Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII K 866/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w Poznaniu z 2016-08-18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 sierpnia 2016 r.

Sąd Rejonowy Poznań - Stare Miasto w Poznaniu, Wydział VIII Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Mateusz Bartoszek

Protokolant: Anna Ławniczak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 23 czerwca 2016 r., 30 czerwca 2016 r. i 11 sierpnia 2016 r.

sprawy z oskarżenia prywatnego A. M.

przeciwko N. S. , synowi W. i I. z domu T., ur. (...) w O.

oskarżonemu o to, że:

w dniu 16 września 2015 roku za pomocą psiknięcia gazem łzawiącym i uderzeń pięściami spowodował u A. M. uszczerbek na zdrowi w postaci przekrwienia spojówki oka lewego, sińca barwy oliwkowo – fioletowej na ramieniu lewym oraz bolesności palpacyjnej przedniej powierzchni klatki piersiowej oraz brzucha, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała trwające nie dłużej niż siedem dni, tj. o przestępstwo z art. 157 § 2 k.k.

I.  Oskarżonego N. S. uznaje za winnego tego, że w dniu 16 września 2015 roku za pomocą psiknięcia gazem łzawiącym i uderzeń pięściami spowodował u A. M. uszczerbek na zdrowi w postaci przekrwienia spojówki oka lewego, sińca barwy oliwkowo – fioletowej na ramieniu lewym oraz bolesności palpacyjnej przedniej powierzchni klatki piersiowej oraz brzucha, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała trwające nie dłużej niż siedem dni, przy czym działał publicznie z oczywiście błahego powodu okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego tj. popełnienia występku z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 157 § 2 k.k. i art. 34 § 1a pkt 1 k.k. i art. 35 § 1 k.k. w zw. z art. 57a§1 k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 4 (czterech) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązując oskarżonego do wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym.

II.  Na podstawie art. 57a § 2 k.k. zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela prywatnego A. M. nawiązkę w kwocie 2.000 (dwa tysiące) złotych.

III.  Na podstawie art. 628 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela prywatnego A. M. kwotę 648 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

IV.  Na podstawie art. 628 pkt. 1 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela prywatnego A. M. kwotę 300 złotych tytułem zwrotu poniesionych przez niego kosztów procesu, a na podstawie art. 2 ust. 1 pkt. 4 i art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych [tekst jednolity Dz.U. 1983r. Nr 49 poz.233 z zm.] wymierza oskarżonemu opłatę w kwocie 300 złotych.

SSR Mateusz Bartoszek

UZASADNIENIE

Pokrzywdzony A. M. pracował jako kontroler biletów w P., studiując na (...) miał styczność ze sportami walki. W dniu 16 września 2015 roku pokrzywdzony A. M. był w pracy w związku z czym przeprowadzał kontrolę biletów. Tego dnia około godz. 12:30 wraz z M. T. na przystanku przy ul. (...) w P. rozpoczęli kontrolę w autobusie na linii 322, który jechał w kierunku C.. Zgodnie z instrukcją kontroli, po prawidłowym jej ogłoszeniu, pokrzywdzony rozpoczął kontrolę od tyłu autobusu a M. T. od przodu pojazdu. Jako jednego z pierwszych pasażerów pokrzywdzony skontrolował oskarżonego N. S.. Okazało się, że oskarżony nie posiada przy sobie biletu. Pokrzywdzony A. M. pouczył oskarżonego N. S., że musi mu wystawić opłatę dodatkową za przejazd w związku z czym poprosił go o przedstawienie dokumentu tożsamości. Oskarżony poinformował, iż nie posiada przy sobie żadnego dokumentu tożsamości. Wobec powyższego został poinformowany, że w celu weryfikacji danych osobowych zostanie wezwany patrol policji, który przyjedzie na przystanek końcowy wspomnianej linii. Oskarżony był w tym czasie spokojny. Kiedy autobus dojechał do przystanku i kierowca otworzył drzwi oskarżony niespodziewanie z za pleców wyjął gaz łzawiący i prysnął nim w twarz pokrzywdzonego A. M., jednocześnie oskarżony próbował wypchnąć pokrzywdzonego z autobusu by samemu móc uciec. Pokrzywdzony A. M. złapał oskarżonego żeby uniemożliwić mu ucieczkę. Kierowca autobusu zamknął drzwi i ruszył do przodu. W tym samym czasie pokrzywdzony A. M. krzyczał do kolegi M. T. by przyszedł mu z pomocą i że został rozpylony w autobusie gaz pieprzowy. Gdy z pomocą pokrzywdzonemu przybył M. T. złapał się za barierki w autobusie by uniemożliwić wyjście oskarżonemu, pokrzywdzony w tym czasie przestał już widzieć. Oskarżony przez cały czas uderzał pokrzywdzonego pięściami a także kopał kolanami, groził użyciem gazu, zrobieniem krzywdy a także szarpał się. Pasażerowie autobusu uciekli do przodu wtedy autobus zatrzymał się. Kierowca wezwał nadzór ruchu i karetkę pogotowia, a świadek M. T. policję. Zanim przyjechała policja oskarżony próbował się wydostać ale pokrzywdzony wraz z M. T. krępowali mu ruchu. Na miejsce przyjechał patrol policji który znalazł przy oskarżonym gaz pieprzowy i wylegitymowali oskarżonego. Pokrzywdzony A. M. został zabrany karetką pogotowia do szpitala. Wskutek tego zdarzenia pokrzywdzony A. M. doznał obrażeń ciała w postaci sińca na ramieniu lewym, przekrwienia spojówki oka lewego oraz bolesności palpacyjnych przedniej powierzchni klatki piersiowej oraz brzucha , które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała trwające nie dłużej niż siedem dni.

Oskarżony N. S. jest synem W. i I. z domu T., urodził się (...) w O.. Oskarżony nie był karany.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów:

1) zeznań świadków:

- A. M. (k. 63-64)

- M. T. (k. 65-65),

4) dowodów z dokumentów:

- karty informacyjnej (k. 6),

5) odpowiedzi na akt oskarżenia (k. 51-55)

6) karty karnej oskarżonego

7) akt Prokuratury Rejonowej Poznań – Stare Miasto w Poznaniu w sprawie 3 Ds. 2738/15/38

Oskarżony w odpowiedzi na akt oskarżenia nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Oskarżony wyjaśnił, że z uwagi na ochronę danych osobowych i braku uprawnień do legitymowania pasażerów, przez kontrolerów komunikacji miejskiej, zakomunikował o możliwości podania tych danych słownie. Następnie został poinformowany, że w celu weryfikacji danych osobowych, zostanie poproszony patrol policji, który przyjedzie na przystanek końcowy wspomnianej linii. Ponieważ stojąc z boku drzwi pogorszyło się jego samopoczucie: utrudnienie w oddychaniu i postępujący katar sienny, ze względu na chroniczną alergię. W wyniku tych okoliczności chciał wysiąść na najbliższym przystanku. Informując o chęci opuszczenia pojazdu ze względu na ten stan, co zostało zignorowane. W wyniku braku odpowiedzi skierował się w stronę drzwi wyjściowych, gdy autobus zbliżał się do kolejnego przystanku. Wówczas to został w bandycki sposób zaatakowany pod drzwiami wyjściowymi. Kontroler rzucił się na oskarżonego i uderzał go rękami z góry w jego prawie ramie. W celu wyhamowania i zmniejszenia skutków dalszego ataku, użył w obronie koniecznej gazu pieprzowego.

Sąd nie dał wiary tej części wyjaśnień oskarżonego N. S., w której nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu, obciążając całą sytuacją za zaistniałe zdarzenie pokrzywdzonego. W tym bowiem zakresie wyjaśnienia oskarżonego pozostają w sprzeczności z konsekwentnymi zeznaniami pokrzywdzonego, jak również zeznaniami świadka M. T.. W ocenie sądu wyjaśnienia oskarżonego, iż nie popełnił zarzucanego mu czynu nie zasługuje na wiarę, albowiem stanowią jedynie jego linię obrony i próbę zrzucenia odpowiedzialności za zaistniałą sytuację na pokrzywdzonego.

Na rozprawie w dniu 23 czerwca 2016 r. Sąd postanowił na podstawie art. 374 § 1 k.p.k. przeprowadzić rozprawę pod nieobecność oskarżonego albowiem nie usprawiedliwił on w sposób prawidłowy powodów swojego niestawiennictwa o czym Sąd poinformował go pismem z dnia 2 czerwca 2016 roku.

Świadek A. M. słuchany na rozprawie w dniu 23 czerwca 2016 roku zeznał, iż 16 września 2015 roku z kolegą M. T. około 12:30 na przystanku w P. przy ul. (...) rozpoczął kontrolę w autobusie linii 322. Świadek A. M. zaczął kontrolę od tyłu pojazdu a kolega od przodu. Oskarżony znajdował się w tyle pojazdu. Po prawidłowym ogłoszeniu kontroli przystąpił do kontroli oskarżonego jako jednego z pierwszych pasażerów. Nie miał on przy sobie biletu. Świadek pouczył oskarżonego by przedstawił dokument by wystawić opłatę dodatkową za przejazd. Oskarżony powiedział, że nie ma żadnego dokumentu potwierdzającego tożsamość. Świadek poinformował oskarżonego, że wezwana będzie policja celem weryfikacji jego danych. Świadek zeznał, że oskarżony w tym czasie był spokojny. Gdy oskarżony dojechał do przystanku kierowca otworzył drzwi i wówczas niespodziewanie oskarżony z za pleców wyjął gaz pieprzowy i szybkim ruchem próbował świadka wypchnąć z pojazdu by móc uciec. Świadek jednak oskarżonego złapał żeby uniemożliwić mu ucieczkę i się bronić. Krzyczał do kolegi by mu pomógł. Krzyczał też , że został rozpylony gaz, pasażerowie uciekali do przodu a kierowca zatrzymał autobus. Świadek przestał widzieć i jedynie pochylał głowę by nie dostać w oczy jeszcze większej dawki gazu. Świadek słyszał, że kolega przybiegł mu z pomocą. Świadek dalej zeznał, że oskarżony groził użyciem gazu, zrobieniem krzywdy i szarpał się. Świadek czuł też uderzenia pięścią oskarżonego w jego brzuch ale go nie puścił. To trwało 15 – 20 minut aż do przyjazdu policji. Świadkowi zrobiło się słabo. Świadek miał poparzony przełyk, oparzenia na skórze. Był oślepiony przez kilka godzin, może przez 3 godziny. Oskarżonego policjanci wyprowadzili z autobusu i wtedy oskarżony przeprosił świadka. Świadek zeznał, że studiując na (...) miał styczność ze sportami walki i nie wahał się mimo użycia gazu przez oskarżonego uniemożliwić mu ucieczkę i go oburącz złapał.

Sąd opatrzył zeznania świadka A. M. przymiotem pełnej wiarygodności, gdyż są one konsekwentne i spójnie, jego zeznania były logiczne i zgodne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym przede wszystkim w postaci zeznań świadka M. T.. Odnośnie przebiegu zdarzenia Sąd przyjął, że świadek A. M. zeznawał szczerze i spontanicznie, szczegółowo przedstawiając okoliczności sprawy zgodnie z ich rzeczywistym przebiegiem, zatem nie sposób znaleźć w nich celowego zniekształcenia rzeczywistości. Rodzaj obrażeń, sposób i okoliczności ich powstania przedstawione przez świadka A. M. w pełni korelują z kartą informacyjną ze Szpitala Wojewódzkiego.

Świadek M. T. słuchany w na rozprawie w dniu 23 czerwca 2016 roku zeznał, iż we wrześniu 2015 roku około godz. 13, chyba 16 września 2015 roku wsiedli wraz z A. M. do autobusu (...) by przeprowadzić kontrolę. Wsiedli na przystanku P., a autobus jechał do C.. Kontrola była standardowa do pewnego momentu. Świadek pamiętał, że stosując instrukcję, on kontrolował od przodu, a A. M. od tyłu pojazdu. Gdy świadek doszedł do połowy pojazdu, a autobus dojechał do przystanku i kierowca otworzył drzwi zauważył, że A. M. trzymając ręce nad barierką uniemożliwia pasażerowi opuszczenie pojazdu. Świadek szybko udał się w jego kierunku, zauważył, że pasażer agresywnie się przepycha, a A. M. miał zamknięte oczy z których płynęły obficie łzy. Świadek odczuł wpływ na układ oddechowy i oczy jakiejś substancji. Pokrzywdzony krzyczał, że pryśnięto mu w oczy gazem. Żeby uniemożliwić wyjście pasażerowi też złapał się barierek. Kierowcy udało się zamknąć drzwi i ruszył z przystanku. Pasażer przez cały czas uderzał pokrzywdzonego a także jego uderzał pięściami i kopał kolanami. Kierowca wtedy zatrzymał pojazd. Kierowca podszedł do nich wezwał nadzór ruchu i karetkę pogotowia. Twarz A. była czerwona oczy miał spuchnięte. Mówił, że nic nie widzi. Nie wiedział nawet w jakim kierunku ma się przesunąć. Świadek zadzwonił po policję. Nim policja przyjechała cały czas pasażer starał się wydostać. A. M. niestety do pracy już nie wrócił.

Sąd opatrzył przymiotem pełnej wiarygodności zeznania świadka M. T., który zeznawał konsekwentnie i spójnie, jego zeznania były logiczne i zgodne z zeznaniami świadka A. M. oraz pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Ponadto świadek był naocznym świadkiem zdarzenia i znał jego przebieg.

Sąd uznał za wiarygodny cały materiał dowodowy w postaci zgromadzonych dokumentów. Jego wartość dowodowa nie była kwestionowana przez strony, Sąd nie znalazł także powodów by czynić to z urzędu. Za przydatnością zgromadzonych w tej sprawie dokumentów przemawiał także fakt ich urzędowego pochodzenia, sporządzenia przez właściwe organy w oparciu o przyznane im prawem kompetencje i we właściwej prawem przewidzianej formie. Dowody z dokumentów korespondują z wiarygodną częścią osobowego materiału dowodowego.

Sąd zważył, co następuje:

N. S. został oskarżony o to, że

W dniu 16 września 2015 roku za pomocą psiknięcia gazem łzawiącym i uderzeń pięściami, umyślnie spowodował u A. M. uszczerbek na zdrowiu w postaci przekrwienia spojówki oka lewego, sińca barwy oliwkowo- fioletowej na ramieniu lewym oraz bolesności palpacyjnej przedniej powierzchni klatki piersiowej oraz brzucha, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała trwające nie dłużej niż siedem dni.

tj. o przestępstwo określone w art. 157 § 2 k.k.

Zgodnie z brzmieniem art. 157 § 1 k.k. odpowiedzialności podlega ten, kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1.

Przedmiotem ochrony przestępstwa z art. 157 k.k. jest zdrowie. Może zostać popełnione zarówno przez działanie, jak i zaniechanie. Jest to przestępstwo materialne. Skutkiem stanowiącym znamię przestępstwa z art. 157 k.k. jest "inne" niż w art. 156 § 1 k.k. naruszenie czynności ciała lub rozstrój zdrowia, trwające dłużej niż 7 dni, czyli do jego znamion należy skutek w postaci spowodowania średniego (§ 1) i lekkiego (§ 2) uszczerbku na zdrowiu. Sam czas trwania naruszenia lub rozstroju nie wystarczy do zakwalifikowania czynu sprawcy na podstawie tego przepisu, owo naruszenie lub rozstrój muszą być znaczące, istotnie utrudniać prawidłowe funkcjonowanie narządów. Kategorię "innych" niż w art. 156 § 1 k.k. uszczerbków ciała ustawodawca podzielił na dwie grupy, według kryterium czasu ich trwania - powyżej 7 dni (średnie) i poniżej 7 dni (lekkie).

Strona podmiotowa przestępstwa z art. 157 § 1 i 2 k.k. charakteryzuje się umyślnością w postaci zamiaru bezpośredniego lub ewentualnego. Oznacza to, że sprawca chciał albo godził się z możliwością wystąpienia skutku w postaci średniego lub lekkiego uszkodzenia ciała. Rodzaj zamiaru, jaki towarzyszył sprawcy w czasie popełnienia czynu, powinien być ustalany in concreto.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 18 kwietnia 2013 r. sygn. akt II AKa 92/13 LEX nr 1314694 „Zamiar to określony art. 9 § 1 k.k. proces zachodzący w psychice sprawcy, wyrażający się w świadomej woli zrealizowania przedmiotowych znamion czynu zabronionego, przy czym zamiar zarówno bezpośredni jak i ewentualny oznacza zjawisko obiektywnej rzeczywistości, realny przebieg procesów psychicznych, nie jest zaś pojęciem z dziedziny ocen czy też z dziedziny wartości”.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 04 czerwca 2013 r. sygn. akt II AKa 88/13 LEX nr 1331049 „Do okoliczności, na podstawie których należy poczynić ustalenia co do zamiaru sprawcy, zalicza się nie tylko godzenie w ważne dla życia ludzkiego organy (…), lecz również stosunek sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości i dotychczasowy tryb życia, zachowanie przed popełnieniem przestępstwa, a także pobudki, motywy oraz tło zdarzenia. Uzewnętrznione przejawy zachowania sprawcy pozwalają wnioskować o jego zamiarze”.

Biorąc pod uwagę okoliczności sprawy, zebrany w sprawie materiał dowodowy w tym w szczególności kartę informacyjną ze Szpitala Wojewódzkiego w P., zeznania pokrzywdzonego A. M. i świadka M. T. a także pozostały materiał dowodowy, Sąd uznał, że oskarżony N. S. swoim zachowaniem wypełnił znamiona czynu określonego w art. 157 § 2 k.k.

Oskarżony N. S. zaatakował pokrzywdzonego uderzając go kilkakrotnie w brzuch i lewe ramię, a także rozpylenie prosto w twarz pokrzywdzonego gazu pieprzowego. Działania oskarżonego wywołały u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci sińca na ramieniu lewym, przekrwienia spojówki oka lewego oraz bolesności palpacyjnych przedniej powierzchni klatki piersiowej oraz brzucha. Doznane przez pokrzywdzonego obrażenia doprowadziły do naruszenia czynności narządów ciała i rozstroju zdrowia na czas nie dłuższy niż 7 dni, a obrażenia powstały w wyniku zdarzenia z 16 września 2015 roku.

Niewątpliwie oskarżony N. S., jako osoba dorosła, musiał mieć świadomość tego, iż rozpylając bezpośrednio w twarz pokrzywdzonego gaz pieprzowy może u niego wywołać obrażenia naruszające czynności narządów ciała lub rozstrój zdrowia. Oskarżony działał umyślnie, mając jedynie na celu chęć uniknięcia odpowiedzialności za przejazd bez ważnego biletu. Wyjaśnienia oskarżonego, że użył gazu pieprzowego w obronie koniecznej w ocenie Sądu nie zasługują na uwzględnienie albowiem zgodnie z art. 33a pkt 7 Ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe - przewoźnik lub organizator publicznego transportu zbiorowego albo osoba przez niego upoważniona ma prawo:

w razie odmowy zapłacenia należności - żądać okazania dokumentu umożliwiającego stwierdzenie tożsamości podróżnego; w razie niezapłacenia należności i nieokazania dokumentu - ująć podróżnego i niezwłocznie oddać go w ręce Policji lub innych organów porządkowych, które mają zgodnie z przepisami prawo zatrzymania podróżnego i podjęcia czynności zmierzających do ustalenia jego tożsamości; w razie uzasadnionego podejrzenia, że dokument przewozu albo dokument uprawniający do przejazdu bezpłatnego lub ulgowego jest podrobiony lub przerobiony - zatrzymać dokument za pokwitowaniem oraz przesłać go prokuratorowi lub Policji, z powiadomieniem wystawcy dokumentu. W przypadku, o którym mowa w ust. 7 pkt 2, do czasu przybycia funkcjonariusza Policji lub innych organów porządkowych, podróżny obowiązany jest pozostać w miejscu przeprowadzania kontroli albo w innym miejscu wskazanym przez przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego albo osobę przez niego upoważnioną (pkt.8).

Zgodnie z art. 115 § 21 k.k., występkiem o charakterze chuligańskim jest występek polegający na umyślnym zamachu na zdrowie, na wolność, na cześć lub nietykalność cielesną, na bezpieczeństwo powszechne, na działalność instytucji państwowych lub samorządu terytorialnego, na porządek publiczny, albo na umyślnym niszczeniu, uszkodzeniu lub czynieniu niezdatną do użytku cudzej rzeczy, jeżeli sprawca działa publicznie i bez powodu albo z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego.

O tym czy występek ma charakter chuligański decyduje zatem kumulatywne wystąpienie następujących przesłanek wskazanych w omawianym przepisie: 1. umyślność zachowania realizującego znamiona występku, 2. zamach na choćby jedno z dóbr wymienionych w przepisie, 3. działanie publiczne, 4. brak powodu lub oczywista błahość powodu, 5. okazanie przez sprawcę rażącego lekceważenia porządku prawnego.

Sąd wyżej ustalił, iż działanie oskarżonego było umyślne oraz godziło w zdrowie pokrzywdzonego.

Publiczny charakter czynu oznacza zaś, że ze względu na miejsce, okoliczności lub sposób działania może ono być postrzegane przez większą, bliżej nieokreśloną liczbę osób (A. Marek, Kodeks karny. Komentarz. Lex 2010).

Przenosząc powyższe na kanwę niniejszej sprawy uznać należy, że skoro N. S. dopuścił się przypisanego mu przestępstwa w ciągu dnia (około 12:30), w autobusie miejskim, to należało je ocenić jako popełnione w miejscu publicznym. Zachowanie oskarżonego było bowiem w opisanych warunkach obserwowane przez pasażerów znajdujących się we wnętrzu autobusu.

Kolejna przesłanka, to jest brak powodu lub oczywista błahość tego powodu odnosi się zaś do motywacji, jaką kierował się sprawca popełniając czyn zabroniony. Na gruncie niniejszej sprawy N. S. zastosował względem pokrzywdzonego agresję w odpowiedzi na poproszenie go o wylegitymowanie się z uwagi na przeprowadzaną kontrolę biletów w autobusie, przez co okazał rażące lekceważenie porządku prawnego.

Z całą pewnością narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i wywołanie jednym zachowaniem rzeczywistego uszczerbku na zdrowiu stanowi nieadekwatną reakcję do zaistniałej sytuacji i nie może zostać uznane za społecznie akceptowane- zwłaszcza, że uwaga pokrzywdzonego pod adresem oskarżonego była zasadna- wykonywał swoje obowiązki służbowe. Ponadto w wyroku z dnia 20 czerwca 1979 roku (V KRN 131/79, OSNKW 1979, nr 10, poz. 105) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że o chuligańskim charakterze występku decydują nie subiektywne przeżycia czy cele sprawcy, lecz obiektywny wydźwięk jego zachowania – kiedy czyn sprawcy przedstawia się według opinii społecznej jako przejaw lekceważenia podstawowych zasad porządku prawnego. Należy uznać zatem, iż spełniona została również ostatnia przesłanka uznania przestępstwa za występek o charakterze chuligańskim, albowiem zachowanie oskarżonego N. S. należy właśnie uznać za przekroczenie podstawowych zasad porządku prawnego. Oskarżony zaatakował bowiem i to bez powodu, jedno z ważniejszych dobro chronionych prawem, a mianowicie zdrowie innego człowieka. Ponadto czynu tego dokonał w dzień oraz w autobusie miejskim. Powyższe sprawiło, że Sąd zmienił kwalifikację prawną czynu i zakwalifikował czyn oskarżonego jako występek o charakterze chuligańskim.

Z uwagi na powyższe ustalenia sądu uznał oskarżonego N. S. za winnego tego, że w dniu 16 września 2015 roku za pomocą psiknięcia gazem łzawiącym i uderzeń pięściami spowodował u A. M. uszczerbek na zdrowi w postaci przekrwienia spojówki oka lewego, sińca barwy oliwkowo – fioletowej na ramieniu lewym oraz bolesności palpacyjnej przedniej powierzchni klatki piersiowej oraz brzucha, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała trwające nie dłużej niż siedem dni, przy czym działał publicznie z oczywiście błahego powodu okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego tj. popełnienia występku z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k.

Rozważając kwestię wymiaru kary, właściwą dla oskarżonego za wyżej opisane przestępstwo Sąd, kierując się dyrektywami zawartymi w art. 53 k.k. i art. 115 § 2 k.k., jak również stypizowane w treści art. 57 a § 1 k.k. brał pod uwagę zarówno okoliczności obciążające, jak i łagodzące. Fundamentalną zarówno dla zasad odpowiedzialności, jak i dla wymiaru kary jest dyrektywa winy. Stopień winy wyznacza górną granicę dolegliwości związanej z wymiarem kary. Zgodnie z poglądem doktryny elementami wpływającymi na stopień winy są właściwości sprawcy m.in. stopień rozwoju intelektualnego i emocjonalnego sprawcy, jego doświadczenie i wiek. Mając na uwadze wiek i doświadczenie życiowe oskarżonego N. S. stwierdzić należy, iż miał on świadomość bezprawności swojego postępowania w przypadku popełnionego przez niego występku.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynów Sąd wziął pod uwagę okoliczności wskazane w art. 115 § 2 k.k. – podmiotowe i przedmiotowe związane z czynem sprawcy. Przedmiotem ochrony z art. 157 § 2 k.k. jest bardzo istotne dobro chronione prawem – zdrowie człowieka. Zachowanie oskarżonego wpłynęło negatywnie na życie codzienne pokrzywdzonego albowiem od czasu zdarzenia pokrzywdzony nie jest już kontrolerem biletów, obawia się o swoje bezpieczeństwo i z tego powodu nie jeździ już komunikacją miejską, ponadto w związku z zaistniałą sytuacją przebywał 1,5 miesiąca na zwolnieniu lekarski.

Przy wymiarze kar Sąd miał również na uwadze potrzebę zapewnienia realizacji dyrektywy prewencji indywidualnej (celów zapobiegawczych i wychowawczych w stosunku do oskarżonego) jak i prewencji generalnej (pojętej jako kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa). Kara powinna unaocznić sprawcy szkodliwość jego zachowania i jednocześnie na przyszłość powstrzymać go od ponownego dopuszczenia się tego przestępstwa, choćby z obawy przed grożącą mu karą. Ponadto powinna potencjalnym sprawcom tego czynu zabronionego uświadomić nieopłacalność takiego zachowania, a społeczeństwu dać poczucie sprawiedliwości. Wymierzenie oskarżonemu nazbyt łagodnej kary za przypisany jemu występek dałoby społeczeństwu poczucie, iż Sąd nie reaguje we właściwy na tego typu zachowania, a tym samym daje ciche przyzwolenie na ich powielanie.

Jako okoliczności obciążające Sąd uwzględnił, działanie w miejscu publicznym, bez powodu oraz to, że rozpylenie gazu pieprzowego w autobusie stwarzało realne zagrożenie rozstroju zdrowia u pozostałych pasażerów.

Jako okoliczność łagodzącą dla oskarżonego Sąd uwzględnił dotychczasową niekaralność oskarżonego, jego dotychczasowy sposób życia oraz to, że od razu po zajściu przeprosił pokrzywdzonego .

Czyn stypizowany w art. 157 § 2 k.k. zagrożony jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, jak również konsekwencje wynikające z podniesienia dolnego progu kary w oparciu o treść art. 57 a § 1 k.k. Sąd wymierzył oskarżonemu karę 1 jednego roku i 4 miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go do wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym. W ocenie Sądu tak ukształtowana kara ograniczenia wolności jest w pełni adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu N. S., spełnia cele wychowawcze i zapobiegawcze oraz cele kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wskazać także należy, że oskarżony N. S. jest zdolny do pracy, także będzie w stanie wykonać orzeczoną karę. Jednocześnie sąd przy wyborze rodzaju kary nie zdecydował się na karę grzywny, jako nazbyt łagodną z uwagi na wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu, jak również na karę pozbawienia wolności, która nawet z dobrodziejstwem warunkowego zawieszenia jej wykonania zważywszy na dotychczasową niekaralność sądową oskarżonego byłaby karą nadmiernie surową.

W punkcie II wyroku, mając na uwadze to, że N. S. dopuścił się czynu zabronionego o charakterze chuligańskim, Sąd na podstawie art. 57a § 2 kk zobowiązany był orzec wobec niego nawiązkę i uznał że kwota 2.000 zł tytułem nawiązki na rzecz pokrzywdzonego jest kwota adekwatną. Dolegliwość ta uświadomić ma oskarżonemu ujemny charakter czynu skierowanego przeciwko tak ważnemu dobru prawnemu jakim jest zdrowie. Oznaczając rozmiar nawiązki Sąd brał pod uwagę z jednej strony hipotetyczne możliwości finansowe oskarżonego oraz poziom dolegliwości doznanych przez pokrzywdzonego z drugiej. Dlatego też Sąd uznał, że nawiązka w tym rozmiarze pomoże usunąć negatywne skutki czynu, którego ofiarą stał się A. M..

Na podstawie art. 628 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela prywatnego A. M. kwotę 648 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Na podstawie art. 628 pkt. 1 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela prywatnego A. M. kwotę 300 złotych tytułem zwrotu poniesionych przez niego kosztów procesu, a na podstawie art. 2 ust. 1 pkt. 4 i art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych wymierzył oskarżonemu opłatę w kwocie 300 złotych.

SSR Mateusz Bartoszek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Filipiak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Mateusz Bartoszek
Data wytworzenia informacji: