania z dnia 22.06.2010 roku. Z tego względu, zdaniem Sądu Rejonowego, należy uznać, że należał on do przedmiotowo istotnych elementów ( esentialia negoti) umowy sprzedaży zawieranej przez pozwanego dla powoda.

Wskazane wyżej okoliczności pozwalają , zdaniem Sądu Rejonowego, przyjąć, iż pozwany nie wykonał zobowiązania w należyty sposób.

Sąd Rejonowy przytoczył przepisy art. 354 § 1 kc i art. 355 § 1 kc, wskazując, że przez pojęcie „należytej staranności” nie jest stałe, ponieważ jego zakres i treść jest pochodną licznych i zmiennych w czasie elementów, takich jak ogólny poziom wiedzy, rozwoju nauki, treść przepisów, zasady współżycia społecznego, ukształtowane zwyczaje. Przepis art. 355 § 1 kc mówi o staranności wymaganej „ogólnie”, należy więc uwzględniać nie oczekiwania jednostek, lecz wymagania mające postać powszechnej opinii o należytym postępowaniu w danym przypadku. Od dłużnika oczekuje się więc takiego postępowania jakie jest powszechnie uważane za prawidłowe w danej sytuacji. Wobec powyższego Sąd Rejonowy uznał, że pozwany nie dochował należytej staranności przy sprawdzaniu stanu technicznego kupowanego dla powoda samochodu, zarówno co do daty jak i braku uszkodzeń będących następstwem wypadku (kolizji). Osoba, która tak jak pozwany sprowadzała już wcześniej, nie tylko dla osób z kręgu rodziny, samochody z zagranicy, dysponuje z pewnością większą wiedzą i doświadczeniem w zakresie oceny stanu technicznego samochodu, aniżeli inny kupujący. Pozwany wcześniej sprowadzane samochody poddawał ocenie w stacji kontroli pojazdów należącej do powoda. Wynik badania technicznego tychże pojazdów podawany był do wiadomości pozwanego, który dzięki temu pozyskiwał wiedzę w zakresie możliwych uszkodzeń samochodów i prób ich ukrywania przez sprzedających. Oczywistym jest także, w ocenie Sądu Rejonowego, że z zasad doświadczenia życiowego wynika konieczność zachowania wyższej staranności przy dokonywaniu czynności na rzecz innej osoby, nie zaś dla siebie. Wątpliwości pozwanego co do stanu technicznego w tym zakresie winien również wzbudzić fakt, że sprzedawca wydał mu jedynie jeden kluczyk do samochodu.

Niestosowanie się przez dłużnika do wymagań wskazanych w art. 354 § 1 kc sprawia, że mamy do czynienia z nienależytym wykonaniem zobowiązania lub z niewykonaniem całkowitym, którego skutki reguluje art. 471 kc przewidujący odpowiedzialność kontraktową, dotyczącą każdego nawet najdrobniejszego naruszenia zobowiązania , bez względu na okoliczność, na czym owo naruszenie polega. Każda więc rozbieżność pomiędzy prawidłowym spełnieniem świadczenia a rzeczywistym zachowaniem się dłużnika rodzi odpowiedzialność kontraktową. Jeżeli jednak wierzyciel świadczenia nie przyjął, z czym mamy do czynienia w niniejszej sprawie, wówczas zobowiązanie jest niewykonane.

Sąd Rejonowy uznał, iż żądanie powoda jest uzasadnione, dlatego w oparciu o art. 354 § 1 kc w zw. z art. 750 kc i art. 481 kc zasądził od pozwanego na rzecz powoda wraz z ustawowymi odsetkami kwotę dochodzoną pozwem od dnia wniesienia pozwu czyli od dnia 16.04.2002 roku.

Orzekając o kosztach procesu Sąd Rejonowy oparł się o art. 98 § 1 i 3 kpc, na koszty te składała się kwota 3.600 zł z tytułu wynagrodzenia pełnomocnika procesowego i 3.232 zł z tytułu opłaty od pozwu oraz koszty sądowe w kwocie 1.000 zł poniesione w związku z zaliczką uiszczoną na wynagrodzenie biegłego.

O kosztach sądowych Sąd orzekł zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając wyrok w całości. Pozwany zarzucił wyrokowi naruszenie prawa materialnego tj. art. 65 § 1 i2 kc poprzez przyjęcie, że strony zawarły umowę na mocy której pozwany zobowiązał się do zakupu na rzecz powoda na terenie Niemiec samochodu marki V. (...) wyprodukowanego w 2003 roku, mimo, że do przyjęcia takiego założenia nie było podstaw. Nadto pozwany zarzucił naruszenie art. 355 § 1 i 2 kc poprzez przyjęcie w istocie oceny staranności pozwanego jaką należałoby przyjąć gdyby pozwany zawodowo zajmował się oceną stanu technicznego samochodów, a także naruszenie art. 5 kc poprzez uwzględnienie przy wydawaniu wyroku niemal wyłącznie interesów, zeznań i oświadczeń korzystnych dla powoda oraz zignorowanie okoliczności i dowodów korzystnych dla pozwanego.

Pozwany zarzucił również naruszenie prawa procesowego tj. art. 227 kpc, art. 232 oraz art. 233 kpc poprzez dokonanie oceny okoliczności sprawy oraz wiarygodności i mocy dowodów bez wszechstronnego rozważenia zebranego i możliwego do zebrania materiału dowodowego, a także bezpodstawne przyjęcie, wbrew faktom i dowodom, że objęty sporem samochód nie jest samochodem bezwypadkowym.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości na koszt powoda, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego merytorycznego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Świeciu. Nadto skarżący wniósł o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej pozwany podtrzymał apelację, zaś powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelację pozwanego należało uznać za bezzasadną.

Sąd Okręgowy uznaje poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne za prawidłowe, bowiem znajdują one oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym i czy te niewadliwe ustalenia podstawą własnych rozważań.

Wszystkie zarzuty podniesione w apelacji zarówno te dotyczące naruszenia prawa materialnego jak i te dotyczące naruszenia prawa procesowego Sąd Okręgowy uznaje za chybione.

Wobec tego, iż strony nie sporządziły pisemnej umowy, a nie były w pełni zgodne co do jej postanowień, Sąd Rejonowy tym bardziej miał obowiązek dokonać wykładni oświadczeń woli storn zgodnie z art. 65 kc. Dokonując tej interpretacji Sąd opierał się na zeznaniach świadków przesłuchaniu strono i dowodach z dokumentów, a w szczególności treści pokwitowania z dnia 22.06.2010 roku.

W ocenie Sądu II instancji wskazana treść i rodzaj umowy jaką zawarły strony jest jedyną logiczną interpretacją zachowań oby stron. Dla przyjęcia wersji pozwanego, z której wynika, iż był on jedynie pośrednikiem w zakupie wcześniej wybranego już przez powoda samochodu i to po uprzednim uzgodnieniu przez powoda z jego właścicielem ceny sprzedaży, nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Przy wersji pozwanego w treści pokwitowania zbędne byłoby zapisanie wzmianki, iż zakupiony samochód ma być bezwypadkowy. Skoro powód już go znał i sam wybrał to w treści pokwitowania powinny zamiast tego w/w sformułowania zaleźć się bliższe dane określające ten samochód i jego cenę. Sam pozwany twierdził, iż to on znalazł w internecie samochód odpowiadający potrzebom powoda. Wersji pozwanego przeczą także zeznania świadków: E. B., A. C. a nawet świadka K. M.. Wreszcie z samych zeznań stron wynika, że miedzy nimi doszło do zawarcia umowy zlecenia zakupu samochodu o określonych parametrach i właściwościach. Nie było obowiązkiem pozwanego jedynie zawarcie umowy sprzedaży samochodu ze zdjęć okazywanych wcześniej powodowi (ofertę sprzedaży wcześniej w internecie znalazł pozwany), przeciwnie pozwany miał zakupić dla powoda precyzyjnie określony model samochodu z określonym silnikiem i spełniający inne określone dokładnie kryteria. Sam pozwany w swoich zeznaniach potwierdził te okoliczności a także fakt, iż samochód miał być z rocznika 2003 i być „bezwypadkowy” – vide karta 117v.-118 akt sprawy. Obowiązkiem pozwanego było, zatem sprawdzenie czy samochód ze znalezionej wcześniej oferty internetowej odpowiadał tym ustalonym z powodem cechom, a jeżeli nie znalezienie innego samochodu spełniającego warunki powoda i jego zakup. Pozwany o ile nie znalazłby takiego samochodu mógł również zwrócić powodowi wręczone mu w dniu 22.06.2010 roku pieniądze.

W tej sytuacji kwestionowanie ustaleń Sądu Rejonowego co do rodzaju i treści umowy jaką zawarły strony jest całkowicie bezzasadne a Sąd I instancji nie naruszył przy rozpoznawaniu niniejszej sprawy przepisu art. 65 kc.

Kolejny zarzut dotyczący naruszenia przepisu art. 355 § 1 i 2 kc również w ocenie Sądu Okręgowego jest bezzasadny. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy w oparciu o realia niniejszej sprawy ocenił poziom staranności jakiej powinien dołożyć pozwany przy wykonywaniu umowy zlecenie aby uznać, że dołożył on należytej staranności. Skoro dla obu storn były istotne pewne cechy samochodu to na tych cechach pozwany winien się skupić dokonując oględzin samochodu i dokumentów związanych z tym pojazdem. Już tylko z porównania dat na zaświadczeniu o rejestracji samochodu wynika, że był on wyprodukowany w 2002 a nie w 2003 roku. Tą okoliczność pozwany mógł bez trudu odkryć i to bez przeprowadzania jakichkolwiek dalszych ustaleń. Z tej okoliczności a także faktu przerejestrowania samochodu osobowego na ciężarowy i braku dodatkowego kluczyka do samochodu wynika, iż pozwany winien mieć wątpliwości czy auto spełnia kryteria ustalone z powodem. Tymczasem pozwany poza samodzielnymi oględzinami nie dokonał jakichkolwiek innych ustaleń choć miał po temu możliwości. Nie trzeba być mechanikiem samochodowym z wykształcenia aby wiedzieć, że wystarczy stosunkowo proste badanie w warsztacie samochodowym aby stwierdzić czy samochód brał udział w zdarzeniu drogowym czy też nie. Sąd Rejonowy słusznie podkreślił, że pozwany nie po raz pierwszy sprowadzał samochód z zagranicy i nawet jeśli nie stanowiło to jego działalności zarobkowej to musiał nabyć pewnej podstawowej wiedzy w tym zakresie. To, iż każdy nabywca używanego samochodu chce mieć pewność iż jest on sprawny technicznie jest rzeczą oczywistą. Szczególne obawy w tym zakresie można mieć sprowadzając samochód z innego kraju. Bezwypadkowość samochodu daje swego rodzaju gwarancje, że samochód używany liczący sobie tak jak w niniejszej sprawie 7 lat umożliwi dalszą jego eksploatacje bez większych kosztów, co dotyczy również integralności powłok lakierniczych. Również przy okazji zakupu samochodów używanych w kraju powszechną praktyką i to od wielu lat jest dokonywanie przeglądów technicznych w tym pomiarów grubości lakieru czy to w warsztatach samochodowych czy serwisach określonej marki samochodu. Wymaganie od pozwanego aktów staranności o jakich pisze Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku nie jest wobec tego czymś nieuzasadnionym i nie narusza treści art. 355 § 1 i 2 kc.

Podniesienie zarzutu nadużycia prawa tj. naruszenia art. 5 kc w kontekście oceny dowodów przeprowadzonej przez Sąd I instancji, co uczynił pozwany w punkcie 1c zarzutów apelacji jest całkowicie niezrozumiałe i nie wymaga większego uzasadnienia. Zarzut ten jest oczywiście chybiony, bo stawiany jest Sądowi a nie stronie korzystającej z przysługujących jej na mocy umowy lub ustawy uprawnień.

Zarzuty dotyczące naruszenia przepisów proceduralnych również są bezzasadne z w/w już przyczyn. Sąd Rejonowy w istocie dokonał ustaleń faktycznych zbieżnych z zeznaniami samego pozwanego z tym, że wyciągnął z nich odmienne niż to czyni pozwany wnioski. Odnosząc się do pojęcia „bezwypadkowy” stwierdzić należy, że w potocznym rozumieniu tego słowa - i tak zapewne rozumiały je strony zawierzając przedmiotową umowę - chodzi o samochód, który nie brał udziału w jakimkolwiek zdarzeniu drogowym. Nie chodzi o rozumienie tego słowa zawarte w kodeksie karnym, a takim pojęciem posługiwano się w sprawie 1 Ds. 793/11. Z opinii biegłych w sposób jasny wynika, że samochód był poddawany naprawom blacharsko-lakierniczym a ich zakres nie ograniczał się do jednego miejsca i nie miał stosunkowo małego zakresu mogącego świadczyć o niewielkich uszkodzeniach, które nie miałyby żądnego wpływu na późniejszą eksploatację samochodu. Również w ocenie Sądu Okręgowego rozmiar napraw samochodu, bo przecież chodzi także o wymianę szyby przedniej, świadczy o tym, że samochód nie spełnia również tego w/w kryterium „bezwypadkowości”.

Wobec powyższego na mocy art. 385 kpc apelację pozwanego jako bezzasadna należało oddalić.

Na mocy art. 108 § 1 kpc z zw. z art. 98 § 1 i 3 kpc oraz zgodnie z § 6 pkt 6 i § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda koszty postępowania apelacyjnego, na które składało się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego ustalone w minimalnej stawce przy wartości zaskarżenia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Sondaj
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: