Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII C 1386/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi z 2020-07-22

Sygn. akt VIII C 1386/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

dnia 29 czerwca 2020 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w VIII Wydziale Cywilnym

w składzie: przewodniczący: Sędzia Bartek Męcina

protokolant: st. sekr. sąd. Ewa Ławniczak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 czerwca 2020 roku w Ł.

sprawy z powództwa S. D.

przeciwko (...) S.A. V. (...) w W.

o zapłatę

1. zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz powódki S. D. kwotę 5.010 zł (pięć tysięcy dziesięć złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 4.641 zł (cztery tysiące sześćset czterdzieści jeden złotych) od dnia 15 lipca 2019 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 369 zł (trzysta sześćdziesiąt dziewięć złotych) od dnia 14 października 2019 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 2.617 zł (dwa tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu,

2. zarządza zwrot ze Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego dla Łodzi- Widzewa w Łodzi na rzecz pozwanego kwoty 400 zł (czterysta złotych) tytułem zaliczki uiszczonej w dniu 9 stycznia 2020 r.,

3. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego dla Łodzi- Widzewa w Łodzi kwotę 505,28 zł (pięćset pięć złotych dwadzieścia osiem groszy) tytułem tymczasowo poniesionych kosztów procesu.

Sygn. akt VIII C 1386/19

UZASADNIENIE

W dniu 14 października 2019 roku powódka S. D., reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wytoczyła przeciwko (...) S.A. V. (...) w W. powództwo o zapłatę kwoty 4.641 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15 lipca 2019 roku do dnia zapłaty tytułem częściowego odszkodowania oraz kwoty 369 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu poniesionych kosztów kalkulacji szkody, ponadto wniosła o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu pełnomocnik wskazał, iż w dniu 31 maja 2019 roku miało miejsce zdarzenie drogowe, w wyniku którego uszkodzeniu uległ należący do powódki samochód marki M. o nr rej. (...). Sprawca szkody ubezpieczony był w zakresie OC u pozwanego ubezpieczyciela. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany uznał roszczenie co do zasady, ustalił wartość szkody na kwotę 5.566,34 zł i kwotę tę wypłacił poszkodowanej. Pozwany nie wskazywał przy tym, iż w pojeździe były zamontowane części nieoryginalne. W ocenie powódki przyznane świadczenie jest niewystarczające, ubezpieczyciel zaniżył bowiem stawkę za roboczogodzinę, koszty materiału lakierniczego, ceny części, nie uwzględnił wszystkich czynności naprawczych, pominął normalia oraz części niezbędne do wykonania naprawy. Z kalkulacji wykonanej na zlecenie powódki wynika, że uzasadniony koszt naprawy wyraża się kwotą 12.264,53 zł.

(pozew k. 5-8 )

W odpowiedzi na pozew strona pozwana, reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa prawnego. W uzasadnieniu pozwany zakwestionował żądanie powódki co do wysokości, podnosząc, że dochodzona kwota przekracza niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy. Wyjaśnił, iż powódka była informowana o rozmiarze szkody, zaproponowano jest także możliwość naprawy pojazdu po cenach wskazanych w kalkulacji, co pozwoliłoby realnie zmniejszyć rozmiary szkody. Poszkodowana nie wyraziła jednak zgody na taką naprawę. W ocenie pozwanego ubezpieczyciel nie może odpowiadać za niestaranne i nieekonomiczne zachowanie osoby poszkodowanej, ponieważ odpowiada jedynie za normalne następstwa szkody. Dlatego też wszelkie koszty poniesione ponad kalkulację nie mogą podlegać zwrotowi.

(odpowiedź na pozew k. 36-39v. )

W toku dalszego procesu pełnomocnicy stron podtrzymali stanowiska w sprawie, wypowiedzieli się ponadto w zakresie wydanej przez biegłego sądowego opinii. Pełnomocnik powódki uzupełniająco wyjaśnił, iż pozwany nie udowodnił, aby poszkodowana miała realną możliwość naprawienia pojazdu za kwotę oznaczoną w kalkulacji naprawy, dodając, że posiadacz uszkodzonego pojazdu likwidując szkodę z ubezpieczenia sprawcy nie jest zobowiązany do jego naprawy w warsztacie naprawczym wskazanym przez zakład ubezpieczeń, zaś samo odszkodowanie winno zostać ustalone w sposób obiektywny, nie zaś z uwzględnieniem rabatów oferowanych przez ubezpieczyciela.

(pismo procesowe k. 79-88v., k. 121-121v., k. 123, k. 126-126v., protokół rozprawy k. 129-130)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 31 maja 2019 roku doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego uszkodzony został należący do S. D. samochód marki M. o nr rej. (...). Kierujący pojazdem marki D. nie zachował odpowiedniego odstępu od poprzedzającego pojazdu, w następstwie czego uderzył w lewy tylni bok pojazdu M., który zatrzymał się w związku z sytuacją panującą na drodze.

Uczestnicy kolizji nie wzywali na miejsce zdarzenia policji. Kierujący samochodem marki D. nie kwestionował swojej winy, czemu dał wyraz w sporządzonym pisemnie oświadczeniu.

Sprawca zdarzenia posiadała ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie (...).

( okoliczności bezsporne; z akt szkody: potwierdzenie okoliczności kolizji, potwierdzenie zawarcia umowy ubezpieczenia)

W dniu 3 czerwca 2019 roku S. D. zgłosiła szkodę ubezpieczycielowi sprawcy. Pozwany wdrożył postępowanie likwidacyjne, w toku którego ustalił wartość szkody na kwotę 5.566,34 zł. Pismem z dnia 9 sierpnia 2019 roku pozwany poinformował powódkę o przyznaniu odszkodowania w w/w kwocie, a także, że oferuje jej możliwość organizacji naprawy pojazdu zgodnie ze sporządzoną kalkulacją w sieci ok. 200 warsztatów współpracujących.

Nie zgadzając się z ustaloną przez ubezpieczyciela wartością szkody powódka zleciła wykonanie prywatnej ekspertyzy, na gruncie której, koszt naprawy pojazdu marki M. został ustalony na kwotę 12.264,43 zł. Pismem z dnia 19 września 2019 roku powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 6.700,57 zł tytułem uzupełniającego odszkodowania oraz kwoty 369 zł tytułem zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy. W odpowiedzi na powyższe ubezpieczyciel podtrzymał swoją wcześniejszą decyzję.

( kalkulacja kosztów naprawy k. 14-21, wezwanie do zapłaty k. 22, kalkulacja naprawy k. 25-28, faktura VAT k. 29, z akt szkody: zgłoszenie szkody, pismo z dnia 15 października 2019 roku )

S. D. naprawiła przedmiotowy pojazd, przywracając go do stanu sprzed szkody przy życiu części oryginalnych.

( dowód z przesłuchania powódki 00:06:45-00:09:43 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 29 czerwca 2020 roku )

Uzasadniony technologicznie koszt naprawy samochodu marki M., przywracający pojazd do stanu najbardziej zbliżonego sprzed szkody, przy użyciu oryginalnych części zamiennych (z logo producenta pojazdu) wynosi ok. 12.334,76 zł. Dla przedmiotowego pojazdu brak jest części jakości Q, które mogłyby zostać użyte do naprawy. Naprawa wykonana zgodnie z kosztorysem pozwanego jest prawdopodobnie możliwa do wykonania i prawdopodobnie ekonomicznie uzasadniona, z uwagi jednak na uwzględnienie w kosztorysie części alternatywnych nie doprowadzi pojazdu do stanu sprzed zdarzenia.

(pisemna opinia biegłego sądowego z załącznikami k. 93-112)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, których prawdziwości ani rzetelności ich sporządzenia nie kwestionowała żadna ze stron. Podstawę ustalenia stanu faktycznego stanowił także dowód z przesłuchania powódki. Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się ponadto na opinii biegłego sądowego P. S.. Oceniając opinię biegłego sądowego, Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zawartych w jej treści wniosków, opinia ta była bowiem rzetelna, jasna, logiczna oraz w sposób wyczerpujący objaśniająca budzące wątpliwości kwestie. Wydając opinię biegły oparł się na zgromadzonym w aktach sprawy materiale dowodowym, w tym na dokumentacji sporządzonej w toku procesu likwidacji szkody. Opinia biegłego nie była kwestionowana przez strony procesu (pozwany wnosił wyłącznie, aby biegły dokonał przeliczenia kosztów naprawy przy uwzględnieniu pomniejszenia kosztów części zamiennych i materiałów lakierniczych).

Na rozprawie w dniu 29 czerwca 2020 roku Sąd oddalił wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej pisemnej opinii biegłego sądowego na okoliczności wskazane w piśmie z dnia 24 marca 2020 roku, uznając, iż okoliczności te (o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia) nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo było zasadne w całości.

W niniejszej sprawie znajdują zastosowanie zasady odpowiedzialności samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody statuowane w przepisie art. 436 k.c., oraz – w związku z objęciem odpowiedzialności posiadacza pojazdu obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej – przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j Dz.U. z 2019 roku, poz. 2214).

W kwestii zakresu szkody i odszkodowania obowiązują reguły wyrażone w przepisach ogólnych księgi III Kodeksu cywilnego, tj. przepisy art. 361 § 2 k.c. oraz art. 363 k.c. Zastosowanie w przedmiotowej sprawie znajdują także przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące ubezpieczeń majątkowych.

W myśl przepisu art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zaś zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do wypłaty odszkodowania z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody – odpowiada za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku, ograniczona jest jedynie kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c., art. 36 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).

Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).

Zakład ubezpieczeń w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej wynikającej z umowy ubezpieczenia przejmuje obowiązki sprawcy wypadku. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń nie może wykraczać poza granice odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, ale również nie może być mniejsza niż wynikła na skutek ruchu pojazdu mechanicznego szkoda. W sferze odpowiedzialności odszkodowawczej podstawowym założeniem wszelkich rozważań jest z reguły zasada pełnego odszkodowania. Wynika z niej, że wszelka szkoda wyrządzona przez posiadacza lub kierowcę pojazdu mechanicznego, powinna być w świetle obowiązujących przepisów prawa pokrywana przez zakład ubezpieczeń w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (art. 19 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, art. 822 § 4 k.c.).

W przedmiotowej sprawie bezspornym między stronami był fakt zaistnienia zdarzenia komunikacyjnego z dnia 31 maja 2019 roku, w wyniku którego uszkodzony został samochód marki M.. Do zdarzenia drogowego doszło z winy osoby ubezpieczonej w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie (...). Przedmiotem sporu nie była zatem zasada odpowiedzialności pozwanego za przedmiotową szkodę. Osią sporu w niniejszej sprawie była jedynie wysokość dochodzonego roszczenia z tytułu odszkodowania.

Odszkodowanie za szkodę powstałą na skutek zdarzenia komunikacyjnego ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego (sprawcy szkody). Przy czym dla ustalenia granic odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody koniecznym jest odwołanie się do podstawowych zasad przewidzianych przepisami kodeksu cywilnego (art. 361 i art. 363 § 2 k.c.).

Reguła wyrażona w przepisie art. 361 § 1 k.c. stanowi, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Stosownie zaś do § 2 przepisu art. 361 k.c. naprawienie szkody obejmuje straty, jakie poszkodowany poniósł, a także korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby nie wyrządzono mu szkody. W myśl przepisu art. 363 § 2 k.c. jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. W tym miejscu wskazać należy,
że w warunkach gospodarki rynkowej dla obrotu towarowego decydujące znaczenie mają reguły ekonomiczne podaży i popytu, a więc rynek, dlatego też bezsprzecznie podstawą przy obliczaniu wysokości odszkodowania powinny być ceny rynkowe.

Zgodnie z przyjętym zarówno w doktrynie jak i w orzecznictwie poglądem pod pojęciem szkody należy rozumieć różnicę pomiędzy stanem majątku poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem tego majątku, jaki istniałby, gdyby nie doszło do zdarzenia szkodzącego (tzw. dyferencyjna metoda ustalania szkody). W odniesieniu do szkody komunikacyjnej jest to w praktyce różnica pomiędzy wartością, jaką pojazd przedstawiał w chwili wypadku, a jego wartością po wypadku (por. m.in. wyrok SA w Warszawie z dnia 20 listopada 2014 roku, I Aca 685/14, LEX). Co do zasady wysokość odszkodowania winna odpowiadać kosztom usunięcia wskazanej wyżej różnicy w wartości majątku poszkodowanego (kosztom naprawy uszkodzonego pojazdu). Podmiot odpowiedzialny jest zobowiązany zwrócić poszkodowanemu wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia poprzedniego stanu samochodu, do których należy zaliczyć w zasadzie także koszt nowych części i innych materiałów (por. wyrok SN z dnia 20 października 1972 roku, II CR 425/72, OSNCP 1973, nr 6, poz. 111). W tym miejscu koniecznym jest dodatkowo wskazanie, iż obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawiać. Przy takim rozumieniu obowiązku odszkodowawczego nie ma w zasadzie znaczenia prawnego okoliczność, czy poszkodowany dokonał naprawy oraz czy i jakim kosztem to uczynił (por. uchwała SN z dnia 15 listopada 2001 roku, III CZP 68/01, OSPiKA 2002, nr 7-8, poz. 103, wyrok SN z dnia 27 czerwca 1988 roku, I CR 151/88, LEX; wyrok SN z dnia 7 sierpnia 2003 roku, IV CKN 387/01, LEX). Zgodnie bowiem z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, to nie poniesione przez poszkodowanego koszty naprawy, a równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego, wyznacza poziom odpowiedzialności ubezpieczyciela sprawcy szkody. Także zbycie pojazdu przez właściciela nie wpływa na wysokość należnego mu odszkodowania. Poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów hipotetycznej restytucji wyłącznie w sytuacji, w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty. Koszty naprawy uszkodzonego w wypadku pojazdu, nieprzewyższające jego wartości sprzed wypadku, nie są jednak nadmierne w rozumieniu art. 363 § 1 k.c. Sąd Najwyższy podkreślił przy tym, że wyrażone przezeń stanowisko jest utrwalone do tego stopnia, że za niezgodne z prawem są uznawane przez ten Sąd orzeczenia, w których stanowisko to jest podważane przez sądy powszechne (por. m.in. postanowienie SN z dnia 20 lutego 2019 roku, III CZP 91/18, Biul. Sn 2019/2 oraz postanowienie SN z dnia 11 kwietnia 2019 roku, III CZP 102/18, LEX i powołane w uzasadnieniu obu postanowień orzecznictwo). W konsekwencji fakt naprawy samochodu przez powódkę i poniesiony koszt tejże naprawy mają irrelewantne znaczenie dla oceny rozmiaru odpowiedzialności pozwanego.

W oparciu o opinię biegłego sądowego Sąd ustalił, że koszt naprawy samochodu marki M. uszkodzonego w wyniku opisanego powyżej zdarzenia komunikacyjnego z dnia 31 maja 2019 roku, z uwzględnieniem przeciętnej stawki za roboczogodzinę prac blacharsko-lakierniczych na poziomie 110 zł netto, z zastosowaniem technologii i norm naprawczych producenta pojazdu, przy użyciu oryginalnych części zamiennych, wynosi 12.334,76 zł brutto. Godzi się przypomnieć, że poszkodowany jest w pełni uprawniony do naprawy rzeczy poprzez zastosowanie części nowych i oznaczonych logo producenta, a nie tzw. zamienników. Zastosowanie elementów oryginalnych pochodzących od oznaczonego producenta jest ściśle związane z możliwością naprawy uszkodzonego samochodu w warsztacie autoryzowanym przez producenta pojazdu, z korzystania usług, którego nie można w żadnym razie pozbawić poszkodowanego. Poszkodowany, w tym także poszkodowany właściciel pojazdu używanego, ma prawo wyboru zarówno miejsca, w którym zostanie przeprowadzona naprawa jego pojazdu jak i zastosowanych elementów oraz materiałów. Pokrzywdzony nie ma przy tym obowiązku poszukiwania sprzedawcy oferującego części najtaniej (por. wyrok SN z dnia 25 kwietnia 2002 roku, I CKN 1466/99, OSNC 2003/5/64). Odmienne stanowisko skutkowałoby w zasadzie przerzuceniem częściowo ciężaru przywrócenia rzeczy do stanu poprzedniego na poszkodowanego. Zaś do takiego obciążenia poszkodowanego skutkami zawinionego działania sprawcy szkody lub innej osoby odpowiedzialnej cywilnie za tę szkodę nie ma uzasadnionej podstawy prawnej. Przywrócenie, bowiem rzeczy uszkodzonej (także używanej) do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Dlatego też, jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów oznaczonego producenta, to poniesione na to wydatki wchodzą w skład kosztu naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego, a w konsekwencji wydatki te w ostatecznym wyniku obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę. W ocenie Sądu brak jest podstaw do uznania za zasadne naprawę pojazdu używanego wyłącznie przy zastosowaniu tzw. zamienników, a nie części autoryzowanych z logo producenta pojazdu, tylko z uwagi na rok produkcji pojazdu, czy też przebieg. Tego typu postępowanie byłoby całkowicie bezzasadne i krzywdzące dla poszkodowanego, którego szkoda powstała na skutek zawinionego działania innego podmiotu. Jednocześnie niesporne jest, jak również wynika to wprost z opinii biegłego sądowego, że zamienniki cechują się niższą jakością i trwałością od części oryginalnych, co znajduje bezpośrednie przełożenie na okres ich eksploatacji, ponadto z reguły są to części nie posiadające homologacji, nieznane są ich parametry. Co relewantne, pozwany nie wykazał w żaden sposób (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), aby w (...) były montowane jakiekolwiek zamienniki. Sąd uznał ponadto, iż powódka nie była zobowiązana do naprawy pojazdu w warsztatach współpracujących z pozwanym, a także za stawki wynikające ze sporządzonej przez pozwanego ekspertyzy. Jak wyjaśniono wyżej, to do poszkodowanego należy wybór, czy zamierza naprawiać uszkodzony pojazd, a jeśli tak, w jakim warsztacie zamierza to uczynić. Nie jest on przy tym zobowiązany do naprawy pojazdy najtańszym możliwym kosztem. Wprawdzie poszkodowany w zdarzeniu drogowym powinien współpracować z zakładem ubezpieczeń i dążyć do minimalizacji rozmiarów szkody, to jednak zasada ta nie może oznaczać ograniczenia jego uprawnień. Narzucanie poszkodowanemu gdzie i za ile ma naprawić pojazd niespornie niweczyłoby jego uprawnienie odnośnie wyboru sposobu likwidacji szkody. Nie może przy tym ujść uwadze, że pozwany nie udowodnił, iż powódka była w stanie naprawić uszkodzony pojazd za kwotę podaną w kalkulacji naprawy, przy założeniu, że naprawa ta winna zostać przeprowadzona zgodnie z technologią producenta pojazdu, przy użyciu nowych oryginalnych części. Powyższego w żaden sposób nie daje się wywieść z treści zaświadczenia (...) (k. 49), które, na co zasadnie zwrócił uwagę pełnomocnik powódki, jest datowane na dwa lata wcześniej, aniżeli szkoda powódki. Brak jest zatem podstaw do przyjęcia, że zapewnienia, o których mowa w przedmiotowym zaświadczeniu, obowiązywały także w okresie po 31 maja 2019 roku. Wreszcie przypomnieć należy, że jak wskazał biegły w opinii, wprawdzie naprawa za kwotę wynikającą z kalkulacji pozwanego prawdopodobnie byłaby możliwa do wykonaniu przy spełnieniu określonych warunków, to jednocześnie, wobec uwzględnienia w kalkulacji części alternatywnych, nie przywróciłaby ona pojazdu powódki do stanu sprzed szkody. W konsekwencji zbędnym było dokonywanie przez biegłego przeliczenia kosztów naprawy przy zastosowaniu rabatów oferowanych przez pozwanego, skoro tak wyliczony koszt i tak nie mógłby zostać uznany za ekonomicznie uzasadniony i prowadzący do pełnej restytucji pojazdu marki M..

O czym była mowa wyżej, opinia biegłego P. S. stanowi przekonujący i miarodajny dowód w sprawie. Opinia ta odzwierciedla staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia, wyjaśnia wszystkie istotne okoliczności, podaje przyczyny, które doprowadziły do przyjętej konkluzji, a równocześnie jest poparta głęboką wiedzą i wieloletnim doświadczeniem zawodowym biegłego. Jednocześnie opinii tej nie podważają pozostałe dowody zebrane w sprawie.

Do dnia wyrokowania z tytułu odszkodowania pozwany wypłacił powódce kwotę 5.566,34 zł, uzupełniające odszkodowanie którego S. D. mogła się zasadnie domagać wyraża się zatem kwotą 6.768,42 zł, a więc przewyższa roszczenie powódki. Żądaną w pozwie kwotę 4.641 zł należało zatem uznać za zasadną w całości.

W przedmiotowej sprawie powódka dochodziła także zapłaty kwoty 369 zł tytułem poniesionych kosztów związanych ze zleceniem prywatnej ekspertyzy, które to żądanie Sąd uznał za zasadne. Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 31 stycznia 2013 roku (I ACa 1011/12, L.; por. także uchwała SN z dnia 18 maja 2004 roku, III CZP 24/04, OSNC 2005/7-8/117), odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia majątkowego może - stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego. Pojęcie szkody ubezpieczeniowej jest tożsame z pojęciem szkody zawartym w art. 361 k.c. W skład takiej szkody wchodzą wydatki i koszty związane ze zdarzeniem wywołującym szkodę. Ocena czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a wypadkiem, oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione. W niniejszej sprawie nie może budzić wątpliwości, że zlecenie przez powódkę wykonania prywatnej ekspertyzy jawiło się jako w pełni zasadne, kosztorys sporządzony na zlecenie pozwanego był bowiem znacznie zaniżony.

Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 5.010 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 4.641 zł od dnia 15 lipca 2019 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 369 zł od dnia 14 października 2019 roku do dnia zapłaty. Przypomnienia wymaga, że termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów określa art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego (art. 14 ust. 2 ustawy). Niespełnienie świadczenia w terminie powoduje po stronie dłużnika konsekwencje przewidziane w art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie (§ 2 art. 481 k.c.). W niniejszej sprawie powódka zgłosiła szkodę w dniu 3 czerwca 2019 roku, a zatem była uprawniona do żądania odsetek od uzupełniającego odszkodowania od daty wskazanej w pozwie (15 lipca 2019 roku), żądanie to mieściło się bowiem w granicach zakreślonych art. 14 ust. 1 ustawy, a jednocześnie pozwany nie wykazał, że ustalenie rozmiarów szkody w terminie wynikającym z tego przepisu nie było możliwe. Odsetki od kwoty 369 zł dochodzonej tytułem zwrotu kosztów ekspertyzy Sąd zasądził natomiast od daty wytoczenia powództwa, przy czym roszczenie w tym zakresie powódka zgłosiła pozwanemu w piśmie z dnia 19 września 2019 roku.

O obowiązku zwrotu kosztów procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik sprawy, na podstawie art. 98 k.p.c.

Na koszty procesu poniesione przez powódkę złożyły się: opłata sądowa od pozwu w kwocie 400 zł, koszty zastępstwa procesowego radcy prawnego w kwocie 1.800 zł (§ 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych), opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł oraz zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego w wysokości 400 zł.

Mając na uwadze powyższe, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Zgodnie z przepisem art.113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 98 k.p.c. Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 505,28 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, na które złożyło się wynagrodzenie biegłego sądowego. Jednocześnie Sąd nakazał zwrócić pozwanemu niewykorzystaną zaliczkę w kwocie 400 zł uiszczoną na poczet wynagrodzenia biegłego sądowego.

Z tych względów, orzeczono jak w sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Karajewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Bartek Męcina
Data wytworzenia informacji: