Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ga 229/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2016-08-26

Sygnatura akt VIII Ga 229/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 sierpnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska

Sędziowie: SO Piotr Sałamaj (spr.)

SO Leon Miroszewski

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Witkowska

po rozpoznaniu w dniu 26 sierpnia 2016 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki akcyjnej w W.

przeciwko Towarzystwu (...) spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 26 stycznia 2016 roku, sygnatura akt XI GC 1068/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO (...)SSO (...)SSO(...)

Sygn. akt VIII Ga 229/16

UZASADNIENIE

Powód (...) spółka akcyjna w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej w W. kwoty 3.249,99 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 29 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu wg norm przepisanych, wskazując że dochodzone roszczenie stanowi odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu, do którego doszło w dniu 31 listopada 2011 r., a sprawca zdarzenia był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu wg norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 26 stycznia 2016 r. (sygn. akt XI GC 1068/15) Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.249,99 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty (pkt I. sentencji) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.380 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II.).

Wydając to rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 31 grudnia 2011 r. doszło do zdarzenia, w wyniku którego uszkodzeniu uległ pojazd marki V. o nr. rej. (...), stanowiący własność K. P. (1). Sprawcą zdarzenia był J. K.. Pojazd poszkodowanego był objęty ochroną ubezpieczeniową autocasco u powoda. Sprawca był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego. Szkodę w pojeździe powód wycenił na kwotę 3.249,99 zł netto.

Decyzją z dnia 10 stycznia 2012 r. powód przyznał poszkodowanemu kwotę 2.436,22 zł tytułem odszkodowania w związku z ubezpieczeniem autocasco. Następnie decyzją z dnia 31 stycznia 2012 r. przyznał dodatkowo kwotę 813,77 zł. Łącznie powód wypłacił poszkodowanemu kwotę 3.249,99 zł.

Pismem z dnia 6 lutego 2012 r., które wpłynęło 7 lutego 2012 r., poszkodowany poinformował powoda, że rezygnuje z likwidacji szkody z ubezpieczenia autocasco i będzie dochodził odszkodowania z ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej sprawcy. Jednocześnie wniósł o podanie numeru rachunku bankowego, na który będzie mógł przelać przyznaną kwotę odszkodowania. Tego samego dnia poszkodowany wniósł o przekazanie akt szkody do pozwanego. Dnia 21 lutego 2012 r. powód przesłał akta szkody pozwanemu.

Decyzją z dnia 12 marca 2012 r. pozwany przyznał poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości 7.285,72 zł.

Pismem z 1 czerwca 2012 r. powód skierował do pozwanego wezwanie do zapłaty kwoty 3.249,99 zł tytułem zwrotu wypłaconego poszkodowanemu odszkodowania. Pozwany odmówił, wskazując, że dokonał wypłaty odszkodowania na podstawie polisy odpowiedzialności cywilnej, a poszkodowany może uzyskać tylko jedno świadczenie odszkodowawcze.

W tym stanie faktycznym Sąd Rejonowy stwierdził, że powództwo oparte na treści art. 828 § 1 zd. 1 k.c. i art. 822 § 4 k.c. zasługiwało na uwzględnienie w całości. Sąd wskazał, że bezspornym było, że poszkodowany K. P. (1) był ubezpieczony u powoda w zakresie autocasco oraz, że powód wycenił szkodę na kwotę 3.249,99 zł netto, a także że powód wypłacił na rzecz poszkodowanego wskazana kwotę. Poza sporem pozostawał także fakt, że pozwany był ubezpieczycielem sprawcy szkody z tytułu odpowiedzialności cywilnej i że wypłacił odszkodowanie poszkodowanemu w kwocie 7.285,72 zł.

Sąd Rejonowy podkreślił, że w orzecznictwie przyjmuje się, że do wstąpienia na podstawie wyżej wskazanego przepisu stosuje się odpowiednio przepisy o przelewie. Zgodnie z odpowiednio stosowanym art. 512 k.c. dopóki zbywca nie zawiadomi dłużnika o przelewie spełnienie świadczenia do rąk poprzedniego wierzyciela ma skutek względem nabywcy, chyba, że w chwili spełnienia świadczenia dłużnik wiedział o przelewie. Przepis ten stosuje się odpowiednio do innych czynności prawnych dokonanych między dłużnikiem a poprzednim wierzycielem. Także judykatura w kontekście art. 828 k.c. wskazuje na to, że istotna jest chwila powzięcia wiadomości o zmianie wierzyciela, gdyż na ten moment ocenia się zarzuty jakie przysługują osobie ponoszącej odpowiedzialność cywilną (a więc także ubezpieczycielowi) wobec poszkodowanego.

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Rejonowy wskazał, że powód przyznał poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości 3.249,99 zł - najpierw decyzją z dnia 10 stycznia 2012 r., a następnie decyzją z 31 stycznia 2012 r. dokonał dopłaty do przyznanej już kwoty. Wskutek informacji poszkodowanego, że rezygnuje on z odszkodowania wypłaconego tytułem ubezpieczenia AC na rzecz odszkodowania wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC sprawcy szkody, dnia 21 lutego 2012 r. (data wpływu) powód przekazał pozwanemu akta szkodowe sprawy. Z akt tych wynika, że powód dokonał poszkodowanemu wypłaty odszkodowania w dniach 10 i 31 stycznia 2012 r. Z kolei decyzją z dnia 12 marca 2012 r. pozwany przyznał poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości 7.285,72 zł. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że pozwany zakład ubezpieczeń mając już wiedzę o wypłaconym przez powoda świadczeniu z tytułu ubezpieczenia AC (od dnia 21 lutego 2012 r.), zdecydował się przyznać poszkodowanemu odszkodowanie z OC sprawcy szkody. W związku z tym przyjąć należało, że powód zawiadomił pozwanego o nabyciu uprawnień i swoich roszczeniach w dniu 21 lutego 2012 r. Mimo to pozwany po tej dacie wydał decyzję i wypłacił odszkodowanie. Wobec powyższego nie może być mowy o tym, by spełnienie świadczenia przez pozwanego na rzecz poszkodowanego miało skutek także wobec powoda. W niniejszej sprawie nie znajdą więc zastosowania przepisy o przelewie wierzytelności (art. 513 k.c.). Sąd Rejonowy stwierdził, że pozwany nie dochował należytej staranności podczas postępowania likwidacyjnego - nie sprawdził bowiem w aktach szkodowych, iż powód wypłacił już poszkodowanemu należne odszkodowanie, a brak było podstaw do przyjęcia, że poszkodowany dokonał zwrotu powodowi wypłaconej kwoty. Dlatego powództwo oparte na art. 828 § 1 zd. 1 k.c. zostało uwzględnione.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 k.c., przyjmując, że powód wzywał pozwanego do zapłaty już w dniu 8 czerwca 2012 r., stąd w chwili wniesienia powództwa roszczenie było wymagalne.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenia powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za I i II instancję; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania.

Zaskarżonemu wyrokowi skarżący zarzucił:

- naruszenie prawa materialnego, a to art. 828 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c., poprzez jego niewłaściwą wykładnię i nieuzasadnione przyjęcie, iż w niniejszej sprawie zachodziła podstawa do zasądzenia na rzecz powódki sumy pieniężnej tytułem roszczenia regresowego w pełnej wysokości dochodzonej pozwem - w sytuacji, gdy nie zaistniały żadne przesłanki do uwzględnienia roszczenia regresowego powódki, albowiem poszkodowany osobiście zrzekł się odszkodowania należnego na bazie umowy dobrowolnego ubezpieczenia autocasco, poinformował o tym powódkę, wnosząc zarazem o umożliwienie mu dokonania zwrotu wypłaconego już świadczenia, a następnie powódka przekazała akta likwidacji szkody poprzednikowi prawnemu pozwanej, celem dalszego prowadzenia czynności ubezpieczeniowych, wobec czego nie można zasadnie przyjmować, aby w tej sprawy zmaterializowała się dyspozycja art. 828 § 1 k.c.;

- naruszenie prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c., poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów i niezasadne przyjęcie, iż ze zgromadzonego materiału dowodowego wynikało pod wszelką wątpliwość, że powódce powinno zostać wypłacone jakiekolwiek świadczenie tytułem roszczenia regresowego opartego na treści art. 828 § 1 k.c. - w sytuacji, gdy powódka nie udowodniła bynajmniej tego, aby w analizowanym stanie faktycznym rzeczywiście zmaterializowały się okoliczności, o których mowa w przywołanym przepisie.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od pozwanego kosztów procesu za drugą instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się bezzasadna.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy w wyniku oceny materiału dowodowego, która nie narusza kryteriów z art. 233 § 1 k.p.c., są prawidłowe i dotyczą one wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności (art. 227 k.p.c.). Sąd Okręgowy podziela je w całości i uznaje za część swojego stanowiska w sprawie bez potrzeby ponownego ich szczegółowego prezentowania. Również wskazane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy prawne nie budzą wątpliwości i nie były przedmiotem sporu.

W pierwszej kolejności dokonać należało oceny zasadności zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c., wskazując, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia tego przepisu wymaga wykazania przez skarżącego, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego względnie pominął istotną część materiału procesowego. Takie bowiem błędy mogą jedynie podważać prawidłowość sądowej oceny dowodów. Zauważyć również należy, że sąd odwoławczy dokonując w ramach zarzutów apelacyjnych kontroli odnośnie oceny przeprowadzonej przez sąd pierwszej instancji, nie ustala prawdziwości faktów, lecz sprawdza, czy granice swobodnej oceny nie zostały przekroczone ( vide uchwała Sądu Najwyższego z 23 marca 1999 r., III CZP 59/98). Dla wykazania słuszności zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów konieczne jest zatem wykazanie przez skarżącego, że ocena ta została dokonana w sposób wybiórczy, względnie nie odpowiadający zasadom logiki i doświadczenia życiowego.

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że skarżący takich okoliczności nie wykazał, albowiem sformułowany przez niego zarzut sprowadzał się do polemiki z dokonaną przez Sąd Rejonowy oceną pisma poszkodowanego K. P. (1) z dnia 6 lutego 2012 r. W pozostałym zakresie stan faktyczny w niniejszej sprawie - ustalony na podstawie dokumentów - nie był kwestionowany przez strony.

Poza sporem w niniejszej sprawie pozostawało, że poszkodowany K. P. (1) wystosował do powoda pismo datowane na 6 lutego 2012 r. (data prezentaty 7 lutego 2012 r.), że rezygnuje z likwidacji szkody w ramach ubezpieczenia auto casco albowiem będzie dochodził odszkodowania z ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody oraz, że zwrócił się o wskazanie numeru rachunku bankowego w celu zwrotu wypłaconego odszkodowania. Okolicznością bezsporną w niniejszym stanie faktycznym pozostawało także to, że powód w lutym 2012 r. przekazał pozwanemu akta szkodowe „w celu dalszej obsługi”. W ocenie Sądu Okręgowego z treści powyższych pism nie sposób wywodzić, jak to bezzasadnie zarzucił skarżący, że likwidacja szkody u powoda została definitywnie zakończona, a powód otrzymał od poszkodowanego K. P. zwrot wypłaconego mu uprzednio odszkodowania. Nie wykluczona była przecież możliwość dochodzenia przez poszkodowanego od pozwanego dalszej części odszkodowania przy uznaniu, że dotychczas wypłacone odszkodowanie jest zbyt niskie w stosunku do poniesionej szkody. Zresztą jak wynika z dalszego przebiegu postępowania likwidacyjnego pozwany wycenił szkodę poniesioną przez poszkodowanego na kwotę wyższą, bo 7.285,75 zł, którą następnie poszkodowanemu wypłacił.

W ocenie Sądu Okręgowego z treści powołanych powyżej pism nie wynika, wbrew stanowisku pozwanego, że powód otrzymał od poszkodowanego zwrot wypłaconego mu odszkodowania, co z pewnością stanowiłoby przesłankę wyłączającą możliwość uwzględnienia niniejszego powództwa.

Niewątpliwie wykazanie okoliczności zwrotu przez poszkodowanego na rzecz powoda części wypłaconego mu odszkodowania, dochodzonego niniejszym pozwem, obciążało pozwanego (art. 6 k.c.). Jak wskazuje się w orzecznictwie ciężar dowodu w rozumieniu art. 6 k.c. polega z jednej strony na obarczeniu strony procesu obowiązkiem przekonania sądu dowodami o słuszności swoich twierdzeń, a z drugiej konsekwencjami zaniechania realizacji tego obowiązku, lub jego nieskuteczności (por. wyrok SN z 7 listopada 2007 r., II CSK 293/07). W świetle powyższego sąd powinien przyjąć za prawdziwe fakty udowodnione przez stronę obciążoną dowodem i pominąć te, których nie wykazała w sposób przekonujący. Wyłącznie od strony uzależnione jest natomiast jakie środki dowodowe i na jakie okoliczności zostaną przez nią przywołane celem przekonania sądu do zajmowanego przez siebie stanowiska.

Na gruncie przedmiotowego sporu oczywistym było, że rolą strony pozwanej było wykazanie zwrotu kwoty odszkodowania, jako okoliczności, z której wywodziła korzystne dla siebie skutki prawne. Przy czym strona pozwana mogła powyższą okoliczności dowodzić wszelkimi dostępnymi jej dowodami, tj. chociażby poprzez zobowiązanie powoda do złożenia stosownych dokumentów, a przede wszystkim w drodze dowodu z zeznań w charakterze świadka poszkodowanego K. P. (1). Takich dowodów jednak pozwany nie zaoferował.

Za dowód zwrotu powodowi przez poszkodowanego wypłaconego odszkodowania w kwocie 3.249,99 zł nie może być uznane, jak to błędnie powoływał się skarżący, pismo poszkodowanego z 6 lutego 2012 r. skoro z jego treści wynika jedynie wola rezygnacji z zatrzymania wypłaconej mu części odszkodowania. Kwestią odrębną natomiast jest wykazanie, że za tą deklaracją rzeczywiście nastąpił zwrot wypłaconego odszkodowania. W tym miejscu zgodzić należy się ze stanowiskiem Sądu Rejonowego w przedmiocie nie dochowania przez pozwanego należytej staranności w toku postępowania likwidacyjnego. Niewątpliwie należyta staranność dłużnika określana przy uwzględnieniu zawodowego charakteru prowadzonej przez niego działalności gospodarczej uzasadnia zwiększone oczekiwania, co do umiejętności, skrupulatności, rzetelności, zapobiegliwości i zdolności przewidywania. Pozwany, jak wynika z prawidłowych ustaleń Sądu Rejonowego, zaniechał należytej staranności, która wymagała przed dokonaniem wypłaty odszkodowania, poczynienia ustaleń w zakresie dokonania zwrotu tej części odszkodowania, która została wypłacona przez powoda, a wiedza o tej wypłacie niewątpliwie wynikała z przekazanych pozwanemu w lutym 2012 r. akt szkodowych.

W szczególności wskazać należy, że nie było przeszkód aby okoliczność dokonania zwrotu wypłaconego odszkodowania wykazać w postępowaniu pierwszoinstancyjnym choćby zeznaniami poszkodowanego K. P. (1). Pozwany złożenia takiego wniosku dowodowego zaniechał i stąd ponosi negatywne konsekwencje procesowe niewykazania swoich twierdzeń. Co prawda dowód z zeznań świadka K. P. zawnioskował w pozwie powód, zaś Sąd Rejonowy ostatecznie pominął ten dowód z uwagi na przeszkody związane z doręczeniem świadkowi wezwania do stawiennictwa na rozprawie, ale tę decyzję procesową Sąd Okręgowy uznaje za słuszną, gdyż wniosek o przesłuchanie K. P. dotyczył okoliczności niespornych i wykazanych w zasadzie dokumentami. Sąd Okręgowy zauważa ponadto, że pozwany mógł także dokonać przypozwania poszkodowanego w niniejszej sprawie biorąc pod uwagę okoliczność, że wynik niniejszego postępowania będzie miał przełożenie na relacje między nim a poszkodowanym. Taki wniosek jednak nie został zgłoszony.

Wyczerpując krytykę zarzutów apelacji Sąd Okręgowy podkreśla, że pozwany ograniczył się w zasadzie do powielenia treści sprzeciwu od nakazu zapłaty i podniesienia tych samych okoliczności, nie dostrzegając zmiany stanu faktycznego oraz braku w zgromadzonym materiale dowodowym jakiegokolwiek dowodu na to, że powód otrzymał od poszkodowanego zwrot wypłaconego odszkodowania.

Mając na uwadze całokształt poczynionych wyżej wywodów Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną.

Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu, który powód wygrał w całości także na etapie postępowania odwoławczego, rozstrzygnięcie o kosztach tego postępowania Sąd drugiej instancji oparł na treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Zaś na poniesione przez powoda koszty złożyło się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika, którego wysokość została ustalona na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 i § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804).

SSO (...)SSO (...)SSO (...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Witkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Budzyńska,  Leon Miroszewski
Data wytworzenia informacji: