Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 329/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2013-06-19

Sygn. akt I ACa 329/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Zofia Kawińska-Szwed

Sędziowie :

SA Lucyna Świderska-Pilis

SO del. Marta Szczocarz-Krysiak (spr.)

Protokolant :

Justyna Wnuk

po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2013 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa O. L. i S. L.

przeciwko A. B.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 2 października 2012 r., sygn. akt I C 285/11

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powodów kwotę 50 000 (pięćdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 7 marca 2011 roku, a w pozostałym zakresie powództwo oddala;

2)  oddala apelację w pozostałej części;

3)  zasądza od pozwanej na rzecz powodów kwotę 5 400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Powodowie S. L. i O. L. wnieśli o zasądzenie od pozwanej A. B. kwoty 250.000 zł z odsetkami ustawowymi i kosztami procesu a to tytułem kary umownej za niewykonanie w terminie przez pozwaną umowy remontu i adaptacji (modernizacji) nieruchomości. Powodowie wskazali, że pozwana pomimo wielu wezwań nie dokończyła prac objętych umową w terminie (do 31 marca 2009 r.), wobec czego w marcu 2011 r. od umowy odstąpili wzywając pozwaną do zapłaty kary umownej w kwocie 694.000 zł tj. 1.000 zł za każdy dzień zwłoki. Powodowie wskazali, że domagają się tylko części kary umownej, dokonując jej „miarkowania”.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym pozwana wniosła o oddalenie powództwa, ewentualnie o zmniejszenie kary umownej. Pozwana podniosła, że powodowie nie mogą żądać kary umownej w oparciu o postanowienia umowy, skoro od niej odstąpili. Ponadto pozwana zarzuciła, że do opóźnienia doszło z przyczyn leżących po stronie powodów – wskutek niedostarczania na czas „stosownych” materiałów budowlanych oraz częstych zmian koncepcji architektonicznych.

Wyrokiem z dnia 2 października 2012 r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 250.000 zł z odsetkami ustawowymi od 7 marca 2011 r. oraz kwotę 19.717 zł tytułem kosztów procesu.

Istotne elementy stanu faktycznego przyjętego przez Sąd pierwszej instancji za podstawę rozstrzygnięcia przedstawiają się następująco:

Pozwana zobowiązała się wykonać zgodnie z załączonym projektem remont i adaptację (modernizację) nieruchomości powodów umową z 24 września 2007 r., której integralną część stanowił kosztorys inwestycyjny określający rodzaj materiałów do zastosowania oraz prac do wykonania. Strony ustaliły termin ukończenia prac oraz postanowiły, że w razie zwłoki w wykonaniu dzieła zamawiający może wyznaczyć wykonawcy dodatkowy termin wykonania dzieła z zachowaniem prawa do kary umownej lub odstąpić od umowy, gdy zwłoka przekroczy jeden miesiąc oraz zażądać kary umownej. Zawartym 7 lutego 2009 r. aneksem nr (...) strony zmieniły umowę poprzez prolongowanie terminu ukończenia prac objętych umową i aneksem nr (...) do 15 marca 2009 r. Ponadto postanowiły, że dodatkowe szczegółowo wymienione prace zostaną wykonane do 31 marca 2009 r. oraz, że każde naruszenie terminów skutkować będzie karą w wysokości 1.000 zł dziennie. Po upływie terminu wykonania prac, 11 kwietnia 2009 r. strony sporządziły protokół wykonania robót na dzień 31 marca 2009 r. W grudniu 2010 r. powodowie na piśmie wezwali pozwaną do wykonania umowy w terminie do 31 grudnia 2010 r. wskazując, że w razie jego niezachowania znajdzie zastosowanie postanowienie umowy (§ (...) pkt (...) lit. (...)) uprawniające ich do naliczania kary umownej. Pismem doręczonym pozwanej 7 marca 2011 r. powodowie odstąpili od umowy, wskazując, że pomimo licznych monitów termin jej wykonania upłynął i wezwali pozwaną do zapłaty kary umownej w kwocie 694.000 zł tj. 1.000 zł za każdy dzień zwłoki od 1 kwietnia 2009 r. do 1 marca 2011 r. Sąd stwierdził ponadto, iż pozwana nie udowodniła, by do opóźnienia doszło wskutek braku dostarczania na czas „stosownych” materiałów budowlanych, bowiem zawnioskowani przez nią świadkowie nie potwierdzili tego. Sama pozwana zeznała, że termin zakreślony w aneksie nr (...) był dla jej firmy realny; nie potwierdziła przy tym swego zarzutu, jakoby powodowie opóźniali się w czymkolwiek po zawarciu aneksu nr (...).

Sąd uznał zatem, że terminy wykonania umówionych i określonych w aneksie nr (...) prac nie zostały przez pozwaną dotrzymane i nie udowodniła ona, by do opóźnienia doszło z winy powodów. Wobec tego żądanie pozwu Sąd uznał za znajdujące podstawę w zawartej przez strony umowie, stwierdzając także, że nie narusza ona art. 353 1 k.c. W ocenie Sądu połączenie uprawnienia do odstąpienia od umowy z uprawnieniem do żądania kary umownej nie jest sprzeczne z prawem (w szczególności art. 494 k.c. ani 395 § 2 k.c.) ani zasadami współżycia społecznego i nie sprzeciwia się właściwości (naturze) stosunku zobowiązaniowego. Ponadto Sąd wskazał, że powództwo jest usprawiedliwione także co do wysokości, gdyż powodowie sami zmniejszyli przysługującą im karę umowną z 694.000 zł do 250.000 zł oraz wyjaśnili, że jest to kwota potrzeba do usunięcia wad i usterek spowodowanych przez pozwaną. Sąd stwierdził, że nie znalazł podstaw do dalszego zmniejszenia kary umownej, która nie jest w jego ocenie rażąco wygórowana i że zobowiązanie nie zostało przez pozwaną wykonane należycie, co dotyczy przede wszystkim niedotrzymania terminu, ale też jakości prac. Jako podstawę orzeczenia o kosztach procesu Sąd wskazał art. 98 k.p.c.

Przeciwko powyższemu wyrokowi apelację wniosła pozwana zaskarżając go w całości i zarzucając:

1.  naruszenie art. 494 k.c. w zw. z art. 395 § 2 k.c. mające istotny wpływ na treść orzeczenia, poprzez ich błędną i sprzeczną z zasadami logiki wykładnię polegającą na uznaniu, że dochodzenie kary umownej mającej oparcie w umowie uważanej za niezawartą (wobec odstąpienia od tej umowy) nie jest sprzeczne z samą instytucją prawną odstąpienia od umowy, uregulowaną ustawowo w sposób wiążący strony wyżej wymienionymi przepisami prawa, które wyraźnie wskazują, iż w razie odstąpienia od umowy, umowa taka uważana jest za niezawartą, a tym samym za niezawarte należy traktować również wszystkie elementy tej umowy, w tym postanowienie kary umownej;

2.  błędne ustalenie okoliczności faktycznych, mające istotny wpływ na treść orzeczenia, poprzez uznanie, iż w niniejszej sprawie doszło do zwłoki pozwanej w wykonaniu powierzonych jej prac, podczas gdy z zeznań przesłuchiwanych świadków [których fragmenty obszernie skarżąca przytoczyła] wynika, iż ewentualne opóźnienie wywołały okoliczności, za które pozwana odpowiedzialności nie ponosi tj. częste zmiany przez powodów koncepcji architektonicznych i wykończeniowych oraz brak dostarczenia na czas szeregu materiałów wykończeniowych, do dostarczenia których zobowiązani byli powodowie a nadto szereg prac, na niewykonanie których powołują się powodowie w ogóle nie leżało w gestii pozwanej (np. prace hydroizolacyjne);

3.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na braku wszechstronnego i dogłębnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, braku racjonalnego odniesienia się do w/w okoliczności, a co za tym idzie nienależytym uzasadnieniu rozstrzygnięcia oraz wyprowadzeniu błędnych i daleko idących wniosków z w/w okoliczności;

4.  naruszenie art. 484 § 2 k.c. mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na niezastosowaniu tego przepisu w sytuacji, gdy zobowiązanie ciążące na pozwanej zostało wykonane w terminie, a do wykonania pozostały co najwyżej drobne prace poprawkowe związane z usterkami stwierdzonymi przez powodów przy eksploatacji wyremontowanego budynku, a nadto kara umowna w zasądzonej wysokości jest rażąco wygórowana i w żądnym wypadku nie jest adekwatna do kosztu poprawy prac, które obciążały pozwaną.

Wobec powyższego pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w całości (ewentualnie – z ostrożności procesowej – o zmianę orzeczenia poprzez stosowne i adekwatne do sytuacji zmniejszenie kary umownej zgodnie z art. 484 § 2 k.c.) oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej kosztów procesu. Ewentualnie skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej jest częściowo uzasadniona.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. przypomnieć należy, że uzasadnienie wyroku wyjaśnia przyczyny, dla jakich orzeczenie zostało wydane, jest sporządzane już po wydaniu wyroku, a zatem wynik sprawy z reguły nie zależy od tego, jak napisane zostało uzasadnienie i czy zawiera ono wszystkie wymagane elementy. Stąd też naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. o tyle tylko może stanowić przyczynę uchylenia orzeczenia, o ile uniemożliwia dokonanie w toku instancji kontroli należytego zastosowania prawa materialnego i procesowego a zatem jedynie wówczas, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie posiada wszystkich koniecznych elementów, bądź zawiera tak kardynalne braki, że uniemożliwiają kontrolę instancyjną wydanego orzeczenia. W ocenie Sądu Apelacyjnego uzasadnienie zaskarżonego wyroku tego rodzaju mankamentów nie zawiera, bowiem odzwierciedla tok procesu myślowego i decyzyjnego, którego wynikiem jest treść wyroku. W szczególności zaś Sąd Okręgowy przedstawił fakty, które w jego ocenie miały znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, to zaś że pozostałe uznał za pozbawione tego znaczenia, nie świadczy o naruszeniu art. 328 § 2 k.p.c. Należy pamiętać, że powołany przepis określa jedynie wymagania konstrukcyjne uzasadnienia orzeczenia – a zatem nie stanowi właściwej płaszczyzny do krytyki trafności przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku ustaleń faktycznych, ani ich oceny prawnej. W konsekwencji zarzut naruszenia art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego. Wymaga bowiem podkreślenia, że postępowanie apelacyjne, którego granice określa m.in. art. 378 § 1 k.p.c., nie polega jedynie na rozpoznaniu apelacji jako środka odwoławczego, lecz na rozpoznaniu sprawy – jest zatem kontynuacją postępowania merytorycznego, co oznacza obowiązek sądu drugiej instancji zastosowania właściwych przepisów prawa materialnego niezależnie od prezentowanego w toku postępowania stanowiska stron oraz zarzutów apelacyjnych. Sąd odwoławczy może - a jeżeli je dostrzeże powinien - naprawić wszystkie stwierdzone naruszenia prawa materialnego przez sąd pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia. Ponadto sąd odwoławczy, rozpoznając apelację, jest zobowiązany do dokonania na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c.) samodzielnych ustaleń faktycznych w sprawie, w takim zakresie, w jakim obejmuje fakty, mające znaczenie dla jej rozstrzygnięcia.

Skarżąca kwestionuje zasadność zaskarżonego wyroku zarzucając zarówno naruszenie prawa materialnego jak procesowego. W takiej sytuacji z reguły koniecznym jest rozważenie w pierwszej kolejności zarzutu naruszenia przepisów procesowych jednakże ocena jego zasadności musi zostać poprzedzona oceną czy i jakie fakty mają dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, co zależy nie tylko od tego, jakie to są fakty, lecz także - a nawet w pierwszej kolejności - od tego, jak sformułowana i rozumiana jest norma prawna, która w rozstrzyganej sprawie powinna być zastosowana. Każdy stan faktyczny musi być bowiem oceniany w aspekcie określonego przepisu prawa materialnego, które to prawo wyznacza zakres koniecznych ustaleń faktycznych, jakie powinny być w sprawie poczynione i jednocześnie przepisy prawa materialnego mają rozstrzygające znaczenie dla oceny, czy określone fakty, jako ewentualny przedmiot dowodu, mają wpływ na treść orzeczenia.

W związku z powyższym należy przede wszystkim przypomnieć, że powodowie domagają się zasądzenia oznaczonej sumy pieniężnej tytułem kary umownej, przy czym wyraźnie wskazali, że chodzi o karę umowną zastrzeżoną w § (...) pkt (...) umowy stron (z uwzględnieniem późniejszych modyfikacji dokonanych aneksem nr (...) z 7 lutego 2009 r.). Uzasadniając żądanie kary umownej za zwłokę pomimo odstąpienia od umowy, powodowie odwoływali się ponadto do brzmienia § (...) pkt (...) lit. (...) umowy.

Istotnym zatem pozostaje, że zgodnie z umową stron (przy uwzględnieniu modyfikacji dokonanych już po jej zawarciu) kara umowna w wysokości „1.000 zł dziennie” została zastrzeżona na rzecz powodów (Zamawiających) na wypadek zwłoki w wykonaniu dzieła, a zatem w razie wykonania prac objętych umową i aneksem nr (...) po dniu 15 marca 2009 r. a „nowych dodatkowych prac” szczegółowo wymienionych § (...) pkt (...) aneksu nr (...) – po dniu 31 marca 2009 r. (umowa stron – karty 14 i nast.; aneks nr (...) – karty 18 i nast. i aneks nr (...) – karty 43-45). Należy podkreślić, że karę umowną strony zastrzegły wyłącznie na wypadek zwłoki w wykonaniu dzieła, w treści umowy stron nie zostało natomiast zastrzeżone by naprawienie szkody wynikającej także z jakiejkolwiek innej postaci nienależytego wykonania zobowiązania (np. wykonanie prac wadliwie, niezgodnie z projektem lub sztuką budowlaną) miało nastąpić przez zapłatę kary umownej. Sankcjonowana w ten sposób zgodnie z wolą stron miała być wyłącznie zwłoka w wykonaniu dzieła tj. niewykonanie w terminie prac objętych umową, aneksem nr (...) oraz wymienionych w § (...) pkt (...) aneksu nr (...).

W świetle powyższego zakres faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ogranicza się do tego czy pozwana wykonała „dzieło” (wymienione wyżej prace) w terminie a jeśli z jego uchybieniem, to w jakim rozmiarze oraz - z uwagi na treść zarzutów pozwanej - czy uchybienie to było skutkiem okoliczności, za które odpowiedzialność ponoszą powodowie a także czy świadczenie zostało spełnione częściowo i w jakiej części. Zwrócić też należy uwagę na rozkład ciężaru dowodowego (art. 6 k.c.). Na powodach spoczywał ciężar udowodnienia, że pozwana nie spełniła świadczenia w terminie, tj. że nie wykonała w terminie wyżej wymienionych prac. Natomiast rzeczą pozwanej było wykazanie, że opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które ona (jako dłużnik) odpowiedzialności nie ponosi. Należy bowiem wskazać, że konstrukcja art. 476 k.c. zawierającego definicję zwłoki dłużnika opiera się na domniemaniu jego winy, a zatem dla przypisania dłużnikowi odpowiedzialności z tytułu kary umownej zastrzeżonej na wypadek zwłoki wykonawcy w wykonaniu przedmiotu umowy, wystarczające jest wykazanie, że prace nie zostały zakończone w terminie. Na dłużniku spoczywa zatem obowiązek ewentualnego obalenia tego domniemania poprzez wykazanie, że opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które odpowiedzialności nie ponosi. Kara umowna przewidziana w art. 483 k.c. stanowi odszkodowanie umowne, zatem zobowiązany do zapłaty kary umownej może bronić się zarzutem - podobnie jak każdy dłużnik zobowiązany do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (art. 471 k.c.) – że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Natomiast skoro dochodzona przez powodów kara umowna została zastrzeżona wyłącznie na wypadek zwłoki pozwanej w wykonaniu dzieła, bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostaje czy miały miejsce jakiekolwiek innego rodzaju uchybienia skutkujące nienależytym wykonaniem zobowiązania. Nawet bowiem jeśli rzeczywiście wystąpiły, powodując po stronie powodów szkodę, to naprawienie tej szkody może nastąpić wyłącznie na zasadach ogólnych, nie zaś poprzez zapłatę kary umownej, gdyż strony jej nie zastrzegły na wypadek innych niż zwłoka w wykonaniu dzieła postaci nienależytego wykonania zobowiązania. O zakresie zastosowania kar umownych rozstrzyga bowiem treść dokonanego przez strony zastrzeżenia. Zarówno samo zastrzeżenie kary umownej, jak i szczegółowe jej uregulowania zależą od umownego uznania i ułożenia przez strony w ramach swobody umów ustanowionej w art. 353 1 k.c. W konsekwencji zaś bez znaczenia w niniejszej sprawie pozostają okoliczności dotyczące usterek, wad i nieodpowiedniej jakości wykonanych prac, których – jak twierdzą powodowie – pozwana dopuściła się i nie usunęła pomimo wielokrotnych wezwań. Utożsamianie sytuacji, gdy świadczenie – roboty budowlane nie zostało wykonane w terminie, z sytuacją, gdy jest ono dotknięte wadami, czyniłoby zbędną regulację zawartą w art. 637 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c. Kwestie obszernie podnoszone przez powodów a dotyczące jakości wykonanych robót miałyby więc w niniejszej sprawie znaczenie gdyby powodowie wystąpili z określonymi prawem uprawnieniami, roszczeniami, co jednak nie miało miejsca.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje, wbrew zarzutom skarżącej podstawę dla ustalenia, że doszło opóźnienia w wykonaniu „dzieła” to jest prac objętych umową i aneksem nr (...) oraz „nowych dodatkowych prac” szczegółowo wymienionych § (...) pkt (...) aneksu nr (...). Swoje twierdzenia w tym zakresie powodowie udowodnili a decydujące w tej kwestii znaczenie przydać należy dokumentowi prywatnemu w postaci „Protokołu wykonania robót na dzień 31.03.2009 r.” sporządzonemu w dniu 1 kwietnia 2009 r. (nie zaś, jak omyłkowo wskazał Sąd pierwszej instancji „ 11 kwietnia 2009 r.”, karty 55-57 akt sprawy). Z treści tego dokumentu wynika, że strony (powodowie i pełnomocnik pozwanej) dokonali przeglądu budynku i opisali, jakie prace – objęte umową, aneksem nr (...) oraz wymienione § (...)pkt (...) aneksu nr (...) – nie zostały wykonane. Ze szczegółowego spisu wynika, że na dzień sporządzenia dokumentu nie były wykonane następujące prace:

a)  spośród objętych umową i mających być wykonanymi do 15 marca 2009 r.: nie dokonano odbioru technicznego przewodów kominowych; stwierdzono też, że zamiast uzgodnionego otynkowania zewnętrznych framug okiennych „uzgodniono malowanie” oraz, że powodowie nie otrzymali nazwy środka grzybobójczego, którym zostały zaimpregnowane ściany w pokoju dziecinnym;

b)  spośród wymienionych w § (...) pkt (...) aneksu nr (...) „nowych dodatkowych prac”, dla których zastrzeżono termin wykonania na 31 marca 2009 r. nie zostało wykonane: sprzątanie całości posesji i budynku, montaż blachy aluminiowej, ryflowanej na schodach wejściowych i podeście, montaż listwy łączącej fondulinę ze ścianą na całości obrębu łączenia elewacji z fundamentem, zabezpieczenie spodów izolacji styropianowej listwą aluminiową, wymiana szyb we wszystkich oknach piwnicy na standard(...).

Ponadto w omawianym dokumencie odnotowane zostało istnienie licznych „usterek powstałych w wyniku prac budowlanych”, których opisywanie pozostaje jednak całkowicie zbędnym, skoro – jak już wyżej wskazano – dochodzona kara umowna nie została zastrzeżona na wypadek nienależytego wykonania zobowiązania polegającego na wykonaniu robót nieodpowiedniej jakości. W szczególności zaś kwestia okna dachowego nie może być rozpatrywana na płaszczyźnie nieterminowego spełnienia świadczenia w tej części, bowiem z twierdzeń stron wynika jednoznacznie, że okno to zostało przez pozwaną zamontowane tyle, że – według powodów – nieprawidłowo. Analogiczne uwagi odnieść należy do pracy polegającej na malowaniu ścian – z pozostałej treści protokołu wynika bowiem, że prace te zostały wykonane, jednakże w ocenie powodów w sposób wadliwy.

Podsumowując, stwierdzić należy, iż powodowie wykazali, że pozwana nie wykonała w terminie prac wymienionych wyżej w punktach a) i b), choć wchodziły one w zakres świadczenia niepieniężnego, do którego spełnienia zgodnie z umową stron była zobowiązana (okoliczność bezsporna). Mając zaś na uwadze fakt, że zwłoka dłużnika polega na niespełnieniu świadczenia w terminie (art. 476 k.c.) oraz, że spełnienie jedynie części świadczenia jest równoznaczne z niespełnieniem świadczenia, pozostaje uprawnionym wniosek, że wystąpiła okoliczność, na wypadek której strony zastrzegły w umowie karę umowną w wysokości 1.000 zł dziennie.

Jednocześnie zauważyć należy, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw dla ustalenia, by doszło do spełnienia świadczenia (tj. wykonania wyżej wymienionych w punktach a) i b) „brakujących” prac) przed odstąpieniem przez powodów od umowy. Wbrew zawartym w apelacji wywodom pozwanej, żaden z przeprowadzonych dowodów nie pozwala na poczynienie w tym zakresie stanowczych ustaleń. Wręcz przeciwnie, zarówno z zeznań pełnomocnika pozwanej - świadka K. P., jak i samej pozwanej wynika, że ostatecznie do dziś nie doszło do wykonania całości prac. Z kolei zeznaniom świadka A. G. w tym zakresie (tj. jakoby „pozostała część budynku została zakończona w lutym lub marcu 2009 r.” – karta 143) nie można dać wiary, bowiem pozostają one w sprzeczności z omówionym wyżej dokumentem w postaci „Protokołu wykonania robót na dzień 31.03.2009 r.”, który ani co do autentyczności, ani co do tego, że wiernie odzwierciedla stan zaawansowania robót na dzień 31 marca 2009 r. nie był przez żadną ze stron kwestionowany. Świadek ten zeznał także, że „na tej budowie”, był do lutego lub marca 2009 r. a zatem siłą rzeczy, nie mógł dysponować wiedzą, czy ewentualnie doszło do wykonania brakujących prac w okresie późniejszym. Zupełnie nieprzydatne w omawianym zakresie pozostają zeznania świadków G. S. i M. S., bowiem obaj zeznali (karty 144 - 145), że zakończyli współpracę z powodami w 2008 r. W konsekwencji prawidłowym pozostaje ustalenie, że pozwana pozostawała we zwłoce ze spełnieniem świadczenia w okresie od 1 kwietnia 2009 r. aż do odstąpienia od umowy przez pozwanych.

Jak wynika z powyższego powodowie udowodnili fakt i rozmiar zwłoki dłużnika tj. fakt niespełnienia świadczenia w terminie oraz długość okresu opóźnienia. Natomiast pozwana nie sprostała ciężarowi wykazania, że opóźnienie to było skutkiem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności. Wbrew temu, co twierdzi w apelacji skarżąca, wymieniane przez nią przyczyny opóźnienia (zmiany architektoniczne, konstrukcyjne, opóźnienia w dostarczaniu materiałów), miały miejsce jeszcze przed podpisaniem aneksu nr (...) i zostały przez strony uwzględnione poprzez znaczne (w stosunku do pierwotnie ustalonego na 31 sierpnia 2008 r.) wydłużenie terminu zakończenia robót a w konsekwencji w ogóle nie są objęte okresem, za który powodowie naliczyli karę umowną. Istotnie świadek K. P. zeznał, że także po podpisaniu aneksu „były jakieś zmiany dotyczące oświetlenia, hydrauliki, podłóg i kolorystki ścian” i zmiany dotyczące rozmieszczenia urządzeń (pralki, umywalek) oraz, że powodowie, choć byli do tego zobowiązani, nie przekazali informacji na temat materiałów potrzebnych do wykończenia loggii i „myśmy sami prosili się inwestora o te informacje i on je nam udzielił” (karta 133). Niemniej ani z zeznań tego świadka, ani z pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, jakiego rzędu utrudnienia i opóźnienia w wykonaniu prac wskutek powyższych okoliczności powstały, stąd nie jest w ocenie Sądu Apelacyjnego uzasadnionym wniosek, jakoby można było uznać je za usprawiedliwiające niewykonanie prac w terminie a tym bardziej przez niemal dwa lata po jego upływie. Nie zasługują też na wiarę zeznania świadka K. P., jakoby przeszkodą dla terminowego spełnienia świadczenia było opóźnienie w dostarczaniu przez powodów niezbędnych materiałów także po podpisaniu aneksu nr (...). Zauważyć bowiem należy, że zgodnie z treścią tego aneksu, na chwilę jego podpisania powodowie zobowiązani byli do dostarczenia jeszcze tylko dwóch rzeczy: „szklenia pryszniców w łazienkach na I i II piętrze” oraz „materiałów na saunę”, zaś żadna z nich nie była przecież potrzebna do wykonania tej części prac, które pozostawały niewykonane na dzień 1 kwietnia 2009 r.

Za nieuzasadniony uznaje Sąd Apelacyjny zarzut naruszenia art. 494 k.c. w zw. z art. 395 § 2 k.c. tj. jakoby na przeszkodzie dochodzenia kary umownej za zwłokę w wykonaniu „dzieła” stał fakt, iż powodowie od umowy odstąpili. Wbrew stanowisku skarżącej, znajduje oparcie w orzecznictwie (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 5 października 2006 r., IV CSK 157/06, OSNC 2007/7-8/114; z dnia 15 listopada 2012 r. V CSK 512/11; z dnia 29 czerwca 2005 r., V CK 105/05; z dnia 2 października 2007 r., II CNP 101/07) i doktrynie (M. Warciński M. Glosa do wyroku SN z dnia 15 października 2006 r., IV CSK 157/06, OSP 2007/12/142; A. Olejniczak, Komentarz do art. 494 k.c. [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna., A. Kidyba (red.), LEX 2010) pogląd, który podziela także Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, że wykonanie prawa odstąpienia od umowy wzajemnej nie znosi odpowiedzialności z tytułu kary umownej zastrzeżonej na wypadek zwłoki w terminowym spełnieniu świadczenia. Wykonanie uprawnienia do odstąpienia od umowy wzajemnej znosi jedynie prawa i obowiązki stron należące do jej istoty, natomiast nie znosi powstałego wcześniej stanu odpowiedzialności z tytułu zastrzeżenia kary umownej i powstałych wcześniej przesłanek uzasadniających jej zapłatę. Poglądy o zniweczeniu umowy na skutek odstąpienia, oparte na sformułowaniu art. 395 § 2 k.c., są trafne w odniesieniu do skutków obligacyjnych jej istotnych postanowień. Zwrot ustawowy „umowa uważana jest za niezawartą” wskazuje na element fikcji, konieczny wtedy, gdy umowa była zawarta oraz w znacznej części już wykonana. Ustawa określa przywracanie stanu sprzed jej wykonania, a ponadto uprawnia odstępującego do odszkodowania od drugiej strony odpowiedzialnej za niewykonanie zobowiązania (art. 494 k.c.). Niemniej jednak utrzymywanie w mocy postanowień umownych zabezpieczających lub upraszczających wyrównanie szkody w znaczeniu bardziej potocznym niż w art. 361 § 2 k.c. lub skłaniających dłużnika do wypełnienia zobowiązania jest zgodne z zasadami współczesnych regulacji prawa kontraktowego lub traktatowego (tak: Sąd Najwyższy w powołanych wyżej wyrokach z 5 października 2006 r., IV CSK 157/06 i z dnia 2 października 2007 r., II CNP 101/07).

Wszelkie zaś wątpliwości w tym zakresie usuwa treść umowy stron, w której jednoznacznie strony postanowiły (§ (...) pkt (...) lit. (...)), że w razie zwłoki w wykonaniu dzieła Zamawiający może odstąpić od umowy, gdy zwłoka przekroczy okres 1 miesiąca oraz zażądać kary umownej. Wskazuje to na wyraźny zamiar utrzymania uprawnienia powodów do żądania kary umownej zastrzeżonej na wypadek zwłoki w spełnieniu świadczenia także w razie odstąpienia od umowy.

Wobec powyższego pozostaje do rozważenia, czy istnieją i jakie są przesłanki do obniżenia kary umownej obciążającej pozwaną.

W art. 484 § 2 k.c. ustawodawca wskazał dwie przesłanki zmniejszenia kary umownej, nazywanego powszechnie miarkowaniem. Pierwszą z nich jest wykonanie zobowiązania w znacznej części, drugą rażące wygórowanie kary. Obie przesłanki są równorzędne, stąd wystąpienie którejkolwiek z nich uzasadnia miarkowanie kary umownej. W ocenie Sądu Apelacyjnego w okolicznościach niniejszej sprawy zachodzą jednocześnie obie wskazane przesłanki uzasadniając zmniejszenie kary umownej w daleko większym stopniu, niż uczynili to sami powodowie domagając się tytułem kary umownej kwoty 250.000 zł, mimo, że cała kara obliczona zgodnie z umową stron wynosi 694.000 zł.

Gdy chodzi o pierwszą przesłankę, zdaniem Sądu Apelacyjnego co do zasady dopuszczalnym jest miarkowanie kary umownej zastrzeżonej na wypadek zwłoki w spełnieniu całości świadczenia także ze względu na wykonanie przez dłużnika zobowiązania w znacznej części . Od okoliczności konkretnego przypadku zależy, czy częściowe wykonanie robót budowlanych przed popadnięciem w zwłokę ma znaczenie dla wierzyciela i zaspokaja jego godny ochrony interes. W każdym razie możliwa jest sytuacja, w której częściowe wykonanie robót budowlanych przed popadnięciem w zwłokę ma znaczenie dla wierzyciela i zaspokaja jego godny ochrony interes (patrz: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2002 r., V CKN 1075/00; z dnia 19 kwietnia 2006 r., V CSK 34/06; i z dnia 21 września 2007 r., V CSK 139/07, OSNC-ZD 2008/2/44; z dnia 26 stycznia 2011 r., II CSK 318/10, OSNC-ZD 2011/4/80). Zdaniem Sądu Apelacyjnego taka właśnie sytuacja wystąpiła w niniejszej sprawie. Należy mieć w tym zakresie na względzie bezsporny fakt, że w zastrzeżonym przez strony terminie zostały wykonane niemal wszystkie umówione prace pozwalając powodom na korzystanie z budynku będącego ich przedmiotem. Z zeznań powódki (karta 167 akt), wynika, że powodowie zamieszkali w tym budynku już w kwietniu 2009 r., a zatem pomimo niewykonania części prac objętych umową, aneksem nr (...) oraz wymienionych § (...) pkt (...) aneksu nr (...), korzystanie z budynku było możliwe. Prace, które nie zostały w terminie wykonane stanowiły ułamek całości prac – świadczy o tym porównanie zakresu prac, do których wykonania zobowiązała się pozwana (umowa z projektem oraz załącznikiem nr (...) a także aneksy nr (...)) z zakresem prac, które na dzień 31 marca 2009 r. nie zostały wykonane (wymienione wyżej w punktach a i b). Zauważyć przy tym należy, że niektóre z prac, które pozostały do wykonania miały charakter uzupełniający czy wręcz marginalny w stosunku do przedmiotu umowy (odbiór techniczny przewodów kominowych, informacja o nazwie środka grzybobójczego, sprzątanie posesji i budynku). Jednocześnie fakt, że nie zostały wykonane prace w postaci montażu blachy aluminiowej, ryflowanej na schodach wejściowych i podeście, montażu listwy łączącej fondulinę ze ścianą na całości obrębu łączenia elewacji z fundamentem, zabezpieczenia spodów izolacji styropianowej listwą aluminiową i wymiany szyb we wszystkich oknach piwnicy na standard (...) nie stały na przeszkodzie, by powodowie korzystali z budynku. Wymaga jednocześnie podkreślenia, że przekonanie powodów o znacznym zakresie robót pozostałych do wykonania, wynika z utożsamiania przez nich kwestii wykonania świadczenia z usunięciem wad i usterek. Tymczasem jak już wyżej wskazano, okoliczność czy wykonane prace dotknięte były usterkami, czy pozwana je usunęła i kiedy, w niniejszej sprawie pozbawione jest znaczenia, gdyż jej przedmiotem jest żądanie zapłaty kary umownej zastrzeżonej wyłącznie na wypadek zwłoki w wykonaniu „dzieła”.

Kodeks cywilny nie wskazuje jakie konkretne okoliczności faktyczne mogą mieć wpływ na ocenę zaistnienia drugiej z wymienionych w art. 484 § 2 przesłanki „rażącego wygórowania kary”, pozostawiając ich ustalenie uznaniu sędziowskiemu uwzględniającemu okoliczności konkretnej sprawy. Krąg przypadków, w których można mówić o spełnieniu się tej przesłanki nie został ustawowo zdeterminowany a formuła art. 484 § 2 in fine k.c. jest na tyle ogólna, że może obejmować różne sytuacje. W orzecznictwie wśród okoliczności rzutujących na możliwość miarkowania kary umownej jako rażąco wygórowanej wskazuje się m. in. brak szkody lub jej niewielki rozmiar (por. uchwałę składu siedmiu sędziów SN z 6 listopada 2003 r., III CZP 61/03 - OSNC 2004 Nr 5, poz. 69) a także stosunek kary umownej do wartości spełnionego świadczenia lub do wartości robót ustalonej w umowie, w której kara została zastrzeżona (por. wyroki SN: z 20 maja 1980 r., I CR 229/80, OSNCP 1980 Nr 12, poz. 243; z 19 kwietnia 2006 r. V CSK 34/06).

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw dla ustalenia wysokości szkody, jaką ponieśli powodowie wskutek zwłoki w wykonaniu prac objętych umową, aneksem nr (...) oraz wymienionych § (...)pkt (...) aneksu nr (...). Nieprzydatne w tym zakresie pozostają bowiem przedstawione przez powodów dokumenty prywatne w postaci wyceny prac osuszeniowych (karta 190) i wymiany okien (karty 191 - 193), gdyż – według twierdzeń samych pozwanych – przedstawiono w nich „koszty wykonania koniecznych napraw powykonawczych niezbędnych z uwagi na błędy wykonawcze zawinione przez pozwaną”. Nie ma tymczasem w sprawie niniejszej znaczenia – z powodów już wyżej wskazanych – czy i jaką szkodę ponieśli powodowie wskutek wadliwego wykonania przez pozwaną prac objętych umową. Znaczenie – jako okoliczność mogąca mieć wpływ na ocenę, że zastrzeżona kara umowna jest rażąco wygórowana – mogłaby mieć wyłącznie wysokość szkody, jakiej powodowie doznali wskutek zwłoki w wykonaniu świadczenia, w tym zaś zakresie brak jest jakichkolwiek choćby twierdzeń powodów, którzy koncentrowali się głównie na podkreślaniu wad i nienależytej jakości wykonanych prac oraz kosztów ich usunięcia.

Niemniej, jak wyżej wskazano istnieją i inne oprócz wysokości szkody przesłanki uznania kary za rażąco wygórowaną. W okolicznościach niniejszej sprawy przesłankę taką stanowi w ocenie Sądu Apelacyjnego stosunek kary umownej do wartości spełnionego świadczenia jak również do wartości robót ustalonej w umowie, w której kara została zastrzeżona. Jest faktem bezspornym, że wynagrodzenie należne i zapłacone pozwanej wyniosło 494.100 zł, natomiast rozmiar kary umownej wyrażony został kwotą 694.000 zł – z czego powodowie domagają się 250.000 zł. Zastrzeżona kara umowna znacznie przekracza zatem wynagrodzenie i nawet jej część, żądana przez powodów kwota 250.000 zł, pochłania je w przeważającej mierze.

Jak wynika z powyższego w okolicznościach niniejszej sprawy za zmniejszeniem kary umownej przemawia istnienie obu przesłanek wskazanych w art. 484 § 2 k.c. Mamy bowiem do czynienia z sytuacją, gdy doszło do wykonania w terminie nie tylko znacznej części, lecz niemal całości zobowiązania. Ponadto o rażącym wygórowaniu kary umownej świadczy jej porównanie z ustaloną w umowie wartością robót, z których znakomita większość – co ponownie wymaga podkreślenia – została wykonana w terminie. Zachodzi zatem przypadek ogromnej dysproporcji między wysokością zastrzeżonej kary umownej a interesem wierzyciela chronionym za pomocą kary umownej co uzasadnia jej zmniejszenie na podstawie art. 484 § 2 k.c. Mając na względzie te okoliczności w ocenie Sądu Apelacyjnego uzasadnione jest zmiarkowanie należnej powodom kary umownej do kwoty 50.000 zł. O tyle zatem uzasadnionym okazał się zarzut naruszenia art. 484 § 2 k.c. Należy też zauważyć, że odmienny pogląd Sądu pierwszej instancji, wynikał w znacznej mierze z podzielenia błędnego stanowiska powodów, jakoby istotnym w okolicznościach niniejszej sprawy pozostawało także wykonanie zobowiązania nienależycie z uwagi na złą jakość prac. Tymczasem, jak już wyżej wskazano, dochodzona kara umowna została zastrzeżona wyłącznie na wypadek zwłoki w wykonaniu prac, stąd dla oceny czy jej wysokość pozostaje w okolicznościach niniejszej sprawy adekwatna, kwestia ewentualnych usterek i wad, istnienia po stronie pozwanej obowiązku ich usunięcia oraz kosztów przeprowadzenia prac w tym celu koniecznych, pozostaje bezprzedmiotowa.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny orzekając na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1. w ten sposób, że zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 50.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 7 marca 2011 r., zaś w pozostałym zakresie powództwo oddalił. W pozostałym zakresie apelacja pozwanej, jako bezzasadna z przyczyn wyżej szczegółowo wskazanych podlegała oddaleniu, o czym Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 385 k.p.c.

W zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, uzasadnionym w okolicznościach niniejszej sprawy pozostaje zdaniem Sądu Apelacyjnego nałożenie na pozwaną obowiązku zwrotu wszystkich poniesionych przez powodów kosztów. Należy mieć bowiem na uwadze fakt, że ostateczny wynik sprawy, tj. częściowe jedynie uwzględnienie żądania powodów, było skutkiem zastosowania przewidzianego w art. 484 § 2 k.c. miarkowania kary umownej, która to instytucja należy do tzw. prawa sędziowskiego. Jak już wyżej wskazano, przepis ten ma charakter normy ogólnej i w zakresie przesłanki „rażącego wygórowania kary”, nie wskazuje okoliczności mogących mieć wpływ na ocenę jej zaistnienia, pozostawiając ich ustalenie uznaniu sędziowskiemu uwzględniającemu okoliczności konkretnej sprawy. W istocie zatem, choć żądanie kary umownej co do zasady, wbrew zarzutom pozwanej pozostawało uzasadnionym, jednak określenie należnej powodom sumy zależało od oceny sądu. Ten fakt uzasadnia zastosowanie w zakresie kosztów postępowania w obu instancjach przepisu art. 100 zdanie drugie k.p.c. Stąd też pomimo zmiany zaskarżonego wyroku brak było podstaw dla zmiany rozstrzygnięcia zawartego w jego punkcie 2., w którym zasądzono od pozwanej na rzecz powodów kwotę 19.717 zł stanowiącą całość poniesionych przez nich kosztów postępowania przed sądem pierwszej instancji. Z tego też powodu Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 5.400 zł a zatem całość poniesionych przez nich kosztów postępowania apelacyjnego (wynagrodzenie ich pełnomocnika w stawce minimalnej ustalonej stosownie do wartości przedmiotu zaskarżenia zgodnie z § 13 ust. 1 pkt. 2 w zw. z § 6 pkt. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie...) przy czym podstawę rozstrzygnięcia w tym przedmiocie stanowią przepisy art. 100 zdanie drugie i art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Zofia Kawińska-Szwed,  Lucyna Świderska-Pilis
Data wytworzenia informacji: