Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Gz 125/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2017-08-10

Sygn. akt

VIII Gz 125/17

POSTANOWIENIE

Dnia

10 sierpnia 2017r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędziowie

SSO Elżbieta Kala

SO Wojciech Wołoszyk

SO Wiesław Łukaszewski

po rozpoznaniu w dniu

10 sierpnia 2017r.

w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy upadłościowej

R. T. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) w upadłości likwidacyjnej

na skutek zażalenia R. T. od postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 21 czerwca 2017r. sygn. akt XV GUp 17/13

postanawia :

oddalić zażalenie.

Elżbieta Kala Wojciech Wołoszyk Wiesław Łukaszewski

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uzupełnił swoje postanowienie z dnia 27 kwietnia 2017 r. wydane w sprawie o sygn. akt XV GUp 17/13 w ten sposób, że w sentencji postanowienia dodał pkt 3, w którym oddalił wniosek upadłego z dnia 14 czerwca 2016 r. w przedmiocie umorzenia w całości zobowiązań, które nie zostały zaspokojone w toku postępowania upadłościowego. W uzasadnieniu odnosząc się do pominiętego uprzednio przez Sąd Rejonowy wniosku Upadłego w przedmiocie umorzenia zobowiązań wskazał, iż zgodnie z treścią art. 369 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe w brzmieniu sprzed dnia 1 stycznia 2016r. (tekst jedn. Dz. U. z 2015r. poz. 233 ze zm. – dalej jako „p.u.”) w postanowieniu o zakończeniu postępowania upadłościowego obejmującego likwidację majątku upadłego, który jest osobą fizyczną, sąd na wniosek upadłego może orzec o umorzeniu zobowiązań upadłego, które nie zostały zaspokojone w postępowaniu upadłościowym, jeżeli:

1.  niewypłacalność była następstwem wyjątkowych i niezależnych od upadłego okoliczności,

2.  materiał zebrany w sprawie daje postawę do stwierdzenia, że nie zachodzą okoliczności stanowiące podstawę do pozbawienia upadłego prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek oraz pełnienia funkcji reprezentanta lub pełnomocnika w spółce handlowej, przedsiębiorstwie, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszeniu,

3.  upadły rzetelne wykonywał obowiązki nałożone na niego w postępowaniu upadłościowym.

W doktrynie prawa ukształtował się pogląd według, którego za wyjątkowe i niezależne od upadłego okoliczności należy uznać wszystkie te zdarzenia i stosunki, których powstania dłużnik w normalnym stanie rzeczy nie mógł i nie powinien brać pod uwagę oraz wszystkie te okoliczności, których dłużnik nie spowodował rozmyślnie albo wskutek niedbalstwa lub lekkomyślności. Natomiast do okoliczności tych zalicza się wszelkiego rodzaju kataklizmy (np. susza, powódź), kryzys w dziedzinie stosunków produkcyjnych, finansowych i handlowych, nagły wzrost inflacji, nagłą utratę rynków zbytu lub też niekorzystna zmiana polityki celnej. Poza wymienionymi wyżej okolicznościami o charakterze obiektywnym mogą także zaistnieć przesłanki dotyczące wyłącznie osoby i przedsiębiorstwa dłużnika, jak: ciężka choroba, kradzież, bądź zniszczenie towarów, nielegalny strajk, awaria, której nie można było przewidzieć (zob. S. Gurgul Prawo upadłościowe i naprawcze. Komantarz. Wydawnictwo CH BECK Warszawa 2004, nb 4 do art. 369, str. 931 oraz F. Zedler Prawo upadłościowe i naprawcze. Kantotr Wydawniczy ZAKAMYCZE Kraków 2003, teza 11 do art. 369, str. 943 I teza 4 do art. 76, str. 198).

Sąd Rejonowy zważył, że w niniejszym postępowaniu upadły R. T. w dniu 14 czerwca 2016 r. złożył wniosek o umorzenie w całości jego zobowiązań, które nie zostały zaspokojone w postępowaniu upadłościowym wskazując, iż brak jest negatywnych przesłanek określonych w pkt od 1 do 3 art. 369 ust. 1 p.u. oraz, że jego niewypłacalność była spowodowana dwoma wyjątkowymi i niezależnymi od niego okolicznościami a mianowicie: światowy kryzys gospodarczy w 2008 r., który spowodował krach w branży meblarskiej w Polsce skutkiem czego była utrata możliwości prowadzenia dalszej działalności gospodarczej upadłego oraz koniecznością zwrotu począwszy od końca 2011 r. dofinansowania wraz z ustawowymi odsetkami otrzymanego w 2009 r. z Urzędu Marszałkowskiego Województwa (...) w T. łącznej kwoty około 73.000,00 zł z tytułu otrzymanej pomocy ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na realizację projektu: zakup środków trwałych i oprogramowania dla wprowadzenia nowej usługi doradztwa technicznego, celem wzmocnienia pozycji konkurencyjnej firmy. Upadły wskazał, iż jego wniosek o przyznanie dofinansowania był wielokrotnie weryfikowany i otrzymał pozytywną decyzję Zarządu Województwa, uznano go za prawidłowy pod względem formalnym oraz merytorycznym. Po przeprowadzonej kontroli okazało się, że upadły nie był uprawniony w świetle przepisów do otrzymania przedmiotowego dofinansowania, a urzędnicy nieprawidłowo zakwalifikowali przedsiębiorstwo upadłego do udziału w tym programie. Konsekwencją powyższego było wydanie decyzji Marszałka Województwa (...) z dnia 15 lutego 2012 r. w sprawie zwrotu nieprawidłowo pobranego dofinansowania w ramach dotacji. Upadły odwołał się od wydanej decyzji, a także zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Odwołanie nie doprowadziło do zmiany decyzji, a upadły będąc już w bardzo złej sytuacji finansowej, z braku swojej winy, musiał spłacać dofinansowanie w kwotach po kilka tysięcy złotych miesięcznie, co czynił przez około 1,5 roku. W dalszej części upadły wskazał, iż nie jest w stanie spłacić zobowiązań, które nie zostaną zaspokojone w postępowaniu upadłościowym, a z racji swojego wieku – 52 lata jak i specyficzność branży, w której pracował przez całe swoje zawodowe życie ma problemy ze znalezieniem zatrudnienia, ponadto upadły wskazał, iż w 2014 r. uzyskał dochód w kwocie 80,94 zł a w 2015 r. 283,76 zł. Od kilku lat pozostaje bez środków do życia. W czerwcu rozpoczął prace na ½ etatu na okres próbny z miesięcznym wynagrodzeniem 1.000,00 zł brutto, ponadto z prac dorywczych uzyskuje 300 zł miesięcznie. Dzięki pełnoletnim dzieciom spłaca kredyt gotówkowy niezwiązany z prowadzoną działalnością gospodarczą, a zaciągnięty w 2011 r, którego miesięczna rata wynosi 650 zł miesięcznie, a spłata jest przewidziana do końca 2018 r. Ponadto upadły wskazał, iż w jego sprawie nie zachodzą okoliczności stanowiące podstawę do pozbawienia jego prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek oraz pełnienia funkcji reprezentanta lub pełnomocnika w spółce handlowej, przedsiębiorstwie państwowym, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszeniu. Ponadto stwierdził, iż rzetelnie wykonywał obowiązki nałożone na niego w postępowaniu upadłościowym, a mimo kłopotów finansowych trwających przez ostatnie lata działalności rzetelnie wywiązywał się ze zobowiązań w stosunku do swoich pracowników. Zaległość z tego tytułu dotyczy jedynie ostatniego miesiąca tuż przed wydaniem postanowienia o ogłoszeniu upadłości, a wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony w momencie, gdy majątek upadłego (wycena prywatna nieruchomości z 2011 r. na kwotę 1,9 mln zł) powinien być wystarczający na zaspokojenie wszystkich wierzytelności. Sytuacja majątkowa upadłego do dnia rozpoznania przedmiotowego wniosku nie uległa poprawie.

W ocenie Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie brak jest jednak podstaw do umorzenia zobowiązań upadłego na podstawie art. 369 ust 1 pkt 1 – 3 p.u., albowiem warunkiem koniecznym umorzenia w tym trybie jest łączne wystąpienie przesłanek wymienionych w tym artykule.

Można przyjąć zdaniem Sądu I instancji, że niewypłacalność, w którą popadł dłużnik nastąpiła z przyczyn od niego niezależnych i niezawinionych (światowy kryzys gospodarczy, wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw na rynku polskim, konieczność zwrotu dofinansowania ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na realizację projektu będącego skutkiem błędnego zakwalifikowania do programu przez urzędników). Zdaniem Sądu były to obiektywne przyczyny, które spowodowały utratę przez upadłego płynności finansowej. Ponadto nie budzi wątpliwości fakt, iż upadły należycie wykonywał obowiązki nałożone na niego w postępowaniu upadłościowym, w związku z tym nie było konieczności stosowania wobec niego środków przymusu. Nie jest przez Sąd kwestionowane, że te dwie pozytywne przesłanki umorzenia zobowiązań upadłego zostały w niniejszej sprawie spełnione.

Sąd Rejonowy podniósł, że analiza zestawienia zobowiązań przedłożona przez dłużnika wraz z wnioskiem o ogłoszenie upadłości – złożonym skutecznie w dniu 1 lipca 2013 r. ( Sygn. akt XV GU 54/13 - k.2 – 167 ) – pozwala ustalić, że terminy zapłaty niektórych zobowiązań sięgają do marca 2012 r. ((...) – k. 35 akt XV GU 54/13) przy czym na podstawie analizy akt sprawy w przedmiocie ogłoszenia upadłości ustalono, iż niezapłacone zobowiązania wobec przynajmniej dwóch wierzycieli pojawiły się już w pierwszej połowie 2012 r., natomiast znaczna część niezapłaconych zobowiązań przypada na miesiące marzec, kwiecień i maj 2013 r. (por. wydruk rozrachunków z kontrahentami – k. 25-39 akt XV GU 54/13).

W świetle powyższego Sąd Rejonowy uznał, że fakt złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w powołanych wyżej okolicznościach dopiero w dniu 1 lipca 2013 r., czyni uzasadnionym twierdzenie, że wobec upadłego zachodzą okoliczności stanowiące podstawę do pozbawienia jego prawa prowadzenia działalności gospodarczej oraz pełnienia funkcji reprezentanta bądź pełnomocnika przedsiębiorcy z powodu nie złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie dwóch tygodni od dnia powstania podstawy do jej ogłoszenia w postaci niewypłacalności (art. 373 ust. 1 pkt. 1 w zw. z art. 10 i art. 21 ust. 1 p.u.). Przepis art. 11 ust. 1 p.u. określa niewypłacalność jako niewykonywanie przez dłużnika jego wymagalnych zobowiązań. Nieistotne jest przy tym, czy dłużnik nie wykonuje wszystkich zobowiązań, czy też tylko niektórych z nich, jak również jaki jest rozmiar niewykonywanych przez dłużnika zobowiązań. Nawet zatem niewykonywanie zobowiązań o niewielkiej wartości oznacza jego niewypłacalność w rozumieniu powołanego wyżej przepisu, przyjmuje się również, że bez znaczenia jest przyczyna niewykonywania zobowiązań (zob. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 29 stycznia 2008 r., I SA/Lu 717/07, opubl. w zbiorze LEX nr 462713).

W przekonaniu Sądu Rejonowego dalsze prowadzenie przez dłużnika działalności w stanie niewypłacalności – w szczególności od końca 2012r. – powodowało powstanie zadłużenia, którego dłużnik nie był w stanie spłacić, bowiem pojawiające się zatory płatnicze i zaprzestanie płatności rat udzielonych kredytów i pożyczek bankowych były działaniem na szkodę wierzycieli, których wierzytelności pozostają obecnie niezaspokojone. Warunkiem umorzenia zobowiązań upadłego jest bowiem nie tylko brak winy upadłego w kontekście przyczyn powstania niewypłacalności, ale także brak winy upadłego co do zaniechania terminowego zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości. W doktrynie podnosi się, że wina w rozumieniu art. 373 p.u. występuje nie tylko w razie zachowania umyślnego, ale także gdy jest ona następstwem niedbalstwa (zob. F. Zedler [w] Prawo upadłościowe i naprawcze. K.W.Zakamycze, Kraków 2003, teza 6 do art. 373, str. 958). W niniejszej sprawie zdaniem Sądu Rejonowego zachodzą tym samym podstawy do uznania, iż upadły ze swojej winy nie zgłosił w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości.

Mając na uwadze powyższe okoliczności w odniesieniu do wniosku dłużnika o umorzenie zobowiązań Sąd Rejonowy oddalił wniosek w oparciu o art. 368 ust. 1 i art. 369 ust. 1 a contrario ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 stycznia 2016r. (tekst jedn. Dz. U. z 2015 r., poz. 233 ze zm.) w zw. z art. 449 ustawy z dnia 15 maja 2015 r. Prawo restrukturyzacyjne (Dz. U. z 2015 r., poz. 978). Uzupełniając w tej części swoje postanowienie z dnia 27 kwietnia 2017 r., na mocy art. 351 § 1 k.p.c.

Zażalenie na to orzeczenie wniósł Dłużnik. Jego zdaniem Sąd I instancji nieprawidłowo ocenił, iż upadły nie spełnił jednej z przesłanek wskazanych w art. 369 ust. 1 prawa upadłościowego to jest, że zachodzą wobec niego podstawy do pozbawienia go prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek oraz pełnienia funkcji reprezentanta lub pełnomocnika w spółce handlowej, przedsiębiorstwie, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszeniu.

Skarżący potwierdził, że problemy w regulowaniu bieżących zobowiązań pojawiły się w 2012 r., jednakże były one stosunkowo niewielkie, w porównaniu do aktywów czy wartości firmy, a ponadto upadły podjął szereg działań mających na celu spłatę wierzycieli. Wskazany przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wierzyciel P. S., którego terminy zobowiązań sięgały marca 2012 r. uzyskał tytuły wykonawcze w sprawach które były prowadzone przez Sąd Rejonowy w Elblągu (V GC 599/12 i V GC 626/12). Z wierzycielem tym upadły zawarł jednak ugodę pozasądową, która obejmowała wszystkie wierzytelności, a termin ich spłaty został wyznaczony najwcześniej na 30 kwietnia 2013 r. Zdaniem skarżącego dopiero po tej dacie można mówić o wymagalności roszczenia, albowiem strony umownie ustaliły nowy termin zapłaty.

Dalej skarżący wskazywał na działania jakie podejmował od października 2012 r. w celu sprzedaży nieruchomości, a pieniądze chciał przeznaczyć na spłatę wymagalnych zobowiązań. Jego zdaniem pozwoliłoby to uratować firmę, a działania te świadczą o chęci rozwiązania przez niego problemów finansowych, ponadto podjęte zostały w odpowiednim czasie, były właściwe i nie doprowadziły do pokrzywdzenia wierzycieli, a dawały wysokie prawdopodobieństwo spłaty zobowiązań. Podnosił, iż nie doprowadził on do upadłości i nie można mu przypisać winy, niedbalstwa, czy nierzetelnego działania. Jego zdaniem majątek firmy w chwili złożenia wniosku o upadłość był wystarczający do zaspokojenia wszystkich zobowiązań. Twierdził, iż płynność finansową utracił dopiero pod koniec maja 2013 r. początkiem było zajęcie komornicze z wniosku P. S.. Następnie banki wypowiedziały umowy kredytów żądając ich zwrotu. Skarżący zgodził się z ustaleniem Sądu Rejonowego, że znaczna część zobowiązań przypada na okres od marca do maja 2013 r. Z tym, iż jego zdaniem większość z nich przypada od końca kwietnia do maja 2013 r. w ocenie upadłego o jego niewypłacalności można mówić od maja 2013 r. i dlatego wniosek o ogłoszenie upadłości złożony w dniu 1 lipca 2013 r. nie był spóźniony. W konsekwencji nie zachodzą podstawy do pozbawienia go prawa prowadzenia działalności gospodarczej.

Sąd Okręgowy zważył, że:

Zażalenie nie jest uzasadnione.

Skoro sam skarżący przyznaje, że o trwałej jego niewypłacalności można mówić od maja 2013 r., a wniosek o głoszenie upadłości złożył 1 lipca 2013 r. to przekroczył 14 dniowy termin z art. 21 ust. prawa upadłościowego i naprawczego, w brzmieniu obowiązującym przed nowelizacją, która weszła w życie w dniu 1 stycznia 2016 r., w którym był zobowiązany do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. To, że później ustawodawca zmienił ten przepis i termin wydłużył do 30 dni nie ma zastosowania do skarżącego i czasu, w którym składał wniosek. Sąd zobowiązany jest działać na podstawie ustawy i nie może dowolnie wydłużać lub skracać terminów wyraźnie wynikających z przepisów. Ewentualna zmiana dotyczy czasu po jej wejściu w życie. Argumentacja skarżącego w tym zakresie nie może być uwzględniona.

Jeżeli chodzi o umowną zmianę terminów wymagalności roszczeń P. S. wobec upadłego dokonanych na mocy ugody z dnia 4 lutego 2013 r. załączonej do zażalenia (k. 168-169), stwierdzić należy, iż faktycznie w § 2 strony ugody przewidziały spłatę w dwóch ratach, a odsetki miały zostać pomniejszone. Jednak skarżący zapomina, że ugoda ta przewidywała warunek rozwiązujący np. w § 2 pkt 3 zdanie drugie oraz § 5 ugody. W konsekwencji niewywiązanie się przez upadłego z warunków ugody (terminów zapłaty) oznaczało, że ma on zapłacić wierzycielowi całość odsetek, a wierzyciel będzie mógł skierować tytuły wykonawcze do postępowania egzekucyjnego. Bezsporne było, iż upadły nie wykonał ugody, a wierzyciel wszczął egzekucję. W wyniku ziszczenia się warunku rozwiązującego (art. 89 kc) postanowienia ugody przestały obowiązywać między stronami zatem brak jest podstaw do twierdzenia, że terminy wymagalności zostały skutecznie zmienione wolą stron na co obecnie bezpodstawnie powołuje się skarżący w zażaleniu. W konsekwencji za prawidłowe należy uznać ustalenia Sądu Rejonowego w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, że spóźnienie upadłego ze złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości było znacznie większe i sięgało już 2012 r. Sam skarżący we wniosku o ogłoszenie upadłości podaje, że działalność firmy w 2012 r. przyniosła stratę ponad 90 tys. zł, która w I kwartale 2013 r. znacznie wzrosła do kwoty 277.143,67 zł.

W tej sytuacji wobec upadłego zachodzą przesłanki z art. 373 ust. 1 pkt 1 cytowanej ustawy do orzeczenia zakazu prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej oraz pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, członka komisji rewizyjnej, reprezentanta lub pełnomocnika osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie tej działalności (…). Jest zatem spełniona jedna z przesłanek negatywnych, która sprzeciwia się uwzględnienia wniosku upadłego z art. 369 ust. 1 pkt 2) cytowanej ustawy.

Zgodzić się trzeba, że warunkiem umorzenia zobowiązań upadłego jest nie tylko brak winy upadłego w kontekście przyczyn powstania niewypłacalności, ale także brak winy upadłego co do zaniechania terminowego zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Słusznie Sąd Rejonowy powołał się na poglądy w doktrynie gdzie podnosi się, że wina w rozumieniu art. 373 p.u. występuje nie tylko w razie zachowania umyślnego, ale także gdy jest ona następstwem niedbalstwa (zob. F. Zedler [w] Prawo upadłościowe i naprawcze. K.W.Zakamycze, Kraków 2003, teza 6 do art. 373, str. 958). W niniejszej sprawie zachodzą tym samym podstawy do uznania, iż upadły ze swojej winy nie zgłosił w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości.

Ponadto Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia w sposób lakoniczny zgodził się ze skarżącym, że można przyjąć, iż jego niewypłacalność, w którą popadł nastąpiła z przyczyn od niego niezależnych (światowy kryzys gospodarczy, wzrost konkurencyjności na rynku, konieczność zwrotu dofinansowania UE). W tym zakresie dla poparcia swoich twierdzeń upadły do wniosku z dnia 14 czerwca 2016 r. dołączył szereg artykułów pozyskanych w internecie, które mają potwierdzić fakt kryzysu w branży meblarskiej w Polsce od 2008 r. do 2012 r. Wynika z nich, że nastąpił wzrost ceny drewna i zmniejszenie rentowności w tej branży oraz spowolnienie dynamiki jej wzrostu. Mowa jest o spodziewanej umiarkowanej fali upadłości. Przy czym wskazuje się, iż małe firmy radzą sobie lepiej niż duże. Jako główną przyczynę powołano wzrost ceny drewna, niekorzystne zmiany kursowe walut i spowolnienie gospodarek krajów UE. Publikacje te nie odnoszą się do wzrostu importu z C. taniego asortymentu, jakim handlowała firma upadłego.

W ocenie Sądu odwoławczego akta sprawy nie zawierają dowodów potwierdzających dużą skalę upadłości firm w branży meblarskiej. Sąd nie ma takiej wiedzy z urzędu, a sytuacje takie należy uznać raczej za sporadyczne. To, że nastąpił spadek koniunktury i wzrost konkurencyjności na rynku jest zwykłym ryzykiem prowadzenia działalności gospodarczej, z którym każdy przedsiębiorca musi się liczyć. Nie są to sytuacje wyjątkowe, niezależne od strony, którym nie można zapobiec (art. 369 ust. 1 pkt 1) cytowanej ustawy) tak jak np. powódź, pożar itp. Zresztą sam skarżący powołuje się na to, iż podjął działania w celu sprzedaży części nieruchomości, jednak nieskuteczne, lub spóźnione, co nie pozwoliło uratować firmy. W konsekwencji nie można się zgodzić w tej części ze stanowiskiem Sądu Rejonowego zawartym w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, co jednak nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia, które odpowiada prawu.

Na marginesie należy zauważyć, iż upadły do wniosku z dnia 14 czerwca 2016 r. wybiórczo załączył jedynie pierwsze strony decyzji administracyjnych i wyroku Sądu administracyjnego dotyczących obowiązku zwrotu przez upadłego dofinansowania z funduszy europejskich, co nie pozwala zweryfikować jego twierdzeń o przyczynach, które legły u źródeł tych decyzji, zwłaszcza czy były one od niego niezależne i niezawinione.

Mając powyższe na uwadze Sąd oddalił zażalenie jako bezzasadne na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 397 § 2 kpc w zw. z art. 35 prawa upadłościowego – o czym orzeczono jak w sentencji.

Elżbieta Kala Wojciech Wołoszyk Wiesław Łukaszewski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Przewoźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Elżbieta Kala,  Wojciech Wołoszyk ,  Wiesław Łukaszewski
Data wytworzenia informacji: